Kultowe gry dzieciństwa - wspominamy najbardziej wciągające tytuły sprzed lat
Adaś i Pirat Barnaba to była pierwsza oryginalna gra, którą sam kupiłem, za jakieś tam własne kieszonkowe, wcześniej ogrywając demo z jakiegoś czasopisma. Co zabawne, w gratisie do zamówienia dostałem CD z innego czasopisma z pełną wersją HoM&M 2 i skończyło się tak, że w Adasia pograłem może z godzinkę i się znudziłem, a w Hirołsów łoiliśmy z rodzeństwem jeszcze dłuuuuugo zarywając nocki, dopiero znacznie później przechodząc z dwójki na kultową trójkę ;)
A to?
[link]
Contra
Metal Slug
Green Beret
Commando
Mortal Kombat 1
Final Fight
Sunset Riders
GT Vice City
GTA San Andreas
W dzieciństwie to nie grałem nic, pierwszy raz z grami miałem do czynienia w wieku 12 - 13 lat i były to gry na Pegasusa: Big Noise, Super Mario, Micro Machines, Tanks, itp. Potem było nie moje PlayStation i Wormsy, Tomb Raider a już na mojej konsoli trylogia Crash Bandicot + Crash Team Racing, trylogia Spyro, Crock, Geks, Final Fantasy IX, Medievil, Herkules, Tarzan, itp.
c64 i - laser squad, who dares wins, commando, river raid, boulder dash, giana sisters, rick dangerous
dizzy
jeszcze cios bytlo ale oczywiscie nie pamietam juz:( wings of fury na pewno, ale reszta to juz za dawno bylo
Hm... Moje najlepsze gry dzieciństwa to :
Pegasus :
Duck Tales
Flinstones
Kapitan America and The Avengers
Prehistoric
Big Nose
Micro Machines
Batman
Contra
Automaty :
Seria Mortal Kombat
Seria Street Fighter
Seria Soul Blade/Soul Calibur
Seria Tekken
Seria Metal Sług
Caddilacs and Dinosaurs
Aliens vs Predator
Punisher
Konsole Playstation-Playstation 2
God od War
Crash Bandicoot seria
Crash team racing
Gran Turismo seria
Medievil
FIFA 98
Def Jam Fight for NY
Undisputed seria
PC
Diablo i Diablo 2
Heroes od might and magic seria
Return to Castle od Wolfenstein
Championship Manager 01/02
Apostołowie święte ziemie seria
Black and White 1 i 2
GTA seria
FIFA i ISS
W to się grało za szczylka ;)
Zabrakło na tej liście takich gier jak Adventure Island, Flintstonowie, Spyro czy słynny Crash Bandicoot.
C-64 - Pierwszy komp w domu od 1989 roku. To pewnie najbardziej lubiane gry z dzieciństwa ogrywane na C-64:
Maniac Mansion, Zak McKraken, 007 License to kill, Arkanoid, Barbarian, Boulder Dash, Bubble Bobble, Montezuma's Revenge, Creatures 1 i 2, Commando, Ikari Warriors, Who dares wins 1 i 2, Green Beret, Cabal, Operation Wolf, Wings of fury, Silk worm, River Raid, Rick Dangerous 1 i 2, Ghosts 'n Goblins, Flimbo's Quest, The Great Giana Sisters, The Last Ninja 1-3, Robocop, Batman, Microprose Soccer, Treasure Island Dizzy, Fantasy world Dizzy, Magicland Dizzy, Crystal Kingdom Dizzy, Sid Meyer's Pirates!, Test Drive, Grandprix Cirkuit, Lotus, Pit Stop II, Pole Position II, Buggy boy, Street rod, Turrican 1-3, Ultima 4-6, Defender of the Crown, Spy vs Spy, Decathlon, Bruce Lee, International karate +, Yie ar Kung-fu, Fist II, Double Dragon 1-3, Golden Axe, Bomb Jack, Pang, North & South, Elvira 1 i 2, Lemmings, Pac man, Tetris, Battle Chess, The Train: Escape to Normandy itd.
Amiga 500 - Miałem tego kompa od 1993 roku. Ulubione gry z Amigi:
Secret of Monkey Island, Monkey Island 2, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Gooblins 1-3, Darkseed, Beneath a Steel Sky, Lotus 2 i 3, Jaguar XJ220, Crazy Cars 3, Street Fighter 2, Mortal Kombat 1 i 2, Shadow Fighter, Cannon Fodder, Desert Strike, GunShip 2000, Alien Breed 1-3, Chaos Engine, Walker, R-Type II, Swiv, Prince of Persia, Another world, Flashback, SuperFrog, Fire & Ice, Ruff 'n' Tumble, The Lost Vikings, Fury of the Furries, Shadow of the Beast 1-3, Lionheart, Benefactor, Worms, Dyna blaster, Civilization, Dune 2, Settlers, Syndicate, Sensible soccer, Sensible World of Soccer, Moonstone, Space Hulk, Dungeon Master, Eye of the Beholder 1 i 2 itd.
