Mass Effect: Andromeda - kilka planet na nowym materiale wideo
Może mi ktoś powiedzieć czy w mass effect 2 ta całkowita polska wersja była aż tak zła? Ja bawiłem się z nią super i nie pamięntam że by mi przeszkadzał Grucha jako człowiek iluzja:-D Czemu już nikt się nie zdecydował na dubbing.Wiem ktoś powie ze polski dubbing jest na niskim poziomie ale w tych ważnych produkcjach zawsze się starają np uncharted lub wiedźmin
Wygląda jakby wracała eksploracja z jedynki ulepszona o Inkwizycję/Wiedźmina 3. To akurat plus, bo te przejażdżki mako z jedynki były straszliwie nudne i pozbawione w zasadzie sensu.
No i walka oczywiście nadal trzyma poziom.
Co wygląda jednak tragicznie - tak, ANIMACJE. I jak są one złe to widać jak Ryder prowadzi rozmowę z dwójką tych obcych, z których jeden będzie towarzyszem. Po prostu wygląda to tak sztywno i sztucznie jakby Ryder miał szczękościsk. I nie wiem, czemu ludzie narzekali na animacje twarzy w Inkwizycji (bo one nie były aż tak złe), ale tutaj to jest po prostu inna liga niedoróbki. To mi się nie podoba.
Cały klimat produkcji, walka i grafika, w ogóle ta strona artystyczna trzyma naprawdę wysoki poziom, ale animacje wołają o sporą poprawę. Niestety, do premiery niewiele czasu i to się pewnie nie zmieni. A szkoda, bo zabija jednak to trochę odbiór gry jak widzisz te twarzy, które próbują przekazać emocje, ale wyglądają jak cyborgi.
Gdzieś kiedyś widziałem jakiś komentarz, że głównie animacje Ryderów nie poszły po myśli twórców i wyglądają źle. Mają wypuścić day one patcha poprawiającego ten aspekt, chociaż również wątpię aby w dużym stopniu byli w stanie je naprawić. Może całościowo nie będzie tak źle, jak w tych kilku urywkach rozmów pokazanych do tej pory ;)
Ten dialog strasznie sztywny, mimika poruszanie się postaci, gesty. Na razie tylko to razi.
Ale jest nadzieja. Liczę że tak jak w poprzednich częściach będzie możliwość grania główna postacią w kaskach zakrywających całą twarz. To zawsze jakieś rozwiązanie.
@Lukas 2349 Prawdopodobnie zrezygnowano z niej w ME3 przez gromy, które zebrała w ME2. Dubbing to spory wkład pieniężny przez rodzimego wydawcę, a taki spotykający się z fatalnymi ocenami jest nieopłacalny bo ludzie i tak w większości włączają oryginalny. Lepiej w ME używać oryginalnego, żadna z polskich aktorek podkładających głos pod Shepard w ME1 czy ME2 (dwie różne...) nie może się równać z Jennifer Hale w tej roli. Wiedźmin to inna bajka bo to polskie uniwersum (tzn słowiańskie) i polskie nazewnictwo jest niezwykle klimatyczne, a gra aktorska w tym wypadku wypada nieporównywalnie lepiej niż angielska.
Polski dubbing szczególnie w ME2 był bardzo słaby. A jednocześnie angielskie głosy były bardzo dobre, więc nie szkoda było tego polskiego dubba. Ale teraz szczerze mówiąc, w Andromedzie oryginalne głosy brzmią mocno średnio. Męski Ryder brzmi jak Nolan North, tyle że na prawdziwy pewnie za dużo kosztował, więc wzięli kogoś kto brzmi jak on a jest 100 razy tańszy. Pani Ryder też brzmi strasznie drętwo w porównaniu do pani Shepard, a także w porównaniu do Inkwizytorki. Z miłą chęcią przygarnąłbym polski dubbing.
Ja cię rozumiem ale teraz w tej części wcale ten angielski nie wygląda jakoś sporo lepiej,zgoda co do wiedźmina ale w kilku grach np uncharted ten dubbing też jest ok może to nie mistrzostwo świata ale daje radę pozdrawiam
No co kto lubi, ja za polskim dubbingiem nie będę płakał, nie mam ochoty słuchać tych samych aktorów, którzy grają we wszystkich serialach i reklamach. Przykład świeży, Dereszowska w Syberii 3, dziękuję postoję. Poza samym wykonaniem mnie polski dubbing wybija z klimatu, z pominięciem Wiedźmina bo tam jest odwrotnie, to angielski jest słabszy i nie na miejscu.
Polskie napisy + oryginalny dubbing (pierwotny) to rozsądna opcja.