Twórcy Denuvo komentują błyskawiczne scrackowanie Resident Evil VII
CPY ostatnio ładnie sobie poczyna, więc wątpię, że nowe wersje Denuvo będą stanowiły dla nich jakąś zagadkę ;)
Ja bym liczył czas od premiery wersji demonstracyjnej bo już wtedy pewnie zaczęli robić cracka.
CPY ostatnio ładnie sobie poczyna, więc wątpię, że nowe wersje Denuvo będą stanowiły dla nich jakąś zagadkę ;)
Współczuje ludziom, którzy zajmują się tak niechlubną robotą jak robienie cracków. Pewnie jakieś niedojdy życiowe.
Idealiści, którzy z jakichś powodów twierdzą że wszystko powinno być dla wszystkich za darmo albo chociaż część dóbr. Może szkolą się w programowaniu lub tego typu działaniach albo się im po prostu nudzi. Jest wiele powodów jednak "niedojdami życiowymi" bym ich nie nazwał, bo jednak złamanie takich zabezpieczeń to wyzwanie :)
Wg mnie to raczej trening, przed dobrze płatną robotą. I niedojdami, to są raczej tacy, co na to narzekają.
A ja podziwiam takich ludzi bo to oznacza, że mają bardzo wysokie umiejętności i aż dziw bierze, że nie pracują jeszcze w jakiś dużych firmach.
Gdyby przyszedł taki " wykwalifikowaniec " zapytać się o zatrudnienie u mnie i bym się dowiedział, że tak praktykował, to bym od razu ochronę wezwał i na kopach wyrzucił z budynku.
Dla mnie tacy to nadludzie w których istnienie nie mogę uwierzyć. Jeszcze więksi geniusze niż informatycy w znanych firmach. A może właśnie tacy pracują w takim M$, Googlach, a dla rozrywki łamią sobie gry?
Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Znali by mniej więcej techniki szyfrowania takiej gry i mieli by jakieś podstawy do tworzenia cracków.
Po co tracicie czasu na @Samson1899 ? On jest na forum tylko po to, by specjalnie wbijać komuś igłę dla przyjemności. Nie dajcie się sprowokować. Bez odbioru.
Samson1899 jeżeli byś tak zrobił to jesteś po prostu idiotą.... Taki "niedojad" miałby zapewne o wiele większe umiejętności programowania niż Twoi wszyscy programiści razem wzięci xD Jak myślisz co się stało z tymi osobami co się włamywali do rządowych korporacji np. FBI czy NASA? Te osoby niby znikły.... Zostali zabici? Na 90% nie! Po prostu zostali zatrudnieni w tych korporacjach i zarabiają takie pieniądze o których Ty możesz tylko pomarzyć.....
Dzięki takim ludziom mogę w pełni się cieszyć produkcją bez jakiś pieprzonych przystawek wymagających połączeń sieciowych, a niedojdy to są panowie producenci, niech mają jaja i wydadzą grę którą kupię, przyniosę na chatę, zamontuję i wyjmę plytę z napędu bez obaw że mój PC jest akurat offline, zapłacę za taki tytuł 2 stówki albo wyżej, bo to akurat NIE jest dla mnie problemem.
Czasami to że jest to za free nie jest akurat kluczową sprawą, kumasz?
Nie zmienia to tego, że każda osoba związana z piractwem, czy to gracz czy łamacz jest niedojdą.
Niedojdy mówisz? Prawda jest inna to bardzo dobrzy fwchowcy. Nie wiem tylko z jakiego powodu to robią bo to nieopodobne do dzisiejszych czasów kiedy na wszystkim ludzie próbują się nachapac. Nie tylko korporacje dające denuvo ale wszędzie tylko zysk nawet gry robione tylko na zarobek a tutaj jakieś inne cele.
"Gdyby przyszedł taki " wykwalifikowaniec " zapytać się o zatrudnienie u mnie i bym się dowiedział, że tak praktykował, to bym od razu ochronę wezwał i na kopach wyrzucił z budynku."
No to jakieś nowe podejście z tym wykopamiem szkoda tylko ze nie praktykowane w świece kiedy każdy patrzy byle sie nachapac. PPrzecietna firma a tym bardziej korporacja by ich chetnie zatrudniła bo dobry fachowiec = dobry zysk. Już nie jednego crackera zgarneli do siebie.
I właśnie tym bardziej mnie to zastanawia co nimi kieruje bo mogli by swój czas na niezłą kase zamienić a jednak robią za free. A może tylko w wolnym czasie takie hobby jak my do grania mają?
