Husaria: Total War? Total War: Orient? W jakiej epoce zostanie osadzona nowa odsłona serii?
Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało, pamiętajcie, że to ma być przede wszystkim uczta dla graczy, a nie pasjonatów historii. Zmierzam do tego, że jeżeli nowy TW ma stworzyć kolejną odnogę marki, to musi ona wystarczająco mocno - na płaszczyźnie rozgrywki i ogólnego klimatu - odróżniać się od innych podserii. Do tego stopnia, że przeciętny gracz musi już po kilku minutach obcowania z produktem, być w stanie stwierdzić, że gra w coś zupełnie nowego, czego do tej pory w tej serii nie było.
Obstawiam, że właśnie dlatego XVI i XVII wiek zostały dotychczas pominięte i z tego samego powodu znowu do gry nie trafią. Pod względem historycznym stanowią doskonały temat na grę, ale czy pod względem mechaniki rozgrywki również? Gra musiałaby być czymś pomiędzy Medievalem a Empire'em i nie jestem pewien, czy byłoby to wystarczająco świeże i oryginalne.
Z drugiej strony można to w pewnym sensie "obejść". Jak słusznie zauważył Clash01, ostatnie odsłony z tej serii, oprócz zróżnicowanych epok historycznych, stawiają też na pewne motywy przewodnie, charakterystyczne dla danego miejsca i czasu, wprowadzając do ugry unikatowe mechaniki (np. Shogun II i podział królestwa czy Attila i wędrówki ludów). Gdyby więc twórcy wystawili na pierwszy plan jakąś wystarczająco ciekawą, charakterystyczną tylko dla tego okresu i mocno odmieniającą rozgrywkę mechanikę, wtedy to by się mogło udać. Może np. coś związanego z reformacją? Przydałoby się, żeby jakiś TW wreszcie wykorzystał należycie wpływ religii na światową geopolitykę.
Jeżeli nie, to ja stawiam na starożytne Chiny. To świetny materiał na grę, wystarczająco mocno odróżniającą się od dotychczasowego dorobku serii.
Ja bym obstawiał Egipt, Hetytów i bitwę pod Kadeszem :) Gry w tych czasach i na tym terenie nie było (no może Napoleon miał tam jedną z kampanii).
Wprawdzie od zawsze marzę o XIX wiecznej globalnej kampanii, ale z chęcią zagrałbym w jakimkolwiek okresie historycznym byleby na zupełnie nowym zaawansowanym silniku Obecny był już przestarzały w czasach Rome II a to co oferuje Warhammer to już wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania.
Prehistoria!
Ale osobiście stawiam XVI-XVII (lub szerzej XV - XVIII). Mamy tu kolonizację, reformacje i kontrreformacje, wojny religijne (w tym 30 letnia), kształtowanie się takich państw jak Francja Wlk. Brytania, Rosja, Polska etc.
XIX i XX w to już praktycznie koniec takich bitew jakie znamy z serii Total War.
Raczej bym się nie nastawiał na jakieś niszowe rozwiązania jak Ameryka prekolumbijska czy Azja starożytność.
Główny problem z prehistorią czy Ameryką prekolumbijską to brak drylu wojskowego – seria Total War wymaga jakiejkolwiek organizacji oddziałów czy przemyślanego sposobu walki, np. formacji. Trudno sobie to wyobrazić w wykonaniu jaskiniowców, a i Ameryki pod tym względem stały w tyle za Europą czy Azją.
1 wojna. Na resztę głosować mogą tylko głąby.
Dojrzały tok myślenia. Kto się z Tobą nie zgadza jest kretynem. Pogratulować.
