Recenzja gry No Man's Sky - w kosmosie nikt nie usłyszy twojego ziewnięcia
W końcu bańka pękła! Czy jest ktoś zaskoczony? Ja, w ogóle nie jestem, podobnie jak w przypadku Destiny, kompletnie nie rozumiałem szumu wokół tej gry.
Spodziewałem się, że projekt tych rozmiarów po prostu musi okazać się pusty, powtarzalny i monotonny, a wszystkie zapowiedzi przedpremierowe jedynie to potwierdzały.
Jeśli ktoś czuje się rozczarowany, winić może jedynie siebie, gdyż nakręcił się na produkt, który obiektywnie rzecz biorąc, od początku nie wróżył sukcesu.
Ta porównajcie to jeszcze do ukochanego wieśka 3.
Co roku jest pizdolenie na CoD'a , BF i inne kotlety, raz ktoś wyda coś innego i jest stękanie.
Dla mnie każdy kto się jara Dark Souls jest debilem. Bo jak można cieszyć się z ciągłego umierania +_+ . Ile ludzi tyle opinii
Gra jest dobra. Poprostu nie jest to kolejna gra dla kretynów.
Samo wydanie czegoś innego o niczym nie świadczy. To COŚ musi być jeszcze chociaż dobre. No Man's Sky jest mierne, nudne. #DARKSoulsMASTERrace
BF kotletem? Co około 3 lata są nowe części i każda coś znaczącego dodaje. A jeżeli myślisz, że BF4 to kopia BF'a 3 to jesteś debilem. Tam nawet poruszanie się żołnierza jest zupełnie inne.
BF kotletem?
Owszem. I to mega kotletem.
Co około 3 lata są nowe części
Nie co 3 lata a co 2 lata a wcześniej co rok pojawiała się nowa część z serii.
każda coś znaczącego dodaje
Ulepszenia grafiki. Zaiste znaczące.
A jeżeli myślisz, że BF4 to kopia BF'a 3
BF4 to mod do BF3.
Tam nawet poruszanie się żołnierza jest zupełnie inne
WOW. Szkoda, że cała reszta dotycząca mechaniki jest identyczna. Chociaż w sumie nie jestem przekonany, czy kosze na śmieci są również w 4 nieśmiertelne.
Dobrze, że okazało się, że ta gra to pusta wydmuszka, a do tego w cholerę nudna. Plus za w miarę obiektywną recenzję
A mi się podoba :). Mam nadzieję, że będzie dalej rozwijana. Nie pamiętam kiedy ostatnio spędziłem 5 godzin (na 2 podejścia) przy grze. Przyjemna, casualowa, z poczuciem, że faktycznie coś odkrywam. Brakuje możliwości tworzenia własnych struktur, co już by dużo uatrakcyjniło. Ale tak czy siak - gra przyjemna :).
Łomatkoboskaczęstochowska! Toż to się nie godzi tak nahajpowanemu tytułowi dawać oceny poniżej 9/10!
No ludzie, przecież to sandbox! SANDBOX!!! OGROMNY ŚWIAT!!! Już za sam ten fakt ta gra powinna dostawać na starcie minimum 8/10!
Takie porównanie obraża Primala. Może nie jest to gra najwyższych lotów, ale przynajmniej jest tam co robić.
Chodzi mi o merytoryczną treść artykułu opisywanego przez Autora. Mianowicie w konkluzji Autor twierdzi, iż No Man's Sky staje się po czasie nudny: "Niewykorzystana przestrzeń(...)". Celowo porównuję to do gry Far Cry Primal gdyż wyżej omawiany Autor podchodzi całkowicie subiektywnie do tematu. Z całym szacunkiem ale tak samo jak użyte przeze mnie porównanie obraża Primala każdy przedział ww art. obraża No Man's Sky. Artykuł jest tendencyjny tylko dlatego, że nie wyprodukowało gry studio gloryfikowane jak np. Elektronic Art's ? Mimo to polecam Primala.
