Dżizas, jakież te PiSiory są przewidywalne (to tak w nawiązaniu do mojego postu [147.1] w tym wątku): https://twitter.com/MarzenaPaczuska/status/795735964790509569 .
Tak tylko tam wrzucę odpowiednie linki do Wikipedii:
Fareed Zakaria - https://en.wikipedia.org/wiki/Fareed_Zakaria .
Marzena Paczuska (żeby było uczciwie, w jej przypadku odwołam się oczywiście do polskojęzycznej Wikipedii) - https://pl.wikipedia.org/w/index.php?search=Marzena+Paczuska&title=Specjalna:Szukaj&go=Przejd%C5%BA&searchToken=149ruy0on9hmhvunjjr4qbtwx .
Taa, PiSiory zdecydowanie mają ludzi - zwłaszcza swój elektorat, którego co niektórzy z nich (np. Jacek Kurski, obecny prezes TVP i szef wspomnianej wyżej Marzeny Paczuskiej) określają "ciemnym ludem" - za idiotów. :)
Uwaga, nadeszła wiekopomna chwila!
Linkuję Nasz Dziennik!
3...
2...
1...
http://naszdziennik.pl/polska-kraj/153707,orzeczenie-niezgodne-z-prawem.html
To w odniesieniu do znanej już sprawy z wczoraj, którą w tym wątku jako pierwszy poruszył lordpilot w poście [139]. W szczególności polecam przeczytać przedostatni akapit rzeczonego artykułu. A tym, którym się nie chce, spieszę z pomocą:
Sędzia Pszczółkowski odniósł się też do swojej obecności w składzie orzekającym; zaznaczył, że obowiązkiem sędziego konstytucyjnego "jest orzekać także w sytuacji, kiedy kwestionuje reguły procedowania, przyjęte przez większość składu orzekającego". (Przecierającym oczy ze zdumienia pragnę zwrócić uwagę, że ów artykuł pochodzi z 9 marca 2016 r.)
Nie ma co - sędzia jak się patrzy!
nie zwalniamy nauczycieli, ale z konieczności wprowadzanych zmian, mamy dla nich inne propozycje - dodała premier.
Populacja woznych sie zwiekszy;)
http://www.tvn24.pl/zgromadzenie-ogolne-sedziow-tk-mialo-zajac-sie-nowym-regulaminem,690332,s.html
Na zbity pysk powinni wylecieć z Trybunału za to co sobą prezentują. I koniecznie sprawdzić zwolnienie jednego z nich. Wczoraj konferencje, dziś chory.
Pojawia się coraz więcej opinii, że tutaj wchodzi w grę już tylko dyscyplinarka (ewentualnie ze wcześniejszym wezwaniem do natychmiastowego stawienia się do pracy i pełnienia swoich obowiązków).
Wczoraj mec. Kalisz zasugerował nawet, że nie tylko powinni zostać usunięci z Trybunału Konstytucyjnego, lecz również z zawodu sędziego. I - w obliczu tej farsy, jaką odstawiają - trudno się z tym nie zgodzić.
Chyba dziś usłyszałem niestety jakby coś spadło z wysokości... Niestety była to nasza polityka zagraniczna. Liczyliśmy na USA w związku z zagrożeniem z wschodu, a tymczasem najprawdopodobniej w USA prezydentem będzie izolacjonista, albo nawet ktoś to przychylniej patrzy na Putina.
Jawnie pro-rosyjski. Najśmieszniejsza jest reakcja prawiczkowych w Polszy - cieszą się z "dobrej zmiany" w juesej. Cóż, gdy Prezes zacznie konszachty z Putinem też pewnie znajdą jakąś wymówkę.
Niestety niektórzy przenoszą w prosty sposób system amerykański na układ w Polsce prawicy i lewicy.
Jestem ciekaw jaki zakres będzie współpracy Trumpa z Republikańskim kongresem, mając świadomość jaki był stosunek części ważnych polityków republikanów do Trumpa.
Ale to chyba nie temat dla tego wątku.
