Zapowiedziano Metal Gear Survive - kooperacyjny survival w świecie Metal Gear
A czego można było się po nich spodziewać, przecież od dawna wiadomo o co im chodzi, wykorzystać markę na maksa do dojenia kasy, byle gównem.
A, czyli po zniszczeniu platform na koniec Ground Zeroes wszystko zostało wessane do alternatywnego wymiaru? No oczywiście bardzo dobrze to się trzyma fabuły z MGS.
Na rynku jest miliard niedokończonych survivali. W lwiej części- kiepskich.
Cieszę się że gry moba są w odwrocie i już nie wychodzi nowa co miesiąc, ale survivale są ok z założenia, tylko kurde niech robią ich mniej ale trochę lepszych. Ile można syfu wydawać.
Jak dla mnie dobry ruch konami seria MGS się wypaliła a widać że twórcom zależy na serii i wtapiają zmiany do serii jak chociażby coop,więc uważam że hejt jest nieuzasadniony a fani powinni podziękować za nowości.
Człowieku część piąta wprowadziła masę nowości. Jeszcze by może było trochę dobrze gdyby nie to, że zmienili genialną skradankę (rzeczy wprowadzone w Phantom Pain mają potencjał do rozwijania) na coop survival z czego żaden fan nie będzie zadowolony. Samo to, że Konami bierze się za to bez Kojimy i jeszcze kompletnie zmieniają to czym ta gra była jest zwykłym dojeniem kasy z marki.
O proszę tryb hordy z zombie DLC do MGS:V wydany jako pełna gra.
A co nie można. Scenarzysty aby zrobił dobrą fabuła nie ma to po co fabuła.
Czy tylko ja się cieszę, że robią takiego spin-offa, który kompletnie mija się z tym co w serii lubią fani i który ich totalnie nie zainteresuje, zamiast mieszać i psuć główny wątek fabularny klepiąc sequele bez Kojimy?
nie tylko ty. Lepsze to niż Rising, który starał się wpasować w kanon, i teraz tylko ludzie się kłócą czy faktycznie jest kanoniczny czy nie jakby to miało znaczenie. Z tego wszyscy będziemy się mogli równo śmiać, i być może nie najgorzej bawić jeśli wyjdzie coś przyjemnego. Miejmy nadzieję, że właśnie do czegoś takiego ograniczy się ich eksploatacja marki.
Cieszę się. Bo wystarczy zastanowić się jakie inne opcje dalszego eksploatowania marki ma Konami po wyeliminowaniu z równania Kojimy:
a) klepać sequele które próbowałyby naśladować fabularny miszmasz serwowany przez Kojimę i z każdą kolejną częścią wprowadzały równie duże zamieszanie do continuity co poprzednie części. Rzecz w tym, że Hideo bardzo często balansował na granicy absurdu i wystarczy ktoś z minimalnie mniejszym wyczuciem, by seria przemieniła się w autoparodię i przeskoczyła rekina. Szanse, że znaleźliby kogoś, kto potrafiłby pociągnąć cały ten wypełniony klonami, nanomaszynami i superżołnierzami cyrk w sensowny sposób są minimalne
b) klepać sequele które próbowałyby "ucywilizować" fabułę serii. Wyszłoby pewnie coś poprawnego, co niedzielnym graczom by się spodobało, ale fanów by rozwścieczyło. Jak MGSV, byłaby to niezła gra, ale kiepski MGS. Tylko że dużo, dużo bardziej.
c) klepać remaki na Fox Engine. W miarę bezpieczna opcja i chyba taka, której najbardziej bym chciał, ale wciąż istnieją zagrożenie z punktu a i b - tyle że na mniejszą skalę i już nie potrzeba by geniusza, by to ogarnąć, wystarczyłby naprawdę dobry rzemieślnik
d) robić dziwne spin-offy które nie mają wpływu na główny wątek fabularny - jak właśnie Survival. Jednym się spodobają, innym nie, ale generalnie można je całkowicie zignorować w kontekście serii, tak jak chociażby Acidy. Mi ta opcja pasuje, bo przynajmniej mam pewność, że na razie nikt nie zeszmaci mojej ukochanej serii.
Fabularnie to bez Kojimy nie ma co psuć serii, ale gdyby chociaż rozwinęli mechaniki Phantom Paina i dali nam po prostu fajną skradankę było by to do przełknięcia, a tak to jakiś survival i walka z "zombie"... Eghh zobaczymy co im wyjdzie.
Konami kopie pod siebie dołki. Zaskoczyli swoją głupotą i pomimo tego, że poleciał hejt na zachodzie i wielu "graczy" jest niezadowolona, to tak znajdą się ludzie, którzy to kupią i sprzedaż będzie świetna, bo w tytule "Metal Gear" przecież jest. Nie wiem czy to będzie DLC czy jakiś sequel do "Ground Zeroes", ale nie wróży to nic dobremu. Jakby stworzyli MGS: VI na silniku Fox Engine z mechaniką "Phantom Pain" i w miarę logiczną, pozłacaną fabułą, to wtedy zdecydowanie skusiłbym się na kolejną część. A tak to biorą przykład z "COD Infinity" i będziemy strzelać do hordy zombii :) czy oni nie mogli dać na ten przykład jakieś smoki albo orków z LoTR? Mogłoby być coś świeżego :D
Normalnie brak mi słów.
#FUCKONAMI
Co to jeeeeeeest?