Star Citizen - RSI Polaris wygenerowało 1,44 miliona dolarów przychodu w jeden dzień
600$ za statek do gry kotrej pewnie nigdy nie skoncza :D
A jak skończą to co?
Co za różnica, skończone czy nie, praca wykonana, należy się zapłata.
To chore żeby płacić tyle kasy za pierdoły do nieskończonej gry.
Niestety to może stworzyć (i pewnie stworzy) niebezpieczny proceder tworzenia gry w nieskończoność po to tylko, żeby kosić kasę na dodatkach, które powinny być w cenie gry i nie mówię tu o DLC, ale właśnie o takich duperelach.
Niestety ludzie to matoły i lubią jak się ich okrada w biały dzień, a nawet temu przyklaskują. Zaraz pewnie któryś się odezwie z tekstem w stylu "nikt ci nie każe kupować".
Tylko patrzeć jak będą powstawały podobne inicjatywy zachłannych deweloperów (patrz: ARK).
Smutne jest to, że sami dajemy się robić w konia. Najpierw płatne DLC wycinane z podstawowej gry, teraz Early Access/beta/alfa (jak zwał tak zwał) i płatne dodatki do tego, a za chwilę płatne patche.
Dziś płatne patche to abstrakcja, podobnie jak kilka lat wstecz DLC do pełnych (rzekomo) gier.
Tylko patrzeć jak będziemy płacić deweloperowi za to tylko, żeby zechciał łaskawie stworzyć dla nas grę. A przepraszam już to mamy (crowdfunding) :)
Wgl przeglądam sobie ceny tych statków i są pakiety za 13k dolców :p dokąd ten świat zmierza że ludzie kupują jakieś cyfrowe pierdoły.
Święta słowa. :P
Myślę, że zmierza do tego, że każdy wydaje SWOJE pieniądze na to, co MU się żywnie podoba, a to bardzo zdrowy i naturalny proces :)
beybus zresztą i tak to ludzie z Ameryki kupują :D u nas chyba mało ludzi potrafi wybulić +700 dolców za statek :D
Od razu widać, ze nie masz pojęcia jak bardzo skomplikowany model tego statku jest, ba to nie jest model, to jest jak latającą mapa poziom w grze.
Także zdecydowanie to nie jest jakaś pierdoła.
I czy grę skończą czy nie i tak byłby płatny jako statek premium.
Od razu widać, ze nie masz pojęcia jak bardzo skomplikowany model tego statku jest, ba to nie jest model, to jest jak latającą mapa poziom w grze.
Jakby nie był skomplikowany to nie jest wart takiej kasy. I nawet dla lepiej zarabiających amerykańców nie jest to mała kwota.
Myślę, że zmierza do tego, że każdy wydaje SWOJE pieniądze na to, co MU się żywnie podoba, a to bardzo zdrowy i naturalny proces :)
Oczywiście, że to każdego z osobna sprawa na co wywali swoje ciężko zapracowane pieniądze, ale zdrowy proces to to nie jest. Szczególnie że większość ludzi tego nie akceptuje, ale nie ma wyjścia, kiedy inni psują rynek właśnie takim podejściem jak ty.
A deweloperzy tylko badają grunt jak bardzo mogą się jeszcze posunąć w tych paranojach.
Mógłbym przytoczyć parę przykładów jakby to wyglądało w innej branży, ale chyba każdy ma swój rozum i może sobie wyobrazić.
Myślę, że zmierza do tego, że każdy wydaje SWOJE pieniądze na to, co MU się żywnie podoba, a to bardzo zdrowy i naturalny proces
Róbta co chceta byle tylko nie szkodziło to drugiej osobie. A takie podejście JAK NAJBARDZIEJ szkodzi innym graczom bo, jak kolega wyżej zauważył, deweloperzy tylko badają grunt jak bardzo mogą się jeszcze posunąć w tych paranojach. I widząc lelaków którzy wydają kasę na takie pierdoły będą to wykorzystywać coraz śmielej. Już zresztą widać tendencję, chociażby sytuacja z GTA V. Gdzie jest dodatek fabularny? Nie ma! Twórcy zachłysnęli się mikrotransakcjami i teraz wydają jakieś popierdółki zamiast skupić się na czymś konkretnym "bo kasa i tak leci".
To jest zresztą typowe podejście dzisiejszej młodzieży, mogę se robić co chcę i mam w dupie czy to szkodzi komuś czy nie, przecież moja kasa, życie etc...
Te kwoty mnie autentycznie przerażają... :D
Jasne, nie zamierzam nikomu do portfela zaglądać, ich kasa ich sprawa. No ale zajeżdża to nieco absurdem... Tym bardziej, jak się bierze pod uwagę sytuację tej produkcji. Never ending story(production)... :P
Właśnie przez takich debili, którzy płacą są tworzone takie perełki jak No man Sky.
@Duchos
Tylko weź to pod uwagę, że NMS był robiony pewnie za mniej jak 1/50 tych pieniędzy co ma SC, był robiony przez małe studio indie i nigdy tak na dobrą sprawę nikt nie dotknął tej gry przed premierą, poza developerami.
SC ma kupę kasy, kupę profesjonalnych devów i każdy kto kupił choćby najtańszy pakiet, lub załapał się na darmowy weekend, mógł własnoręcznie sprawdzić ile prawdy jest w tym co mówił Roberts i na co pieniądze idą.
Porównywanie tych dwóch gier tylko na bazie tego że długo były w produkcji i są o kosmosie, to tak jak porównywanie nowego DOOMa i Duke Nukem Forever, tylko dlatego że to FPSy na bazie starych marek.
ludzie potrzebuja cos znaczyc. dla jednego to super praca dla innego statek w grze. kazdy wydaje swoja kase jak chce.
inna sprawa jak sie ma to do problemów swiata czy moralnosci takich wyborów. ja uwazam ze wydanie tyle kasy za cos co nie istnieje na prawde jest chore. ale to moje zdanie:d
Mnie tez jest to trudno zrozumiec, ale jak ktos zarabia miesiecznie dajmy na to 10.000$ to jest pikus dla niego :P
Ta gra stanie się objawieniem lub też (co chwilowo wygląda bardziej prawdopodobnie) będzie to projekt, który skończy się głośnym, zbiorowym procesem sądowym, podkopie fundamenty crowdfundingu jako całości oraz pozwoli doktoryzować się kilku socjologom. :-/
O sprzedanym statku to piszecie, ale o ważniejszym wydarzeniu, czyli Citizen Con ani słowa... Ja wiem, że takie newsy się sprzedają i nabijają komentarze jak na onecie, ale trochę wartości w przekazie by się też przydało.
Chciałbym w to zagrać tak bardzo. Tylko obawiam się, że moge nie dożyć :(
Misja na planecie pokazana na CitizenCom 2016
https://www.youtube.com/watch?v=nLSWB0fycXM
ps.
Rok temu można było mieć Star Citizena całkiem za darmo lub maksymalnie 50 pln ale większość Szanownych Użytkowników tego Forum już wtedy jak i dzisiaj woli pisać o tym jak ta gra źle skończy i jaka jest droga ... :)