No to przynajmniej już wiemy jaka gra w tym roku zdobędzie tytuł największej wydmuszki. Dawno nie było takiej sytuacji żeby wszystkie przedpremierowe obawy wobec danego tytułu w stu procentach sprawdziły się w rzeczywistości po premierze gry. No cóż znów mamy do czynienia z sytuacją gdzie przedpremierowy hype potrafił całkowicie przyćmić oczy i umysły setek tysięcy graczy na całym świecie, i aż boję się pomyśleć co by się działo gdyby No Man's Sky trafiło pod strzechy dużego wydawcy takiego jak Electronic Arts lub Activision którzy nie szczędzili by milionów na kampanie marketingową, a ilość ludzi nabitych w przysłowiową butelkę była by znacznie większa. Smutne to i zmuszające do refleksji.
JasperR90k - jeśli jest embargo na recenzje do daty premiery... no cóż raczej było to do przewidzenia.
@JaspeR90k
Akurat w tym wypadku nie trzeba było mieć specjalnej intuicji, żeby wyczuć szwindel.
Jeżeli po 3 latach produkcji gry wiadomo było o niej tyle, ile ujawniono po pierwszej, publicznej zapowiedzi, a nieliczne filmiki prezentowały praktycznie cały czas to samo (czyli właściwie nic), to - parafrazując słynnego księdza - należało wiedzieć, że coś się dzieje...
Doom też powstawał w bólach wiele lat, nawet po drodze cały project trafił do kosza i grę trzeba było robić od nowa, otwarte beta testy co prawda samego trybu multiplayer nie wróżyły nic specjalnego, a ponadto Bethesda nie udostępniła wersji gry dla recenzentów o czym też było swego czasu głośno. Cała ta sytuacja też wydawała się mocno podejrzana i można było mieć realne obawy o ostateczną jakość gry, ale jak pokazała rzeczywistość praktycznie wszystkie obawy okazały się płonne i ostatecznie otrzymaliśmy świetną grę.
Zbyt duży zrobili świat.. Gdyby planet i księżyców razem było.. 15 tysięcy? Mogliby to teraz fajnie rozwijać. Dać graczom narzędzia by mogli dodawać do gry coś od siebie. No a tak? Ciężko będzie.. Świat jest za duży by mogli wszędzie położyć swoją łapę - a właśnie tego gra potrzebuje. No ale generalnie to uważam że gra do sukcesu potrzebuje:
-Multiplayer (jeden świat, obszar 15 tysięcy planet i księżyców od środka wszechświata. Później jednak w razie potrzeby.. będą obszar poszerzać.)
-Crafting (By gracze mogli budować i tworzyć. Nie chce się rozkręcać.. Ale uważam że każdy gracz powinien mieć narzędzia które pozwolą stworzyć miej więcej wszystko to co mógłby zrobić dev. Oczywiście wedle zasad fizyki jakie gra ma.. ale by gracze mogli też tworzyć własne stworzenia, maszyny.. które będą działały na ich zasadach)
-Coop kanapowy
-kamera za pleców (dla naszego bohatera i statku)
-wojny gwiezdnych myśliwców (pełny symulator, destrukcja, zaawansowana fizyka)
-nowego rodzaju wykorzystanie minerałów
Uważam że gracze powinni mieć możliwość tworzenia takich rzeczy jak: Budowle, miasta, schrony, maszyny, stworzenia, pojazdy... Więc dobrze by było gdyby określono jakiś schemat dla np tworzenia statków. By gracz mógł stworzyć obiekt który będzie wyglądać wedle jego widzimisie. Ale również który będzie stworzony z minerałów z gry i zarazem który będzie działał na prawach z gry. To również tyczy się innych sfer jak choćby stworzenia.
