Diablo III: Przebudzenie Nekromantów ukaże się za tydzień
hahhaa ten Blizzard to parodia firmy :D
No nic naiwniacy i tak się znajdą (bo kto bogatemu zabroni ;) )
Nie dam 70 zl za postac....Poki co dla mnie D3 umarlo
Nie dam 70 zl za postac....Poki co dla mnie D3 umarlo
Heh, to było do przewidzenia. 63 zł za jedną postać i zasadniczo nic więcej, to chyba jednak za wiele.
Może w F2P byłoby to do przełknięcia, ale chyba nie w grze za którą i tak już się kupę kasy zapłaciło.
Myślę że 20-30 zł to cena akurat za taki mikry hmm "dodatek" do gry, która skądinąd dobra, ale już się w znacznym stopniu wypaliła. Zdecydowanie nie biorę.
to jest gra bez abonamentu rozwijana ciagle od 5 lat i narazie miala jeden platny dodatek. gdzie ty masz ta kupe kasy
A swoje zdanie mogę mieć? Tak? To dziękuję.
Ja grę zakupiłem na premierę, dodatek tak samo. Mały to był koszt wówczas?
Ten rozwój to jeden dodatek i nic nie wnoszące sezony. Później tylko łatanie tego, co spartolili. Żeby aby nie przesadzili z tym szczodrym wsparciem... nadal dziękuję, ja już swoje w to "przegrałem"
BTW zdaje się Reaper of Souls kosztuje teraz tyle samo co ta jedna postać. Faktycznie, taniocha jeśli brać pod uwagę zawartość.
to ze tobie nie podobaja sie sezony nic nie znaczy :) jak napisales mozesz miec swoje zdanie, ale nie zmienisz faktu, ze wielu ludziom sie podoba :) a zostaly zrobione za darmo i dalej poprawiaja mimo ze nie musza ta gra ma juz 5 lat
i jak napisales RoS teraz kosztuje tyle ile ta jedna postac, w dniu premiery kosztowal duzo wiecej nie ma co porownywac.
@szejk18 Zapomniałeś wspomnieć że Blizzard bezprawnie zabrał mi część zawartości za którą zapłaciłem czyli domy aukcyjne w szczególności RMAH.
Była za to jakaś rekompensata? A może zgodnie z prawem mogłem rozwiązać umowę z Blizzardem i otrzymać zwrot pieniędzy za grę.
liczy sie wiekszosc a wiekszosci domu aukcyjne psuly gre. rekompensata jest przyjemnosc z rozgrywki i ciagle jej rozwijanie, gry sa od grania a nie od zarabiania pieniedzy.
a i tak jestes w o wiele lepszej sytuacji, niz na steamie np gdzie gry wypozyczasz nie kupujesz.
Spoko szejk18 twoje zdanie również nic nie znaczy. Coraz mniej graczy jest tej lipnej gry i prędzej czy później całkiem to zdechnie.
szejk18
Powiedz to wszystkim którzy grali i grają do dziś w Diablo 2 albo Warcrafta 3, a to są o wiele starsze tytuły. Do tych gier zawsze chętnie wracam, tymczasem Diablo 3 poszło w odstawkę już dawno temu.
Mechanicznie Diablo 3 to świetna gra. Problem polega na tym, że jej rozwój poszedł w bardzo kiepskim kierunku. Blizzard machnął ręką na D3 i skupił się na pozostałych grach. "Odwalenie" nowego sezonu z jakimś nowym setem dla np. mnicha i kolejny bezużyteczny pet to nie jest rozwój gry tylko jakaś pańszczyzna. Co ma motywować gracza do dalszej gry jeśli absolutnie cały zestaw przedmiotów legendarnych potrzebny dla postaci (i to grając całkowicie od podstaw, w nowym sezonie) można zdobyć w JEDEN wieczór? Ba, tutaj wręcz dają część za darmo z postacią gdy się ją kupi. Pewnie, można potem szukać tych samych przedmiotów z lepszymi liczbami ale po co? By rypać trochę wyższy Greater Rift? W Diablo 2 "budowało" się postać długo. A do tego czasu kombinowało się jak tu sobie poradzić bez przedmiotów docelowych. W D3 dostajemy je praktycznie od ręki. Co tutaj ma motywować gracza?
