Vikings: Wolves of Midgard | PC
nuda nuda nuda
Na razie brak optymalizacji. Są miejsca gdzie spadek FPS jest ogromny . Mnóstwo błędów (zwłoki lezące w powietrzy i wiele innych). Po zabitych przeciwnika zostaje krew (doświadczenie) które trzeba zbierać a pojawia się po sekundzie od zabicia ciągle trzeba się wracać i to zbierać -debilizm roku od razu się powinno dodawać. Loot jakiś nieużyty. Każdy bohater żeby korzystać z mocy jeżeli używać tylko jednego roszaju broni np. łuku albo kostur dla maga. To ja się pytam po co wypadają młoty miecze i inne tego typu śmieci które tylko nosisz i sprzedajesz za grosze. Te zapisy w wybranych miejscach. Coś jest nie tak z tą grą. Cena jest wyssana z palca może za 10 zl na zabicie czasu w jeden deszczowy dzień. Nie polecam po prostu rozczarowanie. Zastanówcie się 3 razy zanim weźmiecie ten gniot
Gra jest niezwykle nierówna, zacznę od tego, że praktycznie ukończyliśmy ją z kuzynem w co-opie, a im dalej w las, tym coraz więcej błędów i durnych mechanizmów.
Więc tak, gra zaczyna się przyjemnie, fizyka, grafika i ogólna frajda jest naprawdę niezła. Szybko jednak wszystko staje się bardzo powtarzalne i coraz bardziej żmudne. Przeciwników jest kilka typów i bardzo szybko mamy recykling, zarówno wrogów, jak i lokacji. Każda z wypraw ma mini zadania poboczne takie jak zniszczenie wież, kolekcja czaszek itp. wszystko jest jednak tak nieczytelnie poukrywane i ogólnie zlane z grafiką, że szkoda marnować czas na zbieractwo, bo nagrody są za to marne.
Przejście danej lokacji to ok. 15-30 minut, zależnie od poziomu zaawansowania. Niektóre poziomy wymagają odblokowania mechanizmów, szukanie alternatywnych przejść itp. co trochę wydłuża i urozmaica rozgrywkę.
Jeśli chodzi o same walki z bossami, to jest nieźle. Wiele walk stara się być unikatowych, mamy różne ujęcia kamer, unikanie ataków, a nawet od czasu do czasu wybór, co zrobić z daną frakcją/bossem. Choć wybór tak naprawdę sprowadza się głównie do nagrody, to pozór jakiejkolwiek interakcji ze światem cieszy.
Teraz najgorsza część gry. Koszmarne błędy! to jest niepoważne, by na premierę wypuszczać tak niedopracowaną grę. Wielokrotnie mieliśmy problemy z animacją, postacie i wrogowie się przycinały i przez to kilka razy musieliśmy powtarzać całą planszę! Wyobraźcie sobie sytuację, że np: ostatnią walką w danej lokacji jest walka z falami wrogów. Należy ubić ich 25, a okazuje się, że jeden z mobów zapadł się pod ziemię. Niestety, nie jest możliwym wczytanie chechpointu, a powrót do wioski i restart całej misji. Innym przykładem bugów jest m.in. to, że ja nie widziałem niektórych mobów w grze, a kuzyn je zabijał i po wszystkim materializowały mi się zwłoki/resztki mobów... co wyglądało dość makabrycznie.
Kolejnym moim zarzutem jest sztuczne wydłużanie rozgrywki i kiepski loot. W pewnym momencie fabuły koniecznie jest np. ulepszenie łodzi, by odwiedzić nowe lokacje. Można to zrobić za drewno, które trzeba "wyfarmić" udając się na którąś z powtarzalnych wypraw. Do tego, możliwe jest w grze robienie coś a la "szczelin" z Diablo 3. Tutaj mamy odpowiednik taki, że odpieramy kilka fal wrogów, a na koniec mamy loot. Jest to bardzo nudne rozwiązanie i co najgorsze, nagrody w porównaniu z czasem na to poświęconym są niezwykle mdłe.
Crafting i używanie skilli to też niestety słaby punkt gry. Tworzymy przedmioty z pomocą zasobów, które zbieramy w czasie gry. Niestety, oparte jest to m.in. na elemencie hazardu i zdobywanie lepszego ekwipunku wcale nie jest przyjemne. Najpotężniejsze przedmioty kompletujemy z kilku innych części, które trzeba wcześniej wylootować. Ach i wracając do ekranu handlu, on również jest bardzo zabugowany i w czasie sprzedania kilka razy sprzedaliśmy ekwipunek, który mieliśmy na sobie, czy były inne babole... Używanie skilli to z kolei porażka głównie dlatego, że wyglądają żałośnie wizualnie i większość jest bezużyteczna. Największy dmg jest z autoattacku.
O fabule szkoda cokolwiek pisać, bo rozumiem, że w tym gatunku nie ma ona większego znaczenia. Tutaj mamy trochę nordyckich legend, trochę walki z innymi klanami itp. ogólnie jest nudno, ale okazjonalne wstawki na bazie silnika i wcześniej
wspomniane wybory ciut łagodzą sprawę.
Wstępnie to tyle z ciemnych stron gry. Jeśli chodzi o pozytywy, to na pewno na plus jest muzyka i sam feel gry. Gra się płynnie, a fizyka, grafika jest przyjemna dla oka. Gra mogłaby być o wiele lepsza, gdyby została dopracowana i twórcy jednak zadbali o większe urozmaicenia.