"Nie zmienia to tego, że każda osoba związana z piractwem, czy to gracz czy łamacz jest niedojdą."
Chciał bym być takim nie dojdą xD Kurde jak miałbym takie umiejętności jak taka niedojda/łamacz zabezpieczeń to kurczę hahah.... Jak bym znalazł dobrze płatną robotę to zarabiał bym tyle miesięcznie co Ty w rok będąc niedojdą xD Dobry programista jest na wagę złota! Nawet w Polsce będąc dobrym programistą można zarobić kosmiczne pieniądze.... Wiem, bo mam znajomego, który od mniej więcej 10 lat pracuje jako programista i miesięcznie dostaje do łapy prawie 18 tys zł za klepanie w klawiaturę!!! Według Ciebie taka osoba to niedojda?
Powtórzę jeszcze raz, bo widzę, że ciężko zrozumieć tu co niektórym. Każda osoba związana z piractwem to niedojda. Niech ma sobie swoje umiejętności i w przyszłości zarabia miliony. Jednak, jeśli jest i była powiązana z piractwem, to jest niedojdą. Jeśli twój kolega nie łamie tym prawa, to nie jest niedojdą. Tak ciężko zaczaić?
Samson1899 Kiedyś się pytałem kumpla jak to jest z tym programowaniem i od czego zależy wysokość wynagrodzenia. Zasada jest prosta czyli im więcej potrafisz tym więcej zarobisz. Tak mi powiedział kumpel, ale czy to prawda to nie wiem xD Czyli taka niedojda z CPY prawdopodobnie zarobiła by więcej. W sumie to nie wiadomo czy te niedojdy (zakładam, że jest ich kilku) pracują jako programiści, a łamaniem gier zajmują się po pracy xD Jedno jest pewne! Żeby złamać jakiekolwiek zabezpieczenie trzeba być po prostu dobrym jak nie najlepszym. Zwykły użytkownik PC tego nie dokona......
@up Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że trzeba mieć do tego umiejętności.
TitoX1 -> Ten kolega to żyje w jakimś iluzorycznym świecie gdzie wynagrodzenie zawsze zależy od umiejętności. Nawet w sporym uproszeniu tak nie jest. W żadnej branży.
Dobrze mówisz Samson a to że to forum to banda gimbaz, które mają dwie lewe ręce do wszystkiego i brak wyuczonej pracowitości bo wszystko im się należy to wiadomo nie od dziś. Dobrze, że za parę lat zaczną zdychać z głodu bo w pierwszej robocie ich po tygodniu wypierdolą z takim podejściem (albo i szybciej bo to jak widać złodziejaszki) :D
gry z updatami nie zostały złamane bo dostają nowe dane do denuvo, wide warhammer, wiec widać że metoda jest taka żeby wydawać patche co 3-4 dni drobne ale powodujące że zabawa w złamanie zaczyna się od nowa, zapewne tak teraz bedzie
Przeważnie jest tak że nowy update psuje coś co działało wcześniej, miałbyś taki misz masz, że w jeden tydzień pograsz spokojnie a w drugim gra się będzie sypać albo wrócisz po roku a ona nawet się nie włączy :D
"Bezustannie ulepszamy naszą technologię. W pewien sposób uczymy się od crackerów. Zauważamy błędy, które popełniliśmy, i wyciągamy z nich wnioski."
Jakby to była prawda to już po złamaniu DOOM-a, Tomb Raidera wypuściliby stosowne łatki a tak to systematycznie każda gra jest łamana nawet te nowe. Na miejscu Capcom-u pozwałbym twórców denuvo i domagałbym się milionowych $ za taki chłam.
Uwierz mi to jest prawda. Oni z tego żyją, jak Denuvo okaże się bezskuteczne to kranik z pieniążkami zostanie zakręcony, a oni zostaną z ręką w nocniku. To nie jest rysowanie kredą po asfalcie, takich rzeczy nie poprawia się w 2 godziny w przerwie pomiędzy szlugą a kubkiem kawy. Denuvo opiera się na jakichś założeniach, jeżeli zostały one rozgryzione to wymyślenie innego podejścia może zająć naprawdę długi czas. Gry mają swoje daty premiery a oni muszą się wyrobić z poprawkami do zabezpieczeń.
