FPS w wirtualnej rzeczywistości - gramy we wczesną wersję Raw Data
Nie wiem jaką masz tam ksywę (autor filmu, proponuję się podpisywać) ale spróbuj darmowy DCS World jeśli szukasz tytułu AAA za darmo na VIVE. Lot mysliwcem robi piorunujące wrażenie, dosłownie. Mam i nie mogę wyjść z podziwu, polecam
W sumie to byś mógł pograć z Quazem, jak już mu przyjdzie naprawiony sensor do Vive'a :)
I to właśnie wyróżnia Oculusa od Vive'a. Na ta ostatnią są produkcję, które (jak stwierdził Arash) udają gry, a na tą pierwszą mamy ... gry :) Vive jest świetny i robi wrażenie, ale na ludziach. Jest to sprzęt pokazówka, a Oculus to jest sprzęt, na którym po prostu będziemy grać, tyle, że w VR :) Już w samym storze gier AAA mam chyba 5, a "mniejszych: produkcji chyba z 10 (techdemek nie liczę, bo tych to mam jeszcze z 4x tyle). Dlatego właśnie wiedząc to już na samym początku wiedziałem, co wybrać. Poza tym już widzę ludzi biegających po pokoju o pierwszej w nocy z hełmem na głowie, w dodatku znacznie mniej wygodnym :)
Sorry, ale bez kontrolerów to nie to samo. Oculus to tylko namiastka VR póki co. Kupiłem Vive także dlatego, że nie chcę mieć do czynienia z Facebookiem.
A tytułów naprawdę dużych to nie ma ani na jednej ani na drugiej platformie. Mam Hover Junkers, ww. Raw Data, 3 darmowe gry, które dostałem razem z Vive, The Gallery: Call of the Starseed, Vanishing Realms i trochę różnych darmowych tytułów. To fajne gry są, ale krótkie, a dużych, rozbudowanych tytułów VR jeszcze po prostu nie ma. Na Oculusie też nie widzę tytułów, w które jakoś szczególnie chciałbym zagrać.
"Vive jest świetny i robi wrażenie, ale na ludziach. " - no a na kim ma robić?
Granie z hełmem vr na padzie/klawiaturze jest bez sensu jak dla mnie, to takie 1/2 wirtualnej rzeczywistości. Przeniesienie ruchu rąk (a najlepiej całego gracza) do gry razem z goglami vr to jest dla mnie jedyne sensowne wyjście. W dodatku vive ma lepsze parametry niż oculus, biorąc pod uwagę, że w zestawie dostajesz kontrolery, cena także wydaje się być bardziej atrakcyjna.
Ale po co tu się rozwodzić nad technologią, która jest tylko i wyłącznie 5 minutowym bajerem, który to bez wsparcia wielkich wydawców (a takiego wsparcia nie ma) zaraz umrze.
Nie ma też takiego wielkiego bumu i szału na vr, jak nasz kochany Hydro zapowiadał, największy hype był przed premierą, po premierze emocje opadły i cisza, oczywiście wśród zapaleńców vr może jest dalej gorąco, ale to użytkownik casualowy napędza sprzedaż i życie w każdym produkcie typowo rozrywkowym.
@baksleszek - pewnie masz nieco racji, ale...
Trzeba jednak pamiętać o graczach, którym kontrolery rąk nie są bardzo potrzebne.
Sam gram na kierownicy w: Assetto Corsa, Project Cars i DiRT Rally.
Na joysticku HOTAS zaś w Elite: Dangerous, Aerofly FS 2 oraz Lunar Flight.
O wrażeniach nie będę się rozpisywał.
Z uwagi na to, że to dla mnie ważne tytuły, wybrałem Oculusa - nie potrzebowałem kontrolerów rąk.
To, o czym piszesz, zweryfikuję gdy wyjdzie Oculus Touch (jeśli zdecyduję się na zakup, póki co - miętolę kubek) :)
EDIT: Do Redakcji - cieszę się, że coraz częściej poruszacie tematy VR.
Niestety masz urojenia w oculus home nie ma żadnej ekskluzywnej gry AAA dla vr, to są wydmuszki pod konkretny target, bo sprzęt tani nie jest i każdy to wie, więc wnioski są oczywiste.