Ocena końcowa 5,5 -> na pewno gra nie jest warta tej ceny! Naprawdę warto poczekać na przecenę ok. 50-60zł, by w ogóle brać pod uwagę ogranie tytułu. A szkoda, bo zapowiadało się naprawdę miodnie.
Z Diablo raczej nie wygra, ale i tak zapowiada się kawał solidnego H&Sa. Jego mocną stroną z pewnością jest nordycki setting, który niby się w grach od czasu do czasu pojawia, ale zazwyczaj nie na pierwszym planie, tylko jako tło czy dodatek do czegoś innego (np. Skellige w Wiedźminie).
Trailer boski + muzyka wiedzminowa :D
Ale to kalypso 90% ich wydanych produkcji to shity i z tym będzie tak samo sorry że tak piszę ale taka prawda więc ci co się napalają niech przystopują :P
Kalypso to wydawca, nie producent. Akurat producent może podołać i zrobić ciekawą grę. Mylisz pojęcia.
Z pokonanych wrogów leje się krew
Gra jest odpowiednia dla wszystkich grup wiekowych.
https://www.youtube.com/watch?v=1W7c8QghPxk
Postaci na okładce w ogóle nie przypominają Lagerthy i Ragnara ;) Nie przepadam za h&s ale temu dałbym szansę - na konsoli.
No, no...
Jeszcze dobre półtora miesiąca temu nie wiedziałem o tej grze. Obecnie jednak przyznać muszę, że zapowiada się bardzo ciekawie. Klimaty nordyckie zawsze na propsie.
Wie ktoś czy w tej grze jest/będzie normalne sterowanie klawiatura + myszka, bo na YT te materiały, które widziałem, były ogrywane padem. Nie widziałem jeszcze, żeby ktoś grał K+M.
Gra zapowiada się ciekawie.Ale zauważcie jedno.Na gameplayach widać,że w grze nie ma lootu. Nic nie wypada z pokonanych wrogów, prócz złota chyba. Przypomina mi się Sacred 3....wrrrr.....Dziwne rozwiązanie w Hack&slashu, ale zobaczymy co twórcy oferują w zamian.
Masz rację, ale zobaczymy jak to będzie. Jak np. grałem w Grim Dawn, to było bardzo dużo rupieci w sumie niepotrzebnych, lepsze przedmioty zwłaszcza w dalszej części rozgrywki nie wypadały za często. W Vikings może będzie tak, że nie będą wypadać tonami, ale za to więcej będzie bardziej przydatnych. W sumie w HnS tylko na początku zbiera się wszystko, później i tak na zwykłe przedmioty nie zwraca się uwagi, bo jest tego za dużo. Widać, że to bardzo budżetowa gra, ale mam nadzieję, że będzie się w to grało przyjemnie.
Też grałem w Grim Dawn i to duuuużo ;) Fakt, tam jest dużo sprzętu i często niepotrzebnego.Ale jest filtr i nie musisz widzieć tego czego nie chcesz.Ale loot jest :) A to przecież podstawa Hack&slashy. Znajdowanie coraz lepszych itemków to jeden z celów zabawy. Bez tego może być nudno.Różne firmy robią hack&slashe i często na siłę próbują wymyślać w mechanice coś dziwnego i na siłę zmieniać coś co jest proste jak drut ;) Np. taki Victor Vran. Nawymyślali tam dziwnych dziwactw i wyszła kaszana.Bez dropu to tu też może być niewesoło.Wiadomo , po gameplayach i trailerach się gry nie ocenia i może twórcy mają coś w zanadrzu w zamian za ten brak dropu. Jednak przeglądałem trochę materiałów z gry i powie Ci,że ....chyba nie mają ;)
Oglądałem kilka gameplay-ów, ale nie za długo z tego, co zauważyłem to z tych silniejszych mobów, nie wiem jak ich nazwać np. mini bosów, bosów i skrzynek leci loot. Nie ma tego dużo, ale może przedmioty będą na tyle wartościowe, że gra nie będzie nudzić.
Czekam!
Dziwne że jakoś nikt gierką tutaj nie jest zainteresowany.. czekam na jakieś opinie i recenzje bo zastanawiam się czy kupić :)
Bor3wicz - Nie ma żadnego problemu, na Steam pisze, że przedmiot jeszcze niedostępny. O godz. 18.00 wszystko powinno działać.
Czekamy na opinię właśnie czy kupić bo o dziwo żadnych recenzji w necie nie ma..
Jak by cię interesowało, widziałem dwie recenzje na zagranicznej stronie gra dostała 8/10 i 7.5/10 wersje konsolowe.
Pograłem chwilę, ale od razu można odnotować kilka rzeczy. Sieka się mega przyjemnie (dynamika, krew, dobry ragdoll), póki co fajny klimat oraz rozbudowany i satysfakcjonujący rozwój postaci. Audiowizualnie szału nie ma, ale też nie ma się do czego przyczepić. W takich grach ważna jest mechanika a ta w Vikings jest bardzo porządna. Wyobraźcie sobie izometrycznego Rune albo Loki po mega liftingu.
Sterowanie, ciosy itp. podobne do diablo 2 lub 3?
