Przeciez post nasmiewajacy sie z Misiewicza i inncy politykow nie lamie regulaminu. Najblizszy punkt odnosi sie do innych uzytkownikow.
nie wolno obrażać i poniżać w jakiejkolwiek formie innych użytkowników forum, czyli publikować postów oszczerczych i napastliwych, naruszających dobra osobiste lub wolność obywatelską, propagujących, popierających i/lub głoszących nietolerancję, przemoc, nienawiść czy dyskryminację na tle rasy, wyznania, orientacji seksualnej, płci itp.;
Mi tego nie mów - ja tylko próbuję zrozumieć decyzję moderatora (bo prywatnie z tym, co napisał Drackula się zgadzam). Zakładam, że generalnie poszło o słowo na "i" bez względu na to, pod czyim adresem było ono kierowane.
moderacja jak forum jak zwykle loolz, ze skrajnosci w skrajnosc; jak nie nawal trolli to jakis moderator odmawiajacy zdrowaski na widok slowa "dupa".
Ale idzie przyklad od rzadzacych, przez caly dzien post nikomu nie przeszkadzal ale jakis nocny marek cichaczem prowadzi ciecia. Az tak mocno GoL zaczal sie obawiac eksperta od dezinformacji? A moze to troska o mnie, moze ktos nie chce abym popelnil "samobojstwo" ?:p Dziekuje ale nie trzeba sie martwic, niech ten inteligent spod remizy pozywa mnie za znieslawienie.
Edit.
Byz moze Bukary mnie tutaj poprawi, bo to on a nie ja jest polonista z wyksztalcenia.
Wedle ludzi od poprawnej polszczyzny:
Przypisywanie komuś cech negatywnych w celu znieważenia (a nie w celu nazwania rzeczywistych cech czy przymiotów tejże osoby) jest inwektywą, czyli wyrazem o charakterze obelżywym.
Takze w mojej skasowanej wypowiedzi, nie nadawalem misiewiczowi cech negatywnych, poprostu nazwalem rzeczywiste cechy tejze osoby (w mojej opinii oczywiscie). Wobec tego moj post w zaden sposob nie byl obelzywy i zostal skasowany poprzez widzimisie moderatora :)
Runnersan [82.3]
Ludzie im ustępowali, a mi wyjaśniono, że wcale nie muszą, bo nie ma sygnału dźwiękowego, ale to kwestia przyzwyczajenia, miga to uprzywilejowany.
No wiesz, lekarzom, urzędnikom, nauczycielom czy innym sędziom, Polacy - choć wcale nie muszą - dawali/dają kwiaty, wina, czekoladki bądź długopisy, bo to "kwestia przyzwyczajenia".
Inaczej mówiąc - jeżeli te samochody faktycznie nie jechały na sygnale dźwiękowym, to w tej sytuacji nie ma dla nich usprawiedliwienia.
Inna sprawa, że tutaj nie tylko rzekomy brak sygnałów dźwiękowych budzi wątpliwości. Choć oczywiście jest to kwestia bardzo istotna, chyba nawet najważniejsza i niejako determinująca pozostałe.
ale wiecie jaki myk mogl byc z ta kolumna?
tylko pierwsze auto w kolumnie mialo blyskajace swiatla, reszta poganiala za nim. tyle ze jasli seicento nie mial kamery z tylu to nikt takiej opcji nie udowodni.
Jak kiedys byly blyskajace zwykle zarowki to udowodnic to to pare minut roboty, teraz z diodowymi blyskaczami to nie wiem czy moze i jak trudne to zadanie jest.
Choć oczywiście jest to kwestia bardzo istotna, chyba nawet najważniejsza i niejako determinująca pozostałe.
^^ W bardzo dużym uproszczeniu ta kwestia przesądza o tym czy winowajcą jest tutaj młodziak w Seicento czy borowik kierujący samochodem pani premier.
Były włączone "błyskotki" i sygnał dźwiękowy? Winny jest młodziak, bo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu. Oczywiście, przy dobrym obrońcy część winy poleciałaby na konto borowika, bo nawet pojazd uprzywilejowany musi zachować szczególną ostrożność - a trudno czymś takim nazwać wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu z prędkością (prawdopodobnie) przekraczającą 50 km/h...
"Błyskotki" i sygnał dźwiękowy były wyłączone? Albo tylko sam sygnał dźwiękowy był wyłączony? Auto PBS nie było wówczas pojazdem uprzywilejowanym, no tutaj wina borowika byłaby bezsporna - chłopaczek w Seicento skręcał, a z tyłu jakiś szaleniec próbował go minąć na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu! Wariat drogowy, zgroza co się w Polsce dzieje!
Kluczowe będą zeznania świadków (sprzeczne) i ustalenia biegłych. Ja osobiście nie przesądzam, choć kibicuje temu chłopakowi (nie przesądzam czy zawinił czy nie) - z prostego powodu: ma przeciwko sobie cały aparat państwa, na czele z ziobrystowską prokuraturą. Całą sprawę próbowano też ekspresowo "pozamiatać" - "tu masz, podpisz, przyznaj się, nie bierz adwokata, bo nie warto, nie drążmy tematu" - tak to IMO wygląda od samego początku. Do tego reżimowe media już wydały wyrok - Karnoscy wprost piszą o tym chłopaku "przestępca" (choć żaden wyrok jeszcze nie zapadł).
Stety-niestety wypadek drogowy staje się sprawą polityczną... Szczęście, że sądy JESZCZE nie są upolitycznione...
Nie wiem, czy Państwo pamiętają, ale jakiś rok temu śmialiśmy się z powołania wójta gminy Pcim na stanowisko prezesa ARiMR. Śmiechu była kupa, bo gość nie miał żadnego doświadczenia, wykształcenia, ani niczego... oprócz namaszczenia PiS. Aha, miał i ma zarzuty prokuratorskie o korupcję.
Teraz został prezesem Energa.
http://biznes.trojmiasto.pl/Byly-wojt-Pcimia-nowym-prezesem-Energi-n109950.html
Świńska zagrywka.
Ja jestem z tego sortu ludzi, który uważa, że - nie licząc wyjątkowych, ewidentnie oczywistych przypadków - same w sobie zarzuty prokuratorskie jeszcze o niczym nie przesądzają i nie ma co się nimi za bardzo ekscytować.
Jednakże bardzo rozczuliło mnie samarytańskie podejście czołowego przedstawiciela środowiska, które wyłącznie na podstawie anonimowego widzimisię lub wewnętrznego przekonania potrafi kogoś uznać za winnego, a nawet go "skazać": Krzysztof Jurgiel, szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi powiedział, że o zarzutach wobec nominowanego przez siebie prezesa ARiMR wiedział, ale uważa, że nie będą mu one przeszkadzać w realizacji zadań.
(Przypomnę tylko, że chodzi tu o prokuratorskie zarzuty 1) korupcji, 2) narażenia spółki na straty finansowe oraz 3) wyłudzenie, a nie o potrącenie staruszki na pasach)
Cholera, tu nawet nie mamy do czynienia z sytuacją, że najpierw minister kogoś nominował, a dopiero później się dowiedział, że wobec tego kogoś istnieją zarzuty prokuratorskie!
Jakby miały nas szokować te "wyższe" bolszewickie standardy.
Poza tym w razie czego wyda się polecenie służbowe pewnemu figurantowi i on uwolni sąd od tej trudnej sprawy. A w ostateczności, przy dzisiejszych możliwościach teleinformatycznych, będzie mógł zarządzać agencją z pierdla.
Ale wiecie, Pis tworzy cala gamme roznych precedensow, dzieki ktorym po przegranych wyborach bedzie mozna ich zaorac, wsadzic za kratki i oderbac majatki do 10 pokolen wstecz i na przyszlosc.
Jest to napewno pozytywny element tej dobrej zmiany.
Ostatni przyklad:
http://biznes.onet.pl/podatki/wiadomosci/wyludzenia-vat-prokuratura-uderzy-w-po/7869nz
Prokuratura sprawdza, czy w ten sposób nie doszło do działania na szkodę interesu publicznego.
Takim mechanizmem bedzie mozna przesiwtlic kazdego pisowca. Pytanie tylko, czy komus sie bedzie chcialo.
Trzy sprawy z zeszłego tygodnia lub w zeszłym tygodniu nagłośnione:
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,21341706,policja-zatrzymala-65-letniego-onkologa-mial-molestowac-ok.html
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,21343430,chory-spadal-w-czasie-zabiegu-ze-stolu-operacyjnego-jest-prokuratorskie.html
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,21348126,lekarz-nie-chcial-ratowac-92-letniej-kobiety-bo-uznal-ze-umiera.html
Myślicie, że Wielkiemu Naczelnikowi Wolności wkrótce się zamarzy, aby - dla dobra Suwerena - to Sejm wybierał lekarzy i pielęgniarki?...
Z tych i innych wiadomosci okolomedycznych jakie ukazaly sie ostatnimi czasy, uderza mnie cos kompletnie innego. Otoz wiekszosc dotyczy lekarzyp odeszlych wiekiem. Co wiecej, mlodych lekarzy w Polsce jest co raz mniej. I co> i jakos nikt nie ma pomyslu co z tym zrobic.
A moze przydaloby sie rozwalic ta kaste lekarska wreszcie (zgadzasz sie Vader?) i dac dsotep do nauki medycyny "zwyklym" ludziom?
Owszem, moge byc nie na czasie teraz, ale jeszcze kilka lat temu dowiadywalem sie od swoich znajomych ze nie majac lekarzy w rodzinie dostac sie na studia to bylo nie lada szczescie. zdane egzaminy to zaden gwarant, bo miejsc potrzebne bylo "swiom". Czasem niby wyciagali reke i oferowali wieczorowe studia, za bagatela 20tys za semestr. Dla kogos z malo majetnej rodziny bariera nie do przeskoczenia.
