Tyranny od Obsidian Entertainment z datą premiery
Jeżeli faktycznie będzie dużo zdań to super. Jednak mam wrażenie, że długość kampanii coś nie równa się z dużą ilością misji.
Kyros, Thaos...Co jak co, ale Obsidian nie móżdży za bardzo nad imionami swoich bad guy'ów ostatnio.
Pre-order złożony, jutro załatwiam 2 dni urlopu do premierowego weekendu oraz przesuwam wszelkie inne aktywności na ten czas. Po 220 godzinach w Pillarsach, liczę na kolejny świetny tytuł.
Smuci brak polskiego wydawcy i brak pudełka :(
Myślałem że skoro Cenega wydała Pillars of Eternity to też zabiorą sie za Tyranny :x
edit.
Chociaż widze że gra będzie posiadać polskie napisy... w takim razie szkoda tylko że nie ma pudełka :p
PoE mi totalnie nie podeszły przez rozwodniony wątek główny, który źle mi się śledziło i coby nie mówić, beznadziejne i nieciekawe postacie, liczę na to że tym razem będzie lepiej...
No widzisz, to jestem naiwniakiem, mistrzu.
^No jesteś. Zabawna sprawa, przy każdej innej grze jakbyś napisał, że złożyłeś pre-order to dostałbyś baty, że hoho. Pre-orderujesz grę mniejszego dewelopera/Obsidianu/pre-order BF-a - "spoko, super, ja też, ooo hejterzy". Trochę konsekwencji ludzie zanim zaczniecie jechać po gościu za pisanie prawdy (i to delikatnie podanej).
Jakiej prawdy? Kto chce to preorderuje a innym nic do tego :>
No i właśnie, 2016 i wciąż używanie argumentu, że "co tam komuś do tego, że ktoś inny pre-orderuje". Może to, że kupowanie pre-ordera wpływa na cały rynek? Że wydawcy wydają buble optymalizacyjne? No nie wiem, tak sobie myślę tylko o wypływie na całą branżę, ale co ja tam wiem. "Hurr durr, ale do portfela to ty mi bydlaku nie zaglądaj!".
Evol07 ---> ale ja gram w kilkanaście do kilkudziesięciu gier w roku. Oczywiście że są i lepsze i gorsze gry. Ale to czy zrobisz preorder czy nie tego nie zmieni.
Ja robię preordery na wszystkie gry RPG jakie wychodzą na PC, stać mnie. A te zabawne argumenty że nie powinno się tego robić to gry będą lepsze śmieszą mnie.
Z rozbawieniem czytam te wszystkie utarczki słowne na forum ludzi którzy nie widzieli tych gier na oczy i całą wiedzę czerpią z youtube. Ja gram w te gry i sam potrafię ocenić czy mi się podobają czy nie.
stać mnie
Ok, i? To jest jakiś żelazny argument czy jak, bo nie rozumiem?
A te zabawne argumenty że nie powinno się tego robić to gry będą lepsze śmieszą mnie.
Nikt tak nie pisze, ale hej, pewnie gówniane wersje alpha wydawane jako pełne gry same się tak zrobiły. Nagle pogorszyła się jakość portów na PC ot tak. Samo się tak zrobiło.
Z rozbawieniem czytam te wszystkie utarczki słowne na forum ludzi którzy nie widzieli tych gier na oczy
Jedna fraza: steam refund.
Ja gram w te gry i sam potrafię ocenić czy mi się podobają czy nie.
To żaden argument, od kiedy musisz kupić wodę za 30 groszy żeby przekonać się, że jest bardziej gówniana od wody za 2 zł? Po to są opinie i recenzje, by poznać wady i zalety gier, jeśli ktoś po nich zdecyduje się kupić grę czy też nie, to jego sprawa.
Evol07 ---> tak nie rozumiesz. To że ktoś kupuje gry przed premierą jest dla ciebie odmiennym, niepojętym stanem świadomości.
Nie wiem o jakich argumentach piszesz? Argumenty to są wtedy gdybym chciał cię przekonać do kupowania przed premierą. Ale ja nie chcę abyś kupował przed premierą. Wcale nie chcę abyś kupował gry. Możesz je sobie kraść, pożyczać, kupować i zwracać na Steam, grać na koncie za 3 złote, rób wszystko co lubisz.