-rankingi
-Państwa, klany, firmy (do tworzenia dla graczy) (państwo to coś co może być jak Imperium. Klany i Firmy to coś mniejszego. Grupa która może działać niezależnie bądź na polecenie danego państwa)
-Państwa, klany, firmy (deweloperów) by ci tworzyli coś filmowego co będzie zarazem próbować wpływać na działania graczy
-ranga danego gracza (tutaj dużo już wybiegam.. bo mam na myśli No Mans Sky jako pełne MMO. Wykorzystujące swój potencjał.. Ale w głowie mam coś takiego. Gracz tworzy klan z grupą przyjaciół. Potem zbierają nowych graczy.. Niezależnych NPC. I zaczynają przejmować władzę na jakimś tam terytorium. Teraz jakich graczy wybierałby taki wódz.. do swojego państwa? Wedle rang właśnie. Wybierasz czym się chcesz zajmować.. Czy budowaniem obiektów, zbieraniem złóż, ochroną, atakowaniem, genetykiem, projektantem i tak dalej. Gdy np gracz tworzy własne tworzenia *np poprzez eksperymenty genetyczne* by miał odnośnie tego range i by inni mogli go poprzez tą range kwalifikować. By wedle jakiegoś tam rankingu było jasne na ile jest dobry w tym czym się zajmuje...)
Ehh. Potencjał jest niewyobrażalny. Ale może w głowie mam coś co rynek growy zobaczy dopiero za lat kilkanaście. Nie wiem.
Jak dla mnie to za mało ciekawostek jest.
Człowiek nie ma ochoty w to brnąć dalej, no bo co, kolejna galaktyka, kolejne planety, w dodatku podobne do poprzednich, znowu odkrywać identyczne bazy na planetach żeby znajdować schematy budowy nowych modułów, na które i tak brakuje nam slotów.
Więc trzeba żonglować surowcami, instalować i deaktywować moduły, bo brakuje ... slotów.
I co z tego że tyle jest planet, jak i tak dla mnie są łudząco podobne do siebie.
Za mało smaczków w tej grze, jest podnieta zanim dolecimy na planetę, a gdy lądujemy i widzimy po raz 345345454 łudząco podobny krajobraz, to mamy dość.
A czego się spodziewaliście po studiu które ma na koncie 4 gry , w tym 2 mobilne? Od początku wiedziałem ze nie poradzą sobie z tak dużym projektem.
Ta gra tak naprawdę nie jest sanboksem totalnym. Można ją określić jako już ułożony obrazek z puzzli (galaktyka), która się składa z wielu już powiedzianych puzzli ("pomieszczeń", w których występuje pare planet) i aby przemieszczać się między tymi "puzzlami" trzeba mieć specjalny napęt, i z każdym skokiem do następnego "puzzla" jest loading, ale tak sprytnie ukryty (np. jak w grach bughtesdy masz jakiś model do obracania i opis czegoś na czarnym tle, lub jak w innych grach masz jakiś obraz i pasek, który cię informuje kiedy wczyta się przestrzeń, to tu masz animację lotu z wysoką prętkością, gdzie w każdym momęcie, miejscu jest taka sama co sugeruje że to jest loadink między przestrzeniami), że się nie zorientujesz że był loading między "puzzlami".A gra miała być pozbawiona jakichkolwiek loadingów i miała być sanboksem totalnym... No cóż, kolejne kłamstwo z ich strony. Jak tak dalej pójdzie to okaże się, że twórcy mają na koncie więcej kłamstw na temat gry niż jest planet i najróżniejszych gatunków w właśnie tej grze...
Recenzja No Man's Sky - Trochę humoru Cz. 2.
Gdy odpalasz pierwszy raz '' No Man's sky '' to czar,
aby już po chwili wiedzieć, że to jeden wielki wał!
Zbierasz to, zbierasz tamto,
na cholerę nam to?
Lecisz tu, lecisz tam,
po co? i tak jesteś sam.
Szukasz życia, szukasz intrygi,
znajdujesz dupę konia z łbem ostrygi.