Aha, a wiecie, że jeżeli się uprawomocni wyrok w prywatnej sprawie ministra Ziobry, w której Sąd ostatnio uniewinnił oskarżanych przez niego lekarzy, to za wszystkie koszty postępowania, zamiast ministra Ziobry i jego rodziny zapłacimy my wszyscy?
Tak w 2016 r. zabezpieczył się na wypadek przegranej nasz łebski minister. :)
Oczywiście wszelkie zmiany zostały wprowadzane dla dobra Suwerena - co do tego nikt nie ma wątpliwości. Pamiętajcie: Polacy chcą pokrywać koszty spraw swoich demokratycznie wybranych przedstawicieli! A ci, którzy to kwestionują są wrogami demokracji!
Prezes i PiS na wypadek końca "dobrej zmiany" chcą sobie zapewnić bezpieczne finanse na kolejne lata czyli Srebrna zamierza wybudować w Warszawie biurowiec za 150 mln euro
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,spolka-zwiazana-z-pis-chce-budowac-190-metrowy-wiezowiec,223880.html
Wow, nieźle:
We władzach ludzie PiS
We władzach spółki zasiadają ludzie blisko związaniu z Prawem i Sprawiedliwością. Prezesem jest Małgorzata Kujda, którą przejęła tę funkcję po mężu Kazimierzu. Ten po wyborach awansował bowiem na szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Oprócz Kujdy jest też Barbara Wojnarska - żona ministra Adama Lipińskiego, kierowcy prezesa PiS – Jacek Rudziński i Jacek Cieślikowski oraz jego kuzyn Grzegorz Jacek Tomaszewski, szef spółki wydającej "Gazetę Polską Codziennie".
Właścicielami spółki – jak podaje "Gazeta Stołeczna" – są Instytut im. Lecha Kaczyńskiego oraz słynna "pani Basia", czyli asystentka prezesa Kaczyńskiego Barbara Skrzypek (jedna akcję ma jej syn Marcin).
Nie no, niezłe jaja :)
Spadek po ważnym wydawnictwie
Jak to się stało, że spółka ma w zanadrzu tak cenne tereny? Działki są spadkiem po majątku wydawnictwa RSW "Prasa-Książka-Ruch". Powstały w latach 70 gigant w 1990 roku - decyzją Sejmu - został podzielony między opozycyjne partie.
Jak przypomina "Stołeczna", partia Kaczyńskiego (wówczas było to Porozumienie Centrum) dostała 20 tys. m kw. gruntów, 20 tys. m kw. biur i kupiła popołudniówkę "Express Wieczorny". Wśród nieruchomości, które przypadły ludziom związanych z Kaczyńskim była właśnie Srebrna.
zobaczycie ze jeszcze im ten wiezowiec koscia w gardle stanie. Oni chca to wybudowac aby sprzedac z zyskiem calosc. Jeszcze sie okaze ze przeplacili kosztowo a chetnego kupca nie bedzie i albo sprzedadza ponizej kosztow albo beda sobie swoje biura poselskie tam umieszczac :)
Ale jak juz straca wladze to beda mieli gdzie swoich zatrudniac, taki kakaowy chlopiec bedzie mogl zostac Konsjerżerem.
Edgar bo prezio oficjalnie to jest bidok i on wszystko robi dla "dobra" kraju, taki z niego altruista.
Inaczej pisiorscy wyborcy patrza na kaczynskiego kiedy widza czleka niemajetnego a inaczej by patrzyli jakby plawil sie w luksusach.
Przy obscnym stanie posiadania jego wyborcy maja wrazenie, ze on taki jak i oni, w pewien sposob sie z nim utozsamiaja i te wszelkie obietnice dla "ciemnego ludu" do nich latwiej docieraja.
Obnoszac sie bogactwem, znacznie trudniej bylo by trafic do tej biedniejszej czesci spoleczenstwa i saczyc w nich te pupulistyczne haselka.
Dlatego cale wloscia prezia sa oficjalnie na innych ludzi a kaczynski obok wladcy marionek jest takze wladca slupow.
Na TVN24 właśnie opublikowali nagranie z kamery przemysłowej sklepu przy trasie kolumny rządowej.
Jasno z niego wynika, że na błyskach jechał tylko 1 i 3 samochód, limuzyna Szydłowej nie miała świateł, a co najbardziej istotne, to fakt, że pierwszy samochód od drugiego i trzeciego dzieliła odległość 30-40 metrów.
Czyli wersja kierowcy Seicento zaczyna się potwierdzać.
karwasz, a ja znow zamiast puscic totolotka to zmarnowalem wyrocznie na jakas szydlowa, nic tylko w leb sobie strzelic :p
link?
Właśnie na stronie TVN24.pl nie ma, ale leciało w tv kilka minut po 15. Niedługo pewnie pojawi się szerzej.
Już jest:
http://www.tvn24.pl/wypadek-premier-szydlo-nagranie-sprzed-kolizji-rzadowej-kolumny,715207,s.html
Dodatkowo z tego filmiku:
zakladajac ze ten mijany w kadrze samochod jedzie 50 na godzine, pierwsze auto z kolumny ma zdecydowanie wiecej na liczniku niz w "okolicach" 50ciu :)
Czytajac rozne wersje tych wydarzen przedstawianych przez strone "rzadowa" taka dygresja mnie naszla:
Winnym za wypadek jest pani premier! No bo jakby jej sie nie zachcialo byc premier, tylko siedziala by przy garach to do zadnego wypadkuby nie doszlo!
Czytałem gdzies, że w kolumnie tylko pierwsze i ostatnie auto musi miec sygnał świetlny i dźwiękowy, środkowe niekoniecznie.
Cainoor [92.1]
a co to za zmiana?
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20160000437+2016%2404%2415&min=1
Chodzi głównie* o zmianę w art. 55 § 4 KPK.
Przed zmianą z marca 2016 brzmiał on:
W sprawie wszczętej na podstawie aktu oskarżenia wniesionego przez oskarżyciela posiłkowego może brać udział również prokurator. (Kropka. Koniec).
Natomiast po zmianie z marca 2016 wyraźnie on stwierdza, że:
Do sprawy wszczętej na podstawie aktu oskarżenia wniesionego przez oskarżyciela posiłkowego może w każdym czasie wstąpić prokurator, stając się oskarżycielem publicznym. Postępowanie toczy się wówczas z oskarżenia publicznego (...). W przypadku tej zmiany nie ulega więc wątpliwości, że teraz w grę wchodzi tutaj art. 632 pkt 2) KPK, który stanowi: (...) w razie uniewinnienia oskarżonego (...) koszty procesu ponosi w sprawach z oskarżenia publicznego - Skarb Państwa (...).
Dura lex, sed lex. :)
*Piszę "głównie", bo karnistą nie jestem i w tego typu przepisy generalnie się nie zagłębiam, lecz intuicja mi mówi, że to nie jedyna "dobra zmiana" w prawie karnym...
Opis sytuacji: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1693856,1,sprawa-smierci-ojca-ministra-sprawiedliwosci-zbigniewa-ziobry-sad-uniewinnil-lekarzy.read .
Ziobro powiedział też w Sejmie, że wyłączył się z tej sprawy, ale fakty są inne. W tej sądowej batalii przeciwko czterem lekarzom, którzy leczyli jego ojca, występuje w podwójnej roli: jako pokrzywdzony i oskarżyciel subsydiarny, a także jako zwierzchnik prokuratorów, którzy do sprawy przystąpili. A przystąpili do niej na nowych warunkach, które stworzyła im zmiana w Kodeksie postępowania karnego (zmiana z inicjatywy ministra sprawiedliwości) z marca 2016 r. Do tej pory do sprawy wniesionej do sądu przez pokrzywdzonego w każdej chwili mógł przystąpić prokurator. Zmiana polega na tym, że teraz kiedy prokurator przystępuje do takiej sprawy, to staje się głównym oskarżycielem. To ważne dla Ziobrów, bo oznacza, że jeśli ostatecznie przegraliby sądową batalię z lekarzami, to Skarb Państwa (w związku z przegraną prokuratora) ponosi wszystkie koszty, w tym płaci wysokie rachunki za opinie biegłych sądowych. #DobraZmiana
czyli przez te lata nabili kosztow na grube miliony a w obliczu "kleski" zbysiunio szybko ustawe zmienil co by rodzina z torbami nie poszla . Teraz zamiast cwaniczkowatej rodzinki zbysiuni koszty pokryjemy My - podatnicy :)
Nigdy bym nie przypuszczal ze bycie politykiem moze byc takie fajne, prawie jak granie w gry RPG, MG sie nie uklada sesja to cos sobie w regulach zmieni i zawsze wyjdzie na jego kozysc :)
Taka tylko refleksja mnie naszła - zmiana tych przepisów nastąpiła 11 marca 2016 r. A pamiętacie, czym wszyscy w tamtym czasie się zajmowali? No? Czym?...
Tak jest! Dokładnie - wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016! I nikt nie miał czasu ani głowy, żeby już wtedy dodać 2 do 2 ws. "jakichś tam pierdołowatych przepisów karnych".
Cwane te nasze PiSiorki, cwane... :)
Politycy PiS okradający ustawami podatników dla korzyści własnej i rodziny? No, no - całkiem nieźle to brzmi..coś mi się zdaje że ośmiorniczki były tańsze..
Ja myślę, że wszyscy udzielający się w tym wątku zadymiarze i prowokatorzy zostaną kiedyś ukarani, tak jak ta pani tutaj:
http://www.fronda.pl/a/sad-nareszcie-zajmie-sie-feministka-z-prowokacji-w-kosciele-sw-anny,87001.html
Dlatego chcę tu od razu nadmienić, ze popieram dobrą zmianę i cieszę się z moralnego odrodzenia Polski, która w końcu wstała z kolan. Amen.
trzoda chlewna przy korycie grzecznie sie wymienia, bez piskow i gryzenia. Kto by pomyslal ze tak kulturalnie mozna.