Nie wspomnę już nawet w jak karygodnym stanie jest PvP. A ile się naobiecywali przed premierą. Areny, drużyny, rankingi, cuda, wianki. Po prostu nas okłamali.
Prawda jest taka, że ogłoszenie nekromanty zamiast nowego, pełnego dodatku do gry to była gigantyczna porażka panelu Diablo na Blizzconie.
szejk18
coraz mniej graczy w gre sprzed 5 lat :D no normalnie porazka olbrzymia :D
Ci co w to nadal grają, to chyba masochiści :D Przez pięć lat w kółko klepać te same tępe moby, w tych samych lokalizacjach... Ale rozwój, Blizz na siłę "odświeża grę" dając możliwość zaczynania co chwilę od zera i wymuszając rotację itemów poprzez zmianę balansu co patch :D Komedia :D
A ludzie się wczuwają w "rywalizację" o to, kto zrobi wyższy poziom rifta :D
Ta gra wieje nudą i nie ma w niej totalnie nic do roboty już po krótkiej chwili. Można wrócić do gry, przez 2 dni ograć "nowe zmiany" i do kosza na kolejne 3 miesiące :D
Brak handlu, brak PvP, brak w ogóle wyzwań, bo jedyny "poziom trudności" polega na nieskończonym zwiększaniu hp i dmg mobów oraz szczęściu (lub jego braku) w dropieniu itemów :D
Totalna kicha :) A w gry Blizzarda grałem od czasu Blackthorne i The Lost Vikings :D W Diablo 2 tłukłem z 7 lat. Nie ma w ogóle czego porównywać. Blizz się stoczył, a na wszelką krytykę gry dodatkowo nasz dzielny polski dział community banuje ludzi na forum :D Tym sposobem wychodzi na to, że gra jest świetna, bo przecież wszystkim się podoba :D
hahhaa ten Blizzard to parodia firmy :D
No nic naiwniacy i tak się znajdą (bo kto bogatemu zabroni ;) )
musisz byc naprawde biedny, zeby tak pluc akurat na blizzard i ludzi ktorzy go wspieraja. wspolczuje :(
@szejk18
Ale to jest prawda. Obecny Blizzard to już nie ten z czasów Starcrafta, Diablo 2 albo Warcrafta III.
moze i nie ten sam, ale przy tym co robia inne firmy blizzard jeszcze pozostaje w miare wysepka normalnosci
Mikropłatności w grze MMO z abonamentem oraz nowa postać w cenie dodatku.
Chyba inaczej rozumiemy normalność.
Cena jak cena. Za eurogąbki z wowa kupię, za twardą gotówkę nigdy bym nie dał 70 zł za 1 postać w h&szu.
Ciekawe jaki wyjdzie stosunek zlotowki za godzine grania po pieciu latach gry w Diablo 3 w porownaniu do innych tytulow. Chociaz ciezko zmierzyc jakosc grania, to jakies porownanie jest mozliwe.
Ciekawe czy ludzie kupią jak dostaną na nowo pudełka z rosem tyko że tym razem z nekro.
gdyby był pakiet 20-30 nowych legendarek, +2-3 sety klasowe na każdą postać to bym się zastanowil, ale kupować jedną postać i tłuc w nią po tych samych mapkach, te same mobki bez żadnych zmian w rozgrywce... no thanks, ale nie ma co hejtować ludzi, którzy kupią :)
Przecież nekro dostaje swoje sety i legendarki jak byś wszystko policzył wszyło 20-30 plus 4 sety klasowe właśnie dla niego zobacz sobie w kostce jest są 3 dodatkowe strony w każdym dziale.