@Komenty - nikt nie mówił, że takowych nie mam. Co prawda to tylko namiastka Toucha (Wiimote), ale jest. Natomiast czujnik mam tak ułożyny, że obszar, po którym się poruszam mi styknie aż nadto ;) Jak będę miał do tego jeszcze jeden czujnik to już w ogóle niczym nie będzie się to różnić od Vive'ovego Room Scale :)
@baksleszek - właśnie dlatego, że jest tak jak mówisz, na rynku króluje Pokemon Go. Do Toucha będę miał pierwszeństwo w zamówieniu, więc w tym roku na pewno będę je (go ?) miał i dopiszę wrażenia do recki :)
@kaszanka - szczególnie Edge of Nowhere, Chronos, Eve: Valkyrie, Dirt Rally, Project Cars, Assembly, Adrift to takie wydmuszki, że masakra. Pomijam fakt, że pierwsza przewyższa nawet Rise of TR (i mówi to fan serii TR), no, ale ty wiesz lepiej, bo widziałeś Rifta na żywo .... w wersji DK1 :) Masakra
VR nie ma żadnej wartości, więc tak, wydmuszki.
Po za tym analfabeto pisałem o grach eks na VR, czyli bez wersji non vr.
Nowy tomb raider to jest gra AAA w cenie AAA, przykładowo edge of nowahere to pusta wydmuszka zrobiona na szybko za 40 usd, wnioski są oczywiste, łoją ile się da z takich osób.
ALbo ten symulator wspinaczki climb, haha, za 50 usd.
te całe technologie miały by racje bytu gdyby nie kosmiczna ich cena która miałą być duuużo niższa... po za tym trzeba nie lada sprzętu abu uruchamiac gry na tym... dlatego to obecnie nie sprawdzi się
hydro czym ty się jarasz wiadrem na głowie ? nagraj jakiś film na YouTube i nam pokaż bo na chwilę obecną to ciągle gadasz i gadasz i nic z tego nie wynika, nie jestem w stanie stwierdzić czy faktycznie to fajne czy po prostu pierdzielisz jak zwykle
Hydro2 (znany z innych stron ze swoich komentarzy).
Używałem obu sprzętów (między innymi na GryOffline), więc chyba mogę się wypowiedzieć w temacie.
Jeśli chcecie temat w pigułce + pogląd "świata" na temat oculusa:
LINUS TECH TIPS - "IS OCULUS DEAD?": [link]
Specyfikację techniczną pomijam, ponieważ mamy identyczne konfiguracje jeśli chodzi o sprzęt. Poza różnicą (minimalną) w FOV + konstrukcją soczewek.
1. Kontrolery - no i tu leży Oculus i kwiczy. Owszem, Oculus zapowiada, że mają być, ale odnosimy się do tego co JEST na rynku, a nie co ma BYĆ. I tutaj niestety jest porażka. AliceVR jest super doświadczeniem, jednak podstawą VR jest immersja, czyli "świadomość" bycia w świecie wirtualnym, a niestety koltroler od Xboxa wyraźnie nas z tego poczucia okrada. Tytuł THE CLIMB z kontrolerem od Xbox to dowód na to, że taki zestaw nie ma prawa działać... i... nie działa. Niestety kontrolery są składową immersji jaka musi występować jeśli chcemy mówić o VR. Krótko - kontrolery, ich dokładność, materiały i realizacja w VR jeśli chodzi o HTC - doskonała, jeśli chodzi o Oculusa - nie ma.
2. Odwzorowanie ruchu, możliwość poruszania się.
Znowu - Najważniejsza cecha VR - immersja. Tutaj HTC bije na głowę Oculusa. Pełna możliwość ruchu w praktycznie dowolnym pomieszczeniu (dzięki możliwości wyznaczenia terenu, po którym się poruszamy), świetna realizacja ostrzeżenia w vr przed wejściem np. w szafę w świecie realnym, kamera z przodu (możliwość augumented reality). Całości dopełniają stacje, które z ogromną dokładnością przekładają nasz ruch + położenie kontrolerów. Możemy usiąść, możemy podskoczyć, możemy się uchylić. Owszem, możliwość gry na siedząco w Oculusie - jest - SUPER, jednak HTC "dodaje" tutaj coś tak naturalnego jak możliwość poruszania się po świecie wirtualnym. Nie chodzi tutaj o moje odczucia czy poglądy. Chodzi tutaj o mózg każdego użytkownika, który po prostu domaga się tego, że chodząc w VR będziesz chodził w świecie rzeczywistym! HTC - realizacja bardzo pomysłowa, zgrabna i działająca rewelacyjnie, OCULUS - zostaje Wam Project Cars i siedzenie na dupie, ewentualnie siedzenie z... xbox controller ;)
3. Dźwięk - tutaj krótko - Oculus ma dołączone świetne słuchawki, do HTC - podłączacie co chcecie (Oculus ma także taką możliwość) + są dokanałowe. Jednak te nie są takiej klasy jak w Oculus. Jako zestaw lepiej wypada Oculus.
