Godna kontynuacja legendy – 14 lat Gothica II w Polsce
Klimatycznie trochę gorsza od pierwszej części, ale pod względem mechaniki i różnorodności już dużo lepsza niż jedynka.
W ogóle genialna gra, wyjście z wieży Xardasa i zwiedzanie początkowych lokacji w tym zbieranie rzepy czy kupienie patelni prawdziwy miód i genialne wspomnienie.
Te 14 lat temu ktoś kto podchodził do tego tytuły za pierwszym razem w tamtym czasach to było coś pięknego.
Pierwszy kontakt z Gothicem 1 czy 2 bezcenne.
Zakompleksione i zapatrzone w Zachód polaczki piszące, że Gothic to ścierwo i jedynie polski fenomen biednych Polaków za 3... 2... 1...
Zanim coś napiszecie: Gothic był za granicą oceniony całkiem dobrze, ale nie zdobył statusu gry kultowej. Podobnie jak my nie mamy kultu Halo, choć wiemy, że są to dobre gry.
Klimatycznie trochę gorsza od pierwszej części, ale pod względem mechaniki i różnorodności już dużo lepsza niż jedynka.
W ogóle genialna gra, wyjście z wieży Xardasa i zwiedzanie początkowych lokacji w tym zbieranie rzepy czy kupienie patelni prawdziwy miód i genialne wspomnienie.
Te 14 lat temu ktoś kto podchodził do tego tytuły za pierwszym razem w tamtym czasach to było coś pięknego.
Pierwszy kontakt z Gothicem 1 czy 2 bezcenne.
Ehh co ja bym dał za nową, zajebistą część Gothica, reaktywacje serii przez właściwych ludzi, itd...
Dlatego powinieneś czekać na mod Dzieje Khorinis wspomniany w artykule. Jak na razie zapowiada się, że to będzie godny prequel gothica. Wspomnę, że wszyscy aktorzy, którzy dubbingowali 2 pierwsze części użyczą głosu równierz w tym modzie, więc jest na co czekać.
polacy będą to dubingować?
Tak, to jest polski mod. Taka ciekawostka, pojawi się w nim Xardas i podłoży do niego głos Tomasz Marzecki, jak było kilkanaście lat temu. W przypadku Diego i innych bohaterów będzie to samo. Mimo upływu lat ci sami aktorzy dubbingowi zgodzili się współpracować z grupą tworzącą mod. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o modzie, koniecznie zobacz ten filmik [link] To na bank będzie Gothic 5 na jaki czekamy
Zakompleksione i zapatrzone w Zachód polaczki piszące, że Gothic to ścierwo i jedynie polski fenomen biednych Polaków za 3... 2... 1...
Zanim coś napiszecie: Gothic był za granicą oceniony całkiem dobrze, ale nie zdobył statusu gry kultowej. Podobnie jak my nie mamy kultu Halo, choć wiemy, że są to dobre gry.
no roznica tylko taka ze zapytasz w polsce byle jakiego srednio ogarnietego gracza co to halo to powie chociaz tyle ze to gra o gosciu w zielonym kombinezonie, zapytasz taki odpowiednik spoza niemiec/polski czym jest gothic to najwyzej podrapie sie po glowie
na zachodzie krolem western rpg tego okresu byl morrowind, o gothicu nikt nie slyszal
Dużo ludzi grało w oryginalnego Gothica gdy ten wychodził. Także i na Zachodzie. Ta gra była i jest oceniana przez osoby, które w nią grały z Zachodu, dość dobrze, ale zatraciła się w natłoku innych tytułów, m.in. Morrowinda. Także mówienie, że nikt o tym nie słyszał jest trochę nad wyraz.
