Anthem | PC
Niby coraz lepsze sprzety gamingowe itd.,grafika a gry coraz nudniejsze.
Tyle złych ocen a zobaczcie, eksperci z gier online 8,5. tak dla bioware się dupe liże a nie
"Słyszę tą ciszę" podczas zebrania zarządu po recenzjach ..... wchodzi pewnie jakiś główny korpoman, który zniszczył Bioware z pretensjami do wszystkich .
A ja sobie po raz enty odpaliłem najlepszą grę BIOWARE i najlepszą grę w historii, czyli BALDUR'S GATE 2. Pewnie żaden z twórców tej legendy nie pracuje już w BIOWARE więc mam gdzieś czy upadną czy nie.
Jedyny Plus tej gry że tak jak szybko da się zainstalować, tak szybko da się usunąć.
Mam w tej grze 5 godzin i nie chce mi się w nią już grać.
Była w origin access basic to pograłem chwilkę by zobaczyć co to jest.
Świat jest ładny ciekawie skonstruowany, samo poruszanie się też spoko, latanie też mi się podoba.
Ale co z tego że technicznie gra stoi na bardzo dobrym poziomie jak brakuje jej treści. Misje są nudne wychodzę z bazy strzelam do wszystkiego co się zrespi nie raz wielokrotnie w tym samym miejscu i tak w kółko.
Co mi po jakiejś tam opowieści która zapowiadała by się może nawet ok jak ja mam co misje 45 min nudnego strzelania do respiących się botów. Już 20 lat temu umiano rozstawić choć na mapie przeciwników przeleciałem i dziękuję a nie siedzę 10 min i nawalam do tego samego w tym samym miejscu, naciągnęli czasowo te misje ile się dało dla mnie za bardzo.
Ta gra zdecydowanie nie jest czymś co cokolwiek wniesie dla osoby obeznanej z FPSami.
Kocham gry od Bioware i czuję, że na tej też się nie zawiodę :) nawet jeśli nie będzie aż takim hitem. Czekam z rosnącą niecierpliwością
Strasznie mi szkoda BioWare. To absolutni mistrzowie kreacji światów i fabuł, bo jak inaczej można nazwać sprzedawanie raz po raz tej samej historii o zbieraniu sojuszników i ratowaniu świata tak, że za każdym razem jest fascynująca, pełna interesujących postaci. Kocham ich i od KotORa ograłem wszystkie ich produkcje oprócz najnowszej Andromedy, odbijając się jedynie od Jade Empire, choć miało bardzo interesujący setting. Nawet Dragon Age II mi się bardzo podobał. To RPGowa ekstraklasa, a jak pokazuje trylogia ME umieją eksperymentować z gatunkiem.
A teraz co? Robią strzelankę sieciową. Nie wiem czyj to pomysł, ale kto to wymyślił,ten strzela sobie w stopę. Nawet akcyjniak jakim stał się ME3 stał tymi erpegowymi elementami, jakie w nim zostały, fabułą, wyborami, postaciami, dialogami. Przykro mi, że mistrzowie rolplejów nie chcą jeszcze raz z drużyny i wyruszyć w drogę, tylko wolą inspirować się Destiny. Cała nadzieja w Obsidianie i CDP RED.
Czy tylko mi się wydaje, że to po prostu "Warframe" od EA? Nie żebym narzekał, w WF mam już 2000+ godzin i nadal mnie nie zniechęciło do regularnego pogrywania, ale jeśli okaże się to na tyle dobre i będzie rozwijane to jestem zainteresowany tym tytułem. Kto wie, może wreszcie jakaś gra mnie od Warframe odciągnie na dłużej niż parę/naście godzin. Póki co, na celowniku mam Właśnie tą oraz Destiny 2.
mam identyko to co ty napisałeś :)
Też kupuje destiny 2 jak okaze się git sprzedam konto na wf
jak okażę się słabe bo w 1 nie grałem to sprzedaje i gram dalej w warframe :) I czekam na Anthem ^^
no ja też jestem przeciwnikiem multiplayer ów
Razem z nowym Metro mogły by już wyjść- człowiek się doczekać nie może na niektóre tytuły :)
Szerokie połączenie warframe, destiny, the division.
Z reguły wole rpgi w świecie fantasy, ale Bioware może przyda się jakaś zmiana klimatów w grach. Mimo wszystko lubię gry od Bioware więc na pewno zagram.
Jak dla mnie to może być całkiem dobre, wygląda fajnie, grafika powala (przynajmniej na razie), to się może udać, nawet z tym aspektem multi.
Czego się jednak obawiam, zwłaszcza po ostatnich wyczynach EA i WB to jakiegoś dziadowskiego lootboxowego systemu, który odbierze mi smak życia.
Bioware już umarło, ten tytuł to pewnie będzie wyciskarka pieniędzy w postaci DLC i mikrotransakcji
https://www.gry-online.pl/newsroom/15-tysiecy-za-skrzynki-czyli-dlaczego-ea-idzie-w-sandboksy/z919ef4
Nie będzie to nic ponad przeciętność niestety. 6/10 to optymistyczne założenie, bo to raczej nie będzie gra, a interfejs do dokonywania mikropłatności. Przedwcześnie wypuszczony i zabugowany.
Taki już los developerów pod butem EA.
Jakby to była singlowa gra tunelowa, byłaby skazana na sukces. Tak to jest skazana na porażkę.
Opis brzmi jak hybryda Attack on Titan, Iron Man'a i Gry o Tron :)
Nie lubię gier MMO.
Po stokroć wolę konkretną liniową historię single player np:
Resident evil 1,2,3,Resident evil remake, Alone in the dark 4, Half Life, Half Life 2, Unreal, Undying, Gothic 1, Gothic 2 NK, Risen, Amnesia, Metro 2033, Metro:Last Light,
Outlast 1-2, Evil within, Resident evil Revelations 2,
Resident evil 7, Battlefield 3,4,1, Modern Warfare 1,2,
Wolfenstein A New Order, Old Blood, II, Wiedźmin 1,2,
Tomb raider 1,2,3,4, Legend, Anniversary, Underworld, 2013,
Rise of tomb raider, Trylogia Prince of Persia itp
Ewentualnie sandboxy z otwartymi światami single player, gdzie fabuła główna to tylko ułamek atrakcji typu Morrowind, Oblivion, Skyrim, Gothic 3, Far Cry 3, far Cry 4, Wiedźmin 3, Elex, Assassins creed Origins, Far Cry 5.
Ale za MMO to ja podziękuje. A szkoda, bo gry Bioware w większości lubiłam. Baldur's gate, Baldur's gate 2, Neverwinter night, KOTOR, Mass Effect 1,2,3, Dragon Age.
Jedynie śednia dla mnie była Dragon Age Inkwizycja,
a słaba Dragon age 2, a Masa Effect Andromeda nawet nie dotykam po jej fatalnych ocenach i recenzjach.
Mam bardzo podobnie. Życzę im sukcesu, ale niestety gra nie dla mnie - nie mój typ rozrywki. Mimo wszystko może będzie na tyle dobra, że przypadnie do gustu miłośnikom MMO. Na pewno wygląda bardzo ładnie na materiałach z E3, ale to jeszcze o niczym nie przesądza - szczególnie po wpadkach z ME:A.
Znowu jakieś go...o nastawione na mikrotransakcje i makrotransakcje. Jednak ea wypadło z rynku gier do grania. Weszli w gry do zarabiania. Trudno sa inne gry.
Mam nadzieję, że EA nie wciśnie tu żadnych rakotwórczych mikro. Gra wygląda bardzo ładnie i widać, że gra się też przyjemnie.
Możesz być pewien, że będą rakowe mikrotransakcje. Gra została wymyślona i zostanie zaprojektowana tak, aby zmaksymalizować monetyzację. Nie miejcie żadnych złudzeń.
Grałem w Firefall dopóki nie skasowali. Mam nadzieję, że Bioware uzupełni tą pustkę w mym sercu.
Maszynka do mikrotransakcji, Bethesda z Falloutem zrobiła to samo co Bioware z Anthem. Przynajmniej portfel odpocznie, Blizzard może nie zawiedzie z D4.
Myślałem,że to będzie single a tu znowu multidziadostwo,teraz wszyscy twórcy lecą na multi bo kasiorę można trzepać,single player zamiera...
Ktos serio jeszcze czeka na dobra, powazna gre tego studia? Bioware tylko z nazwy istnieje bo wszyscy ludzie odpowiedzialni za legendarne produkcje juz dawno od nich odeszli po tym jak sie sprzedali.
Jakoś tak nijako mi wygląda. Sprawia wrażenie gry zrobionej z obowiązku, bo tak wynika z kalendarza wydawniczego. A marketing jest taki, jakby samo BioWare nie wierzyło w sukces gry.
.
A może jednak im się uda?
Fantastyczne testy. Tutorial zrobiony i misja po nim, a przed pierwsza misją grupową MM wywala błąd, nikogo nie wyszukuje i potrafi cię wywalić z serwera.
Dobry początek, zapowiada chyba długość kariery tej gry...
Masakra jaki jesteś irytujący, To testy alpha, nawet nie beta, nie demo. A ty już k*** oczekujesz stabilnej gry i serwerów. Gra jest świetna duży konkurent Destiny 2, Warframe to darmowe gunwo, takie Destiny 2 dla ubogich. Jeszcze sporo maja do popracowania nad grą ale jest dobry początek, to że tobie nie poszło to już jesteś na nie. Na drugiej sesji już normalnie działało. Peace
Nawet Rainbow Six nie miał takich problemów w alfie, a tam MM naprawdę ssało po premierze.
Tak, jest super, stwierdziłeś to po dwóch misjach z tutoriala i jednej misji w squadzie xD No to ekstra.
O jakiś kolejny ktoś co pisze bzdury @Demii
Co do Alfy szału nie było, strzelanie trochę słabe, D2 jest o wiele lepsze pod tym względem. O sterowaniu podczas latania i pływania szkoda gadać, optymalizacja/wydajność spoko bo Frostbite. Jedynie co mnie martwi to mała zawartość podczas premiery.
For my first impressions
1) Very like Destiny. No surprises for me in there. I don't feel that it offered any more, or anything new from Destiny. Still a wait and see for me, but not a must have by any means.
2) just finished with the story portion of the alpha, it was pretty short but it does give you a good preview of what the gameplay will be like. Just think Destiny with mech suits: you go out on missions by yourself or with friends, complete generic objectives, kill a bunch of enemies and get loot along the way.
Współczuję twórcom tej gry na premierę Metro Exodus
Graficznie i mechanicznie wygląda całkiem całkiem, ale gdyby zrobili setting stricte postapo, to już bym rozbijał skarbonkę :).
Wykorzystam wersję demonstracyjną aby stwierdzić czy gra mi się podoba. Czekam na jej premierę, gdyż kojarzy mi się z serią Borderlands oraz dawno zamkniętym Firefall. Do drużyny powraca pisarz fabuły pierwszych Mass Effect'ów. Poza tym fabułę można przechodzić w 4 osoby lub samemu. Dużo zróżnicowanych terenów, wielka mapa. Fanom eksploracji na pewno się spodoba.