Wydaje mi sie ze fajne by było Total War: Wojna secesyjna np. Gettysburg
Zagram we wszystko byle nie było osadzone w jakiejś sztucznej fikcji. Obiecali, że wrócą na nasze podwórko więc już jest dobrze. Epoka? Skoro z Medievalem III chcą jeszcze poczekać to w grę wchodzi tylko okres baroku lub wschodnia Azja z Chinami ew. jak ktoś wspomniał Wojna secesyjna. Starożytność im dużo kasy nie zapewniła jak XIX wiek w Empire i cały Szogun - pójdą w tym kierunku tylko to rozwiną i oplecą w inny papierek. Total War'y w XX wieku raczej nie wchodzą w grę, bo przecież Company of Heroes, Men of War to są takie małe TWy XX wieku. Musieli by tylko pod to podpiąć mapę strategiczną a łatwe to by nie było. Taki mix Hearts of Iron i Men of War to twardy orzech :D . Zobaczymy
a kiedy ma być (czy w ogóle jest mowa , ze ma być w przewidywalnym terminie) Medieval III? jakieś konkrety?
ps.
a co do tytułowej husarii:) miejmy nadzieję, ze "o ile", to nikt jej z huzarami nie pomyli co się nawet w polskich mediach zdarza.
Zdecydowanie i bezdyskusyjnie moim faworytem byłby XIX wiek czyli Victoria: Total War;-) Mechanika Fall of the Samurai pokazała że w tym okresie drzemie ogromny potencjał, zwłaszcza w bitwach morskich. Ale XVI-XVII wiekiem też nie pogardzę. Fajnie można by tu pokazać wzrost znaczenia broni palnej na polach bitwy podobnie jak to wyglądało w FotS.
I Wojna Światowa. Ah te emocje - obie strony siedzą przez kilka dni w okopach i strzelają do siebie.
Starożytny Egipt byłby OK. Na prehistorię nie ma szans - bo i wojny były wtedy raczej ch*e
1. Chyba tylko na froncie zachodnim.
Juz takie przyglupy jak ty mowily tak przed BFem1 i co? Wyszlo dosc niezle.
Oj, zdziwiłbyś się. Szturmowanie okopów to była konkretna rzeź, poza tym ta wojna miała kilka frontów - okopy to tylko część historii i tylko jednego z nich.
@Pakston - a czemu niby tylko front zachodni? Cholernie ciekawe (mówię o realnej historii walk) były walki na froncie wschodnim (patrz Mazury, Gorlice i choćby operacja łódzka), a a z innych frontów Gallipoli przecież czy Bliski Wschód. front zachodni, czyli zastygły, to trochę jednostajne.
Obstawiajcie a i tak będzie Total War: Refugees Welcome - Europa w Ogniu + w przyszłości DLC z Kanadą ;]
Wcześniej sądziłem, że druga połowa XIX wieku plus pierwsza wojna, ale rzeczywiście prędzej Renesans, który został tylko liźnięty w dodatku Kingdoms do Medievala II.
A mi się marzy dobry Total War w uniwersum Warhammera 40000. Wiem, że niedługo pojawi się Dawn of War 3 i ten RPG, ale od zawsze lubiłem TW, zawsze lubiłem WH40k i myślę że połączenie ich może być wspaniałe. Fajnie byłoby poszczelać i poharatać orkami albo w imię Imperatora naprzać z bolterów SM.
FOR THE EMPEROR!!!
Rozważałem przez chwilę uwzględnienie Total War: Warhammer 40,000 w artykule, ale to chyba jednak mało realne - SEGA raczej nie będzie chciała ryzykować kolidowania ze sobą serii Total War i Dawn of War.
Poza tym realizacja mapy strategicznej do rozgrywki turowej w kosmosie mogłaby się okazać dość kłopotliwa dla Creative Assembly (chyba że twórcy ograniczyliby się do pojedynczej planety, ale to byłoby marnotrawstwo epickiej skali uniwersum WH40k) :)
Orient wydaje się racjonalny. Duży region, praktycznie nie tknięty poza Shogunem dający mnogość możliwości płatnych DLC z frakcjami :P
A może by tak Bliski Wschód w Starożytności :> Mezopotamia,Asyria,Babilon
------------------------------------------------------------------------------------------------------->
Byle nie nowozytnosc ani I sza wojna, bron palna sie srednio sprawdza w tej serii, ograniczona jest rola starc piechoty, jestem na nie.