No na ten na pewno nie, przecież tu panuje tylko wścieklizna lemingów, żeby się wyżyć, bez merytorycznej dyskusji tak jak to kiedyś określił w poście pan DanuelX
niech zgadnę diagnoza będzie taka sama jak u nas, zamiast zastanowić się dlaczego amerykanie chcą odsunąć od władzy establishment zwalą to wszystko na ich głupotę ;)
Wyobraziłem sobie jak manolito, ze zmarszczonym czołem, zastanawia się dlaczego amerykanie chcą odsunąć od władzy establishment.
ja nie muszę się zastanawiać, bo ja to wiem ;) wy natomiast by dowartościować siebie i własne wybory, będziecie dewaluować wyborców trampa (tak jak zupełnie nie rozumiecie wyborców pisu) - to jest taki mechanizm psychologiczny ;)
Żeby usprawiedliwić swój marny wybór dewaluujesz wyborców którzy nie głosowali na "dobra zmianę". Chociaż wiesz, że źle zrobiłeś dowartościowujesz się myślą, że amerykanie wybrali podobnie.
Typowy dysonans poznawczy.
daj choć jeden cytat, gdzie podobnie jak wy piszę z pogardą o wyborcach platformy/nowoczesnej/sld
Towarzyszu manolito, użyliście wielu trudnych słów, establishment, dewaluacja, mechanizm psychologiczny, w wiejskiej świetlicy prawdopodobnie zrobilibyście piorunujące wrażenie. Jeśli zaś chodzi o diagnozę, to nie wszystko da się zwalić na głupotę, establishment odsuwający od władzy establishment, głupi nie jest i dobrze wie jakie bzdury sprzedać ciemnemu ludowi, teraz czas na Make America Great Again.
o widzicie, uderz stół ............i już kolega Kanon potwierdza to o czym pisałem, potraficie jedynie poniżać swoich przeciwników ;)
"przeciwników" ? Ja tylko z daleka obserwuję, jak sobie żartujesz na forum. Nie nakręcaj się towarzyszu.
sory, ale wypisz wymaluj swoim powyższym postem udowodniłeś moją tezę. Dzięki ;)
No, jeśli ktoś porównuje Trumpa z Kaczyńskim to powinien się mocno jebnąć w główkę.
Za odziedziczoną kasę. Zresztą wiele było wyliczeń ile kasy stracił i ile jego "wielkich inwestycji" okazało się spektakularnymi klapami.
W sumie przynajmniej spłodził jakieś dziecko - więc już jest lepszy od Prezesa.
Pod względem gospodarki bardzo. Republikanom bliżej do Kukiza i Korwina niż do PiSu.
No tylko, że nie wszystkim republikanom blisko do drumpfa. Zresztą jak już przy tym jesteśmy - z otwartymi rękami przywitałbym PRAWDZIWĄ partię republikańską w Polsce.
Jest Korwin.
Korwin był w latach 90'. Od czasu gdy więcej pary poświęca homosiom, rurkowcom i lewakom zamiast promowaniu wolnorynkowych rozwiązań jest pośmiewiskiem.
Bzdura. Do PE wszedł nie dlatego że gadał o rurkowcach. To dzięki Korwinowi młodzi mają poglądy wolnorynkowe, w dodatku w wolnym rynku wspiera go Kukiz. Korwin głosi te same poglądy od kilkudziesięciu lat.
Co skandował tłum jak wygrały pisiory? "Jarosław, Jarosław".
Co skanduje jak wygrał Trump? "USA, USA"
Ot, taka tam drobna różnica...
DanuelX [158.1]
A jaka jest różnica?
Trump świadomie dąży do zbliżenia swojego kraju z Rosją.
Kaczyński - nieświadomie.
"dlaczego amerykanie chcą odsunąć od władzy establishment"
- napisał Manolito i rozbawił mnie z samego rana ;)
O Manolito, Trump jest przedstawicielem czystego amerykańskiego establishmentu a Ty możesz się co najwyżej pocieszać jak Waszczykowski ;)
..osobiście to ja jeszcze z większym zapałem będę grał w Fallouta 4
Nie kieruję tego do nikogo z tego wątku, bo - jak dotąd - nikt tutaj tego wprost jeszcze nie napisał, ale czytając wypowiedzi różnych nołnejmów w internecie, należy jednoznacznie stwierdzić, że jeśli ktoś jest Polakiem i cieszy się ze zwycięstwa Trumpa, to jest Polakiem-idiotą.
No, ewentualnie "ruskim trollem" (choć w sumie jedno drugiego nie wyklucza).