Widziałem gamplay z tego i wygląda gorzej niż Destiny 2 a najbardziej jak Warframe który jest darmowy i jest o wiele lepszy od tych dwóch gier
Następne multi dziadostwo z masą mikrotransakcji. Niech to EA w końcu zbankrutuje od tej swojej chciwości bo aż się niedobrze robi patrząc na te gry z ostatnich lat.
Gra od EA, a oni są nastawieni tylko na jedno. Coraz mnie produkują, coraz więcej zamykają, coraz więcej zarabiają na MTX.
Ja tylko to tu zostawię.
https://www.youtube.com/watch?v=PTLFNlu2N_M
Aż nie mam siły jak was czytam. Nikt nie pomyśli, że EA chcąc zarobić poprawi swój PR po aferach z lootboxami i mikrotransakcjami i teraz zrobi grę uczciwie podchodzącą do tematu? Naprawdę, nikt na to nie wpadł. Po demie, mimo problemów z serwerami jestem dobrej myśli.
Zastanawiam sie nad kupnem jednej z gier.Pytanie dla fanów MMO: co wybrać Anthem czy Division 2?
Zmarnowany potencjał, pogralem w demo i zamiast zrobić z tego epickie RPG, to zwykła strzelanka MMO
Również jestem po demie i jestem bardzo, bardzo rozczarowany. Gra technologicznie jest w porządku, bardzo dobra optymalizacja, ale cała reszta jest po prostu totalnie nudna. Jeśli ktoś grał w Destiny to chyba umrze z nudów. Misje tragiczne, przy dialogach można zasnąć, cały czas zabijamy ten sam zestaw przeciwników, używając tych samych taktyk. Jeśli ktoś się zastanawia nad Anthem czy The Division 2, to niech lepiej poczeka do TD2, a najlepiej to niech poczeka jeszcze dłużej aż stanieje. Anthem wygląda strasznie monotonnie, właściwie poza lataniem nic nowego w tej grze nie znajdziemy, bardzo odtwórcza rozgrywka. Gra stworzona jakby na siłę, bez pomysłu.
z oceną mikrotransakcji - poczekajcie jeszcze. Mają być tylko na elementy kosmetyczne (nieistotne), więc jeżeli dotrzymają słowa - to co za problem? Destiny 2 też je ma, i co - źle? Możecie wciąż zdobyć i bez kupowania to co chcecie. Tu pewnie będzie identyk. Wiele bardzo udanych tytułów ma takie rozwiązanie przecież - LoL itp. Overwatch, Guild Wars 2, WoW.
też jestem po demie. Wg mnie bardzo przyjemna gierka, ewidentnie mają jeszcze *masę* roboty przed sobą, ale nie ma takiej tragedii w demie jak na starcie z Andromedą. Sterowanie, dźwięki, animacje, latanie - bardzo przyjemne. Pływanie - porażka. Misje? Cóż, w demie niezwykle powtarzalne, ale tu mamy malutki wycinek. Zobaczymy co pełnej.
Względem:
Warframe - dla mnie zdecydowanie lepszy gameplay w Anthem, oba tytuły powtarzalne. Chodzi o nienaturalne uczucie "kombinezonów" z Warframe względem bardzo trafionego uczucia sterowania Iron Man'em w Anthem
Destiny 2 - nie grałem przy premierze D2, ale podobno było mało treści, więc chyba Anthem będzie mieć podobny start, ale jeśli urośnie tak jak Destiny 2 obecnie - nie ma sprawy dla mnie.
Na pewno będę grał w Anthem i Destiny 2 naprzemiennie. Są to idealne tytuły na odprężenie po pracy/nauce.
Czego mi na pewno brakuje?
Tego dopieszczenia tytułu jak u Blizzarda w ich grach lub Bungie w Destiny 2.
Właśnie ukończyłem demo.
Jeżeli ktoś tak jak ja pomimo wszelkich znaków na ziemi i niebie miał nadzieję do ostatniej chwili ,że Anthem okaże się grą RPG jak na Bioware przystało to niestety muszą go zawieźć.
Fort Tarsis gdzie odbywają się wszystkie kwestie fabularne pomimo swego ogromu z zewnątrz w środku jest jak mała wioska.
Wybory przy rozmowach z NPC są gorsze niż w Fallout 4. Coś na zasadzie 1. TAK i 2. TAK ale inaczej.
Oczywiście jest szansa ,że to co zostało pokazane w kwestii fabuły w demie nijak się ma do pełnej wersji gdzie fabuła będzie rozbudowana a wybory będą miały znaczenie ale szczerze w to wątpie :/
W demie nie było opcji żeby grać samemu i nie wiem czy w pełnej wersji pojawi się taka opcja. Kiedy walczysz o tak zwaną twierdzę albo wykonujesz misję główną gra dokonuje matchmakingu i zawsze musisz zrobić misję w 4 osoby. Kiedy wchodzisz w tryb swobodnej eksploracji możesz biegać/latać sam ale na mapie zawsze będzie 3 innych graczy. To czy będziecie walczyć w tym samym miejscu czy każdy w innym zależy od was.
Co ciekawe w wymaganiach sprzętowych podane jest ,że gra potrzebuje minimalnie Windows 10 a ja na Windows 7 spokojnie demo odpaliłem.
Jeżeli chodzi o grafikę to jest ładna ale nie jestem osobą ,która przykłada do tego większą wagę.Używają aplikacji w Origin do liczenia klatek na ustawieniach średnich nigdy liczba klatek nie spadła mi poniżej 40. Najdziwniejsze jest to ,że najmniejszą liczbę klatek zanotowałem w Forcie Tarsis a nie podczas wielkich bitew.
Jestem osobą ,która gra tylko w gry single player i demo gry nie skłoniło mnie do zakupu pełnej wersji.
Czy jako co-op gra się przyjmie? Tutaj się nie wypowiem bo się kompletnie nie znam na tego typu grach.
Ciekawi mnie czy to już koniec Bioware jako studia ,które słynęło z gier RPG ale na odpowiedź na to pytanie będę musiał poczekać do premiery Dragon Age 4.
Z jednej strony mam nadzieję ,że gra odniesie sukces i dzięki temu Bioware wyprodukuje kolejne gry może nawet RPG ale z drugiej strony jeżeli gra odniesie sukces jest szansa ,że już nigdy nie wrócą do robienia gier z rozbudowaną fabułą.
Z kolei jeżeli gra nie odniesie sukcesu może to przekona Bioware do powrotu do korzeni tylko tutaj jest obawa ,że w przypadku porażki Anthem EA może zdecydować się na zamknięcie Bioware :(
_____
Mój sprzęt:
Intel Core I5 4690K, Pamięć 8GB DDR3, Nvidia Geforce GTX 970 4GB, Dysk SSD Crucial MX100, Windows 7.
Również ukończyłem demo i osobiście jestem zażenowany jak BioWare podeszło do tematu dema jak i samej gry. Demo jako takie nawet w najmniejszym procencie nie zachęciło mnie do zakupu gry a powodów jest kilka bardzo ważnych i kilka mniej ale z grubsza.
Fanem ubisoftu nie jestem i serii For Honor ale to co oni zrobili przed premierą było warte świeczki w mojej opini, pokazali cały asortyment gry na tamten moment , mogłem zagrać w każdy tryb , każdą postacią. Po zakończeniu wersji próbnej zostałem poinformowany grzecznie,że to koniec i muszę kupić grę.
Tutaj to jest jak to mówi klasyk "dramat" , na premierę będzie tylko główny wątek i twierdza i mnie to nie przekonuje kompletnie. Ponadto za 300 zł twierdza i fabuła to masakra wole poczekać aż stanieje i wyjdzie kilka dodatkowych trybów. Niby w trybie swobodnym możesz eksplorować i odkrywać jakieś misje ale zabicie "legendarnej wieżyczki" moim ''stormem'' zajmowało 10 min co najmniej samemu , a nieco więcej ukończenie takiej misji w trybie swobodnym. Nie mogę pominąć jednej istotnej rzeczy, misje w otwartym eksplorowaniu pojawiają się dopiero jak je znajdziesz , nie ma znaczników na mapie , latasz sobie i w sumie to nie wiadomo gdzie bo na mapie nic nie miałem oznaczone. Nie jestem fanem nastranych znajdziek na mapie ale kurde jakieś orientacyjne strefy gdzie jaka misja czy zdarzenie mogłoby być oznaczone. Odechciało mi się grać po kilku takich misjach, które znalazłem bo to jest mordęga po prostu, napierniczanie wrogów po 10 min jak jesteś sam. W misjach fabuły inaczej nie było , często spotykałem ludzi którzy kompletnie nie ogarniali i misji się skonczyć nie dało bo ginęli od razu. Grałem na trudnym oczywiście ale skoro loot rzadkich przedmiotów dali na 100% na tym trybie to raczej dla większości graczy będzie on defaultowym jeśli dojdzie kiedyś pvp. Z ich oficjalnej strony btw. wynika, że będą 3 tryby gry po premierze nie wiem nic o innych czy mają zamiar dodać w ogóle.
Druga kwestia to tutaj mogę się mylić więc wyprowadźcie mnie z błędu jeśli źle pisze ale do dyspozycji mam max 2 javeliny. Po jaką cholerę ograniczają wybór javelinów w demie ... Czy to nie miało mieć na celu promocji "patrz jakie fajne klasy postaci , masz wybór i będzie fun każdą". Tutaj czułem się źle z tym, że po wyborze jednego reszty już nie mogłem, chciałbym spróbować i dowiedzieć się z czym będę miał do czynienia ale nie doznałem tego zaszczytu. To był kolejny punkt teatru porażek.
Trzecia kwestia, jak już mówiłem jest mało trybów rozgrywki na początek , może było by ich więcej jakby nie zajmowali się modelowaniem postaci w tym martwym i nikomu niepotrzebnym *** mieście. Jedyna funkcja tego miasta w demie to przedłużanie czasu spędzonego na grze z powodu braku sprintu przez miasto, żeby dojść do misji i swojego javelina. Już wolałbym interface w stylu battlefield. Pomijam fakt, że jak wszedłem podczas misji do "baru" to wyglądało to jakby wszyscy byli na kacu i w sumie nie mieli ochoty się ruszać, a co dopiero wydawać dzwięki. Twarze, modele postaci są tak podobne do tych z Dragon Age 3, że głowa mała , nie widzę postępu dlatego może darowaliby sobie to zamiast robić na odpierdziel.
Po czwarte problemy z serwerami , grałem na Win 7 dlatego nie wiem czy to jest powód ale po każdej misji przy zapisywaniu zwycięstwa wywalało mnie do pulpitu. Mam nadzieje, że do premiery jeszcze to załatają bo będzie krucho.
Po piąte i ostatnie takie drobne uwagi.