Ja chcę żeby było inaczej. Ja kupuję, kupuję drogo, przed premierą i mam tą grę, a ty jej nie kupujesz i nie masz. Ta wersja jest dla mnie OK. Jeżeli jeszcze nie mając będziesz ją krytykował i wyśmiewał, to ja jestem w siódmym niebie.
W przerwach w graniu w moje drogie i kupione bezsensownie przed premierą gry, będę dla rozrywki czytał twoje posty i się dobrze bawił.
Jeżeli jeszcze nie mając będziesz ją krytykował i wyśmiewał, to ja jestem w siódmym niebie.
Powtarzam po raz drugi: steam refund. Poza tym, w chwili obecnej mam masę gier do ogrania, mam życie poza piwnicą i serio, czasem nie ma czasu grać, a jak zagram później to naprawdę nic mi z mojego życia nie ucieknie. W przeciwieństwie najwidoczniej do Ciebie, bo zagranie "I TO JUŻ, TERAZ, ZARAZ" w grę to jest jakiś punkt honoru. To jest dopiero beka.
będę dla rozrywki czytał twoje posty i się dobrze bawił.
Ja dla rozrywki wolę pograć, ale jak cię bawią czyjeś posty wytykające Ci prawdę to cóż mogę zrobić? Ja też czasem lubię trochę perwersji, nie przejmuj się.
To że ktoś kupuje gry przed premierą jest dla ciebie odmiennym, niepojętym stanem świadomości.
Nie, jest dla mnie owcą do golenia i przyczynia się do degrengolady rynku gier.
Evol07 ---> a zapomniałem dodać że poza kupowaniem przed premierą, kupuję również edycje kolekcjonerskie. Najlepsza wersja to elektroniczny preorder na wersję kolekcjonerską na STEAM.
Jak kupię taką grę za górę kasy to czuję że odpowiednio, adekwatnie do moich możliwości wsparłam twórców jednej z gier mojego ulubionego gatunku.
Więc taki podział też mi odpowiada: ja gram w dniu premiery w grę za 300 zł, a ty narzekasz na forum że gra jest gówniana i że nie warto jej kupić, nie mając gry.
Nadal moja wersja jest lepsza.
a zapomniałem dodać że poza kupowaniem przed premierą, kupuję również edycje kolekcjonerskie (...)
Poważne pytanie, ok? Masz jakiś kompleks małego penisa, że próbujesz się dowartościować GRAMI? :D Przecież to co ty wypisujesz to jest beka, czym ty mi chłopie chcesz zaimponować? Naiwnością? Hahahaha!
Jak kupię taką grę za górę kasy
Tak, tak, masz masę szmalcu, to super, ale to nadal nie sprawia że twoje argumenty są silne. Wskazują tylko na kompleksy.
a ty narzekasz na forum że gra jest gówniana i że nie warto jej kupić, nie mając gry.
Ok, trzeci i ostatni raz daję ci szansę zrozumienia: istnieje coś takiego jak steam refund, z którego naprawdę można korzystać. Ty rozumiesz, czy brakuje ci kilku szarych komórek?
Nadal moja wersja jest lepsza.
Nadal jesteś owcą do golenia dla deweloperów, ale spoko, jak mówiłem ja też lubię czasem perwersję czy guilty pleasure.
Evol07 ---> przyznam że nie spodziewałem się że będę musiał aż tak długo czekać na twoje uwagi o moim penise.
Dziękuję, mam na swoim koncie dwoje pełnoletnich dzieci i tysiące udanych stosunków z prawdziwymi kobietami, nie muszę dla zaspokojenia seksualnego droczyć się z trollem na forum.
Nie wiem dlaczego uważasz że tu chodzi o dowartościowanie się.
Mam od lat na utrzymaniu kilka osób więc cena gry na PC kupionej przed premierą nawet w wersji kolekcjonerskiej nie jest dla mnie żadnym znaczącym wydatkiem, a sprawia mi przyjemność więc to robię.
