Ranking 100 najlepszych gier RPG wszech czasów – edycja 2016
Dla mnie osobiście Wiedźmin 3 + DLC to najlepsza gra nie tylko wśród RPG wszech czasów.
1. Final Fantasy 7
2. Fallout 2
3. Final Fantasy 9
4. Final Fantasy 8
5. Final Fantasy X
6. Final Fantasy XII
7. SW: KOTR
8. Persona 3 FES
9. Chrono Trigger
10. Witcher 3
11. Mass Effect Trilogy
12. Grandia 3
13. Vampyre The Masquerade Bloodlines
14. Gothic
15. Skyrim
16. Fable
17. Persona 4
18. Suikoden 2
19. Kingdom Hearts 2
20. Evoland 2
...bah no i macie swoją dwudziestkę :P
Dla mnie osobiście Wiedźmin 3 + DLC to najlepsza gra nie tylko wśród RPG wszech czasów.
Spokojnie, pokolenie 2000 + tak ma.
To w mało gier grałeś.
Samson1899 Twoja teoria chyba nie do końca pokrywa się z prawdą, ja jestem `75r. Są tutaj ,na forum ,pewne osobniki ,którym w sytuacjach gdy ktoś zachwala Wiedźmina 3 ,ulewa się sporo żółci. Sporo. Ciekawe czy to im radość sprawia, czy jak. Ja wiem, że Wiedźmin 3 ma sporo wad, ale ze względu na to, w jakim uniwersum się obraca("Słowiańszczyzna") wiele potrafię mu wybaczyć . Chyba takich graczy jest wielu. I leje na teksty planeswalkera "to w mało gier grałeś" i jemu podobnych (swoją droga mnie też uraczył owym kąskiem) . To chyba trzeba mieć w naturze, taki podgniły charakterek - radość z wbijania szpili. Ale co tam, nie można się przejmować takimi postawami. A tak swoją drogą, to jaka jest teoria hejterów W3 ? Ta ankieta jest zmanipulowana? Trzeba zrobić jeszcze raz? To niemożliwe, żeby W3 tak odstawił inne tytuły? Jak to jest??? ZDRADA!!!
hmm.. mam dziwne przeczucie, że grałem we więcej tytułów niż was 3 razem wziętych do "kupy" hehe ;) ... ale nie uważam tego za jakiś wyznacznik "zajebistości" czy "znawcy" bo widzę, że wy się za takich uważacie :) Mi sie podoba Wiedźmin i wbijam w was i wasze zdanie ( którego nie zauważyłem i nawet nie ma o czym podyskutować ). Pozdrawiam prawdziwych graczy, a nie spinaczy forumowych. :)
Miałem napisać co innego, ale sobie podaruję i napiszę tak - jak to powiedział Oscar Wilde "Patriotyzm jest cechą ludzi ziejących nienawiścią.". I to niestety widać u tych co zachwalają W3 pod niebiosa. Już nie będę pisał, że W3 to action RPG a nie żadne cRPG (cRPG to można takiego BG zaliczyć a temu W3 co najwyżej może buty czyścić).
Na waszym miejscu nie dyskutowałbym z osobnikami pokroju Samson1899 czy planeswalker, z trollami się nie rozmawia.
Pokolenie 91 też tak ma. W3 z dodatkami to dla mnie najlepsza gra w historii branży.
massu nie wiem po czym wywnioskowałeś, że uważam się za znawcę. Nie, nie jestem żadnym znawcą, ani ekspertem lub coś w ten deseń. Być może ,że grałeś w więcej tytułów, nie wiem. Ale też niczego to nie zmienia. Czyli co, ja jestem spinaczem forumowym w/g Ciebie. Dobre. TobiAlex do nikogo nie zieję nienawiścią, szanuję kogoś odmienne zdanie. Masz rację, że Wiedźmin 3 to nie jest RASOWE RPG, co prawda ma w sobie jakiś tam rozwój postaci i tak dalej,ale do prawdziwego RPG mu brakuje. Po prostu dla mnie to wspaniała gra i nie dlatego że Polska, lecz przede wszystkim dlatego, iż porusza tematy, które od pewnego czasu bardzo mnie interesują. domino310 wiesz co? Masz chyba rację - czasem lepiej się w ogóle nie odzywać, lepiej poczytać co piszą inni . I na koniec Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku, spełnienia marzeń, fury wspaniałych gier i przede wszystkim zdrowia. Nie tylko dla prawdziwych graczy - dla spinaczy forumowych także.
VanDust nie wiem po czym wywnioskowałeś, że ten komentarz był napisany do ciebie. Czytaj ze zrozumieniem.
Wiedźmin może i byłby najlepszą grą RPG gdyby można było utworzyć dowolnie własnego bohatera, nosić hełmy i gdyby walka była bardziej zróżnicowana w zależności od przeciwnika. Początkowo byłem zachwycony 3-ką ale konieczność ciągłego oglądania gęby wiedźmina w połączeniu z wysłuchiwaniem jego gadki "no już już" sprawiła, że po kilkunastu godzinach miałem dosyć całej gry i do dzisiaj nie chce mi się do niej wracać.
Zapychanie rankingu nowościami + kilka starszych klasyków.
Branża gier nigdy nie lubiła staroci, zapewne dlatego że klasyki są lepsze niż przereklamowane nowości :]
Podobnie jak w poprzedniej edycji poszliście trochę po linii najmniejszego oporu. Nie chce mi się się klikać i dokładnie analizować listy względem poprzednich, ale skoro doszło pięć gier to gry z pięciu ostatnich miejsc wyleciały z listy. Trochę szkoda, że pozycje z dalszej części listy nie mają szans przesunąć się w górę, a walka toczy się głównie między pierwszą dwudziestką. Zapewne jak w 2015 roku nie pokusiliście się też o zaktualizowanie ocen z encyklopedii poszczególnych produkcji. A zapewne kilkadziesiąt tysięcy głosów doszło przez te dwa lata co mogłoby mieć znaczenie na ostateczny wygląd tej listy. Widzę, że wreszcie Human Revolution po dwóch latach się pojawił. Ale nadal nie widzę Fallouta 3, a patrząc na oceny w encyklopedii to chyba powinien się znaleźć na liście. Oczywiście o zasadności takich rankingów nie ma sensu pisać, bo chyba wszystkie argumenty padły w poprzednich edycjach. Poza tym każdy ma własny gust i nigdy taki ranking nie będzie pokrywał się dokładnie z tym co lubi każdy z nas. By dobrze porównać wszystkie gry między sobą trzeba by to zrobić na świeżo po ich ukończeniu. A w przypadku co najmniej kilkudziesięciu tytułów to nie jest to do końca możliwe, gdyż wspomnienia się zacierają. Nie mogę się zgodzić z waszym opisem trzeciego Wiedźmina, bo wg mnie w tej grze wszystko jest świetne poza erpegową mechaniką właśnie. Pisałem o tym wielokrotnie elaboraty, więc nie będę się powtarzać. Mechanika ssie do tego stopnia, że gameplay zaczyna męczyć i póki co nie mam ochoty wrócić do gry po raz drugi. Ledwo KiW przemęczyłem. Najchętniej wyciąłbym całą erpegową mechanikę (poziomowanie wszystkiego, ograniczenia levelowe ekwipunku, rozwój postaci), a zostawił świat, fabułę, dialogi, zadania i zrobił z W3 grę akcji w otwartym świecie z rozbudowanymi dialogami. Nie świadczy to chyba zbyt dobrze o mechanice przywodzącą na myśl krzyżówkę MMO z Diablo 3. Od jakiegoś czasu prowadzę sobie listę wszystkich erpegów, które przechodzę i nawet na mojej liście czasem zachodzą jakieś małe roszady. Póki co prezentuje się ona tak:
TOP cRPG i action cRPG:
1. Gothic (2001)
2. Gothic II (2002)
3. Planescape: Torment (1999)
4. Star Wars: Knights of the Old Republic (2003)
5. The Elder Scrolls III: Morrowind (2002)
6. Dark Souls: Prepare to Die Edition (2012)
7. Wiedźmin 3: Dziki Gon (2015)
8. Mass Effect 2 (2010)
9. Wiedźmin: Edycja Rozszerzona (2007)
10. Deus Ex (2000)
11. Dragon Age: Origins (2009)
12. System Shock 2 (1999)
13. Wiedźmin 2: Zabójcy królów - Edycja Rozszerzona (2011)
14. Star Wars: Knights of the Old Republic - The Sith Lords (2005)
15. Mass Effect (2008)
16. Vampire: The Masquerade – Bloodlines (2004)
17. Alpha Protocol (2010)
18. Deus Ex: Human Revolution (2011)
19. Risen (2009)
20. Fable: The Lost Chapters (2005)
21. Risen 3: Titan Lords (2014)
22. Might and Magic VIII: Day of the Destroyer (2000)
23. The Elder Scrolls V: Skyrim (2011)
24. Drakensang: The Dark Eye (2008)
25. Neverwinter Nights (2001)
26. Risen 2: Dark Waters (2012)
27. Mass Effect 3 (2014)
28. Gothic 3 (2006)
29. Lords of the Fallen (2014)
30. Two Worlds II (2010)
31. The Elder Scrolls IV: Oblivion (2006)
32. Two Worlds (2007)
33. ArcaniA (2010)
34. Kult: Heretic Kingdoms (2004)
35. Faery: Legends of Avalon (2010)
Dodatki:
1. Gothic II: Noc Kruka (2003)
2. Wiedźmin 3: Krew i wino (2016)
3. The Elder Scrolls III: Bloodmoon (2003)
4. Wiedźmin 3: Serca z kamienia (2015)
5. Two Worlds II: Pirates of the Flying Fortress (2011)
6. The Elder Scrolls III: Tribunal (2002)
Wiesz, dość zabawnie wygląda jak piszesz, że w Wiedźminie rpg-owa mechanika ssie, a potem sam wrzucasz listę najlepszych RPG-ów i na dwóch pierwszych miejscach umieszczasz gry, w których praktycznie nie ma żadnej mechaniki RPG. To tak jakby stwierdzić, że skuter śnieżny, to kiepski pojazd, bo nie ma kół, a za najlepszy pojazd uznać sanki. Trochę brak tutaj logiki.
Nie chcę wyjść na hejtera, ale skoro jedziesz W3 za erpegową mechanikę, to co na 1 i 2 miejscu robią te niemieckie drewno-gry?
Niestety pana sebogothic ciężko brać na poważnie wiedząc jak strasznie zaślepiony jest grami z serii Gothic.
Również uwielbiam tą serię i regularnie do niej wracam, ale ktoś tu chyba przestał zauważać wady tego klasyka, dlatego każde słowa krytyki wymierzone w inne gry brzmią śmiesznie.
Dla panów powyżej filmik ---> https://www.youtube.com/watch?v=hVYrALStucs&t
Omawia on to co jest siłą Gothiców, a więc spójność fabularno-gameplayowa. Fakt nie ma setek statystyk, ale też nie o to tutaj chodzi. Siła tkwi w prostocie, a nie bezsensownym pakowaniu jakichś umiejętności, które nie przydadzą się do niczego. Wszystkie umiejętności są aktywne i wykorzystujemy je w trakcie gry. Rozwój bohatera widzimy już wizualnie. Pancerz jest symbolem statusu i przynależności do danej gildii, a to jak bohater trzyma broń i posługuje się nią mówi o tym na jakim poziomie wyszkolenia jest. To idealne połączenie kwestii fabularnych z gameplayowymi wpływa na poziom immersji nieosiągalny dla większości gier. A jeśli ktoś twierdzi, że Gothiki nie mają erpegowej mechaniki to albo w nie nie grał albo jest zwykłym ignorantem. Gothic nie był oparty na jakimś papierowym systemie RPG i nigdy nie miał taki być. Bardziej inspirowano się LARPami i czuć lekko ten larpowy klimacik w grze. Mechanika została uszyta na miarę pod action RPG, gdzie wszystko ma sens i nie ma tam czegoś co sprawiałoby wrażenie, że dodano to na siłę.
A w Wiedźminie 3 co? Mechanikę wywleczono na wierzch. Widać wyraźne rozwarstwienie między fabułą, dialogami, a tym co jest podczas rozgrywki. Widzimy poziomy potworów, poziomy zadań. Nie zwiedzamy otwartego świata w płynny sposób tylko jedziemy tam gdzie są zadania na naszym poziomie, nawet jeśli będzie oznaczało to przejazd na drugi koniec mapy. O poziomowaniu potworów nawet nie chce mi się pisać, bo ten sam gatunek może być na 5., 10. czy 30. poziomie doświadczenia. W Gothicach jak widzisz coś w oddali to orientujesz się mniej więcej czy możesz to pokonać czy lepiej omijać. I to bez wywlekania mechaniki na wierzch. A w Wieśku trzeba podejść i sprawdzić jaki poziom widnieje przy nazwie przeciwnika. Ograniczenia poziomowe ekwipunku? Geralt, mistrz miecza nie może dzierżyć miecza, który przed chwilą trzymał jakiś chłystek, bo ma za mały poziom?! LOL! Oczywiście o rozmieszczeniu lootu nie ma sensu pisać, bo jest totalnie losowy i totalnie z dupy. System "przestępstw" też jest beznadziejny. Nie wiem po co w ogóle go dodawali. Ogólnie za kradzież nie grozi nic, ale wystarczy, że zauważą to strażnicy i już przybierają "zaczaszkowany" poziom. Tym co pokazuje słabość Wieśkowej mechaniki jest tryb NG+30, gdzie wszystko podbito o 30 poziomów i szlus. :) A że jak pisałem wszystko jest tutaj poziomowane to było to dziecinnie proste.
@sebogothic
Fajnie, że w tym filmiku autor podnieca się czymś co w większości RPG jest standardem, w dodatku dużo lepiej wykonanym. To tak jakby zachwycać się tym, że samochód X jest wspaniały dlatego, że ma koła. Co prawda trochę kwadratowe i tylko trzy, ale są.
Jeśli chodzi o samą mechanikę cRPG to w Gothicu praktycznie nie istnieje system rozwoju postaci. Z tego co pamiętam to tam masz tylko siłę, zręczność i inteligencję oraz z 5-6 umiejętności. Do tego wpływ tych statystyk na grę jest praktycznie marginalny. Zwiększenie jakiegoś atrybutu powoduje zwiększenie obrażeń o jakąś tam małą liczbę i tyle. Bohater walczy tak samo bez względu na poziom, a umiejętności pokroju akrobatyki nie przydają się do niczego. Najlepszy jest Twój tekst o ograniczeniu lepszego uzbrojenia za pomocą poziomu postaci. Szkoda tylko, że nie wspomniałeś, że w Gothicu jest tak samo. Lepsze bronie i pancerze wymagają lepszych umiejętności, a co za tym idzie, lepszego poziomu postaci. No, ale Wiedźmin jest "be", bo trzeba mieć wyższy poziom żeby używać jakiegoś miecza, a Gothic "cacy" chociaż tam jest dokładnie tak samo.
I na koniec. Mnie tam wszystko jedno czy uważasz Gothica za lepszą grę czy nie. Zabawne jest tylko to, że ganisz Wiedźmina za słabe elementy cRPG, a wielbisz grę, która w ocenie wielu fanów tego gatunku nawet nie jest uznawana za cRPG. Jak sam napisałeś, to action RPG. Prosta "rąbanka" z drobnymi elementami cRPG, bez których gra i tak mogłaby się spokojnie obejść. Wystarczyło zostawić tylko co raz lepsze bronie i grałoby się dokładnie tak samo.