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/prezes-pgz-odchodzi-jest-nowy-szef/lx21zg
Ten komentarz mi sie podoba:
Oni tak szybko mianują następnych prezesów że nawet nie zdążyłem wystartować w konkursie!
chcialbym tylko przypomniec forumowiczom, ze poki co za wyrazanie opinii bereza kartuska nie grozi.
skoro ekspert od ciemnego ludu moze swoje opinie wyrazac to napewno reszta spoleczesntwa tez, no chyba ze panstwo polskie chce sparalizowac prace trybunalu poprzez nawal wnioskow :)
http://www.tvn24.pl/wypadek-premier-szydlo-nagranie-sprzed-kolizji-rzadowej-kolumny,715207,s.html
Mimo wszystko należy jeszcze ustalić, czy samochody jechały na sygnale dźwiękowym.
...A że istnieją różne, sprzeczne wersje co do powyższego, to jeżeli sprawa trafi do Sądu - mając za dowód nagranie z kamery przemysłowej i w imię zasady, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego - powinien on oskarżonego uniewinnić. (I znów koszty postępowania pokryjemy my wszyscy)
Na marginesie całej tej sytuacji: czy jest sprawa, w której PiSiory nie łgały jak psy?
Pytam poważnie. Możliwe, że moja percepcja jest zaburzona, bo ja PiSiorom nie wierzę nawet, kiedy mówią "Dzień dobry", więc może ktoś, coś...?
W ogóle, to PiSiory dały ciała niesamowicie. (He, he, he)
Gdyby sama premier Szydło wystąpiła publicznie i przyznała, że - wskutek tego, że ona nie za bardzo lubi te wszystkie świecidełka i dźwiękodełka - to BOR popełnił błąd i to wina BORu, wobec czego PiS opracuje nowe zasady i dokona zmian, które już nigdy nie pozwolą na to, aby Polacy byli poszkodowani na skutek nieodpowiedzialnej jazdy BORowców; że przeprasza kierowcę seicento i postara się mu pomoc na wszelkie sposoby w związku z wypadkiem itp. itd. Wtedy zarówno sama premier Szydło, jak i cały PiS tylko by zyskali w oczach Suwerena.
Ale nie! PiSiory idą w zaparte. Oblężona twierdza start! Mimo że każdy kolejny dowód w tej sprawie - z coraz większą dozą prawdopodobieństwa - pozwala przypuszczać, że PiSiory łżą! Łżą nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni.
Z naszej, antyPiSiorskiej perspektywy to akurat dobrze, bo buta kroczy przed upadkiem.
Myśle, że kolejne większe przebudzenie "suwerena" będzie pod koniec tego roku, kiedy wielu rodziców zobaczy jak działa wprowadzana we wrześniu reforma edukacji, jestem wręcz pewien, że będzie niewyobrażalny burdel.
Także się dziwię, że nie przynają się, że popełnili błąd i nie włączyli sygnałów dzwiękowych, dużo by na tym PRowo zyskali, choc ja osoboście się cieszę, że tego nie zrobili z przyczyn wymienionych w poscie wyżej .
Pojazd uprzywilejowany jak czytam MUSI mieć włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Nie jedno wybrane. Oba naraz. Nagranie z monitoringu (uff... jakie to szczęście że nie "zaginęło" ) współgra z zeznaniami tego chłopaka, a przeczy temu co opowiadają borowcy i Błaszczak. Hihihi my tu o dźwięku a PBS jechała bez "dyskoteki " :)
To plus fakt że chłopak ma świetnego obrońcę , specjaliste od takich spraw (który zgodził się bronić go za darmo) bardzo mi poprawiło dziś humor:).
Mam też nadzieję, że pisowcy nie zreflektują się i będą do końca szli w zaparte:)
Mam nadzieje, ze ten chlopak z seiko ma dobra papuge, bo pisiaki trzymajac broszke w szpitalu ponad 7 dni, zrobia z tego zdarzenia klasyczny wypadek...
"Miś" prawdziwy :D
Jest tu ktoś z południa Polski ?
no a ja tyle razy na poludniu Polski bylem, musialem miec niezle klapki na oczach
"Wykluczeni społecznie ludzie żywili sie upolowanymi psami"
Co to jest?! Co to sie dzieje? Ciężko uwierzyć że to ktoś poważnie napisał...W hołdzie?
te psy to jakis rarytas, u nas w centralnej Polsce to ino szczawiem i kobylakiem sie zywimy a jak sie uda zdobyc to otreby z pokrzywami.
Ten tekst to jakaś głęboko ukryta satyra czy opis rzeczywistości alternatywnej?
Ja to niby ze slaska jestem - ale nie wiem czy slask to poludnie Polski ? Czy poludnie to bardziej na poludnie niz Katowice? Tak bardzo na poludnie jak San Escobar? Pokaze to tym ktorzy tam jeszcze zostali bedzie smiesznie :D
No właśnie zawsze nas za południe uważałem, ale chyba jednak tam niżej coś jeszcze musi być... ukryte, zniewolone przez germańskich najeźdźców, biedne tereny San Escobar...
Może jakieś podziemne kolonie, jak kransnoludy...
A tymczasem spec od dezinformacji ma nowego wspólnika
http://www.dezinformacja.net/autorzy.html
Kolejna wykryta dezinformacja:
http://www.dezinformacja.net/atak-informacyjny-na-rzad.html
Oczywiście takie kwiatki jak w linkach poniżej nie podlegają obróbce ministra dezinformacji bo i po co. Uczciwa selekcja. Jakby tak sie zajął wiadomościami tvp to redaktorów by nie starczyło do opisywania dezinformacji
http://niezalezna.pl/93728-seryjny-samobojca-przeniosl-sie-na-ulice
Płaczą ludzie na ulicach. Ciężko.
Taki ciężar zwalił się na ręce.
Płaczą ludzie zwyczajni jak ziarno piasku.
A ci go kochali najgoręcej.
Krzyczy Wołga. Szlocha Sekwana.
Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie.
Broczy Wisła jak otwarta rana.
Lamentują potoki gruzińskie.
lordpilot [100.2]
Nagranie z monitoringu (uff... jakie to szczęście że nie "zaginęło" )
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale zdaje się, że ten monitoring należy do jakiejś pani (mignął mi jakiś wywiad).
Jeżeli tak jest, to "nagle się okaże", że właścicielka firmy, do której należy ta kamera nie płaciła podatków, wystawiała lewe faktury lub miała kradziony towar. Mściwość PiSiorów wielka bowiem jest.
A zresztą, kogo to obchodzi - nawet jeśli monitoring należy do miasta, to przecież prezydentem Oświęcimia jest członek PO, więc "nagle się okaże", że brał łapówki i, co gorsza, w ogóle on z PO jest, w związku z czym monitoring jest niewiarygodny. Ha, wtedy upiecze się dwie pieczenie na jednym ogniu!
W zeszłym tygodniu był quiz, dziś - zachęcony dzisiejszym wywiadem z ministrem Błaszczakiem w Radiu Zet - robię zabawę-sondaż.
Kto spośród poniższego tuzina próbuje robić ludziom większą sieczkę w głowie i wodę z mózgu?
1. minister Błaszczak
2. rzecznik Bochenek
3. minister Macierewicz
4. Pinokio
5. poseł Kaczyński*
6. minister Morawiecki
7. premier Szydło
8. minister Ziobro
9. poseł Piotrowicz
10. PiS (jako całość)
11. minister Waszczykowski
12. minister Zalewska
*Ten sam, którego brat, Lech Kaczyński, pił z "komuchami" wódę podczas rozmów w Magdalence i który nie znalazł się wśród ponad 10.000 internowanych podczas stanu wojennego, bowiem komunistyczne władze uznały, że nie jest istotnym i ważnym opozycjonistą.
PS
Zapomniałem wyróżnić m.in. minister Kempę, posłankę Pawłowicz, wiceministra Jakiego, prezesa Kurskiego i marszałka Karczewskiego. No, ale trzeba było dokonać jakiejś selekcji, prawda?...
[facepalm] No i zapomniałem o prezydencie Dudzie! Jak mogłem o nim zapomnieć?!
...Cholera, naprawdę trudno wśród PiSiorów dokonać selekcji w tym kontekście. :|
Dżizas, zapomniałem jeszcze o rzecznik Mazurek, wiceministrze Zielińskim, pośle Brudzińskim, pośle Suskim, pośle Aście! I na pewno o kimś jeszcze.
TA EKIPA JEST NIE-SA-MO-WI-TA!
Edit: wszystko już było, to po co dublować :)
Andora
powierzchnia: 468 km kw. (mniej niż Warszawa; obecnie, nie po powiększeniu przez metropolitę Sasina)
ludność: 78.000 (mniej niż Jelenia Góra)
Sukces. Polska od morza do Pirenejów.
Wreszcie jest temat, który przykryje sprawę wypadku premier Szydło!
Biorac pod uwagę wiedze ciemnego ludu to rownie dobrze mogloby być swiatowe mocarstwo.
To samo zresztą się odnosi do tych kłamstw na temat konduktu Beatki i się niestety tylko pocieszacie.
Przeciez propaganda PiS nie jest skierowana do samodzielnie myslacych ludzi tylko do ciemnego ludu i do tego poziomu jest dostosowana. A oni uwierzą we wszystko co im Wybrancy powiedzą.
Sinic otóż to. Łącznie z tym że na południu Polski wygłodniałe dzieci polowały na psy a dzięki pani premier mogą teraz jeść prosiaki
Sinic [108.2]
To samo zresztą się odnosi do tych kłamstw na temat konduktu Beatki i się niestety tylko pocieszacie.
