Recenzja gry Mario Kart 8 Deluxe – drugi rodzynek na Nintendo Switch
Cieszy mnie, że nie odpuszczacie recenzji tytułów na Switcha i w jakimś stopniu dbacie o popularyzację Nintendo w Polsce. Ja z zakupem Switcha czekam do E3.
Zaraz się pewnie znajdą jakieś fanbojki Wiedźmina i inni tacy i zaczną gadać że przekupione recenzje i inne pierdoły... (tak jak przy Zeldzie)
Dlaczego tacy jak ty muszą obrażać innych graczy? Uwielbiam Wiedzmina, a na Switcha mam coraz większą ochotę. Karty średnio mnie kręcą, ale to już coś co można z kolegą pykać. Czekam na E3, jakieś rajdy na Switch i kilka innych gierek i coś czuję, że szybciej niż za rok kupię tę konsolkę. Natomiast ty wrzucasz wszystkich do jednego wora i psujesz wizerunek N w Polsce - każdy kto lubi Wieśka może się poczuć urażony i już ma przez ciebie niezbyt dobre zdanie o posiadaczach konsol od N. Lepiej się zamknąć niż wiecznie hejtem na prawo i lewo sypać - gdyż to ty pierwszy zacząłeś, ty się okazałeś niecierpliwym chamem i ty obrażasz innych, gdy tu nikt takich komentów o jakich piszesz nie wrzucił jeszcze.
"każdy kto lubi Wieśka może się poczuć urażony"
nie mówiłem o wszystkich fanach tej gry.
"Natomiast ty wrzucasz wszystkich do jednego wora i psujesz wizerunek N w Polsce"
Bo co? Bo mówię jak jest? Że zgraja fanbojów Wiedźmina (nie, nie obrażam tej gry, tylko jej fandom który czasami zachowuje się jak małpy (nie mówię o wszystkich) ), trolli i hejterów N krytykuje ich gry bo są "za dziecinne", "Wiedźmin jest lepszy" i inne głupoty tak jak przy Zeldzie? Może jestem chamem, ale taka prawda.
Po kiego shrooma (takie nawiązanie do Mario ;), w ogóle zaczynasz ten temat. Może dyskusja poniżej by Cię pozytywnie zaskoczyła. Kim się staniesz jeżeli zaczniesz hejtować hejterów?
Właśnie zauważyłem, że jednak takich postów nie ma i wszystko jest ok. (może to z Zeldą było jednorazowe, bo gra dostała 10). Przepraszam najmocniej.
A może to dlatego że, bo ja wiem, w recenzji Zeldy nawet się nie zająknięto o przeciętnej fabule (a tak, napisano o tym 4 słowa), a o dropach klatek napisano jedynie że trzeba wybaczyć, gdzie w innych grach robili z tego halo i od razu obniżali ocenę?
Ja gre zamowilem i czekam az dojdzie, aczkolwiek boje sie ze to bedzie jeden z nielicznych tytulow wartych zakupu Switcha. Oby jakies zapowiedzi nowych gier sie szybko pojawily.
Teraz w redakcji będziemy rozmawiać o dwóch tytułach na Switcha. Puyo Puyo Tetris i Mario Kart :>
WildCamel, wyzywam Cię na pojedynek w Mario Kart na ubitej ziemi redakcji.
You see, in this world there's two kinds of people, my friend: Those with loaded guns and those who dig. You dig. -> https://www.youtube.com/watch?v=aJCSNIl2Pls
Oby jak najwięcej takich tytułów na Switcha !!!!!!!!!!!!! Aktualnie na Switcha mam Zelde i Just Dance 2017 teraz kupujemy Mario Kart 8 a w grudniu czekamy na Odyssey i w końcu na zapowiedź Poksów
Czemu wszystko związane ze Switchem dostaje na tym portalu same łapy w dół? Nawet tak znienawidzony przez "hardcorowych graczy" Battlefront czy Call of Duty dostaje same łapki w górę.
Dziwny trend powstaje.
Nintendo na Switcha portuje gry z WiiU, ale ludzie piszą "Jeszcze kilka takich rodzynków i może sam kupię konsole".
Ciekawe, czemu nie kupili WiiU?
moze dlatego ze mialo fatalny marketing?