@dmx2000 - Hahaha, czyli miałem rację, nie grałeś w Gothica. :D Albo grałeś dawno temu. Po pierwsze czekam na przykłady tych wszystkich gier w których jest wykonane lepiej to wszystko czym podnieca się autor filmu. Po drugie nie ma inteligencji tylko jest mana. Są cztery umiejętności walki danym typem oręża, skradanie się, kradzież, otwieranie zamków, kręgi magii, pozyskiwanie trofeów z upolowanej zwierzyny. W "dwójce" dochodzi bardziej rozbudowane kowalstwo, tworzenie run, alchemia. W Nocy Kruka - języki budowniczych, górnictwo. Aha, gdyby policzyć każdy poziom zaawansowania danej umiejętności, tak jak robi się to w innych grach, to wyszło by ich znacznie więcej. Jakby taki G2:NK miał sposób prezentacji karty postaci taki jak Gothic 3 to nagle okazało by się, że umiejętności nie jest wcale tak mało, jak mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka. Po trzecie bohater walczy INACZEJ KAŻDYM TYPEM BRONI w zależności od stopnia wyszkolenia. Po czwarte: umiejętności jest mało, ale mają one OGROMNY i zauważalny wpływ na rozgrywkę. Każde rozwinięcie danej umiejętności robi ogromną różnicę. A w W3 na czym polega rozwój? Na jakichś slocikach rodem z Diablo. Coś Geralt umie, zdejmujemy to ze slotu i magicznie o tym zapomina. Większość umiejętności to pasywy i +5% do czegoś tam. Po piąte i znowu się mylisz. W Gothicach nie ma ograniczeń poziomowych dla ekwipunku, a ograniczeniem są ATRYBUTY, co jest diametralną różnicą.Poziom nie jest równoznaczny z atrybutem, bo każdy tą samą pulę PN wyda na coś innego. Chcesz założyć dany miecz? Najpierw musisz stać się silniejszy, a nie zwiększyć jakąś magiczną cyferkę zwaną poziomem. Jeden założy dany miecz na 3 poziomie, a ktoś inny na 6., ale za to będzie lepiej wyszkolony w umiejętności walki bronią jednoręczną i efektywniej ten miecz wykorzysta. Więc nie, poziom i atrybut to nie jest to samo. Gdyby to zrobiono w W3 i dodano atrybuty siły oraz zwinności i przypisano je dla odpowiednich przedmiotów to trzeba by postawić na specjalizację. Albo jesteśmy typowymi tankami w pancerzu Niedźwiedzia, co miałoby konsekwencje w wolniejszym poruszaniu się albo jesteśmy szybcy we wdzianku Kota kosztem słabszego pancerza i mniejszych zadawanych obrażeń, albo jesteśmy gdzieś pośrodku w pancerzu Wilka kosztem bycia przeciętnym w każdej z tych dziedzin. I co nie dostrzegasz większej głębi w porównaniu z tym co jest obecnie w W3. W tym względzie podoba mi się również rozwiązanie z Soulsów, gdzie można wyposażyć każdą broń, lecz jeśli nie spełniamy wymaganych atrybutów np. siły to postać ledwo ją uniesie. A pancerze nie mają żadnych ograniczeń czy to levelowych czy atrybutowych. Ich zdobycie jest możliwe najczęściej poprzez awans w danej gildii co tylko podkreśla oznakę statusu.
@sebogothic
To chyba oczywiste, że grałem dawno w grę, która ma prawie 20 lat? Trudno żebym pamiętał jak nazywała się każda umiejętność i ile ich było. Pamiętam, że ich rozwój niczego nie zmieniał. Jakoś nie przypominam sobie żeby kolejne poziomy w używaniu broni coś zmieniały w sposobie walki. Z tego co widzę po filmikach to różnice są niemal niezauważalne. Tak czy inaczej umiejętności nie mają większego wpływu na grę, bo cała gra opiera się tylko na walce, a walka zależy głównie od Twoich umiejętności manualnych.
A co do ograniczeń poziomowych w Gothicu to przyznaję Ci mistrzostwo świata w pokrętnej logice. Serio. Powinieneś jakimś politykiem zostać. Gothic nie ma żadnych ograniczeń co do poziomu. Możesz używać każdej broni. Jedyny warunek to zwiększenie o jakąś ilość odpowiedniego atrybutu. Żeby to zrobić trzeba zdobyć doświadczenie i odpowiedni poziom. W rezultacie, jak masz ograniczenie typu (Przykład z głowy, nie pamiętam ile tam punktów dostawało się do rozdysponowania co poziom) 5 siły do używania miecza to musisz zdobyć 5 poziomów żeby zwiększyć siłę o te 5 punktów. Równie dobrze gra mogłaby z automatu przydzielać te 3 atrybuty co poziom i na jedno by wyszło, ale co tam. Dzięki temu można powiedzieć, że nie ma ograniczeń co do poziomu tylko są ograniczenia co do atrybutów, które są zależne od poziomów. Genialne. To coś w stylu promocji telefonicznych rodzaju : "Wygrał pan darmowy czajnik. Całkowicie gratis. Jedyny warunek to wpłacenie pieniędzy na konto. Ale czajnik darmowy."
Tak jak pisałem wcześniej, wszystko mi jedno, że wolisz Gothica. Z samego Twojego nicku widać, jakiej gry jesteś fanem. Zabawne jest tylko to, że używasz co raz bardziej naciąganych argumentów za RPG-owatością tej gry, chociaż RPG w tej grze jest tyle co kot napłakał. Zresztą, w czasach kiedy gry pokroju Mass Effecta też uważa się za cRPG to już nic mnie nie zdziwi.
"Po pierwsze czekam na przykłady tych wszystkich gier w których jest wykonane lepiej to wszystko czym podnieca się autor filmu"
pokrótce:
"Open world"- w zasadzie większość gier w ostatnim czasie, w tym wszystkie TES... większość z nich ma znacznie lepszą "budowę" która nie składa się z segmentów oddzielonych od siebie terenokreacją, do których prowadzi często tylko jedna droga. Gothic natomiast kontroluje gracza, by nie zrobił czegoś za wcześnie za pomocą podziału na akty, czy rozmieszczeniem potworów, które owszem, idealnie pasuje do zbudowanego świata, tyle że właśnie dzięki segmentom, przez co twórcy mogą postawić takiego trolla w małym wąwozie i blokować nam drogę do czasu aż będą tego chcieli, lub zapełnić daną dolinę wysokopoziomowymi orkami... W przytoczonym wiedźminie trzecim, w którym jak to ładnie napisałeś, poziomy przeciwników/zadań uniemożliwiają robienie zadań w innej kolejności (co jest bzdurą, przy zastosowaniu odpowiedniego ekwipunku jedyną różnicą jest długość takiej walki), można udać się w większość miejsc znacznie wcześniej, właśnie dlatego że świat nie jest segmentowy, ograniczony wszelkimi wąwozami i innymi przeszkodami terenowymi, co uniemożliwia ominięcie silnych przeciwników...
Brak mapy, czy raczej mapy w grze. świat jest tak zbudowany, że nie da się w nim zgubić, czego zasługą są wszelkie wąskie gardła i jedna, dwie drogi do danego miejsca, tak jak to z resztą jest w SoulsBornach, więc jak najbardziej można sobie na coś takiego pozwolić, bo gdy ktoś ci powie idź na południe, możesz być pewien że będzie tam tylko jedna droga... czy to plus? Nie wiem, dla mnie budowa takich światów jest nierealistyczna, niczym w Kingdoms of Amalur. Nie da się tego zrobić w takim Skyrimie, gdyż możliwości dojścia do danego miejsca jest tyle, co stron świata z których możemy nadejść, a mapy są znacznie większe, oraz bardziej "otwarte".
Powrót do lokacji już odwiedzanych... większość serii... często są to dokładnie te same lokacje.
Nie wiem czy odniosłem się do wszystkiego, bo oglądając materiał, myślałem że dostanę cukrzycy...
@dmx2000 - Nie wiem co widzisz pokrętnego w tym co napisałem. Miałem nadzieję, iż napisałem to na tyle jasno i klarownie, że każdy to zrozumie. Sam w swym geniuszu wpadłeś na to, że rozwój postaci zależny jest od zdobycia poziomu. Brawo. xD Wszak to action RPG, tak to tutaj działa, ale jest różnica między ograniczeniem atrybutem a poziomem. Przecież jasno napisałem, że Gothic MA ograniczenia dot. broni tyle, że atrybutowe. Co poziom dostajemy 10 PN i ta pula jest wspólna dla umiejętności i atrybutów. Co logiczne każdy gracz rozdysponuje je całkowicie inaczej i to od gracza zależy jak szybko będzie mógł założyć daną broń, a nie od twórcy, który nakłada ograniczenie na 10 lvl i basta. Takie podejście wymusza też specjalizację o czym pisałem wyżej. Co z kolei zachęca do ponownego przejścia z innymi umiejętnościami.
A politykiem mógłbyś sam zostać, bo udajesz, że nie rozuniesz jasno przedstawionych argumentów. Jakoś nie widzę byś przedstawiał własne argumenty poza jakimiś porównaniami do skuterów śnieżnych, samochodów czy promocji telefonicznych. Nie dziwi mnie też wzmianka o nicku, bo przecież najłatwiej powiedzieć, że jestem fanbojem Gothica, hejterem Wiedźmina 3 i mieć święty spokój. Tak to się w większości przypadków odbywa. Na co komu dyskusja na argumenty? Wiesz, równie dobrze ja mógłbym napisać, że patrząc na twój nick to urodziłeś się w 2000 roku i jedynymi erpegami w jakie grałeś są Skyrim i Wiedźmin 3, ale tego nie robię w dyskusji na argumenty. Już nie wspomnę, że próbujesz dyskutować o grze w którą grałeś kilkanaście lat temu. Właśnie, G1 w 2017 roku będzie miał 16 lat, nie 20, jak napisałeś. Zastanawiam się zresztą czy rzeczywiście w niego grałeś, czy tylko operujesz na tym co powszechnie się mówi oraz gameplayach na YT.
@str111 - Większość gier w ostatnim czasie? Tylko tym potwierdzasz, że Gothic pod pewnymi względami był grą nowatorską skoro powstał w 2001 roku, a dopiero w ostatnim czasie coś go przebiło. Poza tym mam nadzieję, że obejrzałeś linkowany przeze mnie film, bo akurat dosyć dokładnie opisuje ten aspekt. Mi tam podoba się to gothicowe podejście, bo świat poznajemy stopniowo. Na początku nie czujemy się bezpiecznie, by na końcu czuć się jak w domu. Co do map to trochę się mylisz, bo w Morrowindzie właśnie tak to wyglądało. Na podstawie opisów trzeba było trafić do danego miejsca. Do dziś wpominam błąkanie się podczas burzy piaskowej po popielnych ziemiach. Czułem się jak jakiś podróżnik czy odkrywca. A w Skyrimie zaznaczasz znacznik i ziewając idziesz beznamiętnie przed siebie.
@sebogothic
Czyli, jak mniemam, nie ma absolutnie żadnego problemu żeby używać najlepszego w grze miecza będąc już na pierwszym poziomie? Swoją droga wytłumacz mi pewną rzecz. Jeśli ustalę, że miecza można używać mając 30 punktów siły, a co poziom dostaję 10 punktów do wydania na atrybuty to od którego poziomu będę mógł używać tego miecza, bo mnie coś tutaj wychodzi, że od trzeciego (Zakładając, że jeden punkt siły to jeden punkt nauki, nie pamiętam już jak tam to było)?
A co do Twojego nicku to domyślam się, że ten "gothic", który w nim jest, jest tak samo przypadkowy jak liczba "2000" w moim? Ciekawy zbieg okoliczności. I nie wiem co ma za znaczenie kiedy grałem w jakąś grę? Jak powiem, że NFS:Porsche grałem też bardzo dawno temu, ale pamiętam, że to wyścigi samochodowe to też napiszesz, że nie mam prawa pisać jaki to gatunek, bo grałem w to dawno temu? Sam co chwilę piszesz, że Gothic to action RPG (Czyli w praktyce zwykła "naparzanka" ze śladowymi elementami RPG, bo na tym polega ten gatunek), a potem się oburzasz, że ktoś śmie napisać, że ta gra to nie jest czysty, rasowy cRPG. Na serio elementy RPG w tej grze są na takim samym poziomie jak, dajmy na to, w dwóch pierwszych Falloutach?
@dmx2000 -
Czyli, jak mniemam, nie ma absolutnie żadnego problemu żeby używać najlepszego w grze miecza będąc już na pierwszym poziomie?
Oto co pisałem wcześniej: "W Gothicach nie ma ograniczeń poziomowych dla ekwipunku, a ograniczeniem są ATRYBUTY, co jest diametralną różnicą. Poziom nie jest równoznaczny z atrybutem, bo każdy tą samą pulę PN wyda na coś innego. Chcesz założyć dany miecz? Najpierw musisz stać się silniejszy, a nie zwiększyć jakąś magiczną cyferkę zwaną poziomem. Jeden założy dany miecz na 3 poziomie, a ktoś inny na 6., ale za to będzie lepiej wyszkolony w umiejętności walki bronią jednoręczną i efektywniej ten miecz wykorzysta. Więc nie, poziom i atrybut to nie jest to samo."
I jeszcze to: "Wszak to action RPG, tak to tutaj działa, ale jest różnica między ograniczeniem atrybutem a poziomem. Przecież jasno napisałem, że Gothic MA ograniczenia dot. broni tyle, że atrybutowe. Co poziom dostajemy 10 PN i ta pula jest wspólna dla umiejętności i atrybutów. Co logiczne każdy gracz rozdysponuje je całkowicie inaczej i to od gracza zależy jak szybko będzie mógł założyć daną broń, a nie od twórcy, który nakłada ograniczenie na 10 lvl i basta."
Jeśli ustalę, że miecza można używać mając 30 punktów siły, a co poziom dostaję 10 punktów do wydania na atrybuty to od którego poziomu będę mógł używać tego miecza, bo mnie coś tutaj wychodzi, że od trzeciego (Zakładając, że jeden punkt siły to jeden punkt nauki, nie pamiętam już jak tam to było)?
Myślę, że na podstawie tego co napisałem powyżej powinieneś wyciągnąć wnioski. A jeśli nie to już podpowiadam. Załóżmy, że na początku (na pierwszym poziomie) masz 10 siły, bo nie startuje się z całkiem wyzerowanymi statystykami. Do 30 punktów brakuje ci tylko dwudziestu. Najszybciej założysz miecz zdobywając dwa poziomy (20 PN) i wydając te Punkty Nauki na siłę. Więc tak, założysz taki miecz mając 3 poziom. Ale przecież możesz uznać, że na początku bardziej przyda ci się wyszkolenie w broni jednoręcznej (a więc sprawniejsze nią wymachiwanie) albo skradanie się i otwieranie zamków (bo na okradaniu chat i opróżnianiu kufrów chcesz natrzepać trochę kasy), albo na jakąś inną umiejętność. I wtedy te 30 pkt. siły będziesz miał kilka poziomów później. Także to całkowicie inna sprawa niż sztywno nałożone przez twórców ograniczenia poziomowe. Oczywiście w Gothicach funkcjonuje system nauczycieli. Nie rozwijasz postaci poprzez klikanie plusików w stosownym menu, a znajdując nauczyciela w danej dziedzinie i szkoląc się u niego. To kolejny element zwiększający "wczuwkę" i wrażenie, że jesteśmy w świecie gry. Dla mnie to jest esencją RPG.
Jak powiem, że NFS:Porsche grałem też bardzo dawno temu, ale pamiętam, że to wyścigi samochodowe to też napiszesz, że nie mam prawa pisać jaki to gatunek, bo grałem w to dawno temu?
Och, nie, ale w przypadku Gothica nie piszesz tylko, że jest to action RPG, ale wdajesz się w szczegółowe dyskusje odnośnie mechaniki. Korzystając z twojego porównania to tak jakbyś dyskutował o modelu jazdy w NFS: Porche z kimś kto niedawno grał w tą grę.
Sam co chwilę piszesz, że Gothic to action RPG (Czyli w praktyce zwykła "naparzanka" ze śladowymi elementami RPG, bo na tym polega ten gatunek), a potem się oburzasz, że ktoś śmie napisać, że ta gra to nie jest czysty, rasowy cRPG.