Przeciez propaganda PiS nie jest skierowana do samodzielnie myslacych ludzi tylko do ciemnego ludu i do tego poziomu jest dostosowana. A oni uwierzą we wszystko co im Wybrancy powiedzą.
Generalnie zgoda, ale wiesz - kropla drąży skałę. Zwłaszcza, że "ciemny lud" czyta też tego typu artykuły: http://kontrowersje.net/chj_dupa_kamieni_kupa_i_seicento . ;)
My tu gadu, gadu, a przecież forum GOL to przede wszystkim forum o grach: https://twitter.com/AndrzejRysuje/status/831148492492005377 .
Nie wiem jak wy to odbieracie, ale w moim przypadku, gdyby nie ordynarna proba zrobienia z tego kolesia kozla ofiarnego, to bylby to nic nie znaczacy epizod.
No bo oprocz kolejnej bylejakosci boru, jakie znaczenie ma to czy szydlowej sie nic nie slalo lub czy by zginela? Z punktu widzenia sytuacji politycznej w Polsce, nic to by nie zmienilo, jest ona zwykla kukielka i jak nie ona to ktos inny kontynuowal by wykonywanie polecen. jedyne na co ewentualna smierc szydlowej w wypadku miala by wplyw to sekta smolenska i kolejne zamachy.
Dlatego oprocz zalosnego usmiechu z zaistnialej sytuacji, sprawa ta nie wywoluje u mnie jakis glebszych emocji.
to czego mozemy byc pewni, to fakt ze pis takie eventy wykozystuje jako zaslone dymna do innych "niecnych" zmian w Polsce.
Łzy wzruszenia trysnęły mi na ścianę kiedy czytałem w jakim stylu telewizja Republika pompuje swoje wyrazy współczucia:
Jeżeli mówimy o głównym aktorze tej całej historii, Antonim Macierewiczu, to przypominam sobie fragment naszej rozmowy, kiedy zostałem do niego wezwany. Powiedział do mnie tak: "przecież pan jest inteligentnym człowiekiem. Pan zdaje sobie sprawę w sposób oczywisty, że zamach smoleński to tylko narzędzie polityczne" - powiedział gen. Pytel.
No kto by pomyslal...
Nie mam ostatnio czasu, więc z opóźnieniem czytam wszystkie ciekawostki...
I jako rdzenny mieszkaniec południowej części naszej ukochanej ojczyzny muszę przyznać, że zjadłem swojego psa kilka lat temu. Nie pierwszy zresztą raz.
Wszystko zaczęło się, gdy - jeszcze jako berbeć - taplałem się w błocie pod stodołą odziany w dziurawe kalesonki i bacioki: zatłukłem wtedy lajśnią dużego i potulnego owczarka, który pilnował owiec w kosorze mojego dziadka. Byłem po prostu straszliwie głodny, bo od kilku dni nie jadłem niczego oprócz moskola, który posypałem wykradzionym ciotce z Ameryki cukrem i zmoczyłem w wiadrze z deszczówką stojącym pod rynną chałupy. Chciałem, żeby podpłomyk uzyskał konsystencję papki, gdyż wszystkie mleczniaki wybiła mi stara i chuda kobyłka sąsiada, kiedy próbowałem zatopić wygłodniałe zęby w jej zadzie. Tak więc zaciukałem Dżekiego. Nie potrafiłem go jednak porządnie oskórować, więc do brody przyczepiło mi się mnóstwo białych kłaków. Dziadek to zauważył i sprawa się rypła. Dostałem taką kocubę, że kilka lat później w akcie zemsty przejechałem dziadka grabiami po głowie, kiedy układaliśmy siano w kopy. Byłem już silniejszy i mogłem się postawić.
Ale niechęć do otwartego spożywania psiaków pozostała. Dlatego od czasów pamiętnego mordu pod oborą ukrywałem swoją skłonność do psiego smalczyku i obgryzałem kostki kolejnych kundli w tajemnicy. Cieszę się, że wreszcie mogłem zrzucić ten ciężar ze swojego sumienia. Pragnę też ogłosić wszem i wobec, że moja ostatnia ofiara wabiła się Numer. Przepraszam cię, kochana córeczko, że pewnego dnia twój ukochany piesek zerwał się z łańcucha i uciekł w siną dal.
Janniger wraca bo Misio ostatnio przytył i już nie potrafi zrobić tego
Adwokat kierowcy wlacza sie w akcje podwazania ustalen dot. sprawcy wypadku. - Blaszczak, Radiowa Jedynka.
http://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/1727430,Mariusz-Blaszczak-nie-bedzie-dymisji-szefa-Biura-Ochrony-Rzadu
Szczerze, to uwazam, ze z tego wypadku robi sie niepotrzebne widowisko. Za duzo tego i za mocne sa te porownania typu: wypadek z Szydlo w aucie, czyli nie nadaje sie do rzadzenia. Bo to dziecinne. Jednak to co robi PIS w okol tego, czyli klamstwa i np. ta skandaliczna wypowiedz Blaszczaka, tylko pokazuje ich nieudolnosc oraz ponownie potwierdzaja brak poszanowania prawa.
Uważam, że każdemu zwolennikowi "dobrej zmiany" nigdy nie powinna przysługiwać żadna pomoc prawna. Skoro bolszewia postawiłaby im jakieś zarzuty to znaczy, że na pewno zasłużyli bo jak wiemy władza zawsze ma racje.
Jeśli wierzyć internetom, to najbardziej opiniotwórczy człowiek w kraju, który nie uczestniczył w zdarzeniu, nie ma nawet prawa jazdy, wie jak było.
Kaczyński stwierdził też, że w wypadku zawinił wyłącznie młody człowiek, który po prostu popełnił błąd na drodze, ale nie miał złych intencji.
Sprawa wyjaśniona, dziękuję, do widzenia.
nie oczekujecie zbyt wiele bo plaszczaku, przeciez to jeden z wiekszych pisowskich nieudacznikow. Cale jego zycie i cala "kariera" zawodowa to plaszczenie sie przed preziem, robienie jako prezia podnozek a jak trzeba to i jako gosposia bo z braku mamusi ktos kaczynskim sie zajac musi.
Jest to czlowiek niezdolny do samodzielnego myslenia a i wykonywanie polecen nie za bardzo mu wychodzi. Co zreszta gorski pokazal w uchu prezesa, kiedy prezio go sforuje za herbate bez odpowiedniej ilosci cukru.
chyba z powodu bycia takim posmiewiskiem i popychadlem prezia, plaszczak czasem chce wziasc iniciatywe w swoje rece, ale zazwyczaj to sie zle konczy i w efekcie mamy mieszane a nwaet sprzeczne przekazy ze strony rzadowej, gdzie co minister to inna opinia na ten sam temat.
Jak pis pierdzielnie i kaczynskiego juz nie bedzie to doswiadczenie zawodowe mu sie przyda w pracy z ludzmi starszymi jako opiekun. Oczywiscie zakladajac ze nie skonczy w wiezieniu. Jak jakims cudem bez prezia pis przetrwa to plaszczak posluzy jako przystawka dla wiekszych pisowskich cwaniakow, np taki bandyta brudzinski go zje na sniadanie.
Gwoli ścisłości minister Błaszczak w tej konkretnej części owego wywiadu nie powiedział nic szczególnie skandalicznego.
Oczywiście to, co jest zawarte w tłicie samo w sobie, wyrwane z kontekstu jest skandaliczne. Ale właśnie - jest to wyrwane z kontekstu. Nawet nie podzielili tłita na kilka części, żeby doprecyzować wypowiedź ministra Bałszczaka... Tłit poleci w świat, ale to już problem PiSowskiej Jedynki, bo to ona wkopała nim ministra Błaszczaka, he he.
Natomiast problemem ministra Błaszczaka jest kompletna nieumiejętność dobierania i ważenia słów: "akcja podważania", "bierze pieniądze" - osoba na szczeblu ministra powinna być szczególnie wyczulona i powściągliwa w tej kwestii.
No, chyba że tego typu określenia i insynuacje są zamierzone i wypowiadane z pełną świadomością, czego w przypadku tego środowiska oczywiście wykluczyć nie można...
...Ale jeżeli to: https://www.wprost.pl/kraj/10042716/Budka-i-Sowa-przed-sejmowa-komisja-etyki-PiS-zarzuca-poslom-manipulacje-ws-wypadku-premier.html jest prawdą, to pozwolę sobie zacytować USSCheyenne z postu [117.1]: Uważam, że każdemu zwolennikowi "dobrej zmiany" nigdy nie powinna przysługiwać żadna pomoc prawna. Skoro bolszewia postawiłaby im jakieś zarzuty to znaczy, że na pewno zasłużyli bo jak wiemy władza zawsze ma racje.
Nie mam podstaw, aby nie wierzyć posłowi Budce, ale czekam na potwierdzenie, bo takie - ewentualne - działania PiSu, ba, sam taki sposób myślenia zakrawa o zapędy dyktatorskie.
BTW
Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości Borys Budka i Marek Sowa świadomie kłamali w sprawie wypadku premier Szydło. Klub PiS zarzuca również parlamentarzystom manipulację.
Czy za kłamstwa i manipulacje ws. katastrofy smoleńskiej, do sejmowej komisji etyki PiS zgłosił już m.in. posła Kaczyńskiego*, ministra Macierewicza lub posłankę Pawłowicz?
*Tego samego, którego brat, Lech Kaczyński, pił z "komuchami" wódę podczas rozmów w Magdalence i który nie znalazł się wśród ponad 10.000 internowanych podczas stanu wojennego, bowiem komunistyczne władze uznały, że nie jest istotnym i ważnym opozycjonistą.