A co do tego zielonego kombinezonu w Halo to jednak ciężko porównywać tak rozpoznawalną rzecz jak ta zbroja z Halo z postacią Bezimiennego, który wygląda całkowicie normalnie i powiedziałbym nieefektownie.
każdy ma prawo do swojego zdania.. .a pisanie "polaczki" to jak bys nie miał szacunku do własnego narodu.... bronisz tego gothica jak by ci matkę obrazili... to tylko gra nie każdemu się podoba mimo że jestem 32 letnim weteranem gier to uważam gothica za średniaka
peace
Źle mnie zrozumiałeś, maciokoki. Nie bronię nikomu tego by mu się Gothic nie podobał. Jeśli ma taką opinię to okej, szanuję to. Pisząc "polaczki" mam na myśli wszystkie te osoby, które zawsze komentują jakim ten Gothic jest gównem tylko po to żeby sobie potrollować.
wygłupiłeś się tym postem.
To gra z czasów gdzie robiło się dobre kontynuacje ponieważ robiono to w dobrym stylu, ze smakiem i większym zaangażowaniem niż dziś.
Ile razy można robić materiał o Gothicu! co nie wejde na gry-online to tylko ten gotik i gotik, raz w tygodniu gotik. Ile można wałkować ten sam temat...
Nie podoba Ci się temat? To po huk tu wchodzisz i mówisz ,że Ci się nie podoba? Byleby pogadać? Weź wyjdź chłopie.....
Przecież nikt ci nie każe tego czytać geniuszu, jeśli temat cię nie interesuje, to po prostu go olej.
Chłopakom w statystykach wyskakuje, że klikamy w Gothic'i, Wiedźminy, piractwo i marudzenie na budżet star citiziena to też takie artykuły pojawiają się non stop. Ludzie widać to lubią. Bardziej niż marudzić to się raczej ciesz, że nie pojawiają się clickbait'y w stylu "top 10 cycków w grach", "tematyka SJW" czy plotki co kto na kogo powiedział w branży.... hmmm...
Jeśli jeszcze nie graliście to polecam zagrać w Gothic 2 Noc Kruka z modem Returning. Nowe doznania gwarantowane :) To jest tak ogromne i rozbudowane przedsięwzięcie ,że zapewnia duuuuuużo dłuższe granie. Obecnie powstała wersja moda Returning 2.0 , ale trwa jeszcze tłumaczenie i korekta.
jezus maria, ale ogóry ..... to już nawet jest śmieszne bo przez ostatnie 5 lat było wnerwiające, żenujące i godne politowania jak nie macie o czym pisać a trzeba liczbę kliknięć nabić :D
To były inne czasy RPG, bez naprowadzania tylko po prostu z mapą w której się trzeba było orientować gdzie się jest.
Chciałbym by zrobiono nową trójkę wywalając całe tamte fabularne tło (3 i Arcanii).
Gothica 3 zostaw w spokoju. To jest przyzwoita gra. Gorsza od 1 i 2, ale wciąż okej. Przegrała przez tragiczną optymalizację i dużą liczbę błędów, ale po naprawieniu jej przez wszystkie Community Patche i inne tego typu rzeczy można się naprawdę dobrze bawić. Poza tym jest to dobre zwieńczenie trylogii, gdzie na końcu Bezimienny ma nasze własne zakończenie.
Jeśli mają zrobić nowego Gothica (innego niż remaster / reboot) to niech to będzie prequel. Chociaż reboot też miał by sporo sensu.
Na Gothicu 3 saga się skończyła. Zmierzch Bogów i Arcania to już raczej forma "legend" tak jak jest teraz z dawnym EU ze Star Warsów - jest sobie historia, ale to tylko taki dodatek, który raczej nigdy się nie wydarzył.