Ciekawa rzecz, biorąc pod uwagę że III WŚ byłaby bardziej prawdopodobna pod rządami komunistki Clinton niż pod Trumpem.
Uzasadnij jakoś tezę - co mnie, Polakowi miała więcej do zaoferowania Clinton od Trumpa?
Pewne że Trump jest na tyle populistą i niewiadomą że od biedy każdy Polak może sobie polukrować swoje wyobrażenia o nim i jego rządach co nadchodzą.
Manolito i Iselor na pewno - narodowcy też póki co ;) Gorzej będzie z efektami politycznymi i gospodarczymi..
..qLa - może Ty najpierw zacznij od tego co oferuje Trump? Co miała do zaoferowania Clinton - już jest nieistotne.
Flyby
No tak, tylko z grubsza - nie ma narazie możliwości oceny tego, jakie będą realne ruchy Trumpa. Słowa, słowami, a czyny jakie będą - zobaczymy.
W kwestii natomiast naprężeń z Rosją - akurat kandydatura Trumpa sądzę, że je złagodzi, niestety przy obecnej władzy rusofobicznej do granic - Polska pewnie na tym niezbyt skorzysta.
qLa
A jak myślisz, na czym będzie polegało złagodzenie stosunków z Rosją? Bo wg mnie po prostu na cofnięciu się i pozwalaniu mu działać jak działa do tej pory. A pewnie będzie jeszcze bardziej nomen omen przesuwał granicę. Uważasz, że Rosja jest partnerem do jakichkolwiek rozmów?
Flyby-----> Trump nie jest bohaterem z mojej bajki, inna sprawa że te wybory nie dotyczą bezpośrednio Polski więc średnio je śledziłem. Liczę na unormowanie stosunków z Rosją bo pod rządami wszelkiej maści Demokratów to wyglądało ostatnio jak zimna wojna.
USSCheyenne
Tak, uważam, że Rosja, największy kraj świata ze 150mln ludzi jest krajem, z którym warto rozmawiać, a nie machać polską szabelką wyobrażając sobie, że mamy cokolwiek do powiedzenia w kwestii Ukrainy, czy jakiejkolwiek polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej.
Proszę nie zapominać że świat nie jest dwubiegunowy. Polityka międzynarodowa nie kręci się już tylko wokół USA i Rosji.
qLa
My sami oczywiście nie ale zjednoczona Europa i USA już mogłyby a wręcz powinny. Rosja jest zagrożeniem, a nie partnerem. Oni nigdy nie uznawali żadnych kompromisów, robili co chcieli bo nikt się nie stawiał. I po zachodzących zmianach w USA i pewnie niedługo w UE, nikt nie zamierza tego już raczej robić. A my w takiej sytuacji jesteśmy w czarnej dupie, i nikt nie będzie się z nami liczył. Zwłaszcza pod rządami pisu, który wypiął się na Europę.
Panowie Iselor i qLa - w wypadku IIIWŚ możemy już tylko pobawić się kwestią kto szybciej do niej doprowadziłby - demokraci czy republikanie ;)
(ta korwinowska propaganda nazywania demokratów komunistami zwolenników wam nie przyniesie, Iselor - Trump już zdążył to wyprostować ;))
Dla nas, Iselor, świat jest wciąż dwubiegunowy i jeszcze długo będzie -
większa ilość biegunów co prawda jest w stanie pracę i istnienie podstawowych biegunów zakłócić, lecz w tym wypadku konsekwencje mogą być takie, jakie dałyby zmiany biegunów ziemskich. ;)
Tyle, że to jest idea może szczytna, co fikcyjna - od samego początku sankcji niektóre państwa są przeciwne, wiedząc, że więcej na nich tracą, niż zyskują. Konflikt UE z Rosją jest zresztą bardziej w interesie US, niż UE w mojej opinii.
Majdan, który był rewolucją, przeze mnie niepopieraną, doprowadził Ukrainę do tej sytuacji, sytuacji, w której nic się nie zmieniło, poza faktem obalenia prezydenta "pro-ruskiego" i obsadzenie "pro-zachodniego", dalej taka sama korupcja, gdyby Rosja chciała to wojska Rosyjskie byłyby już spokojnie w połowie Ukrainy, bo kto by ją powstrzymał? Ówczesny prezydent USA wyraziłby "zaniepokojenie" sytuacją i świat toczyłby się dalej ;)
My natomiast jako ułan z szabelką doprowadziliśmy do sytuacji, w której tracimy grube miliony na zwalczaniu handlu Polska-Rosja.