Dość wymagajace i urozmaicone walki z bossami, szkoda, ze musialem wylaczyc gre po 2h, bo nie moglem wylaczyc komunikatu mowiacego mi, ze nie mam wystarczajaco surowcow by stworzyc mlot. Bugi, bugi i jeszcze raz bugi.
Po 3 godz gry moge powiedziec, ze gra jest przyjemna i wymagająca :D Fabularnie Du** nie urywa, ale gameplay 8/10 :)
PL: Polecam gorąco grę widzianą powyżej, Single-playerowy ciemiężyciel gatunku Hack'n'slash, możliwość wyboru płci, wybór wyglądu, wybór klanowego znaku, rozbudowywanie własnej wioski, rozwijanie swoich umiejętności o kolejne poziomy, klasy według bogów nordyckich: Odyn - Mag, Thor - Wojownik, Loki - Łotrzyk, Skadi - Łucznik, bardzo małe wymagania sprzętowe, waży tylko 10GB i można grać bez połączenia internetowego. TA GRA ZABIŁA DIABLO 3!.
Eng: i Recommend this game so much, butcher in hack'n'slash genre, you can: choose sex, customization your character, choose clan sign, upgrade your village, upgrade your skills lvl1-lvl3-4, choose class, Thor - Warrior, Loki - Rogue, Skadi - Archer, Odin - Mage, low requirements, 10GB HDD, you can play without internet connection. THIS GAME KILL DIABLO 3!
wtf? dla kogo ty tu po angielsku piszesz :D
A gra podobno średniak. Takie mocne 6.5/10
Post jak z reklamowego bota ale te polskie sformułowanie:
"Single-playerowy ciemiężyciel gatunku Hack'n'slash"
mnie urzekło ;)
Gra ze względu na stare sentymenty mnie interesuje, ale..
oprócz ogólników kilku grających (?) w nią, żadnych obszerniejszych komentarzy.. Szkoda.
Może jakiś link do względnie fachowego przedstawienia gry na youtube? Te filmiki uratowały mnie kilka razy przed utratą kasy ;)
Ja wlasnie sciagam ta gierke, jak się sprawdzi to kupie.
ja mam 20 fps na fullu
Jest demko? Nie wiedziałem .To też zerkne przed zakupem.Andromeda wypadła z lsty zakupów,więc Vikingów bedzie mozna ograć jak będzie fajnie. Widze, że i Ty Flyby tu zawitałeś ;)
..a zawitałem Zyava bo mam na składzie choćby Diablo 3 ;)
Na razie tyle mogę Ci napisać że gra ma w sobie ciekawe elementy - choćby trudności ze środowiskiem w jakim gramy. Niby nic ale jak to odpowiednio podać to zaczyna się robić ciekawie. Wiele opcji w statystykach i interfejsie jest dla mnie wciąż zagadkowych w sensie użytkowym bo dotarłem dopiero do 2 poziomu.
Jeżeli założymy że pełna wersja jest wystarczająco długa i ma w sobie więcej możliwości związanych z fabułą i awansem postaci - oraz możliwości swobodnego zapisu - to można się zastanowić nad jej kupnem. Natomiast jeżeli jej twórcy postawili na kontrolne zapisy jako na dodatkową atrakcję wydłużającą grę, to mnie to nie pasuje..
..a, martwiłeś się o ten "loot" - on jest, choć specyficzny i doraźnie ubogi, dostosowany do możliwości warsztatowych ;) Tak, tak - tutaj też są warsztaty choć zwyczajowo uosobione ;) Nie mam pojęcia jak się sprawdzają bo interfejs ich usług, jak na razie, nie jest dla mnie zbyt czytelny..
Gra jest niestety przeciętna. Liczyłem na coś więcej. Że przygoda i świat będzie spójny. Taka jedna wielka mapa a nie lokacje. Pomijam błędy i źle zbalansowanie postaci. Powinni bardziej przyłożyć się, szczególnie że gra kosztuje niemało.
Utknąłem w misji : Wikiński łupieżcza na "Przeszukaj jaskinię w Utgardzie"
Czy ktoś ma podobnie, jakieś rady, byłbym wdzięczny.
Jeśli masz wersję pożyczaną to nic z tym nie zrobisz... jest w takich kilka bugów jak np. nie pojawiający się boss. Co do misji to ciężko coś powiedzieć bo nie wiadomo gdzie utknąłeś i na czym ;)
Flyby, na wolne zapisy w grze Hackn&slash bym nie liczył. Nie pamiętam w której grze tego typu były takie zapisy..A były ??? ;) Zawsze są punkty kontrolne(choćby Diablo 3) . W Torchlight 2 były teleportery, W Titan Quest fontanny i też teleporty, w Loki też trzeba było chyba jakieś punkty kontrolne odkrywać :) Pobrałem demko i pograłem trochę...Ekh..Hmmmm...Takie średnie wrażenia mam.Czuć ,że gra robiona nieco po taniości. Może w pełnej wersji jest lepiej.Ale demko średnio zachęciło mnie do zakupu, zwłaszcza za taką cenę.Oceny nie wystawię,może kiedyś jak zagram w full.
Naprawdę sympatyczna gra i się gra przyjemnie... nie wyrywa z foteli ale jest w co pograć. Grafika jak na tego typu grę rewelacyjna... no ale kto co lubi, ja jestem zadowolony z tego co gra prezentuje... szkoda iż itemizacja uboga i nie ma typowego craftu ale do bezstresowej rozgrywki jak najbardziej...