Nie wiem dlaczego chcesz mi udowodnić że jakieś bieda zwracanie gier na steam ma być lepsze.
Pewnie jak jest darmowa dolewka w pizza hut to przelewasz sobie do termosu?
przyznam że nie spodziewałem się że będę musiał aż tak długo czekać na twoje uwagi o moim penise.
Poważne pytanie. Tak samo dziecinne jest "oo patrzcie jaki szmalec mam", więc można powiedzieć że dostosowałem się do narzuconego przez Ciebie poziomu. Powinieneś się cieszyć, lepiej się rozumiemy.
Dziękuję, mam na swoim koncie dwoje pełnoletnich dzieci i tysiące udanych stosunków z prawdziwymi kobietami, nie muszę dla zaspokojenia seksualnego droczyć się z trollem na forum.
No popatrz, taki ten troll zły, a ciągle tutaj jesteś. Czyli miałem rację z tą perwersją. Also, spodziewałem się - "mam kasę, ALE TEŻ mam super seks, dzieci" itd. Naprawdę mi tym nie zaimponujesz, serio.
Nie wiem dlaczego uważasz że tu chodzi o dowartościowanie się.
No właśnie, wystarczy przeczytać Twoje posty by to wiedzieć, ale najpierw musiałoby to Twoje ego opaść, ale przyznam, że zabawnie się to czyta.
a sprawia mi przyjemność więc to robię.
Wyciąłem fragment o chwaleniu się, bo mnie to znudziło. Mówiłem, masochista. Ja też lubię perwersję, ale jak kogoś podniecają bugi w grze i ciulowa optymalizacja... no ale rozumiem, gusta są różne, każdy bonera dostaje po czymś innym.
Nie wiem dlaczego chcesz mi udowodnić że jakieś bieda zwracanie gier na steam ma być lepsze.
Drugie poważne pytanie: powiedz mi, czy ty wiesz w ogóle, o czym my rozmawiamy?
Pewnie jak jest darmowa dolewka w pizza hut to przelewasz sobie do termosu?
Bardzo inteligentne porównać system zwracania gier za które płacisz (i który funkcojnuje tylko przez 2 godziny grania, po 2 h nie możesz gry zwrócić) do dolewki w pizzerii. Równie dobrze mogłeś porównać rower do kiełbasy, ale patrząc na poziom Twoich bieda-postów to rozumiem, że Twoja percepcja czasem nie wykracza poza coś bardziej obrazowego niż dolewka napoju do termosu, bo widzę mamy tutaj do czynienia z jakimś Testovironem-wannabe :D
"o czym my rozmawiamy?"
Rozmawiamy głownie o różnicach kulturowych.
Ja kupuję gry przed premierą, w wypasionych wersjach, gram w nie i się dobrze bawię.
Ty uważasz że jestem "naiwniakiem" jeśli to robię i proponujesz mi oszukiwania Steam przez nieuczciwe używanie mechanizmu zwrotu produktu, lub każesz mi nie grać w gry tylko czekać aż trolle na forum takie jak ty orzekną że już można kupić bo cena spadła do poziomu paczki papierosów.
Rozmawiamy głownie o różnicach kulturowych.
Ja myślałem, że o pre-orderach i twojej naiwności ale wiem, próbujesz być zabawny. Próbuj, próbuj :)
Ja kupuję gry przed premierą, w wypasionych wersjach, gram w nie i się dobrze bawię.
No i spoko (po raz kolejny "OCH, OCH, ALE MAM DUŻEGO" :D Tylko orgazmu nie dostań), ale jesteś naiwniakiem przyczyniającym się do degrengolady rynku gier. Czego nie rozumiesz?