Tak, Gothic to action RPG i nie, nie jest to zwykła naparzanka. Kolejny dowód, że nie grałeś, bo wcześniej też napisałeś, że w tej grze się tylko walczy. Action RPG znaczy tyle, że jest to erpeg ze zręcznościową mechaniką walki, a nie, że składa się wyłącznie z samej walki. Najwyraźniej mylisz action RPG z hack'n'slashem np. Diablo albo jakimś slasherem z rozwojem postaci jak np. Darksiders 2. W Gothicach proporcje wyważone są niemal po równo między walką, eksploracją i dialogami. I teraz szokująca informacja: Wiedźmin 3 to też action RPG! W tą grę chyba grałeś? Wiesz, że tam się nie walczy cały czas? I nie, nie oburzam się, że ktoś pisze, że gra nie jest czystym, rasowym erpegiem, bo sam napisałem, że nie jest oparta przecież o żaden papierowy podręcznik RPG jak np. Baldur's Gate. Zerknij lepiej sobie od czego rozpoczęła się tak dyskusja.
Na serio elementy RPG w tej grze są na takim samym poziomie jak, dajmy na to, w dwóch pierwszych Falloutach?
I znowu - gdzie ja coś takiego napisałem?
Ludzie, szanujcie się. Z kim Wy rozmawiacie? Przecież to facet który tej drewnogry będzie bronił bardziej niż własnej córki. Klapki na oczach, argumenty z tyłka i jazda.
Szacun za zupełne zaślepienie grą sprzed nastu lat i wypisywanie na jej temat rozprawek, których nikt nie czyta bo ludzie mają kompy na których pójdzie np. Skyrim a w Gothica to sobie na tym ekraniku w lodówce mogą już pograć :D
@sebogothic
A co to ma za znaczenie czy użyjesz miecza na 3 czy 6 poziomie? Ograniczenie poziomowe jest? Jest. Więc czemu piszesz, że nie ma? Niby możesz założyć miecz kiedy chcesz, ale tylko od 3 poziomu więc ograniczenie jest.
Wiedźmin to też gra akcji z elementami cRPG. Dlatego właśnie się dziwię dlaczego piszesz, że w Wiedźminie nie ma cRPG, a w Gothicu jest. A Ty jakieś elaboraty tutaj wypisujesz próbując udowodnić jaki ten Gothic jest super.
"Na serio elementy RPG w tej grze są na takim samym poziomie jak, dajmy na to, w dwóch pierwszych Falloutach?
I znowu - gdzie ja coś takiego napisałem?" - A gdzie ja napisałem, że coś takiego napisałeś? Bez obrazy, ale mam wrażenie, że umiejętność czytania ze zrozumieniem to umierająca sztuka. Podałem przykład Falloutów, bo to gry, które posiadają elementy cRPG. Masz tyle tego w Gothicu? Nie masz.
A dyskusja zaczęła się od tego, że napisałeś, że w Wiedźminie wszystko jest świetne poza mechaniką cRPG. Zapytałem więc dlaczego wyżej cenisz Gothica, w którym jest tak samo?
U mnie zbyt dużo zmian w tym roku nie zanotowano.
1. Gothic II
2. Wiedźmin 3
3. Gothic I
4. Mass Effect 2
5. Pokemon Gold/Silver/Crystal/HeartGold/SoulSilver
6. Fallout New Vegas
7. Star Wars: Knights of the Old Republic II
8. Mass Effect 3
9. Deus Ex Bunt Ludzkości
10. Risen 3
11. Dark Souls
12. South Park
13. Dark Souls III
14. Mass Effect
15. Pokemon Platinum
16. Wiedźmin 2
17. Dragon Age Początek
18. Pokemon Black/White/Black 2/White 2
19. Risen 2
20. Dragon Age Inkwizycja
1.Skyrim
2.DS
3.BB
4.DS3
5.SF: Zakon Świtu
6.Fable
..
100. W3
Chce kupić wielkie lustro w złotej ramce ile się należy?
Geralt z zasłużoną pierwszą pozycją. Ale i tak najbardziej cieszy 3 miejsce Gothica I- gry wcale nie wybitnej, ale takiej, która w jakiś sposób pociągnęła za sobą tłumy. W Gothica ludzie grają po 16 latach i takiego wyniku powinno zazdrościć i dążyć do niego Skyrim.
I zanim ktoś powie, że Gothic to tylko niemiecko-rosyjsko-polsko-czeski fenomen to chciałbym dodać, że to nie ma znaczenia. To jest ranking polski i każdy kraj ma własne podstawy by oceniać jakąś grę inaczej niż inny kraj.
Przecież jeśli nie oddasz teraz głosu na Wiedźmina to tracisz polskie obywatelstwo. Morrowind to wciąż mój ulubiony TES.
Polski ranking to w3 nie dziwi, choc mam inne zdanie.
ALE
Gothic na 3cim? buhahahaha
Wiedzmin 3 na pierwszym miejscu?:DI Gothic na trzecim ?Eeeee to jakiś żart ?:D
Dla mnie to obie gry około 90 miejsca ....
Mogliście wrzucić pierwsze miejsce Wiedzmin 3 drugi wiedzmin 2 A trzecie Witcher :D Byłoby jeszcze śmieszniej,
Grałem w W3 ale grałem przede wszystkim w FFVII więc Final u mnie na 1-szym miejscu. Na drugim South Park: Kijek Prawdy.
Nie mają sensu takie komunistyczne rankingi. Nikt nikomu nie będzie narzucał swojej woli. Kazdy ma swój wlasny ranking.
1 Wiedźmin 3
2 Gothic 2
3 Gothic
4 Wiedźmin
5 Wiedźmin 2
6 Gothic 3
7 Fable
8 The Last Of Us
9 Wolfenstein The New Order
10 TES Skyrim
To taka moja lista top 10 gier ever. No dobra tłumaczę się bo nie doczytałem tytułu o co kaman ;)
8&9
Akurat w to, że The Last of Us i The New Order są lepszymi erpegami od Skyrima jestem w stanie uwierzyć. :D
Gram w Wiedźmin 3: Dziki Gon i The Elder Scrolls V: Skyrimi nie widzę sensu aby te dwie gry porównywać Wiedźmin 3 jest fajny kolorowy świat sporo zadań efektywny system walki itp Skyrim też ciekawy świat choć posiada sporo bugów to też można pograć DLA KAŻDEGO COŚ INNEGO
1.Dark souls
2.Mass Effect
3.Mass Effect 2
4.Knights of the Old Republic
5.TES V Skyrim
6.Wiedźmin
7.Dragon Age Origins
8.Mass Effect 3
Wszystkie wymienione uważam za wyśmienite srogo ponadprzeciętne gry, zwłaszcza Dark Souls i Mass Effecty. Nie grałem w staroszkolne RPGi jak Baldur bo wtedy mnie nie interesowały, a teraz nie mam jakoś odwagi się w nie wciągnąć ale żałuje, że ich nie ograłem. Z kolei z tych trochę nowszych RPGów ominęły mnie Gothiki, Fallouty i może jeszcze coś o czym zapomniałem.
Z RPGów które jeszcze grałem na liście nie znalazł się Wiedźmin 2 i 3, Fallout 4 i Dragon Age Inkwizycja i Dark Souls 2 i 3 bo uważam te gry za przeciętne bądź gówniane.
Grałem w mnóstwo RPGów z tej listy, ale co to dużo mówić, Wiedźmin 3 jest po prostu najlepszym rpgiem i ogólnie najlepszą grą w jaką kiedykolwiek grałem.
Niedawna gra roku wg Redakcji dopiero na 90 miejscu ;). Fajnie gdybyście dodali dział recenzji pełnych wydań gier tj. po wszystkich patchach i DLC. Wielu z nas czeka z zakupem do tego momentu.
Moja osobista lista znacznie się różni :D
1. Gothic 2 - 9.5
2. Risen - 9.5
3. Wiedźmin 3 - 9.5
4. Gothic 3 - 8.5
5. Wiedźmin 2 - 8.5
Są to wszystkie RPG'i akcji jakie do tej pory mi się w jakimś większym stopniu podobały.
1. Wiedźmin III
2. Gothic 2
3. TES III Morrowind
4. Gothic 1
5. TES V Skyrim
6. Gothic 3
7. Far Cry 2
8. Wiedźmin II
9. Mount and Blade Warband
10. Fallout II
Lista jest w 100% subiektywna :)
Kiedy ranking top 10000 najbardziej spoonsorowanych rpg-ow wszechczasow , na pewno wiedzmin 3 bedzie nr1 , gwint na drugim miejscu , 9.5/10 ocena minimum ?
Sracie tym w3 az sie naprawde niedobrze robi , gierka super ale bez przesady , w tym krakowie bzykacie sie tez razem ?
Nie bez powodu zdobyla najwiecej nagrod Gry Roku w historii : )
Pierwszy Gothic przed wszystkimi Falloutami, Morrowindem, Tormentem czy Vampire the M. jest wręcz absurdalny. W tym kraju wypada gloryfikować Gothica i stawiać go ponad wszystko inne niż Wieźmin, zupełnie bezpodstawnie - bo tak i ch*j.
KOTOR powinien być na 1 miejscu.
Dokładnie! Niesamowite że po tak długim czasie dalej potrafi zachwycić :) Zdecydowanie jeden z najlepszych zwrotów akcji w historii elektronicznej rozrywki
1. Gothic
2. Gothic II
3. Wiedźmin III
4. Wiedźmin II
5. Wiedźmin
6. Risen
7. Gothic 3
8. Risen 3
9. Risen 2
10. Skyrim
1. Baldur's Gate II: Cienie Amn + ToB
2. Wiedźmin 3: Dziki Gon GOTY
3. Fallout
4. Gothic
5. Gothic 2
6. Fallout 2
7. Mass Effect
8. Might & Magic: Za Krew i Honor
9. Dragon Age: Początek
10. Icewind Dale + Serce Zimy
11. Wiedźmin: Edycja Rozszerzona
12. Might & Magic VI: Mandate of Heaven
13. Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi
14. TES: Skyrim
15. STAR WARS: Knights of the Old Republic
16. Mass Effect 2
17. Vampire the Masquerade: Redemption
18. Fallout New Vegas
19. Baldur's Gate + Opowieści z Wybrzeża Mieczy
20. Might & Magic VIII: Day of the Destroyer
Kandydaci do TOP: Planescape Torment, Vampire the Masquerade Bloodlines - te dwa klasyki muszę dokładniej ograć by zdecydować.
Blisko TOP: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, Deus Ex: Bunt Ludzkości, Icewind Dale 2, Risen, Risen 2.
Widać, że ranking pod Polaków. IGN znacznie lepiej to zrobił: http://www.ign.com/lists/rpgs
Nie pod Polaków tylko przez Polaków. Warto w końcu dojrzeć na tyle by wiedzieć, że każdy kraj ma swoje powody by oceniać jedne gry tak a drugie inaczej. Widzimy przykład Gothica, który u nas jest kultowy, a w Stanach mało się o nim słyszy. Nie znaczy to, że Gothic jest zły- znaczy to, że każdy kraj ma inne standardy, jedni lubią to a drudzy tamto, jedni mają warunki takie a drudzy takie.
Salzmore ja też kiedyś słyszałem, że Gothic w naszym kraju cieszy się tak wielką popularnością, w Niemczech chyba też i to z grubsza tyle. Nie wiedziałem, czy to fakt, czy akurat ten felietonista tak napisał. Osobiście odbiłem się od Gothica i nie siadł mi wcale. Próbowałem go już w roku premiery, mój kolega z pracy się zachwycał i polecał - lecz nic z tego nie wyszło. Nie twierdzę, że to szmira lub zła gra. Skoro tak wielu ludzi się nim zachwycało i zachwyca - to coś musi w NIM być. Coś ,czego ja nie dostrzegam. Ale ,czy przez to jestem gorszy niż inni gracze? Nie sądzę.
@VanDust -> Wcale nie jesteś gorszy. Po prostu masz inny gust i oczekiwanie. Jeden tytuł nie da się podbić serca wszystkich. :)
Tego typu listy nie maja wiekszego sensu jesli zawiera sie w nich gry z okresu 30 lat.... Gry zbyt bardzo sie zmienily w tym czasie i nie da sie dzisiejszych produkcji porownac z tymi sprzed 15-20 lat... Zdecydowanie wolalbym taka liste zawezona do produkcji z ostanich 5-10 lat, aby ewentualnie wylowic i przejsc perelki, ktore przeoczylem. Po coz mi na takiej liscie gry tak stare i odpychajace grafika czy archaicznym gameplayem, ze dzis juz niegrywalne...
Gdzie jest Fallout 3? Haha, przecież nawet taki Fallout 4 jest lepszy od Inkwizycji.
Jak dla mnie biorąc pod uwagę wszystkie RPG w jakie grałem (swoją drogą zbyt dużo tego nie było):
1. Wiedźmin 3 + DLC
2. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
3. Star Wars:Knights of the Old Republic (fabularnie, jeśli miałbym oceniać pod względem walki to byłby gdzieś na tysięcznym miejscu z Inkwizycją, Początkiem i pierwszym Wiedźminem)
4. Mass Effect 3
5. Dragon Age: Inkwizycja
6. Mass Effect 2
7. Mass Effect 1
8. Dragon Age: Początek
9. Wiedźmin 1
10. Konung: Legenda Północy (tego nikt się nie spodziewał)
Może jeszcze wspomnę o Fallout 3, New Vegas i Skyrim - są ok, ale jednak czegoś im brakuje jak dla mnie, by znalazły się na jakimkolwiek miejscu w zestawieniu. Oferują może sporą swobodę, ale są słabe pod względem ciekawych postaci (prócz House'a z New Vegas) i zadań fabularnych.
>wyraź swoje zdanie
>zostań zminusowany przez hejterów wiedźmina
Ja szanuję każdego wiedźminoholika :p pzdr
Długo nad tym myślałem, i zagłosowałem na Vampire: Bloodlines. Niewiele gier wspominam tak dobrze, chociaż oczywiście Skyrim czy Wieśniak 3 mają większy budżet i są bardziej dopracowane.
Moim ulubionym RPGiem jest zdecydowanie genialne Vampire: The Masquerade – Bloodlines. Dość niszowa produkcja, ale miejsce poza TOP 10 jest troszkę krzywdzące.
1. BALDUR'S GATE 2 - kto wam pozwolił ruszać króla?!
2. FALLOUT
3. PLANESCAPE TORMENT!
4. WIEDŹMIN 3
5. ARCANUM
Niestety to tylko pokazuje, że w redakcji też co raz więcej dzieciaków. Wiedźmin lepszy od Baldura i Tormenta - buahahahahahahahahaha!
Grałeś w ogóle w tego Wieśka? Nie tylko jest to lepsza gra. Każda część Wieśka bije Baldursy i Tormenta na głowę. Zastanawia mnie ile masz lat, skoro "wyzywasz" innych od dzieciaków, tylko dlatego, że nie zgadzasz się z ich zdaniem. Może to ty jesteś zwyczajnie zramolały i wydaje Ci się, że to co było kiedyś było lepsze?
@AntyGimb -> Właśnie po raz kolejny udowodniłeś, że zachowujesz się jak dziecko. Bez urazy. XD
Biorąc pod uwagę że bez lektury książkowego Wieśka, Wiedźmin growy uśpił mnie po kilku godzinach gry, twierdzenie że jest lepszy od Tormenta i Baldura jest niesamowitym stwierdzeniem.
1. The Elder Scrolls III: Morrowind
2. The Elder Scrolls III: Skyrim
3. Mass Effect
4. Star Wars: Knights of the Old Republic
5. Deus Ex: Bunt Ludzkości
Oj grało się grało we wszystko od czasu planetscape torment i wiedźmin na pewno jest w top 5. Wcześniej byłem fanem bioware ale trochę poszli w stronę konsol i klimat RPG już nie ten. Do tego mocno uproszczone. Ciekawe jak wypadnie ich najnowsze dzieło me:andromeda
Wśród ciekawych pozycji a mało wspomnianych warto dodac jeszcze arcanum.
Zdecydowanie Vampire: The Masquerade – Bloodlines.
Jeśli ktoś nie grał, to polecam. Nawet teraz będzie się fajnie grało.
Nigdy nie wybrałbym wiedźmina 3, już bardziej wiedźmin mi się podobał.