Gra jest niezwykle nierówna, zacznę od tego, że praktycznie ukończyliśmy ją z kuzynem w co-opie, a im dalej w las, tym coraz więcej błędów i durnych mechanizmów.
Więc tak, gra zaczyna się przyjemnie, fizyka, grafika i ogólna frajda jest naprawdę niezła. Szybko jednak wszystko staje się bardzo powtarzalne i coraz bardziej żmudne. Przeciwników jest kilka typów i bardzo szybko mamy recykling, zarówno wrogów, jak i lokacji. Każda z wypraw ma mini zadania poboczne takie jak zniszczenie wież, kolekcja czaszek itp. wszystko jest jednak tak nieczytelnie poukrywane i ogólnie zlane z grafiką, że szkoda marnować czas na zbieractwo, bo nagrody są za to marne.
Przejście danej lokacji to ok. 15-30 minut, zależnie od poziomu zaawansowania. Niektóre poziomy wymagają odblokowania mechanizmów, szukanie alternatywnych przejść itp. co trochę wydłuża i urozmaica rozgrywkę.
Jeśli chodzi o same walki z bossami, to jest nieźle. Wiele walk stara się być unikatowych, mamy różne ujęcia kamer, unikanie ataków, a nawet od czasu do czasu wybór, co zrobić z daną frakcją/bossem. Choć wybór tak naprawdę sprowadza się głównie do nagrody, to pozór jakiejkolwiek interakcji ze światem cieszy.
Teraz najgorsza część gry. Koszmarne błędy! to jest niepoważne, by na premierę wypuszczać tak niedopracowaną grę. Wielokrotnie mieliśmy problemy z animacją, postacie i wrogowie się przycinały i przez to kilka razy musieliśmy powtarzać całą planszę! Wyobraźcie sobie sytuację, że np: ostatnią walką w danej lokacji jest walka z falami wrogów. Należy ubić ich 25, a okazuje się, że jeden z mobów zapadł się pod ziemię. Niestety, nie jest możliwym wczytanie chechpointu, a powrót do wioski i restart całej misji. Innym przykładem bugów jest m.in. to, że ja nie widziałem niektórych mobów w grze, a kuzyn je zabijał i po wszystkim materializowały mi się zwłoki/resztki mobów... co wyglądało dość makabrycznie.
Kolejnym moim zarzutem jest sztuczne wydłużanie rozgrywki i kiepski loot. W pewnym momencie fabuły koniecznie jest np. ulepszenie łodzi, by odwiedzić nowe lokacje. Można to zrobić za drewno, które trzeba "wyfarmić" udając się na którąś z powtarzalnych wypraw. Do tego, możliwe jest w grze robienie coś a la "szczelin" z Diablo 3. Tutaj mamy odpowiednik taki, że odpieramy kilka fal wrogów, a na koniec mamy loot. Jest to bardzo nudne rozwiązanie i co najgorsze, nagrody w porównaniu z czasem na to poświęconym są niezwykle mdłe.
Crafting i używanie skilli to też niestety słaby punkt gry. Tworzymy przedmioty z pomocą zasobów, które zbieramy w czasie gry. Niestety, oparte jest to m.in. na elemencie hazardu i zdobywanie lepszego ekwipunku wcale nie jest przyjemne. Najpotężniejsze przedmioty kompletujemy z kilku innych części, które trzeba wcześniej wylootować. Ach i wracając do ekranu handlu, on również jest bardzo zabugowany i w czasie sprzedania kilka razy sprzedaliśmy ekwipunek, który mieliśmy na sobie, czy były inne babole... Używanie skilli to z kolei porażka głównie dlatego, że wyglądają żałośnie wizualnie i większość jest bezużyteczna. Największy dmg jest z autoattacku.
O fabule szkoda cokolwiek pisać, bo rozumiem, że w tym gatunku nie ma ona większego znaczenia. Tutaj mamy trochę nordyckich legend, trochę walki z innymi klanami itp. ogólnie jest nudno, ale okazjonalne wstawki na bazie silnika i wcześniej
wspomniane wybory ciut łagodzą sprawę.
Wstępnie to tyle z ciemnych stron gry. Jeśli chodzi o pozytywy, to na pewno na plus jest muzyka i sam feel gry. Gra się płynnie, a fizyka, grafika jest przyjemna dla oka. Gra mogłaby być o wiele lepsza, gdyby została dopracowana i twórcy jednak zadbali o większe urozmaicenia.
Ocena końcowa 5,5 -> na pewno gra nie jest warta tej ceny! Naprawdę warto poczekać na przecenę ok. 50-60zł, by w ogóle brać pod uwagę ogranie tytułu. A szkoda, bo zapowiadało się naprawdę miodnie.
I ja już wiem że tej gry nie kupie, dla tego właśnie są torrenty żeby mozna było przetestować a potem kupić, gra jest koszmarnie nudna...
Dziękuję koledze @Albanoid za wyczerpujące i rzetelne opisanie tej gry. @Flyby, chyba wracamy do F4 ;) Jeśli chcesz jednak zagrać w fajnego hack &slashera to gorąco polecam Grim Dawn.W kwietniu ma być DLC do niej.Podejrzewam,że Grim Dawn razem.z DLC będzie tańsze niż Vikings,a o tysiąc razy jest to gra ciekawsza ;)
Cóż robić, Zyava ;) "Grim Dawn" powiadasz? Coś tam słyszałem lecz nie pamiętam jak tam z bohaterami jest.. Nic to, doczytam.