Ośmiorniczki już dawno się zaśmierdły, zaś urzędujący pisowcy, śmierdzą bezprawiem i nadużyciami na potęgę.. Co by te smrody zamaskować puszczają propagandowe opary absurdu dla swojego oddanego elektoratu, który truje się nimi z rozkoszą..
no i juz wiadomo kto winny, borowiki czyste jak lza. Teraz juz wiadomo ze mlodziak nie uzywal kierunkowskazu, jutro sie dowiemy ze byl nacpany. Na wszsytko sa oczywiscie swiadkowie :)
Ale przynajmniej juz nie chrzania ze jechali 50 na godzine, teraz jechali z predkoscia adekwatna do obszaru zabudowanego. Ciekawe czy takie tlumaczenie przeszlo by jako moja linia obrony w sadzie grodzkim, jak myslicie? :)
Juz pomijam fakt ze wedle prokuraty poruszali sie jako kolumna uprzywilejowana a "eksperci" mowia ze nie. No i kto z kogo durnia robi?
Przychylam się do tego, co napisał Drackula w poście [111] oraz Cainoor w poście [117], ale to, co się dzieje wokół wypadku kolumny rządowej to prawdziwa kopalnia złotych myśli strony rządzącej. Jest tego tak dużo, że aż mi się nie chce każdej jednej tu przytaczać.
Popatrzcie na to zdjecie ---->
Oczywiscie musialbym dostac element lampy do reki aby na 100% miec pewnosc. Ale jestem w stanie stwierdzic czy seicento mialo wlaczony kierunkowskaz czy tez nie w momencie kolizji. Robilem takie ekspertyzy dla policji w UK, o ile zarowka nie ulegla kompletnemu zniszczeniu, nie moze byc mowy o pomylce.
Zrobie taka ekspertyze po kosztach - powiedzmy 25tys. Czas potrzebny to jakies 2 dni.
ciekawe ile rzad polski wyda na podobna ekspertyze, a moze slowo borowikow o niedzialajacym migaczu wystarczy?
No bo to zakrawa o smiesznosc lub nawet komizm ze takie tezy sie pojawiaja bez szczeglowego zbadania sprawy. wyraznie widac ze jest czlowiek, a paragrafy juz sie znalazly.
kosztowo? w warunkach konkurencyjnosci na rynku? tak
W przypadku kiedy sad zleca sprawe "wybrancom" to pewnie i kilkaset tysiecy.
Zarowki z ery przed ledami, maja specyficzna charakterystyke podczas ich niszczenia. Troche wiedzy w temacie materialow i odpowiedni sprzet pozwalaja ocenic czy w momencie wypadku bylo swiatlo czy nie. Oczuwiscie w przypadku kiedy ciezko ocenic czy kupa zlomu to wogole auto bylo, sprawa znacznie sie komplikuje a niekiedy niemozliwe jest ocenienie powyzszego, szczegolnie kiedy zarowka przechodzi cykl niszczen.
Oczywiscie znacznie prostszym rozwiazaniem jest wymog kamer w rzadowych autach :)
W takim razie jeżeli tyle miałaby kosztować ekspertyza dot. jednego kierunkowskazu (!), to aż się boję myśleć, ile - w razie przegrania/uprawomocnienia się wyroków w prywatnej "wendetcie" ministra Ziobro - przyjdzie nam zapłacić za to: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1693856,1,sprawa-smierci-ojca-ministra-sprawiedliwosci-zbigniewa-ziobry-sad-uniewinnil-lekarzy.read i za to: http://www.newsweek.pl/polska/polityka/sledztwo-ws-sedzi-badajacej-smierc-ojca-zbigniewa-ziobry,artykuly,404829,1.html .
Irek,
Powyzsze to czywiscie na bazie tego ze jestemw UK.
Dzienny koszto dostepu do odpowiedniego sprzetu to ponad 5tys (brutto). Oczywiscie analiza rozbitej lampy musi byc poprzedzona analiza lampy nie zbitej, a jak sa watpliwosci to z analiza lampy "fabrycznej" rozbitej w kontrolnych warunkach, ale to juz dodatkowe koszty.
dodam ze w UKT akie ekspertyzy robi sie tylko w przypadku niejasnosci przy wypadku z ofiarami smiertelnymi. W innym przypadku wine ustala sie na podstawie innych elementow, mniej kosztownych.
Co do sprawy zioby, to jest to ciekawe bo sprawa trwala kilka lat. Calkowity koszt pewnie pojdzie w miliony, i nie powiem, chetnie bym zobaczyl kosztorys.
w UKT akie ekspertyzy robi sie tylko w przypadku niejasnosci przy wypadku z ofiarami smiertelnymi. W innym przypadku wine ustala sie na podstawie innych elementow, mniej kosztownych.
W Polsce rządzonej przez PiS Prokuratura od razu stwierdza winę - kierunkowskaz nie był włączony i już. [chciałem dać ikonkę ";)", ale postępowanie organów Państwa w tej sprawie jest zbyt przerażające i niebezpieczne]
Ekspertyza dot. kierunkowskazu to nie jest, ale jeżeli chodzi o prędkość (czyt. wiarygodność Prokuratury i strony rządowej w tej kwestii): https://www.youtube.com/watch?v=zYBXLsNU5hE&feature=youtu.be ...
Cała sprawa się rozbija o to, ze kolumna nie była uprzywilejowana. Świadkowie twierdzą, że nie było dźwięku...
Kto wie, może to będzie przełom ala Sawicka...
Co wy tam chcecie od dobrej zmiany. Od czerwca będę miał mniej pracy...
Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu taki podatek dowalili, że się już wszyscy klienci wycofują, bo koszta są zbyt wysokie. Pracuję przy produkcji elektroniki.
Nie wiem jaka jest sytuacja w innych województwach, ale na pomorzu sytuacja jest krótko mówiąc kiepska. Zwłaszcza w mniejszych miastach.
Trzeba się zapisać do Partii, to się intratna fucha znajdzie: https://twitter.com/ErastP_Fandorin/status/827246196112687107 .
Nawet sklepy komputerowe, które trzymały się w mojej okolicy około 20 lat, parę miesięcy temu zwinęły interes. Ehhh...
Ach te golowe łapanie za słówka. Brakowało mi tego. Chodziło oczywiście nie o podatek, a o łączne podatki. Bardziej w sumie można to nazwać haraczem.
[ŻARTOBLIWA TEORIA SPISKOWA NIE MAJĄCA ŻADNEGO POKRYCIA W WIADOMYCH MI FAKTACH ON]
Wydaje mi się, że kierowca seicento był podżegany przez ministra Morawieckiego. A to dlatego, że przez rok tzw. plan Morawieckiego nie mógł zostać przyjęty na posiedzeniu rządu, natomiast teraz - pod nieobecność premier Szydło, którą zastępował wicepremier Gliński - ów plan został przyjęty.
Konkluzja - to premier Szydło była hamulcową w tej kwestii.
[ŻARTOBLIWA TEORIA SPISKOWA NIE MAJĄCA ŻADNEGO POKRYCIA W WIADOMYCH MI FAKTACH OFF]
tak, boj jak wiadomo, gdy ktoś nie włączy kierunkowskazu, można go po zewnętrznej wyprzedzać na skrzyżowaniu...
Jak wiadomo, każdy skręcający na drodze dwukierunkowej ma obowiązek nie upewnienia się, czy nie nadjeżdża ktoś z naprzeciwka, tylko czy ktoś z tyłu nie będzie go wyprzedzał...
:D
Jest coś, w czym PiSiorstwo nie przypomina "komuny"?... https://twitter.com/Exen/status/824368964298035200
Najpierw Węgry, później Wielka Brytania, teraz to: http://www.newsweek.pl/swiat/michael-flynn-pis-stawial-na-doradce-trumpa-zwolnionego-wlasnie-za-kontakty-z-rosjanami,artykuly,405336,1.html?src=HP_Right_List_latest .
Geniusze dyplomacji. Asy intuicji. Wytrawni analitycy czerpiący z najwiarygodniejszych źródeł. Najlepsza szkoła polityki międzynarodowej!
Te orły postawiły na kanclerz Merkel, więc - patrząc na ich dotychczasowe "sukcesy" - wygra Martin Schulz... ;)
https://www.youtube.com/watch?v=_DNfKdsx0Uk
dwrob [132]
Kolejny krok w kierunku dyktatury
Spokojnie, rodacy!
Polską rządzi nie wiceminister Wójcik, lecz Wielki Naczelnik Wolności, który sam mówi, że "demokracja w Polsce nie jest zagrożona", a "dzięki PiSowi Polska jest krajem wolności, jednym z niewielu w Europie". (Tak podobno mówi nawet sam prezydent Łukaszenka za każdym razem, gdy spotyka się z przedstawicielami naszej obecnej władzy - a jego opinia w tej kwestii to nie w kij dmuchał)
Wolność słowa, poglądów i myśli nie jest więc zagrożona, w związku z czym słowa wiceministra sprawiedliwości zamierzającego ograniczać te prawa, nie ma żadnego znaczenia.
A dla wiceministra Wójcika, który "bardzo szybko może kogoś namierzyć przez GIODO czy też przez prokuraturę", mam skandaliczną informację:
Premier Szydło oraz poszkodowanym BORowcom życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Natomiast szydzę, krytykuję i wyśmiewam to, co ws. wypadku premier Szydło mówią przede wszystkim minister Błaszczak i wiceminister Zieliński, bowiem ich słowa - nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni - urągają zdrowemu rozsądkowi oraz ludzkiej inteligencji, a także zasadom dobrego wychowania.
spoiler start
"Nie straszcie PiSem - oni nie są tacy źli".
"Nie straszcie PiSem - na pewno się zmienili".
"Nie straszcie PiSem - to normalna partia".
spoiler stop
PS
"Łooooooojczyyyyyyyznę woooolną PiS przy-wró-cił, Paaanie".
