Z dzieleniem się muzyką, która dostarcza nam wzruszeń jest trochę tak, jak z rakiem okrężnicy. Ludzie generalnie mają to w dupie. Dźwięki nie mają uniwersalnego klucza, który otwierałby dusze każdego melomana. Nie ma jednej i niezmiennej recepty na wzbudzenie emocji u odbiorcy.
Z jednej strony to dobrze, bo dzięki temu wciąż są ludzie, dla których Adel jest tylko męczącą szansonistką przy kości, ale z drugiej sprawia to, że udostępnienie jakiegoś utworu w dużym stopniu odsłania nas i naszą wrażliwość.
Na szczęście akurat ja cieszę się wrażliwością didżeja z muzycznego kącika w Familiadzie, więc nie mam żadnych zahamowań męczyć Was swoimi znaleziskami. :)
Hooverphonic - Mad about you
https://www.youtube.com/watch?v=xXBpZjgHlpU
Link do poprzedniej części:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13974144&N=1#ostatni
Audio i video, z którym warto się zapoznać. Koniecznie przy szklance czegoś mocniejszego lub po prostu ciszy...
https://www.youtube.com/watch?v=Z3xkHmC-KQE
Pseudo wiktoriańskie i niestety nieco plastikowe, ale wokalnie mocno w klimatach Tori Amos.
Emilie Autumn - Shalott
https://www.youtube.com/watch?v=xQCAo5tKFyc
W ciekawy sposób to ująłeś w [1]. Jakoś nigdy nie byłem w stanie zrozumieć, dla czego ludzie tak się podniecają przy disco polo, a gdy puszczam im "Sometimes i Feel Like Screaming" od Deep Purple to słyszę "brzydkie". Oczywiście wiadomo, co człek to inny gust, ale gdy samemu dostaje się przy czymś kuźwicy, to ciężko mi to pojąć. I chyba nigdy mi się nie uda.
Niemniej jednak, ja, z reguły miłośnik ostrego gitarowego grania, i ja mam takie typy, przy których po prostu wymiękam. Zwykle się tym nie chwalę, bo po prostu wstyd powiedzieć komuś, że rozpływam się przy takiej muzyce. I spore znaczenie ma tu język, bo po prostu uwielbiam go słuchać i uważam, że jego melodyjność idealnie pasuje do wielu gatunków i podgatunków muzyki.
https://www.youtube.com/watch?v=vbepI6bHkKQ
O Visual kei ostatnio usłyszałem od dziewczyny kuzyna, zna większość kapel bo siedzi w tym od lat, a ja o tym nigdy wcześniej nie słyszałem.
Ode mnie Bon Iver bo ostatnio nabyłem płyte:
1) https://www.youtube.com/watch?v=LuQrLsTUcN0
Fajne, przypomina mi kapelę Dry The River.
W sumie skoro może się coś podobać, to może i odrzucać. Minusowanie jest jakąś formą interakcji, choć szkoda, że w tym wypadku nie popartą głębszą wypowiedzią. Dyskutowanie na temat muzyki to zawsze esencja zabawy.
Dzisiaj na spacerku zamiast słuchać jak zwykle playlisty, gdzie w 70% mam agresywne dźwięki, przerzucałem stacje radiowe, aż usłyszałem pozytywną muzyczkę i mi weszło, i humor się poprawił.
W sumie to taki kawałek i kapela nastawiona na radiowy sukces, za którą stoi pewnie maszyna producencka, ale z drugiej pobrzmiewa gdzieś w tym wszystkim klimat rodem z płyt zespołu TOTO.
KONGOS - I Want to Know
https://www.youtube.com/watch?v=4w7GkXDJEgc
Zespół jak najbardziej ok. Sam lubię ich posłuchać i też trafiłęm przypadkiem polecam również ten kawałek:
https://www.youtube.com/watch?v=5tDjYuqJRJQ
i fajny cover piosenki Hello zespołu Walk off the Earth.
https://www.youtube.com/watch?v=t-Z2BDDogCI
Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, ale chciałbym zaprezentować playlistę, którą od dłuższego czasu układam. Muzyka głównie indie i post-punk, więc jeśli są fani takich zespołów jak Pixies, The Cure, czy The Smiths to zachęcam do posłuchania.
https://open.spotify.com/user/evilcandie/playlist/2S9bFyTdyczrzV8T0DP2ha
A jak ktoś ma jakieś ciekawe propozycje, które mógłbym dodać do playlisty, to podrzućcie mi ;))
Uff ogromny rozstrzał :) To nic złego, sam na playliście mam niezły miszmasz czasów, klimatów i gatunków, ale w takim wypadku ciężko o jakieś propozycje, no bo skoro masz Pixies, to wypada też mieć:
https://www.youtube.com/watch?v=lHhz9_R2L7E
The Proclaimers zawsze ładnie mi się komponowało z: ;)
https://www.youtube.com/watch?v=YKy4riaOBMk
A z kolei obecność Boston czy Whitsnake zachęca po sięgnięcie do twórczości np. Journey. :)
The Jesus And Mary Chain nie znałem, całkiem mi podchodzi, dzięki.
A rozstrzał wcale nie taki duży, faktycznie taki Whitesnake to już hard rock, ale generalnie niemal wszystkie kawałki są w podobnym brzmieniu, takie luźne, pozytywne. Mój kolega określił to "wakacyjną" muzyką x)
Może coś od Social Distortion https://www.youtube.com/watch?v=bvfhgH3RbzM
Bang Gang: https://www.youtube.com/watch?v=RNCQMf9A0j0
Świeży klip panów od NYVES (wokalista Demon Hunter oraz eks-gitarzysta Project 86, którzy ostre gitarowe brzmienia odstawili na dalszy plan i stworzyli świetny, przesiąknięty elektroniką i popem album Anxiety). Tutaj takie future-popowe klimaty.
https://www.youtube.com/watch?v=VNMdQtAXqj4
Ja z kolei dzisiaj polecę mocnymi rockowymi riffami. Kawałek opatrzony ładnym obrazkiem - choć raczej to fanmade - ale to jego aranżacja wzbudza największe emocje. Rytm, który się zaczyna od 4:00 to cud, miód i butelka samogonu.
Chevelle - Choking Game
https://www.youtube.com/watch?v=V-R4JaGvcNY
Całkiem fajny jest ten kawałek Chevelle, nie wiem czy skojarzenia z Perfect Circle są uzasadnione.
