Dark Souls III: Ashes of Ariandel | PC
Dark Souls jedna z lepszy gier w historii światowego grania.
Szkoda strzępić ryja w to trzeba zagrać
Patrze na dodatek i odruchowo napinam mięśnie... co te setki/tysiące porażek na bossach zrobiły z człowieka ;0
Dodatek ukończyłem na ng3+ w parę godzin. Jest on może specjalnie długi, ale grało się całkiem przyjemnie, ze względu na interesujące lokacje i 2 walki z nowymi bossami. Zapłaciłem 52 zł na Allegro, co nie jest jakimś majątkiem, a za tą ceną dostajemy całkiem sporo nowej treści. Polecam...
Ja ukończyłem dodatek na NG5+ i powiem że grało się fajnie ale strasznie ten dodatek krótki !!!
Bosowie strasznie słabi - częściej ginąłem od wojoników ("tych takich dużych wikingów") niż od bosów, bo o tych nie zginąłem ani razu.
Chciałbym zobaczyć twoją walkę z Ojcem Ariandelem , Friede a na końcu Czarnopłomienną Friede . A ci żołnierze nie byli jacyś silni więc możesz przestać udawać starego wyjadacza Soulsów
Rewelacyjny dodatek , From Software jak zwykle na fali
Rozgrywkę możecie zobaczyć tutaj https://goo.gl/bx60lG
Dodatek fajny , fajnie się grało jak dla mnie troszkę za krótki , tylko 2 bosy ;) Polecam
Dodatek w porządku dobrze się grało. Świat nie do końca wykorzystany, ale to tylko DLC. Pierwszy boss raczej słaby za to drugi na najwyższym poziomie, który przypomniał mi czym jest DS. Nowe bronie są ok. Fajnie, że dali możliwość rozgrywek PVP w Dark Souls 2 bardzo dobrze się bawiłem walcząc na arenach.
Niestety bardzo słaby dodatek. Nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie, ale chyba robiła go niesławna "ekipa B", odpowiedzialna za Dark Souls 2.
Poziom trudności polega na nawtykaniu przeciwników gdzie tylko się da. Lokacje są nieciekawe. Dobre jest tylko pierwsze wrażenie, gdy po tułaczce w lochach i zamczyskach trafiamy do zaśnieżonych lasów. Szybko jednak entuzjazm odpada, gdy twórcy jedyne co mają nam do zaoferowania do dziesiątki (setki?) przeciwników, jeden obok drugiego - nie na tym polega kunszt gry według Miyazakiego.
Walczyłeś z ciężkim wikingo-podobnym żołnierzem? Fajnie, masz tu jeszcze ich 4 za drzewami. Atakuje Cię wataha wilków? Nie martw się, zrobimy aby wszystkie drzewa również zaczęły Cię atakować. Acha, i na dokładkę damy wielkiego wilko-bossa.
Niestety nie mogę polecić tego dodatku, a szkoda, bo kocham serię Souls.
Co rozumiesz poprzez "niesławną ekipę B odpowiedzialną za Dark Souls 2"?
Akurat ja uważam że Dark Souls 2 jest lepsze od 3, zwłaszcza pod względem klimatu. Co do reszty to najpierw ogram dodatek, a później się wypowiem.
Ludzie narzekają że Ashes of Ariandel jest DLC za krótkim i z za małą ilością bossów. Z oby dwoma muszę niestety się zgodzić. Jednak wydaję mi się że w sumie to są jedyne minusy tego DLC. Przy najbliższej przecenie będzie to świetne doświadczenie dla fanów Dark Souls a może nawet i zwolenników Bloodborne. DLC choć krótkie jest trudne (takie były moje doświadczenia, każdy ma inne doznania z tej serii) i zaledwie 8 godzinny dodatek może się nieźle rozciągnąć. Nowa kraina jest ładna i biorąca to co najlepsze z innych krain lodowych z serii. I nie bójcie się nie ma tam ''elektrycznych koników'' ;) Pierwszy boss to trochę rozczarowanie, jednak jest opcjonalny, możliwe nawet że go nie znajdziecie za pierwszym przejściem przez wszystkie lokacje. jest to raczej forma rozbudowanego easter egga. Drugi boss natomiast to totalna petarda. Zaraz po ''Bezimiennym'' chyba najcięższa walka w Dark Souls 3 i w ogóle jedna z trudniejszych z całej serii Dark Souls (jak już mówiła to tylko moje odczucia). Nie powiem wiele, bo sama dobrze wiem jak okrutne są spoilery. Powiem tylko żebyście pod koniec walki nie spoczęli na laurach ;) Ogólnie w DLC jest dużo nawiązań do 1 już sama lokacja a raczej to gdzie się znajduje to nawiązanie. Dodatek bardzo polecam ponieważ robi to co Dark Souls robi najlepiej: składa ciężki wpie*dol i daje nam silne doznania wizualne i emocjonalne :D Zalecam jednak poczekanie na promocję bo 63 zł (na PS4) to jednak nawet jak dla mnie za dużo za taki dodatek.
DLC na jeden wieczór. Nie polecam, szczególnie za taką cenę. Sama zawartość nijaka, jedna lokacja zaledwie. Co do ostatniej walki w mojej opinii nie ma się czym jarać.
Bardzo dobry dodatek, choć muszę przyznać, że delikatnie za krótki, ale za to Malowsny Świat Ariandel wypada wyśmienicie. A co do bossów jest ich dwóch, trochę mało bo pierwszy to delikatnie mówiąc taką zapchaj dziura, ale drugi to jest już coś (rzeźnia)
Pewnie wiele osób się zastanawia jak tam wejść a nie we wszystkich poradnikach jest napisane :
https://www.youtube.com/watch?v=edSOMz9yLL0