Lecisz dalej, mijasz gwiazdy
co za klimat, muza miażdży!
Nagle pustka ogarnia Cię,
grasz dalej, może spodoba się.
Do gry wkrada się monotonia,
czytasz recenzje, dopada Cię choroba.
Jak oni mogli, co oni zrobili?
takiego gniota wypuścili?
Dałem nabrać się,
250 zł poszły jebać się.
Już nigdy więcej,
Pre -Orderów nie chcę!
By TVOE ;)
Ps. Na zdjęciu potomek Wrexa
spoiler start
Kula światła która wyrzuca Cię do innej galaktyki i grasz od poczatku
spoiler stop
260zł lub 360 najlepiej z amazon(uk) za nudną jak flaki z olejem grę co ma 2,4 gb - mniej więcej tyle co intro z porządnej produkcji...
czyli są inne galaktyki ciekawy jestem czy tak grając doleci się w końcu do melecznej drogi tej grze że wygeneruje milky way galaxy.
haha
nie ma takiej opcji, gra nie jest w stanie wygenerować planet o strukturze jowisza, marsa czy saturna
Oficjalnie jestem pod wrażeniem. Dziś spędziłem dzień z tą grą i muszę przyznać, że tak nieintuicyjnego produktu jeszcze nigdy nie widziałem. Poddałem się przy drugim układzie planetarnym robionym w konwencji podążaj za atlasem. Skończyła się antymateria a stacji kosmicznej nie mogłem znaleźć. Przerobiłem bardzo dokładnie po jednej planecie w dwóch systemach. Zapoznałem się z mechaniką gry i mogę stwierdzić jedno. Ta gra jest przeciwko Tobie. Chce żebyś ją znielubił i wywalił na zbity pysk. Cena 260 złotych jest z księżyca. W zasadzie nie ma sensu wymieniać mankamentów bo to jeden wielki mankament.
Może już było, może jeszcze nie - nieważne! Filmik jest absolutnie rewelacyjny (co niektórym może się łezka w oku zakręcić) i oby na stałe trafił do "pasma antyhajpowego": https://www.youtube.com/watch?v=RvAwB7ogkik .
Dokładnie, materiał cudowny. A teraz czekamy na obrońców NMS co to twierdzili, ze nikt w kwestii tej gry nie kłamał i nie obiecywał więcej, niż chciał dostarczyć :)
jak zwykle nie ma co czytać recenzji na tym portalu jeśli gra wyjdzie na konsolę PS 4 , bo wiadomo że jest oszczerstwem i szkoda czytać tych głupot po których widać że recenzent nie zna się na grach...
O, to teraz GOL nienawidzi PS4? Panowie z GOLa, czujcie się docenieni - dwie generacje temu byli tacy, co oskarżali Gamespot o zaniżanie ocen dla gier z PS2, czyli przejeliście pałeczkę po nie byle kim :D
Gra o niczym, brak celów, gra eksploracyjna bez mapy (!) planety. Kupa i w ogóle. Refund.
Pokrótce napisać tylko moge to co większość że wiedziałem że tak będzie. Może uda jeszcze się im to rozwinąć wprowadzić zmiany które poprawią tą gre wrzucić więcej zawartości która urozmajci gre ale coś wątpie. Na szczęście nawet nie panowałem zakupu tej gry.
IMO głównym problemem NMS jest skopana nawigacja. Nie mam problemu z wynalezieniem sobie zajęcia w tej grze. A to trzeba zgromadzić surowce na nowy moduł. A to zarobić milon żeby kupic leszy statek, więc napadam na frachtowce i kopie pluton i żelazo, żeby narobić wytrychów. A to mnie nachodzi na ładne widoczki i szukam planety z roślinkami, wodą i jasnym niebem.