Przypomnę nowe Therapy? Płyta Disquiet to prawie 42 minuty rocka, jakiego nie słyszeliśmy od tej kapeli od chyba 20 lat. Nie jest to co prawda ani Infernal Love, ani Troublegum, ale... kurczę, jest klimat, teksty jak u psychoanalityka, a solidnych riffów Andy nie musi się wstydzić i popadać w następną depresję, jest dobrze:-)
Zacznę od być może mało reprezentatywnego kawałka, czyli ostatniego na płycie, 7-mio minutowego w oryginale - Deathstimate :
https://www.youtube.com/watch?v=KJ509ijCJgo
Vulgar Display of Powder;-) to za to coś w rodzaju rockowego "dissu", no ale ten riff, uuu-łaaa:
https://www.youtube.com/watch?v=4SQR_Zavu_U
Wszystko na opak, na koniec pierwszy singiel z Disquiet, czyli Still Hurts:
https://www.youtube.com/watch?v=wUl85X4nYBE
Dzisiaj z ciekawości poczytałem wypowiedź pewnego trenera rozwoju osobistego, który na facebooku próbował przekonać czytelników, że warto wydać 560zł i zapisać się na jego wykłady. Podkreślał przy tym, że dla każdego z nas "samorealizacja" powinna być najważniejszym, przynoszącym największą satysfakcję terminem z przedrostkiem "samo-".
Mocno tym rozbawiony odkorkowałem buteleczkę samo-gonu i po całkiem satysfakcjonującym samo-gwałcie zanurzyłem w delikatne i zmysłowe dźwięki trąbki pana Blancharda. Ten cały rozwój osobisty zdecydowanie nie jest dla mnie. :)
Kandace Springs - Soul Eyes z udziałem T. Blancharda
https://www.youtube.com/watch?v=SeEK83sdAfI
Według powszechnej opinii wiewiórki są jak papierosy. Z daleka całkowicie niegroźne. Problemy się zaczynają, gdy wsadzasz je do ust i próbujesz przypalić. Tak samo było z Anna Ternheim, na pierwszy rzut oka to kolejna szansonistka internetowa, która zrobiła zamieszanie jednym kawałkiem. Jednak przeglądając jej twórczość na YT okazało się, że magia trwa, a ja niczym najebany derwisz wirowałem pomiędzy jej piosenkami.
Anna Ternheim - No Subtle Man
https://www.youtube.com/watch?v=2bY0qi_ugs8
Fascynacje zespołem mam już chyba za sobą ale ten utwór mi pozostał w pamięci:
https://www.youtube.com/watch?v=a_426RiwST8
Pamiętam ładnych kilka lat temu, jak mi namieszali w głowie genialnym kawałkiem i jeszcze lepszym teledyskiem z dziećmi na placu zabaw. :)
Nieco westernowego klimatu wprost od wąsatych Swensonów. :)
Graveyard - Longing
https://www.youtube.com/watch?v=ZBYzTH1I1g8
Klimatyczne dźwięki z nurtu shoegaze - przy okazji dałem się zaskoczyć etymologii tego terminu na wikipedii. :)
Malory - Sleeper
https://www.youtube.com/watch?v=nLvO2ZA6KaY
Do tytułu pasuje jak ulał kawałek, dzięki któremu tak naprawdę odkryłem muzykę. A że zapewne prawie wszyscy go znają, muzyka oscarowa, choć mainstreamem bym tego jednak nie nazwał, niech będzie mało znana wersja z wokalem:
Chariots of Fire - muzyka: Vangelis; słowa: Jon Anderson; wokal: Tracy Huang
Oryginalna wersja, usłyszana po raz pierwszy, w wakacje między podstawówką a liceum z czyjegoś kieszonkowego magnetofonu, strzeliła mnie w łeb jak młotem (tak, mniej więcej tam, gdzie wchodzi fortepian). Okazało się, że tym, co dla mnie najważniejsze, najcenniejsze w muzyce jest harmonijna melodia. To jest dla mnie sedno utworu. Najlepsze melodie powracają przez stulecia w kolejnych wersjach i odpryskach. Ich poszukiwanie przez lata (ponad dwie dekady) pozwoliło mi odnaleźć wiele rozmaitych muzycznych krajobrazów, od folku po symfoniczny rock, od Irlandii po Orient. I nie każdy z nich pokochałem z uwagi na melodię. No, ale nie wszystko naraz. Na odchodnym, skoro jestem przy Tracy, jeszcze jeden klasyk jako przykład w jej wykonaniu:
The Sound of Silence - Simon&Garfunkel, wyk. Tracy Huang
Czy może jednak to za bardzo mainstream? :) Mogę i rzadsze, ale niektóre kawałki są po prostu tak fajne i znaczące dla człeka, że aż żal się nimi nie podzielić tylko dlatego, że nie łapią się na kryterium utworu garażowego, który słyszeli tylko sąsiedzi (zapewne ku swemu niezadowoleniu). Oczywista przy tym, jak napisał Wątkotwórca, co jednym ciska o ścianę, to po drugim spływa i pozostawia obojętnym.
A propos S&G
Bo kompozycje Simona & Garfunkela mają tę moc. ;)
Mają, ale Scarborough Fair to akurat nie ich kompozycja, a dobry przykład tego, o czym piszę - melodii ponadczasowej, wracającej po wiekach. Utwór jest tradycyjny, angielski. Jeden z moich ulubionych.
Do Vangelisa pewnie jeszcze nie raz wrócę, ale dziś spora porcja z innej mańki, czyli od Szkocji do półwyspu Iberyjskiego:
Na dzień dobry coś a la poranna kawa:
Hůg air a Bhonnaid Mhor - Julie Fowlis
Następnie:
Tha Mi Sgith - Savina Yannatou
Czyli śródziemnomorskie słońce spotyka szkocką mżawkę.
A skoro o Morzu Śródziemnym mowa, to przykład fenomenalnego wokalu w sefardyjskiej pieśni:
El Rey de Francia - Azam Ali
Oraz wspólny mianownik dla porównania:
El sueńo de la hija del rey - Savina Yannatou
Jeśli się podoba, to na deser:
La cantiga del fuego - la canción - Ana Alcaide
i... wystarczy na dziś. :)
Pierwszy kawałek pozamiatał. :)
Słychać w tym języku magię spowitych mgłą pagórków. :)
A przy tym brzmi karkołomnie. Że też ani się nie zatchnie ani się jej język nie plącze...
Niedziela to dobry dzień na eksperymentowanie z dźwiękami, więc specyficzna nutka lat 60.
Kathe Green - Primrose Hill
https://www.youtube.com/watch?v=99_hehfc5wo
Korci wrzucić mnóstwo, ale trzeba się dyscyplinować i dawkować, by uniknąć niezdrowego przesytu... Może geograficznie? O czym by tu dzisiaj? Niech będą okolice Bałtyku, i tak będzie dużo...
Ten bujający kawałek praktycznie czuć fokami:
Vuoi Vuoi Mu - Mari Boine
A ten... Nie uwierzycie, jak ciężko znaleźć cokolwiek fajnego czy też w ogóle cokolwiek z Danii. Nie wiem, dlaczego.
