Grand Theft Auto V rozeszło się w 75 mln egzemplarzy
A wiedzmin 3 w ilu sztukach? 10? 15mln? Wiedźmin sprzedał się dużo gorzej niż GTA V, ale po pierwsze to CD Projekt Red to jeszcze raczkujące studio w porównaniu do Rockastara, które ma jeszcze zdecydowanie mniejsze doświadczeniem i jeszcze nie jest tak rozpoznawalne. Wiedźmin 3 to pierwsza gra Redów z takim rozmachem i takim marketingiem.
Jeżeli CD Projekt będzie dalej produkował gry na poziomie podobnym do Wiedźmina 3, to w przyszłości ich gry mogą osiągać wyniki sprzedaży na poziomie GTA, a studio może być równie rozpoznawalne jak sam Rockstar.
Śmieszy mnie to, że jak pojawi się news/filmik, gdzie jest jakaś wzmianka o Wiedźmini 3 to zaraz przychodzą forumowi krzykacze i mają wielki ból dupska. Ale jak news jest kompletnie o czy innym, o GTA i jego sprzedaży to w komentarzach ci sami krzykacze wywołują Wiedźmina 3. Co za paranoja.
Najlepsza gra jaka kiedykolwiek wyszla.
A wiedzmin 3 w ilu sztukach? 10? 15mln? Wiedźmin sprzedał się dużo gorzej niż GTA V, ale po pierwsze to CD Projekt Red to jeszcze raczkujące studio w porównaniu do Rockastara, które ma jeszcze zdecydowanie mniejsze doświadczeniem i jeszcze nie jest tak rozpoznawalne. Wiedźmin 3 to pierwsza gra Redów z takim rozmachem i takim marketingiem.
Jeżeli CD Projekt będzie dalej produkował gry na poziomie podobnym do Wiedźmina 3, to w przyszłości ich gry mogą osiągać wyniki sprzedaży na poziomie GTA, a studio może być równie rozpoznawalne jak sam Rockstar.
Wiedźmin to rpg, żaden rpg nie osiągnie takiej sprzedaży jak tytuł sandboxowy. I niech redzi się tym nie przejmują, argument ad populum w przypadku gier nie sprawdza się najlepiej, gry tylko na tym cierpią, najlepszym tego przykładem jest seria gothic i gothic 3.
Wydaje mi się - że studia tworzące gry RPG nigdy nie osiągną aż tak wysokich wyników sprzedaży swoich gier.
Między innymi dlatego, że to nie jest ulubiony gatunek masowych odbiorców. GTA ma o tyle siłę przebicia że jest przyjemną i przystępną produkcją, w której każdy gracz znajdzie coś dla siebie. Gra mimo najwyższej kategorii wiekowej jest wielbiona nawet przez dzieciaki, i innych osób do których z założenia GTA nie jest skierowane - czy Wiedźmin byłby w stanie zainteresować tak wiele grup odbiorców? Raczej nie.
Grunt że sprzedaż, chociaż mniejsza od GTA, i tak była bardzo dobra jak na grę z tego gatunku :)
Wiedźmin to rpg
Gra akcji z elementami rpg jak już.
Gra akcji z elementami RPG to Fallout 4 na przykład. Na pewno nie Wiesiek.
Panowie. RPG to termin który oznacza - Role Playing Games. Zabawa która polega głównie na odgrywaniu ról - tudzież naszych postaci.
Podobnie jak z papierowymi RPGkami - nie ma jednej, konkretnej mechaniki i zasad jakimi ma się rządzić RPG, każdy podręcznik ma inne, a niektóre nawet ograniczają mechanikę i rzuty kośćmi do minimum. Podobnie jest z grami komputerowymi z tego gatunku.
Zarówno Wiedźmin jak i Fallout są RPG'kami. Ale jednocześnie pod wieloma względami są bardzo od siebie odmienne.
Wśród graczy przyjęło się dziwne założenie że RPGkami są tylko Baldur's Gate'y czy inne Icewind Dale'a, i tym podobne tytuły, bazujące na tych samych/podobnych mechanikach. A większość z nich żywcem przenosiło mechanikę papierowego D&D na ekrany monitorów. :P Mimo że na rynku było mnóstwo innych systemów, działających na kompletnie innych zasadach, to twórcy gier skupili się w większości na tym najpopularniejszym wówczas systemie.