Ty uważasz że jestem "naiwniakiem" jeśli to robię i proponujesz mi oszukiwania Steam przez nieuczciwe używanie mechanizmu zwrotu produktu,
Ty, a mam ci tutaj przedstawić regulamin steam? Co jest nieuczciwego w zwrocie produktu jeśli Ci się nie spodoba lub jest wadliwy? Jak kupisz buty i okaże się, że mają dziurę to rozumiem, że nie idziesz reklamować (bo za dumny, co tam cebulaki) tylko kupujesz nową parę? Ty tak poważnie się ośmieszasz czy już tak wszystkiego się chwytasz jak tonący brzytwy byleby udowodnić punkt widzenia? Powiedz to samym Anglikom zarabiającym więcej od Ciebie, a zwracającym zabugowane gry. Wyśmieją cię bardziej niż ja.
każesz mi nie grać w gry tylko czekać aż trolle na forum takie jak ty
Takie trolle, z którymi prowadzisz konwersację, oj wiedziałem co napisać najwidoczniej żeby zabolało, bo tak usilnie starasz mi się odgryźć że to nawet zabawne :)
tylko czekać aż trolle na forum takie jak ty orzekną że już można kupić bo cena spadła do poziomu paczki papierosów.
To ciekawe, gdzie to napisałem, wskażesz mi zdanie? Jeśli niestety nie, to chciałbym oficjalnie nazwać cię zwykłym kłamcą. Prób dyskredytowania argumentów to jedno, ale zarzucanie mi czegoś co nie powiedziałem to zwyczajne kłamstewka. Nieładnie.
Subiektywnie rzecz ujmując, rok 2016 nie jest tak żałosny, jak rok 2014, niemniej jednak Tyranny będzie pierwszą tegoroczną grą, którą kupię w tym roku (i jedną z bodajże dwóch, może trzech tegorocznych gier, które kupię w ogóle).
Wat? 2014 był żałosny dla erpegowców? Na szybko - Divinity: Original Sin, Shadowrun: Dragonfall DC, Wasteland 2 to świetne tytuły, choć każdy błyszczy w innym aspekcie. Divinity- rozbudowana responsywność świata i genialny turowy system walki. Shadowrun: Dragonfall- jedno z największych fabularnych zaskoczeń ostatnich lat. Wasteland 2- bo po stoczeniu się serii Fallout na samo dno, nie dostaliśmy nic lepszego w klimatach post-apo.
Przecież napisał, że subiektywnie ocenia.
Moim zdaniem też uważam, że 2014 nie był teki zły. Dodałbym takie gry jak Dragon Age Inkwizycja, Lords of the Fallen, Risen 3, Diablo 3: Reaper of Souls, Dark Souls 2, South Park: Kijek Prawdy.
Jak widać dla samych gier rpg, był to całkiem niezły rok.
Nie mogę się doczekać!
Chyba nikt nie wierzy w tę grę. Trailer wyskoczył tak nagle i bam, za niecały miesiąc premiera + brak wydawcy i pudełkowej wersji. Widać, że to taki projekt dla mniejszej ekipy, żeby miała co robić jak główni programiści dłubią nad PoE2.
Wysokie ceny są na steamie, najdroższa edycja wychodzi ponad 300 zł, a to samo w sklepach widzę od ~220.
W sumie nie jestem zdziwiony, bo od czasów rpg fundowanych na KS, juz zauważylem, ze ich cena bazowa na steamie jest wieksza niz w lokalnych sklepach (a nie mam na mysli, keyshopow tylko 'normalniejsze" sklepy.)
Stawiam na przeciętne, zlewki po Pillarsach, co zresztą sugeruje odtwórczy design oprawy graficznej. Głębokich, dopracowanych cRPG-ów nie da się tłuc taśmowo co rok jak Fifkę czy CoD-a, tym bardziej w mniejszym zespole. Doświadczonym, ale jednak niewielkim.
Jeżeli dobrze pamiętam to koncepcja Tyranny powstała około 2006 roku.
Ale ogólnie masz rację to nie będzie wielka saga tylko raczej normalna gra, ale to nie znaczy że zła.
Świadomy_Gracz [15]
Głębokich, dopracowanych cRPG-ów nie da się tłuc taśmowo co rok jak Fifkę czy CoD-a, tym bardziej w mniejszym zespole.
Fallout - 1997
Fallout 2 - 1998
Planescape Torment - 1999
Icewind Dale - 2000
Co więcej, część twórców, którzy zrobili wyżej wspomniane gry, pracuje aktualnie w Obsidian Entertainment. Widać lubią wyzwania i mieć napięty grafik.