Lygtemandens sang - Markando
Mroczniej:
Hel, Goddess of the Underworld - Hagalaz' Runedance
Tego typu muzą, zdaje się, jarają się zwłaszcza rozmaite pagan-freaki, ale i zwykły człek chyba może se posłuchać nie ryzykując zbytnio, że najdzie go przemożna ochota biegać nago po lesie i kłaniać się głazom narzutowym. A jeśli już, to lepiej teraz, latem. Uwaga na grzybiarzy i driady-tirówki.
Następnie... rodzimy (nie rodzimowierczy!) kawałek. Doskonale mi się tu komponuje muza z filmem, a i nostalgia jest, bom syn marynarza:
Latarnik - Klincz
Urząd do spraw łubudu?
Ucieczka z tropiku - Marek Biliński
Kawałek, który swego czasu poległ na cenzurze z uwagi na tekst:
Dźwignij się Grenado - Izabela Trojanowska
I drugi, inny, bardzo ciekawy klimat:
Jestem twoim grzechem - Izabela Trojanowska
(tu sobie ku pamięci odhaczam mnemotechnicznie, by wrócić jeszcze do polskiej muzy)
A tymczasem do Finów. Najpierw folk. A capella:
Kuulin aanen - MeNaiset
Prawie a capella:
Ellös huolta huomisesta - Karoliina Kantelinen
Normalnie tęsknica nieokreślona chwyta, aż ciary chodzą.
No to jadziem rockowo, te kapele to kopalnie fajnych kawałków, więc tylko starannie wybrane przykłady. Najpierw spokojniej:
Turn Loose The Mermaids - Nightwish
Potem nieco ostrzej:
Last Ride Of The Day - Nightwish
Z Tarją do kompletu, bo mam słabość i do jej wokalu i ciekawej urody:
Ever Dream - Nightwish
Zahaczmy jeszcze o mniej znane okolice Niemiec:
Surrender In Dance - Lyriel
Numbers - Lyriel
W tym nurcie jeszcze Holandia się wyróżnia:
In the middle of the night - Within Temptation
A na koniec ciekawostka z Niemiec - muzyka dawna (np. Carmina Burana) a la techno, ci to wydziwiają:
Flamma - Qntal
Palästinalied - Qntal
Mają takich dużo.
Uff... Tyle tego? Miało być góra 5. :) No cóż. I tak nie wszystko. Można sobie dawkować. Ja już się martwię, z której szufladki brać następnym razem. Celtowie? Japonia? Bałkany? Grecja? Antypody? OST? Jutuberzy? Kraj? Hameryki?
Szacun za Bilińskiego, gość nagrywał synth wave zanim to było modne i zanim ta nazwa w ogóle powstała.
a też wrzucę
https://www.youtube.com/watch?v=VUNzh9uBFZo
z takimi syntezatorami to zawsze mi sie przypomina ten kawałek, no i clip też mnie bawi no i jakby nie patrzeć strasznie wpada w ucho ;)
Electric Six - Synthesizer
https://www.youtube.com/watch?v=cnsq9XtpmEk
i pozytywny kolorowo:
Robyn - Cobrastyle
https://www.youtube.com/watch?time_continue=94&v=1zVECruSI3k
chyba najbardziej skomplikowany i jak najbardziej pozytywny teledysk z fajna nutą:
OK Go - This Too Shall Pass - Rube Goldberg
https://www.youtube.com/watch?v=qybUFnY7Y8w
i coś z polskiego podwórka:
Organek - Głupi ja
https://www.youtube.com/watch?v=Xnn7dNPDZlw
Dziś wstrzemięźliwiej. Cztery kawałki - trzy z Japonii i jeden z (relatywnie) pobliskiej Australii:
Matsuri - Kitaro
A to jedyny poza soundtrackiem z Fallouta kawałek, który podobał się jednocześnie mi i jednemu mojemu znajomemu z byłej pracy, któren to zasadniczo gustuje w muzyce typu "odgłosy fabryki". Dziwne.
Haresugita Sora no Shita de - Shikata Akiko
Jajcarze z tych Japończyków:
:) Dobra, to się nie liczyło.
Kyuuseishu - Hanashiro - Shikata Akiko
Mi się kojarzy jakoś z HoMM III.
Ostatni a propos biegania nago po lesie, czyli wiccańsko z antypodów:
Weaving The Summer - Spiral Dance
The Jezabels - Peace of Mind
https://www.youtube.com/watch?v=0EEP-WoLwBA
Utwór z finału serialu The Killing US.
Eloy, kawałek "Poseidon's Creation" z płyty "Ocean". 1977.
https://www.youtube.com/watch?v=GInqYG7uoso
To dziś może ode mnie nieco Vangelisa - zasługuje na własną, odrębną szufladkę.
Jeden z moich ulubionych utworów, który jest czymś innym, niż się wydaje z początku. Na moim przykładzie ilustruje on mistrzostwo Vangelisa we wzbudzaniu muzyka trudnych do nazwania nastrojów:
Voices (Voices)
Drugi z tej samej płyty. Wokal - Caroline Lavelle, która poza tym ma nieco ciekawego dorobku własnego oraz gra na wiolonczeli w zespole Loreeny McKennitt (dojdziemy i do niej, mam nadzieję)
Come To Me (Voices)
W zasadzie Vangelis to samodzielny, odrębny rodzaj muzyki. Klasa sama dla siebie. Nie waham się nazywać go geniuszem zważywszy, że on to wszystko bezwysiłkowo produkuje, nie wymęcza nuta po nucie, muzyka sama nań spływa. W każdym razie tak twierdzi.
http://muzyka.onet.pl/newsy/vangelis-milczacy-geniusz/fw918
https://youtu.be/6u-b5pv3NcE
i już jako czterolatek klecił nuty przyjemnie dla ucha:
https://youtu.be/SZq3ScutgzI?list=RDFyD5zLNeDrc
Niektóre jego kompozycje są powszechnie znane (np. OST filmów Chariots of Fire, Conquest of Paradise, Blade Runner) i tylko dlatego je pominę, bo poza tym absolutnie polecam. Są też inne, mniej znane, nie mniej ciekawe, a przy tym bardzo rozmaite w brzmieniu:
Vangelis mocno wczesny:
He-O (Earth)
I dojrzalszy:
Movement 7 (El Greco)
Wszakże jest Grekiem:
Menousis (Odes) - Irene Papas/Vangelis
Zupełnie inne klimaty:
Spiral (Spiral)
To The Unknown Man (Spiral)
I jeszcze inne na koniec:
Titans (Alexander OST)
Ledwie napocząłem temat Vangelisa, ale tego się nie da jednym kęsem, za dużo, za bogato. Szkoda, że od bodaj 8 lat nie pojawiła się żadna nowa płyta Vangelisa.