@alchemiakr
Bo nic nie smakuje tak dobrze, jak zostanie paladynem w lśniącej zbroi, który kilka godzin wcześniej zbierał rzepę na polu (Gothic 2) albo gotował gulasz dla ubogich (Risen). We współczesnych cRPGach trochę brakuje mi właśnie tej przyziemności. Przychodzi taki gołodupiec (nasz protagonista) do pierwszej lepszej wioski i na twarz dostaje zadania w stylu: uratuj naszą wioskę przed bandytami, zabij smoka, ocal króla itp. Moim zdaniem powinno się zaczynać od błahostek (nawet z pozoru nudnych), bo to dobrze wpisuje się w rozwój postaci i budowanie własnej legendy.
Fajnie zostać kimś, gdy zaczynało się od bycia nikim. Ten moment pod koniec gry, kiedy wyciągało się miecz w Starym Obozie, a wcześniej zarozumiali i agresywni strażnicy traktujący Bezimiennego jak śmiecia, z trwogą w głosie prosili go, by schował oręż i nie robił im krzywdy - bezcenny.
Ja chyba nigdy nie przestanę grać w Gothica.
Znowu ten Gothic... No ale niech będzie.
Z tym że redakcji chciałbym tylko przypomnieć o tym, że 2 maja minie równo 15 lat od premiery TES III: Morrowind i w związku tym wydarzeniem liczę na jakiś ciekawy materiał z tym związany.
Dla mnie nudny i powtarzalny to był Gothic.
Swoją drogą ciekawe, że ten Morrowind był dla ciebie takin nudny że wysawiłeś mu tutaj ocenę 10/10. Podobnie zresztą jak i pozostałym odsłonom cyklu TES i to wraz z dodatkami (nawet średniemu Hearthfire dałeś 10/10).
Także idź sobie trolować gdzie indziej.
Z drugą częścią Gothica zawsze miałem mieszane uczucia już od samej premiery. Przede wszystkim od tej części zaczęło się odgrzewanie kotletów w wydaniu Piranha Bytes. OK, niby to ten sam fajny Gothic, ale jednak odejście pewnych kluczowych osób z firmy najwyraźniej zrobiło swoje.
Już retcon zakończenia Gothica w intro drugiej części wzbudził we mnie pewne wątpliwości, a potem Xardas ze swoim "omg, smoki, wybraniec, Innos" na dzień dobry jakoś zepsuł cały klimat odkrywania fabuły krok po kroku (jak to miało miejsce ze Śniącym w jedynce). Do tego ta nieszczęsna rzepa zaraz po wysłuchaniu o wybrańcu i smokach wygląda wręcz komicznie.
Ogólnie sama gra jest całkiem fajna, szczególnie późniejsze etapy, ale zawsze odnoszę wrażenie, że czegoś jej brakuje w stosunku do części pierwszej, do której wracam o wiele chętniej.
Ja mam podobnie. Dwójka jest zupełnie zacna, do dziś pamiętam sporo z rozmów i questów jakie tam wykonywałem, ale dla mnie Gothic pierwszy jest.. numerem jeden ;) Klimat o wiele miodniejszy, postacie ciekawsze, świat też jakoś bardziej tajemniczy i pociągający. Nawet grafika podobała mi się w jedynce bardziej, w dwójce była jakaś taka mniej wyraźna, a już w ogóle nie mogłem przeboleć, że nad Khorinis nie było już tak magicznego nocnego nieba, z przelatującymi czasem meteorami.. Mimo to obie produkcje to absolutna klasyka i must have dla fana dobrych RPG.