Cóż, mnie Grim Dawn absolutnie nei porwał...pograłem może 10 godzin i nie mogę się zmusić do grania dalej...
Strasznie niedopracowana gra i wyraźnie brakuje ostatniego szlifu.
Rarytasy takie jak rozmowa z NPCem z wyciągniętą gotowa do boju bronią to tylko drobniejsze niedociągnięcia, aczkolwiek jednak denerwujace, bo diabeł tkwi w szczegółach.
Większymi wadami jest eksploracja świata podzielonego na regiony sprawia że wszystko jest takie jakieś klaustrofobiczne.
Optymalizacja tej gry pozostawia sporo do życzenia.
Że nie wspomnę już w ogóle o zaporowej cenie.
Gra ode mnie zasługuje na solidne, stabilne 4 z plusem
Też ma ktoś problem z uruchomieniem tej gry?
Po zrobieniu postaci i rozpoczęciu historii, czy multiplayera gra crashuje mi sie na ekranie ładowania. Reinstalowałem sterowniki, instalowałem nowe nic nie pomaga.
Wersja Steamowa.
Mam dokładnie, to samo po stworzeniu postaci,i oglądnięciu intra gra się zawiesza... Także wersja Steam.
Sprawdźcie, czy macie zainstalowane.
microsoft visual 2012, 2013, 2015 Jak nie pomoże, to można spróbować zainstalować też starsze wersje.
Bardzo fajnie zrobiony hack and slash , gdyby ktoś chciał obejrzeć gamaplaya zapraszam
https://www.youtube.com/watch?v=hED-HYyawCM&t=25s
Kolego, proponuję Ci jedno.Zanim wystawisz ocenę i zrobisz gameplay to poznaj najpierw grę choć trochę. Oglądając Twoje gameplaye mam wrażenie,że uczysz się gier nagrywając film....A to zła sytuacja jest.... mówię Ci ;) Nie mówię byś grał tak jak Rojo czy Rock, bo to komercyjne sukinkoty już są...Ale naprawdę najpierw warto poznać tytuł by się bawić na kanale ;) Pozdrawiam.
rock jest kiepski, jego gadki sprawiają ze mam rozwolnienie... polska strimerka leży na całej linii.... niedokształceni z problemami sklecenia poprawnie paru zdań. Inwestowanie w takich nierobów to czyste szaleństwo, pomyśleć ze oni utrzymują sie z grania w gry.. siedzą w domu i pierdzą w stołki cale życie... typowi zasilkowcy
Próbuję ogrywać demko tej gry na wszystkie sposoby.Gram na najwyżyszym poziomie trudności(Ejnehar).I wprost nie mogę się nadziwić autorom gry za tak spied....ny potencjał na świetną grę.
Grafika, muzyka i klimat nordycki aż się wylewa z ekranu.Co z tego, jak mechanika ...mecha co? ....Wytwór...potwór...coś tam ...zabija wszystko...dosłownie
Nie ogarniam :
1. Czemu jak chcę wyjść z mapy to cały postęp gry w jebut strzelił.Na najtrudniejszym poziomie trzeba wracać by choć trohę coś sprzedać,może kupić.Naprawdę jest ciężko.A te barany z Games Farm każą mi całą mapę od nowa przechodzić.Na mapach są checkpointy...Czemu diaska nie można zaczynać od jakiegoś checkpointa? Jakiś teleport...no czemu?
2.Ilość złota, surowców i krwi do zebrania by zbudować lepsze struktury , by z kolei podnieś poziom postaci ...to jest... no nie wiem jak to nazwać....To jest Abrakadondon jakiś ;) Ja wiem,że ma być trudno...Ale no bez jajec no....Albo niech qur...a gra zachęci do farmienia surowców.Nie ma w tym nic złego tylko niech zachęci....Grając Jako Odyn na magię i kostury, 5 ty raz próbuję ogarnąć mapę by znaleźć surowce i krew , by podnieść poziom postaci...I Qu...a nie da się, 6 sty raz za cholere nie ruszam tej mapy ;) A na niższym poziomie nie chce grac....ponieważ...Ale to wiem tylko z opinii ludzi End Game'u w tej grze nie ma .Na New Game + z kolei traci się wszytkie itemy( WTF?.... WTF?!) Czyli gra na raz! Hackn&slash naraz ???? To jest Head shot dla twórców.
3. Brak skrzynki na przedmioty.
4. Bugi...Na przykład...Założyłem kijaszek i zesrał się kijaszek bo go zdjąć nie mogłem..:( To samo z runami, ani ich użyć ani sprzedać...WTF?
5. CENA gry!... Na Steam 45 ojro...W innych sklepach można klucz dostać taniej...Jednak gra w tej postaci warta jest MAX...powtarzam ...MAX jakieś 20 ojro.