Specyficzny kawałek, który nie wzbudził mojego zachwytu od pierwszych sekund, ale im dłużej słuchałem tym bardziej ten dziwny sposób śpiewania, z nutą lamentu w głosie, robił na mnie wrażenie. Baba, którą albo się pokocha, albo znienawidzi. :)
Nostalghia - I am Robot
https://www.youtube.com/watch?v=fkKRlS2bYp0
Ode mnie dziś dla odmiany trochę ulubionych kawałków ze ścieżek dźwiękowych gier. Miłego słuchania. :)
Black Moon Chronicles - Pierre Esteve
Klimat. Mrok. Wspomnienia. Gra taka se, ale muza...
Baldur's Gate 2: Throne of Bhaal - Inon Zur
Ten konkretny utwór (Yaga Shura's Lair) kojarzy mi się z OST Conana Barbarzyńcy, a to dobrze (o Conanie kiedy indziej)
Icewind Dale - Jeremy Soule
Sama gra nieco zbyt H&S Ale Main Theme wrażenie zrobił duże i zauważalnie poprawił mi "imersję". Szkoda, że ścieżki wielu gier są pozbawione wyrazistego kręgosłupa melodii z pomysłem.
Planescape Torment - Mark Morgan
Muza, co chwyta za gardło. Godna oprawa wielkiej gry.
Fallout 2 - Mark Morgan
Dość wyjątkowy przypadek muzy praktycznie bez melodii, która i tak pokochałem, bo nastrój.
Homeworld - Paul Ruskay
I raz jeszcze - sama gra nie wciągnęła mimo, że bardzo klimatyczna, a duża w tej klimatyczności zasługa muzyki
Deus Ex - Alexander Brandon
Wersja orkiestralna - miodzio.
No i tyle dzisiaj. To oczywiście kropla w morzu. Znacie więcej tak fajnych - dawajcie. Następnym razem może pociągnę temat od strony "pieśni" umieszczanych w grach oraz działalności youtuberów wokół muzy z gier.
A mnie wzięło na spokój i relaksacyjne dźwięki z Ukrainy.
Arlekin - Old Father East
https://www.youtube.com/watch?v=UeKwNMjvCiM
Youtuberzy: gry i nie tylko...
Prawdopodobnie "wszyscy" słyszeli/znają "Dragonborn Comes" w wersji Malukah, a i sam kawałek stał się już swoistą ikoną, jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów z gier, więc tylko sygnalizuję świadomość istnienia, a proponuję wersję inną. Z początku wokal może nie przekonać. Ale radzę dać szansę, bo ten szczególny styl ma swój urok. Wersja długa, wiele zwrotek, dobra jako kołysanka/na bezsenność.
Dragonborn Comes - cover ShaDoWCa7
W jej wykonaniu polecam też rozszerzone, w tym stylu covery pieśni z filmów jak Misty Mountains, Pippin's Song (poniżej) czy Song of Exile.
Pippin's Song - cover ShaDoWCa7
Jest nawet cover "Mummer's Dance" Loreeny (innym razem o tem... :) )
Czas na Miracle Of Sound. Częściej utwory inspirowane niż covery, acz niektóre trafiają do gier (sic!):
Wateland 2 - klimaty post-apo western, mniam:
Cries Of A Dead World - Miracle Of Sound
Wiesiek Trzeci: bardzo udany utwór inspirowany grą:
Lady Of Worlds - Miracle Of Sound
No i duet z Malukah, inspirowany przez Skyrim:
Legends Of The Frost - Miracle Of Sound
Co do samej Malukah, idzie podobną ścieżką:
Inspirowane Mass Effect i OST z tej gry:
Reignite - Malukah
I nie poprzestaje na grach:
Misty Mountains - cover Malukah
Czyli Hobbit.
No i wreszcie jest Lindsay Stirling, skrzypaczka, której klipy cechuje dopracowana i rozbudowana warstwa wizualna. Widać, że solidna kasa za tym stoi i dobrze:
Dragon Age - Lindsey Stirling
Nie stroni i od autorskich pomysłów, a do tego dryga dubstepem, jeśli kto lubi:
Roundtable Rival - Lindsey Stirling
No tak to panie dzieju youtube redefiniuje rynek muzyki. Tyle przy niedzieli.
Tymczasem celtykowie z Armoryki śpiewają tak (nie, nie będzie Kakofoniksa, uczciwy folk bretoński):
Son Ar Chistr - Alan Stivell
Komuś coś przypomina?
:)
https://youtu.be/cbB3iGRHtqA?t=44s
Tja. Jedna z często "pożyczanych" melodii. I dwie fajne adaptacje innych kawałków:
Tri Martolod - Nolwenn Leroy
La jument de Michao - Nolwenn Leroy
Następnym razem chyba już czas będzie pomału kierować się tam:
Mna Na Heireann - Nolwenn Leroy
czyli do prawdziwej skarbnicy najpiękniejszych melodii Europy.
Irlandzki folk, część pierwsza :)
Wedle zapowiedzi...
Odkrywając dawno temu, jeszcze na kasetach magnetofonowych, folk Celtów doszedłem do przekonania, że nikt inny nie miał i nie ma takiego daru, wrodzonego zmysłu splatania pięknych, harmonijnych melodii. Szczególnie Irlandczycy.
No tu wybór kapel i artystów szeroki, ale jak dla mnie - przede wszystkim Clannad i o nim dzisiaj. Wielu może się Clannad kojarzyć z serialem "Robin of Sherwood" lub "Harry's Game" względnie z filmami ("Ostatni Mohikanin", "Patriot Games") a niektórym z grą anime o takim tytule (brr...). Może też ktoś słyszał o wokalistce tej rodzinnej grupy, Moyi (Maire), jako o siostrze bardziej znanej Enyi (Eithne), która również śpiewała z Clannadem dawno temu. Ale skupmy się na folku w specyficznej aranżacji Clannadu. Jest tego dużo, więc znów tylko co ciekawsze przykłady, śpiewane w Gaelicu, z różnych okresów, już bez dalszych komentarzy, bo i trudno komentować. Pozostaje się zasłuchać i zachwycić... albo i nie:
A mhuirnin o
Níl Sé'n Lá
Croí Cróga
Teir Abhaile Riú
Gaoth Barra na dTonn
Siúil A Rún
Dheanainn Sugradh
An Gabhar Ban
Chuaigh Me 'Na Rosann
Caide Sin Don Té Sin
Chyba najlepsza rzecz, na jaką wpadłem tego lata.
Ibrahim Maalouf - True Sorry
https://www.youtube.com/watch?v=HXzv7P7qGdM
No proszę. Gdy jakieś 6 lat temu zostawałem fanem - być może pierwszym w Polsce :) - tej czwórki młodzieńców z jakiegoś amerykańskiego zadupia, nigdy nawet nie marzyłem o zobaczeniu ich na żywo. A tymczasem właśnie ogłosili, że w lutym będą na dwóch koncertach w Polsce. Świat jest, kuźwa, mały, niczym wełniany gałganek.