4. Tytuły - Tutaj jest chyba po równo, obecnie. Oculus stracił ogromną rzeszę zainteresowanych poprzez swoje "relacje" z devsami blokując pewne rozwiązania technologiczne + wymagając gigantycznych opłat za możliwość pisania gier dla Rifta. Wycofują się z tego rakiem, a produkt stracił uznanie graczy na całym świecie. Wiadomo - skok na kasę Pana Facebook'a
4. Chyba najważniejsze od strony marketingowej, jednak nie będę tego rozkładał na czynniki, zastanówcie się na spokojnie sami :)
a: Wydawca: Oculus - Facebook, HTC - Htc + Valve (jakby ktoś nie wiedział - właściciel Steam)
b: Podejście do developingu: Oculus - blokowanie rynku, exclusive, wymuszenia opłat wnoszonych przez devsów itp (rage z tym związany w linku na początku), HTC - pełne otwarcie na developerów, pomoc dla nich przy procesie produkcji, brak blokowania poprzez program exclusive
c: Modowanie: sporo możliwości modowania okularów HTC, odłączane moduły (np opaski, gąbki, porty usb w hełmie, które umożliwiają podpięcie dodatkowych urządzeń), Oculus - nie ma żadnych możliwości modyfikacji.
Krótko na temat tytułów:
Tytuły AAA na VR: Prepar3D, DCS WORLD, FSX, Elite:Dangerous, Star Citizen (nadal alpha), Project Cars, Asetto Corsa, robią Fallout 4 VR
[link]
(w czym grają w Fallouta4? ;) )
Kończąc cytatem z Linusa:
SHOULD YOU BUY ONE (oculus)?
Answer:
NO
Ich polityka wsparcia produkcji + brak możliwości wykorzystania ruchu w VR (naturalna rzecz dla Twojej głowy) + brak otwarcia na developerów + modderów + właściciel powodują, że na ten moment jest to produkt zdecydowanie gorszy od HTC Vive.
Szkoda tylko, że nie wspomniałeś o jakości samych gogli. A te sa lepsze w przypadku Rifta.
Lepszy obraz oraz ergonomia.
No i używając Rifta również możesz się poruszać.
Jednakże nie ma to sensu i raczej mieć nie będzie. Jeśli coś ma umrzeć to właśnie "room scale". Ludzie tak się nim jarali na początku a teraz każdy tylko stoi albo siedzi.
Co było do przewidzenia z resztą.
Co to znaczy lepszy obraz? W jakiej kwestii? Z tego co wyczytałem (sam nie zauważyłem) to szerszy FOV w przypadku Oculusa, jednak znowu podobno w Vive obraz jest "wyższy" (czuje się że w Oculusie znowu jest węższy). Tego też jednak nie odczułem.
Jak dla mnie ergonomia, waga i możliwości regulacji są zdecydowanie na plus w Vive, tego jednak nie poruszam, ponieważ to kwestie zdecydowanie osobiste. Jeśli Tobie bardziej pasuje w tej kwestii Oculus to ok. Ja tylko zwrócę tutaj uwagę na możliwość kompletnego zdemontowania pasków w Vive i montażu własnych rozwiązań. Czy w oculus tak można to nie wiem.
Nie rozumiem jak można z takim hełmem grać siedząc jak postać porusza się swobodnie chodząc (w ogóle pomijam tutaj kontrolery, lub ich brak...). Jedynie gdzie mogę siedzieć są symulatory samochodów, samolotów i generalnie tytułów, no... gdzie się siedzi. Odczucie ALICE VR w Oculusie było (poza obrazem) żadne. Mózg "widzi", że idziesz i robisz coś rękami, a "czuje" krzesło pod dupą i gałki kontrolera w rękach. Half VR.