@qLa,
Skąd u Ciebie taka naiwność? Dogadywać się można, z przewidywalnym, stabilnym krajem. Putinowska Rosja takim krajem NIE JEST, więc trzeba być ostrożnym*.
W interesie Polski lepszym wariantem jest Ukraina w UE (w odległej perspektywie, dziś to niemożliwe choćby ze względu na gigantyczną korupcję, ten kraj nie spełnia unijnych standardów), niż Ukraina w "rosyjskiej strefie wpływów" czy nawet Rosji całkowicie podporządkowana. Mamy "nie machać szabelką, nie wtrącać się"? Zapominasz chyba, że jesteśmy "następni w kolejce" (plus kraje nadbałtyckie). Dziś my się wypniemy na sąsiada, z którym graniczymy siedząc cicho kiedy Putin będzie tam wysyłał swoje "zielone ludziki", jutro inny kraj wypnie się na nas.
*Mały ruch graniczny akurat powinien wrócić - aspekt handlowy to jedna sprawa. Drugim jest aspekt "edukacyjny". Zwykły, szary "ruski", który przyjechał do Polski na zakupy, mógł organoleptycznie przekonać się, że "nie taka Polska i Polacy straszni" jak to kremlowska propaganda i ruskie trolle malują. Rząd PiS zadziałał tu więc na szkodę Polski, no ale to absolutnie nie budzi mojego zdziwienia.
To musielibyśmy chyba wyjaśnić sobie, co rozumiemy pod pojęciem "przewidywalny i stabilny kraj" - Rosją zarządza jeden człowiek od lat, nie jest to z pewnością kraj demoliberalny, ale jeżeli ograniczać relacje tylko do takich krajów to właściwie pozbawiasz się w dużej mierze handlu z Turcją, Iranem, Chinami. Z Rosją można handlować, co też chcą i robią inne kraje, my natomiast stawiając się w forpoczcie walczących o prawość i moralność stawiamy się w gorszej sytuacji do rozmów.
Co do Ukrainy, to trochę tak trąci poglądami giedroyciowskimi, że Rosja to na wieki wróg, natomiast nasi z RP Ukraińcy to ludzie z którymi musimy się za wszelką cenę bratać - po co, dlaczego, jaki nasz w tym zysk teraz i długoterminowo?
Czemu miałaby nastąpić agresja Rosji na Polskę? ( oczywiście pomijając obecną sytuację bycia krzykaczem USA, przynajmniej do obecnego, nowego prezydenta ) Bo chyba nie zakładasz, że sytuacja Ukrainy i Polski są w jakikolwiek sposób podobne? Zresztą, nawet jeżeli tak zakładasz, zdajesz sobie zapewne sprawę z tego, że gdyby Rosja chciała, to Polskę, a przynajmniej sporą część jej by zdobyła zanim wojska sojusznicze zmobilizowałyby siły.
"Dobra zmiana" w USA staje się faktem. U Piaseckiego były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych - ze smutkiem, ale też "na chłodno", bez nadmiernej paniki. Konkretna analiza bardziej optymistycznych scenariuszy, ale również tych najczarniejszych. Diagnoza (IMO trafna, podpisałbym się pod tym oburącz) dlaczego Trump wygrał. Możliwe konsekwencje dla Europy, USA, Polski, świata. Mądrego warto posłuchać (lub poczytać):
qLa [162.7]
Tak, uważam, że Rosja, największy kraj świata ze 150mln ludzi jest krajem, z którym warto rozmawiać, a nie machać polską szabelką wyobrażając sobie, że mamy cokolwiek do powiedzenia w kwestii Ukrainy, czy jakiejkolwiek polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej.
Tu pełna zgoda. Zawsze warto rozmawiać, zamiast machać szabelką. Tym bardziej, że - wbrew temu, co sobie ubzdurały obecne polskie władze - sama Polska, z przyczyn czysto obiektywnych, nie ma wiele do powiedzenia na arenie międzynarodowej. Ba, obecne polskie władze jeszcze bardziej osłabiły i osłabiają międzynarodowe znaczenie Polski. Nawet takie kraje, jak Czechy czy Słowacja w tej kwestii patrzą na nas z politowaniem.