Zaraz po bloodlines mass effect 2,1,3 mam nadzieję, że andromeda będzie przed 2 ;)
Grałem jeszcze w rpg z podobną grafiką 2d co jest w Drums of War. Chyba się tam grało rycerz-em/ami. Pamiętam, że po przejściu jakiejś misji (lub śmierci, nie pamiętam) trzeba było levelować postać od początku, co było trochę irytujące, ale ogólnie bardzo przyjemnie mi się grało. Dajcie znać, jeśli wiecie co to za gra.
Ten tego...
Planescape Torment jest u mnie #1, później może jakieś inne stary crpg, jakieś mass effecty, TES'y,, wiedźmin, fable.
Może w końcu wezmę się za Bloodlines, wyszło na gogu, znajdę jakieś nieoficjalne patche jeszcze i zobaczymy dlaczego tak wysoko oceniana jest.
Mój komentarz do Wiedźmina został wyróżniony :D
Nie można było juz do tego glosowania dorzucic tez hacknslashow? Owszem, czesto ubogie w dialogii, ale mimo wszystko za malo tych gier zeby wlasny ranking dostaly a takie gry jak Diablo, Titan Quest, Dungeon Siege, Grim Dawn, Borderlands czy Torchlight na pewno bylyby na tej liscie.
Co do samej listy to bardzo smuci mnie brak Alpha Protocol CHYBA ze przeoczylem i gdzies jendak byl.
Sporo klasyki jeszcze nie przeszedlem, daje tylko w oparciu co dalem rade do tej pory pobic.
1. Kotor 2 (duzo qol usprawnien wzgledem jedynki nawet bez patcha steamowego, gra sie zestarzala godniej od jedynki)
2. Kotor 1
3. Alpha Protocol
4. Gothic 2
5. Gothic
6. Risen
7. Mass Effect
8. Fable The Lost Chapters
9. Skyrim
10. Fallout NV
Koncowka juz tak troche z dupy ale juz dociagnalem, wrzucilbym chetnie hacknslashe za 3-4 ostatnie miejsca.
Alpha Protocol był na końcu listy w pierwszej edycji rankingu - potem został wypchnięty przez premiery. Czyli obecnie mieści się mniej więcej w top 110 ;)
Natomiast hack'n'slashom poświęciliśmy odrębny ranking jakiś czas temu (top 25, więc tak mało tych gier wcale nie jest) ;)
https://www.gry-online.pl/opinie/25-najlepszych-gier-hacknslash-diablo-dobra-lista/ze473
Wszystkie wymienione gry RPG są świetne i godne uwagi, ale Wiedźmin 3 na pierwsze miejsce jest jak najbardziej zasłużony. :)
Moja Top 3
1.Planescape Torment -najlepsza fabuła w grze wideo.
2.Arcanum :Przypowiesc o Maszynach i Magii -najlepsza gra cRPG ,gdzie ROLA do odegrania jest najlepiej widoczna,bo mozemy byc kim chcemy.
3 Fallout 1 i 2 za klimat ,kliamat i jeszce raz klimat.
P>S.Jak ktos podaje Wiedzmin 3 ,to ok szanuję ale wnioskuje ze nie ma wiecej niz 20 lat i nie ograł starszych cRPG.
Jak ktos podaje Wiedzmin 3 ,to ok szanuję ale wnioskuje ze nie ma wiecej niz 20 lat i nie ograł starszych cRPG.
Jesteś w wielkim błędzie. Wielu graczy mają więcej niż 20 lat (nie piszę o graczy na forum, które piszą bezsensowne komentarzy), ale oceniają Wiedźmin 3 bardzo wysoko. Też grałem w Planescape Torment, Arcanum, Fallout 1-2 i wiele, wiele innych gier takich jak Betrayal at Krondor czy Wizardry. Planescape Torment faktycznie zasługuje na pierwsze miejsce, ale Wiedźmin 3 jest świeża i świetna gra, który też zasługuje na pierwsze miejsce w ostatnich latach. Przecież nie możemy zignorować nowe gry i ograniczyć się tylko do starszych gier.
@AntyGimb -> A ty siedź cicho i dorośnij.
No cóż, Wiedźmin 3 jest dobry ale bez rewelacji. Raz przejść i zapomnieć, osobiście dla mnie najlepszy jest Wiedźmin 2, który fabułą przoduje.
Też tak miałem z wiedźmin 3 raz przeszedłem i koniec, natomiast skyrim lub fallout new vegas czy nawet fallout 3 po tylu latach gram w to i wracam często, do tego mody.Wiedźmin to naprawdę rewelacyjna gra ale postać geralta nie jest moja najlepsza postacia w grach, klimat owszem jak najbardziej. Każdy ma swój gust :)
Ta, to kwestia gustu. Nie wszyscy lubią Wiedźmin 3.
No u mnie będzie nieco inaczej:
1. Dragon Age: Origins
2. Baldurs Gate II
3. Pillars of Eternity
4. Wiedźmin II
5. Skyrim
6. Fallout: NV
7. Dragon Age: Inkwizycja
8. Icewind Dale
9. Oblivion
10. Arcanum: Przypowiesc o Maszynach i Magii
w Wiedźmina III nie grałem, ale nigdy nie wziąłem się za sagę, więc może stąd brak tego wielkiego zachwytu. Nie lubuje się w książkach fantasy.
Nareszcie coś o Wiedźminie.
Tytuł artykułu powinien brzmieć: "Ranking 100 NAJPOPULARNIEJSZYCH gier RPG wszech czasów - edycja 2016", a nie najlepszych. Praktycznie wszystkie rankingi gier, w szczególności w dużych serwisach branżowych, to rankingi popularności nie oszukujmy się :). Nie zmienia to faktu, że parę tytułów sobie przypomniałem przeglądając ten ranking, a i humor mi się poprawił czytając niektóre opisy gier ;).
Kolejny bez sensowny artykuł i jak zwykle z głupią nazwą chyba banda debili to robi ^^ zaraz mi pewnie konto zablokują bo to napisałem ale taka prawda :D
Się uwzięli wiedzmina i skyrim :D
Dla mnie cała seria Mass Effect jest lepsza ;)
Nie ma tych wad co skyrim i wiedzmin 3 .
Z listy wypadł Silver i Summoner, choć były wcześniej wyżej od kilku innych gier, które jeszcze są, więc nie są automatycznie usuwane te z końcówki. Szkoda, bo to dobre gry, dużo lepsze od DA:Inkwizycja, w które pograłem kilka godzin i odpuściłem, a która jednak jeszcze się na liście znajduje. Cóż, ilu graczy, tyle opinii.
Poniżej moja własna lista erpegów, z którymi dotychczas się zapoznałem:
1. Gothic
2. Baldur's Gate II
3. Gothic II:Noc Kruka
4. ARX Fatalis
5. Gothic II
6. Drakensang: The River of Time
7. Icewind Dale II
8. Divinity II: The Dragon Knight Saga
9. Baldur's Gate II: Tron Bhaala
10. Risen
11. Gothic 3
12. Silver
13. Lands of Lore: Chaos na Tronie
14. Legend of Grimrock II
15. Wiedźmin
16. Blackguards
17. Legend of Grimrock
18. Icewind Dale: Serce Zimy
19. Icewind Dale
20. Lords of Xulima
21. Zelda II: The Adventure of Link
22. Summoner
23. Two Worlds II
24. Sudeki
25. Might & Magic X: Legacy
26. Wizardry 8
27. Lionheart: Legacy of the Crusader
28. Drakensang: The Dark Eye
29. Dungeon Journey
30. Bound By Flame
31. Two Worlds
32. Risen 2: Mroczne Wody
33. Baldur's Gate: Opowieści z Wybrzeża Mieczy
34. Baldur's Gate
35. Arcania: Gothic 4
36. Warrior's Wrath
37. 7 Mages
38. Dungeon Siege III
39. Lords of the Fallen
40. Heroes of the Broken Land
Fajna lista. Ja mam nadzieję, że w nadchodzącym roku uda mi się nadrobić przynajmniej kilka tytułów. Planuję drugiego Drakensaga, ostatnio Neverwinter z dodatkami był rozdawany na GOGu za darmo, więc odświeżę sobie podstawkę, którą ukończyłem jakieś 12 lat temu, a potem nadrobię dodatki. Później może zakupię Neverwinter Nights 2 z dodatkami. Obecnie jestem w trakcie przechodzenia Jade Empire. No i może uda mi się ukończyć coś z klasyków: Fallout lub Baldur's Gate.
W tym trochę erpegów ograłem - jedynie Planescape: Torment nie ruszyłem, choć zainstalowany czeka i pewnie trochę poczeka, bo na 2017 rok planuję przejść kilka innych tytułów. Obecnie ogrywam "The Quest", później na pewno zabiorę za "The Fall of Dungeon Guardians", "Balrum", "Demonicon" "Risen 3", "Blackguards 2" no i chciałbym właśnie pierwszy NN z dodatkami a także za "ARX Fatalis: End of Sun" - to są moje must play w roku 2017.
Drugi Drakensang mnie wciągnął na długie godziny i w sumie chodzi mi po głowie, aby jeszcze raz się za niego zabrać, tym razem z dodatkiem. To była świetna historia - nadal bohater jednowymiarowy, ale historia i rozwój postaci to najwyższa półka RPG. A jak Jade Empire? Dla mnie to takie kolorowe Two Worlds II.
No, w sumie też mi się trochę JE z TW II skojarzyło ze względu na uniwersum Dalekiego Wschodu. W Two Worlds mieliśmy wysepkę utrzymaną w tych klimatach. Chociaż pod względem mechaniki Jade Empire bliżej do takiego uproszczonego KotORa. ;P
Wiedźmin zdecydowane pierwsze miejsce. Stare rpgi są jak najbardziej ok, ale nie umywają się do wiedźmina który nie dość że stoi na mistrzowskim poziomie zarówno fabularnie jak i graficznie. Baldury, fallouty i tormenty darzę bardzodużym sentymentem, ale wiedźmin je deklasuje
Baldury, fallouty i tormenty darzę bardzodużym sentymentem, ale wiedźmin je deklasuje
Nie zgodzę się. Te wymienione gry są dobre i wyjątkowe na tyle, że zasługują na miejsce obok Wiedźmin 3.
Zanim napiszecie jakiś głupi komentarz typu "gra x przed grą y haha jakie debile" to weźcie pod uwagę, że nie każdy grał we wszystkie te gry i ile czasu je dzieli... moje top raczej nikogo nie obchodzi ale wszyscy piszą to i ja:
1. Wiedźmin 3
2. Wiedźmin (tak, jestem przywiązany do uniwersum. Odkąd tylko Andrzej zaczął to publikować)
3. Gothic 2
4. Gothic
5. Wiedźmin 2
6. Fallout 2
7. Mass Effect 3
8. Mass Effect
9. Dark Souls
10. Fallout New Vegas
11. Risen
12. Ice Wind Dale 2
13. Pillars of Ethernity
14. Dragon Age Origins
15. Drakensang
16. Deus Ex Human Revolution
17. The Elder Scrolls Morrowind
18. The Elder Scrolls Skyrim
19. Mass Effect 2
20. Neverwinter Nights 2
6354728. Dragon Age Inkwizycja
6354729. Fallout 4
Pewnie o czymś zapomniałem, a za 10 minut i tak bym to pewnie inaczej ponumerował, ale chuj tam. Przy okazji powiem, że w wiele gier z zestawienia nie grałem (np. Baldury, V: TM-B, Tormenta...) więc wiecie... KOTORa odpalałem na 3 kompach i zawsze coś jest nie tak, mimo że mam grę to nigdy w nią nie zagrałem :P Upchnąłbym tu jeszcze Darksiders 2, ale nie jestem pewien czy klasyfikować to jako RPG. Jeśli tak, to byłoby pewnie przed Mass Effect 3. Dodam, że nie kierowałem się opinią o samej mechanice RPG, ale bardziej brałem pod uwagę takie rzeczy jak klimat, fabuła etc. co raczej większość czytających już zauważyło.
Bezsensu artykuł ale co zrobić to norma w Golu a najbardziej denerwuje tytuł serio nie mogliście bez wiedzmina i skyrim ? serio byłoby dużo przyjemniej bez tego ^^
Dobra wolę po swojemu ^^
1. Diablo 2
2. Icewind Dale II
3. Divinity II
4. Dungeon Siege
5. Baldur’s Gate
6. Mass Effect 2
7. Dragon Age : Początek
8. Gothic
9. Kingdoms of Amalur: Reckoning
10. The Elder Scrolls V: Skyrim
11. Wiedźmin 3: Krew i wino można rzec Wiedzmin 3 ale lubię tylko dodatki (nie cierpie nudnej przeciągającej się fabuły z podstawki pomijając Barona , bo to akurat było dobre)
12. Dark Souls 2
13. Jagged Alliance 2
14. Fallout 2
15. Dungeon Siege 2
16. Fable
17. Sacred
18. Neverwinter Nights 2
19. Sea Dogs
20. Dark Messiah of Might and Magic
To tyle ode mnie ^^
Że Wiedźmin 3 jest na 1 miejscu jestem w stanie uwierzyć. Nie jestem w stanie uwierzyć w wynik jaki ma. Dopiero co Gothic miał tyle co cała reszta gier, a teraz Wiesiek nagle ponad połowę? Jakoś jak ludzie wypisują swoje listy to wydaje się raczej remisować z BG czy Gothikiem, a tutaj na serwisie, który w celach komercyjnych promuje markę Wiedźmina jakimś cudem taki ogromny wynik. Nie, nikt nie majstrował przy ankiecie.
Przecież wiadome że artykuł jest robiony pod wiedźmina . Pierwsze moje odczucia wchodząc w ten temat ujrzałem tytuł "Ranking 100 najlepszych gier RPG wszech czasów – edycja 2016" a nad nim zdjęcie Geralta z zieloną strzałką w góre a za nim skyrim z czerwoną w dół , samo to przemawia samo za siebie. Nie przewijając strony w dół juz z góry było wiadome o wiedźmina popularności. Moim zdaniem to jest dziecinne.
Trochę mnie śmieszy jak się mówi o tym ,że ten rpg jest lepszy bo ma lepszą grafike. Dla mnie to rzecz drugorzędna, ale wracając do oprawy wizualnej, Skyrim miał premierę w 2011 roku, obecnie skyrim na realistic modach niewyglada jak wiesiek 3 wygląda o wiele lepiej na pc. Jeśli ktoś twierdzi inaczej sadze ze nawet nie widzial skyrim na max modach, dodam tez ze oglądanie na yt nie daje tego efektu co oglądanie przed dużym ekranem na żywo.
Ciężko porównywać te gry tak po prawdzie, niby ten sam gatunek ale nacisk na zupełnie inne elementy, Wiedźmin=fabuła, questy poboczne itp, Skyrim-=eksploracja.
Obie gry świetnie realizują swoje założenia.
Tia, wygląda lepiej, szczególnie ta biedna geometria, czy braki w detalach. Nie bardzo, to że masz tekstury w 15k, nie zmieni ułomności silnika i napisze ci to każdy moder. Oczywiście można to ukryć za pomocą tony blooma i innych efektów, przez co 10 metrów od postaci wszystko jest "realistycznie" zamazane, jednak nie ma w tym nic pięknego...
Lepsze od 99% tego co wyszło w ostatnich 20 latach.
Co za gimbusiarski ranking :D najlepsze cRPG? To lista powinna wyglądać tak:
1. Vampire the Masquarade Bloodlines
2. Might and Magic VI: Mandate of Heaven
3. Might and Magic VII: Za Krew i Honor
4. Baldurs Gate 2 razem z pierwszym Falloutem ex equo
5. Planescape Torment
6. Pillars of Eternity
7. Arcanum
8. Morrowind
9. Wizardry 8
10. Icewind Dale ex equo ze Świątynią Pierwotnego Zła
Gdzieś tam można ewentualnie wcisnąć pierwsze Diablo z Hellfire, ale nie zrobiłem tego bo gimbohejterzy zaczęliby swój bełkot z dupy że to nie RPG choć gówno wiedzą o gatunku.
