Graliśmy w Far Cry 5 – tu nie będzie rewolucji
Gra jest oczywiście dla mnie za droga więc kupię ją sporo po premierze ale ją kupię przekonała mnie bardziej niż nowe AC:O ( no chyba że tak jak AC:O nie dostanie wersji pudełkowej dla PC ) Rozumiem narzekania tych którzy będą utyskiwać na ewentualną powtarzalność ale mnie przekonało miejsce i klimat tej gry który mam nadzieje będzie przypominał książki Lee Childa
Chwilowym brakiem edycji pudełkowej AC: O bym się nie przejmował. Far Cry 5 w Ubi Shopie też można kupić tylko w wersji cyfrowej, ale polski dystrybutor już otworzył pre-ordery na wydania fizyczne. Moim zdaniem Origins na 100% dostanie pudełko (nie wspominając o kolekcjonerkach), zwłaszcza że u nas Ubisoft wydaje w takiej formie nawet mniejsze tytuły jak Child of Light, AC: Chronicles, czy AC: Liberation. Oni akurat zdają sobie sprawę, że w Polsce pudełka nadal mają się nieźle :).
@mareczeklubigry
Rezygnować z gry tylko dlatego, że nie będzie w pudełku? Dziwne podejście...
@Persecuted
Tego wydania pudełkowego na PC bym taki pewny nie był. Raz, że jeszcze nigdzie poza Ubi Shopem i Amazonem nie można zamówić tej gry no i dwa, że na Amazonie z tego co widziałem jest w przypadku wersji PC zaznaczone "Digital Only". Więc na pudełko raczej nie ma co się nastawiać. Poza tym wydania pudełkowe nie są kierowane pod jeden rynek, wspomniane przez ciebie Chronicles nie tylko w Polsce dostały pudełko tak samo pozostałe wymienione przez ciebie gry. Więc nie ma co się nastawiać, że Polska zostanie tym razem jakoś specjalnie potraktowana i pudełko dostanie.
@Up
Nie jest to wykluczone, ale raczej mało prawdopodobne (bo moim zdaniem niezbyt logiczne). Brak fizycznego wydania musiałby przecież mieć jakąś sensowną przyczynę. Tylko jaką? Najbardziej oczywistym mogłoby być po prostu odejście od pudełek (co na rynku PCtowym postępuje już od jakiegoś czasu), tylko że przeczy temu właśnie Far Cry 5, który takowe jak najbardziej dostanie.
Gdyby jednak tak się stało to nie ukrywam, że powstrzymałoby mnie to przed pre-orderem czy nawet zakupem na premierę. Jestem kolekcjonerem i zwyczajnie lubię fizyczne dodatki (bodaj zwykły steelbook czy mini artbook). Bez takich bonusów po prostu nie mam powodu do pośpiechu, równie dobrze mogę czekać na przecenę.
Mich200 Persecuted z ust mi wszystko wyjął. Dla mnie wersje elektroniczne gier ( ale też książek ) nie mają po prostu swojej duszy. W całym swoim growym życiu kupiłem tylko jedną wersję elektroniczną i to tylko dlatego że wersja fizyczna była nie do dostania ( L.A Noire ) a w grę bardzo chciałem zagrać. Być może to w dzisiejszych czasach dziwne ale ja po prostu lubię ten długi rząd pudełek ( książek ) który u mnie na półeczce jest i tyle. A co do tego czy wersja pudełkowa AC będzie to jestem prawie pewien że nie a to dlatego że na zdjęciach kolekcjonerek ( których ceny są absolutnie absurdalne ) widnieją tylko 2 PS4 i Xbox
Rewolucji nie ma, tylko czy to jest wada? Tak w ogóle to w dzisiejszych czasach generalnie jest ciężko o prawdziwe rewolucje w ramach jednej i tej samej serii. Produkcja gier za dużo kosztuje, żeby projektanci mogli sobie poszaleć. Dlatego też większość to takie raczej dobudowywanie nowych "ficzerów" do sprawdzonych rozwiązań, niż faktyczne wymyślanie koła na nowo. Tu dorzucą batmobil, tam tuningowanie pojazdów, jeszcze gdzie indziej otwarty świat i jakoś leci :). Nie mam z tym problemu, o ile nie zrobi się zbyt nudno.
Problem właśnie jest, bo jest zbyt nudno od pewnego czasu... nie interesuje mnie ta sama gra w nowych szatach po raz enty.