Jeżeli chcecie kupić grę, która prawdopodobnie wszystko co ma do zaoferowania na premierę to : Fabuła (delikatnie nudna ale może jak zacznę od początku a nie zostanę wrzucony w środek to coś zaczaję i się wkręcę) , Twierdze (długie napierdzielanie na poziomie trudnym + nie wiesz czy skończysz jak nie masz ogarniętej ekipy) , Free exploring czyli latanie po świecie w którym znaczniki pojawiają się dopiero jak na nie trafisz... No i na mapie jeszcze widzę coś takiego jak wyzwania , może będzie więcej w pełniaku...To REWELACJA, już lecę do sklepu i wydaje 300 zł, bo te skórki Orderu *** wie jakiego są takie zajebiste na mojego javelina... I te tryby gry .. I te bitwy z jednymi i tymi samymi przeciwnikami..MIODZIO
Moja opinia tego jest taka, ta gra pociągnie bardzo średnio , może jakoś utrzyma graczy o ile fabuła będzie ciekawa ale po zakończeniu fabuły napierniczanie samej twierdzy chyba większości się znudzi tym bardziej, że misja w twierdzy była jedna i ta sama w demie , to co w pełnej będą dwie więcej rozumiem... Nie widzę tego, ja kupię jak dodadzą więcej trybów i stanieje dość mocno i połatają bugi i ile ta gra dożyje takiego czasu.
Pozdrawiam wszystkich, którym chciało się przeczytać moje frustracje :D
Mój sprzęt:Intel Core i7-6700K Pamięć (RAM) 32,0 GB NVIDIA GeForce GTX 1070
"Niby w trybie swobodnym możesz eksplorować i odkrywać jakieś misje ale zabicie "legendarnej wieżyczki" moim 'stormem' zajmowało 10 min co najmniej samemu"
W tym miejscu skończyłem czytać. Moim stormem zbicie tej wieżyczki zajmuje 10 sekund, samemu... zgadnij dlaczego.
Fajny post :)
Serio nie do końca rozumiem po co oni wypuszczają takie demo, które bardziej zniechęca niż zachęca.
W sumie jak sobie tak latałem to się zastanawiałem nad czym oni pracowali tu ile - 4-5 lat ? Przecież to klon Andromedy, poprawiony i graficznie udoskonalony, ale podstawa jest ta sama. Do tego nie ma tu żadnej sensownej fabuły, jedynie latasz i strzelasz. Co oni tyle robili, skórki do Javelinów ?
vlaskk zgaduje, że grasz na łatwym albo masz jakieś legendarne skille chyba się nazywają "wyborowe" w swoim asortymencie. Wtedy może jakoś to pójdzie , ja z moimi "rzadkimi" skillami spokojnie biłem wieżyczkę z 5 min jak nie dłużej (może przesadziłem z 10 min). Ale jak tylko zabicie tej wieżyczki jest dla Ciebie argumentem przeciwko czytaniu do końca to pozdrawiam ;)
To demo to podobno build z przed 7 tygodni, tak na yt wypowiadali się ludzie którzy grali przedpremierowo w lepszą wersję. (dziwne)
Niemniej spokojnie mogę się podpisać pod tą wypowiedzią. Założyłem specjalnie drugie konto origin żeby przetestować dwa javeliny, gra się przyjemnie w miarę. Tylko że powtarzanie misji szybko się nudzi, a jak już dostaniemy słabszych kompanów to ciężko na normalu misje zrobić, innym razem dostawałem takich że nic nie musiałem. Walka mi się podobała, ale na wyższym poziomie okazuje się że zadajesz dużo mniej dmg i po prostu łupiesz te moby i łupiesz...
Anthem to pierwsza gra z tego typu (co Warframe i Destiny) która by mnie przyciągnęła na jakiś czas, ale nie za te pieniądze.
Za 300zł Twierdza + Fabuła? Nieżetelny post. Szkoda czytać. Dowiedz się więcej co będzie na premierę i porównaj z zawartością konkurencji w dniu premiery.
Ajk666 geniuszu , omnibusie, źródło mądrości , podziel się proszę wiedzą, której nie posiadłem i której zresztą twórcy gry również nie posiedli. Według ich oficjalnej strony, wyraźnie jest napisane, że są 3 "spójne" tryby gry. Misje , Fortyfikacje oraz gra swobodna. Podczas gry swobodnej jak napisałem w poście są innego rodzaju misje ale dla mnie było to zbyt monotonne oraz niezbyt wygodne latanie po pustej mapie (mam tu na myśli brak jakichkolwiek oznaczeń gdzie co mniej więcej jest są tylko zaznaczone dungeony) w nadziei na jakiś event. W przyszłości oczywiście planują dodać PVP oraz może inne bajery ale ja mówię co dostanę na premierę w tej cenie. Zawartość dema po prostu mnie odstrasza , jeżeli w grze np. zaimplementował bym ok 100 różnych misji , to w demie pokazałbym ich z 10 bo przecież mam rozmach jak skurwysyn to pokażę więcej, żeby własnie to udowodnić. Tutaj tego nie ma , jedna fortyfikacja oraz 3 misje fabuły, boję się, że jednak na premierę będzie max 6 rodzajów fortyfikacji plus pewnie jakieś 15 misji(ciekawe czy będzie można je powtarzać po przejściu gry). Pozdrawiam
Pograłem trochę w wersje demo i tak jak myślałem. Potencjał przeogromny i zmarnowany w tępym MMO-loot shooter'rze. Latanie świetne, idealne skrojone pod pada i do tego precyzyjne. Strzelanie mogłoby być bardziej hmmm odczuwalne(?) Chodzi o to że odrzut jest za mały i trochę tak to płasko wygląda. Ogólnie to praktycznie cała mechanika zerżnięta z Andromedy (akurat to dobrze bo to jedyne co Andro robiła dobrze). Jeśli chodzi o optymalizacje to mają jeszcze dużo do poprawki. Chodzi mi na wysokich w 60 klatkach, aby za chwilę mieć drop do 25, a podczas walki zobaczyłem nawet raz 15. Najgorzej jest w tej całej bazie, gdzie gra po prostu laguje. Ale graficznie jest na pewno bardzo ładnie.
Tylko co z tego, że nawet się w to fajnie gra jak gra jest piekielnie nudna. Zrobiłem ile 3 misje i nie mam ochoty na więcej bo w sumie to nic się nie dzieje. Lejemy cały czas tych samych przeciwników (w sporej ilości), zawsze musi poszukać innych graczy bo solo nie można. I najważniejsze. O co w ogóle w tej grze chodzi? W demie czuje się jak by rzucili mnie w środek gry nic nie tłumacząc. Leciałem po jakąś pierdołę w sumie wiedząc tylko tyle, że to do kostiumu
spoiler start
a później ten gość rozczepił się na 3 :D
spoiler stop
Czekam na The Divison 2 i zobaczymy kto zwycięży w tym pojedynku, ale już wiem, że Anthem nie kupił bym za nic w świecie (pewnie w niedługim czasie trafi do EA Access).
Tak szybko nie trafi, ale chyba lekka panika wchodzi, bo widzę że jest sporo tematów gdzie ludzie wycofują pre-ordery - zaznaczam od razu że nie hejtują, po prostu twierdzą że to co dostali w demie w żaden sposób nie spełnia ich oczekiwań - sporo z nich zamierza poczekać i zobaczyć jak Anthem rozwinie się na przestrzeni 2-3 miesięcy po premierze.
Wydaje mi się że dużo osób (w tym ja) po Andromedzie, gdzie też wiele obiecano, już BioWare nie ufa tak jak kiedyś.
No może trochę się zagalopowałem z tym EA Access. Co do tezy, że ludzie nauczeni Andromedą podchodzą na chłodno do Anthem to fakt. Do tego porzucenie Andromedy, kiedy zapowiadali, że gra będzie rozwijana (ucięte wątki pod DLC, które nie powstały). Teraz to wszystko wychodzi. Ale pomijając to wszystko to po prostu Anthem jest grą totalnie nijaką. Sam gameplay ok ale reszta to straszny mehhh. Co mam tam robić? Latać całymi dniami bez celu albo w poszukiwaniu śmieci do Iron-Man'a.
Tak jak powiedziałem. Zmarnowany potencjał bo można by dać tu fajną fabułę o upadku ludzkości czy innym kataklizmie i próbie odbudowy świata.
Tu masz rację - w jakimś sensie Anthem płaci cenę za porzucenie Andromedy i to widać w wielu komentarzach.
Wczoraj wieczorem grałem trochę w SWTOR'a z kumplami z gildii i sobie gadaliśmy min. o Anthemie i jeden napisał wprost: co ja mam robić w tej grze ? latać i strzelać i co dalej ?
Potem w sumie poszliśmy w głębszą dyskusję i się zastanawialiśmy co nas trzyma tyle lat w tej grze - i wniosek był prosty - fabuła. Mnóstwo różnych historii, lepszych i gorszych. Anthem ma dostać jakaś tam kampanię, ale już pisano wcześniej że będzie to krótka kampania i że to tylko w sumie dodatek.
Czas pokaże czy Anthem okaże się kurą znoszącą złote jaja przez wiele lat, jak to sobie BW i EA zaplanowali.
"zawsze musi poszukać innych graczy bo solo nie można"
Oczywiście, że można solo - wystarczyło nacisnąć przycisk (zdaje się) "P" i tam wybrać opcję prywatności. Już o tym wyżej pisałem ;)
Heh, spoko. To że robimy ciągle to samo to cecha takich gier :) W TD też się robiło ciągle to samo :) Różnicą na + był DZ. Ale za TD musialeś non stop płacić za dodatki. Co do spadków fps to miałem w demie non stop między 50 a 45. I wiekszych spadków nie odnotowałem.
Grałem teraz w otwarte demo i mogę powiedzieć tak lepiej sobie zagrać w Destiny 2 lub Warframe bo jak dla mnie to jest do tej gry podobne bardziej:/
Czemu lepiej w Destiny 2 ? Rozumiem Warframe bo daramowa, ale Destiny 2 ? Destiny 2 to pay to win. Jak kupisz podstawke tylko to nie mozesz max lev zrobic. Jak kupisz z Forsakenem to nie masz Black Armory, a co za tym idzie nie masz broni nowych. Za wszystko musisz placic. Nie masz otwartego swiata a lokacje na planetach są śmiesznie małe. Na niektórych nawet nie ma co grać. Ludzie za obecny maksymalny kontent muszą zapłaćić za podstawkę+Seasson Passa z Forsakenem. Czyli x3 niż za to co tutaj. Kontent taki jak w D2 rozbudowywano 2 lata ponad, a gracze za wszystko muszą placic +są mikrotranzakcje. Tutaj mamy niby zapłacić raz +mikrotranzakcje a reszta ma byc darmowa. No chyba jednak wolę się pobawić w Anthema. Dodatkowo w Anthemie dynamika rozgrywki jest 100x lepsza niż w D2.
Dobra to zaczynamy:
Obecnie gra jeszcze nie wyszła. Ocena na podstawie dema.