Hej gimbuski, które mi post minusujecie a nic nie piszecie: jakieś argumenty że moja lista jest zła czy tylko bełkot że to stare a Wiedźmin i Gothic najlepsze?
Przecież ty także nie podałeś żadnych argumentów. Tylko jakąś listę gier.
Prawda jest taka że nie powinno być takich rankingów wszech czasów, a jak już muszą być to z odpowiednimi kryteriami. Jak niby porównywać gry z 2016 z tymi 1995? Tak jak piszą to wyżej to jest ranking popularności, i tak jest wszędzie nie tylko na GOLu.
Czasami dla mnie starsza gra jest lepsza i taki ranking może mi powiedzieć ze np jakas gra jest stara ale jest uważana za lepszą od jakiejś nowej. A to ze gra była "dobra jak na tamte czasy" no to sorry ale teraz sa te czasy i trudno nie obchodzi mnie ze taka gra nie ma szans i uważam ze taki ranking jest całkiem sensowny.
1. Skyrim
[...]
99999999999999999999999999999999999999999999. Wiedźmin 3: Dziki Gon
Ciężka sprawa z tymi zestawieniami. Gdyby inne moje ulubione gry w tej kategorii, to one by wygrały.
W Wiedźmina 3 grałem 4 razy, za kazdym razem ten sam zachwyt ;) świetna gra. Jedna z dwóch, w której wbiłem platyne.
Moja lista:
1.Kotor 2 Sith Lord's
2.Wiedźmin 3 Dziki Gon
3.Gothic 2 Noc Kruka
4.Wiedźmin 2 Zabójcy Królów
5.Kotor
6.Wiedźmin
7.Diablo 2
8.The Elder Scrolls IV Oblivion
9.Diablo
10.Two Worlds
Chociaż w tym wątku można zaobserwować kto jest poważnym graczem gimnazjaliści tutaj nie piszą bo nie maja o czym. No moze poza wtraceniem swoich 5 groszy na temat woedzmina 3 tzw. Trolling wiedzmina. Simon na topie wśród gimnazjalistów nawet tutaj.
>Wiedźmin 3
>Dobry RPG
>lol
Nie ujmując wieśniakowi, to akurat rpg z niego przeciętne niczym średnia inteligencja tutaj komentujących, jego fanatyków. Wiedźmin stoi fabułą i zadaniami pobocznymi. I przywiązaniem do świata. RPG z niego marny gdyż:
Nie mamy do wyboru bohatera, ani klasy postaci.
Nie mamy do wyboru broni i stylu w jakim będziemy walczyć.
Nie mamy do wyboru wyglądu i kustomizacji naszego bohatera.
Nie mamy do wyboru zbyt wielu perków oraz skilli, które by znacząco definiowały rozgrywkę.
Technicznie to słaby RPG zwłaszcza gdy porówna się go z Morrowindem, albo Baldur's gate. Że nie wspomnę o Kotorach albo Planescape Torment.
Rozumiem, że to polska gra i że ludziom się podoba itd. Ale nadal stricte rpg, to nie wiedźmin, to prędzej fuzja gry akcji z elementami rpg. Wysokie miejsce Skyrima mówi również samo za siebie.
dokladnie
w wiedzmina 3 nie gralem, ale wszystkie argumenty do wiedzmina 2 tez pasuja
"Nie mamy do wyboru bohatera, ani klasy postaci.
Nie mamy do wyboru broni i stylu w jakim będziemy walczyć.
Nie mamy do wyboru wyglądu i kustomizacji naszego bohatera. "
A które nie są stricte powiązane z gatunkiem RPG, czy może inaczej, są elementami RPG, które wcale nie są potrzebne, by coś było "dobrym RPGiem", co z resztą już kiedyś udowodniłem swoim długim wywodem o RPGach, gdzie "fabułą" jest jego nieodzownym i najważniejszym elementem. Bez historii nie ma RPGa, niezależnie czy fabuła jest wymyślana w biegu przez mistrza gry, czy jest ustalona z góry...
Wybór wyglądu postaci bynajmniej nie jest elementem RPG który jest niezbędny i jest uzależniony od typu RPGa. Owszem pozwala on stworzyć postać którą będziemy odgrywać, ale nie jest wymagany do samego odgrywania... co świetnie z resztą pokazują takie RPGi jak przytoczony przez ciebie PT, Gothic, czy jeden z pierwszych tekstowych cRPGów, w którym wcielaliśmy się w postać ze świata Tolkiena. W jRPGach również mamy do czynienia z narzucanymi postaciami, czy narzuconymi klasami (Podobnie jest z resztą w LARPach, w których jest cały wachlarz różnych możliwości, od pełnego stworzenia swojej postaci, po odgrywanie narzuconego przez twórców bohatera, oraz odgrywanie scenariuszu który mu przypisano.), tak więc wybacz, ale to co napisałeś łatwo obalić.
Wiedźmin 3 to nadal cRPG - tylko od strony mechanicznej zdecydowanie różni się od swoich prekursorów. Wynika to z bardzo prostego faktu - kiedyś cRPGki starały się przenosić żywcem na ekrany komputera swoje papierowe odpowiedniki. Baldur's Gate czy Planescape Torment działa na zasadach opisanych w podręcznikach AD&D - które w latach 90 były szalenie popularne.
Z czasem komputerowe cRPGki stopniowo zaczęły wprowadzać swoje własne, dostosowane specjalnie pod rozgrywkę na ekranach komputerów, mechaniki - które były bardziej intuicyjne, dynamiczniejsze i mniej toporne.
RPG samo w sobie w założeniu skupia się na odgrywaniu ról - czy jest to rola z góry narzucona, czy wykreowana przez uczestnika rozgrywki - to nie ma znaczenia, póki wcielamy się w postać i podejmujemy decyzje.
Nie ma żadnej definicji ,,najprawdziwszego RPG'ka'' - zasady rozgrywki mogą być różne. Ty po prostu za przykłady podajesz mechaniki wykorzystywane w najpopularniejszych systemach podręcznikowych, które twórcy gry niegdyś ochoczo wykorzystywali.
"Nie ujmując wieśniakowi, to akurat rpg z niego przeciętne niczym średnia inteligencja tutaj komentujących, jego fanatyków." Posmarkalem sie ze smiechu.
"Nie mamy do wyboru bohatera, ani klasy postaci.
Nie mamy do wyboru broni i stylu w jakim będziemy walczyć.
Nie mamy do wyboru wyglądu i kustomizacji naszego bohatera.
Nie mamy do wyboru zbyt wielu perków oraz skilli, które by znacząco definiowały rozgrywkę."
To zadne argumenty. Nie stanowia one rowniez o istocie RPG. RPG to skrot od Role Playing Game. W RPG najwazniejsza jest rola jaka sie odgrywa. Co z tego ze bede rycerzem czy magiem z roznymy skillami, wygladem i statami jesli wplyw na wykreowany swiat bedzie jednakowy. Wiedzmin 3 to kwintesencja dobrego rpga.
Najpier inteligencje za dyche pograj troche na papierze, a pozniej sie wypowiadaj. Szczegolnie jesli chodzi o inteligencje innych. Moze uda Ci sie zrozumiec rowniez do czego sluza badz sluzyly kiedys staty. Uwazam, ze Gerr czy Warrir potraktowali Cie bardzo ulgowo.
,,Posmarkalem sie ze smiechu.,,
Uroczę, mam nadzieje, że mama była na miejscu by sprzątnąć twoje wydzieliny.
,,To zadne argumenty. ,,
To są argumenty. Polecam się dokształcić i załapać co to znaczy ,,argument,,. Dopiero później zacząć dyskutować i używać słów, których nie rozumiesz.
,, Nie stanowia one rowniez o istocie RPG.,,
Stanowią.
,,RPG to skrot od Role Playing Game. W RPG najwazniejsza jest rola jaka sie odgrywa,,
Nieprawda ale i jednocześnie, lekka pół prawda. Owszem rola jest ważna, ale kreacja również jak i swoboda roli. W wiedźminie masz praktycznie zerową i to jest fakt, nie do podważenia. I nigdzie nie jest powiedziane, że rola jest najważniejsza. Najważniejsze są warunki, mechanika i możliwość dostosowania ról do potrzeb graczy.
Polecam się zapoznać z definicją i nie gadać głupot.
https://en.wikipedia.org/wiki/Role-playing_game
,,Co z tego ze bede rycerzem czy magiem z roznymy skillami, wygladem i statami jesli wplyw na wykreowany swiat bedzie jednakowy. Wiedzmin 3 to kwintesencja dobrego rpga.,,
W mało rpgów grałeś...z resztą. Patrząc na poziom twojej argumentacji, a właściwie jego brak, mogę założyć, że za dojrzałym człowiekiem nie jesteś przynajmniej psychicznie. Fizycznie, pewnie też nie, ale to ok. Szkoda, że najprawdopodobniej nigdy nie grałeś w prawdziwego RPG chociażby na stole, wraz z MG i innymi graczami. Wtedy zobaczyłbyś czym jest prawdziwa gra w wyobraźnię. Poza tym..,,jednakowy,,? W grach, które są dobrymi RPG, takimi jak Ultimy, Final Fantasy, TES itd, masz bardzo duży wpływ na swoje środowisko. Nie ,,świat,, jako całość,, ale twoje otoczenia, wszak wybory muszą być zauważalne, bardzo dobrym przykładem jest Planescape Torment.
,,Wiedzmin 3 to kwintesencja dobrego rpga,,
XD
,,Najpier inteligencje za dyche pograj troche na papierze, a pozniej sie wypowiadaj.,,
Piękna rada, wiec się do niej zastosuj, bo to co mówisz wskazuje na to, że z papierowymi rpg mało miałeś wspólnego. Albo niczego się od nich nie nauczyłeś.
,,Szczegolnie jesli chodzi o inteligencje innych,,
Powiedziała to osoba, która najpierw nazywa kogoś ,,inteligentem za dychę,, a później sama stosuje ad persona w celu uargumentowania swoich wypowiedzi. Dodając do tego ogólniki i truizmy, opartę na braku doświadczenia w branży i wypowiadanym temacie, mamy encyklopedyczny przykład człowieka próbującego udawać mądrego, ale będącego głupim jak but w temacie dyskusji. Miło < 3
,,Moze uda Ci sie zrozumiec rowniez do czego sluza badz sluzyly kiedys staty. ,,
Ad hominem.
,,Uwazam, ze Gerr czy Warrir potraktowali Cie bardzo ulgowo.,,
W czym? W gadaniu głupot? Obydwoje wygadują ich sporo w tym i nie tylko temacie, prostowanie tego wszystkiego byłoby bez sensowne, wszak każdy ma prawo wierzyć w swoją wersje rzeczywistości. W przeciwieństwie do ciebie, dla mnie dyskusja to przyjemność, nie woja, pomiędzy interlokutorami. Zwłaszcza gdy dyskutuje się z dzieckiem, które jeszcze nie dojrzało do tematu dyskusji. Gry komputerowe to na razie twoja granica. Zobaczymy jak będzie dalej, trzymam kciuki, że jak dojrzejesz będziesz się śmiał z swoich głupot, które wypisujesz xd.
Moze jak juz podales link to wypadaloby bys najpierw przeczytal jego tresc. Pierwsze zdanie polozylo wszystko co napisales. Masz strasznie wysokie mnienanie o sobie. Rozmowa nie wojna?
"To są argumenty. Polecam się dokształcić i załapać co to znaczy ,,argument,,. Dopiero później zacząć dyskutować i używać słów, których nie rozumiesz ...Patrząc na poziom twojej argumentacji, a właściwie jego brak, mogę założyć, że za dojrzałym człowiekiem nie jesteś przynajmniej psychicznie. Fizycznie, pewnie też nie, ale to ok. Szkoda, że najprawdopodobniej nigdy nie grałeś w prawdziwego RPG chociażby na stole, wraz z MG i innymi graczami. Wtedy zobaczyłbyś czym jest prawdziwa gra w wyobraźnię ...W czym? W gadaniu głupot? Obydwoje wygadują ich sporo w tym i nie tylko temacie, prostowanie tego wszystkiego byłoby bez sensowne, wszak każdy ma prawo wierzyć w swoją wersje rzeczywistości. W przeciwieństwie do ciebie, dla mnie dyskusja to przyjemność, nie woja, pomiędzy interlokutorami. Zwłaszcza gdy dyskutuje się z dzieckiem, które jeszcze nie dojrzało do tematu dyskusji."
Faktycznie duza przyjemnosc. Fajne usprawiedliwienie btw.
Ale od poczatku.
"Stanowia"?
Widzisz zabierasz sie do tego od zlej strony. Swoboda kreacji odgrywanej postaci jest czescia RPG, bez dwoch zdan. Niezaleznie od tego czy jest to ekran czy papier. Ale brak takiej mozliwosci wcale nie jest czym przekreslajacym gre jako RPG. Oczywiscie, ze WIesiek ma ograniczenia. Nie jest to model takiej gry jak Skyrim gdzie faktycznie masz duzy wplyw na otaczajace cie srodowisko. W Wiesku nie mozna dowolnie dostosowywac rol do potrzeb gracza bo Wiesiek od samego poczatku ogranicza cie do zagrania jednej tylko roli. Niemniej ta role sie ogdrywac, a to, jak Wiesiek oferuje graczomy jej odegranie to jest kwestia gustu.
Pomine cala dyskusje o mechanice, wyborze broni czy sylow rozgrywki, ktorych Wiesiek moze nie oferuje tak duzo jak Skyrim. Za duzo czasu to pochlonie. Odnosze wrazenie, ze odebranie Ci mozliwosci wykreowania wlasnej postaci, stworzenia wlasnej roli i odgrywania jej na swoj wlasny sposob jest dla Ciebie tozsame z przekreslniem gry jako RPG,a, gdyz dla Ciebie te elementy sa kluczowe dla tego gatunku. Dlatego pewnie TES'y sa dla Ciebie doskonalymi przykladami. Tylko, ze to jest tylko pewnien model, w ktorym istotna kwestie odgrywa inerakcja z otaczajacym cie srodowiskiem i ogrywanie wybranej przec Ciebie roli w dowolnie wybrany sposob jednak bez narracji.
Problem w tym, ze te wszystkie wybory, ktorych pozbawia nas Wiesiek nie pozbawia jego samego charakteru RPG. Wiesiek nie tylko posiada 'zauwaznalne' wybory. Wiecej. Posiada ich calkiem sporo. One po prostu nie polegaja na wybiciu calego miasta jesli przyjdzie nam taka ochota. Wiesiek w swoich wyborach daje graczom wplyw nie tylko na prozaiczne rzeczy ale daje mozliwosc krztaltowania calego swiata. Czy to w aspekcie politycznym, czy spolecznym. I w tym Wiesiek jest naprawde siwetny, bo daje graczowi poczucie, ze to on decyduje o losach bohaterow i wykreowanego swiata, a konsekwencje jego akcji sa bardzo czesto nei do przewidzeani. Pure RPG, pure MG. To jest cecha dobrego pen and paper. Tobie po prostu nie odpowiada forma Wieska.
Dla mnie najwazniejsza kwestia w RPG jest konsekwencja decyzji. W roznych grach sa one proponowane inaczje. TES, BG, Fallout czy Wiesiek proponuja rozne modele by ta konsekwencje odczuc. Ale wszystkie te gry posiadaja ta wlasnie wpspolna ceche. Dlatego np.: dla mnie osobiscie DA:I nie jest RPG'em, gdyz swiat jest 'jednakowy' przed i po grze. Zabiegi kosmetyczne sie nie licza.
Tylko fragment z linku, ktory podales: Players take responsibility for acting out these roles within a narrative, either through literal acting or through a process of structured decision-making or character development . Wszedzie jest 'or'. Wiesiek spelnia wszystkie warunki. Jedne sa mniej zaakcentowane inne bradziej.
Ja gralem latami w rozne papiery. Od DD, przez Dzikie, Srodziemie, Maskarade czy Cybera i wcale mi nie przeszkadza, ze Wiesiek odbiera mi spory wybor roli, ktora mam odgrywac. Moze jest to zwiazane z tym, ze ja chcialem ogdrywac role Geralta zaproponowana przez Redow. Moze to wina mojej mlodzienczej fascynacji Sapkowskim.