Jednak kto co lubi :)
-> Alacer - nie wiem czy oglądałeś filmik, ale nowe gry zajmują się właśnie machaniem kontrolerami, a został zapowiedziany np. taki Star Trek Bridge Crew.
Ale ja nie nie mowie o kontrolerach. Te sa ok. Sam czekam na Toucha.
Mowie ze room scale to tylko marketingowy chwyt. Nic wiecej. I oculus to dobrze wyczul.
W tej chwili prawie nikt juz z tego nie korzysta.
Posiadam Rifta, testowalem Vive-a.
O ile jeszcze rok temu bylem za Vive tak teraz Rifta uwazam za lepsze rozwiazanie. Szczegolnie z Touchem, ktore sa lepsze niz rożdzki.
Jesli chodzi o jakosc gogli to latwo mozna znalezc mulltum porownan w sieci. Zdecydowana wiekszosc z nich preferuje Rifta.
Mniejszy SDE, funkcja ATW, wyrazniejszy obraz(w EliteD mozna czytac tekst bez wychylania sie w Vive juz nie).
@up, W takim Star Trek Bridge Crew sie siedzi.
http://vrking.pl/oculus-rift-vs-htc-vive-skonczmy-z-mitami uprzejmie proszę redakcję/moderację o chwilowe nieusuwanie linku . @przemytnik18 - polecam gorąco. Natomiast co do kontrolerów to wypowiedziałem się wyżej. Z padem w Climbie natomiast w pełni popieram, tyle, że kto mówi, że ja używam pada do Climba ? :>
[link]
Nie wszedł link z Fallot 4. Już tutaj widać dokumentnie jak sprawdza się możliwość ruchu w świecie VR. Jest to praktycznie "pełna" interakcja, dzięki której Wasza świadomość "bycia tam" będzie nieporównywalnie większa niż siedzenie na kanapie i obracanie głową.
I tak oculus to już trup, bo valve jest znacznie bardziej otwarty i promuje vive na steamie, już teraz przegania oculusa, oculus istnieje jeszcze tylko dlatego, że płacą za exy i gry tylko pod ich sprzęt, ale ze steam, wparciem i open source nie wygrają.
Zwłaszcza, że open vr, który jest bazą dla steam vr, obsługuje WSZYSTKIE GOGLE, wystarczy, że producent napisze odpowiedni "sterownik", napisałem w cudzysłowu, bo to nie jest prawdziwy ster tylko jakby plugin do steam vr, ale w dokumentacji nazywają to sterownikiem.
Ale o czym Ty piszesz.
Na Rifcie zagrasz we szystko o ile nie wymaga kontrolerow(co sie wkrotce zmieni).
Na Vive aby zagrac we wszystko musisz uzyc haka.
Typowe u kaszanki. Zawsze wydaje opinię o czymś, czego nigdy nie doznał bezpośrednio ;)
Nie zagrasz, po za tym po co inwestować w martwy sprzęt i porzucaną platformę?
A nawet jak zagrasz, steam to monopilsta i on promuje vive, żegnaj oculus.
@Kasza Na pewno chciałeś w tym wątku pisać?
Dawno nie czytałem takiego steku bzdur.
Dzwonią w kościele a mu się wydaje, że to straż pożarna jedzie.
http://vrking.pl/oculus-rift-vs-htc-vive-skonczmy-z-mitami Kaszanka i przyszli posiadacze ViVe'a , tylko proszę nie czytajcie całego, bo zejdziecie na zawał :P Proszę o nieusuwanie linki chociaż 3 dni. Będę bardzo wdzięczny :)
Nie interesuję się za bardzo VR obecnie, uważam że na razie nie ma sensu się jeszcze w to pakować, ale ten artykuł jest strasznie stronniczo i chamsko napisany. Od razu zakłada wyższość oculusa zamiast najpierw rozbić całość na czynniki pierwsze, dodatkowo zwraca się wręcz nakazująco do czytelnika.
Oculus może i jest nowocześniejszy, ale brak dedykowanych kontrolerów i marketing valve sprawił że Vive posiada 66% Użytkowników VR.