Switch jest nowy i będzie wspierany. Póki co jest świetne ponoć Zelda, może i port kartów, ale rozbudowany oraz nadejdą też i nowe gry. Osobiście wolałbym mieć takie karty na przenośnym Switch by pyknąć z kolegą stojąc w kolejce niż mieć tę grę na WiiU, które poza padem oferuje to co PS4 czy XOne - granie w domu... Ja już przed premierą Switcha pisałem: rzucić na tę konsolkę split screeny - dużo. Remastery, remake'i, nowy tytuły - ale w coopie. Liczę na rajdy, na coś w stylu NFS, na jakąś fifkę, NBA itp - nie tylko gry od Nintendo. Przecież Switch z bazą wyścigów, gierek sportowych i jakimiś zombie, jakieś strzelaniny do split screen plus baza gier N - toż to byłaby konsola marzenie. Wszystko w plecaku zmieścić i bez trudu przenieść by pograć z kolegą. Liczę na to i dlatego karty na dwóch - mile widziane. Co innego kanapa, a co innego wyścig np. na przerwie w szkole. Ja już za stary na szkołę jestem, ale zobacz jaki to potencjał.
Wii U nikt nie kupował, bo prawie każdy miał Wii, a kolejna konsola Nintendo nie pokazała niczego nowego tak naprawdę.
Był kolejny New Super Mario Bros. było nowe Wii Fit, kolejne Wii Sport itd. To były dobre gry, ale sprawiały wrażenie "więcej tego samego". Jasne takie gry się kupuje, ale nie kupuje się nowej konsoli z tego powodu.
Wii U nigdy nie wyrobiło własnego charakteru. Było takim udomowionym NDSem. Nintendo wydawało w zasadzie same sequele przez pierwszą połowę życia konsoli.
Dopiero później poszli po rozum do głowy i na konsolę wyszły gry dla których warto było ten sprzęt mieć. Super Mario 3D World był jeszcze tak na dwa razy. Z jednej strony coś nowego, a z drugiej ani to tytuł na miarę 64, czy Galaxy, a z drugiej coś trochę większego od NSMB. Ostatecznie gra została skrytykowana za bycie zbyt łatwą.
Mało kto zdaje sobie sprawę, ale Mario w 3D to szalenie trudne gry. Niesławne Dark Souls to easy mode przy Mario Galaxy 1 i 2. SM3D World było po prostu łatwe. 90% lokacji kończyło się bez straty życia, a to po prostu niewybaczalne dla tej serii.
Wii U zdefiniowały 4 gry:
- Mario Kart 8 - perfekcyjna kontynuacja serii, której jedyną wadą był brak aren, co naprawiono w wersji Switch,
- Splatoon - pierwsza od dawna nowa marka Nintendo. Niby shooter, ale świetny, świeży gameplay, żyroskopowe celowanie i kapitalny tryb multiplayer.
- Mario Maker - prosta gra, ale spełnienie marzeń milionów - gdyby to był tytuł startowy konsoli, to Wii U wyprzedziłoby Gamecuba'a.
- Super Smash. Bros. - kolejna nieśmiertelna seria Nintendo wokół której jest ogromna społeczność pro graczy. Tylko dla tej gry Wii U dostało adapter do podłączenia kontrolerów od NGC, jedynych kontrolerów używanych przez zawodowców.
Niestety dobre gry wyszły zbyt późno, gdy konsola była martwa. Zelda: Breath of The Wild na Wii U to prezent pożegnalny dla tych co konsolę Nintendo kupili (i przy okazji prezent dla PCMR, które może grać w Zeldę na emulatorze w 4K i w stałych 30 fps, czyli w lepszej wersji niż na Switchu).
Switch właśnie trafia na rynek w dobrym momencie. Po sukcesie Wii już dawno opadł kurz, a gracze mają wielki głód na gry Nintendo. Dlatego jest takie wielkie zainteresowanie konsolą, a robione na szybko porty świetnych gier z Wii U dają Switchowi najlepszą bibliotekę w zasadzie nowych gier wśród wszystkich konsol wszech czasów.
Nintendo jest w pełni świadome błędów Wii U. Switch dostaje tylko naprawdę dobre pozycje. Nie ma mowy o Wii Sports, ani o NSMB, przynajmniej na razie.
Była Zelda, jest Mario Kart, będzie Splatoon, a na koniec roku nowe Mario w wydaniu AAA.
W 2018 dołączą kolejne gry. Cicho liczę na nowego Metroida, a takim pewnikiem jest Smash Bros.
To jak wielkim sukcesem jest Switch niech świadczy tylko fakt, że nawet u nas konsoli w sklepach brak. Te sztuki co zostały sprowadzone zostały po części kupione przez rodzimych graczy, a reszta trafiła na ebay, gdzie powędrowały na zachód.
Ostatnią kwestią pozostaje wsparcie 3rd party. Switch może stać się dominującą platformą dla gier singlowych. Wystarczy poczytać recenzje, że konsola ta pozwala graczom znacznie lepiej wykorzystywać wolny czas, pozwalając na grę w krótkich chwilach. Widać to po Zeldzie, która jest skonstruowana w taki sposób, że nawet sesje 3-5 minutowe mają sens, chociażby żeby zwiedzić kawałek świata, czy ukończyć kapliczkę.