Więc mamy do czynienia z bardzo dobrze wykonanym kooperacyjnym shooterem. Misje które zostały wrzucone do dema są wycięte z całości więc ciężko tu coś o fabule powiedzieć. Gameplay jest naprawdę dobry i wymaga od graczy poznania lokacji. Samo iście przed siebie nawet na poziomie normal może oznaczać wipe teamu. Latanie obłędna sprawa. Pozwala na szybkie oskrzydlenie czy też wpadniecie i zrobienie rzezi... Bardzo często musimy szukać przejścia dalej. Nie jesteśmy prowadzeni za rękę. Wrażenia z eliminowania wrogów super. Doznania potęguje naprawdę niesamowita oprawa graficzna. Tu się pojawia mezalians na Pc... Czy idziemy w UHD czy też stałe 60Fps w FullHD. Damn okazało się że Tv 1440p obsługuje tylko w 30Hz :(. Różnica w grafice miezy FullHd a Uhd w tym tytule jest gigantyczna. W rozdzielczości UHD ten tytuł jest prawdziwie next genowy. Na Rtx 2060 gra utrzymuje praktycznie przez większość czasu 35fps w zwyż przy nie mal maksymalnych ustawieniach w tym UHD. Przy dużej rozwałce efekty cząstkowe potrafią dropnąć fpsy na chwilę. Projektanci Javelinów spisali się na medal. Iron Man się chowa. Gra warta wydania na nią pieniędzy. Jest sporo sprzętu. Możliwość dostosowania Javelinów do naszych potrzeb obłęd. Free Roam robi niesamowite wrażenie. Piękne krajobrazy. Konsole to według mnie ustawienia max medium.
Żeby pięknie nie było. Gra się trochę dziwnie zachowuje. Mianowicie czasami wyjście do menu podczas spadku fps powoduje wzrost z 27 do 35. Czyli całkiem sporo i fajnie gdyby to poprawili. Oczywiście mowa tu o UHD
Dla mnie to połączenie Pandory z Avatara, Destiny 2 i żelaznego człowieka.
Zgadzam się co do odczuć z grania. Jak na tego typu grę pokonuje narazie gameplayowo Destiny2, TD i Diablo 3 w jednym ważnym aspekcie. Dynamika! To, jak szybko możemy się poruszać, odciągać uwagę wrogów, zmieniać pozycje. Bajka. Przy tym pozostałe tytuły to ociężałe słonie. Dodatkow co by nie mówić to po fabule i tak spodziewam się więcej niż było w miernych fabułach w/w gier (mówię o podstawkach)
Szczęśliwcy ukończyli demo. Ja odpalam teraz bo wcześniej nie miałem czasu i moja zabawa kończy się na łączeniu z serwerem. Jak widzę BioWare nie wyciągnął żadnych wniosków z poprzedniego weekendu dla VIP-ów.
Demo kończy się jakoś koło północy.
dobra nie ważne, nie mogłem odpalić bo origin jest zepsutą kupą gówna, z drugiego konta chodzi normalnie, na tym drugim koncie też przestało działać po jakimś czasie, ale wtedy na tym pierwszym znowu zaczęło COMPUTER MAGIC
Działa jeszcze. Napierdzielanka całkiem sympatyczna i ulepszanie naszej postaci w kolejne gadżety. Trochę sterowanie javelinem w czasie lotu jest upierdliwe ale po kilkunastu minutach gry można to opanować. Póki co najgorzej wypada strona techniczna. Ciągłe wywalanie z misji, przerywanie połączenia, jakieś wywalanie do bazy kiedy jeszcze nie obejrzało się wyników starcia. Koszmar. Chciałem jeszcze Sztorma przetestować ale już dałem sobie spokój. Jeśli ktoś planuje zakup to na pewno nie na premierę. Trzeba odczekać z 3 miesiące aż poprawią wszystkie błędy.
1. Zacznijmy od bardzo krótkiego podsumowania w postaci stwierdzenia że to nie było demo tylko beta. Demo byłoby dopracowane.
Start wersji VIP był żenujący i pełen błędów. Wydawało mi się jednak że coś chociaż poprawią jednak ogrywając wersję open były dokładnie te same błędy (no może poza endless loading).
2. Pierwsza misja przywitała mnie kolosalnym lagiem ze strony serwera co skutkowało nie wczytaniem głów wszystkich członków drużyny a sam javelin zamiast normalnie się przemieszczać, przeskakiwał w przestrzeni niczym Smuga z Overwatch. Skończyło się wywaleniem wszystkich z gry.
3. Po zakończeniu tylko pierwszej misji pozostałem w grze, każda kolejna kończyła się wyłączeniem gry (bez komunikatu czy raportu błędu, jakby po prostu wcisnąć Alt + F4).
4. Po zakończeniu wątku fabularnego przewidzianego na przedpremierowy pokaż gry nareszcie dostałem możliwość gry JEDNYM dodatkowym javelinem oprócz podstawowego. Trochę słaba zagrywka zwłaszcza że chcielibyśmy już od początku mieć możliwość próbowania wszystkich - w końcu sami to nazwali demem.
5. Gra dowolna nie działała w ogóle. Próba rozpoczęcia ekspedycji w trybie swobodnym kończyła się cofnięciem do menu głównego.
6. Fabuła wydaje się być ciekawa. Mnie przynajmniej ten krótki wątek zaintrygował. Bardzo przyjemny system wątków pobocznych złożony z samych dialogów z NPC (wątek barmana - kobieciarza mnie urzekł).
7. Optymalizacja samej gry jest naprawdę świetna i nie czułem żebym musiał iść na jakikolwiek kompromis graficzny i mogłem sobie pozwolić na ultra w 60 klatkach w 1080p.
8. Muzyka jest GENIALNA. Dawno nie słyszałem tak dobrego soundtracka, który by tak bardzo wpisywał się nie tylko w klimat gry ale całą jego koncepcję, lore. Zdecydowanie największy plus tej gry.
Podsumowując. Beta nazwana demem nie zachęciła mnie do zakupu bardziej niż zniechęciła, jednak ma przyjemny gameplayu, intrygujący świat oraz nurtującą fabułę. Do tego wcześniej wspomniana muzyka i suma sumarum chyba jednak kupię. Zobaczymy jak sobie poradzą z masą bugów w których gra wręcz tonie a na pewno będzie świetna gra. Wtedy chętnie kupię nawet dodatkową kopię, żebym mógł grać jednocześnie z żoną a nie na przemian na wspólnym koncie.
Cóż po weekendzie z demem mogę powiedzieć że nie warto. 2 duże plusy to grafika i latanie (choć silniki zbyt szybko się przegrzewają ale prawdopodobnie będą ulepszenia które to poprawią). Co do reszty to najwyżej przeciętnie. Fabuła jako takiej nie ocenię bo był tylko krótki wycinek ale system wyboru podczas dialogów bardzo słaby, praktycznie bez znaczenia.
Strzelanie jest zwyczajnie nudne, nie czuć siły broni (niezależnie od typu). O ile umiejętności Javelinów są fajne to niestety duży cd zmusza nas i tak do strzelania. Czyli praktycznie używasz 2-3 fajnych ataków a potem umierasz z nudów przez kilka sekund.
Na chwilę obecną to bardzo uboga wersja Warframe i szybko to się nie zmieni. Tam pancerze mimo że jest ich więcej mają ciekawsze umiejętności i większą różnorodność. Brakuje mi też w Anthem takiego systemu kamień/papier/nożyce jak w Warframe (niby jest to całe combo ale nie czuć satysfakcji z używania - kilka cyferek więcej).
Podsumowując gdyby na rynku nie było konkurencji można by się skusić ale niestety (albo na szczęście) mamy kilka innych podobnych gier (z których co najmniej 1 robi wszystko lepiej oprócz grafiki - co do Destiny i innych nie wypowiem się bo nie grałem) więc wg mnie to strata pieniędzy i czasu. Po tym studiu i wydanych środkach oczekuję się znacznie więcej.
Mialem okazje zagrac w Anthem Demo i prawda wyszla na jaw, ze ta gra to porazka, poza grafika ktora wyglada naprawde niezle. Widac ze gra robiona byla z musu, a tworcy nie mieli pomyslu, brak single player, tylko glupie online dla gimbusow.
Dzieki EA.Ide grać w Warframe.Zrobiliscie darmową reklamę.Warframe jest o wiele bardziej zbalansowana i oczywiscie darmowa
Jak patrze na Anthem to hmmm? Hack'n'slash z pistoletami i rakietami.W pojedynke nie masz szans,ale za to w co-opie gra to łatwizna.poza latającymi stworami ,to te naziemne praktycznie sie nie ruszają i nie stanowia zadnego wyzwania.
Nie trzeba było nigdzie posłyszeć, że to gra Bioware bo to widać na pierwszy rzut oka, bardzo mi to przypomina Inkwizycję czy Andromedę jeśli chodzi o walkę. Nie mówię bynajmniej, że to źle, mi tam to rozwiązanie pasuje.
Wrażenia z dema są takie, że jak na grę multiplayer* to całkiem intrygująco się zapowiada, tylko chodziło to demko dość słabo.
*czyli nadal dość słabo bo gdzieś tam z tyłu głowy mam myśl, że ta gra prędzej czy później (raczej prędzej) umrze i nie będzie się dało w nią grać. Jednak co singiel to singiel
No na pewno mniej skomplikowanie niżli z Battlefield V, ale tabelka musi być z której dowiadujemy się że najlepiej płacić miesięczny haracz (jakbyśmy mało ich jeszcze mieli) by zagrać jako pierwsi.
Zresztą 15 luty to nie wczesny dostęp to po prostu normalna data premiery przykryta pod płaszczykiem bycia w "rodzie patrycjuszy", natomiast 22 luty to "plebejusze".
Spędziłem w demku 5h, przy i5-8600k + rtx 2080 i ustawieniach na ultra fpsy 70-100. Grafika bardzo dobra, nadal jest kilka rzeczy do dopracowania ale jestem dobrej myśli :)
Destiny 2 nie przypadło mi do gustu, ale Anthem już tak (oczywiście po kilku godzinach bety), fabuły nie oceniam ale system walki i świat mnie zauroczyły. Grę już kupiłem i czekam na premierę.
wow... naprawdę spodziewałem się czegoś więcej po społeczeństwie graczy.
Bezmyślny, bądź oparty na złych przemyśleniach, hejt. I nieważne, że Bioware ma tu większą swobodę i EA trzyma się relatywnie z daleka. Jest EA, jest hejt. Nieważne, że devsy z Bioware dwoją się i troją w zachowaniu przejrzystości. Potknęła się noga przy demie - hejt na maksa.
Co do braku singla i skupieniu na coopie - to jest przyszłość, wszystko idzie w tę stronę z pewnych gatunków. Na pewno w strzelankach.
Mikro-transakcje dot. tylko kosmetyki, ale i tak ból tyłka. No skaranie boskie z tymi ludźmi.
Dobrze, że przynajmniej jest sporo nie hejtujących ślepo youtuberów, uwzględniających więcej elementów niż tak wielu "znawców".
Dwoją się i troją... o tak, szczególnie notoryczny kłamca Mike Gamble, który już przy Andromedzie udowodnił czym są ich obietnice.
Kolego to samo było przed Andromedą - wielkie obietnice, zapewniania, nowe otwarcie a 5 miesięcy później cześć czołem do widzenia. Teraz gwarantują wsparcie na ile, 10 lat ? I na jakiej podstawie ktoś ma im wierzyć ? Bo Gamble czy inny pseudo-devs znowu obiecuje ?...
Ja tego nie kupię, ale życzę im by sprzedało się tyle kopii by zadowoliło to EA i by nadal istnieli bo chciałbym kiedyś zobaczyć DA4.
co do tego 10 lat, to niepotrzebnie to rzucili, to był durny tekst
co do tego co było przed andromedą, to nie wiem, nie sprawdzałem wówczas ich wypowiedzi. Tak czy tak, zobaczymy czy i tu kłamali już niedługo.