Orient to chyba najlepsiejsza opcja.
Wiele epok nie pozostało i biorąc na warsztat realia historyczne, to w przyszłości jesteśmy skazani na kolejne numerki kolejnych gier.
W sumie to takie rozwiązanie jest w grach Paradoxu: Rome -> Crusader Kings -> Europa Universalis -> Victoria -> Hearts of Iron.
Oczywiście można odskakiwać w inne światy - np Śródziemie, Conan?
Chyba, że wezmą się na sposób i tak jak Warhammera rozbiją jedną na parę gier, np Medieval Zachód, Wschód, Lewant itd itd
Ja bym te rozważania trochę zmienił - od pewnego czasu w total warach poza okresem historycznym jest też jakiś "motyw przewodni" - W Napoleonie oczywiście wojny Napoleońskie, w Empire kolonializm i amerykańska wojna o niepodległość w shogunie 2 wojna o zdobycie władzy w Japonii (oraz w zmierzchu samurajów wojna boshin) itd. Dlatego wydaje mi się, że okres nowożytny jest prawdopodobny, ale w tle zamiast wojen Rzeczpospolitej i przedmurza chrześcijaństwa widziałbym bardziej konflikty religijne (Total war: Reformation?) zaczynając od wojen husyckich i na wojnie trzydziestoletniej kończąc.
Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało, pamiętajcie, że to ma być przede wszystkim uczta dla graczy, a nie pasjonatów historii. Zmierzam do tego, że jeżeli nowy TW ma stworzyć kolejną odnogę marki, to musi ona wystarczająco mocno - na płaszczyźnie rozgrywki i ogólnego klimatu - odróżniać się od innych podserii. Do tego stopnia, że przeciętny gracz musi już po kilku minutach obcowania z produktem, być w stanie stwierdzić, że gra w coś zupełnie nowego, czego do tej pory w tej serii nie było.
Obstawiam, że właśnie dlatego XVI i XVII wiek zostały dotychczas pominięte i z tego samego powodu znowu do gry nie trafią. Pod względem historycznym stanowią doskonały temat na grę, ale czy pod względem mechaniki rozgrywki również? Gra musiałaby być czymś pomiędzy Medievalem a Empire'em i nie jestem pewien, czy byłoby to wystarczająco świeże i oryginalne.
Z drugiej strony można to w pewnym sensie "obejść". Jak słusznie zauważył Clash01, ostatnie odsłony z tej serii, oprócz zróżnicowanych epok historycznych, stawiają też na pewne motywy przewodnie, charakterystyczne dla danego miejsca i czasu, wprowadzając do ugry unikatowe mechaniki (np. Shogun II i podział królestwa czy Attila i wędrówki ludów). Gdyby więc twórcy wystawili na pierwszy plan jakąś wystarczająco ciekawą, charakterystyczną tylko dla tego okresu i mocno odmieniającą rozgrywkę mechanikę, wtedy to by się mogło udać. Może np. coś związanego z reformacją? Przydałoby się, żeby jakiś TW wreszcie wykorzystał należycie wpływ religii na światową geopolitykę.
Jeżeli nie, to ja stawiam na starożytne Chiny. To świetny materiał na grę, wystarczająco mocno odróżniającą się od dotychczasowego dorobku serii.
Swiat Tolkiena bylby swietny dla tej serii, bo jest duzo fajnych nowych mechanik, ktore mozna by bylo zaimplementowac. I to niekoniecznie cos z Frodem, mozna cofnac sie do Beleriady lub jeszcze wczesniej.