A przeciętny zjadacz chleba wyrobił sobie stereotyp, że to jedyny słuszny rodzaj mechaniki w grach wideo z gatunku cRPG.
Wiedźmin pewnie coś koło 12 na te chwile. 10 na konsolach i ze 2 na pc.
GTA V jakieś 50 na PC i reszta na konsolach.
50 mln na PC to raczej nie możliwe. Obstawiam raczej w granicach 10-15 mln. Co i tak jak na rynek PC jest dużo bardzo dużo. Patrząc na GTA IV które było technicznym nie wypałem, sprzedało się wg jakiś tam źródeł 700 tyś sztuk w dniu premiery, ale to nie wiadomo ile w tym prawdy, a GTA V sprzedało się w 2 mln egzeplarzy 24 godziny od premiery, a na steamie samym sprzedano 5 mln, tutaj w tych 75 mln nie są podliczane właśnie dystrybucje cyfrowe. Jak by to jeszcze podliczyć to kto wie czy by nawet nie było 100 mln.
Nie ma na to szans. Patrząc na poprzednie wyniki sprzedaży, na to że wersja PC ukazała się 2 lata po premierze, i biorąc poprawkę na dużą popularność trybu online, powiedziałbym że absolutne maksimum to jakieś 7-8 mln sprzedanych sztuk na PC.
Na świecie nikt nie gra na PC.
Steamspy podaje ponad 6 mln dla pc, ale z tego co słyszałem i czytałem, chętniej ta gra rozchodzi się z social club, której nie można podpiąć pod steam, więc zakładam, że rozeszło się co najmniej 12 mln na pc.
Tak oczywiście, na świecie nikt nie gra na pc, a steam działa z dotacji...
kacper1818 Wydaje mi się że raczej jest to nie możliwe jak na ten moment i że dystrybucja cyfrowa też jest w to wliczona.
A co do tych 50 mln na PC no to raczej mocno a nawet bardzo mocno przeszacowana liczba.
@kaszanka9 masz rację że poza steamem się sporo sprzedaje - 12 mln nie jest nierealną liczbą, ale 50 jak mówił przedmówca jest nierealną.
I wiesz o co mi chodzi z tym graniem na PC - sprzedaż takich tytułów multiplatformowych to często 10:90 na korzyść konsol, a tutaj dodatkowo mamy jeszcze dwuletnie opóźnienie a więc i dwa lata mniej na sprzedaż.
I co w związku z twoim komentarzem?
No i...nic. Po prostu dają informację o sprzedaży GTA V. Spodziewałeś się w tym jakiegoś głębszego przekazu?
I co w związku z twoim komentarzem?
A co w związku z twoją odpowiedzią?
Spodziewałeś się w tym jakiegoś głębszego przekazu?
https://www.youtube.com/watch?v=2MN1vXO5JeI
I co w związku z twoją odpowiedzią na komentarz?
Śmieszy mnie to, że jak pojawi się news/filmik, gdzie jest jakaś wzmianka o Wiedźmini 3 to zaraz przychodzą forumowi krzykacze i mają wielki ból dupska. Ale jak news jest kompletnie o czy innym, o GTA i jego sprzedaży to w komentarzach ci sami krzykacze wywołują Wiedźmina 3. Co za paranoja.
Ale ktoś tu ci szkaluje twojego " boszka w3" czy jak?
Nie. Po prostu ktoś tu później wychodzi na totalnego hipokrytę i to mnie najbardziej śmieszy.
Bo ich tyłek boli, że W3 odniósł sukces, nie ważne jak bardzo by zaprzeczali, typowa polskość w pigułce.
Ja się bardzo cieszę, że odniósł sukces. Jednak nie uważam ją za takiego mesjasz i jest to gra dla mnie co najwyżej dobra.
Póki co to tylko ty w tym wątku masz ból dupy.
Wiedźmin 3 to jedna z najlepszych gier wogóle, ale nie przesadzaj. Widziałem może z dwie czy trzy osoby z takimi uwagami, natomiast ludzi wypisujących jak to Wiesiek3 jest najlepszą grą, 100 razy lepszą niż druga najlepsza itp., itd. jest cała masa, i wszyscy dodają to samo: "Jak mnie to śmieszy, kiedy cebula hejtuj W3".
