Recenzja gry Crash Bandicoot N. Sane Trilogy – klasyk odświeżony
Jedynka splatynowana w sobote, z dwójką już mam większy problem, chociaż wg. większości opinii to pierwsza część jest tą najtrudniejszą. Wspaniały prezent dla starszych graczy ten Crash :) Chociaż obawiam się, że nie starczy na tak długo jak myślałem :( Przez weekend reszta zostanie splatynowana i nie będzie co robić.
Nie zgadzam się z recenzją, że na minus jest konstrukcja poziomów (zbyt prosta i korytarzowa). Dla mnie jest to akurat na plus, ale to pewnie ze względu na sentyment do tych gier, dla nowych graczy może faktycznie jest to zbyt archaiczne.
"Bujajcie się z nim tak jak Wasi ojcowie w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku."
Ci ojcowie teraz też się z tym bujają ;)
Każda z części już po 40%, ode mnie za wszytko 9! Byłaby 10 gdyby dzialala nieco płynniej np. 0ms input lag po kliknięciu (telewizor mam do tego stworzony, ale 30 fps nie pomaga).
Z pewnością zapoznam się z Crashem na PS4, bo nie miałem okazji zagrać w pierwowzory. Troszkę żałuję, bo remake zrobiony jest perfekcyjnie, niemalże 1:1. Porównywałem sobie poszczególne etapy z oryginału oraz remake'u i wyglądają identycznie, naturalnie pomijając oprawę graficzną. Musi to być ciekawe uczucie sięgnąć po nową starą grę w której czujesz się jak w domu.
"Żałuję także, że twórcy nie stanęli na wysokości zadania i nie zmodyfikowali sterowania pojazdami,
Źródło: https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-crash-bandicoot-n-sane-trilogy-klasyk-odswiezony/z22f55"
Na konkurencyjnym portalu w recenzji bardzo szczegółowo są opisane zmiany w sterowaniu, więc coś mi się tutaj nie zgadza.
Zmiany w sterowaniu są. Szczególnie widać to na poziomie Orient Express, który masterowałem tydzień temu na emulatorze, grając dualshockiem. Coco na tygrysku jest mniej zwrotna i bardziej oporna wzgłędem pierwowzoru.
Sterowanie w dużej mierze też zależy od tego czym gramy. Krzyżak jest bardziej precyzyjny i podobny do controlsów ze starych części, ale też sprawia, że postacie poruszają się wolniej. Przekonałem się o tym na planszy z goniącą kulą w "jedynce". No ni cholery nie mogłem przed nią uciec mimo perfekcyjnego runu, zawsze mnie dopadała. Spróbowałem analogiem - momentalnie oddaliłem się od niej na kilkanaście metrów.
Może zrobią remake takiej fajnej gierki z lat mojego dzieciństwa jak CROC... 1 i 2 :) dziś wyglądają archaicznie ale na takim UE3 to była by nowa jakość :)
Fajnie byłoby, jakby w przyszłości pokusili się o remaster na inne platformy. ;)
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o remastery starych tytułów, wolałbym czytać recenzje ludzi, którzy nie mieli wcześniej z tymi grami do czynienia i nie mają do nich żadnego emocjonalnego stosunku. Chyba że recenzje remasterów kierowane są do ludzi znających materiał pierwotny, którzy chcieliby odświeżyć sobie wspomnienia. To nie tak, że mam coś do zarzucenia recenzentowi, ale zdaję sobie sprawę, że sentyment to ogromna siła, która może zniekształcać rzeczywisty obraz. Mnie interesuje, czy takie gry po prostu są dobre, nie interesuje mnie otoczka wokół nich, oczekiwania, kult, porównania ze starymi odsłonami, zasługi dla gatunku. Wolałbym dowiedzieć się, czy obecnie np. taki Crash może zachwycić gracza, biorąc pod uwagę współczesne standardy gatunkowe. Na to najlepiej może odpowiedzieć osoba, która pierwszy raz ma styczność z Crashem, tak mi się przynajmniej wydaje. Ja zapamiętałem Crasha 3 (w inne części nie grałem) jako chyba najładniejszą na PSX grę, z kilkoma niespotykanymi w platformówkach (albo może rzadko spotykanymi) mechanikami, ale obawiam się, że gdybym po raz pierwszy sięgnął po nią teraz, tzn. po remaster, nie zrobiłaby na mnie wrażenia.