Tak na koniec. Nie mam sily na wzajemne obraznie sie. Szanuje Twoje zdanie mimo, ze sie z nim nie zgadzam ale to Ty jako pierwszy napisales "...to akurat rpg z niego przeciętne niczym średnia inteligencja tutaj komentujących, jego fanatyków'. To Ty przegioles jako pierwszy, obrazajac ludzi, ktorzy cos lubia. Po czym piszesz tak: ".. mamy encyklopedyczny przykład człowieka próbującego udawać mądrego, ale będącego głupim jak but w temacie dyskusji. Miło < 3"
Mowiles cos o dojrzalosci intelektualnej. Ad hominem?
Warto popatrzeć na oceny użytkowników w serwisie Metacritic.
Tam Wiedźmin 3 jest najlepszą grą obecnej generacji konsol (tylko czasem wyprzedza go jakaś gra, która ma bardzo mało ocen ale zwykle szybko spada na niższe miejsca) oraz jedną z najlepszych gier wszech czasów na PC.
Żadne tam GTA 5 nie ma szans w porównaniu z Wiedźminem 3.
Dlatego, wbrew pozorom, szybki skok na pierwsze miejsce na GOL-u wcale nie zaskakuje.
Moze Wiedzmin 3 nie jest stricte grą RPG, to i tak jest z niej wyśmienita produkcja. Wszędzie się pojawia, przeważa grupa uważająca tak samo. Wszyscy piszą o produkcjach z dawnych lat ale szczerze, gdybyśmy mieli się tak zagłębiać w ten gatunek, to polska gra "Otchłań" była by pewnie w pierwszej dziesiatce. Mamy tworzenie postaci, rozwoj postaci oraz przygodę. Gra nie narzuca nam wyglądu bohaterów więc widzisz ją tak jak sobie wyobrazisz. Czy właśnie nie to jest czystym RPG? Świetnie bawiłem się przy Morrowindzie czy Skyrimie, o Gothicu nie wspomnę, bo jest świetny pomimo sztywności, jednak Wiedzmin to dla mnie numer jeden i to nie ze względu na patriotyczne pobudki tylko za jego klimat.
1. Baldur's Gate 2
2. Planescape Torment
3. Arcanum
4. Vampire Bloodlines
5.Neverwinter Night's 2 (Tylko dodatek Maska Zdrajcy (Poziom Tormenta - postacie , dialogi,dubbing - Wpiszcie sobie w youtube - MotB - Myrkul lub MotB - Bishop w Ścianie Niewiernych .
7.Badur's Gate 1
8. Kotor 1
9 Fallout 2
10 . Gothic 1/2 z Nocą kruka
Poza listy które cenie :
Wiedźmin 1 / Dragon Age 1 / Mass effect 2 / Lionheart / Divine Divinity / Divinity Sin / Świątynia Pierwotnego Zła / Icewind Dale /
Zamiast Kotora wrzuciłbym Mass Effect a reszta tak jak u Ciebie.
Bardzo dobry ranking ;)
Fani Wiedźmina zachowują się jak mochery broniące rydzyka, nie można nic napisać złego wtedy wydrapią ci oczy, rage i hype. Wiedźmin jest bardzo bobra grą ale nie dla wszystkich najlepszą , nie każdy musi lubić coś co wszyscy lubią. Happy New Year!!!
Rozumiem, że wg redakcji GOL seria Diablo to nie rpg bo nie ma w zestawieniu ani jednej części.
Diablo II w każdych rankingach rpg absolutna czołówka ale tu się nie mieści w top 100 ^^
Tyle jeśli chodzi o rzetelność na GOL.
Dlatego nie sugeruję się ocenami gier i wszelkimi rankingami na tym portalu.
Diablo wydzieliliśmy do rankingu hack'n'slashów - i jest w absolutnej czołówce ;)
https://www.gry-online.pl/opinie/25-najlepszych-gier-hacknslash-diablo-dobra-lista/ze473
To po co taki ranking jak wywalacie z niego rpg, które są zarazem hack n' slash?
Równie dobrze możecie zrobić ranking tylko klasycznych rpg(rzut izometryczny) i osobno action rpg (widok zza pleców bohatera).
Dla mnie ewidentnie ukłon w stronę wiedźmina.
Nie mam nic do tej gry, sam oceniłem na 9,5.
Oczekuję tylko obiektywizmu i rzetelności.
Przez takie zabiegi ten ranking jest wypaczony i mało wiarygodny ale to tylko moja opinia. W zagranicznych serwisach w jednym rankingu goszczą gry jak wiedzmin, diablo czy final fantasy.
Szokujące jest miejsce zajęte przez Skyrim-a przed tytułami, które biją go na głowę. Seria Elder Scrolls w każdej kolejnej części jest po prostu robiona na jedno kopyto, po prostu na owal się. Bethesda nawet nie potrafiła wydać tegorocznego Redmastera, który obyłby się bez usterek. Nic tylko czekać na kolejną część, co będzie takim samym ***** co nowy Fallout.
Ani Wiedzmin ani Skyrim nie łapią się do mojego top10.
1. Baldurs Gate 2
2. Xenogears
3. Planescape Torment
4. Baldurs Gate
5. Final Fantasy 7
6. Might and Magic VII
7. Breath of Fire III
8. Dragon Age: Początek
9. Icewind Dale
10. Final Fantasy 8
Dragon age inkwizycja za nisko jest. Hejterzy zrobili swoje. Gra nie jest idealna, ale też nie jest kiepska. No i brakuje Joanny D'arc. Rzuca się również w oczy bardzo wysokie miejsce pierwszego Wieśka. Pierwszy Mass Effect jest o wiele lepszy, a uplasował się znacznie niżej. Trzeci Wiesiek jest dobrą grą, ale znając fabułę już do niej nie chce się po raz kolejny podchodzić. Do tego słaby RPG, ale gra akcji wyborna.
Dragon Age Inkwizycja jest grą, której brakuje sporego szlifu. Fajnie, że główny wątek jest dosyć filmowo wyreżyserowany, ale to nie zmienia faktu, że na grę trzeba patrzeć przez całość. Tzw. "MMOwość" dosyć mocno psuje ogólny wizerunek gry. Poziom misji pobocznych to najniższy możliwy pułap - są bo są, ani nie są ciekawie zaprezentowane i wykonane, ani też nie próbują wyjść poza schemat. Zdecydowanie wiele gier z tej listy znacznie lepiej stoi pod tym względem. O samym systemie walki i rozwoju postaci nie mam zamiaru dyskutować, bo te elementy ciężko nazwać jako dobre lub złe. Jak już to ta gra jest dobra, ale dla ludzi, którzy mało interesują się RPG'ami lub dopiero chcą się w nie zagłębić.
Wiedźmin jest jaki jest, ale trzeba grom z tej serii przyznać jedno - nie zawodzą ani pod względem misji, ani dialogów, ani w zasadzie też podług scenariusza. Fakt, że w tej grze odgrywa się już z góry wyznaczoną rolę nie każdemu może podejść do gustu, ale i tak twórcom udało się dać na tyle dużą swobodę na ile się dało, nie zmieniając za bardzo charakteru Geralta.
Też nie chcę się za bardzo rozpisywać, co by moja odpowiedź była bardziej czytelna. Grami RPG interesuję się tak mniej więcej od 2004-2005 roku, także po nowym roku można co nieco podyskutować.
Inkwizycja byłaby dobra, gdyby BW zrealizowało to co było w zapowiedziach, a tak mamy świetne postacie (te z drużyny), obok całej plejady kukiełek, tak samo jest z zadaniami, jest kilka świetnych (choćby podróż w czasie), zalanych całą masą przeciętności (np. zdobywanie koni dla Inkwizycji), braków w logice świata (Szara Straż przedstawiona jako fanatycy mordujący się nawzajem) i zaprzeczeń temu co było w poprzednich częściach (głównie Origins).
Gerr -> Nie mówię, że gra była średniakiem czy tytułem miernym. Ale niestety zbyt wiele rzeczy było w grze nieprzemyślanych oraz stworzonych niechlujnie przez co gra nie zasługuje na jakieś specjalne wyróżnienie. Strona audio-wizualna to też nie jest wszystko, co w dobrej grze powinno być dobrze wykonane.
No tak. Daleka od ideału. Misje średnie,kogo wybierzemy w rozwiązaniu problemu (dyplomacja, wojsko, szpiegostwo) nie ma znaczenia. Ale rozwój postaci, muzyka czy grafika naprawdę porządne. Gra nie zasługuje na tak niskie miejsce. Pierwszy Wiesiek stoi fabuła. Gra była brzydka, toporna, drewniana, ale fabularnie świetna. Tylko czy zasługuje na miejsce w top 10? Lepiej niz Mass Effect? No chyba nie. Pewnie tylko dlatego, że polskie.
Czemu jedynym argumentem przeciwników Wieśka jest "dlatego, że polskie". Nie rozumiem tego, zamiast podać jakiś sensowny argument to wszystko się sprowadza do tego, że gra "jest polska".
"Ale rozwój postaci, muzyka czy grafika naprawdę porządne." Czyli jeśli gra ma dobry rozwój postaci, muzykę i grafikę to zasługuje na top100? No chyba nie. zwłaszcza nie gra rpg. Wiedźmin ma lepszą grafikę i muzykę niż DA:I, a na dodatek przebije się wieloma innymi elementami ponad tę produkcję.
Do tego powiedzmy sobie szczerze ale muzyka czy grafika tez nie były w tej grze najwyższej jakości. Wejdź sobie na youtube i popatrz ile wyświetleń ma soundtrack z DA:I a ile ma ten twój nielubiany Wiesiek (660.000 vs 6.700.000)
Kiedy po raz pierwszy odwiedziłem główne miasto w Inkwizycji spodziewałem się wielkiej lokacji z setkami questów, a dostałem mały hub mniejszy niż Khorinis z Gothica. To jest gra z 2014 roku czy z 2000? Bo wszystko poza grafiką stoi krok za rpgami z chociażby 2007 roku. Uproszczone dialogi, brak większych konsekwencji wyborów, puste lokacje, beznadziejne questy poboczne, nawet ten wymieniany przez ciebie rozwój postaci w ogóle nie przypadł mi do gustu - według był tak samo, jeśli nie mniej rpgowy niż ten z wieśka, ot kilka skilli i tyle. Nawet mag był bardziej skomplikowany w pierwszej części DA.
Może i ta gra ci się podobała, nie mnie oceniać ale top100? No chyba nie, wszystkie gry tego rankingu, nawet Skyrim, którego bardzo nie lubię za brak fabuły, przewyższają DA:I o minimum dwa punkty na 10.
I tak, wiesiek pierwszy stoi głównie fabułą, ale do tego dochodzą jeszcze świetne dialogi, postaci, scenariusz, lokacje, muzyka i klimat. Ma swoje słabe strony, którymi przede wszystkim jest rozwój postaci, walka i grafika ale gra jest dosyć stara.
A Mass Effect? Dobra gra ale ma sporo braków. Rozwój postaci jest słabszy nawet od pierwszego wieśka, dialogi są średnie, a w samej fabule brakuje jakichkolwiek zwrotów akcji, jedyne na czym opierasz decyzje to beznadziejny system punktów karmy co dzieli świat na tandetny schemat dobra i zła. To w czym jest lepszy to model walki, grafika ale według mnie w RPG wazniejsza jest fabuła od warstwy technicznej.
@Agrelm
Oczywiście, wyświetlenia na YT oczywiście mówią co jest lepsze i co ludziom wpada w ucho.
Wiedźmin ma lepszą grafikę? Hoho, polemizowałbym. Frostbite (2014) jest oczywiście porównywalny do RED Engine 3, ale Frostbite na ultra czy nawet high jest śliczny i powiedziałbym nawet, że lepszy niż konkurent. Silnik ten wizualnie w wielu przypadkach prezentuje się fotorealistycznie, szczególnie przy deszczowych warunkach lub polach i łąkach. Grając w Wieśka, nie miałem takich odczuć jak z Inkwizycją - w sensie to "WOW" kiedy zagłębiasz się w tym graficznym świecie.
Val Royeaux, fakt, było rozczarowujące, ale Wiedźmin dostał graficzną metropolię, to i trzeba wymienić fakt, iż Inkwizycja ma jakieś mały fragment stolicy Orlais, gdzie twórcy najwidoczniej nie potrzebowali takiego dużego elementu jak Novigrad, gdzie w sumie nie ma nic zbytnio do roboty. Można się tym zachwycać itd., no ale to wszystko.
Wszystko stoi poza RPG'ami z 2007 roku? WOW. "Uproszczone dialogi, brak większych konsekwencji wyborów, puste lokacje, beznadziejne questy poboczne" - nie wiem czy wymieniłeś cechy Wiedźmina czy DA, naprawdę. Zalatuje dozą hipokryzji i cynizmu. Dialogi z bohaterami niezależnymi i towarzyszami są bardzo, ale to bardzo rozbudowane. Śmiem twierdzić, że to właśnie Geralt dostaje 3-4 opcje dialogowe związane najczęściej z zadaniem, a w tym jedno lub dwa zawsze podświetlone na żółto. Nie mówiąc już o wyreżyserowanych scenach dialogowych, gdzie kompletnie nic nie musisz robić. W Inkwizycji możesz porozmawiać z towarzyszem o jego historii, poglądach, zawsze dochodzą nowe misje, na które możesz się zgodzić, tym samym zaskarbiając sobie nieco sympatii i odblokowując tymże nowe rozmowy. A skoro mowa o dialogach, to voice acting w DA jest po prostu fenomenalny. Wystarczy posłuchać Doriana, Varrika czy Solasa. Oczywiście Wiesiek ma także świetny va, a w dodatku polski dubbing.
Z wieloma bohaterami można mieć romans, rozwijający się z tokiem gry. Sceny seksu w pełni dorównują tym z Wieśka, ale to mało istotne. Dodatkowo w W3 jest jakiś tam jeden skok do łóżka i tyle. W tym aspekcie Inkwizycja przerasta go diametralnie i myślę, że wielu zwolenników takich rzeczy sto docenia.
BRAK WIĘKSZYCH KONSEKWENCJI WYBORÓW - pojechałeś po całości w tym momencie. Jedno zdanie - Dragon Age Keep. Wszystko co robisz, każda decyzja, każdy wybór ma lub będzie miał znaczenie w przyszłych rozmowach, misjach, GRACH z serii. Jeżeli według ciebie wybór między magami i templariuszami, który zależnie od decyzji dodaje to kilkanaście nowych operacji wraz z czasem, mało tego, zmienia sposób poznawania jednego z towarzyszy, końcowy wybór i jego konsekwencje najprawdopodobniej w Dragon Age 4, jest wyborem bez większych konsekwencji, to gratulacje za myślenie. Wiedźmin w tym aspekcie nie dorasta mu do pięt. Przykład w Dzikim Gonie? Ratujesz żołnierza lub nie, a po 20h gry spotykasz go ponownie i jeśli go uwolniłeś, zabija wieśniaków. Niezła konsekwencja, ale jaki jest z niej sens później? ŻADEN. Dokładnie tak samo jest z dokonanymi wyborami z Zabójcy Królów. Uratowałeś Shealę, spotykasz ją w więzieniu gdy umiera. WOW, można się wzruszyć ale to tyle. Śmieszne po prostu, 5 wyborów z gry przetransferowanych do następnej części. W serii DA każda postać, której dałeś przeżyć może być wspomniana w najmniejszym zdaniu. Dlatego właśnie kocham Dragon Age. Za konsekwencje wyborów i własną historię. A Wiesiek? Śmiem powiedzieć, że jest liniowy, z kilkoma mniejszymi wyjątkami.
Co następne? Puste lokacje? Błagam. Pięknie zaprojektowany, kolorowy świat, gdzie wszędzie czeka jakaś historia. Smoki i ich terytoria. Wyłomy, co jest znakiem rozpoznawczym gry. Wojna domowa w Orlais, która swoje skutki prezentuje na kilku lokacjach. Ruiny i zagadki. A Wiedźmin 3? - lasy i śmieszne obozy bandytów. Sama eksploracja w Inkwizycji bije na głowę Wiedźmina pod każdym względem.