Jest tylko jeden "drobny" szkopuł - Rosja nie uważa, że Polska jest krajem, z którym warto rozmawiać; z perspektywy Rosji o wiele korzystniejsze i łatwiejsze jest dogadywanie się z innymi krajami, w tym z USA pod wodzą Trumpa, bez udziału Polski (a także o Polsce).
"Rosja nie uważa, że Polska jest krajem, z którym warto rozmawiać"
Zmusimy Rosję do takich rozmów, wabiąc ją starym smrodem nowego Układu Warszawskiego oraz chęcią wstąpienia do ichniego azjatyckiego rynku gospodarczego. To ostatnie, ułatwi nam Łukaszenko z Morawieckim.
I tym sposobem wróciliśmy do ulubionego wątku naszej "dobrej zmiany"..
Tak sobie myślę że Trump by się z tych zmian ucieszył ;) Miałby, gdyby mu Polska przypadkowo w głowie się zaplątała - wolniejsze ręce..
Mógłby skomentować - tam we wschodniej Europie, nareszcie Wisła wróciła do starego koryta (razem z Ukrainą ;))
Jest tak, jak należało się spodziewać:
Witaj rosyjska Dumo, może na fali wspólnego entuzjazmu - twój niedoceniony sojusznik wytarguje w końcu zwrot wraku?
Moim zdaniem przy obecnej naszej polityce OBOWIĄZKIEM Polskiego rządu jest się cieszyć z wyboru prezydenta USA, nawet jeśli zostałby nim Mr. Garrison
Jak wyobrażasz sobie współpracę z prezydentem, która zaczęłaby się od oświadczenia polskiego ministra, że jest niezadowolony i wolałby kogoś innego?
Runnersan - bądź taki dobry i nie wysilaj się na pouczanie nas co jest OBOWIĄZKIEM polskiego rządu a już zwłaszcza (o czym zapomniałeś dodać) na jakim to szczeblu odbywa się oficjalne wyrażanie takich, skądinąd dyplomatycznych, grzeczności..
Jak widać Macierewicz także tego nie wziął pod uwagę ;)
a już zwłaszcza (o czym zapomniałeś dodać) na jakim to szczeblu odbywa się oficjalne wyrażanie takich, skądinąd dyplomatycznych, grzeczności..
W artykule nie ma ani słowa o tym, że Macierewicz wysłał własną kartę z gratulacjami, tylko powiedział w mediach, że jest zadowolony i spodziewa się jeszcze lepszej współpracy współpracy.
Zresztą podobnie głos zabierają inni politycy w mediach czy na twitterze. Minister obrony Niemiec nie miała problemu, żeby powiedzieć, że oczekuje jasnych deklaracji w sprawie współpracy z NATO i że jest zaskoczona.
Polski rząd prowadzi politykę zagraniczną jaką prowadzi zatem dalej będę twierdził, że to jego obowiązek by być z wyniku wyborów zadowolonym.
Taak..wiem, wiem że jesteś zadowolony z polityki polskiego rządu bo spełnił obowiązek z Antonim na czele ;)
Nic by mnie to zresztą nie obchodziło, gdybyś w swoim poście nie użył słów "Jak wyobrażasz sobie.." w formie pouczenia pod moim adresem ;) Otóż ja sobie wyobrażam nieco inaczej, co należy do obowiązków rządu z Antonim na czele, zaś przykład niemieckiej minister pasuje mi o wiele lepiej, jak chodzi o dyplomatyczne wypowiedzi..
W świecie opanowanym przez trumpów, putinów, erdoganów, kaczyńskich nie ma mowy by wszyscy żyli w zgodzie i pokoju. To byłoby wbrew naturze :D
Ale może się połączą w pary? Sęk w tym, że w tym gronie Kaczyński to jest takie brzydkie i biedne kaczątko, i raczej nikt go nie zechce, chyba, że jako przystawkę.
Ciekaw jestem jak elity pisowskie wyobrażają sobie teraz najściślejsze polskie sojusze, skoro Trump otwarcie deklaruje chęć poflirtowania z Putinem?
