Jak wyzej, nigdy niczego nie probowalem i nie wiem na co zwracac uwage przy kupnie. Nie moge znalezc niczego co by mi przechodzilo przez gardlo na sniadanie co by nie-bylo carbami (platki sniadaniowe, muslibary, ciasteczka sniadaniowe) ktore za krotko trzymaja wiec musze chyba w koncu sprobowac z tymi proszkami.
Najlepiej zeby to bylo cos szerokodostepnego, mieszkam w dosc duzym miescie wiec nie chcialbym miec potrzeby sciagania tego przez internet.
Nie rozumiem. Jesz na śniadanie badziewie naładowane cukrem i brakuje ci energii, a myślisz że wypijesz białko i będziesz tę energię miał?
Też do końca nie czaję w jakim celu Ci te białko potrzebne.
chodze na silownie, poprostu poza obiadem bardzo malo tego bialka przyjmuje. weglowodany duzo krocej trzymaja i szybciej chce mi sie jesc. generalnie tyle.
brakuje mi jedzenia ktore by bylo jednoczesnie w miare tanie i bogate w bialko i jeszcze na dodatek mi smakowalo. kurczaka/indyka i tak juz jem do pozygu a w innych miesach jest za duzo tluszczu zeby ladowac to caly dzien bez wyjscia ponad sugerowana dzienna wartosc. oczywiscie lepiej nazrec sie tluszczu jak weglowodanow ale i tak chyba dobrze byloby dac szanse suplementom.
Te płatki śniadaniowe, to coś a`la kukurydzine, cini minis ? To sam cukier i nie dziwne, że szybko jesteś głodny.
Poza tym jeśli paręnaście minut po przebudzeniu nie masz apetytu to daj sobie więcej czasu aż będziesz głodny i wtedy dopiero coś bardziej kalorycznego niż płatki z mlekiem i ciasteczka. W godzinę nie spalą ci się wszystkie mięśnie ;)
Poza tym jeśli się beznadziejnie odżywiasz, a jesteś z natury szczupły to takie żywienie nic Ci nie da, a jeśli masz tendencje do tycia to tylko zwiększysz wagę tłuszczem.
PS
U mnie sprawa wygląda tak, że łatwo tyję jak się nie ograniczę z jedzeniem. Czytając bzdury z gazet (gdzie w większości są diety dla wspomaganych farmakologicznie wielkich kolesi) o białkach, częstych posiłkach itp zapuściłem się do 117kg, jakiś czas temu zrzuciłem w pizdu 27kg i teraz wolę zjeść 4 posiłki ale pełnokaloryczne, a jak nie mogę to opuścić posiłek niż faszerować się prochami, które bez diety nic Ci nie dadzą.
Masz w ogólę jakąś dietę z zapotrzebowaniem wyliczoną czy tak sobie tylko wymyśliłeś, że potrzebujesz więcej białka? Masz do wyboru mięso, jajka, twaróg, ryby, fasola, soja itp itd...
Zrób sobie na śniadnie omleta z płatków owsianych., paru jajek i jakiegoś banana i nie będzie Ci się chcialo jeść przez 5 godzin.
licze ilosc spozywanego bialka i tluszczu, bialko to w wiekszosci przypadkow 120-140g a tluszcz 40-60g.
probowalem serkow wiejskich, twarogow, gotowanych jajek... zwyczajnie nie mi nie podchodza wiecej jak "raz na jakis czas". z jajkami i fasolami jest ten problem ze regularnie zapominam przygotowac jedzenie dzien przed bo rano zwykle juz nie mam czasu zeby czekac az sie cos ugotuje.
nie twierdze ze ten suplement ma mi zastapic cale diete, poprostu mysle ze byloby to dobre zastepstwo na smieci robione na szybko ktore jem obecnie.
edit: licze i waze zarcie od kilku miesiecy, przytycie mi nie grozi
edit2: zwykle 500-600g kurczaka na obiad
ile kurczaka jesz dziennie?
Jedz ciemne pieczywo, znacznie lepiej trzyma głód w ryzach niż białe.
Co do śniadań - u mnie obowiązkowo serek wiejski/twaróg/jaja w różnej postaci.
Co do proszku.
Fajne w smaku i korzystne dosyć cenowo jest UNS WPC Econo - próbowałem waniliowy i czekoladowy.
http://www.sfd.pl/sklep/UNS_WPC_ECONO-opis29791.html
Teraz jednak wcinam SFD WPC Econo. Głównie dlatego, że jest najtańsze. Polecam jednak robienie mieszanki 1 miarka naturalnego + 1 miarka smakowa. Samo smakowe jest zdecydowanie za słodkie (choć to pewnie kwestia gustu i przyzwyczajeń).
http://www.sfd.pl/sklep/SFD_WPC_Protein_Econo-opis26459.html
No i jednak z tego co się rozeznałem - najlepiej właśnie kupować przez internet, można sporo zaoszczędzić. Teraz kupiłem 2225g i mam spokój na jakiś czas, a termin przydatności jest bardzo długi, więc nie ma obaw że się zepsuje.