Questy poboczne, zgodzę się, bywają słabe, ale są też dobre. Na przykład otwarcie tamy, by spuścić wode i zamknąć jeden z wyłomów, przez który mieszkańcy pobliskiej wioski nękani są przez nieumarłych, a w następstwie dowiedzieć się, że to przez burmistrza tejże wioski sytuacja wystąpiła. To nie jest wcale wątek główny, ale nie, trzeba wymienić jaka Inkwizycja to jest zła pod tym względem, gdzie występuje kilka zadania A->B, co w sumie w Wiedźminie 3 także występuje. Wiedźmina ratują oczywiście zlecenia na potwory, gdzie zawsze, ale to zawsze tak samo pokazywane są, za pomocą zmysłu, ślady potworków, które zawsze doprowadzają do celu. Nie no, Geralt w między czasie jeszcze coś tam dopowie. Strasznie liniowe rozwiązanie.
Rozwój postaci to kewstia sporna. Jeden nie musi go lubić a drugi tak.
Różnica jest taka, że mechanika obu tych gier jest diametralnie inna. W Wiedźminie jesteś samotnym strzelcem polującym na potwory, gdzie zawsze w ten czy inny sposób dojdziesz do rozwiązania. W Dragon Age Inkwizycja gracz ma poczucie przywództwa, organizacji. Każda decyzja będzie miała odzwierciedlenie w jej zgliszczach, rozwijanie jej, wysyłanie agentów i wykonywanie operacji po całym świecie. W dodatku system towarzyszy, z którymi możesz romansować, utrzymywać dobre kontakty lub nie czy mogą oni po prostu coś wtrącić podczas podróż, wygłosić swoje opinie, jest świetnym elementem gry. Ale dlaczego o tym nie wspomnisz?
Myślę, że każdy szanujący się portal o grach, w swoim zestawieniu, nie umieściłby Wiedźmina na TOP 1. Oczywiście jest to świetna gra POLSKIEGO studia, która jednak w zestawieniu TOP 100 wszech czasów na TOP 1 jest kpiną. Prawda jest taka, że gdyby panowie z GOL-a postawili go trochę niżej, to by dostali ogromny hejt na klatę, a tego raczej nikt nie chce. Fakt, że Inkwizycja jest na 90. miejscu jest jeszcze większą kpiną, no ale czego wymagać od pokolenia Wiedźminka.
1. Ma lepszą grafikę. Porównaj sobie grafikę obu gier na ultra.
2. Duże miasto nie jest koniecznym elementem w grze rpg ale jak już się jakieś wprowadza to miło byłoby gdyby nie wyglądało jak kilka zlepionych domków na krzyż z 10 npc.
3. Uproszczone dialogi - kwestia sporna. Według mnie to "koło" dialogowe było mega toporne i polegało głównie na wybraniu nastawienia good guya, bad guya lub dopytaniu o dodatkowe informacje.
4. Brak większych konsekwencji wyborów - a no tak bo Dragon Age Keep zależy od poprzednich części a ja mam na myśli trzecią część. W Inkwizycji niezależnie jaką decyzję podejmiesz z wyjątkiem kilku głównych (chodzi mi np. o wybór między magami, a templariuszami, który po prawdzie też ma małe znaczenie) to niemal zawsze kończy się tak samo lub można było łatwo przewidzieć zakończenie. Brak jakiejkolwiek szarości, jesteś good guyem to wieśniacy przeżyją, jesteś bad guyem to ich okradniesz i umrą.
5. Puste lokacje - naprawdę odczytałeś to dosłownie? Nie zauważyłeś, że treść w lokacjach w DA jest stworzona metodą kopiuj-wklej? One są pełne zawartości ale takiej samej! Wszędzie masz jedynie wyłomy i dokładnie te same, nudne znajdźki gdzie jedynie teksty co jakiś czas się trochę różnią od siebie. To jest bardziej mmo niż rpg.
6. Beznadziejne questy poboczne - bo beznadziejne. Znajdą się jakieś perełki ale są rzadkością. Tymczasem większośc dodatkowej aktywności w tej grze to a) wybicie bandytów, b) zamknięcie wyłomu, c) ustanowienie posterunku, d) zebranie znajdziek, e) wysłanie towarzysza na misję, która i tak nie ma wpływu dosłownie na nic, tak samo jak nie ma wpływu to jakiego bohatera wybierzesz - misja zawsze skończy się tak samo i zawsze powodzeniem.
7. Niech będzie, że rozwój postaci to kwestia sporna. Mnie wkurzało, że moim łotrzykiem przez pierwsze 20 godzin gry miałem zaledwie 3-4 umiejętności, którymi się posługiwałem.
8. Jest inna, to fakt, szkoda tylko, że to całe odczucie przywództwa psuje sama absurdalna fabuła. Dajmy na to elf (u mnie to był elf), czyli istota często pogardzana, do tego więzień mający dziwny związek z apokalipsą nagle tworzy inkwizycję, do której garną się wielkie potęgi świata. W momencie kiedy otrzymałem misję żeby spotkać się z jakąś baronówną czy inną szlachcianką na balu bo ma mi coś do zaoferowania to spodziewałem się długiego i interesującego questa pełnego intryg. Dostałem dwa przerywniki filmowe, na jednym któryś z gości na przyjęciu się mnie czepiał, a na drugim ta potężna szlachcianka zaoferowała, że się do mnie przyłączy, DO MNIE, do totalnego no-name działającego w podejrzanej organizacji o nazwie Inkwizycja. Totalny absurd. I tak jest cały czas. Wszyscy garną się do głównego bohatera od samego początku, jakby był jakimś wybawicielem podczas gdy przynajmniej na początku jest pogardzanym elfem bez niczego.
9. A co do muzyki, fakt, wyświetlenia nie muszą oznaczać czy coś jest lepsze czy nie, jednak śmiem twierdzić, że są obiektywną miarą tego, ilu osobom który soundtrack bardziej przypadł do gustu. I tutaj wygrywa Wiedźmin olbrzymią przewagą.
10. Obojętne mi, na którym miejscu w zestawieniu jest Wiesiek. Ja tę grę lubię i nie zwykłem klasyfikować niczego według stopni "lepszości". Mam swoją listę gier, które uważam za ulubione i żadna nie jest lepsza od drugiej. Rozumiem też, że tobie DA:I może się bardziej podobać, to wyżej jednak to są moje powody przez które uważam że Inkwizycja to jednak średni rpg, który fabułą i światem bardziej przypomina mmo niż singleplayer i który stanowił duży krok wstecz względem pierwszej części. (podobnie jak Fallout 4 w porównaniu do NV czy 3)
Punkt 3. - nawiązujesz chyba do DA II, gdzie taki schemat dialogowy występował. Inkwizycja nie ma już takich sztywnych rozwiązań, są najczęściej 3 odpowiedzi (ale nie zawsze), po których gracz raczej nie ma pojęcia jak zareaguje rozmówca. Poza tym nagle odwołałeś się do zupełnie innej rzeczy. Ja pisałem o rozbudowanych dialogach a nie o ich konstrukcji.
Punkt 4. Właśnie próbuję ci wpoić, że nie kończy się tak samo. Zostawmy już tych magów i templariuszy, mimo że to co napisałeś jest kompletną bzdurą. Inna decyzja? Osądzenie jednego z awarskich barbarzyńców. Możesz go ściąć, wsadzić do paki, uniewinnić, wysłać do Tevinteru. Wybór tego ostatniego sprawia, że po jakimś czasie na stole narad pokazuje się nowa operacja - Tevinterczycy pytają się Inkwizycji kim oni są. I teraz masz 3 możliwe rozwiązania. Zależnie od wybranego rozwiązania (w zasadzie od wybranego agenta), jeżeli uda ci się ich przekonać, że są nie szkodliwi, to Tevinterczycy ci dziękują i pozyskujesz wpływy, w innym wypadku polują na ciebie, aż ich nie wybijesz. Może wygląda to na bardziej rozbudowanie aniżeli jest, ale daję autentyczny przykład. Możesz być tym bad guyem, choć nie jest to tak widoczne jak w poprzednich częściach. Ale to w jakimś stopniu zrozumiałe - przywódca takiej organizacji nie może robić co chcę. Możesz mieć inne odczucia.
Skora mowa o organizacji Inkwizycji, punkt 8. Mylisz się po całości. W grze właśnie jest bardzo dobrze ukazane jak Herold Andrasty (bo nie wiem czy wiesz, ale to właśnie tak prości ludzie tytułują twojego bohatera) stopniowo zdobywa przychylność otoczenia. Po pierwsze, to nie twoja postać tworzy Inkwizycję, tylko Leliana i Kasandra. Po drugie, na początku jesteś nieznanym, nic nie wartym śmieciem, który w uzasadniony (w zależności od rasy) sposób dostaje się na konklawe. Później okazuje się, że cudem przeżyłeś konklawe (co także jest w późniejszym czasie uzasadnione) i możesz zamykać szczeliny. Niektórzy więc ludzie zaczynają wierzyć w ciebie, że uratujesz świat. Zdobywasz uznanie, szacunek i poparcie, pomagając poszkodowanym, ale niektórzy nadal są nieufni. Zostajesz Inkwizytorem, czyli właściwym przywódcą Inkwizycji, bo uratowałeś wielu ludzi przed inwazją. Nagle Inkwizycja zdobywa poparcie coraz to większych szlachciców i organizacji i z czasem każdy chce mieć z dobre stosunki z przywódcą wpływowej organizacji, ale wiadomo, każdy też chce mieć jakieś z tego korzyści, tak jak Vivienne, o której wspomniałeś. Co ciekawe, sam obalasz własną tezę - twierdzisz, że jakiś szlachcic się cibie czepił, bo gardzi organizacją o nazwie Inkwizycja i nie ufa jej.
I właśnie nikt nie garnie się do głównego bohatera od samego początku. Wysuwasz twierdzenia, jakoby scenarzyści z BioWare byli idiotami i nie przemyśleli tego. Czasem zamiast wysuwać właśnie takie - jak to ująłeś - absurdalne argumenty, wystarczy rozłożyć historię na czynniki pierwsze i uzasadnić dlaczego coś się dzieje tak a nie inaczej. Albo po prostu musiałeś mieć jakiś kontrargument do tego punktu...
Punkt 5. Równie dobrze można powiedzieć to o Wiedźminie. Ba, można tak powiedzieć o chyba każdym RPG, szczególnie o wiedźminie, gdzie większość mapy to puste lasy, takie same wioski z jednym questem i masa obozów bandytów. Nie każdy wyłom jest taki sam. Jak już wspomniałem, jest podwodny, są spowolnione czasem czy większe. Poza tym, z każdego wyłomu wydostają się innego typu demony.
Punkt 7. A mnie wkurzało, że pierwsze przejście gry (DA) zajęło mi 180 godzin.
Do reszty punktów nie będę się odwoływał, bo albo podważam je w jakichś innych pkt., albo nie wprowadzają nic nowego czy istotnego.
Ciekawi mnie też to, że nagle rozmawiamy o samym DA, podczas gdy poprzednia moja wypowiedź była swego rodzaju porównaniem z Wiesławem. Co bardziej ciekawe, nie poruszyłeś żadnej kwestii z negatywnymi cechami Wiedźmina. Tak jak w twojej poprzedniej wypowiedzi, nie wspomniałeś o żadnych pozytywnych cechach Inkwizycji.
Może to słabe i przenikliwe podejście, ale jak dla mnie, nie różnisz się od tych gimbusków, może z wyjątkiem tego, że umiesz pisać i jesteś skory do dyskusji, którzy wielbią wiedźmina ponad wszystko i kiedy ktoś udowodni im coś negatywnego z ich kochaną grą, to nie przyjmują tego do wiadomości i odbiegają od tematu. Nie rozumiem takich growych kultów fanatycznych. Nie rozumiem też jak można mówić, że gra jest słaba, przechodząc główny wątek jak najszybciej i mając w dupie jakąkolwiek historię fabularną. "Ale nie wiedźmin to wiedźmin, zrobię wszystkie znaczniki, zabiję wszystkich bandytów w grze i pozbieram wszystkie kontrabandy".
A ja mógłbym tobie zarzuć fanatyzm względem DA. Nie mówię o Wiedźminie bo wydaje mi się, że wystarczająco rozwinąłem temat. Jestem świadom jego wad i plusów i mógłbym podać wiele tytułów, które według mnie robiły część rzeczy o wiele lepiej niż trzeci wiesiek. Jednak nie koncentruję się na innych tytułach tylko na DA bo to właśnie ten punkt mnie uderzył, że Inkwizycja miałaby stać wysoko w rankingu.
Nie podaję też plusów DA bo nie piszę tutaj recenzji tylko uzasadniam swoje zdanie ale jeśli tego bardzo chcesz to proszę: na pewno podobał mi się bardzo Keep, który pozwalał na połączenie konsekwencji z pozostałych części. Jest to co prawda niejako element całej serii ale i tak warto o tym coś powiedzieć. Do tego dochodzi system walki, który mocno przypomina ten Baldurowy chociaż według mnie o wiele lepiej go zrealizowali w pierwszej części. W jedynce było wiele umiejętności, które miały wpływ taktyczny a w trójce mamy głównie ofensywne talenty - o wiele mniej taktyki. Do tego dochodzą rozbudowane relacje z drużyną.
Co do wypełnienia otwartego świata ciekawą zawartością to się mylisz. Nie można tego powiedzieć o każdym rpg, takie produkcje jak Gothic czy Fallouty (poza 4) są idealnym przykładem na to, że otwarty świat można uczynić interesującym. Wiedźmin nie jest w tej kwestii lepszy od tytułów powyżej ale na pewno przebija Inkwizycję. Jego siłą jest to, że większość napotkanych lokacji jest na swój sposób unikalna i kryje się w nich jakaś poboczna historia do opowiedzenia czego nie można powiedzieć o Inkwizycji, która składa się jedynie z takich własnie pustych obozów bandytów pokroju tych z pytajników wiedźmina. Różnorodność wyłomów jest, to prawda, ale nie kryje się za nimi jakaś osobna historia - to jest po prostu kolejny znak zapytania do odhaczenia.
A brak konsekwencji wyborów - zupełny brak to może nie ale wybory mają o wiele mniejszy wpływ na otoczenie i fabułę niż ma to miejsce w Wiedźminie. Jest ich też znacznie mniej.
Co do absurdalnej fabuły to mnie nie przekonałeś. Dla mnie postać głównego bohatera musi wydawać się postaciom pobocznym co najmniej podejrzaną. Pojawia się niebezpieczeństwo ze strony demonów wyłażących z wyłomów i w tym samym czasie pojawia się bohater ze znamieniem na ręku, który ma z wyłomami jakiś związek. Do tego negatywny pijar robi mu (w moim przypadku) ugrupowanie templariuszy. Gdybym był postronnym dowódcą to zabiłbym taką osobę bez chwili wahania bo wszystko wskazuje na to, że to ona jest odpowiedzialna za otworzenie wyłomu. A tu nie dość, że głównej postaci nic się nie dzieje to niespełna od razu decyduje o ruchach nowo powstałego ugrupowania Inkwizycji i może mieć totalnie gdzieś opinie postaci, które faktycznie inkizycję założyły. Mało tego, zanim jeszcze czegokolwiek sensownego dokona juz dostaje propozycje wsparcia od róznego rodzaju szlachty.
"Val Royeaux, fakt, było rozczarowujące, ale Wiedźmin dostał graficzną metropolię, to i trzeba wymienić fakt, iż Inkwizycja ma jakieś mały fragment stolicy Orlais, gdzie twórcy najwidoczniej nie potrzebowali takiego dużego elementu jak Novigrad, gdzie w sumie nie ma nic zbytnio do roboty. Można się tym zachwycać itd., no ale to wszystko."
W Novigradzie jest więcej wartościowych zadań pobocznych niż w całej Inkwizycji... Serio.