Też sobie poflirtują z Putinem ..wprawdzie początek może ciężki:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,rosja-ma-zaplacic-7-8-mln-zl-za-korzystanie-z-nieruchomosci-przy-sobieskiego,216806.html
lecz cóż to za przeszkoda dla PiS - umorzy się i już..
Podobno niejaki Matthew Kiyovski jest zaniepokojony stanem demokracji w USA i już zbiera ludzi, aby obalić Trumpa i wprowadzić na tron Clinton, więc głowa do góry.
Trochę się to gryzie - tu izolacjonizm, a tu http://stooq.pl/q/?s=^spx&c=1m&t=c&a=lg&b=1
Nie tyle "gryzie się", co "przegryza" ;) Takie statystyki będą sobie jeszcze długo szaleć, ku uciesze lub przerażeniu tych, co swoją pomyślność gospodarczą (lub stan posiadania) muszą na nich opierać ;)
To nie statystyka miśku, to jest rzeczywistość finansowa, która decyduje o rzeczywistości gospodarczej ;)
..rzeczywistość finansową pieseczku, to Ty odczujesz z przełożenia tych tabelek na swojej d...e, kombinuj i ciesz się tabelkami póki możesz ;)
..nawet z dobrego serca podam Ci jeden z przepisów na kombinowanie:
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/upadlosc-konsumencka-coraz-wiecej-bankructw-wsrod-polakow,690784.html
Flyby - to akurat wina pelo! to pelo pozwolilo na latwiejsze bankrutowanie a co za tym idzie, mniejsze wplywy do budzetu. To kolejna "swinia" podlozona przez niedobre pelo, aby utrudnic pisowi naprawe kraju.
Baaa ..scentralizowana gospodarka pod przywództwem PiS, skończyłaby z tymi kombinacjami. Dzisiaj oglądałem wizytę Morawieckiego w zakładach w Świdniku i przypomniały mi się czasy podobnych wizyt za czasów Gierka ;)
Ale o moją tłustą dupkę małpiszonku Ty się nie martw, żyję sobie w dostatku :)
Te "tabelki" słodki troglodyto kreują Twój świat, czy tego chcesz, czy nie.
..to skończ myślenie "tłusta dupko", swoją "dupką" i wysilaniem się na dogryzanie mi "małpiszonkami" i "troglodytami". Ten świat (podlegający kreacji zmiennych tabelek) jest niestety naszym wspólnym światem, który muszę dzielić z takimi jak Ty mądralami "żyjącymi w dostatku", póki co..
Co niniejszym z westchnieniem czynię..
Miśku, a piesku ma inny wydźwięk, ale moja nieuprzejmość była zbędna.
Trochę wyliczeń dla zainteresowanych reformą oświaty:
http://dominiklinowski.natemat.pl/194237,lista-beneficjentow-reformy-oswiaty
To naprawdę nie wygląda dobrze Bukary a wywód który podajesz - dla tych co choć trochę orientują się w trybie pracy nauczyciela, jest klarowny..Tyle że do przeciętnego rodzica, dotrą skutki tej reformy dopiero na bieżąco, zaś samorządy jeżeli nie podołają kosztom, będą zawieszać wypłacalność i zwalać na rząd ;) W najgorszej sytuacji (jak zwykle) pozostaną nauczyciele..
Tymczasem pierwszy z trójki plaformerskich sędziów TK się poddał i wrócił do orzekania w NSA:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/824CB7FC98
Petru też dzisiaj zabłysnął w temacie TK:
https://wiadomosci.tvp.pl/27681062/sedzia-nsa-nie-jest-sedzia-tk
Jutro Marsz Niepodległości - warto przypomnieć sobie historię tych marszów:
http://www.newsweek.pl/marsz-niepodleglosci-bez-tvn-u-i-gazety-wyborczej-,artykuly,400247,1.html?
Widziałem, że obchody już się zaczęły. TVP info pisze o podwójnym świętowaniu. Katastrofy Smoleńskiej i Wigilii Święta Niepodległości.
Premier wraz z swoim przełożonym już składali kwiaty pod grobem nieznanego żołnierza. Ciekawe czy wiedzą jakie wydarzenia symbolizuje 11 listopada.
iaty pod grobem nieznanego żołnierza. Ciekawe czy wiedzą jakie wydarzenia symbolizuje 11 listopada Zamach smolenski?
grozi jest AZ wydalenie z pracy. Czy ja moge miec taka prace?