Większy problem to to, że od czasu premiery (nowego Wiedźmina) znacznie wzrosła liczba negatywnych komentarzy i opinii pod Skyrimem, czyli głównym przeciwnikiem W3 jeśli chodzi o miano najlepszego RPG'a wszech czasów. A oprócz tego, praktycznie zawsze jest tak, że komentarze mówidące coś złego, cokolwiek, o Wieśku3, mają masę minusów, a takie jak twój, lub wychwalające Wieśka - masę plusów.
I jak tu nie wyciągać wniosków? Kocham Wiedźmina 3, mam ponad 400 godzin przegranych i wciąż nie zaczął mi się nudzić (nawet nie skończyłem głównego wątku, bo nie chce już kończyć tej fabuły ;D), ale niestety część, podkreślam, CZĘŚĆ, jego fanów zmieniła się poprostu w hejterów. Niestety :(.
Sorry za dziwne błędy, piszę z telefonu i mam włączoną korektę ;).
Skyrim ich nudzi to hejtuja Wiedźmina xD
,,pod Skyrimem, czyli głównym przeciwnikiem W3 jeśli chodzi o miano najlepszego RPG'a wszech czasów."
Chwila...że niby co?! Skyrim nosił kiedyś miano najlepszego RPG'a wszech czasów? Niby za co? Za marną fabułę? Nudne dialogi i postacie? To są dość poważne zarzuty jak na ,,rpg wszech czasów".
Skyrim skupia się na gigantycznym otwartym świecie pełnym różnych lokacji, masą questów pobocznych. W3 skupia się bardziej na fabułę, ale pod względem swobody eksploracji, dowolności nie dorasta Skyrimowi do pięt (no może przesadzam, ale jest słabszy), natomiast Skyrim jest słabszy od W3 pod względem fabuły. Dlatego też porównywanie tych dwóch gier nie ma sensu - są zupełnie różne. A jednak ludzie to robią. Czemu? Bo obie te gry to RPGi, powszechnie uważane za dwa najlepsze w historii. To wystarczy, żeby hejtowac przeciwnika. Zresztą takich komentarzy jak twój było ZNACZNIE mniej przed premierą W3. Nie musisz uwielbiam Skyrima, ale atakowanie go nie ma sensu - a oprócz tego jest właśnie tym hejter, o którym mówię.
Pozdrawiam ;)
P.S. Tak wciąż pisze z fona, sorry :D.
Skupiać się tylko na otwartym świecie może co najwyżej zwykły sandbox, ale nie porządny RPG. Podałem argumenty świadczące o słabości Skyrima, więc nie wiem dlaczego uważasz moją opinię za hejt no ale dobra. RPG wszech czasów to może być Baldur, Neverwinter, ale nie Skyrim. To, że dostał 10/10 na GOL-u nic nie znaczy, bo nie rozumiem jak gra RPG może dostać najwyższą notę mimo posiadania tak wielu wad. Nie obchodzi mnie to, że bethesda robi RPG z naciskiem na otwarty świat, a nie fabułę.
Ooo widzę, że dyskusja się rozkręca. Prawda jest taka, że gry Bethesdy z czasem pokazują swoje ułomności. Tak było z Oblivionem czy Skyrimem. Porównać W3 i Skyrim'a można ale nie przystawiać ich 1 do 1 do siebie bo to nie ma sensu. Skyrim jest grą z natury sandboxową z nienarzuconym bohaterem. Wiedźmin z kolei opowiada historię pewnego zabójcy potworów i nie każdemu może się to podobać. Ja osobiście wolę gry pokroju Wiedźmina, ale dobrym sandboxem też nie pogardzę. Skyrim nigdy nie był i nie będzie RPG'iem wszech czasów bo ma za dużo ułomności. A to, że jakiś Kowalski z pod Warszawy mówi inaczej to mnie mało interesuje. To, że dostał same 10/10 też o niczym nie świadczy bo podobnie było z Oblivionem. Po początkowym hype z czasem zaczęto dostrzegać potężne ułomności tejże gry.
Ech, przyczepiliście się do tego "RPG wszech czasów". Skyrim to bardzo dobra, szanowana gra, dla jednych jest najlepsza, dla drugich najgorsza. Z tym "konkurowaniem do RPG wszech czasów" chodziło mi bardziej o to, że W3 oraz Skyrim do dwa świetne RPGi, które często się porównuje (więc w pewnym sensie sobą konkurują, może nie o miano RPG wszech czasów, ale jednak). Może trochę źle się wyraziłem, za to przepraszam. No i zamiast "głównego" powinienem użyć "jednego z głównych", bo mniej więcej o to mi chodziło, ale głównego lepiej brzmiało ;D. Ale proszę, nie chwytajcie mnie za słówka, bo porównanie do Skyrima to był tylko przykład, równie dobrze mógłbym w jego miejsce (chodzi o mój pierwszy komentarz) wstawić jakiegokolwiek świetnego RPGa.