"Wszystko stoi poza RPG'ami z 2007 roku? WOW. "Uproszczone dialogi, brak większych konsekwencji wyborów, puste lokacje, beznadziejne questy poboczne" - nie wiem czy wymieniłeś cechy Wiedźmina czy DA, naprawdę. Zalatuje dozą hipokryzji i cynizmu. Dialogi z bohaterami niezależnymi i towarzyszami są bardzo, ale to bardzo rozbudowane. Śmiem twierdzić, że to właśnie Geralt dostaje 3-4 opcje dialogowe związane najczęściej z zadaniem, a w tym jedno lub dwa zawsze podświetlone na żółto. Nie mówiąc już o wyreżyserowanych scenach dialogowych, gdzie kompletnie nic nie musisz robić. W Inkwizycji możesz porozmawiać z towarzyszem o jego historii, poglądach, zawsze dochodzą nowe misje, na które możesz się zgodzić, tym samym zaskarbiając sobie nieco sympatii i odblokowując tymże nowe rozmowy. A skoro mowa o dialogach, to voice acting w DA jest po prostu fenomenalny. Wystarczy posłuchać Doriana, Varrika czy Solasa. Oczywiście Wiesiek ma także świetny va, a w dodatku polski dubbing."
Chyba żartujesz, większość dialogów w Inkwizycji skupiała się jedynie na głównych postaciami, cała reszta tych pacynek miała dialogi na zasadzie "zaniesiesz ten list"... większość odbywa się jedynie przy zmienionej perspektywie kamery i z wyborem czy zgodzić sie, czy nie (i to nie we wszystkich)... gdzie w Wiedźminie, niezależnie czy była to postać główna, czy ktoś połączony z zadaniem pobocznym, zawsze można było z nim poprowadzić dialog z pełną cutsceną i niejednokrotnie wyborem (przykładem jeden z pierwszych questów ze spaloną kuźnią, który można skończyć bodajże na trzy sposoby).
"BRAK WIĘKSZYCH KONSEKWENCJI WYBORÓW - pojechałeś po całości w tym momencie. Jedno zdanie - Dragon Age Keep. Wszystko co robisz, każda decyzja, każdy wybór ma lub będzie miał znaczenie w przyszłych rozmowach, misjach, GRACH z serii. Jeżeli według ciebie wybór między magami i templariuszami, który zależnie od decyzji dodaje to kilkanaście nowych operacji wraz z czasem, mało tego, zmienia sposób poznawania jednego z towarzyszy, końcowy wybór i jego konsekwencje najprawdopodobniej w Dragon Age 4, jest wyborem bez większych konsekwencji, to gratulacje za myślenie. Wiedźmin w tym aspekcie nie dorasta mu do pięt. Przykład w Dzikim Gonie? Ratujesz żołnierza lub nie, a po 20h gry spotykasz go ponownie i jeśli go uwolniłeś, zabija wieśniaków. Niezła konsekwencja, ale jaki jest z niej sens później? ŻADEN. Dokładnie tak samo jest z dokonanymi wyborami z Zabójcy Królów. Uratowałeś Shealę, spotykasz ją w więzieniu gdy umiera. WOW, można się wzruszyć ale to tyle. Śmieszne po prostu, 5 wyborów z gry przetransferowanych do następnej części. W serii DA każda postać, której dałeś przeżyć może być wspomniana w najmniejszym zdaniu. Dlatego właśnie kocham Dragon Age. Za konsekwencje wyborów i własną historię. A Wiesiek? Śmiem powiedzieć, że jest liniowy, z kilkoma mniejszymi wyjątkami."
Większość wyborów z keep skupiała się na dodatkowym dialogu, lub pojawieniu się na chwilę postaci. Np. wejściu Alistara i wywaleniu nas z zamku. Niektóre wybory jak dekapitacja Leliany z jedynki, czy ziszczenie przez smoka Azylu są pominięte.
Jeśli chodzi o samą Inkwizycję, to jedynym wyborem wpływającym na coś jest właśnie to z kim się zwiążemy. Cała reszta ma minimalny wpływ na cokolwiek i jak to ładnie zauważyłeś, powoduje zwykle że na mapce pojawi się znacznik... Gdzie w Wiedźminie można olać zadania, co skutkuje śmiercią poszczególnych głównych postaci. Nasze wybory mogą doprowadzić do wybicia całej wioski, skazania na śmierć postaci biorących udział w zadaniu, czy krwawej jatki... co doprowadzi do kolejnych konsekwencji (przykład, Keira podczas bitwy o KM, czy zakończenie wojny). Z resztą https://www.gry-online.pl/poradniki/wiedzmin-3-dziki-gon/&PART=33050
"Co następne? Puste lokacje? Błagam. Pięknie zaprojektowany, kolorowy świat, gdzie wszędzie czeka jakaś historia. Smoki i ich terytoria. Wyłomy, co jest znakiem rozpoznawczym gry. Wojna domowa w Orlais, która swoje skutki prezentuje na kilku lokacjach. Ruiny i zagadki. A Wiedźmin 3? - lasy i śmieszne obozy bandytów. Sama eksploracja w Inkwizycji bije na głowę Wiedźmina pod każdym względem."
Tak, lokacje w Inkwizycji były puste, zapchane nieciekawymi zadaniami, szczelinami i znajdźkami. Tu nawet nie ma co porównywać, bo większość zadań pobocznych Inkwizycji jest niczym te obozy bandytów i kontrabanda w Gonie.
I jaka wojna domowa, jakie skutki? Na Zaziemiu bije się 5 templariuszy z 5 magami, na ziemiach elfów są jakieś umocnienia, po których hasają nieumarli, itd. Gdzie ta wojna domowa?
"Sama eksploracja w Inkwizycji bije na głowę Wiedźmina pod każdym względem."- padłem. Eksploracja? Za czym, znajdźkami? Bo nie powiesz mi że za wciągającymi zadaniami, które można policzyć na palcach jednej ręki...
"Questy poboczne, zgodzę się, bywają słabe, ale są też dobre. Na przykład otwarcie tamy, by spuścić wode i zamknąć jeden z wyłomów, przez który mieszkańcy pobliskiej wioski nękani są przez nieumarłych, a w następstwie dowiedzieć się, że to przez burmistrza tejże wioski sytuacja wystąpiła. To nie jest wcale wątek główny, ale nie, trzeba wymienić jaka Inkwizycja to jest zła pod tym względem, gdzie występuje kilka zadania A->B, co w sumie w Wiedźminie 3 także występuje. Wiedźmina ratują oczywiście zlecenia na potwory, gdzie zawsze, ale to zawsze tak samo pokazywane są, za pomocą zmysłu, ślady potworków, które zawsze doprowadzają do celu. Nie no, Geralt w między czasie jeszcze coś tam dopowie. Strasznie liniowe rozwiązanie."
Na palcach jednej ręki... powtórzę. Na Zaziemiu zero dobrych zadań pobocznych, na pustyniach zero (a przynajmniej mi żadne w pamięci nie utkwiło), na bagnach jedno bardziej rozbudowane, na wybrzeżu też jedno, w tej lodowej lokacji można powiedzieć że jedno, no i po jednym na kolejnych mapach... całą reszta to "zabili mi brata idź znajdź to/zabij ich", "znajdź zapasy", "znajdź uchodźców", "wybij załogę "twierdzy"" itd. To naprawdę nie jest zabawne, nikomu nie wmówisz że zadania poboczne w Inkwizycji były rozbudowane i ciekawe. To nawet ten nieszczęsny Fallout 4 ty lepiej wypada.
Jeśli chodzi o polowania, nawet tu się mylisz, te zadania da się wykonać bez potrzeby zbierania ich, podczas eksploracji, nawet nie trzeba wykonywać ich w określonej kolejności... takie małe sprostowanie.
Mój subiektywny ranking, dużo gier rpg w moim życiu nie było (ok 25), ale zamierzam nadrobić w 2k17 :p
1. Wiedźmin 3: Serca z kamienia (najlepsze 10 godzin mojego życia)
2. Wiedźmin 3: Dziki Gon (wspaniałe 11 dni mojego życia)
3. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
4. Dragon Age: Origins
5. Deus Ex: Bunt Ludzkości
6. Gothic 2 Złota Edycja
7. Wiedźmin 3: Krew i Wino
8. Risen
9. Gothic 3 (z modami)
10. Gothic 1
11. Wiedźmin (Tak wspaniała przygoda aż się prosi o remake - i wcale nie chodzi mi o jakość grafiki)
12. Two Worlds 2
Nie grałem, a jestem ciekaw: TES4,5 ; Risen3 ; BG1,2 ; ID 1,2; PoE; Fallout NV; ME1,2,3; DA Inq; LoG1,2; Xch; DS1,2,3; DEx RL;
Definitywnie wyrzuciłbym: Morrowind (dialogi jak z wikipedii, sztywny świat i to złośliwie wolne tempo poruszania);
Fallout1 (nie kumam fenomenu, odbiłem się, tak samo jak od trójki);
Two Worlds 1 (nudaaaaa, ale oprawa, przyznam prześliczna)
Drugim najlepszym cRPG jest Might and Magic VI: Mandate of Heaven a trzecim Might and Magic VII a w nich nie ma dialogów.
1. Wiedźmin 3: Serca z kamienia (najlepsze 10 godzin mojego życia)
2. Wiedźmin 3: Dziki Gon (najlepsze 11 dni mojego życia)
Tu pomoże tylko specjalista:D
Z tym W3 fakt, poniosło mnie. Ale już poprawione :p
A co do Serc to serio ;)
1. Fallout 2
2. Wiedźmin 3
3. Fallout
4. Wiedźmin
5. Torment
6. Fallout 3
7. Skyrim
8. Fallout NV
9. Might & Magic X
10. Risen
Fallout 3 przed NV ? M&M X ?!? To gówno przeglądarkowe ? Widzę, że kolega ma z 14 lat :D
Co tu dużo pisać.
Wiedzmin mimo swojej przeciętności deklasuje rywali ze względu na swoje polskie pochodzenie. Gdyby ta gra była francuzka to by była dużo dalej, ale polaczki muszą sobie jakoś rekompensować kompleksy.
Poza tym to jest ranking rpg, a w Wiedźmoluku kim można grać?
Wojownikiem z dwuręcznym mieczem, gdzie w skyrimie możesz grac wojownikiem, magiem, złodziejem, zabójcą, magiem bitewnym, nekromantą, barbarzyńcą, kaplłanem. itd.
śmiech
Tutaj to by nawet W3 wygrał w kategorii "wyścigi", bo płotka.
Śmiech to Twoj komentarz. Wiedźmin to genialna gra i doceniana mie tylko przez Polaków, a przez cały świat.
Za granicą W3 zbierał nawet lepsze oceny niż w Polszy
Eurogamer 10/10
Gram PL 8,5/10
Drabi9 -> Bo to takie typowe współczesne myślenie - to co polskie jest złe, a to co robi zachód to cud, miód i dobre dla każdego. CD-Projekt, tak jak i kilku innych polskich developerów odwalają kawał solidnej roboty przy swoich grach. A jaki jest rezultat? Gracze są zadowoleni, bo czym więcej dobrych gier tym lepiej, a polscy internauci? "Chwalo bo polskie!". A jak jest z takimi osobami? Zwykłe dzieciaki, które mają obsesję na punkcie jakiś wydawców/developerów i każde inne studio traktują jako agresywną konkurencję... Debile, tyle ci powiem.
Raz się wdałem w dyskusję na temat dwóch moich ulubionych gier i zostałem nawet nazwany hipokrytą. xD
Każdy lubi to co lubi. Większym idiotyzmem w debacie jest argument wieku czy "gram w gry już x lat więc wiem lepiej". Czy Wiesiek to rasowe RPG? Raczej gra akcji. Przejść raz i nie wrócić, bo fabułę każdy już zna, a fabułą Wiesiek stoi.
Większym idiotyzmem w debacie jest argument wieku czy "gram w gry już x lat więc wiem lepiej".
Skoro tylko ty tak to odbierasz...
Czy Wiesiek to rasowe RPG? Raczej gra akcji.
Bzdura kompletna. Tylko nie pitol zaraz, że skoro Wiedźmin to RPG to FIFA też jest RPGiem... Wiedzą nie zabłyśniesz i trzeba będzie ci tłumaczyć czym jest RPG (ROLE PLAYING GAME).
Głowa do góry. Wiem, czym jest prawdziwy RPG i znam D&D w wersji "papierowej". Po prostu twórcy gier video od dawna sporo namieszali i teraz RPG ma wielu "oblicze" (np. Diablo, jRPG, taktyczny RPG i wiele podgatunki). :P
Dla mnie, Wiedźmin 3 to gra akcji-przygodowe z elementami RPG, gdzie mamy gotowy bohater.
Sir Xan -> I wciąż dużo dialogów do wybrania i całkiem nie małą swobodę w odgrywaniu postaci Geralta.
Widzę że ktoś zmienił Nicka dla nie poznaki .
Dla mnie najlepszą grą RPG wszech czasów , jest zdecydowanie Planescape: Torment.
Strasznie ciężko wytypować najlepsze gry z tej listy. Niby Wiedźmin 3 ma świetną fabułę i postacie, ale za to taki Skyrim dziwnym sposobem przyciąga graczy na setki godzin. Z kolei mamy P:T, który również jest wybitny fabularnie jak i eksploracyjnie, ale wciąga inaczej niż poprzedniczki. Tak samo jak pierwszy Dragon Age. Postacie, fabuła, decyzje i cała otoczka świata są wyjątkowe i potrafi wessać gracza do swojego świata. Powtarza się to samo w Falloucie, Vampire, Arcanum, Baldurze itd. To nie są zwykłe RPG żeby tylko pograć. To jest wejście w świat przygody i przeżycie jej przez pryzmat bohatera. Podobnie jak w ulubionych filmach. Niby ma się te kilka ulubionych i można je oglądać po 100 razy, ale każdy daje nam inne przeżycia i za każdym razem sprawia frajdę niezależnie czy znamy dialogi słowo w słowo czy nie. Wiele gier z tej listy jest moimi TOP bez miejsca w szeregu. Wiem że się rozpisałam, ale naszła mnie taka mała refleksja...Szczęśliwego Nowego Roku i dobrego "grania w grę" :)
Jednak "Wiedźmin 3". Gdyby były inne firmy zrobiły coś równie dobrego, to Polacy mieliby konkurencję. A tak naprawdę nieciekawy już dziś "Skyrim V: The Elder Scrolls" nie wywołał już takiego poruszenia.
1. Vampire the Masquarade Bloodlines
2. Might and Magic VII: Za Krew i Honor
3. Might and Magic VI: Mandate of Heaven
4. Baldurs Gate 2 ex equo z Fallout 1
5. Planescape: Torment
6. Arcanum
7. Morrowind
8. Pillars of Eternity
9. Diablo ex equo z Diablo 2
10. Wizardry 8
11. Icewind Dale
12. Świątynia Pierwotnego Zła
To na tyle. Zaznaczam że nie grałem w KOTORy bo z jakiegoś powodu gryzą się z moją grafiką. Każdego gimbę, który da minusa bez sensownego wytłumaczenia mam za błazna i bałwana.
Po co to samo znowu piszesz? Minus za spam.
W roku 2017(?8) simonowi życzę żeby dorosnal i zajął sie swoim życiem. Na razie rok zaczyna od trollingu i moralizacji innych. Więc raczej to zyczenia na następny rok ten bedzie bez zmian. Jak i poprzedni.
A tobie życzę, żebyś nie musiał już zakładać kolejnego konta. Żeby ta namiastka rozumu przeistoczyła się w coś więcej. Chociaż patrząc na przeszłość tak się nie stanie.
A mówiłem kretynom żeby nie minusowali bez uzasadnienia bo tylko robią z siebie błaznów. Co za gimbusowe forum.
Na którym przebywasz już prawie 8 lat:D
Bo nie ma innych.
Minus - Fallout 1 przed 2 ? Je siur. Przynajmniej numer 1 jest dobry, ale nr 8 to już dyskwalifikacja.
Aaaa ....głupia sprawa bo widzę, że jesteś z Łodzi ....
Nie siej propagandy i znajdz w końcu pracę. Szimon.