Co do pozwu, to zastanów to zastanów się czy firma, która wchodzi we współpracę z innymi firmami, które mają miliony na obsługę prawną może sobie pozwolić na takie umowy, które doprowadzą ją do bankructwa z powodu jednego potknięcia.
Ciekawi mnie, czemu takie JC 3 jest nadal niezłamane mimo ponad roku od premiery. I nie przekonuje mnie tłumaczenie "bo gra słaba", Primal to też przecież tytuł niskich lotów (poza umiejscowieniem akcji to przecież kalka FC 3 i FC 4).
Niemniej, nie cieszyłbym się tak. trzeba pamiętać, że RE miało wersję demonstracyjną i już wtedy CPY mogło zacząć próby łamania. Ba, takie działania mogą spowodować, że nikt już nie zrobi wersji demonstracyjnych w obawie o złamanie denuvo.
No i należy pamiętać, że zabezpieczenie M$ nie jest mniej agresywne (Forza chyba jest do dzisiaj niezłamana?), a takie zabezpieczenie jak denuvo to kładzenie fundamentów pod jakieś bardziej agresywne zabezpieczenia w przyszłości. Łamiąc grę tylko motywujecie do ulepszania zabezpieczenia, ba, jak to powiedział gość oni TAK SAMO JAK PIRACI uczą się, tylko oni na wydanych crackach.
Dlaczego JC3 jest niezłamane? Przecież to proste: gra ma dla nich znikomy priorytet, jak widać złamanie Denuvo zajmuje trochę czasu. Jak złamią grę która została wydana rok temu to nic to nie znaczy, jak następną grę (albo kilka) złamią w ciągu kilku dni to wydawcy będą musieli się zastanowić czy taki interes się opłaca.
Co do M$ i Forzy - reddit pokazuje że i Forza i Quantum Break mają bypassa.
Jako że się trochę interesuję walką pomiędzy crackerami a wydawcami, siedzę na różnych forach obcojęzycznych i reddicie, pokuszę się o odpowiedź. Jeżeli chodzi o just cause 3 to jestem w stanie wymyślić 2 powody czemu jeszcze nie jest złamana. Pierwszy to sposób implementacji denuvo w tej grze. Na forach ludzie rozpisują się, że wydawca naszpikował tą grę masą triggerów sprawdzających legalność kopii, które po tym, jak wykryją piracką kopię uszkadzają pliki zapisu gry oraz crashują grę. Z tego co tam pisali łamanie denuvo polega nie na jego wyrzucaniu z gry, co właśnie jego "obejście". Crackerzy grają w grę, testując różne scenariusze, szukając owych triggerów i systematycznie je eliminując. Dlatego tyle im się schodzi, i dlatego każdy nowy patch to crackowanie od nowa. Muszą też poświęcić czas na odcięcie gry i samego denuvo od platform innych niż steam, jak w przypadku far cry primal uplay, czy mirrors edge catalist origin. Drugi powód który jestem w stanie wymyślić to odkładanie tej produkcji na później, może crackerzy po prostu koncentrują się na tytułach świeżych, a te starsze schodzą na dalszy plan
Co do stwierdzenia, że cpy zaczęło crackować grę od dema, mogę się z tym zgodzić, demo też jest zabezpieczone denuvo.
Co do forzy, na forach krąży wersja developerska, która nie jest zabezpieczona denuvo ( ta głośna sprawa o 50 gigabajtowym patchu co się później okazał właśnie wersją deweloperską gry i pliki zapisu znikały), i podobno, na windowsie 10 można sobie w nią pogrywać. Jednak problemem moim zdaniem nie jest w tym przypadku samo denuvo tylko to, że te gry (opróćz forzy gears of war 4 i ultimate) są hermetycznie zakorzenione w tym środowisku uniwersal windows platform (uwp)
Ale to tylko moje dywagacje
Edit - Legion 12 - co do quantum break, ona nigdy nie miała denuvo, problem z nią był taki jak wyżej wspominałem - na uwp działało no ale wiadomo, hermetyczne środowisko. Jak tylko wyszła na steamie wystarczył zwykły emulator steama i było po krzyku
@Legion 13
W takim razie Battlefield 1, fifa, dishonored 2 tez miałyby niby niski priorytet?
Bo jednak jest trudne do złamania w zależności od tytułu i to jest jedyne wytłumaczenie, argument, że gra jest słaba to żadne tłumaczenie tego, że jej nie złamali, gry na steam bez denuvo są łamane cały czas, nawet największe gnioty.
Więc sprawa prosta, gdyby mogli to by złamali.