A to kto wygra, to kwestia gier, marketingu i przystępności cenowej. Póki co największą szansę ma i tak PS VR, bo:
1. Wymaga tylko dość taniej konsoli, a nie peceta za 3-4k.
2. Biblioteka gier będzie bogatsza niż w przypadku Rifta/Vive i można liczyć na produkcje A/AA.
No gratuluję :)
Pan jest rzeczywiście VR King.
Wszystko wie. Czego my na pewno nie wiemy - też wie. Wie, że nie zamontujemy stacji, "bo się odkleją", wie także na 100%, że wszystko spadnie z szafki. Zna datę wydania kontrolerów do oculusa i wie, że to było zagranie celowe. Zna od podszewki wszystkie decyzje zapadające w Valve i w Oculusie.
Dodatkowo wie także, że Linus nagrał materiał bo jest sponsorowany :)
No nie ma tutaj miejsca na żadną rozmowę, a komentarze tego Pana uświadczają mnie w przekonaniu, że to on jest opłacany przez Oculusa.
Jako wielbiciel technologii VR powinien być raczej otwarty na każdy standard i w danej chwili powinien umieć trzeźwo ocenić wartość produktu na rynku. Nie wiem jak można wychwalać produkt, który nie posiada na obecną chwilę kontrolerów i określać to jako wartość dodaną tego produktu :)
No ale co VR King to VR King.
@shado2025 -
Nie interesuję się za bardzo VR obecnie, uważam że na razie nie ma sensu się jeszcze w to pakować, ale ten artykuł jest strasznie stronniczo i chamsko napisany. Od razu zakłada wyższość oculusa zamiast najpierw rozbić całość na czynniki pierwsze, dodatkowo zwraca się wręcz nakazująco do czytelnika.
VRKing po prostu od tego zaczął, by każdy wiedział, z czym to się je i by zaciekawić czytelnika. Wiedział co robi. Siedzi w VR od kilku lat ;)
Oculus może i jest nowocześniejszy, ale brak dedykowanych kontrolerów i marketing valve sprawił że Vive posiada 66% Użytkowników VR.
Również proszę o link do tych 66%
A to kto wygra, to kwestia gier, marketingu i przystępności cenowej. Póki co największą szansę ma i tak PS VR, bo:
1. Wymaga tylko dość taniej konsoli, a nie peceta za 3-4k.
To Twoja opinia, ale szkoda, że nie zauważyłeś, że VRKing jest podobnego zdania jeśli chodzi o PSVR, choć nie uważa, że to on wygra tą batalię. Wystarczyło przeczytać inne jego artykuły, a nie ograniczać się do jednego.
2. Biblioteka gier będzie bogatsza niż w przypadku Rifta/Vive i można liczyć na produkcje A/AA.
Jak mówiłem, na ten moment mam na samym Storze chyba 5 gier AAA z czego jedna gra nie ustępuje Tomb Raiderowi (Edge of Nowhere), a drugą przechodzi się w ... 20, 30H ? (Chronos) I również niczym nie ustępuje grom AAA.
Poza tym kiedy zapytałem, dlaczego tylko jedno małe DLC z jednym levelem Rise of TR będzie obsługiwało PSVR odpowiedziano mi, że "nie każdy jest tak odporny na długie posiedzenia w VR jak Pan. Więzy Krwi zostało od początku dostosowane do wirtualnej rzeczywistości" BLABLABLA. Po tym mogę wywnioskować tylko jedno: czarno widzę powstanie "dużych tytułów" na PSVR, tym bardziej, że : "Odrzucamy każdy tytuł, który nie pociągnie stałych sześćdziesięciu klatek"
@przemytnik18 -
Pan jest rzeczywiście VR King.
Wszystko wie. Czego my na pewno nie wiemy - też wie.
No nie dziwne, Ty nie siedzisz w VR od czterech lat ;)
Wie, że nie zamontujemy stacji, "bo się odkleją" Zanotowano taką sytuację już u wielu posiadaczy. Pszypadeq ?
Zna datę wydania kontrolerów do oculusa i wie, że to było zagranie celowe.
Ja też znam: 4 kwartał 2016. To było wiadome jakieś pół roku temu ;) Obstawiam listopad, czyli dokładnie to, co napisał VRKing.
Zna od podszewki wszystkie decyzje zapadające w Valve i w Oculusie.