Black Stone Cherry
https://www.youtube.com/watch?v=lyr_LYnwD0g
Irlandzki folk itp. - część druga.
Dzisiaj trochę inna stylistyka - Loreena McKennitt. Moim zdaniem artystka wybitna, jedna z nielicznych, która na żywo potrafi brzmieć lepiej, niż w studio. Specyficzny wokal. Mnie urzeka, niektórych drażni. Jej repertuar nie ogranicza się ani nawet nie skupia na muzyce stricte irlandzkiej, wiele tam wtrętów bliskowschodnich i własnych pomysłów, ale zobaczmy, co z tego smakowitego menu uda się wybrać pod temat.
As I Roved Out
The Star of the County Down
Down By The Sally Gardens
(acz chyba wolę wersję Clannadu)
The Wind That Shakes the Barley
Na deser perełka - cały koncert w Alhambrze (2007), mój ulubiony, jedyny, jaki mam na DVD - zawiera parę kawałków pod temat, ale głównie synkretyczne, łączące Zachód ze Wschodem. Poświecić na ten koncert spokojny wieczór - warto!
Dziś mieszanka, czyli różności, acz zacznę, gdzie skończyłem tyle, że w sosie rebel/IRA...
Come out and Fight - The Battering Ram
O Ró Sédo Bheatha Bhaile - Brian Roebuck
Po drugiej stronie barykady:
The Trees They Do Grow High - Pentangle
Niepostrzeżenie opuszczamy Wyspy:
Far Away - Orthodox Celts
Od Celtyberów:
Schiarazulla Marazulla , A Carolina - Luar Na Lubre
Sereas - Luar Na Lubre
A tymczasem Czesi...
Soudný den - Spirituál Kvintet
Ať žije král! - Ginevra
Zakończmy optymistycznym akcentem:
Půlnoční rej - Ginevra
Dziś subiektywny y wybiórczy przegląd kompozytorów/artystów muzyki filmowej w kolejności przychodzenia na myśl. Z przyczyn objętościowych po jednym kawałku na artystę.
1. John Williams
Becoming a Geisha
2. Jerry Goldsmith
The Horns of Hell
3. Harry Gregson-Williams
Ibelin
4. James Horner (Eric Rigler & Bill Garden Orchestra)
Braveheart Main Theme
5. David Newman
Serenity Theme & End Credits
6. Trevor Jones
Jeden z najlepszych kawałków ilustrujący jedną z najlepszych scen jednego z najlepszych filmów ever, więc nie odzieram z oprawy wizualnej, bo wszystko tu stanowi jedną, harmonijną całość:
Promentory
7. Randy Edelman
The Courier
8. Michał Lorenc
Taniec Eleny
9. Vangelis
Miało być po jednym, ale tu sporo innych trzeba obowiązkowo sobie odsłuchać - Blade Runner, Alexander, El Greco, Antractica, Bounty etc, etc... lista długa, a co tytuł, to garść perełek. Geniusz.
Monastery of La Rabida
10. Edmund Fetting
Nim wstanie dzień
11. Clannad
Ancient Forest
12. Basil Poledouris
Anvil of Crom
13. Klaus Doldinger
U96
14. Ennio Morricone
(wśród wielu innych)
A Fistful of Dollars Theme
15. Clint Mansell
(obowiązkowo też: Requiem for a Dream)
Death is the road to awe
16. Julie Fowlis
Touch The Sky
17. Hans Zimmer
(też wiele innych, np. Gladiator)
Leave no Man Behind
Dobra niekiedy jestem miły:P Wiem bo widzę no cu? Muzyka to połączenie duszy tyle wiem trochę... dziwne ale prawdziwe.. tak staram się dla was tutaj al cici, tu tutaj jest spoko wiem> Tyle że to dżugla w sumie wiecie SAMIEC alfa shit:D Ale nie do końca bo wiem że każdy z nas ma trochę tego trochę tamtego takie Ying i Yang ale emocionalne tyle wiem:D Wiecie każdy coś robi i żyję wiem życię trzeba doceniać... bo jest jak płomień rozumiecie mnie ci ci, dobra wiem jestem spy:D Okey obiecuję że jak coś się rowali to przyjdzie kto mechanik caman:D
Parę utworów, które ostatnio często grają w moich słuchawkach.
Krobak - Broken
https://www.youtube.com/watch?v=AZ95dxEhviY
Capital Cities - Stayin' Alive (Cover)
https://www.youtube.com/watch?v=NxmFohOvuYA
Capital Cities - Kangaroo Court
https://www.youtube.com/watch?v=CJinWua98NA
Princess Chelsea - The Cigarette Duet
https://www.youtube.com/watch?v=4TV_128Fz2g&list=RDgKhjaGRhIYU&index=13
The Knife - Pass This On
https://www.youtube.com/watch?v=ry4_9_Df-G4
Roberto Cacciapaglia - Campi di luce
https://www.youtube.com/watch?v=dHlv9u31QfU
Para streamująca na Twitchu, ich autorski utwór "mahogany"
https://www.youtube.com/watch?v=5R0bU9kzzYg
Kavinsky - Roadgame
https://www.youtube.com/watch?v=N8ZAx_OvKpM
The Man from UNCLE Soundtrack - Circular Story
https://www.youtube.com/watch?v=Nci9xdpqi7I
Zbliżają się długie wieczory, więc coś na ich "uprzyjemnienie":
https://www.youtube.com/watch?v=8aas1Qrksls
Hej, witam Was po raz pierwszy :)
Takie 4 propozycje ode mnie na jesienne dni, wieczory:
London Grammar - młodzi, utalentowani z UK
https://www.youtube.com/watch?v=6drfp_3823I
Wildes - znalazłem ją dzięki serialowi "Suits". Ostatnimi czasy najczęściej słuchany przeze mnie kawałek :)
https://www.youtube.com/watch?v=NLeDhKnZSYw
Cold War Kids - IMHO niedoceniany zespół indie-rockowy. Chociaż na co dzień nie słucham rocka i tym podobnych, to piosenki tego zespołu idealnie trafiają w mój gust.
https://www.youtube.com/watch?v=BfHjenB3kO8
Foster The People - chyba nie muszę przedstawiać...
https://www.youtube.com/watch?v=_GMQLjzVGfw
[63] Przesłuchując OST z serialu Suits, mi w ucho wpadły te kawałki:
Terraplane Sun - Ya Never Know
https://www.youtube.com/watch?v=GDgClM04SUU
My Morning Jacket- Holding on to Black Metal
https://www.youtube.com/watch?v=3UYVJ6IraQc
The Bamboos - Medicine Man
https://www.youtube.com/watch?v=vDx_QTktnhs
Zespół, który chyba nawet poznałem dzięki temu wątkowi:
De Staat - Peptalk
https://www.youtube.com/watch?v=7BOIIvssBYI
De Staat - Murder Death
https://www.youtube.com/watch?v=j318UeFkEDM
Tak przy okazji, ostatnio bezskutecznie szukałem pewnego utworu, który się pojawił w jakimś wątku na tym forum. Polska kapela z lat 70,80. Brzmieli jak The Shadows. Minaturka do YT była chyba szara z jakimś pomarańczowym elementem. Kojarzy ktoś?