Btw. Zauważyliście kiedyś, jak absurdalnie czasem korekta telefonu zastępuje to, co napiszecie? Np. słowo "dla" na "glazury". Nawet gdybym chciał to bym czegoś takiego nie wymyślił O_o.
Ze Skyrimem jest ten problem, że to dobra gra, ale beznadziejny RPG. I temu tak trudno go ocenić, bo jeżeli chcemy oceniać go jako RPG, to zasługuje na jakieś 5/10 maks. Po prostu warstwa RPG w tej grze jest płytka jak kałuża na Saharze. I jak tak zrobiłem to się od tej gry zaraz odbiłem. Jednak jak spojrzymy na tą grę jak na GTA ze smokami, takiego luźnego, casualowego sandboxa, w którym możemy pozwiedzać, postrzelać, pomachać mieczem i się poskradać to nagle okazuje się być naprawdę dobra. Oczywiście jak wspomniał przedmówca, bo jakimś czasie wychodzą na wierzch ulotności tej gry, głównie biorące się z tego, że o ile mamy masę mechanik to większość z nich jest dość płytka (temu becia wdaje gry pod koniec roku, by wady na jaw wyszły już po rozdaniu tytułów). Ale nie zmienia to faktu, że to chyba najlepszy solowy casual gaming po GTA.
Stąd taki problem z oceną tej gry, b na pudelku widnieje napis RPG, a pomimo, że w Skyrimie RPGa sporo jest to akurat ta jego część jest dość mierna. Dlatego współczuję recenzentom oceniającym takie gry.
Śmieszą mnie ludzie porównujący GTA do Wiedźmina. GTA to kompletnie inna liga która nigdy nie zostanie dosiągnięta przez żadną inną serię.
Według takiej logiki to Cod również się słabo sprzedaję bo tam wynik najpopularniejszej części jest 3 razy niższy (25 mln) od GTA V.
Wykonali kawał solidnej roboty to i jest solidne wynagrodzenie,tyle w temacie
Przecież to temat o GTA V, a nie jakimś słabym przereklamowanym Wiedźminie.
Przecież to temat o jakimś słabym i przereklamowanym GTA V,a nie o Wiedźminie.
To nie jest ,,własne zdanie" tylko pozbawiony argumentów, bezmózgi hejt.
Dlaczego, ale tak konkretnie, GTA jest tak popularne? Kiedyś spróbowałem zagrać w którąś część by się przekonać, ale raz-dwa mnie znudziła. Pewnie dlatego, że nie lubię gier o jeżdżeniu samochodem ani też nie lubię wcielać się w bandziora. Oblukałem też parę letsplayów ale nadal nie wiem, o co chodzi z fenomenem GTA.
Moim zdaniem wszystko zależy od części. W Vice City mogę się zagrywać godzinami ponieważ uwielbiam klimat tych lat. W trójkę też dosyć fajnie mi się grało. San Andreas przeszedłem aby przejść ale pod koniec już się trochę męczyłem bo nie pasował mi ten ziomalski gangsta klimat i trochę nie rozumiem takiego fenomenu tej części. Od czwórki momentalnie się odbiłem. Z kolei w piątkę nie grałem ale obejrzałem trochę "lets pleji" i Rockstar w tej części za bardzo się nie postarał. Ewidentnie widać, że celowali w to nieszczęsne multi.
Dodam że jestem bardziej rpegowcem ale jeśli się zagłebi w którąś cześć to i tak można znaleźć coś fajnego (jak w Vice City w moim przypadku).
GTA już właściwie od 1 części było legendą i poza wszelką konkurencją. Może na początku fifa miała równie wielki zasięg. Przyczyny? Minęło z 20 lat, ale wciąż są te same:
niewyobrażalna swoboda, wielkość świata, świadomość jacy jesteśmy w nim mali, jak możemy w niego ingerować... już pomijając dopracowanie, mnogość "rozrywek", niesamowicie świetny tryb fabularny i ciekawe misje.