Normalnie komedia i owszem mozna tu krzyczec wina pelo, co z prawda sie nie mija, tylko gdzie jest PiS? Gdzie to prawo i sprawiedliwosc? Czemu te decyzje nie zostaly jeszcze odgornie skasowane, kiedy wiadomo ze byly niezgodne z prawem?
Niestety, ale mysle ze w tej sprawie nic powaznego nie bedzie zrobione. A dlaczego? Bo sa w to umoczeni takze politycy pisu oraz ludzie z pisem zwiazani.
Oraz pozdrowienia od wuja Trumpa:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/zloty-nie-przestaje-slabnac-7484435.html?
Duda wspomniał coś o jakiejś ustawie "ujednolicającej" kwestię obchodów rocznicy odzyskania niepodległości. Myślę, znając pisowców, że bolszewickość może tutaj ponownie zwyciężyć i ustawa nie dość, że zezwoli tylko na jeden marsz w dniu niepodległości, ale wręcz uczyni obecność obowiązkową :D
Jak za czasów PRL, 1 maja...
Byłyby trudności z wykonywaniem takiej ustawy. Aby osiągnąć stan gotowości obchodzenia świąt państwowych według wzorca jednej partii i ku jej czci - należy wydać cały szereg ustaw kontrolujących życie społeczne. Od wszelkich mediów poczynając, poprzez większe zakłady pracy (apele, listy obecności, związki zawodowe) urzędy miejskie i wiejskie, uczelnie, szkoły wszystkich stopni, przedszkola - kończąc na wojsku i siłach porządkowych. Te ostatnie - rozmaite siły porządkowe, powinien obowiązywać szczególny program - pozwalający na kontrolę spontaniczności obchodów aż do stopnia dzielnicy miejskiej czy pojedynczego domu.. Jestem przekonany że tego typu spontaniczność obchodów państwowych uroczystości - wciąż żyje i cieszy się miłymi wspomnieniami w podstawowym elektoracie partii PiS.
..a może nie tylko partii PiS? Są partie póki co uważające się za "opozycyjne" - którym taka polityka ustaw związanych z obchodami świąt państwowych - jak najbardziej by pasowała ;)
Co by biedny Lutz zrobił bez KODu? Może musiałby tłumaczyć poczynania ludzi których wybrał?
Właśnie ;) Lutz tak za blaszczakami bo mu najłatwiej ..zabawne to, pogmerać w cudzych mailach..
..to może dolejemy oleju rzepakowego do lutzowego ogieńka, co by sobie poskwierczał i podymił? ;)
http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kijowski-w-nastepnym-marszu-11-listopada-chce-pojsc-razem-z-narodowacami_915102.html
Tymczasem u naszych braci sąsiadów, po obaleniu poprzedniej, złej proruskiej władzy
Z namaszczeniem Uncle Sama idą pewnie w tym kierunku
Tak z innej beczki. Zawsze uważałem Polskę za kolejny stan USA - z mentalnością naszych rodaków. Tym razem dobry przykład poszedł do nich:
http://people.com/style/americans-wear-safety-pins-stand-in-solidarity/
Tylko nie mówcie Lutzowi - bo będzie, że układ Tuskowo-Żydowski i w ameryce chce zniszczyć dobrą zmianę.
Prezydent elekt pewnego zaoceanicznego supermocarstwa dostaje "piękne listy" od innego prezydenta:
http://newsroom.salon24.pl/735654,putin-napisal-list-do-trumpa-co-dalej-z-wschodnia-flanka-nato
^^ Na razie to "tylko" list, ale dobitnie pokazuje jak wielkie wyzwania staną wkrótce przed światem oraz (to mnie interesuje najbardziej) przed Polską.
Tymczasem w mojej Ojczyźnie dyplomacją zajmują się nie "dyplomatołki" nawet, a MATOŁY czystej krwi. MSZ pod "światłym" przewodnictwem Waszykowskiego w zasadzie nie istnieje - fachowi ambasadorzy pozwalniani, potencjalni sojusznicy poobrażani. Na etatach trolle jak Matthew Tyrmand ;-) Last but not least - pod rządami pisiorów Polska stawiała do tej pory tylko na "niewłaściwe konie" - choćby Zjednoczone Królestwo, które wyautowało się z UE i nie jest już takie zjednoczone ;-).