Coś ostatnio całkiem sporo tego Gothica. :P W sumie to można było poczekać do 29 listopada, kiedy to jest okrągłe 15 lat od premiery Gothica II. I choć artykuł niezbyt wiele wnosi, to na jego przykładzie widać, że "dwójka" stoi nieco w cieniu między częścią pierwszą a dodatkiem Noc Kruka bez którego wielu dziś nie wyobraża ogrywania sequela. Gothic II sam w sobie to po prostu świetna kontynuacja w innych klimatach niż ten z części pierwszej. Tutaj mamy już takie klasyczne europejskie fantasy z miastem, klasztorem, farmami i smokami. Zmiana jest więc o 180 stopni - z więzienia przenosimy się do zewnętrznego świata, a jesienny klimat Górniczej Doliny został zamieniony na wiosenno-letni klimat Khorins. Gameplayowo poprawiono, ulepszono i udoskonalono kilka rzeczy, więc gra się jeszcze przyjemniej, no i dodano crafting, który w G1 praktycznie nie istniał. Po skończeniu "jedynki" już wyobrażałem sobie cóż to znajduje się za Barierą, no i się nie zawiodłem, bo pierwsze kroki po wyjściu z wieży Xardasa na długo zapadają w pamięć. Drugiego takiego action RPG w otwartym, żyjącym świecie, z klimatem europejskiego fantasy z miastem, lasami, farmami sobie nie przypominam. Także cieszę się, iż to Gothic II jest kontynuacją "jedynki", a nie Gothic Sequel, który znowu zmusza do biegania nas po Górniczej Dolinie. Samo Khorinis do dziś jest najlepszym miastem jakie stworzyły Piranie. Spore, żyjące, ze swoimi zasadami do dziś jest przykładem dla wielu erpegów jak stworzyć tętniącą życiem osadę, która nie będzie jedynie makietą wypełnioną postaciami z wykrzyknikiem nad głową. W "dwójce" świetne było też to, że postaci zwracały się do nas inaczej w zależności od tego kim byliśmy. Jako najemnik byliśmy pogardzani w mieście, zaś przed magiem nawet paladyni czuli respekt. Powrót do Górniczej Doliny czy zbieranie załogi na ostatnią walkę były jednymi z pamiętnych momentów w całej serii. I to zakończenie kiedy Bezimienny wraz przyjaciółmi płynie ku kolejnej, wielkiej przygodzie. Szkoda, że Gothic 3 nie okazał się godnym zwieńczeniem historii.
Dzisiaj dzięki modyfikacji L'HIVER Edition - Gothic II wraz z dodatkiem pod względem wizualnym zyskuje nowe życie. Gra nawet dziś wygląda efektownie dzięki zmienionym modelom, teksturom i przeprojektowaniu niektórych lokacji. A gdy do tego dołoży się DX11 to jest jeszcze lepiej. Jednak względem tego moda mam mieszane odczucia, bo o ile w kwestiach wizualnych jest świetnie tak niepotrzebnie gra miesza w gameplayu i balansie gry totalnie psując frajdę z rozgrywki. Kilka przykładów: jeszcze bardziej niż w G2:NK zwiększona siła potworów, osłabiony Bezio, zmniejszone statystyki mieczy i pancerzy; usunięto całkowicie tabliczki nauki; nauka od początku kosztuje 10PN za 5 pkt. umiejętności czy atrybutu; nie można spać w cudzych łóżkach; nie można pozyskiwać mięsa, jeśli nie nauczymy się specjalnej zdolności; roślinki nie regenerują żywotności i służą wyłącznie do alchemii. A ostatnio dodano elementy survivalowe: głód, pragnienie, wagę ekwipunku. Dodam jeszcze, że w żaden sposób te utrudnienia nie są rekompensowane, bo o ile takie Returning uchodzi za moda trudnego to jednak wprowadza do gry nowe wątki i kilkaset zadań. W L'HIVER mamy G2:NK z dodatkowymi utrudnieniami i rozwiązaniami uprzykrzającymi rozgrywkę.
Na Dzieje Khorinis czekam chyba bardziej niż na ELEX, mod zapowiada się miodnie i niezwykle profesjonalnie. Cieszy przede wszystkim ogromne przywiązanie do szczegółów i do lore Gothica, no i oczywiście profesjonalny, polski dubbing z doskonałą obsadą. Myślę, że DK będzie prequelem godnym G1 i G2.