Kogoś może do takiej gry nie ciągnąć, ale jednak ma ona do zaoferowania wiele. Szczególnie 20 lat temu gra, w której możemy sobie wysiąść z auta i wsiąść do innego to było coś. :P Co dopiero możliwość wyluzowania się na zasadzie: bierz auto, które chcesz, siej tyle zniszczenia ile chcesz, bo nikt ci nie podskoczy. :) I nawet większości w Sejmie do tego nie potrzebujesz... ^^
Absolutna miazga. Sam aktualnie ogrywam GTA V na PS4, jestem może gdzieś w 1/3. Jest co prawda kilka bolączek, jak bardzo liniowe misje w tym otwartym świecie. Do tego stopnia, że raz zepsułem misję tylko dlatego, że wysiadłem z auta kilka metrów przed miejscem docelowym. To była chyba pierwsza misja z Trevorem w roli głównej. Jednak skala świata i ogólne dopracowanie wywołują opad szczęki. Rockstar to chyba jedyne studio potrafiące robić gry z otwartym światem na tak wysokim poziomie. Nie idą na kompromisy jak Ubisoft tworzący sterylne sandboxy. Czuć, że światy w grach Rockstara żyją, są wiarygodne, dzięki masie szczegółów i detali. Pamiętam, że gdy pierwszy raz zobaczyłem Novigrad to pomyślałem sobie, że to miasto jakością wykonania zbliża się do miast Rockstara, oczywiście abstrahując od tego, że w W3 mamy fantasy, a w GTA współczesne miasta.
Jestem ciekawy ile osób skończyło wql singla w piątce, fundament tej serii który został odsunięty na bok na rzecz multi. Nie zdziwiłbym się gdyby to było coś nawet poniżej 30%. Sprzedaż bardzo napędzana przez rakowych youtuberów typu Slogoman, Kwebbelkop których głównym targetem jest raczej młodzież do 16 roku życia. Wystarczy spojrzeć na komentarze pod ich filmikami chociaż nie polecam bo można wylądować na onkologii
Wiesz... Jak to mawiają jeden skowronek wiosny nie czyni czy jak to tam było. Z tego co pamiętam to gdzieś w 2011/2012 widziałem parę artykułów na temat tego ilu graczy statystycznie tak na serio kończy gry i wyszło coś w okolicach 10%. Wiadomo, że rożnie to z grami bywa i niektóre są dokańczane przez ponad 60%, a niektóre tylko przez jakiś mały ułamek, ale ten wynik jest straszny i świadczy tylko jak bardzo gracze stali się zwykłymi casualami i to właśnie pod nich teraz się robi gry. Wiadomo że to były dane sprzed 5/6 lat ale wątpię żeby jakoś drastycznie się to zmieniło. Należy też wziąć pod uwagę, że w dzisiejszych czasach niestety ludzie się nastawili bardziej na multi i w przypadku GTA V może być tak że spora część kończyła tylko prolog (ewentualnie jeszcze pare godzin w singlu) i leciała od razu do rozgrywki online
Avatar to najbardziej kasowy film w historii co nie czyni go świetnym kinem jak Forest Gump czy Ojciec Chrzestny. Zwykły infantylny crap.
Dla mnie seria gta jest niestrawna od czasów Vice City, ostatnie gta jakie ukończyłem.
V odpuściłem po ok. 20% progresu.
Wyniki sprzedaży mam gdzieś, gram w to co mnie interesuje.
Wgl R* to studio/wydawca, którego gry nie potrafią mnie zatrzymać do końca
bo nie ukończyłem gta san andreas, IV, V, RDR, LA Noire.
Po prostu nie lubię sandboksów bo są nudne i nie czuje klimatu.
Wolę odkrywać, piaskownice są nie dla mnie.
Kilka dni temu Muve zrobił promocję i po wykorzystaniu punktów, klucz kosztował mnie 101zł, więc nawet nie zastanawiałem się nad zakupem, bo w sklepie stoi po 170-190zł (box).
Dla mnie póki co najlepszym GTA było San Andreas. 3 i Vice City zupełnie mnie nie wzięło.
Co do piątki - grałem u kumpla na PS4 i było całkiem ok. Czekam ciągle żeby złapać gdzieś wersję na steam poniżej 100zł i chętnie zagram na PC.