Wiem,że gram tylko w demo.Ale już teraz wystawię ocenę.I ostrzegam przed tą grą każdego miłośnika gier tego typu.
nuda nuda nuda
Na razie brak optymalizacji. Są miejsca gdzie spadek FPS jest ogromny . Mnóstwo błędów (zwłoki lezące w powietrzy i wiele innych). Po zabitych przeciwnika zostaje krew (doświadczenie) które trzeba zbierać a pojawia się po sekundzie od zabicia ciągle trzeba się wracać i to zbierać -debilizm roku od razu się powinno dodawać. Loot jakiś nieużyty. Każdy bohater żeby korzystać z mocy jeżeli używać tylko jednego roszaju broni np. łuku albo kostur dla maga. To ja się pytam po co wypadają młoty miecze i inne tego typu śmieci które tylko nosisz i sprzedajesz za grosze. Te zapisy w wybranych miejscach. Coś jest nie tak z tą grą. Cena jest wyssana z palca może za 10 zl na zabicie czasu w jeden deszczowy dzień. Nie polecam po prostu rozczarowanie. Zastanówcie się 3 razy zanim weźmiecie ten gniot
Kupiłem Vikings w dniu premiery w wersji pudełkowej za 129 zł i nie żałuję. System walki daje ogromną satysfakcję a nordycki klimat, na który składają się bardzo dobra grafika, różnorodne lokacje i swietna muzyka jest charakterystyczny i niepowtarzalny. Aktualnie przechodzę grę po raz drugi na najwyższym poziomie trudnosci i wciąż bawię się doskonale. Oczywiscie potrzebuje ona kilku szlifów i usprawnień a przede wszystkim dodatkowej tresci w postaci rozbudowanego endgame'u i solidnych, fabularnych dlc. W przeciwnym razie tytuł ten szybko umrze. A byłaby to wielka szkoda bo posiada on naprawdę wielki potencjał
Gra spoko nie ma się do czego przyczepić gra się naprawdę przyjemnie ale ilość bugów w tej grze... naprawdę w pewnych chwilach mam dość kupisz broń to czasem przez dobre kilka minut nie da się jej założyć powód ?? bo nie poprostu bo nie ;/
Gra jest OK, tym bardziej jak ktoś lubi nordyckie klimaty. Zróżnicowane tereny, spoko muzyka i grafika bronią ten tytuł nie mniej gra ma sporo błędów, brak questów pobocznych, brak craftingu, toporny koleś od run, bądź uciążliwe sprzedawanie itemów. Mimo tych wszystkich niedoróbek gra mi się naprawdę dobrze i jetem zdziwiony że aż tak dobrze, jeśli ktoś jest niedzielnym graczem jak ja to polecam. Gra długa nie jest bo jestem już na finiszu.
Jest tu level scalling? Bo nie wiem, czy mogę sobie bezstresowo grać główne misje, czy muszę się męczyć z tymi meganudnymi dodatkowymi aktywnościami, dla grindu?
Co prawda grałem tylko w demo,jednak ograłem je na wszelkie sposoby.Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością,że level scalingu na szczęście w tej grze nie ma :) Zaczynałem grę od razu na najwyższym poziomie trudności.I żeby przetrwać i mieć jakiekolwiek szanse musiałem na wypad ruszać 5 razy by dopakować postać i mieć szanse na mapce :) Czuć było,że po znalezionym sprzęcie i awansach postać była silniejsza, a moby na szczęście słabły :) Jeśli grasz na poziomie wieśniak lub wojownik to nie będziesz miał żadnych problemów i myślę,że misje główne zrobisz na bierząco .Jednak podejrzewam,że wracać na inne mapy i tak będziesz musiał na 100% by grindować surowce na rozbudowę wioski.
miało być jako odpowiedź powyżej
Jak nienawidzę levelscallingu, tak tutaj jego brak to byłaby tragedia. Całe szczęście gram na normalu i albo ten scalling jest, albo tak się gra układa, że na każdym kolejnym rajdzie przeciwnicy są z zakresu -1/+1 mój poziom (może coś pozmieniali w tej kwestii od czasu dema? trochę patchy wyszło). O ile te trials są całkiem fajne i grywalne, tak powtarzanie dokładnie tego samego, na dokładnie tych samych mapach to byłaby mordęga. Sama gra miazga. Mówiąc o ostatnich latach, to dużo lepsze niż Grim Dawn czy Victor Vran, prawie ten sam poziom co Van Helsing.
Pograłem jeszcze raz w demko na najwyższym poziomie. I dalej uważam,że nie ma scalingu. Pierwszy raz na mapce to była maskara, ledwo co dawałem radę ale i tak dość szybko musiałem wracać. Za 3 wejściem na rajd obszedłem spokojnie całą mapkę(bez bosa ostatniego) :) Robiłem się silniejszy, moby nie :) Podejrzewam,że granie na normalu jest proste i na spokojnie na każdej mapce masz mobki akurat pod postać. Zresztą gdzieś czytałem recenzję,że na normalu gra jest prosta. A bez wracania na mapy surowców Ci starcza?