Fakty są takie, że nie ważne czy EA maczało palce czy nie i jak bardzo w produkcji tej gry, fakt jest taki, że demo poszło jak dla mnie kiepsko.
Gry nie żyją długo dlatego, że mają super potencjał czy też dlatego, że mają w "planach" dodać pierdyliard rzeczy. Gry które żyją i mają się dobrze to takie gry, które już na premiere zaskakują, które oferują coś niespodziewanego, może ekscytującego, zaskakują pozytywnie czy to zawartością czy dobrym wykonaniem jak np. Apex Legends. Tutaj niestety nałożyło się dużo złego - EA, kiepskie demo, dość oklepany już styl rozgrywki (czysta nawalanka w co-opie). Jedyne co tutaj dobre to potencjał bo jest on ogromny i z takim pomysłem jakim nas uraczyli mogliby dotrwać naprawdę długo ale jak już wspomniałem grze brakuje moim zdaniem "tego czegoś".
Mogę się mylić więc poczekajmy i zobaczmy jak gra zostanie odebrana po premierze :)
Właśnie oglądam stream na żywo i prawdę mówiąc niektóre elementy wyglądają całkiem nieźle, ale inne - szczególnie te fabularne - tragedia...
Gość spędził 20 minut w jakiejś lokacji strzelając do wszystkiego co się rusza a pojawiało się to znikąd tylko po to by dostać 5 linijek tekstu odnośnie fabuły...
Gram, i mogę śmiało stwierdzić że gra jest świetna, dla mnie. Rozwałka na całego, gra w kooperacji przez co nie czuje się człowiek taki osamotniony, a jeżeli mu się nie podoba prędkość rozgrywki zawsze może pograć prywatnie ( chyba ). Widać duże pieniądze włożone w tą grę i ja jestem zadowolony z zawartości, zarówno fabularnie jak i z rozgrywki. Jedynym minusem jaki widzę to prędkość wczytywania się lokacji etc. Na Sata to dla mnie był koszmar, przerzuciłem na SSD i jest dużo lepiej ale wciąż nie ma jakiejś rewelacji :) Będę grał w grę, zdecydowanie
Pograłem trochę w ramach 10h triala... nie nie i jeszcze raz NIE.
Kampania fabularna - trwa 15h, w tym 5-6h przymusowego grindu bez którego nie można przejść do kolejnych etapów; totalna porażka dla graczy którzy nie chcą przelecieć fabuły na podglądzie - zostajesz załadowany do grupy i musisz zapier... razem z nimi bez patrzenie się na cokolwiek, a jak jednak postanowisz skupić się trochę na tym co jest dookoła to w ciągu 30 sekund gra z automatu przerzuci się z powrotem do Twojej "grupy" i tyle w temacie.
NPC - jedna interesująca postać.
Freeplay to jakaś kpina, po 2h to nie ma tam co robić.
W sumie ta gra to odbicie MEA - tam był wkurw... i w kółko coś gadający S.A.M. - tu jest Owen; tam byłeś Pathfinderem, tu jesteś Freelancerem. Nawet ten sam kolo podkłada głos.
Ekrany ładowania ? Tragedia. Przerzucenie gry na SSD EVO nic nie dało.
Graficznie jest świetnie, fajerwerki są maksymalnie fajne ale dość szybko się nudzą - grając Stormem czułem się jakbym grał Inkwizytorem w SWTOR.
Powoli lecą już recki, są bardzo mieszane, niektórzy streamerzy zrezygnowali z grania po kilku godzin, inni nadal mają ubaw.
Ta gra ma potencjał, ale póki co zbyt wiele rzeczy jest nie tak. Przypuszczam że za jakiś rok, z dużą ilością sensownego contentu, misjami które nie opierają się tylko na idź-zabij-przynieś, wieloma zmianami w rozgrywce i zrobieniu z trybu freeplay czegoś sensownego - wtedy coś z tej gry może być.
witam, dziś odpaliłem gre w orgin access i w ciągu pierwszej godziny grania dwa razy wyłączyła się gierka, czy ktoś ma podobny problem?
Gram na origin access i serdecznie polecam gra super! Co prawda dość liniowa (ale za dużo jeszcze nie poprzechodziłem) ale efekty oraz dynamika walki super, walka strasznie wciąga pomimo iż czasami jest straszny chaos w rozgrywce haha
Ostrzeżenie dla grających - nie używajcie opcji QUICKPLAY bo możecie trafić na WIELBŁĄDA roku.
Tu macie pokazane jak gość na lvl 3 który nie zaczął nawet kampanii został przetransferowany do finałowej walki z bossem z kampanii fabularnej.
https://clips.twitch.tv/DifficultExcitedSandwichMingLee
Ciekawe jak nastroje w Bioware kiedy Apex za free okazuje się grą lepszą od Anthem za ~200 zł.
Żeby móc powiedzieć że jest lepszy czy gorszy musiałyby prezentować ten sam tym rozgrywki. Te gry jednak są drastycznie inne. Apex jest grą darmową, która na dodatek nie została skażona EA jeszcze tak bardzo. Jest równie świeża co Anthem o tak samo ma na początku mało zawartości (ba, ma jej tyle co kot napłakał ze względu na charakter rozgrywki). Anthem to typowy loot shooter z mechaniką oryginalną, bez przesadzonych gąbek na amunicję (a jeśli już to mówimy o kilkunastometrowych tytanach) przez co gra zdecydowanie bije na głowę Division (nieważne czy 1 czy 2, obydwie są takie same praktycznie). Nie mówiąc o Destiny, które już miało swoje lata doświadczeń a dalej popełniało te same błędy i było tak samo płytkie.
I Apex i Anthem jest grą dobrą, są to tytuły inne i przy jednym i drugim bawię się świetnie. Jedyne co mogłoby negatywnie przemawiać przeciwko Anthem to jeśli by się okazało, że za zapowiedziane Akty opisujące dalszą fabułę przyszło nam dodatkowo płacić.
https://www.jeuxactu.com/test-anthem-on-l-aime-un-peu-beaucoup-a-la-folie-ou-pas-du-tout-117253.htm
wady :
- Dość monotonna
- Brak treści dla end game
- Obecność wszędzie mikro-transakcji
Kiepska fabuła. Także dla mnie już odpada. Jedyny multi na który czekam to "The Division 2", choć w marcu nr 1 to SEKIRO.
JeuxActu 70/100... TechRadar 3/5... Boomstick Gaming: 6.9/10 czyli już widać, że będzie ok. 70-75 max. Dla gry AAA to katastrofa. Także BIOWARE kończy żywot. Tym bardziej, że EA do marca chciało sprzedać 6mln :D. Nie rozumiem jak po nieudanej Andromedzie BIOWARE mogło tak ryzykować i tworzyć nową markę?! Przecież to aż się prosiło o DRAGON AGE 4... Nawet jakby gra była średnia, to sprzedałąby się dobrze bo ma wyrobioną markę, a tak? Jak sprzedadzą 2mln do końca marca, to będzie sukces. Dam sobie rękę uciąć, ze Bethesda wyda teraz nowego TESA a nie STARFIELD.
oceny "krytyków" są z reguły kija warte w każdej kategorii gier, filmów, książek. Zazwyczaj lepiej patrzeć na średnią ocenę odbiorców po pewnym czasie.
Póki co start mają średnio dobry, który szybko poprawiają:
https://www.youtube.com/watch?v=J4Xl0Mvr52Y
Trochę żałuję że Bungie z Destiny 2 nie ma takiego tempa korekt oraz takiej przejrzystości działań.
Jeszcze czekam na Division 2 z pewnymi wypiekami na twarzy :) (01-04. marca open beta)
Graczy mam traktować poważnie? Średnia RDR 2 zaniżona przez PCtowców. Odyssey ocena to jakiś żart... wiele innych gier to samo.
Dam sobie rękę uciąć, ze Bethesda wyda teraz nowego TESA a nie STARFIELD.
https://www.youtube.com/watch?v=Hc_JSLR-3RY
Hihihi Nie wiem co strzeli Bethesdzie do łba, ale akurat po nich można spodziewać się wszystkiego.
fidio - nie wiem ta gra jest jakaś taka ....., chyba chodzi o ten setting / bo albo mogli zrobić walki z przeciwnikami mechanicznymi, cyborgi, roboty itc. albo ... a tutaj latasz sobie radośnie w "power armorze" a dookoła walczysz z przekrojem od robaków po wieżyczki. Dodatkowo gra jest odarta z klimatu z całkowicie pomijalnym nudnym tłem fabularnym. Raczej to będzie ostatnia gra BioWare bo takiej degradacji jaką przeszło to fantastyczne studio (wspominam Dragon Age Początek) do chwili obecnej to nikt czegoś takiego jeszcze nie dokonał. Wszyscy narzekają na EA ale bez przesad BioWare tamte i dzisiejsze to zupełnie inni ludzie z firmy pozostała tylko nazwa nic więcej.
jeżeli ktoś oczekiwał gry klasycznej dla Bioware po Anthem, to się srogo zawiedzie. Jeżeli ktoś oczekiwał loot coopa (co było jasno zapowiadane) w stylu Division ale sci-fi/postapokaliptyce, to nie powinien się zawieść wg mnie. Sam gameplay jest miodny i o to w tym chodzi. Poprawki wprowadzają na tyle masowo, że w sumie podstawa dotychczasowych ocen już w dniu premiery będzie nieaktualna.
...co nie zmienia faktu że sam czekam na Dragon age 4 bardzo :)
Co do zdania opisującego upadek Bioware - nie zgadzam się. Epicką przemianę w dół to przeszła Bethesda czy Blizzard przechodzi obecnie. Bioware bardziej zmienia profil. Choć w oczach fana RPG, to może faktycznie upadek? Ja lubię i cRPG i loot shootery :)
Hej wy "młotki" grający w Anthem na PC i narzekający na długie czasy ładowania gry macie szybkie i skuteczne rozwiązanie na wasze "bolączki".
spoiler start
Podsumowanie artykułu: Kupta se SSD ciule xD
spoiler stop
SSDki mam od lat 10ciu.... a zmiana jest zauważalna i uprzykrza życie.
Anthem ma średnie czasy ładowania: podobnie jak Metro Exodus czy nowe produkcje. Problemem nie jest czas tylko częstotliwość loading screenów:
dość krótka misja i loading screen, wejście do lobby: zmiana ekwipuknu, i loading screen(krótki), powrót (krótki load), niby można wyskoczyć z lobby na kolejną misję, ale jak się chce nowe misje zebrać: trzeba iść i pogadać do miasta(długi load), potem to żółwie tempo biegania w mieście, dialogi... powrót, load mapy, wybór misji load misji.... ufff.
Problem jeszcze stanowi fakt, że o ile uniwersum i wygląd są fantastyczne(mój odbiór) o tyle dialogi z NPCami niewiele wnoszą: takie small-talki (nie do końca rozbudowują fabułę, mimo że postacie nie są płytkie).
Zatem: grywalność -przyjemna, wygląd i świat -świetne, tylko od tego oddzielają od tego loading screeny i mniej ciekawa zawartość.