Pierwszego Pc miałem bardzo późno, bo dopiero w 1997 roku.
Pierwsza gra na PC to Redline: Gang Warfare: 2066
Do dzisiaj pamiętam każdy poziom z Redline. Zagrywałem się do czasu jak w łapy nie wpadł Fallout 1 a potem dwójeczka.
Mój pierwszy PC to przełom około 1998 / 1999
Ogólnie pierwsza gra w którą zagrałem i zobaczyłem na ekranie to River Raid na C64. Było to w 1994 roku. Pierwszy komputer we wsi.
Dodałbym jeszcze Commander Keen. Jedna z moich ulubionych gier dzieciństwa :D.
Ktoś już wspomniał, ale przypomnę. Automaty - bo de facto to była platforma, o której się dziś za dużo nie mówi, a jednak stanowiły istotną cegiełkę. Takie "Metal Slugi" każdy chyba kojarzy - 7 części samej podstawki, a do tego jeszcze dochodziły rimejki. Szafy z "Violent Storm" widziałem pod górami i na wybrzeżu. "Punisher" idealnie panował do klimatu spelun czy wręcz kiosków, które zazwyczaj pojawiały się przy głównych ulicach tamtych czasów. Z mniej popularnych chociażby "Warriors of Fate". Dużo tego było, podobnie jak dużo się żetonów kupowało :].
Na salonach gier w moim mieście królowały przez wiele lat Knight of the Round, Street Fighter 2, Mortal Kombat 1 i 2 :)
Dość oblegane też było Turbo Out Run, Golden axe, Final Fight, Cadillacs & Dinosaurs, Teenage Mutant Ninja Turtles, Alien vs Predator, Ghosts 'n Goblins oraz 1943: The Battle of Midway.
Trzeba przyznać, że wersje gier na automaty były najlepsze.
Północ-południe i Centurion czyli strategie grywane przeze mnie na Amidze 500. A jako przerywnik Superfrog i Lotus 2
I weź tu wymień takie gry. Nad wieloma sam spędziłem sporo czasu - Hopkins FBI, Larry 7, Twierdza, Zagadki Lwa Leona, Ace Ventura, Konung Legenda Północy, Syberia itd. Wiele oglądałem jak grał ojciec i część pokrywa się z listą wyżej, ale znajdą się też takie tytuły jak pierwsze Tomb Raidery (co by nie mówić, to on przeszedł wszystkie części, ja niestety nie), Szymon Czarodziej, Woodruff, Emergency, Jack Orlando, coś o Draculi, Faust i jeszcze można by tak dziesiątkami wymieniać (głównie przygodówek jak widzicie) gdybym do tej pory pamiętał tytuły, a nie tylko pojedyncze sceny z gier.
Moze ktos bedzie wiedzial.
Szukam gry podobnej do re-volt bo o "małych pojazdach", widok byl z góry, gdzie sie scigalo po planszach (np dzungla), mozna bylo grac w wiecej niz 1 osoba na 1 PC. Zdobywalo sie jakies bronie i strzelalo nimi z pojazdów.
Datowo ocenil bym gdzies 1995-2000
Ja należę do tych degeneratów którzy zaczynając przygodę z grami woleli budować niż niszczyć, czyli: Sim City, Settlers, Railroad Tycoon.
Ja również, przy czym w grach nie umiałem nigdy nawet być "tym złym" - był tu kiedyś artykuł o tym wirtualnym strachu przed konsekwencjami złych działań ;) Taki przykład - KOTOR 2. No nie umiałem zejść na czerwoną stronę, bo "czułem się źle" wobec postaci.
Problem w tym, że z tamtych czasów niemal każdy tytuł był JAKIŚ, był DOBRY, GRYWALNY i one są takie do dziś. Sam wolę przyciąć w Zoo Tycoon niż w kolejne CODy czy klonowane TPPy.
Prawdziwe gry dzieciństwa to Blood, Resident Evil i Silent Hill czyli gry kształtujące osobowość i charakter a nie jakieś Kangurki Kao fuj...
Moje gry dzieciństwo to Doom, Duke Nukem 3D, Diablo (głównie pierwsza częśćpotem 2), Warcrafty (1 i 2), Starcraft, Quake. Nie jakieś grzeczne gierki do grania w sali od informatyki (tam królowała Tibia i CS).
W zestawieniu zabrakło takich znakomitych tytułów jak Minecraft i Fortnite.
Jakie dzieciństwo? W DSJ myśmy w pracy urządzali turnieje. Ok, Prince of Persia był gdzieś tam na granicy dzieciństwa.
Ale zasadniczo bardziej:
Frogger
Turbo Esprit
Raid over Moscow
R-Type
Flying Shark
Rainbow Islands