@kaszanka9
Tutaj najprawdopodobniej nie chodzi o to że nie wiedzą jak to złamać tylko o to że nie wiedzą ile to zajmie, więc wybierają gry które będą crackować. Gry ze steama bez denuvo są łamane cały czas bo to generyczne zabezpieczenie - każdą grę łamie się identycznie.
@FanGta
Po prostu w tym czasie zajmowali się czymś innym.
Nie wiedzą, wiedzą tylko jak działa denuvo, ale nie są w stanie dać sobie rady, bo każda gra jest inna, gdzie indziej pułapki i nie ma tu żadnego innego wytłumaczenia, pewne gry widocznie są po prostu znacznie trudniejsze.
Bo jakby nie były to by wychodziły jedna po drugiej.
1. To też są ludzie, mają swoje 'widzimisię', może uznali, że akurat tego czy tamtego tytułu nie ruszają.
2. Tak jak napisał grubenz czyli po prostu oprócz Denuvo sama gra jest zabezpieczona dodatkowo, np. mocno zintegrowana z Denuvo. Grupa stara się wypuścić wersje, która jest w 100% sprawna, inaczej dostaje nuke'a (na scenie pojawia się informacja, że gra nie działa jak powinna), w teorii powinno to być dla nich ważne.
3. W teorii cała ta zabawa na scenie jest walką o prestiż, takie popisywanie się kto jest lepszy w te klocki, co za tym idzie priorytet zawsze mają rzeczy duże, produkcje AAA, znane duże marki, oraz rzeczy, które zostały źle złamane przez konkurencję, dzięki czemu można ich błędy poprawić i utrzeć im nosa (jak się nie lubią to wypisują sobie złośliwe komentarze w plika nfo dołączanych do wszystkich 'wydań' scenowych).
jak nie złamane? http://cpygames.com/just-cause-3-cracked-conspir4cy/
Nie do końca przetłumaczone na końcu, drugi cytat
Denuvo zrobiło zatem różnicę
W oryginale konkretnie mówią o tej grze, RE7, no tutaj to akurat nieudane tłumaczenie się firmy, że zrobiło różnicę w tej grze, bo nie złamali jej pierwszego dnia, a piątego.
To raczej nic, a nic różnicy nie zrobiło. A jak pokazuje słynne badanie na pływających w wiadrze szczurach, teraz podbili znacznie nadzieję u piratów i pokazali, że nigdy nie wiadomo, więc tym bardziej będą cierpliwi.
A mi się coś zdaje że w tym wszystkim tez siedzi 3DM, a jeśli nie to ciekawe czy wrócą bo w 2017 mieli wrócić i cisza.
3DM to banda, o której świat już dawno zapomniał. Jednak coś tam "złamali" ale też wykorzystali moment, żeby zrobić kolosalny ruch na swojej stronie z masą reklam przez co "trochę" kasy wpadło. Później jak już sami nakręcali "hajp" z kolejnymi crackami, a po czasie okazało się, że były to zwykłe kłamstwa i zaczął się hejt, nagle usuwają się w cień na rok...
Tak właśnie było,zamiast przyznać się do błędu że czegoś nie potrafią obiecywali złote góry a koniec końców sprzedali wała
Niech nie wywołują wilka (CPY) z lasu,bo jak się chłopaki naprawdę wkur.. to zapewne złamią jakąś grę w jeden dzień
Denuvo to najdłużej niezlamane zabezpieczenie ale jak na razie czasy świetności już ma za soba. Trochę pomiglo branży bo akurat wraz z denuvo nastąpił najszybszy w historiii wzrost cen gier na PC no i PC zaczął powracać do gry bo piractwo się zmniejszyło. Szczyt mamy już za sobą całe szczęście - widac to też li cenach trochę poszły w dół. Dlatego piszę całe szczęście bo gry na PC biorąc pod uwagę w jakiej formie je dostajemy sa za drogie i zabezpieczenie skuteczne tylko pogarsza sytuację. W innych aspektach jest korzystne. Ale zabezpieczenie wciąż spełnia swoją funkcje. Residen to pierwszy wyjątek od reguły. Jeśli nastanie nastepny w najblizszym czasie przy mocnym tutule np mass effect to nastana zmiany PC towcy znowu zaczną czekać zamiast kupować i denuvo nie zda egzaminu. Nie zabepieczy w początkowej fazie produktu.