Co do jakości tej gry. Kilka postów wyżej nieźle Ją obsmarowałem, zbyt pochopnie jednak. Gra ma potencjał, i jeszcze kila łatek i może jakiś content i będzie ok. Jednak moim zdaniem Grim Dawn nic nie pobije :) Jak stanieje do ok 80 zł to myślę,że kupię pełną wersję Vikingów :)
surowców zupełnie nie wydawałem, bo zbierałem na 3 poziom ołtarza, uzyskałem go teraz, nie wiem która to wyprawa (wróciłem z tych gór/jaskiń olbrzymki, gdzie unosiły się te zielone opary), nie wiem czy dużo jeszcze do końca, teraz już spokojnie mogę wszystko we wiosce ulepszyć, a sprzętu używam raczej tego co mi wpadnie w łapę, kupiłem tylko jeden amulet do leczenia, a tak to nic więcej
Jest łatwo, ale nie prostacko, umieram od święta, ale muszę być skupiony i odskakiwać od niektórych ataków, jak dla mnie w sam raz ;) bezstresowo, ale też nie nużąco
Grając na normalu i starając się robić te 3 dodatkowe zadania w każdej misji zawsze miałem full surowców, bardzo szybko ulepszyłem ołtarz, potem kowala dla broni i kapłankę dla leczącego totemu. Raz zabrakło mi drewna na ulepszenie łódki bo poszalałem z kupnem broni ale kupiłem drewno za złoto u handlarza. Jak jesteś przy pierwszych olbrzymach to jeszcze trochę gry przed Tobą jest.
Ja jestem tak naprawdę jedną rzeczą rozczarowany:
spoiler start
walka z finalnym BOSSEM była mega łatwa i nie sprawiła mi żadnej przyjemności a pojawienie się jego drugiej formy też specjalnie mnie nie zaskoczyło
spoiler stop
Bo grałeś na zbyt łatwym poziomie trudności :) Skoro gra jest skonstruowana tak jak jest , uważam,że granie powinno się zaczynać od początku na najwyżyszym poziomie trudności(ejnhejner) Wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa :) Aby wyjść z pierwszej mapy i pokonać tego lodowego bosa musiałem grać z 9h i wracać na mapę z 6 razy ;)
Gra nie cieszy się zbytnią popularnością na GOL'u, a szkoda. Obecnie jest wersja 2.0 i autorzy wprowadzili wiele usprawnień(m.in jest wspólna skrzynka). Sporo jeszcze obiecują poprawić , zwłaszcza w multi. Naprawdę polecam zagrać. Fajna odskocznia od .... Fallout 4 :)
Grę właśnie skończyłem na wojowniku grając buildem pod broń jednoręczną i tarczę. Raczej nie nie wróżę temu tytułowi specjalnego powodzenia, bo jest po prostu nudny. Poziomów i bossów do pokonania jest co prawda sporo, ale już konstrukcja poziomów jest nużąca, a umiejętności aktywnych jest tylko po 5 na postać. Sterowanie też nie zachwyca. Mnie chyba najbardziej zgrzała możliwość zbierania broni składających się wielu elementów. Po przejściu zacząłem nawet grę na ng+, ale jednak szybko sobie darowałem osiągając 31 poziom - są ciekawsze gry.
Przyjemna gra do ogrania jednak końcówka jakby robiona na szybko przez autorów ...
Zwykły badziew, kamera jest " sztywna " nie da się nią obracać, co jest strasznie denerwujące podczas grania łucznikiem, a leczenie? to jakiś żart, nie da się kupywać ileś tam sztuk apteczek, tylko dadzą ci 3 użycia przez całą mapę i się ciesz, przez co bossowie są strasznie czasami trudni nawet na najniższym poziomie trudności, plansze są zróżnicowane dość, w mieście nie da się zbytnio kupić nowej broni bo cały czas mają te stare wyposażenie, a żeby mieli lepsze, trzeba zbierać surowce po mapach, dobrze że z neta sobie załatwiłem bo bym żałował każdej wydanej złotówki, także taka piąteczka tylko będzie, bo gra jest robiona na odwal i tyle w temacie
NUDA ????? MOIM ZDANIEM GRA REWELKA MA KLIMAT
to jes dialbo w innych klimatach POLECAM jak najbardziej
grafika zajebista
feeling bajka
klimat ta gra tym stoi
bossowie potworki nie można sobie wyobrazić lepszej pozycji
Ogniska przymus ogrzewania się
SUPER
Na początku sprawia trochę frajdy, ale dłuższa rozgrywka wieje nudą, irytują też pewne rozwiązania i ogólnie słaby system lootu i rozwoju postaci. Taki średni h'n's, bez startu do Path of Exile albo Grim Dawn z dodatkami (i modami, np. Reign of Terror). Można kupić pewne czasopismo i chwilę pograć.
Bardzo udana gra. Kiedys slyszalem o niej ale teraz nabylem z pewnym czasopismem :P Co- op we 2 z kumplem kozacki, duzo sie dzieje na ekranie, fajne walki z bossami i opcja wskrzeszenia podczas gdy boss napiera na nas :) Rozwoj postaci dosc powolny ale progres jest widoczny, wciaga i jest to mila odmiana od diablo
Całkiem dobra i grywalna produkcja h&s.Kampanie ukonczyłem wojownikiem z dwoma broniami jednoręcznymi(topór i młot) nastawionymi na szybkosc ataku.
Plusy:
-grafika,
-ładne projekty broni i setów,
-kazda misja to osobna mapa(otwarte swiaty juz troche mi sie przejadły ostatnio)
-rozbudowa osady(sklepy,statek,ołtarz itd.)