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/542620,michal-wojcik-wypadek-beaty-szydlo-hejt.html
Zgadzam się w pełni, wolność słowa nie jest w żaden sposób zagrożona.
Na przykład, mogę ile zechcę chwalić Pana Prezesa Kaczyńskiego Jarosława, i partię Jego.
Mogę cieszyć się publicznie Dobrą Zmianą, programami społecznymi i powrotem pluralizmu demokratycznego do TVP.
I nic mi za to nie grozi.
a ja takich wojcikow mam gleboko tam gdzie slonce nie dochodzi. Jak chca mnie scigac ze punktowanie ich kretynizmow to prosze bardzo. Strassburg uniewinnil kurskiego za jego oszczerstwa to ktos nazywajacy rzeczy po imieniu tym bardziej nie ma sie czego bac. Pamietajcie, za przegrane sprawy w Strassburgu placi Polska.
PRzypomne rowniez, ze nazywanie rzeczyl ub cech po imieniu nie jest obelga.
Przypisywanie komuś cech negatywnych w celu znieważenia (a nie w celu nazwania rzeczywistych cech czy przymiotów tejże osoby) jest inwektywą, czyli wyrazem o charakterze obelżywym.
https://twitter.com/Jan_Kunert/status/831445859942461442
Oj tam, oj tam, po prostu w większości uznali, że licencjonowany dziennikarz współtworzący program pt. "Państwo w państwie" w jednej z największych polskich stacji telewizyjnych, a który to program "piętnuje przypadki nadużywania prawa, korupcji i nepotyzmu w relacjach państwo - przedsiębiorca"*, nie ma prawa zadawać takich pytań.
Skoro to pieniądze Suwerena, niech więc Suweren w referendum rozstrzyga, czy Polacy chcą uzyskać informacje na ten temat, a co!
* https://pl-pl.facebook.com/panstwowpanstwie/
i tradycyjne odpowiedzi bolszewików... "a za peło też sprawdzał pan?"
Powietrze truje (smog), Kaczyński truje: http://wyborcza.pl/7,75248,21375196,kaczynski-wsparcie-dla-kierowcy-seicento-to-wezwanie-do-atakow.html
I PiS truje (w szczególności): ..Noście maseczki!
Tu same maseczki nie pomogą. Tu kaczego kombinezonu trzeba (--->).
jak bedziesz cierpial na demencje starcza to tez bedziesz trul :). Tyle ze Ty zatrujesz zycie swojej zonie, ewentualnie dzieciom, kaczynski truje zycie calej Polsce :)
Wracajac do wypadku:
Irek - symulacja ciekawa ale w zaden sposob nie mozna na niej sie opierac. Wykonana jest na podstawie strzepkowych informacji wiec jakiekolwiek wnioski na jej podstawie beda wnioskami pohopnymi :)
Byc moze chlopaki wnny, moze ni jest winny. Sprawe powinni zbadac dokladnie. A to co pisiory robia to w swietle fleszy krzyzuja kozla ofiarnego.
Kilka dodatkowych plotek, nie wiem na ile prawdziwe bo spoza oficjalnych kanalow:
- za seiciento staly jeszcze dwa auta, ktorych kierowcy zostali przez borowikow przegonieni zaraz po kolizji. NIby szczegol ale dosc istotny. To dodatkowa przeszkoda przez ktora kierowca mogl blednie ocenic odleglosc "nieswietlonego" a8 w ktorym byla szydlowa.
- Szydlowa poleciala co krakowa z warszawy wojskowa cesna a borowiki w liczbie 11 pojechaly z wa-wy na balice po odbior 3 ma autami. Stamtad mieli ja zawiezc do brzeszczy.
Drackula
symulacja ciekawa ale w zaden sposob nie mozna na niej sie opierac.
Nie twierdzę inaczej. :)
Chodzi jedynie o to, że strona rządowa "wiedziała lepiej" już w kilka godzin po wypadku, bez żadnych szczegółowych oraz wiarygodnych i rzetelnych ekspertyz. A przecież - jak napisałeś - sprawę powinno zbadać się dokładnie.
EOT (Bo zaśmiecamy Flybyemu posta ;))
UWAGA!
https://pomagam.pl/NowySeicento
Wiceministrze Wójcik! Ministrze Błaszczak! Wiceministrze Zieliński!
Suweren zbiera pieniądze na nowe narzędzie mordu!
Na tę chwilę ponad 3.500 potencjalnych sprawców zamachów! Ba, co tam potencjalnych!
Wszak Wielki Naczelnik Wolności rzekł: http://wpolityce.pl/forum/polityka/28-dyskusje-pod-publikacjami-dzialu-polityka/tematy/311989-jaroslaw-kaczynski-o-wypadku-premier-wsparcie-opozycji-dla-mlodego-czlowieka-ktory-przyczynil-sie-do-tego-wydarzenia-przekracza-rozmiary-zwyklego-naduzycia-komentarze-publikacji?strona=2 .
A słowo Jego święte jest. Jak i On sam.
EDIT
W takim tempie, to jeszcze w tym tygodniu na nowego vw passata mu zbiorą. :) #DobraZmiana
A teraz już całkiem poważnie.
W kontekście kilku powyższych informacji napiszę jeszcze raz:
KAŻDY, KTO POPIERA POMYSŁY PiS W ZAKRESIE SĄDOWNICTWA JEST POZBAWIONY INSTYNKTU SAMOZACHOWAWCZEGO I MA TENDENCJE SAMOBÓJCZE.
spoiler start
Choć na usta cisną się bardziej dosadne i niecenzuralne określenia.
spoiler stop
Poważniej, to nie mogę Cię pocieszyć: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pis-rozwaza-wniosek-do-prokuratury-w-sprawie-poslow-opozycji,715721.html
Warto posłuchać gróźb tej paskudnej pary:
Jeżeli nie będziesz się z nimi zgadzał, pogoni Cie prokurator, pognębią sądy.. Ci ludzie mają się za wykładnię tego jak było, jak ma być i jak będzie.. Słuchaj i podziwiaj ;)
Wzrost pensji dla urzednikow. Troche zal mi tych wszystkich krytykow poprzedniej wladzy, co psioczyli na tego typu ruchy. Teraz musza sobie poukladac w glowie, ze tego wymaga rzadzenie. Biurokracja to tez ludzie.
"W lipcu podwyżki dla samorządowców"
http://biznes.onet.pl/praca/podwyzki-dla-samorzadowcow-od-lipca/yx3qn4
Ale tylko troche zal ;)
A tak było na spotkaniu u Staszka Piotrowicza :)
tutaj w skrócie:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1694226,1,jak-wygladalo-spotkanie-posla-piotrowicza-z-tzw-suwerenem.read
A tutaj całe nagranie:
https://pl-pl.facebook.com/100001735814574/videos/1355735547827626/?hc_ref=PAGES_TIMELINE
Wspaniała impreza, cudowni goście, krzyż no i znakomity gospodarz :)
Bo my nie rozumiemy. Bo my nie wiemy. Bo my "ciemny ludem" nie jesteśmy!
A to było tak:
FAKT 1: Poseł Kaczyński* "w PRL-u praktycznie nie kiwnął palcem w sensie realnej walki z komuną" ( https://www.tygodnikpowszechny.pl/prawo-prezesa-146739 )
A dlaczego nie kiwnął? Bo nie musiał. Bo miał od tego wykonawców i nawet kiwnąć palcem na nich nie musiał; wystarczyło, że na nich spojrzał, a oni już wiedzieli, co mają robić. I stąd wynika:
FAKT 2: Komunistyczny prokurator Piotrowicz walczył z komuną od środka.
Proste? Proste. Logiczne? Logiczne. Oczywista oczywistość? A jakże!
*Ten sam, którego brat, Lech Kaczyński, pił z "komuchami" wódę podczas rozmów w Magdalence i który nie znalazł się wśród ponad 10.000 internowanych podczas stanu wojennego, bowiem komunistyczne władze uznały, że nie jest istotnym i ważnym opozycjonistą.
Przejdźmy do gospodarki - jak wiadomo PiS zaciekle pracuje nad "nowym prawem wodnym", co by deszczówkę i ścieki zmienić w żyłę złota dla pisowskiego skarbca.
Jak to wygląda lokalnie, poczytajcie:
http://www.gazetakrakowska.pl/strefa-biznesu/a/nowy-podatek-krakow-siegnie-po-pieniadze-mieszkancow,11793898/
Takie prawo sięgnie do waszych kieszeni niezależnie od miejsca zamieszkania - od pipidówki do warszawskiej metropolii..
Czujcie się ostrzeżeni.
a ja nie mam kanalizacji hehe, jeden podatek mniej :p
A ci co maja, noz coz, lacze sie w smutku ale i pomysl podrzuce. Jak wiadomo aby tynk przeszedl przez gardlo trzeba go rozrobic. Uzywajac deszczowki, bedziecie w stanie obnizyc wysokosc placonego podatku. Ale i to tylko w przypadku kiedy bedziecie mieli licznik na deszczowke, bo jak placone ryczaltowo to pozostanie wam jedynie dachy pozdejmowac :p
Pisałem też o smogu i maseczkach, Drackula ;) ..PiS powinien powalczyć nad ustawą " o świeżym powietrzu" - to powinien być podatek obciążający wszystkich mieszkańców większych aglomeracji, które dymią i trują najwięcej, skażając powietrze reszty naszego pięknego kraju.. Część dochodów z tego podatku, można by było przeznaczyć na darmowe maseczki dla dzieci, przy wypłacie "500 +" ;)
apropo tej kasty sadowniczej z ktora Vader chce sie rozliczac
ciekawe kwiatki tam sie pojawiaja, bolszewio wroc!
Wracamy prawie do czasów PRL-u. Cel jest jasny: w sprawach, na których władzy zależy, rozstrzygnięcia mają być dla niej korzystne.