O ilość sprzedanych kopii bym się kłócił bo wcześniej zwalano wszystko na piratów a teraz jak się gra nie sprzeda dobrze z denuvo (Deus Ex) to też wina piratów?. Moim zdaniem niech się wezmą za robotę, dopracowanie gry, optymalizacji z porządną fabuła, mechaniką a gra się sprzeda. Jak widzę że twórcy idą na łatwiznę i wrzucają starą mapę, stare mechaniki z poprzedniej części i piszą że mają coś nowego za 170 zł (Assasin Creed, Far Cry szczególnie mapa Primal) to się odechciewa cokolwiek kupować czy ma denuvo czy go nie ma.
Starforce, gdzie te czasy odpowiednich wersji Alchol 120% ;)
:*) lezka w oku
Kompletnie nie rozumiem dlaczego niektórych graczy cieszy to, że Denuvo jest łamane coraz szybciej. Zapłaciliście za jakąś grę, ktoś inny dostanie ją za darmo, do tego wy, posiadając legalną kopię będziecie musieli zmagać się z coraz to większą ilością zabezpieczeń uprzykrzających życie. Gdzie tu sens? Jakie wy macie korzyści z tego, że Denuvo jest łamane? Przecież zabezpieczenia antypirackie nie znikną tylko będą jeszcze bardziej ulepszane
No właśnie nie ma tu sensu, dlatego nie popieram DRM, bo najbardziej po tyłku dostają legalni gracze. Gram od czasów NES'a i zawsze DRM było nieskuteczne, więc chyba lepiej te środki przeznaczyć na dopracowanie gry... Mam naprawdę bogatą kolekcję oryginalnych gier, mimo wszystko nie popieram DRM, bo staje się coraz bardziej upierdliwe. Rockstar Social Club ok, Steam owszem, ale nie Securom czy Denuvo.
Każde zabezpieczenie kiedyś padnie, a nawet jakby jakimś cudem Denuvo wytrzymało to kiedyś zakończy się jego wsparcie, po wyłączeniu serwerów Denuvo możemy tylko liczyć na to że twórcy usuną zabezpieczenia ze swoich gier. Ja tam osobiście wolę mieć działające gry a nie pudełka na półce albo/i pozycje na liście steam na które mogę sobie co najwyżej popatrzeć. Łamanie Denuvo bezpośrednio przyczynia się do jego końca i zmniejszenia ilości tytułów z tym zabezpieczeniem.
rozwliles system
Wystarczy zagłębić się w temacie, by zrozumieć, czemu niektóre tytuły do tej pory nie są złamane. Bo ktoś ruszył po rozum do głowy i zapłacił tym, którzy takie zabezpieczenia łamią (np. CPY).
A po co miały by mieć skoro oprogramowanie konsoli zapewnia im bezpieczeństwo, a cieszysz się, że ich nie mają bo...?
Eh, Mimo całego denuvo , dalej jest ciężkko z oczekiwaniem na gry , i np. na Watch Dogs gdzie Ubisoft ma prawie najcieższe zabezpieczenia, (pomiijając EA, bo oni to wogóle Daja 3 linie zabezpieczeń byle kupić ich produkt ) czekało się od premiery aż do teraz do stycznia .
A teraz będąć przy Capcomie i Residencie , to twórcy dają prawie zerowe zabezpieczenie , jak już to te podstawowe , gdzie nie trudno o ich produkt i gry nawet są w dniu premiery.
i Niema co winić denuvo i robić wielkiego szoku co to ich zabezpieczenia zostały złamane , tylko to zależne zawsze jest od producenta i ich łapczywości na $ .
Twórcy "Denuvo" nie dopuszczają do siebie myśli, że zostali zmiażdżeni po całości, a metoda CPY jest tak skuteczna, że żadna aktualizacja nic im nie da. Mam jednak nadzieję, że twórcy gier pójdą po rozum do głowy i zamiast kasę na Denuvo, dadzą kasę na dopracowanie swoich gier. Tak jak mówi mój temat: Denuvo pękło - definitywnie. Amen Kaszanko i Samsonie. Nic na to nie poradzicie.
Jakbym chciał być złośliwy to bym napisał, że ten pan Goebl ma nie tylko nazwisko podobne do takiego pana Goebbels'a z sąsiedniego kraju. Propaganda musi być.