^ wiekszosc itemów w kostce to stare legendy, tyle ze z mocami podpasowanymi pod skille necro, wiec itemów stricte nowych [nie liczac setów] nie bedzie az tak znowu dużo.
radekplug
dlatego napisałem "na każdą postać", bo trudno i darmo żeby necro pack nie miał setów dla Nekromanty...
Moją wcześniejszą wypowiedzią chciałem zwrócić uwagę na to, że ciekawszym "dodatkiem" byłoby wzbogacenie contentu dla całej gry, a nie skupianie się tylko na jednej postaci, której styl rozgrywki nie każdemu może odpowiadać.
Sześć nowych aktów oraz nowe umiejętności w PoE już w lipcu, za darmo.
A i tak znajdą się tacy którzy będą wychwalać bllizard za tą postać i jej cenę, plując przy tym na POE.
63 zeta gdzie za RoS placilem 98 zeta majac za to 1 postac (jak teraz w dlc) + 1 akt + rozwijanie tego dodatku przez dlugi czas (chociaz rozwijanie w tym wypadku moze cz esciowo oznaczac psucie gry.. :P )
Jak na polskie warunki zdecydowanie za drogo.
Zabawne, ostatnio myślałem czy nie dać szansy Path of Exile. Patrząc na tę śmieszną cenę za jedną postać do martwej gry chyba właśnie znalazłem ostateczną motywację. Tutaj Blizzard woła 65 zł za necro a ludzie od PoE niedługo dodają za darmo 6 aktów.
Zapraszamy do golasowej gildii, doradzimy, pomożemy wystartować :) https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14330720&N=1
Ja tam czekam na Remake Diablo II :D bo kto naiwnemu zabroni.
65 zł, za jedną postać. Tyle, ile kosztuje podstawka. Chyba Blizzardowi coś się pomyliło. Szukają frajerów? Diablo 3 to porażka. Tak samo było na początku w czasie premiery, i tak samo jest teraz. Blizzard się skończył w latach 90tych.
....ale wiesz ze np Diablo II wyszło w roku 2000, a sensowny kształt nabrało po wyjsciu LoD wiec kilka lat pozniej? ;)
W latach 90 Blizzard nie wydał nawet jeszcze Diablo 2 czy Warcraft 3. Zaś samo Diablo 2 przed dodatkiem też było okrzykiwane jako gigantyczna porażka i obraza dla fanów Diablo 1. Sam słoneczny Akt 2 podniósł tyle negatywnych głosów, że ho.
Dla mnie Diablo 2 był sredniakiem. Nie specjalnie mi się podobał. Po strasznej i klimatycznej jedynce, dostaliśmy coś zgoła innego. D3 to już w ogóle porażka pod każdym względem. Skoro wyszedł W3, to od tamtego momentu trzeba było już każda grę robić w stylu baśniowym i kolorowym, bo w gry Blizzarda grały już tylko dzieci z nadwagą. Tak samo starcraft, overwatch. Wszystko na jednego bata.
Napisz od razu ze Blizzard sie skończył nim się zaczął i będzie po problemie.
Trias Zdrajca
....ale wiesz ze np Diablo II wyszło w roku 2000, a sensowny kształt nabrało po wyjsciu LoD wiec kilka lat pozniej? ;)
Długo jeszcze będziecie wałkować ten argument? :D
Akurat chyba nie wiesz... że LoD wyszedł w 2001, a więc ROK po D2, a nie kilka lat później :D
D3 ma już chyba 5 i wciąż stosujecie tą samą wymówkę :D Poczekajmy jeszcze kolejnych 5 lat, to może gra będzie się do czegoś nadawała... :D
60-70 pln za postać i jakiś tam tryb i parę bibelotów? :D
TO ja już jednak wolę kupić Get Even, które obecnie jest w sklepach.
Ja rozumiem że cena 15 euro dostosowana pod zarobki rynku Europejskiego, ale do jasnej cholery... niech firmy zaczną rozróżniać Państwa których walutą jest Euro a te które takowej nie mają.
Siła nabywcza jednostki względem czasu jest tu całkowicie inna.
14 euro za godzinę pracy kontra 14 pln za godzinę pracy to kosmiczna różnica.