Jeśli profesor Ćwiąkalski ma rację, a wiele wskazuje na to, że ma, to czy zwolennicy "dobrej zmiany", a jednocześnie zwolennicy normalnej europejskiej demokracji (wraz z takimi wymysłami jak "trójpodział władzy") nie powinni poczuć się lekko zaniepokojeni?
A może wśród zwolenników "dobrej zmiany" nie ma zwolenników normalnej europejskiej demokracji, są tam wyłącznie ludzie marzący o powrocie bolszewii czyli owej bolszewickiej zasady: "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"?
Polityków często - gęsto nazywa się "świniami przyspawanymi do koryta", kłamliwymi szujami myślącymi tylko o stołkach, butnymi arogantami myślącymi, że są "nieomylni". Głąbami do potęgi entej, bez krzty klasy, honoru, przyzwoitości i poczucia odpowiedzialności za Polskę, za Ojczyznę przede wszystkim. Patrząc na miernoty pokroju Ziobry, Macierewicza, Jurgiela, Szyszki, Błaszczaka, Zalewskiej i tak dalej i tak dalej trudno się z tym nie zgodzić :D
Jakoś tak "z automatu" przypomina mi się wtedy minister Ćwiąkalski i jego dymisja:
https://www.wprost.pl/150904/Cwiakalski-zrezygnowal-premier-przyjal-dymisje
Dymisja moim zdaniem niepotrzebna, bo Ćwiąkalski wziął "na klatę" nieswoje winy (wg. mnie powinien wtedy polecieć dyrektor Aresztu Śledczego w Płocku). Tusk popełnił wówczas błąd pozbywając się z rządu fachowca. Patrzyłem na to wtedy z niedowierzaniem - to tak można? Zachować się honorowo? Z klasą? Zrezygnować z prestiżowego stanowiska i świetnych zarobków? Wziąć "na klatę" nie swoje winy? Polityk partii rządzącej, mający władzę jest do czegoś takiego zdolny?
Ten link, który wrzuciłem zalecam szczególnie tym, którzy twierdzą, że PO i PiS to "jedna i ta sama mafia". Choć mnie Platforma rozczarowała (mowa o drugiej kadencji), to różnicę jednak dostrzegam. No bo ciężko jednak nie dostrzec różnicy między mentalnością zachodnią, a tą zorientowaną na wschód ;-) W PiS ludzi o takiej kulturze politycznej jak Ćwiąkalski nie ma. No może Streżyńska. Koniec. Więcej nikt :).
no to panowie, czas się pakować, jutro o szóstej pobudka!
W takim razie nie ma rady - będzie trzeba kredą napisać na drzwiach J(arosław)+L(ech)+M(aria) i w każdym oknie wystawić zdjęcie Przenajświętszego Wielkiego Człowieka Ojca Wolności, to może dadzą trochę pospać i przyjdą dopiero o siódmej.
Ten link, który wrzuciłem zalecam szczególnie tym, którzy twierdzą, że PO i PiS to "jedna i ta sama mafia". Choć mnie Platforma rozczarowała (mowa o drugiej kadencji), to różnicę jednak dostrzegam. No bo ciężko jednak nie dostrzec różnicy między mentalnością zachodnią, a tą zorientowaną na wschód ;-) W PiS ludzi o takiej kulturze politycznej jak Ćwiąkalski nie ma. No może Streżyńska. Koniec. Więcej nikt :).
Ja też ciągle apeluję by zachować proporcje ;) Jakkolwiek niefortunna była druga kadencja rządów PO i PSL, to ma się to nijak do absurdalnie-groteskowych rządów wschodnich skrajnych populistów mających mentalność bolszewicką i ewidentny sentyment do PRL-u.
Platforma Obywatelska, ze wszystkimi swoimi wadami i wtopami, mająca w swoich szeregach sporo miernot, karierowiczów i oportunistów, pozostawała do końca europejską partią polityczną.
Natomiast Prawo i Sprawiedliwość to jakaś karykatura PZPR, bo osadzona w realiach, w których powtórka z rozrywki jest niemożliwa. PiS, mimo starań, nie będzie PZPR-bis, bo są inne uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne, bo pisowcy to w większości ludzie o inteligencji ministra Jurgiela czy ministra Szyszko, bo to wszystko pachnie kabaretem a nie poważną polityką.
Jasne, że pisowcy szkodzą Polsce jak tylko mogą, ale pomijając tę oczywistość, nie dominuje wobec nich uczucie trwogi, strachu lecz zażenowanie i rozbawienie. Pisowcy, najnormalniej w świecie, każdego dnia są pośmiewiskiem i to nie tylko na krajowym poletku.
Groźniej i może mniej śmiesznie stanie się dopiero wtedy, gdy Polacy w końcu się ockną i zechcą wysłać pisowców na zasłużony wypoczynek w San Escobar. Wtedy pisowcy, właśnie przygotowujący się rozmaitymi rewolucyjnymi i ustrojowymi reformami na ten moment, zaprą się rękami i nogami, byle tylko władzy raz zdobytej nie oddać.
nie dominuje wobec nich uczucie trwogi, strachu lecz zażenowanie i rozbawienie. Pisowcy, najnormalniej w świecie, każdego dnia są pośmiewiskiem
Sprawa wypadku premier Szydło - jak chyba żadna inna dotąd; no, może obok zamieszania z Misiewiczem - pokazała, że PiSiory najbardziej obawiają się i są najbardziej bezbronne nie wobec merytorycznej i konstruktywnej krytyki, którą zawsze zbiją uderzaniem w pseudopatriotyczne tony i tym, że "robią to dla dobra Suwerena, bo Polacy chcą", lecz właśnie szydery, sarkazmu i wyśmiania. Tym lepiej, bo śmiech to zdrowie. :)
Widzący [150.2]
Mimo wszystko jestem optymistycznie nastawiony (a wspiera mnie w tym historia) i wolę zadawać pytanie nie "czy", lecz "kiedy".
Edgar Menadżer [150.4]
Zważaj na słowa, bo te geniusze jeszcze to zinterpretują, jako nawoływanie do zamachu stanu... ;)
Nauczony praktyką to mi się raczej zdaje że już nie wrócimy tak łatwo do III RP, bo będzie trzeba napisać i nową konstytucje, i odbudowywać/sprzątać taki bajzel że po prostu łatwiej i szybciej będzie wcisnąć reset, gorzej jak ten reset wciśnie ktoś za nas...
Phi, tak się buduje wierność i lojalność ludzi uzbrojonych w broń palną w razie przegrania wyborów...
Jestem ciekaw co z tymi wszystkimi wybrykami z wojskiem w wykonaniu feldmarszałka i jego drużyny zrobi zwierzchnik sił zbrojnych...O ile ten pan jeszcze nim jest. W ogóle kim jest ten pan? :D
kombinator
Jestem ciekaw co z tymi wszystkimi wybrykami z wojskiem w wykonaniu feldmarszałka i jego drużyny zrobi zwierzchnik sił zbrojnych.
No właśnie ostatnio - w kontekście Misiewicza - powstały wątpliwości czy poseł Kaczyński* ma więcej do powiedzenia niż minister Macierewicz. Tak że nie wiadomo czy zrobi cokolwiek.
*Ten sam, którego brat, Lech Kaczyński, pił z "komuchami" wódę podczas rozmów w Magdalence i który nie znalazł się wśród ponad 10.000 internowanych podczas stanu wojennego, bowiem komunistyczne władze uznały, że nie jest istotnym i ważnym opozycjonistą.
BTW
No i cosplayerzy z Obrony Terytorialnej jeszcze poczekają na dozbrojenie: http://www.newsweek.pl/polska/polityka/dlugopisy-taktyczne-dla-polskiej-armii-za-83-tys-zlotych-mon-anulowal-zamowienie,artykuly,405362,1.html?src=HP_Section_1 .
Ale...zwierzchnikiem sił zbrojnych jest chyba prezydent. No chyba że coś przegapiłem i teraz jest nim ten pan który nie był internowany w stanie wojennym
Lucuś, Belert, gdzie, o gdzie jesteście?
http://natemat.pl/201637,dziennikarz-niemieckiej-telewizji-nie-pozostawia-suchej-nitki-na-mateuszu-morawieckim-nikt-nie-jest-ponad-prawem
Mnie nie interesuje prawo, mnie interesuje sprawiedliwość. - Adolf Hitler
Ktoś jeszcze ma wątpliwości co PiS szykuje Polsce i Polakom? [pytanie retoryczne]
Już nawet nie piszę o chęci upolitycznienia sądów i uzależnienia ich od partii rządzącej, ale w dziwny sposób słowa ministra Morawieckiego zbiegają się z nagonką PiSu na mecenasa Pocieja za to, że... wykonuje on swój zawód.
Pisałem to już tu kilkukrotnie, ale było to w zeszłym roku, więc napiszę ponownie:
TAK, POD RZĄDAMI PiS, WOLNOŚĆ I DEMOKRACJA SĄ W POLSCE ZAGROŻONE.
(I żadna Dominika Wielowieyska, Monika Olejnik czy inny Jacek Żakowski mnie nie przekona, że są to zbyt daleko idące wnioski i za duże słowa; że poczekajmy aż naprawdę coś zacznie się dziać, bo zabraknie nam określeń. Nie, TO "COŚ" JUŻ SIĘ ZACZYNA DZIAĆ!)
spoiler start
"Nie straszcie PiSem - oni nie są tacy źli".
"Nie straszcie PiSem - na pewno się zmienili".
"Nie straszcie PiSem - to normalna partia".
spoiler stop
https://wiadomo.co/prof-krol-nie-wykluczam-ze-poleje-sie-krew/
Świetny, po prostu świetny sygnał wysłał minister Morawiecki zagranicznym inwestorom, w tym niemieckim firmom, o których mówiła premier Szydło. Zresztą polskim też.
