Witam,
słucha ktoś tutaj Czerwonych Gitar? Mając na myśli Czerwone Gitary, nie mówię o współczesnym zespole (ze starego składu został tylko Skrzypczyk), ale o czasach, gdy o trzonie w zespole stanowili Klenczon czy Krajewski.
Kogo woleliście na wokalu? Klenczona? Krajewskiego? Która płyta dla was najlepsza? Który utwór?
Dla mnie osobiście Klenczon jest mistrzem. Zarówno kompozycji, jak i wokalu. Trudno w historii polskiej muzyki powtórzyć taki głos. Przede wszystkim za jego wytwory w Czerwonych Gitarach, no i później w Trzech Koronach. Za Krajewskim jakoś średnio przepadam, co nie zmienia faktu, że też skomponował świetne utwory. No, ale dla mnie, szczyt umiejętności, to przede wszystkim wtedy, gdy w zespole był Klenczon.
Są tu jacyś fani, pomimo, że zespół stary?
Gdy byłem małym chłopcem, bardzo lubiłem ten tzw. polski bigbit. Nie ironizuję, do dziś mam pewien sentyment, a niektóre kawałki naprawdę uważam za wybitne.
Podkradałem płyty starszej o naście lat siostrze. Na początku Czerwone-Gitary (łatwo przyswajalne dla niewyrobionego gustu), potem Skaldów, Czerwono-Czarnych, Niebiesko-Czarnych, Trubadurów, Niemena, Rodowicz, a jeszcze później Breakoutów i SBB. No a na koniec, mając może ze 12 lat, odkryłem wśród kaset siostry i jej męża nagrania King Crimson :D
Kilka lat później odkryłem ten zespół i cały ten podgatunek rocka ponownie... i od razu wydał mi się dziwnie znajomy i bliski :)
Co do kapeli. Krajewski i Klenczon dobrze się wzajemnie uzupełniali. Pierwszy bardziej liryczny, drugi bardziej energetyczny. Nie przez przypadek - przy zachowaniu wszelkich proporcji - nazywano Czerwone-Gitary "polskimi Beatlesami".
Tak.. W sam raz dla mnie:
https://www.youtube.com/watch?v=TQ3nKaHDgVI
..nie do końca to Czerwone Gitary ale zawsze Krajewski ;)
Jasne, że dobrze się uzupełniali. A odejście Klenczona? Widać, że później obaj chcieli iść troszkę w różne strony. Krajewski bardziej w taką melodyjność, co pokazały późniejsze kawałki Czerwonych Gitar.
Natomiast Klenczon, chciał iść bardziej w kierunku rocka, ostrzejszego grania, niż początkowe spokojne utwory. Dlatego też, w efekcie mamy takie utwory Trzech Koron, jak np. Nie przejdziemy do historii, 10 w skali Beauforta czy Piosenka o Niczym. No i płyta Klenczona nagrana w Stanach, też zacna.
https://www.youtube.com/watch?v=-jrFSr54L9g
Co do samych Czerwonych Gitar, u mnie w czołówce oczywiście są Nikt na świecie nie wie, Kwiaty we włosach czy Powiedz stary gdzieś Ty był...
;) Gusta muzyczne Nero TFP - jeżeli nie są poszerzone, bazują na najnowszych modach.. stąd mało chętnych do uwag.
Mogę tylko dodać, jako ciekawostkę, że w tamtych czasach jednak stawiałem na Rythm&Blues, wykonawców typu Wyrobek, Burano i podobnych ; Po prostu łączyło mi się to z bluesem i jazzem tradycyjnym, czyli tym, co lubię do dzisiaj..
Z drugiej strony, sięgałem po wszystko co przedwojenne było - piosenki z filmów czy kabaretów przedwojennych..
Taki model zainteresowań muzycznych i obecnie widzę - tyle że są przesunięte i skrócone, czasowe ramy muzyczne..
Czerwone Gitary z czasów świetności to dobry zespół, bardzo dobre brzmienie, całkiem fajne teksty. Ale to już dawne czasy. Teraz mało kto chce takiej muzyki.
A szkoda, bo muzycznie mało kto teraz dorównuje Czerwonym Gitarom. Anglicy mieli Beatlesów, my mieliśmy Czerwone Gitary :)
Czerwone Gitary były bardzo mocno inspirowane The Beatles.
Klenczon faktycznie poszukiwał ostrzejszych brzmień, zresztą wyraźnie był zainspirowany brytyjskim hard rockiem. Tzw. soft rock, do którego zaliczał się bigbit, chyba powoli mu nie wystarczał. Ale pociągu do liryczności nie można mu odmówić, czego przykładem kilka jego ballad, choćby takich jak Biały Krzyż.
Krajewski preferował "łagodne" utwory melodyjne, często z akompaniamentem gitary akustycznej. Po odejściu Klenczona coraz mniej to przypominało rock (nawet ten "miękki) a coraz bardziej coś w rodzaju muzyki estradowej czy też biesiadnej. Niby są jeszcze w tle gitary elektryczne, ale zaczyna brakować tej rockowej niesforności.
Tak jest :) To jest właśnie zamysł Klenczona. Ostre granie.... Aż tak niezłagodzona wersja podoba mi się zdecydowanie bardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=-jrFSr54L9g