Tyle tylko, że jak już znajdę jakieś fajne miejsce, to nie mogę go w żaden sposób oznaczyć. Jak znajdę planetę, na którą będę chciał wrócić, to po skoku do następnego systemu nie wiem, gdzie był poprzedni. Jak statkiem lecę nad planetą i widzę marker jakieś placówki, to nie wiem, czy już w niej byłem, czy tylko znalazłem ją tym pomarańczowym promieniem. Nie mam na statku z napędem nadświetlnym skanera, który wykryłby złoża potrzebnego mi aktualnie surowca, więc muszę się bawić w XIX-wiecznego, pieszego poszukiwacza skarbów, tylko zamiast łopaty w łapie noszę laser.
Kocham tę grę za możliwość poczucia wyobcowania na nieznanej planecie, które dotychczas tylko sobie wyobrażałem, czytając książk SFi. Ale poruszanie się po wszechświecie NMS jest upierdliwe.
Jako ze nie mam gry, powiedzcie mi jedno. Rozumiem ze nie ma w grze mapy galaktyki bo tej jako odkrywca nie znamy. Ale nie mam nawet mapy odwiedzonej czesci galaktyki? planet i polaczen pomiedzy nimi? Czyli jak raz odwiedzimy planete to juz nie ma jak tam wrocic bo niewiadomo gdzie ona jest?
Jesli tak to obawiam sie ze z pozycji, do kupienia powedruja ona na pozycje - nie interesujace.
nie można wrócić...
beznadziejne
Wrócić się da, ale najdalej po dwóch skokach nie będziesz już w stanie namierzyć właściwej świecącej kropki, bo mapa to identyczne świecące kropki zawieszone w przestrzeni. Jedyne co pokazuje, to ścieżkę do środka galaktyki, lub ścieżkę Atlasa (mniejsza teraz, co to). Czyli kierunek, w którym masz zmierzać, a nie gdzie byłeś.
moj hajp co do gry opadl dosc szybko.
Kiedys ludzilem sie ze to bedzie gra w ktorej bedzie taka namiastka star treka, gdzie odkrywamy galaktyke dokumentujac odkrycia. Gra w ktorej bedzie szansa spotkac obce cywilizacje jak i inncyh odkrywcow. Gra gdzie kazda takie spotkanie, jak zadkie ono by nie bylo, bylo by pewna niewiadoma, wrog czy przyjaciel.
Wyobrazcie sobie gre, gdzie pojawiacie sie w poblizu nowej planety, spotykacie obcy statek a wasze sensory wala alarm, ze obcy laduje bron i bedzie atakowal. wyobrazcie sobie ze wasz statek zostaje uszkodzony, i ladujecie na planecie w poszukiwaniu rozwiazania, Lub ladujecie w kapsule uruchamiacie nadajnik i czekacie na ratunek, ewentulnie zostajecie zniszczeni przez wroga i zaczynacie zabawe od poczatku.
Albo granie piratem, kazdy rozboj to byla by wielka niewiadoma, dam rade go unieszkodliwic lub nie...
A w obecnej formie, to raczej szkoda mi czasu na to tracic :/
Problemem NMS jest brak wyobraźni developera. Wystarczyło dać jakąś sztampową szczątkową fabułę i dosyć proste założenia zadań generowanych losowo i było by git. Taki mariaż FTL z NMS byłby mieszanką piorunującą. Gdzie wcielamy się w kuriera mającego za zadanie dostać się do centrum galaktyki aby ostrzec przed flotą inwazyjną. W tym momencie mamy kilka ścieżek rozwoju albo budujemy statek zdolny do walki bądź szybki ścigacz aby jak najszybciej dotrzeć do celu bądź dzięki technologii starszej cywilizacji dobyć moduł Stealth i niewidzialnym grać na nosie przeciwnikom. Moduły znajdowało by się tak jak teraz na planetach rozbudowa ofc tak jak teraz. I ze średniej gry zrobiłby się o wiele ciekawszy tytuł. Nie na 10 ale na spokojne 7/8. A tak to 5/10.