Kurczak z makaronem. I masa robi sie raz dwa.
500g kurczaka to 135g bialka, skoro masz tyle bialka z samego kurczaka, a do tego dochodzi inne jedzenie to naprawde nie wydaje mi sie zebys potrzebowal wiecej bialka
sugeruje sie kalkulatorem z bodybuilding.com, wydaje mi sie ze to rzetelna strona ale ze target to usa to czasem sa problemy roznej natury.
pozywienie bogate w tluszcze i bialko trzyma lepiej niz weglowodany, dluzej pozostaje uczucie sytosci, a przynajmniej ja odnosze takie wrazenie. z tlustym zarciem nie przesadzam bo zoladek pozniej cierpi, odzwyczailem sie od takiego jedzenia i jakis swiateczny kebs czy tlustsza pizza pozniej mnie dlugo maltretuje. starajac sie ograniczyc weglowodany bede probowal je jesc wylacznie w porach wieczornych gdzie juz mi ta energia potrzebna nie bedzie.
spróbuj jakoś wpleść do swoich potraw cieciorkę/soczewicę, oba produkty są bardzo bogata w białko
Ty wez kurwa ułóż sobie normalną, pełnowartościową dietę a nie wywalaj pieniędzy rodziców na odżywki.
Weź ogarnij sobie dobrą dietę, bo tego sie czytać nie da. Żarcie robione na szybko, ciasteczka i inne śmieci na śniadanie, jaja nie wchodzą, 500g kury za mało? To co Ty chcesz jeść? Chipsy może co? No i nic dziwnego, że chodzisz ciągle głodny, jak ty jesz tyle cukru i to jeszcze samego, bez żródel dobrych tłuszczy i pełnowartościowego białka. Musisz sobie ogarnąć dietę. Bez czystego jedzenia zapomnij o wynikach, które Cię usatysfakcjonują.
"z jajkami i fasolami jest ten problem ze regularnie zapominam przygotowac jedzenie dzien przed bo rano zwykle juz nie mam czasu zeby czekac az sie cos ugotuje."
Aha, mówiąc krótko: zwyczajnie Ci sie nie chce przygotowywać posiłków. Tu jest Twój problem.
ale ja mam wyniki ktore mnie satysfakcjonuja, po czym wnosisz ze jest inaczej?
moja dieta jest jak najbardziej w porzadku, podburzacie sie sami nie wiedzac jak to wyglada. moje typowe sniadanie to ok.200 kcal bo wiecej jem w ciagu dnia, a ze staram sie zjesc godzine od wstania i wiekszosc zarcia mi nie podchodzi musze zapakowac jakis zamiennik.
jak juz zreszta pisalem, mam wyliczone wszystko co jem. bialko i tluszcze spozywam w wartosiach sugerowanych przez kalkulatory. jedyne o co zapytalem to jaki suplement polecacie, oczywiscie jak to jest na golu kazda osobe trzeba traktowac jak laika i idiote i kwestionowac powod dla ktorego zadala pytanie zamiast odpowiedziec normalnie jak Deton
Do najczęściej stosowanych polecam białka serwatkowe, kazeina mleka, albuminy jaja oraz białka sojowe. Ze względu na sposób produkcji na rynku dostępne są trzy formy preparatów: koncentraty, izolaty i hydrolizaty białkowe. Do najbardziej polecanych są hydrolizaty białkowe, które charakteryzują się szybką absorpcją, dostarczają pełny profil aminokwasowy w krótkim czasie.
Jako lekarz sportowców pamiętaj o proporcji:
dla osób trenujących sporty siłowe 1,2-1,7 g/kg masy ciała na dobę
dla osób trenujących sporty wytrzymałościowe 1,2-1,4 g/kg masy ciała na dobę.
Należy pamiętać, że zbyt duża ilość białka w diecie jest niekorzystna dla zdrowia. Może prowadzić do zakwaszenia organizmu oraz wpływać niekorzystnie na pracę wątroby i nerek. A więc ważne jest, aby wyliczyć indywidualne zapotrzebowanie na ten składnik biorąc pod uwagę wiek, masę ciała, rodzaj aktywności fizycznej i okres treningowy oraz oszacować dzienne spożycie z dietą, a niedobór uzupełnić.