To tyle w teamacie loading screenów.
Na YT jest już masa filmów z opiniami ludzi na temat gry i w większości gra zbiera baty. Fabuła jak na BW to podobno dno, a dialogi aż chce się pomijać. Koszmarne wykonanie niektórych elementów. Brak elementów charakterystycznych i przymusowych w przypadku lootershooterów. Zapomnijcie o porównywaniu i optymalizowaniu wszystkich statystyk, dostosowywaniu poszczególnych elementów danego build'a postaci. Ta kategoria została spłycona do granic możliwości, co w tym gatunku gry nie powinno mieć miejsca. Division przy Anthem to istny symulator grzebania w statystykach i buildach. Biedny i pusty za to ładny i sam w sobie interesujący świat gry. Wymarły i nudny główny hub gry, który jest poprzedzany skandalicznymi loadingami i w którym o spotkaniu innego gracza można zapomnieć, jedynie NPC, w których życia tyle co w nieboszczyku (poziom z trailera z E3 to było mistrzostwo, to co jest teraz to muł i wodorsty). BioWare mówiło, że na endgame składają się 3 "twierdze" czy jak tam je nazwali? Toż to plucie w twarz i mówienie, że deszcz pada. Jedna twierdza to 1:1 misja przeniesiona z fabuły. Freeplay polega na lataniu w kółko (bo coś takiego jak punkty orientacyjne na mapie czy radarze w grze nie istnieje) i szukaniu grupy mobów, które trzeba wybić i przy okazji podnieść kilka "świecących kulek" albo coś wcisnąć, poczekać 2 minuty jednocześnie eliminując kilka fal mobów, albo natrafi się na dużego bossa, którego tłucze się trochę dłużej i to w sumie tyle atrakcji. Brak PVP to IMO też ogromny strzał w kolano. Jako plus jednogłośnie chwalona jest walka i ogólny "feeling" postaci i latanie. Ogólnie nie mam pojęcia co BioWare chciało osiągnąć. W wielu opiniach pojawia się to samo stwierdzenie: Anthem to praktycznie klon Andromedy z dłuższymi jetpackami, takim samym modelem strzelania i podobnymi umiejętnościami. Dodatkowo z tak samo pustym, nudnym światem. Jeszcze długo wierzyłem w BW ale teraz widzę, że to studio już się skończyło i nie potrafią skleić nic trzymającego się kupy.
Mając na horyzoncie nadchodzące Division 2, które już na starcie będzie miało więcej contentu PVE i brakujące PVP. Nie widzę jak Anthem miałoby odnieść sukces, bo brakuje mu praktycznie wszystkiego, a Division aktualnie ma wszystkiego więcej i wiele elementów charakterystycznych dla gatunku robi po prostu lepiej. Aktualnie wszystko skłania się ku D2 i to chyba tam ostatecznie powędrują moje pieniądze, bo Anthem będzie warte uwagi za parę miesięcy.
Pytania. Czy jeżeli z kolegą kupimy tą grę to są w niej po przejściu fabuły jakieś tryby aby grać razem albo czy jest jakiś HUB świat w którym wszyscy gracze są na jednej mapie, czy można się fazować z innymi graczami? Po prostu czy z kumplem można razem polatać i jeżeli to jest mmo to czy jest jakaś możliwość zakładania klanów/lig itp. wiecie o co chodzi... Czy po prostu w Anthem jest jak w Word of Warcraft dokładnie.... wielki świat hub i wszyscy razem się widza...
I czy w Anthem jest wbudowany komunikator głosowy czy trzeba korzystać z zewnętrznych komunikatorów jak discord czy TS
Nie ma huba w rozumieniu takim jak w innych MMO, czy Division, czyli miejsca gdzie gracze się spotykają, biegają, coś tam robią i tak dalej. Jest tylko główne miasto, w którym jesteś tylko Ty i "martwi" NPC. Żadnego gracza tam nie zobaczysz. Pograć z kimś można w trakcie misji albo biegając po mapie (Freeplay) max 4 osoby. Nie ma zakładania klanów czy gildii, bo gra jest spłycona do granic możliwości jeśli chodzi o "socjal" i interakcje między graczami. Nie ma nawet tekstowego czatu... CZATU. Napisać możesz za to do kogoś na Messengerze jak masz telefon pod ręką. Ewentualnie ratuje Cię wtedy czat na Originie. Jak widać chyba implementacja czegoś takiego nadal kogoś tam przerasta. Jedynie pogadać można przez mikrofon, ale zakładając, że w ekstremalnej sytuacji jeśli się go akurat nie ma, to nie ma innej możliwości żeby w jakimkolwiek celu skontaktować się z drugim graczem. Chyba, że pomachasz mu jakąś emotką. Więc jak chcesz wskazać mu jakieś miejsce na mapie albo żeby szedł za tobą, to musisz liczyć na cud żeby zrozumiał o co Ci chodzi albo na jakieś telepatyczne zdolności.
Nie ma huba w rozumieniu takim jak w innych MMO, czy Division, czyli miejsca gdzie gracze się spotykają, biegają, coś tam robią i tak dalej.
Jest
a gdzie się gracze widzą, nie chodzi o tych co są w teemie tylko wszystkich na serwerze porozstawianych po fazach, to co , na głównej jakiejś mapie wszyscy stoją koło siebie?
Po angielsku to Launch Bay, u nas chyba miejsce startowe. To hub gdzie nie ma dialogów z npcami, a są inni gracze
Czyli ta gra to nie jest prawdziwe MMO z otwartym światem jak WOW a coś raczej bardziej jak Diablo 3 czyli widzisz się tylko z graczami jak wejdziesz w grupę do jakiejś misji. Kończysz misje wspólną i jesteś sam na mapie głównej, zgadza się??
Loot shootery mają tylko małe elementy MMO. Innych graczy widzisz:
-na misjach głównych i pobocznych, jeśli jesteś w grupie znajomych lub wybrałeś matchmaking,
- zawsze na patrolach podczas gry swobodnej, nawet jak idziesz na nie sam
-w hubie, jeśli wybrałeś powrót z mapy w to miejsce lub wszedłes z fortu
O ile do tej pory byłem umiarkowanie zainteresowany Anthemem, o tyle ta recenzja
www.youtube.com/watch?v=fhe76p6Tiro
kompletnie naprostowała moje oczekiwania. Anthem to gra po prostu nieprzemyślana, nie jestem w stanie zrozumieć jak tak poważane BioWare popełniło tyle podstawowych błędów- nie na etapie realizacji, a samego projektowania gry.
Anthem to gra, w której do ostatniej misji może dołączyć gracz na początku "przygody", w której rozgrywka nie opiera sie na niczym innym, niż strzelanie (nawet Destiny ma jakąś różnorodnośc lokacji i celów..). No i najważniejsze- wszystko wygląda tak samo.
Plus ściganie się do reszty drużyny, by nie dostać minutowym loadingiem w twarz, bo się było za daleko.
Ale najgorsze jest to, że nie jest to 'eksperymentalny' projekt, ta gra momentami dość intensywnie czerpie z Destiny, Division, a w szczególności Warframe'a. I robi te rzeczy o wiele gorzej. Po demie myślałem, że jest słabo, ale teraz?
Kolejna duża premiera EA w ostatnich miesiącach i zapowiada się kolejna, po BF5 dość spektakularna jak na taką firmę porażka? Tego się obawiałem, bo mieszanka pomysłów (lootshooter, otwarty świat, zbroje ala Iron Man, latanie) to w założeniu przepis na sukces. Niestety jak pokazuje wiele filmów na YT wykonanie w większości leży po całości. Niestety ale ostatecznie wolę poczekać i zobaczyć jak zmieni się Anthem za kilka miesięcy, bo teraz po tym co zobaczyłem gra dla samej mechaniki strzelania, latania i pobiegania w "zbroi" nie jest warta zakupu.
SkillUp jest bardzo rzetelnym jutuberem, wierzę mu w 100%. Zresztą, o tych śmiesznych problemach z loadingami pisał tu nawet jeden użytkownik na forum i uważam to za całkowitą żenadę.
Mało kto potrafi stworzyć ciekawego singla,ciągle tylko multinudziarstwa i to się chyba szybko nie skończy,nudne te gry w obrebie 8 gen.
Kup konsole. Tam jest znacznie więcej lepszych gier single. PC poszły niestety w multi :/
Bo w większości dobre single masz na konsoli Sony, Taki Horizon czy Spiderman to spoko gry, mają swoje mankamenty, no ale to single z prawdziwego zdarzenia. Na PC dominują gry online i darmówki. Kęsik oczywiście napisze ci co innego, ale statystyki steam mówią jasno w co się gra na PC.
Polecam flagowy tytul konsoli od sony Resident 2 , jak zawsze swietna przygoda dla jednego gracza, poczawszy od jedynki.
Napisałem ogólnie o wszystkich platformach czyli o 8 gen.,na konsolach też tonę gier multiplayer zamiast singlowych,np.wolałbym kolejnego mass effect albo coś nowego ale singla od tego studia.
Gram 6.5. Dosłownie każdy jedzie po fabule a około rok temu BIOWARE zapowiadał że będzie świetna ;). Ciekawe czy GOL da grze AAA poniżej 7...wątpię.
Obstawiam że dadzą 7/10 z prognozą 8/10 po poprawkach.
Dlatego wolę youtuberów, oni mogą wypunktować gry jak chcą, a te większe serwisy to jednak mają jakieś tam obostrzenia wynikające z różnych względów, dlatego łatwo jest przewidzieć ich noty.
Jak już nawet ALEX jest krytyczny do danej gry to wiedzcie, że coś się dzieje.
Wczoraj ograłem 3h (20.02.19). Dzisiaj skubnę trochę po pracy.
Zakupiłem po 2ch betach, akurat to mój target.
Zobaczymy po 150-200h, bo po takiej ilości gameplay oceniam tutaj tytuł.
Ponad rok w Destiny 2, jednak do sterowania muszę się przyzwyczaić ale czytałem że można lepiej dostosować sterowanie.
Ogólnie, na plus. Zobaczymy.
Edit: https://www.youtube.com/watch?v=LveZ-TSJs84
Jutro jest ten dzień, kiedy to skończy się BIOWARE. To była ich ostatnia szansa....
https://www.svg.com/119966/anthem-biowares-funeral/
https://www.youtube.com/watch?v=b_Sv6xBIUUk
Dobrej gry od Bioware raczej już nie zobaczymy. Jak Dragon Age IV ma tak wyglądać , to niech sobie darują.
https://www.youtube.com/watch?v=8snFkIwJOWI
Zapowiada się kolejny, żenujący, nadmuchany hypem crap. Po Crapiefieldzie V, Fallcrepie 76, Battlecrapie II, szykuje się kolejna perełka od EA.
Nic na razie na to nie zapowiada ale Cyberpunk 2077 coś czuję że lekkim ch... pozamiata te wszystkie wielkie gry AAA wielkich korporacji.
No i kur... prawidłowo!!!
Niby coraz lepsze sprzety gamingowe itd.,grafika a gry coraz nudniejsze.