"Suty" to w ogóle serial, który już w sumie od dawna oglądam tylko dla ścieżki dźwiękowej. :)
Petur Pólson - Alt Sum Melur
https://www.youtube.com/watch?v=ziZLc5gGO6o
Od paru lat, miłością nie gasnącą kocham Atmospheric Black Metal. Są dwa zespoły, które mi podeszły już przy pierwszym odsłuchu.
Darkspace
https://m.youtube.com/watch?v=JBJgekiO6qc
Paysage d'Hiver
https://m.youtube.com/watch?v=2-FqqK7560I
Kilka ode mnie wyłapanych z serialy "Halt and Catch Fire":
"Cold Light" by Operators (Official Audio)
https://www.youtube.com/watch?v=m7I97s00II0
Book Of Love - "Boy" (Official Music Video)
https://www.youtube.com/watch?v=0vcjJKNq9EM
David Bowie - Absolute Beginners
https://www.youtube.com/watch?v=r8NZa9wYZ_U
East Of Eden Lone Justice Ritz New York
https://www.youtube.com/watch?v=bdW6z9N-53U
Paul Simon - Boy in the Bubble
https://www.youtube.com/watch?v=zRPfyH72Eeo
The Clash - Police on my back
https://www.youtube.com/watch?v=2hHUdW1N3v8
Vancouver Sleep Clinic - Collapse
https://www.youtube.com/watch?v=_3kgS8f7u6k
A mam dzisiaj emocjonalna huśtawkę, niczym pensjonarka po pierwszym pocałunku wyłapanym w męskim kiblu. Pewnie to pogoda, bo jesienno depresyjną melancholię wszyscy mamy zaszytą w polskich genach. Niestety nie mam ochoty na wódkę, a to skuteczne lekarstwo, truję się więc muzą, od której kwiatki mi więdną w doniczkach, a zdemotywowana tapeta dawno się puściła ściany i teraz smętnie zwisa.
Fever Ray 'Keep The Streets Empty For Me'
https://www.youtube.com/watch?v=jWFb5z3kUSQ
Czasem do kliknięcia na YT skłonić nas może fajny obrazek.
Vast - Having Part Of You
https://www.youtube.com/watch?v=wwL8CIk_sZ0
Xinjin byłeś może w Poznaniu na koncercie Pixies? Wiem, że jesteś fanem ;)
Albo różnorodny Oldfield:
Out Of Mind
Outcast
Musica Universalis
Punkadiddle
Let There Be Light
The Voyager
Man in The Rain
Poison Arrows
Five Miles Out
Shadow On The Wall
Ana Alcaide - Akelarre
Fairport Convention - Matty Groves
https://www.youtube.com/watch?v=FRivqBxbHRs&index=7&list=LLYAPZm5Y5ZIHTFeL65tKueQ
świeża miłość od pierwszego usłyszenia, dosłownie magia
@up Widzę, że klimat lat 80. wciąż żywy. :)
A mi się ostatnio dobrze pracuję w towarzystwie tej Pani. Ma w głosie to niezwykłe połączenie piasku i miodu jednocześnie.
Lissie - They All Want You
https://www.youtube.com/watch?v=3MItiBRj6iE
Jeszcze raz w innym klimacie. :)
Mother by Danzig performed by Lissie
https://www.youtube.com/watch?v=hUmw2iYgFbs
Lista odtwarzania w tidal. Best of 2016: najczesciej słuchanie w Polsce. Nic szczególnie ambitnego ale na odstresowanie ok i jako przygotowanie na imprezę sylwestrową.
Wczoraj przesłuchałem cały album Music For The Masses i jakoś tak ta piosenka utkwiła mi w głowie :)
https://www.youtube.com/watch?v=b2jcODtphhI
i jeszcze dla fanów progressive house'u fajny remix od Erica Prydza
https://www.youtube.com/watch?v=M9XicljABnc
Przeglądałem sobie, co mnie ominęło w ciągu ostatnich dwóch lat, i znalazłem takie cudo, jedno z wielu. Na YT raczej nie ma co szukać, więc w takiej formie http://chomikuj.pl/adawinry/J-music/Jpop/Kalafina/single/One+Light/03+Samidare+ga+Sugita+Koro+ni,5219952401.mp3(audio)
Helium Vola - Selig
Helium Vola - Saber d'amor
Qntal - Entre Moi at Mon Amin
Qntal - Lingua Mendax
Faun - Von den Elben
Czasem nie szukamy wzruszeń, czasem emocja trafia nas z zaskoczenia, niczym kula pijanego snajpera. Mimo całej tej popelinowej oprawy, jaka zwykle towarzyszy tego typu programom, lubię czasem zerknąć. :)
https://www.youtube.com/watch?v=k-ixM0l4EPA
Kukuszka
Mój ulubiony cover (nie jedyny dobry, bardziej mi leży, niż oryginał):
Oryginał:
na ten moment, w którym jestem to fajne...;)
https://www.youtube.com/watch?v=Y1_VsyLAGuk&list=RD0Gl2QnHNpkA&index=27
Zasugerowałem się tytułem i zapodaję:
https://www.youtube.com/watch?v=7-AE50otuVA
Kiedy pierwszy raz te płytę usłyszałem, to się naprawdę zakochałem!
I nie żałuję!
Przepraszam...
Trochu skłamczyłem...
Od tego utworu się zaczęło:
https://www.youtube.com/watch?v=1dH-zmvMWY8
piokos może poświadczyć.
Jeśli się zdrajca w ogóle odważy wypowiedzieć! ;) :)
@UP - Ładne, ładne. Taki trochę klimat chłodu północnego "pagan".
A ja sobie ostatnio przypomniałem o holenderskim reality show Rock Star Supernova, który święcił triumfy całe lata temu, a mimo to wciąż pozostaje w czołówce najjaśniejszych momentów telewizyjnej rozrywki.
W programie wówczas szukano wokalisty dla rockowej kapeli i szybko na absolutną gwiazdę wyrosło pewne rude dziewczę z nieziemskim wokalem. Niestety w trakcie show coś tam nawywijała, co nie spodobało się głosującej publiczności i zamiast wypłynąć na szerokie wody światowego rocka, przegrała z jakimś tlenionym cieciem.