Wii U nikt nie kupował, bo prawie każdy miał Wii, a kolejna konsola Nintendo nie pokazała niczego nowego tak naprawdę.
Na zachodzie faktycznie - prawie każdy miał Wii, ale u nas, w Polsce (odnoszę to do komentarza @Selman)?
Co do tego, że WiiU niczego nowego nie pokazało - zupełnie się nie zgadzam. Dla Nintendo, koncepcyjnie, był to kolejny DS i tu leży problem oraz przyczyna porażki WiiU. W rzeczywistości niezależność ekranów (nie tak jak w DS, gdzie są one połączone) miała olbrzymi potencjał. Gamepad od WiiU dał możliwość wprowadzenia drugiej perspektywy - mógł być to największy przełom dla gier od czasu wejścia w światy 3D; jednak Nintendo widziało tu tylko DS (zamiast drugiej perspektywy skupiło się na zarządzaniu ekwipunkiem, itd.). Ten potencjał widać w każdej mini-grze z Nintendo Land (najbardziej chyba w luigi's ghost mansion), w Affordable Space Adventures czy Project Zero V (pomijam tu samą jakość gry). Poza tym wystarczy sobie wyobrazić Metroida (skanowanie i inne funkcje na gamepadzie), czy np. Portala i to co twórcy z Valve mogliby zrobić mając dwie perspektywy.
Kolejną sprawą jest to, że w BigN chcieli, aby gry był sterowane przez dotyk i mocno reklamowano tę funkcję, w czasach, kiedy każdy miał samrtphona/tablet i nie było to już taką nowością, jak sterowanie ruchem przy Wii.
Problem jest też z samymi grami, gdyż większość najlepiej sprzedających się tytułów z WiiU (poza Mario Makerem) nie potrzebuje gamepada (SSB; MK8; 3D Wrold; Spaltoon - tu przydaje się do celowania; Zelda) i widać tu niekonsekwencję Nintendo. Tworzą konsolę, której najważniejszą cechą jest drogi w produkcji (bo naszpikowany technologią) gamepad, a potem nie sprzedają go grami.
Dla mnie WiiU to najlepsza konsola, ale jestem graczem PC i to co na innych konsolach, ogrywam na PC, a WiiU oferuje tu zupełnie inne doznanie. Dlatego też zawsze się dziwie, kiedy ktoś grający na PC kupuje PS4 lub Xboxa, bo wybiera to samo - te same doznania.
WiiU miało najgorszy, obok GameCuba, marketing w historii konsol. Już sama nazwa była strzałem w kolano - po premierze na amerykańskich forach można było znaleźć setki przypadków, gdzie ktoś kupował gry na WiiU i próbował je odpalić na Wii... W CD Action za jedną z najwartościowszych gier na Wii uznano Super Mario... 3D World (nie wiem jak to umknęło Berlinowi czy Crossowi).
Edycja:
odnosząc się jeszcze do Switcha, to faktycznie Nintendo odrobiło lekcję i teraz ich marketing wygląda bardzo dobrze. Wystarczy tylko dorzucić gry i będzie sukces, jednak w moim odczuciu ta konsola ma dużo mniejszy potencjał niż miało WiiU i druga perspektywa.
To wciąganie, to samemu, czy z kimś? Bo grałem solo na WiiU i było średnio.
Zdziwiłem się ze nie ma żadnej pseudo kampanii. Mamy tylko arcade.
w ilu watkach jeszcze pochwalisz sie tym ze przed zakupem jedyne czym sie sugerowales to srednia ocen na metacritic?
Ale wiesz, to gra Nintendo więc od razu ocena minimum 9.
Nie można, bo to exy Nintendo.
Gra dostępna na Wii U/Switch.
Instructions: install, play from desktop icon. Game works through Wii U Emulator (CEmu v1.7.5).
Można dzięki emulatorowi CEmu, Zelde już przecież dawno przeszedłem na pc.
np jest jeszcze:
-Xenoblade Chronicles X
-Bayonetta 2
Emulowanie się nie liczy, równie dobrze mogę napisać, że wszystkie produkty są darmowe, bo mogę je ukraść. Gry nie ma i nie będzie na inne platformy, także skończ pitolić.
Lepiej na emulacji niż kupować ten złom za 1500 zł.
dla mnie konsole N nalepiej sprawdzają sie jako przenośki, pierwszą ich konsolą dla mnie był game boy i to był szał, lata mijały nintendo jakoś do mnie nie trafiało, ale przyszedł 3ds i od nowa zobaczyłem ze Nintendo potrafi robić konsole przenośne i gry na nie, aktualnie gram głównie na 3ds-ie bo ma świtą bibliotekę gier
Zdarza mi się więcej grać na 3ds-ie niż na PS4
Nie jestem pewien, czy gra o gokartach miałaby mnie przekonać do zakupu konsoli...