Imo, co do porównywania Wiedźmina z GTA to jest tak jakby porównywać kamień do mleka - nie ma sensu. Zwykle jest tak, że fanboye GTA nie grywają w ogóle w RPG i stąd się bierze niezrozumienie fenomenu Wiedźmina. Dla tych niezainteresowanych RPGami, to zwykła gra o facecie z koniem , który ściga dziadka mroza. Tak samo dla tych nie lubiących GTA - to tylko bezndziejna gra "o bandziorach" i jeżdżeniu samochodem :)
I nic dziwnego, bo to jedna z lepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Owszem, single chyba jednak w San Andreas był lepszy. Ale multi po prostu wymiata i nawet strasznie długie ładowanie się, trochę bugów czy masa cheaterów nie są w stanie tego zmienić.
Ciekami mnie w ilu kopiach rozeszło się w wersji pirackiej?
200%,500% 1000%? tego co sprzedali? myślę że jak by sprzedawali tą grę za połowę ceny to zarobili by o wiele więcej... przecież to jest gra z serii którą znają wszyscy nawet w najbiedniedniejszych krajach na tej zasr... planecie! Sprzedali by to za cenę 1 dolara to i tak by zarobili więcej niż teraz xD
Mylisz się.
Dokładnie jak piszesz. Pograłem chwilę u znajomego na pc, żeby sprawdzić jak gra działa i co sobą reprezentuje i gdyby kosztowała połowę z tego co kosztuje już dawno bym ją kupił.
a kod sieciowy dalej marny, cheaterów/moderów masa, mapa wczytuje się tyle co cała rozgrywka w csie xD
Gdyby Ubisoft był twórcą GTA to nowe części wychodziłyby co pół roku :D. Rockstar mimo takiej sprzedaży nawet nie wspomniał o GTA 6.
Właśnie dlatego nie wspomniał. Bo koszą kokosy z mikropłatności i dopóki ludziom nie znudzi się multi dopóty nawet niech nie liczą na kolejną część. Chociaż jeśli znowu multi miałoby grać pierwsze skrzypce, a single potraktowany po macoszemu to niech sobie odpuszczą i nie planują VI. Sorry ale od momentu kiedy Rockstar odkrył moc mikropłatności stał się łasą na kasę ku**ą
@Starcall straszne głupoty wypisujesz. A nazywanie tak znakomitej firmy łasą ku**ą to już przesada. Zauważ, że zawsze ich gry stoją na najwyższym poziomie. Zauważ, że zawsze wychodzą co kilka lat ( żeby nie być łasą na kasę ku**ą ) A obecnie tworzą RDR2. Więc jestem pewien, że zaraz po tej grze usłyszymy o GTA6.
PS. Nazwać najlepszą firmę w branży łasą na kasę ku**ą, to trzeba mieć albo 15 lat, albo nic nie ogarniać.
Jeśli uważasz że GTA V stoi na najwyższym poziomie to coś musi być nie tak. Ta część moim zdaniem jest najgorsza ze wszystkich trójwymiarowych GTA. Wypięli się na singla (trzon tej serii) żeby skupić się na multi, które i tak ma beznadziejne zabezpieczenia i bez przerwy latają cheaterzy, czasy logowania to jest jakiś śmiech na sali.
I co do nie lecenia na kasę... Z tego co się orientuję to do online miały być dodawane nowe heisty ale zamiast tego wolą dodawać tylko jakieś samochodziki i ewentualnie jakiś nowy tryb raz na ruski rok. I proszę nie pouczaj mnie na temat GTA i Rockstara bo w ich grach prawdopodobnie spędziłem ponad tysiąc godzin i widzę kiedy przestają się przykładać
To chyba za mało tych godzin spędziłeś, bo pleciesz bzdury.
Fabuła jest taka jaka być powinna. Jak grasz na pececie, to się nie dziw że widzisz cheaterów, bo na tym sprzęcie to plaga i jakieś nieporozumienie.
Czas logowania to jakieś 2, max 3 minuty, o ile chodzi Tobie o wczytywanie do sesji.
Dodatki raz na ruski rok? Zobacz, co wyszło przez 2016r. I to nie są tylko samochody i jakieś nowe tryby.
Kupiłem, przeszedłem i usunąłem. Kawał naprawdę dobrze zrobionej gry ale to wszystko, niczym szczególnym się nie wyróżnia (no chyba że jest w wielu aspektach dorobiona). Fabuła nie szczególna, muzyka to samo. Poza misjami głównymi z kradzieżą to nie ma tam co robić.
Nie mój typ ale sukces gry rozumiem.
spoiler start
Wole Wiedźmina 3 :)
spoiler stop