To na dobrą sprawę możesz w ogóle przestać być graczem, bo tak niestety wygląda teraz cała branża. Nowych marek jest stosunkowo niewiele, tylko część z nich jest na prawdę oryginalna (i nie stanowi jedynie zlepku oklepanych rozwiązań), a z tej i tak wąskiej grupy, trzeba wykroić niewielki procent, który faktycznie okazuje się dobry i grywalny.
Ja szczerze mówiąc nie mam z tym specjalnego problemu. Koniec końców większość istniejących dziś gier opiera się na jakichś rozwiązaniach i schematach, które gdzieś już kiedyś były (niektóre nie zmieniają się od dziesiątek lat). Różni je przede wszystkim treść (realia, fabuła, bohaterowie itd.) i oprawa, reszta to kopia kopii, kopii. Zawsze tak było, jest i prawie na pewno będzie w najbliższej przyszłości :).
Zabawę rozpoczęliśmy od wyboru kompana, który jest chyba najbardziej znaczącą nowością w tej odsłonie.
A w dwójce ?
27 lutego 2018*
Może zbyt wcześnie na takie pytanie, ale czy wraz ze wzrostem liczby sposobów na zabicie prze nas przeciwnika wzrosła też liczba sposobów na które przeciwnik może zabić nas? Czy jak zwykle my możemy bawić się w terminatora, a rola oponentów zamyka się w bieganiu i umieraniu? Jakieś porządne AI by się przydało tej serii (tzn. od trójki wzwyż).
Czyli po prostu szykuje się kolejny, dobry (Po dwójce i trójce) Far Cry...
Fajnie będzie znowu trochę postrzelać.
Ciekawe czy nie będę żałował zakupu , wersji kolekcjonerskiej z ostatniej promocji Ubisoftu ( Far Cry 5 Father Collector's Edition) za 109zł. Miałem nadzieję ,że gra nie będzie znów kalką trzeciej (bardzo dobrej) i czwartej (słabej jak dla mnie) części.
Nie podoba mi się motyw sekty w głównym wątku fabularnym. Gra ma predyspozycje do obrazy uczuć religijnych innych graczy.
Serio? O zabijaniu terrorystów były już gry jak MoH. Futurystyczne konflikty, wojny, tajni agenci, zombie, Gruzja czy wojna domowa gdzieś w Himalajach - było. Piraci na wyspie też. Afryka w FC była, można było czarnych tłuc. Jak dla mnie miejsce spoko, a tylko sekta tam pasuje. Niejeden horror z pogranicza Stanów z motywem sekty już był. Uczucia religijne? To gra. Jak taka religijny - nie zabijaj. Choćby wirtualnie.
Już mi się nie podoba. Kompletnie ta gra mnie nie oczarowała,a wręcz przeciwnie. Czuję jakbym oglądał jakąś misję z FC 4.
ale 7 to dałeś
No w sumie taka niekonsekwencja z mojej strony. Z tego materiału mi się gra nie podoba ale oczekiwania dałem na siódemkę czyli trochę za wysoko ale niech będzie. Teraz jednak najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera to nie Far Cry 5 ale Assassins creed.
kolejny asasyn, ktory wyglada dokladnie tak samo jak inne - nie ma na co czekac
MAKE 'MERICA GREAT AGAIN.
Oho mamy kolejnego trolla na forum i to jeszcze takiego, który nadużywa Caps Lock'a, abo lepiej było go widać. Marny bait, kolego. Idź trolować gdzie indziej.
od razu troll, a może ja mam na imie jurek?
co w tym z trollowania? gra o redneckach amerykanskich i tyle, a moj tekst nawiazuje do tego.
TO JEST NAJGORSZE E3 JAKIE KIEDYKOLWIEK BYŁO, ŻADNEJ ZAJEBISTEJ GRY, ŻADNEGO HICIORA. ZAŁAMKA.
Evil within, Wolfenstein, Metro, Far Cry 5. Faktycznie.
wymieniłeś nudne do bólu zapowiedzi, jak jara cie taka niska jakość to powodzenia w życiu, przyda ci sie
Musicie tak zawsze wyostrzać każdy screenshot?
czyli to czego mozna bylo sie spodziewac znow to samo z nowymi elementami mi to nie przeszkadza przynajmniej w koncu jakis fajny klimat
Odgrzewany kotlet jak nic, ale może to i dobrze!
Nie wiem na jaką rewolucję musiałaby się zdecydować seria Far cry, toż to primal był swego rodzaju rewolucją. Chyba, że nagle stałby się strategią albo symulatorem przetrwania...