BTW
Myślałem, że najpotężniejszy polski bankster lepiej posługuje się językiem angielskim. Zakładam więc, że BZ WBK sprzedawał Hiszpanom posługując się przede wszystkim językiem hiszpańskim...
Wspaniale by brzmiało- Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Kaczyńskiego
Aeropuerto Lech Kaczynsky.
Ale na Pomorzu jeszcze jest bastion, jeszcze jest walka!
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że pilot/kapitan tego samolotu: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/998757,tupolew-katastrofa-wypadki-politycytupolewizm.html powinien dostać medal za heroiczną postawę...
on na serio to powiedział?
Żeby ludzie walili w Szydło i innych z pis(d)u żeby mieć na nowy samochód?
A nie zauważyłeś, że całe towarzystwo już tak od pół roku ma syndrom oblężonej twierdzy? :D Jeszcze żeby opozycja była silna, to powiedzmy że by było bardzo mocno naciągane wytłumaczenie... A tak to już ewidentnie trąci stanami paranoicznymi...
O ile o Morawieckim mialem dobre zdanie od poczatku rzadzenia, to z czasem moja wiara w niego maleje.
Tutaj akcent imo humorystyczny. Morawiecki zostal zaskoczony przez Kaczynskiego i dlatego nie mial co zrobic z akcjami wartymi... 4.5mln zl. Juz sobie wyobrazam... Mateo spi, a tu nagle Jaro z siatka wskakuje mu na lozko i krzyczy :"Bedziesz moim wicepremierem!" :D
o ile w temacie tuska, kaczorek moze tylko popierdywac, to zastanawaia mnie inna rzecz. wedle logiki tego niespelnionego napoleona, w kolejnych wyborach do PE udzial beda mogli wziasc tylko politycy pis :)
Niech pisowskie fagasy Prezesa co rządzą w jego imieniu, to zrobią i wystawią taki nakaz..
..w tym miejscu mi się przypomniało że już nie mam ochoty oglądać kabaretu Górskiego. Prezes w realu i jego wypowiedzi, to najbardziej tandetny i porażający groteską kabaret, jaki przeżywam - chcąc, nie chcąc ;)
Quiz 2/2017 (jednokrotnego wyboru)
Które z poniższych określeń nie pasuje do pana na zdjęciu obok?
1. Mściwy
2. Podejrzliwy
3. Mający zapędy dyktatorskie
4. Casanova
5. Pełen nienawiści
Odpowiedzi proszę słać na "Żoliborz" lub "Nowogrodzką".
Osobiście nie przywiązuję wagi do tego typu pomyłek i wpadek. Pewnie, są śmieszne tudzież żenujące, ale zupełnie nieistotne. Zwłaszcza, że najczęściej są one popełniane w wywiadach na żywo, a nie w autoryzowanych i wielokrotnie sprawdzanych książkach albo chociaż w wywiadach prasowych.
I samemu ministrowi Morawieckiemu też to odpuszczam - każdemu może się zdarzyć. (Nieporównywalnie ważniejsze, groźniejsze i bardziej skandaliczne jest to, co w tym samym wywiadzie powiedział nt. prawa i sprawiedliwości)
Ale jeżeli jeszcze raz jakiś PiSior wybełkocze coś o wpadce posła Petru z "sześcioma królami" lub czymś w ten deseń, to pokażcie mu to: https://twitter.com/PILNE24/status/832135243767365632 .
A jeżeli któryś zacznie chrzanić, że teraz w TVP jest pluralizm, to pokażcie mu to: https://vod.tvp.pl/27630329/27112016 .
Zgadzam się. Wpadki słowne, takie czy owakie, zdarzają się każdemu. W świetle kamer można zapomnieć własnego imienia. Ale generalnie jest to nieistotne, co najwyżej ludzie zakompleksieni mogą się dowartościować i uważać się za lepszych od tej czy innej osoby publicznej, której wpadka się przytrafiła.
Istotne są rzeczy istotne, jak mawiał poeta ;) Na przykład notoryczne łamanie konstytucji. Albo ograniczanie niezależności sądów. Albo prowadzenie Polski w stronę autorytaryzmu. Lapsusy językowe, litteróvki, ignorancja w temacie wzoru chemicznego tritlenku diazotu? Sorki, ale mam to gdzieś.
Ciekawe, czy Ci wszyscy przeciwnicy prywatyzacji maja swiadomosc wypowiedzi glownego bankster Polski:
"Co do przedsiębiorstw państwowych, z obecnie 400 chcemy sprzedać jak najszybciej 380, gdyby tylko znalazł się chętny. To niestety nie jest takie proste. Chcemy tylko zachować 20 przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu pod kontrolą państwa."
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse/zadnych-korzysci-morawieckiego-z-posiadanych-akcji-bz-wbk/zrtveb
To akurat zadne zaskoczenie dla mnie, trzeba szukac kasy.
dodatkowo, naczelny bankster tak kombinuje aby panstwo stracilo kontrole nad spolkami skarbu panstwa. Przykladem niech bedzie plan polaczenia Orlenu, Lotosu i PGNiG
"Financial Times" poinformował, że Jarosław Kaczyński miał osobiście mówić Angeli Merkel o planach wydania za Tuskiem europejskiego nakazu aresztowania. Doniesieniom stanowczo zaprzeczył wicepremier Jarosław Gowin, a sam Tusk ze sprawy wyłącznie żartuje.
Codzienne debilizmy pisowskie uskuteczniane na krajowym poletku zwykle są słabo słyszalne zagranicą. Ale tego rodzaju przekaz trafia do wielu wpływowych ludzi w Europie, ze środowisk politycznych i biznesowych. Jakie to wystawia świadectwo partii rządzącej i jej prezesowi? Już sama pisowska kampania anty-Tuskowa, w sytuacji gdy większość państw UE poparła reelekcję, jest odbierana jako przejaw małości, zawiści i mściwości a z politycznego i dyplomatycznego punktu widzenia uznawana jest za taktykę irracjonalną.
Niewątpliwie działania Kaczyńskiego i PiS w tym zakresie są wbrew polskiej racji stanu. Są przeciwko Polsce. Noszą znamiona zdrady. Z pewnością w Rosji witane są z wielką radością, na Zachodzie natomiast muszą budzić zdziwienie, że w imię jakiejś prywatnej, zupełnie irracjonalnej zemsty żoliborski konus jest w stanie "uwalić" Polaka i działać wbrew interesom własnej Ojczyzny.
Gdzieś tam w tle słychać śmiech - "głupie Polaczki skoczyły sobie do gardeł, pożarły się między sobą". Wedle kuluarowych rozmów - Tusk ma mocne poparcie, jeśli jednak polski rząd tą kandydaturę zablokuje, w wyścigu stanie Hollande. Francuz. Socjalista. Przez pisiorów wrzucany do worka z "wstrętnymi lewakami". Czy to jest to o czym obecny polski rząd marzy? Irracjonalizm, to w tym wypadku rzeczywiście najlepsze słowo.
Wiadome jest na pewno, że Kaczyński ma "kompleks Tuska". Żoliborski konus wielokrotnie z byłym premierem przegrywał. Nie jest przecież żadną tajemnicą, że PDT góruje nad Kaczyńskim intelektualnie - to widać, słychać i czuć :) O ile Tusk to polityk zachodniego formatu, tak Kaczyński to ktoś pokroju groteskowych dyktatorów ze Wschodu lub Ameryki Łacińskiej. W UE niepożądany, choć rozmawiać z nim trzeba, bo tego wymaga dyplomacja ;-). Owszem ma teraz swoje pięć minut, bo przez świat przetacza się fala populizmu, ale to przecież nie potrwa wiecznie. Wahadło w końcu odbije w drugą stronę - taka jest naturalna kolej rzeczy.
Jasne to jest groteskowe i absurdalne - o "uwaleniu" Tuska lub jego poparciu przez Warszawę nie zadecydują żadne względy merytoryczne, tylko kompleksy Kaczyńskiego - czy lepiej mieć Tuska w Brukseli, czy w Polsce, gdzie znowu może spuścić Kaczyńskiemu lanie :). Bo (IMO) PDT był wyjątkowo skuteczny w punktowaniu głupoty i mierności intelektualnej pisowskiego środowiska ;-).
A rosyjski agent dalej działa sprawnie.
Bredzi też o włączeniu się NATO w badanie wypadku w Smoleńsku.
http://www.tvn24.pl/jerzy-maria-nowak-macierewicz-myli-kurtuazje-z-rzeczywistoscia,716261,s.html
Elektorat smoleńskiej sraczki głodny jest ostatnio więc trzeba coś wrzucić. W sprawie jakby nic się nie dzieje.
Najedzone za to na pewno są członki pewnej komisji.
Ale że minister Macierewicz kłamie i manipuluje?! Nie może być!
PS
Bondowskich długopisów dla cosplayerów z Obrony Terytorialnej też nie będzie.
lordpilot [167.1]
PDT góruje nad Kaczyńskim intelektualnie
Dla posła Kaczyńskiego* przewodniczący Tusk nawet w Brukseli jest zbyt niebezpieczny i stanowi dla niego kompleks niższości. Najchętniej by go widział w swoim prywatnym więzieniu w willi na Żoliborzu, by codziennie mógł się napawać widokiem przewodniczącego Tuska w klatce - taki fetysz.
*Tego samego, którego brat, Lech Kaczyński, pił z "komuchami" wódę podczas rozmów w Magdalence i który nie znalazł się wśród ponad 10.000 internowanych podczas stanu wojennego, bowiem komunistyczne władze uznały, że nie jest istotnym i ważnym opozycjonistą.
No, teraz już nic nie będzie broniło by z SKOKów zrobić dodatkowe źródło przekrętów... Coś mi się widzi, że Amber Gold przy tym to będzie pikuś ;)