Moim zdaniem ocena jest zbyt krzywdząca dla tej gry. rozumiem to tak, że ludzie się napalili i ich rozpalona wyobraźnia zderzyła się z rzeczywistością. Większość zawartości w grze pokrywa się z zapowiedziami, no jedyne o co mam żal to o ten multi ale myśle że to naprawią widząc zawiedzioną masę.
Ludzie zadają w kółko te same pytania - a jaki jest cel w tej grze, a czego nie ma fabuły itd. To gra pokroju minecrafta, spore a nawet w pewnym stopniu simsów - nie ma celu, robisz co chcesz i sam sobie zakładasz cel który realizujesz. Ktoś napisał że nms jest dla ludzi którzy przegrali w minecrafta 1000 h - i jestem w stanie sie z tym zgodzic bo jak ktoś tyle napieprzał w klocki to nie latał bez celu tylko budował coraz to zmyślniejsze konstrukcje. To tak jakby ktoś dał tytuł "minecraft - 18 miliardów tego samego - rozwalających się klocków".. ja wiem ze gra nie jest idealna ale twórcy mają jeszcze spore pole do popisu w najblizszym czasie - jeżeli dodadzą więcej contentu i mozliwości to naprawde będzie super. Początkowo tez narzekałem (zwłaszcza na optymalizacje) lecz koniec konców gra dla mnie jest grywalna - najgorsze są pierwsze 3 minuty - spadki fps i mozliwy crash - potem gra staje się płynna, 0 przecinek(i7 4790k, radeon r9 390). jedyne co denerwuje to doczytywanie tekstur, lece do minerału - wielkiej złotej skały którą widać z daleka a kiedy sie zblizam to znika bo okazuje sie ze juz ją wydobyłem - strasznie denerwujące. tak czy inaczej ja przegrałem juz 30 h i dobrze się bawie - aktualny cel statek za 20 mln. Porównując do takiego CoDa kupijecie za 160 zł i macie swoją uwielbianą fabułę - szkoda tylko ze trwa 4 h .... tak jak najnowszy hitman, dałem za niego 220 zł a mam przegrane 14 h (co miesiąc + 3h na nową misje) więc jeżeli ktos przegra w nms wiele h to mysle ze cena przeniesie się na czas spędzony z produkcją. Obecnie oceniam gre na 7-7,5/10 jednak na pewno nie zasługuje na tak tragiczną ocenę dlatego daje 8,5, nie jednej o wiele gorszej produkcji dawaliście co najmniej 7/10 więc troche tracicie w moich oczach. tak jakby nikt nie rozumiał o co w tej grze chodzi i miał żal do twórców że nie prowadzą ich za rączke bo sie nudzą... Ja trzymam tylko kciuki ze nie zrobią mnie w konia z płatnymi dlc i powiększą aktualny content co najmniej 2 krotnie.
I od razu odpowiadam - NIE, nie jestem fanboyem tylko staram sie ocenic gre w realny sposób - niektórzy piszą "a dlaczego nie ma różnych klimatów na tych planetach" no litości, jak dla mnie tak wielka liczba planet generowanych losowo i trzymających się kupy to i tak nie lada nowinka jak na dzisiejsze czasy. co prawda jedne róźnią się bardziej inne mniej jednak trafiłem juz pare naprawde ciekawych okazów - np toksyczna planeta gazowa na której po niebie latało mnóstwo tak jakby węgorzy - naprawdę byłem pod wrażeniem ehhh szkoda ze nie zrobiłem screena ;)
"rozumiem to tak, że ludzie się napalili i ich rozpalona wyobraźnia zderzyła się z rzeczywistością"
" ja wiem ze gra nie jest idealna ale twórcy mają jeszcze spore pole do popisu w najblizszym czasie - jeżeli dodadzą więcej contentu i mozliwości to naprawde będzie super"
Polecam, arcyciekawa lektura:
https://www.reddit.com/r/Games/comments/4y1h9i/wheres_the_no_mans_sky_we_were_sold_on_a_big_list/
Jeśli. Na tym właśnie polega cały problem. Gdyby był content, który pokazywano wcześniej, wszyscy byliby zachwyceni.