Zabawne jest to że stare tytuły są jakościowo lepsze bo mają dusze takie gry jak Gothic żyją wiecznie dzięki klimatowi, masie ciekawej zawartości i dobrze zbudowanego świata a przykładem tego starego nurtu może być choćby wiedźmin który nadal kroczy ścieżką o jakiej każdy twórca gier mógłby tylko pomarzyć, zwłaszcza w przypadku BioWare które jest uzależnione od EA przez co nie ma mowy o produkcji zgodnej z ich koncepcją.
Trwa licytacja. Kto da najmniej? Guardian 40. Bioware na bank zostanie zlikwidowany. Z jednej strony żal bo to legendarne studio, ale na dobrą sprawe dobrze się stało. Jest to ostrzeżenie dla innych potentatów. Kto następny w kolejce? Ubisoft się ogarnął. Odgrzewa kotlety, ale niezłe lub dobre. Pytanie na jak długo? EA nigdy nie upadnie bo ma FIFE czy NFL.
Mogą wydawać FIFE co roku, a i tak ludzie to kupią bo są tacy co grają tylko w to:) niestety EA dzięki kasie ze swoich pewniaków wykupuje fajne studia i próbuje zmienić je na swoją modłę. Tylko, że pula graczy-zombi, która może być zainteresowana ich grami jest ograniczona co z kolei prowadzi do zamykania studia. Ot ślepe koło.
Poczytałem i pooglądałem więc z tego co widzę gra to tragedia.
Oczekuje od redakcji rzetelnej recenzji , bądźcie z graczami!!
Maverick.. rzetelnej opinii od recenzentow ktorzy
A) czesto czerpia korzysci z wydania takiwj a niw innwj opini
B) praktycznie zawsze nie placa za gry.. a to istotny fakt.. za darmo to nawet takiw tasiemce jak assasiny mozna sobrze opisac
..C) wiekszosc naszych recenzentow sugeruje sie zagranicznymi portalami , recenzentami itd.. nastepnie wydaja swoja opinie... prawiw zawsze konczy sie to tak.. jasnw to gra ktora niw uniknela bledow ale sa rzeczy ktore robi naprawdw dobrze itd... poza tym far cry 5 dla przykladu w niemczech sprzedal siw jak szalony i ma sobre opinie .. a wiecie z czego to wynika.. bo tam dzieciak dostaniw 50euro od mamy babci czy taty i nawet nie przywiazuje wagi do ceny gry.. albo poj na mini joba i zarobi 1600zl na polskie .
Polygamia zachwycona. Tylko w RED DEAD REDEMPTION 2 postacie zostały tak świetnie napisane i zagrane. Buahahahahaha.
Czy tylko mnie ominęła informacja (pewnie wgl nie była takowa nigdzie podana) o tym że wersja pudełkowa tej gry nie zawiera płyty i trzeba całą grę pobierać przez Origin??
Nie stety ale w mulitiplatformy nie da sie grac na konsolach tzn mowie o komfortowych warunkach jesli ktos ma na mysli 60fps i grafike w ultra to ta gra jak i the division 2 pokazuje jaki jest przeskok na nie korzysc konsol.Konsole mozna kupic ale tylko do singla mnie nie stety boli ze ogladajac game playe jest roznica i to diametralna w tych samych grac na konsole i pcta i konsole od sony ratuja tylko swietnie zrobione exy wlasnie typu singiel god of war ,unchartedy spiderman czy horizon itd .Zobaczymy co z days gone bo akurat anthem i the division to jakies 50% na nie korzysc konsol i tu jest dawn grade ,chcialbym nowa jakosc i pograc w takich warunkach ultra ale tu tylko sprawe uratuje ps5 o ile sony nie da ciala i nie wlozy pazdzieza do srodka
Mnie boli twoje składanie zdań i ortografia.I tak bez obrazy ale nie da się tego czytać.
O ja Cię ... przeczytałem z ciekawością :). Miałem dużo zabawy w domyślanie się końców i początków myśli, oczywiście po uprzednim ich odkodowaniu. Po przeczytaniu tego posta, dostałem olśnienia - przecież to napisał google tłumacz!
... Ale z jakiego języka ktoś to tłumaczył...?
Nie gralem, ale patrzac po trailerach oceniam gre 9/10. Bardzo dobra grafika, swietne efekty wybuchow. Polecam i pozdrawiam
nie jestem w stanie tej gry pozytywnie oceniać z jednej strony BioWare chciało zrobić grę która będzie kombinacją crpg + gry opartej na grindzie i lootcie, z drugiej stron dostarczyła tak niewielką ilość zawartości że przez całą zabawę miałem wrażenie że ta gra jest grą F2P (teoretycznie jest mając Access Premier), ale teoretycznie bo jednak gra jest wyceniana jak pełnoprawny produkt AAA+. Dodatkowo cała otoczka jest byle jaka, po prostu całkowicie nieciekawa i na tyle nieciekawa że jedyne co chce się zrobić to click, click, click aby już polatać i postrzelać. Po ok. 2-3 godzinach zaczyna być tak nudno że najgorsze ubigry z FC5 na czele tak nie nudzą. A już największą pomyłką jest to że kiedy postacie rozlatują się jak mrówki to nagle zaczyna działać teleport do najbliższego od celu (to jest generalnie nie do przyjęcia). Okazuje się że w pewnym momencie zaczynamy uczestniczyć w jakimś speed runie gdzie każdy gna na pałę aby szybciej. Ta gra jest ewidentnie nie stworzona dla mnie. Jakby miał ją ocenić w obecne formie to nie wystawiłbym więcej niż 5/10.
I jak tam wrażenia? Usnę z nudów czy da się to jakoś przetrawić? Typowe MMO, czyli gatunek, którego nienawidzę, czy może ma to w sobie coś z akcji/RPG?
@omosquito, póki co to misje ogrywam, ale to loot-shutter
z elemenami fabuły, co według mnie jest na siłę wciśniętym elementem.
Ale z definicji jakiś zarys musi być. Podobnie jak w Diablo/Destiny, fabuła to dalekie tło. Ja jestem zwolennikiem, craftowania/ strzelania/szybkiej akcji/zbieractwa/combo/gidnu - ogólnie ulepszania sprzętu i intensywnej walki.
To żadne MMO RPG, etc. Zupełnie coś innego.
https://www.youtube.com/watch?v=ZTzEnbFR0Lk (bardzo sensowny człowiek).
Póki co testuję...znaczy się gram :)
Z tydzień może dwa sobie coś tam pograsz, ale potem zwyczajnie Ci się znudzi.
Moja recenzja Anthem.
Anthem to wspaniała gra. Ambitna z doskonałymi mechanikami, świat jest bardzo bogaty i dopracowany. AI może imponować, szczyt osiągnięć współczesnego, szeroko rozumianego gamingu.
Fabularnie złoto, a nawet platyna, zostawia wszystkie produkcje single i multiplayer daleko w tyle. Postacie są wręcz doskonale animowane. Mimika twarzy, sposób poruszania po wirtualnym świecie nie znajdują odpowiednika z wcześniejszych gier. Napotkanych NPC nie sposób zaszufladkować. Każdy z nich ma wręcz swoją duszę. Formułowane kwestie są opracowane w najdrobniejszych szczegółach. Rozmowy z napotkanymi w grze postaciami zmuszają nas do głębokich przemyśleń gdyż prowadzić one będą do mnogich zakończeń tej wspaniałej przygody.
Nasz protagonista ma niebywały wachlarz umiejętności, każda z nich jest niezwykle przydatna w określonych warunkach. Możemy porównywać wiele przedmiotów zdobytych w świecie gry. Nasz wybór jest dość trudny gdyż decydują o tym niuanse. Podróżując w swobodnej rozgrywce czy to trzymających w napięciu misjach z tak zwanego "end game''u" otrzymujemy satysfakcjonującą ilość i jakość przedmiotów: broni, umiejętności usprawnień naszego kostiumu. Wszystkie z nich są doskonale opisane i zbalansowane do rozgrywki.
Chęć zdobycia trochę lepszego wyposażenia jest bardzo duża. Lepsze przedmioty, jak już wspominałem, możemy porównywać, sortować, filtrować aby mieć łatwo pokazane który jest bardziej przydatny do naszego stylu gry. Ekran na którym ukazują się nasze statystyki jest ładny i przejrzysty. Interfejs użytkownika wręcz pomaga graczowi w trudnych wyborach. Jest bardzo intuicyjny.
Różnorodność misji, aktywności oraz wszelkiego rodzaju "zajęć" dla graczy jest zdumiewająco przyciągająca do ekranu. Granie w tę grę poprawia nastrój na najbliższe godziny? Nic bardziej mylnego, odczuwasz w pewnym sensie błogostan ducha na wiele dni. Satysfakcja z grania wspólnie z grupką znajomych czy przyjaciół jest olbrzymia. Niepohamowana chęć zagrania "jeszcze jednej" misji burzy Ci cały porządek dnia, jeśli jest to wieczór to Twój partner/ka może zostać niezaspokojony/a.
Potem się obudziłem i stwierdziłem, że ja w to nawet nie grałem.
Piokos.
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Pracujesz dla gry-online? :) Dobre :)
Mogło tak być ale nie jest :D. Gra wygląda jak by była robiona byle by wydać. Cała rozgrywka nie została ani trochę przemyślana.
"Słyszę tą ciszę" podczas zebrania zarządu po recenzjach ..... wchodzi pewnie jakiś główny korpoman, który zniszczył Bioware z pretensjami do wszystkich .
Smutne że zniszczyli tak dobre studio pomimo tylu świetnych tytułów jak Baldurs gate albo Dragon age origins zaczynają iść w strone mikropłatności i pół produktów bez duszy tylko opakowanych świetną grafiką służącą do pokazania na trailerach czy innych prezentacjach i nic więcej .
A ja sobie po raz enty odpaliłem najlepszą grę BIOWARE i najlepszą grę w historii, czyli BALDUR'S GATE 2. Pewnie żaden z twórców tej legendy nie pracuje już w BIOWARE więc mam gdzieś czy upadną czy nie.
O tak! Baldurs Gate 2, gra, która jak żadna inna zasługuje na 10/10. Nawet jak sobie ją odpaliłem w zeszłym roku 20 lat po premierze to bawiłem się świetnie, jakby to była nowa gra.
A ja wróciłem do SWTOR'a.
Wczoraj rozegrałem świetnego ops'a z moją gildią i chociaż znowu miałem pecha co do itemka na który poluję chyba od roku (Wings Of The Architect) zabawa była przednia a command crates po ukończeniu to miałem do otwarcia chyba z 20 :)
Raczej nie problem w tym ze nie pracuje tam tylko że są uzależnieni od EA które chce robic ostatnio gry tylko pod zarobek nie patrząc jak niszczą zawartość i immersje płynącą z grania w ich gry zamiast skupić się na porywającej historii, charyzmatycznych postaciach i spójnej zawartości wolą dowalić extra grafike narobić na niej trailerów a gameplay polega tylko na tym że zabijasz mobki powtarzalne i nużące zamiast epickich dialogów i walk z konkretnymi przeciwnikami dostajemy pare mobków prującyh z karabinków bez żadnej duszy tylko kolejne puste skorupy które trzeba odstrzelić. Ile ja bym oddał żeby wrócili do gier typu Dragon Age Origins i stamtąd czerpali pomysły na budowanie świata i postaci zamiast świetnej grafy.