Napędzany wspomnieniami znalazłem jej występy z tego programu, ale też ze smutkiem odkryłem, że ona wciąż jest "w poczekali", drepcząc pomiędzy różnymi talent show. Ehhh... zmarnowanie takiego potencjału po prostu boli.
W zeszłym roku dała m.in. popis w Voice of Holland.
https://www.youtube.com/watch?v=OVTYxfyXpr4
@up przy okazji można się nauczyć, jak w razie czego nakręcić budżetowy klip za grosze tak, by wyglądało to na celowy efekt artystyczny, a nie puste kieszenie :D
Mnie dzisiaj porobił seksowny głos tej pani.
https://www.youtube.com/watch?v=gv9GrETDsmc
A tu iście szatańskie i zaskakująco nietypowe połączenie. Pierwsze moje skojarzenie - stary hit bodajże z początku lat 80. - "Video killed the radio star".
Ani drugiego, ani żadnego kolejnego skojarzenia już nie miałem :D
TO THE RATS AND WOLVES - Love At First Bite
https://www.youtube.com/watch?v=anh_b6gFBxI
Wczoraj w końcu odczarowałem mojego czarodzieja. Mimo że nie przepadam za bluesem Otis często budował mi klimat, gdy nie mogąc zasnąć przesiadywałem na parapecie okna, redukując zapas alkoholu i zaciągając się mocnymi papierosami. I to takimi prawdziwie męskimi, po wypaleniu których włosy na tyłku można zacząć zaplatać w warkoczyki, a przy każdym ruchu głowy jabłko Adama wiruje, obijając się miedzy cyckami.
Niestety skutkowało to tym, że w trakcie rzucania nałogu poza papierosami musiałem zacząć także unikać niektórych artystów, tak mocno mi się kojarzyli. :)
Teraz jednak, dwa lata po ostatniej oralnej rozpuście z filtrem w ustach, znów mogę się cieszyć dobrą muzą. :)
Poniżej Otis głosem swojej cudnie zdolnej latorośli Cassie.
https://www.youtube.com/watch?v=eucnznJqABo
https://www.youtube.com/watch?v=UQMl9OYyikg
Nie potrafię po prostu przestać się tym zachwycać. Nie tylko tym jednym kawałkiem. Do tej pory z całej poznanej przeze mnie twórczości Yuki Kajiury chyba z 80% to jest właśnie to , czego trzeba moim uszom. To są dźwięki mojej duszy obok dobrego rocka i metalu.
Ehhh, drugi raz to piszę... Jakoś mi wcięło... wrrrr :/
Poprzednik mnie... jej... THX!
Ale ja mam słabość do Azjatek. :P Jak co niektórzy pewnie zauważyli ;)
Zakochałem się!
Teraz coś z innej beczki. Może Wam się spodoba, a może nie, ale też byłem zakochany i w sumie dalej jestem. ;(
https://www.youtube.com/watch?v=HsVXcbAOviE&list=
Chyba tu będę częściej zaglądał...
Mogę?
Nie zawsze coś zapodam, ale będę się starał. ;)
Na tym się wychowałem i kochać będę zawsze --->
https://www.youtube.com/watch?v=hZcZfAr4NyQ
Chodzi o grupę/zespół. jakby co...
Choć nie każdemu to pewnie przypasuje....
A to jest wg mnie mistrzostwo świata:
https://www.youtube.com/watch?v=eg3Su8kWJaE
Chyba mojej byłej to jakos muszę puścić...
[link]
Dzisiaj pa, ale wrócę!
Jeśli pozwolicie... ofc...
Szczerze? Nie chce mi się szukać, macie to:
https://www.youtube.com/watch?v=NgWj0iKC3sc
Warhouse - Lovesick - rewelacja!
Ode mnie dziś piosenka z napisów końcowych filmu "The Bye Bye Man" - śpiew zaczyna się od 1:56, ale polecam całość: https://www.youtube.com/watch?v=sTRiYGwTEKU
Panie drenz, ożeż w mordę, ale mnie ten klimat zaczarował. Co prawda nie zakochałem się od pierwszych dźwięków, bo motyw przewodni z tą bardzo subtelną melodią jest tu nieco ulotny, jakby na drugim planie. Momentami w ogóle znikając, by dać się wyszumieć tym wszystkim pełnym ekspresji ozdobnikom, no ale jak już da się poznać, jak chwyci za uszy... nie ma zmiłuj.
Na własny użytek jednak ciachnąłem cały początek, bo takie ciche i przydługie intra są niemal niesłyszalne w zgiełku ulicy, a to psuje rytm playlisty. Przy okazji, chcąc sprawdzić możliwości odkrytego niedawno kreatora online, pliczek z MP3 wrzuciłem w jego tryby.
Wynik eksperymentu w linku poniżej. I choć na swoje usprawiedliwienie dodam, że jakoś się tu mocno nie wczuwałem, klikając kolejne opcje bardziej na oko i tylko zawężając zbiór obrazków hasłem: bodajże "strange" czy "wierd, to i tak łatwość z jaką udało mi się osiągnąć tak pretensjonalny efekt musi zastanawiać. :D
A ten przebijający z każdego kadru dramat twórcy, którego wewnętrzny konflikt wciąż miota między własnym uwielbieniem dla afektu a potrzebą nieskrępowanej egzaltacji, to już wisienka na torcie i twarda przepustka do świata gimnazjalnego DeviantArtu. :D
The BYE BYE MAN
Tez muszę przyznać, iż drenz zapodał coś zajebistego!
A ode mnie utwór, który i tak pewnie znacie, ale kiedyś, lata temu, Deser w Smoku go zarzucił i się zakochałem. Jeden z najbardziej zmysłowych teledysków, jakie widziałem, IMHO, ofc.
https://www.youtube.com/watch?v=cHHlhuA2NVs
Coś, co mnie wychowało muzycznie. Nie jest istotny utwór, ale grupa... OK?
https://www.youtube.com/watch?v=hZcZfAr4NyQ
Mam ostatni fazę na zwiedzanie muzycznych rejonów deathcore - no co zrobić :) - przeglądając zespoły z pomocą podpowiedzi na Youtube trafiłem na ten kawałek. Kapelę wcześniej kojarzyłem z jednego hitu sprzed lat, więc tutaj zdziwienie, bo sama muzyczka niespecjalnie w stylu "core" i taka w ogóle trochę plastikowa, ale w połączeniu z teledyskiem to już niezła jazda - majstersztyk! :)
Bring Me The Horizon - Follow You
https://www.youtube.com/watch?v=-tVWt2RDsoM
Niedawno odkryty chuligan. :)
Nicole Sabouné - Unseen Footage From A Forthcoming Funeral
https://www.youtube.com/watch?v=0Vpg5xaFY6o
To ja też podrzucę coś ładnego.
https://www.youtube.com/watch?v=WcLuUt-dyks&list=RDWcLuUt-dyks&index=1
https://www.youtube.com/watch?v=5n5YsMZr2TQ
Surf rock!!