Pokaż mi zdanie, w którym tak powiedział :P
Dodatkowo wie także, że Linus nagrał materiał bo jest sponsorowany :)
Polecam sprawdzić również JackQuacka (także Polak). Jemu też powiesz to samo ?
No nie ma tutaj miejsca na żadną rozmowę, a komentarze tego Pana uświadczają mnie w przekonaniu, że to on jest opłacany przez Oculusa.
Ostatnio słyszę to u każdego, kto uważa, że Rift jest najlepszym obecnym headsetem VR, Sic
Nie wiem jak można wychwalać produkt, który nie posiada na obecną chwilę kontrolerów i określać to jako wartość dodaną tego produktu :)
Testował przez kilkanaście godzin (prawdopodobnie) finalną wersję kontrolerów ? Oczywiście nadal je testuje, tylko tym razem w domu a nie w jakiejś obcej siedzibie, w której nie ma takich samych warunków jak we własnym mieszkaniu ;)
No ale co VR King to VR King.
Jeden z kilku znanych mi "VR'owców", który testował chyba wszystkie popularne headsety VR, jakie są na rynku, więc ma prawo się tak nazywać :)
Hydro2, ty miałeś zdjęcie swojego oculusa wrzucać, gdzie ono jest? A przy oculusie miała być karteczka z napisem jakimś, i co?
.
Szkoda że dla garstki maniaków i youtuberów zamiast przysiąść i stworzyć dobry tytuł to będą wychodzić takie pierdołki na VR. Obecnie gry wydawane są na wszystkie platformy, na czym cierpi PC, teraz zamiast fajnej rozgrywki każda gra bedzie miała możliwość użycia VR i co za tym idzie zamiast dopracować ogół będą ślęczeć nad okularkami.
Najpierw kieruję powyższą wiadomość, do banana i innych niedowiarków (zdjęcie obok) ;)
@Przemytnik18 - Tobie odpowiem za moment, nie mogłem się powstrzymać :D Martwi mnie tylko, że po tym od tego Pana (i pozostałych niedowiarków) nastąpi arcy milczenie, ale przyzwyczaiłem się, bo hipokryzja niektórych nie zna granic ;)
No proszę, kto by się spodziewał.
"nastąpi arcy milczenie,"
Jakie milczenie? Dla mnie vr to niewypał i tyle.
Może być dla Ciebie niewypałem. Ziębi mnie to i grzeje, ważne, że dowód podany na tacy :)
Hm...
Przepraszam, ile masz lat? Kwestia "fanbojstwa" została już poruszona na niejednym forum, jednak język jakim się posługujesz budzi grozę.
"Pszypadeq"?
VR nie ma żadnej wartości, ja bym chętnie pograł w te gierki (fabularne rzecz jasna), ale niestety mają tylko tryb VR wobec czego nie mogę pograć.
Co prawda można poszukać kogoś z kontem i odpowiednimi grami co się podzieli, ale musiałbym to puszczać przez riftcata i/lub revive, więc tak średnio mi się chce kombinować.
Ale na pewno bym nie płacił za pustaki 40 usd, gdzie taki tomb raider za 60 usd (cena premierowa) jest 10 razy większą ile lepszą grą, nawet nie ma co porównywać tutaj.
P.S.
tak po za tym powinniście mimo wszystko robić recenzje gier VR, szczególnie tych fabularnych np. te o których wspomina hydro.
kaszanka9 - w tej generacji VR można je bardziej traktować jak zabawka, największe wrażenie robi Valkiria, przynajmniej na początku, pozostałe gierki to typowe gierki na modę pierwszego Nintendo Wii, fajne bo nowy sposób zabawy, a do tego dodane kontrolery jeśli chodzi o HTC. Ja bym jeśli ktoś nie musi nie podniecał się tym do 2020.
Alex, widziałeś Edge of Nowhere albo Chronosa ? :>
Araszu, trzy pytania.
1. Nie denerwowało cię, że masz ucięte ręce w grze?
2. Kontrolery Vive mają wibracje?
3. Kiedy zrobicie recenzje "Edge of Nowhere", "Chronos", "Lucky's Tale", "Eve Valkyrie"?
Jakbym miał grać w ten sposób godzinę czy dwie i machać ręką dookoła jakbym muchy odganiał to wolałbym wyjść na dwór i pograć z kumplami w piłke...