I na zakończenie "pigułeczka" z Gothic II: https://www.youtube.com/watch?v=wwhltafMJTw
Dlatego najlepiej wgrać do G2NK tylko texture packa z L'Hiver i grać bez tych udziwnień i okrasić modem dx11 :)
Gothic II to zawsze będzie świetna gra niezależnie czy minie 15, 25, 50 czy 100 lat!!!
Ale jednego Piranhi nie wybaczyłem i nie wybaczę to to że kompletnie usunęli bagno Bractwa Śniącego! Przecież do cholery to było najlepsze miejsce aby umieścić tam Bagiennego Smoka!!!
Ahhh Gothic..... gra która bije większość RPG do dziś, np. Skyrima.
A skąd wiesz skoro nie masz nawet w 2017 sprzętu, który by uciągnął coś więcej jak ten kawdratowy slszer z elementami rpg ?
Gothic to na każdym sprzęcie pójdzie.
Uwielbiam pierwsze gry z serii Gothic, i dobrze pamiętam jak przez lata czekałem na następne gry Piranhii. Niestety każda kolejna ich gra po Nocy Kruka, to mniejsze, bądź większe rozczarowanie.
Z perspektywy czasu, myślę, że sukces i niesamowity klimat Gothic'ów, to tylko częściowo efekt jakiegoś przemyślanego geniuszu studia Piranhii. To że to wszystko tak ładnie wypaliło i przyjęło się w Polsce to efekt wielu różnych czynników. Gothic był taką fajną mieszanką pomysłów i koncepcji, co finalnie bardzo ładnie zagrało. Dwójka to jedynie bardzo udane usprawnienie tego pomysłu, na którym nieco ucierpiała fabuła.
Niestety jak tak się zagłębić w fabułę i lore poszczególnych części, to brak tam jakiejś spójnej koncepcji tego uniwersum. Wszystko pisane w trakcie z części na część, co swoją kulminację osiąga w trójce ze szczątkową fabułą.
Po prostu wyszły im dwie i pół gry, po części na skutek umiejętności, pomysłowości, a po częsci na skutek szczęścia, pewne elementy po prostu zagrały ładnie, chyba sami nie wiedzą do końca jak. Patrząc po tym jak motają się w kolejnych Risenach.
Pierwszy raz zagrałem w G2 w 6 klasie podstawówki, w roku 2007. Pamiętam że graliśmy w niego z 4 kolegami (każdy u siebie) i na bieżąco wymienialiśmy się informacjami o questach, postaciach, lokacjach, piekne czasy. A co mnie najbardziej zachwyciło ? To że moge znaleźć sobie pracę, iść spać, opić się, jeść, zwiedzać świat. Genialna muzyka, któa już w wieku 12 lat mi się bardzo podobała, gra wspaniała, do dziś w mojej 10 ulubionych gier wszech czasów obok takich tytanów jak Skyrim, Wiesiek Trzeci czy Red Dead Redemption.
A ja właśnie nie lubiłem tego momentu w dwójce, kiedy trzeba było przygotować się na wyprawę do Irdorath :D Moment ten był nieco melancholijny bo wyspa już w tym momencie była wyeksplorowana, zadania porobione, czekało już na gracza mało niespodzianek i tajemnic ;<
I ogólnie cała wyspa już jakaś taka mało ciekawa. Takie "przyj przed siebie, wybijaj kolejnych przeciwników i na końcu zatłucz dwa ostatnie smoki".
II i IV rozdziały rządziły - ten powrót do Doliny i najpierw rozpoznanie, co tam się w ogóle dzieje, a potem już polowanie na całego :)
Mi się najbardziej podobały początkowe rozdziały w dwóch pierwszych częściach Gothica kiedy to nasza postać jest jeszcze słabym cieciem na posyłki i strach iść w nocy do lasu.
O ile G1 podchodziłem z poślizgiem to w dwójkę zagrałem niemal od razu. Najbardziej mi zapadł ten moment w grze gdzie wpuszczamy orki do obozu :D i zaczyna się krwawa jatka.