^ Kurczaki, świetna lektura. Wiedziałem, że trochę wycieli w ostatecznej wersji ale nie przypuszczałem, że aż tyle. Praktycznie został sam szkielet.
Gram od premiery na PS4, również zauważam pewne problemy i niedobory. Jednak coś mnie ciągnie do tej eksploracji, coś powoduje że jeszcze nie odczułem znużenia. Cały czas wyznaczam sobie jakieś kolejne cele, nadal coś mnie zaskakuje. Dodam że dla odmiany, nie grałem w Minecraft i grać nie będę bo nie lubię w to grać.:) Od ukazania się gry na PS4 gram naprzemiennie w No Man's Sky oraz Elite: Dangerous w stosunku 50/50, oczywiście nie porównuję tych pozycji do siebie. Dzisiaj też zrobię w grze to co sobie założyłem, nawet jeśli będzie to powtarzalne.:) Zostawiając jednak kwestie gustu bez komentarza, chcę odnieść się do oceny. Zdecydowanie nie zgadzam się z tak niską oceną tej gry, nawet jeśli okaże się że mnie zanudziła to i tak wystawię zdecydowanie wyższą ocenę. Rozumiem poszczególnych Użytkowników i nie będę dyskutować o tym że komuś gra się nie podoba.
Nie podoba się i już, to jest jasne. Jednocześnie uważam że redakcja mogła by mieć troszkę szersze spojrzenie tę produkcję.
Pograłem jakieś 8 godzin i powiem tak, ta gra jest po prostu pusta. Nie ma w niej nic ciekawego, a samej gry jak na lekarstwo. Zero emocji. Przez te godziny snułem się po planetach i głównie zbierałem pierwiastki, a graficznie No Man's Sky prezentuje się bardzo średniawo...Naprawdę totalnie zmarnowany potencjał. Tego typu gry mnie dołują. 3/10 i szczerze odradzam.
Tak w ogóle, to - na ten moment - gość ma tylko 183 subskrypcje, natomiast ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=RvAwB7ogkik w ciągu ostatnich 4 dni miał blisko 710 tys. wyświetleń. I liczba ta rośnie w, nomen omen, kosmicznym tempie. To jakiś rekord?...
Po 10 godzinach od mojego ostatniego posta w tym wątku kolesiowi przybyło 13 subskrypcji i ponad 105 tys. wyświetleń pod powyższym filmikiem, który ma już ponad 19 tys. lajków.
Tja, No Man's Sky jest, jakie jest, ale chyba śmiało można stwierdzić, że to najgłośniejsza premiera tego roku... No, niech będzie, że TOP3 w tej kwestii.
Fenomen. Zaskakujace, ze gatunek jest w zasadzie niecasualowy i wydawac by sie moglo, ze taka gra nie bedzie zbyt popularna. Na przykladzie NMS widac jednak, ze nawet spase-sima mozna sprowadzic do poziomu kolka i krzyzyka.
Pulizera za ten tytuł ;)
Po pierwszym wyleceniu z planety było swego rodzaju "wow", ale to tylko wtedy. Kolejne to już nuda i jeszcze raz nuda.
Najgorsze wydane pieniądze w życiu . Za to 250 zł no błagam . Gra jest tak nudna że nawet 15 minut w to pograć by się nie dało . Znajdziesz jakąs istotę raz na 20 minut.
Dobrze przynajmniej że steam zwraca pieniądze za to cos. Za te pieniądze to można kupić sobie GtaV . Nie polecam , nawet na 1/10 to nie zasługuje.
Według Mnie dostaje statuetkę : Najgorsza gra Roku !