Stosunki z najsilniejszymi graczami w UE w ruinie:
"Najważniejsze jest to, że dzisiaj naszym zadaniem jest znowu - ja mówię o zadaniach (...) - dzisiaj zadaniem jest to, żeby odbudować dobre relacje z Francją i Niemcami po tej całej serii..(...)
Po tej całej serii decyzji, słów, które - nie ma co ukrywać - dzisiaj te relacje się pogorszyły. Więc odbudowujemy te relacje."
^^ Czyje to słowa? Czy to Swetru albo don Schettino z "totalnej opozycji" znowu przeszkadzają, jątrzą, sypią piasek w tryby? Krytykują? Albo to jaki inny szKODnik szuka dziury w całym? Nie to Krzysztof Szczerski z kancelarii (p)rezydenta Dudy, który podPiSuje przecież wszystko o co naczelnik poprosi:
^^ Ale jak to, dlaczego relacje z Francją i Niemcami się pogorszyły? Któż za to pogorszenie relacji odpowiada? Czyja to jest wina? Tuska? Czy może krasnoludków?
Martwi mnie to wszystko - a pytanie gdzie jako Polska dzięki tym tuzom dyplomacji jesteśmy teraz i jak mocne mamy "karty przetargowe" przy dbaniu o interes Ojczyzny nasuwa się samo. Odpowiedź niestety też. I nie jest to miła odpowiedź :(
@qLa
Brawo - odkryłeś, że na Ukrainie mają poważny problem z korupcją. "W łapę" bierze tam każdy - od bezrobotnego żula, do wysokiego rangą urzędnika państwowego. Wyrugowanie tego zjawiska z życia to jest ciężka praca na dziesiątki lat, bo przepisy można zmienić, ale mentalności się nie da. Ten link po co wkleiłeś? Chciałeś pokazać, że obecna władza (w odróżnieniu od poprzedniej proruskiej) podjęła przynajmniej jakąś próbę walki z wiatrakami? Pewnie nieskuteczną, pewnie z góry skazaną na niepowodzenie, ale "lepszy rydz niż nic"? Czy też jednak się mylę i za Janukowycza to wszystko świetnie było?
Oświadczenia majątkowe i zatrudnianie do pracy w rządzie ludzi z zagranicy (w tym Polski), nie przesiąkniętych tą mentalnością, że należy się "nieoficjalna gratyfikacja" to jest krok w dobrym kierunku. Może mały, ale przecież "kropla drąży kamień". Natomiast jeśli oczekiwałeś, że "nowa ekipa" zlikwiduje problem jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to chyba oczekiwałeś zbyt wiele. Tak na marginesie - poprzednia proruska władza coś robiła (cokolwiek) w tym zakresie? Czy było tak samo tragicznie (albo i gorzej) jak teraz, tylko Ci to nie przeszkadzało, bo to byli przyjaciele Wołodii :)?
Nie, ten link miał raczej pokazać, że obecna ekipa niczym nie różni się od poprzedniej ( no poza tym, że nadana przez wiadomo kogo ;) )
Od rana w internetach krąży:
https://www.youtube.com/watch?v=1zd1kJw36RU
Panie K. Naczelniku.
Dziadek Piłsudski się przewraca w grobie.
Dobrze, że padło też słowo "król". Przecież nie mogło go zabraknąć.
Myślę, że Stanisław Bareja patrzy z góry na takie scenki z niejaką pogodną życzliwością.
Przyszło zwycięstwo Dudy i PiS. Niektórzy wierzyli, że nie będzie tak źle, a może nawet w niektórych dziedzinach się poprawi. Już nominacje ministerialne powinny ich wtedy odrzeć ze złudzeń.
Stany to nie Polska, ale przynajmniej powtarza się tu i ówdzie ten sam naiwny przekaz: "może nie będzie tak źle".
Ja uważam, że będzie źle dla Polski. Dodatkowo zwycięstwo Trumpa, które jest częścią szerszego zjawiska społeczno-politycznego w świecie euro-atlantyckim, utoruje drogę kolejnym populistom chcącym przejąć władzę. Już na wiosnę mamy wybory prezydenckie we Francji.