Niestety, wydaje mi sie ze najwieksza przeszkada do tego pomyslu jest fakt ze lapy na licencji trzyma WB :/
Przyznam że szkoda że CA nie zdecydowało się na zrobienie Medievala 3. Med 2 mimo iż był wyborną grą, pokazał w dodatkach że główna kampania jest tak naprawdę zwykłym szkieletem. Zawierały one inwazje wikingów na Brytanie, chrystianizacje Bałkanów przez Zakon Krzyżacki czy Królestwo Jerozolimskie.
Wszystkie te elementy powinny znajdować się od razu w kampanii. CA bez problemu mogłoby zaimplementować swoje nowe systemy hord (w tym wypadku Mongolskie i Tatarskie), poruszania się postaci (Krucjaty aż proszą się o to), jeszcze lepszy system religii/papieski a wyprawy wikingów by w końcu miały sens historyczny dzięki systemowi plądrowania znanego z Attylli. Do tego bardziej sensowna Iberia żeby Rekonkwista nie kończyła się po 20 turach.
Średniowiecze jest najciekawszym okresem historycznym i zawiera najwięcej zawartości którą można zaimplementować do gry. Niestety jak widać to za duży orzech do zgryzienia dla CA.
Starożytne Chiny, to coś co mi się podoba. Wojna trzech królestw. Cao Cao itd...
szkoda że nie zrobią medievala 3
Kto gra w takie gry? chyba tylko nauczyciele historii z gimnazjum...
No to chyba dobrze o niej świadczy skoro grają w nią osoby wykształcone a nie jakiś margines intelektualny.
Osobiście uważam, że są dwa okresy które mają gigantyczny potencjał i w ogóle nie zostały ruszone w ramach Total War: starożytne Chiny oraz europejskie XVI-XVII stulecie. Wojny religijne, Wojna Trzydziestoletnia - i nic. A działo się wówczas dużo.
Moim zdaniem mogliby zrobić nową odsłonę cyklu w realiach epoki późnego średniowiecza i wczesnej nowożytności. Nie ukrywam, że z wielką przyjemnością ruszyłbym m.in. "Wielką Armadą" na podbój nie tylko Anglii, czy niszczyłbym weneckimi galeasami nie tylko statki niewiernych... Wczesna epoka nowożytna daje spore pole do popisu :) W tej chwili nie pozostaje nic innego jak cierpliwie oczekiwać zapowiedzi kolejnej odsłony serii.
total war zwykle ma akcje na jednej planecie a w WH40k nie wchodzi to w rachubę bo istnieje exterminatus (więc jedna planeta to trochę za mało na takie epickie walki kosmiczne i lądowe bo Tytany) i nagle po tylu latach wprowadzić nowe elementy jak podróże oraz bitwy kosmiczne mogą być kłopotliwe jak stosunki dyplomatyczne bo imperium z orkami się nie dogada z eldarami może (dow winter assault czy Battlefleet gothic armada) chociaż może nie wiem jak zrobili to w Warhammer (fantasy chyba bo na jednym z materiałów tvgry są z 2 warhammery w świecie fantasy albo źle zrozumiałem materiał o najlepszych i najgorszych grach z uniwersum warhammerów)
Jak wspomniałeś WInter Assault to zrobić tak podział na Order i Chaos
Order nie będzie robił sojuszu z Chaosem i vice versa
Tak jedna planeta to za mało, i to było pokazane w dodatku Soulstrom do dawn of war gdzie nie była jedna planeta a 4 planety z księrzycami w odrębie jednego systemu.
Ciekawym pomysłem mogło by się okazać, osadzenie nowego Total War w czasach starożytnych Majów, Azteków i Inków. Na ten kontynent ta produkcja jeszcze nie trafiła i na DLC znalazło by się parę pomysłów. Coś na wzór https://www.gry-online.pl/gry/theocracy/zc1506#pc
Mile wspominam tę produkcje.