...że gdyby zrobili ten film na przestrzeni kilku ostatnich lat, to na pewno jedno z rodzeństwa Kevina (albo on sam) byłby murzynem.
Raczej nie murzynem, bo by była to dla murzyna obraza. Bo niby dlaczego murzyn miałby być sam w domu? Że niby biały nie może, a murzyn tak? Stawiałbym na jednego rodzica.
Fakt. Teraz reżyser nieźle musi główkować co by broń Boże nie urazić /przez pominięcie w obsadzie/ kolorowych, "kochających inaczej", innej wiary niż "nasza" itp. Kiedyś było to prostsze i nikt k...a m...ć nie miał pretensji. Jak ten dureń co to stwierdził, że "Wiedźmin" bez murzyna to rasizm. Udusić to mało.
Teraz to ciezko znalezc film/serial bez geja.
Raczej nie murzynem, bo by była to dla murzyna obraza. Bo niby dlaczego murzyn miałby być sam w domu? Że niby biały nie może, a murzyn tak? Stawiałbym na jednego rodzica.
Nie, nie, nie. Rodzice to by dostali inną "rolę" ;) Ja obstawiam, że czarnoskóry dostałby rolę jednego z rodzeństwa Kevina (ew. sam Kevin) albo jednego z tych oprychów, co na dom napadają.
Nie no, na oprycha to bardziej pasuje jakiś biały chrześcijanin. Jak tak można pokazywać murzyna ze złej strony?
Nie gadaj tyle lepiej, bo się zorientują, ze film niepoprawny politycznie i zabronią jego emitowania ....
Matko dobry watek. Tyle smiechu jak sobie to wyobrazam. Raz stara kevina czarna raz wlamywacz raz kevin. Beka.
A ten gruby brat musial by byc gejem koniecznie.
A co myślicie o dostawcy pizzy? Chyba nikogo by to nie obraziło, co?
Były by pretensje o to czemu czarny musi tyle na kasę za pizze czekać. Bo jest czarny?
Czego byś nie wymyślił, jak bardzo byście się nie starali, to pod względem absurdu i tak nie przebijecie pogadanki edukacyjnej o transseksualizmie z Dragon Age: Inkwizycja.
Tak jak kiedyś powiedziałeś - ciężko cię widzę z kobietą, chyba że z moherowym beretem, bez poczucia humoru z czarnym..... a dopowiedz sobie sam :)
Obstawiam, że Kevin w 2016 roku byłby azjatą, miałby czarną mamę, a ciocia byłaby lesbijką. Jedyny pewnik to że złoczyńcy byliby na pewno biali. No i tematem przewodnim na pewno nie byłoby Boże Narodzenie.
I na koniec jakas menda na forum by go podpierdolila za ta szczoteczke co ukradl ze sklepu.
A ja obstawiam że gdyby powstał teraz w takiej samej formie jak pierwotnie zostałby nazwany jedną z największych szmir telewizji. Jak za dzieciaka uwielbiałem to oglądać tak teraz kiedy to zacząłem oglądać to byłem zażenowany głupotą tej komedii. Nie wiem czy to kwestia wieku czy tego że zacząłem wymagać od filmów czegoś więcej
Danuel, gdzie jesteś?! BRONIĆ!
EDIT: A nie, już wpadłeś. Ale jak zwykle cię zminusowali...
wylęg kuców...
hmmm
Fakt. Teraz reżyser nieźle musi główkować co by broń Boże nie urazić /przez pominięcie w obsadzie/ kolorowych, "kochających inaczej", innej wiary niż "nasza" itp. Kiedyś było to prostsze i nikt k...a m...ć nie miał pretensji. Jak ten dureń co to stwierdził, że "Wiedźmin" bez murzyna to rasizm. Udusić to mało.
raczej byłby białym katolikiem z napisem polska walcząca czy coś podobnego, i bronił się przed napadem esbeków
do czego to doszlo ze zamiast forumowych weebow gnebia danuelxa
W utopijnym swiecie nie powinno miec znaczenia rasa, czy orientacja. Cos jak w Star Wars, tam praktycznie wszyscy juz maja na to wywalone ;)
Polecam dla wybrancyh ostatni akapit:
http://wiadomosci.onet.pl/religia/przesladowania-antychrzescijanskie-90-tys-zabitych-w-2016-roku/gp36fg3
Teraz to ciezko znalezc film/serial bez geja.
jeden h
za dużo politpoprawnej treści przyswajasz
zacznij konsumować innymi kanałami
Ale poważnie - pochodzenie czy orientacja aktora to taki problem? Ja wiem, że politpoprawność to najgorszy wróg Polski, ale poza naszymi białymi, chrześcijańskimi tyłkami z mięsną rurką po drugiej stronie istnieją też inni ludzie.
Ale poważnie - pochodzenie czy orientacja aktora to taki problem?
Oczywiście, że nie. Problemem jest, że wciskają gdzie tylko się da schemat garstka białych + murzyn, bo jakby go teraz w jakimś nowym serialu czy filmie nie było, to koniec świata i rasizm. Bardzo lubię aktorów pokroju Eddie Murphy'ego czy Chrisa Tuckera. Śmieję się tylko z wszechogarniającej nas politycznej poprawności.