Szczerze? 99% z Was komentujących nawet w grę nie grało tylko ocenia na podstawie albo dema albo wrzucanych filmików z youtube. Demo mi się w ogóle nie podobało, 2/10. A gram teraz w pełną wersję i wiecie co? Świetnie się bawię, i chyba o to chodzi? mam za sobą około 10h i do tej pory nie robiłem nic powtarzalnego, co się pewnie zmieni jak skończę wątki fabularne (jeśli się w ogóle kończą). Tak czy siak to jest taka gra ala diablo, biegasz zbierasz gear i mordujesz przeciwników. I wiecie co? Mordor tych przeciwników to jest poezja, animacje javelinów to majstersztyk, idealna zabawa na odstresowanie po pracy/szkole. Fabuła może nie powala ale nie ona jest tu główną rozrywką bo to nie jest gra singleplayer. Fabuła jest wpleciona w multi nie ma gry single i multi osobno. I Anthem to wplecienie robi całkiem nieźle. Gładko. Nie wiem jak to będzie po kilkuset godzinach ale narazie jest ekstra, bioware zapowiedział już pierwszy dlc, nowe patche, więc tylko się cieszyć, pamiętajcie, że żadna dobra gra multiplayer, która wyszła na początku nie była tak rozwinięta jak jest teraz: patrz PoE, WoW itp. Podsumowując Anthem w dniu premiery to idealna podstawka pod naprawdę fajną grę na długie lata. Ja wiem, że dużo ludzi ocenia na 1 Anthema bo Apex, APEX! Apeeeex! Taki fajny i darmowy, ale to nie jest taka sama gra, mimo, że wyglądają podobnie. Anthemowi brakuje większej ilości trybów rozrywki i pvp ale jestem dobrej myśli, że to wprowadzą :) Gear i jego bonusy są spoko, rozwój postaci z levelem też. Można by dodatkowo dodać różne perki aby jeszcze bardziej zróżnicować postaci. Dużo można, dużo mają możliwości, warframe na premierę też nie był taki jak jest teraz. Rozmowy z npc nie są takie złe, może dupky nie urywają ale wkońcu mają służyć głównie do rozwoju reputacji z różnymi frakcjami - jak dobrze poprowadzisz rozmowę to dostaniesz repę. Ale kilka rozmów było naprawdę fajnych, że się uśmiechałem z tego co mówią. Tak czy siak jak widać nie warto czytać recenzji, bo gra jednemu się spodoba, innemu nie, ja od czasu wiedźmina nie miałem takiej frajdy z rozgrywki. :) Pozdrawiam tych co nie grali i powtarzają po innych :P
Grałeś 10h ? No to za jakieś 3-4h skończysz fabułę i życzę miłego nic nie robienia.
Spoko jak grałem i Anthem to pusta, nudna nic nie wnosząca gra.
Rzeczy powtarzalne robi się już na samym początku gry i tak do końca.
W Niemczech gra kosztuje już 170 zł, cena leci dosyć szybko, to coś znaczy prawda?
Przykre jest to że takie ''produkcje'' Ci się podobają, to znak że nigdy nie grałeś w coś naprawdę dobrego. Tylko jarasz się takim nic.
Najlepszą decyzją BW i EA będzie usunięcie tego dziadostwa i stworzenie dobrej gry, o ile jeszcze potrafią.
Wiesz co grałem w większość gier na rynku od 1995 roku :) jasne nie jest to Mass Effect ale właśnie dziś wszedł patch 5gb do Anthema. Widać, że bioware chce porozwijać tą grę. Nie czepiajcie się fabuły, to jest multiplayer mmo, a nie rpg mass effect, mogłoby jej w ogóle nie być :)
Looter-shootery jedni lubią inni nie widocznie to nie jest gra dla Ciebie, ja lubię sobie polevelować i pozbierać gear. Zobaczycie, że za rok ta gra będzie dużo bardziej rozbudowana niż jest teraz
Z tego co właśnie tutaj przeczytałem gra jest słabsza od Apex. No to niech mi ktoś teraz wytłumaczy, dlaczego mam kupować Anthem, skoro Apex jest za darmo?
Dokładnie tak, masa ludzi nawet nie zagrała w grę tylko się ponakręcali wzajemnie że wszyscy mówią że jest do kitu lub że w innych krajach już obniżają cenę. Mimo tego całego w dużej części kompletnie nie zasadnego hejtu (powoływanie się na hejt innych) kupiłem grę i jestem bardzo zadowolony.
Gra to dno dna tego co moglo byc aczkolwiek sam gram i jest przyjemnie kolejny raz bym nie kupil
Ja jestem szcześliwce i nie wierzyłem zapewnieniom ze bedzie to COŚ wiecej i kupiłem grę w Origin Premiere i to był strzał w 10 pełną zakupie pewnie w okolicach 100zł chyba ze będzie taniej, w grę grałem a system Lootu i EndGame jest bardzo słaby. To już przy Destiny 2 na PC się bawiłem lepiej na premierę :) A 10H to jest nic przy takiego typu grze.
Kto czytał news'a?
Anthem w niemieckim Media Markt już w promocji i to dość mocno jak na początek.
Gra tam kosztuje 39 euro czyli 170 zł, mowa o wersji na PS4. Jak tak dalej pójdzie to przegonią Fallouta 76 w cenie.
Pokaż mi w którym media Markt? Byłem w 4 i cena jaka widziałem to 59 euro więc bajek nie siej typu PODOBNO
Anthem jest bardzo słabe. Anthem to kpina z graczy, którzy chociaż odrobinę emocji zostawlili w seri Mass Effect. Anthem to gra, gdzie się świetnie strzela. Anthem jest złe, wsteczne, odwtórcze, prostackie. Anthem - nie kupuje tego!
Jakbyś nie zauważył ostatnie 4 miesiące to kpina i plucie graczom w twarz. Teraz jako tako sytuacje poprawilo metro(ah te piekne ragdole gdzie walisz w trupa bo się rusza jakby wstawał)
Teraz żeby odratować wizerunek to molochy muszą się postarać i to mocno.
Dobra skopiuję się z tematu recenzji tej "gry":
W Niemczech nie wierzą w sprzedaż tej "gry" i na starcie wersja PS4 ma obniżoną cenę.
https://www.mydealz.de/deals/anthem-ps4-media-markt-koln-kalk-1339313
Fajnie było grać w poprzednie twoje gry BioWare, spoczywaj w pokoju.
Podobna sytuacja w Australii gra jest sprzedawana za 55 AUD gdzie premiery sprzedaje się po 100 AUD.
https://www.amazon.com.au/dp/B07DM4YL2S
https://www.ebgames.com.au/ps4-231574-Anthem-PlayStation-4
Rzadko kiedy zdarza mi się odinstalować grę nim przejdę fabułę do końca. Nawet jeśli jest słaba to daję szansę i chcę ją poznać do końca. Tu po 4 godzinach grania zapowiadało się podobnie. Gra nie pociągała niczym szczególnym i jest to kolejny multi szajs z pobiegnij zabij i ukończ misję. Po około 4 godzinach grania w misje singla (nie gram w multi poza Battlefieldem) doszedłem do misji, w której
spoiler start
aby ją w ogóle rozpocząć trzeba było ukończyć kilkanaście bzdurnych wyzwań, z czego co najmniej jedno wymagało grania w drużynie a co najmniej kilka innych przypominało klasyczne beznadziejne achievementy
spoiler stop
Co to do cholery ma być?! W tym momencie od niepamiętnych czasów wyszedłem z gry i ją odinstalowałem razem z opcją usunięcia z biblioteki. Zagrałem i tak dlatego, że jest w pakiecie premier. I jeszcze jedna rzecz, która irytuje tak samo jak w Destiny 2 to absolutnie beznadziejne dialogi i gagi. Są tak denne i infantylne, że odechciewa się grać.
Angry Joe dał 4/10 i mogę się tylko zgodzić :)
W Niemczech już w koszykach i 25% promocja.
Ta gra to taki syf, że szkoda by mi było worka na śmierci.
Ciekawe czy EA zamknie Bioware, w ostatnich latach mieli taka polityke ze gra sie nie sprzedala zamykali studio za nia odpowiedzialne :D Tu plany maja 6mln kopii sprzedane do konca marca.... marzenia scietej glowy, bo gra jest sredniakiem i to z tych slabszych, do tego bledow sporo :P
Nie zamknie. Któreś mniejsze studio BW coś tam grzebie i tworzy nowe/stare itemy do Cartel Marketu w SWTOR, a ta gra jeszcze chyba na siebie zarabia skoro EA nie wyłączyło serwerów, a nawet BW rzuciło graczom świeży ochłap w postaci jednego endgame'owego bossa. Myślę, że jeśli EA chciałoby ich zamknąć to raczej zrobiliby to konkretnie i zatarli wszystkie ślady po BioWare razem z wyłączeniem serwerów SWTOR, żeby wszystko poszło całkowicie w zapomnienie.
Nie zamkną ich, EA dobrze wie, że jak tak będzie zamykać studia, to nie będzie miał im kto gier robić.
Marki nie skasują tylko prawdopodobnie prace straci 90% Bioware i zatrudnią nową ekipę pod tym samym szyldem.
SWTOR jeszcze długo będzie istniał nawet jak przestanie wychodzić nowa zawartość utrzymanie serwerów tylko z tym żeby chodziły to nie duży koszt serwery Bad Company 2 i Battlefielda 3 dalej istnieją mimo że żadna z tych gier nie ma mtx ani abonamentu poza tym do SWTORA jest zapowiedziany dodatek który będzie się skupiał na republika vs imperium
Anthem mogło być grą roku (a przynajmniej grą roku dla mnie). Lepiej by zrobili gdyby gra była takim trochę Dragon Age. O co mi chodzi? Chodzi mi o to, że dużo lepsza byłaby gra single player, w której kontrolujemy czteroosobowy oddział Javelinów (każdy innej klasy) i tak jak w serii Dragon Age możemy w dowolnym momencie przełączać się pomiędzy postaciami. Każdy z czterech bohaterów byłby gotową postacią i po prostu obserwowalibyśmy ich losy. Z bohaterów zrobić sympatycznych ludzi (a Bioware wielokrotnie już udowodnili, że potrafią tworzyć ciekawe postacie), i wtedy skupić się na fabule. Mogliby nawet zostawić te pseudo-MMO questy (choć oczywiście wolałbym, żeby wzorowali się na Wiedźminie 3 czy Kingdom Come Deliverance), gdyby główny wątek był rozbudowany, ciekawy fabularnie i długi (W przeciwieństwie do wątku głównego Inkwizycji, który mi się podobał, ale był turbo krótki i wymagał grindu). Grze na pewno udał się model walki i poruszanie się Javelinami i to pozostawiłbym bez zmian. Kooperacja mogłaby zostać, ale jako aktywność poboczna, anie główny pomysł na grę.
Nie wiem czy to jest prawda z tego bełkotu EA ale sprzedaż gry miała określić w jakim kierunku pójdzie reszta seria gry. Mniej singla więcej cop MMO pseudo questów z mikropłatnościami. Tak że z jednej strony ciesze się że ta gra jest szajs i może zmienią kierunek gry.