Dla molocha, który robi gry na jedną modlę i dla, którego pieniądz jest prawem, nie ma tam miejsca dla pasji i współczucia. Płacisz 100 zl za zbroje dla konia albo wypier... do obierania ziemniaków. Bo właśnie tak jest widziana Polaka. U nas nawet nie ma 14 zł za godzinę. Ponieważ u nas jest coś takiego jak brutto i netto. 14 zł mamy brutto. Czego dostajesz 10 zl netto na godzinę. Sztandarowy projekt podniesienia płacy okazał się gównem ;) Różnica więc jest kolosalana.
NIe przesadzałbym z tym 10 PLN .
Obecnie już po liceum/technikum lub w trakcie studiowania w średnich i dużych miastach dostaniesz bez problemu pracę w korporacji gdzie robisz 22 dni w miesiącu średnio ok 172 do 180h i na rękę zarabiasz 2400-2500 co średnio daje właśnie 14 pln za godzinę pracy.
To akurat nic trudnego, bo to pozycja wyjściowa i to już od paru lat.
Sam lata temu dorabiałem tak na studiach.
Zaczynałem jako zwykły urzędas od dokumentacji by po 5 tygodniach jak juz wiesz jak działa system, siedzieć w jednym z zespołów. Podstawowa płaca na rękę właśnie wahała się miedzy 2400 a 2800 a wymagania pracy żadne, poza kulturą, pracą w zespole i umiejętnością posługiwania się płynnie angielskim.
A tu nie chodzi o to.
Rozchodzi się o moc jednostki pieniądza.
Jesli patrzymy na rynek to ok, zgoda, u nas masz 14pln/h i kupisz chleb za 3-4 pln.
W krajach euro masz 14 eur/h i chleb kosztuje 2,5-3,5 euro.
Close enough !
Ale gdy przychodzi unifikacja produktu - ceny no to już nie jest różowo.
Bo gdy my mamy zapłacić 15 euro kontra ktos kto w tej walucie zarabia to jednostka się zmienia.
dla nas to 4:26 do 1 .
Innymi słowy za godzinę naszej pracy otrzymujemy 3,3 Euro.
To nie jest delikatna różnica.
Ale nikt nas nie potraktuje w małym państwie poważnie.
Brazylia ma ceny w USD na swoim steamie, ale dostosowane pod siebie.
Rosja ma w Rublach i do swojej jednostki nabywczej.
Nie bez powodu na allegro jest pełno aukcji które oferują nam gry i DLC z aktywacją VPN przez Ruskie servery za 1/2 do 1/4 ceny którą my musimy w Polsce zapłacić.
Z tą brazylią bardzo podobnie. Mam tam znajomego, już nie raz robiliśmy rożne sztuczki żeby mógł mi w prezencie (gift) przesłać DLC bo u nich np paczki samolotów do warthunder'a nie kosztują od 10 do 40 euro tylko od 3 do 19 dolarów.
Dodatki do TW:Warhammer nie kosztują 8 do 20 euro, tylko od 2 do 10 dolarów.
Jesteśmy na szarym końcu siły nabywczej w Europie ale świat gier ma nas w poszanowaniu i nie chce dostosować naszego rynku pod nasz indeks pieniężny, wrzucają nasz do jednego wora pod EURO. M.in przez to ze siedzimy w tej pieprzonej unii europejskiej...
"w średnich i dużych miastach"... holy sziet, a jakie to są te średnie miasta? Bo w moim 80tyś mieście znaleźć coś za 2000pln na rękę (2500pln bez wyższych kwalifikacji to ze świecą bądź układzikami szukać) wcale nie jest tak łatwo (oczywiście mówimy tu nadal o pracy gdzie "wymagania pracy żadne, poza kulturą, pracą w zespole i umiejętnością posługiwania się płynnie angielskim").