-nordycka mitologia,
-sporo mapek do przejscia,
-unikalny system z szkodliwymi warunkami środowiskowymi,
-fajni bossowie,
- opcjonalne boskie wyzwania gdzie jak sie chce to mozna farmic kase,surowce,przedmioty,runy i punkty umiejętnosci,
Minusy:
-mało umiejętnosci aktywnych na dany zestaw broni,
-okazjonalne problemy z namierzaniem wielkich bossów,
-słabo rozwinięty crafting,
-brak typowych zadan pobocznych zlecanych przez NPC,
-mała liczba broni i setów,
-brak filmików,jedynie statyczne obrazki z narratorem między misjami.
Haha. Chyba po raz pierwszy od dawna, wszystkie trzy oceny (czytelników, redakcji i ekspertów) są ze sobą zgodne na GOL-u.
W pierwszych dwóch godzinach gry nie dostałem ani nie wypadł mi żaden przydatny przedmiot. W ciągu tych dwóch godzin, rąbałem do przodu tymi samymi toporkami, bez jakichkolwiek umiejętności, chociażby jednej. Po tym czasie rozbolał mnie już palec od klikania, a pierwszy boss Jokul na hardzie z 3 potkami był dla mnie nie do przejścia, zabrałem mu może 2/3 hp, ale dalej już się nie dało. W innych hns'ach przeważnie gram na veteranie, hardzie itd. i nigdy nie miałem styczności z tak absurdalnie trudnym bossem. Do tego mechaniki w grze typu spowalniający śnieg, spowalniają rozgrywkę, a dla mnie nie jest to plus w tym gatunku, a wręcz przeciwnie. Nudy jak diabli.
W końcu się za to zabrałem. I nie wiem czy dam radę. Na przeciętnym poziomie, ta gra jest dosyć trudna. Ale to na początku,bo potem słyszałem,że czym dalej, tym bardzie banalna, nawet na najwyższym. Ale początek to taki lekki koszmar. Niby jest turlanie się,które totalnie nie działa. I tak dostajemy obrażenia. Po za tym sama mechanika turlania jest słaba. Zamarzanie jest ciekawe, ale na początku mocno irytuje, tak jak brak klasycznych mikstur. Ale najbardziej wkurzył mnie pierwszy boss. No kuźwa chore to jest. Nienawidzę bossów, gdzie jeszcze co chwila przysyłają przydupasów . Może to wina kamery,może turlania.Ale wkurza mnie to,i od pierwszych pokazów ,wiedziałem że będzie mnie to drażnić. Może jak będę bardziej spokojny, to przejdę na luzie ;D
Poziom trudności jest fakt chory,tam Opekko napisał że na pierwszym Bossie na Hardzie za nic nieda się go pokonać ,bład programistów nawet sami zrobili gre i niespróbowali czy to możliwe .Próbowałem i niedałem rady,wię odnowa na Normalu ,w cięszkich mordęgach za Kilkunastym razem códem się udało po godzinie prób,.
A to początek gry pęwnie następni będą trudniejsi ,Zapowiadało się fajnie ale niestety CRAP ,gra nie testowana przez Testerów .Może na Easy by było w sam raz ale nie chce zaczynać po raz trzeci bo gra jest Średnia na jeża a już jestem 4 godziny w plecy.Gdyby ten poziom był bardziej dopracowany to dał bym 8.0 bite a tak SYF
Przeszedłem grę na najtrudniejszym poziomie. Ile razy farmiłem dana lokację by postać wbić wyższy poziom to moje. Ale da się tylko trzeba dużo cierpliwości. Kolejni bosowie są też wymagający, ale do przejścia :)
Odnośnie tych powyższych narzekań. Tak, pierwszy boss jest przegięty i zarazem jest najtrudniejszy w grze, potem już jest łatwiej. A ostatni boss... jest najłatwiejszy. Tak, wiem że to głupie, ale tak jest.
Sama gra, jak dla mnie to przyjemny h&s, zdecydowanie lepszy niż wskazują na to jego oceny. No ale czuć że robiło go małe studio, stąd różne niedoróbki, w tym ten nieszczęsny balans przy bossach.
Gra skopana pod prawie każdym względem - grafika ładna i klimat ok. Rozwój miasta, ekwipunku, crafting jak w jakiejś mobilce f2p - straszy grind. Walka na początku wydaje się ok, ale potem jest coraz gorzej, umiejętności słabe, praktycznie bez animacji postaci - jakieś wybuchy energi itp, w ogóle się tego nie "czuje". Bardzo długie colldowny sprawiają że używamy ich rzadko. Cały czas ci sami wrogowie, te same umiejętności, walka praktycznie się przez całą grę nie zmienia. Skopany poziom trudności, raz za łatwo, raz za trudno. Rozwój postaci słaby i nie da się go zresetować. Beznadziejny system lootu, nic ciekawego nie wypada. Stracone 18 godzin zycia, nie kupujcie tego.
Skończyłem grę (grałem na normalu) i naprawdę świetnie się bawiłem. Kupiłem za 30zł na kluczykowni i nie żałuję wydatku. Dodatkowo gra ma świetny soundtrack. Ja tam jestem zadowolony.
DNO!!! wyglada pieknie ale nie da rade w to grac. Ta postac sie porusza jakby chodzila po smole. Nieprecyzyjne, klikam na przeciwnika a moja postać nawet nie drgnie. FATALNA GRA
Jak nie masz już żadnego hack and slasha to możesz odpalić. Nigdy nie kieruje się ocenami do póki nie zagram, ale tutaj rzeczywiście 5.5.