Ktoś miał wątpliwości że tak się stanie ? No tak może faktycznie jedna chińska hakerka tak myślała ale widać grubo się pomyliła. Ja nie miałem co do tego żadnych wątpliwości
"Watch Dogs 2 – niemal 3" - Z tego co wiem ledwo 1.5. Od listopada samej końcówki listopada do połowy stycznia. Policzcie ile to czasu :P
I tak nie kupuję gier na premiery, do tego łatwiej dorwać je w bundlu za 10$ albo kupić na przecenie niż bawić się w pobieranie, patchowanie, crackowanie.
Wiadomo natomiast, że za złamanie zabezpieczenia austriacki producent nie ponosi żadnej odpowiedzialności i nie musi wypłacać producentom scrackowanej gry odszkodowania.
Geniusze biznesu.
zebys wiedzal. wiele mogl bys sie nauczyc, gdybys potrafil.
Kiedyś były dema do wszystkich gier.I tak powinno być dalej ale twórcy chyba doszli do wniosku ze niemal każda gra to dziadostow i im później ludzie sie o tym dowiedza tym lepiej...A najlepiej po kupieniu kolekcjonerki za 500 zł :)
To tylko wymówka. Dem nie ma bo po 1 do dodatkowa praca a po drugie moze sie nie spodobac niektorym.graczom i nie kupią gry.
Dem nie ma, bo sporo obecnie wydawanych gier to w dniu premiery straszne gnioty, vide Mafia III, Arkham Knight...
Wątpię.
A gra dobra tylko za krótka mogli zrobić mniejsze lokacje ale więcej. Jedynka bardziej mi sie podobała.
Nie,nie jest scrackowany ale możesz po taniości pograć za ok 5-10zł z allegro,praktycznie to samo co piracenie tylko kosztuje kilka złociszy
Takie obejście monopolu i zabezpieczenia bym nazwał. Tak jak używki na konsolach. Chociaż lepiej by było gdyby dało się odsprzedawac gry na PC.
Tłumaczenie się tym, że złamali tak szybko tylko dzięki temu że było demo stało się bzdurą w momencie kiedy Conan Exiles padł po 48h...
„Zawsze twierdziliśmy, że złamanie naszego zabezpieczenia jest trudne – ale nie niewykonalne”, stwierdził szef marketingu Denuvo.
Bardzo fajny marketing...
maż rację
Aro PL
bo crackerzy ćwiczą na demkach - a chyba każdy a przynajmniej większość wie że dema raczej nie mają zabezpieczeń bo i poco,
więc cracker ma porównanie jak zachowuje się gra czy program
:)
swoją drogą nie które zabezpieczenia są denerwujące delikatnie mówiąc, np. badziewny steam na płycie
jak mam kod do steam i muszę się gdzieś łączyć to po wuj mi ta płyta ? a co jak nie mam neta albo coś nie kuma , to kasa na szrot tak np.150 zł ? !!
w takim wypadku crack jest jedyną opcją zagrania w kupioną grę
no kogoś tu chyba porypało i nie chodzi o graczy czy hakerów :)
Platformy cyfrowe do grania to monopol czyli nic dobrego dla gracza. Dlatego bez steama nie zagrasz w większość gier.
System zabezpieczen ma jeszcze jednego zawodnika specjaliste od monopolu Microsoft. I swój sklep w Windows 10. Prędzej czy później może zacząć oferować sprzedaz gier nie tylko swoich i wydawcy mogą na to pójść a wtedy gracze będą mieli prze..e. Ten sie nie cacka ceny z kosmosu jakość sklepu tragiczna i zabezpieczenia nie złamane a jeśli dodamy do tego denuvo plus ich zabezpieczenia które można połączyć i zaoferować w ich sklepie (chyba dead rising tak działa) to piractwo przeżyje poważny kryzys bo tego nie rozpracowali a obejść nie ma na razie jak.
Z denuvo problem jest mały konto nie jest przypisane do systemu więc nawet jak nie ma cracka to wystarcza tylko dane konta żeby grać i wcale nie trzeba kupić gry. Więc piraci i tak grają.
Mam to głęboko w dupie...... od roku gram na ps4 w oryginały i wisi mi niskim kalafiorem to co sie dzieje na pc. jeszcze te ponad 300 pudełek opchnac na allegro i konto steam i origin.... i zapomniec....
ps. kumpel sciagnal gre i mu nie działała. wywalało do pulpitu a ze sie nie zna to mu wcisnalem ze pewnie porysowany obraz sciagnał... od tamtej pory tez kupuje oryginały.
jak nie złamane?
FC6 nie jest złamany, bo to za słaba gra i crackerom sie nie chciało