Tak więc może nie patrz przez pryzmat swojego przypadku, chętnie zobaczyłbym te oferty pracy za 2500 na starcie dla świeżo upieczonych absolwentów bez doświadczenia. Kto by wtedy wyjeżdżał "na truskawki"...oh wait :)
Najwidoczniej mało wiesz o rynku pracy albo po prostu nie potrafisz odpowiednio szukać i o to zadbać (co nie jest trudne)
A nie przepraszam, właśnie doczytałem liczebność :D z czym tu do ludzi. 80 tyś?
Ja mówię o Miastach, duże M.
Średnie -200 tyś duże - 700 tyś pod 2 miliony.
Gliwice, Kielce, Zabrze, Częstochowa, Rzeszów, Toruń, Katowice, Gdynia, Olsztyn, Sosnowiec, Radom, Lublin, Szczecin, Gdańsk, Gorzów, Poznań, Wrocław, Zielona, Kraków, Łódź, Warszawa, Białystok itd.
Jaka duża dobrze płacąca korporacja chciała by się ulokować w mieścinie która choć tej 1/5 miliona mieszkańców nie ma?
Po co w ogóle zaczynać temat i się burzyć jak ten nonsens potwierdza tylko moje pierwsze zdanie?
i Ty mi mowisz o nieznajomości rynku pracy?
przecież zarówno w branży IT jak i produkcyjnej dużo ekonomiczniej jest mieć siedzibę z dala od dużych miast.
Ferrari, VW, Audi, BRW to tylko niektóre przykłady na to, że nie trzeba dużej metropolii żeby licząca się korporacja chciała założyć tam swoją siedzibę.
Poza tym pisaliśmy o kwocie 2000-2500zł... to nie jest kwota wpadająca w kategorię "dobrze płatnej pracy w dużym korpo" zwłaszcza, że od razu skreśliłeś miasta poniżej 200tyś. Takie zarobki w dużym mieście to tylko na waciki dla studenta wspieranego finansowo przez rodziców.
Proponuję Ci zejść na ziemię nim znowu zaczniesz prawić swoje mądrości życiowe.
Ośmieszasz się pisząc takie głupoty.
Mieszkam w Krakowie, pare lat temu przez okres studiowania, wynajmując pokój przy ul Starowiślnej wystarczało zarabiać ok 1800 pln by opłacić czynsz + net + telefon i żeby zostało z 1000 na życie i jakieś malutkie udogodnienia. 2200-2600 to już było na tyle by jako student móc sobie pozwolił co miesiąc okładać bez problemu po 500-800 pln.
Yhym czyli Comarch to ciulowa firma, od samego początku w Krakowie, jakie to nieekonomiczne :D
Jizz. Nadajesz się na tablice memów w firmie : ]
EOT.
troll harder :)
nigdzie nie napisałem że firmy z dużych miast są "ciulowe", proponuje dokładniej czytać nim zaczniesz produkować podobne farmazony :)
ps. no tak, wynajem pokoju, może od razu wróc do rodziców na garnuszek.... tyyyyyle będzie oszczędności że będziesz mógł nawet pomyśleć o zakupie 20-letniego BMW na raty :)
i jeszcze jedno - pisze się "Jeez", jizz znaczy coś zgoła zupełnie innego, ale mniemam że nie byłeś wówczas jednym z kandydatów "płynnie posługującym się językiem angielskim", bo jeśli tak to współczuje klientom owej firmy :)
Już bez przesady z ta cena Diabolo. JESLI ktoś gra i JESLI komus się ta gra podoba to wydac te 60zł po raz pierwszy od ponad 3 lat to jak splunąć. Te 60zl to jak 1.5 miesiąca konta premium do gierki F2P.
Zwlaszcza, ze zyjemy w czasach, w których laczna cene gier z dziesiątkami DLC kupowanych na premiere można liczyc w grubych setkach euro. Sa takie firmy, ktore krew do gry sprzedają za 10zl.
100x bardziej wole polite Blizzarda i StarCrafta w 3 częściach, od polityki np. Paradoxu i miliona DLC. Pierwszy przykład z brzegu znaleziony w 10 sekund: EU4 z 2013roku, pelny pakiecik w tej chwili 250 euro w promocji:D