Świetnie grają, jedynie co nie do końca mi podchodzi to wokal/jęczenie basistki.
Z cyklu "Była sobie melodia"...
Greg Hale Jones - She began to lie
Feist - Sea Lion Woman
Utwory, z wielu, oparte na melodii/piosence o ciekawej (nieco tajemniczej) historii.
https://www.loc.gov/item/ihas.200196570/
Wybaczcie, że tym razem nie posłuchałem, co tam wrzuciliście..
Ale chciałbym zarzucić utwór, który kiedyś kochałem, a zdarzenia losowe i spotkania losowe ten utwór mi... wręcz... obrzydziły...
Czemu? Bo chodzi o ... NVM...
Mieliśmy swój utwór, kiedyś go zapuszczę pewnie...
Ale ten utwór był jej!
I to jej napisałem! Że to to Zegarmistrz powinien być naszym utworem. Heh, :D
https://www.youtube.com/watch?v=obvizJRnezA
Toś Waćpan pojechał. Ponoć alkohol i poranna nostalgia tym samym kluczem serca otwiera, choć ze względu na kondycYję wątroby mam nadzieję, że zaszło tu to drugie. :) A Tadziu Woźniak z tym utworem byłby światową legendą na miarę Cohena i jego "Hallelujah", gdyby nie czasy i polityczna koniunktura.
Miło i fajnie się Ciebie czyta.
To taki komplement, żeby nie było...
Pomijam w ogole pewne racje, które czasem zapodajesz i się absolutnie zgadzam.
Edytka:
NajPhil ---> A co sądzisz, myślisz, uważasz, cokolwiek o Jaskiniowcu? (Nick Cave)
Nick nigdy nie wzbudzał we mnie głębszych emocji i w zasadzie całe śledzenie jego twórczości było jedynie pośrednio podyktowane zamiłowaniem do Einstürzende Neubauten. :)
https://www.youtube.com/watch?v=CnnGYaqjW-A
Kumam!
Ale i tak kiepsko...
Heh!
kasuję cały wiersz, bo nie wiem, co napisać "mondrego"
Nojbaten lubiłem zawsze! Ale porównywanie z Jaskniowcem..
Zjadam proteinowego batona kryjąc potrzebę łez przełykania, ale serio, to wykonanie mną pozamiatało.
https://www.youtube.com/watch?v=_mEBzZfHkKo
Tak sobie przypomniałem o kilku kawałkach, z którymi nie rozstawałem się z czasów końca studiów, a które teraz w sumie przeze mnie nierzadko są pomijane podczas słuchania:
HASTE THE DAY - JANET'S PLANET
https://www.youtube.com/watch?v=-PHPSxWJZdg
NORMA JEAN - NO PASSENGER NO PARASITE
https://www.youtube.com/watch?v=EiaxmcRNlvQ
THE WARRIORS - DESTROYING CENODOXUS
https://www.youtube.com/watch?v=de9dfblmoVI
ZAO - MAN IN CAGE JACK WILSON
https://www.youtube.com/watch?v=1CHV6IQE5Uw
Syndrom przejedzenia. :) A sam zestaw zacny, szczególnie pierwszy i ostatni numer.
A ja dzisiaj podzielę się utworem, z którym mam mały problem, bo nie mogę się przyzwyczaić do wokalu tej dziewczyny, ale sama kompozycja łamie mi serce razem z żebrami.
https://www.youtube.com/watch?v=B3Wds4gDGRc
O jasny pierun, zakochałem się w Czarnym. Ale nie dziwota, bo koleś brzmi jak nieślubne dziecko Otisa Reddinga i Niny Simone, a co kliknę na jakiś jego utwór to normalnie miód na serce i uszy. Przez to pół dnia się dzisiaj lepię i ukradkiem wypluwam pszczoły.
https://www.youtube.com/watch?v=JQ4mFaI17pk
Uwielbiam klimat tego klipu. :)
The Avalanches - Because I'm Me
https://www.youtube.com/watch?v=eu0KsZ_MVBc
A polecę czymś żwawszym, bo noc zimna i warto poskakać. :)
https://www.youtube.com/watch?v=S78RQvSniN8
Nowe The Ruins of Beverast jest genialne. Nareszcie powrót do pierwszych dwóch albumów.
https://www.youtube.com/watch?v=MOiy9Mf-cWA
WoW. To mi zawróciło w głowie. Brzmią trochę jak Blut Aus Nord, ale wyraźnie lepiej panując nad kompozycją i te piękne kontrapunkty.
Kompozycyjnie i klimatycznie powrót do mocnych elementów blacku, co wyszło mu na plus. Nie mogę wyjść z zachwytu, co on tu nagrał. Spodziewałem się Blood Vaults - The Blazing Gospel of Heinrich Kramer vol.2, a dostałem geniusz na poziomie Rain Upon The Impure. Moim zdaniem ten jeden album bije całe BaN na łeb, na szyję a nawet Unlock The Shrine, czyli pierwszy album Bevarast, który do tej pory zajmował w moim prywatnym rankingu 2 miejsce. Cieszę się, że się podoba.
Parę rzeczy ode mnie, które ostatnio katuję na okrągło :) Ostatnio mam fazę na fuzję gatunkową...
https://www.youtube.com/watch?v=jF_oNPdr2ng - Polecam zapoznanie się z całym albumem. Francuski black metal wymieszany z wpływami post-punku.
https://www.youtube.com/watch?v=ggE3OwlPIYc - zgrabne połączenie tradycyjnej muzyki afrykańskich niewolników w Stanach, bluesa i black metalu, a najlepsze jest to, że całość działa :) Myślę, że większość słyszała o tym Panie...
https://www.youtube.com/watch?v=ZY7ELJ0oeaA - mój ulubiony utwór tegoż oto zespołu. Łączy w sobie elementy (a jakże) black metalu, grindcore'u, metalcore'u i hardcore techno... i o dziwo to znowu działa!
https://www.youtube.com/watch?v=DfDzSncWnSw - to chyba też większość zna. Jedne z najlepszych polskich rapsów. Nie mogę doczekać się koncertu.
O Anaalsach to już niejedną noc przegadałem. Na forum też było sporo dyskusji. A to ZEAL & ARDOR - zaskakujące połączeni, dzięki.
Polecam również zapoznać się z z jego poprzednim projektem. Zupełnie odmienne brzmienie - https://www.youtube.com/watch?v=vMZNgfIJ9dk
Backstory dotyczące powstania projektu Zeal & Ardor też jest dosyć ciekawe. Kto by się spodziewał, że z 4chana wyjdą takie dobre rzezy ;)
W mordkę, ten kawałek wczoraj do playlisty dodałem, ale za cholerę nie wiem, komu go buchnąłem. Tak czy inaczej - mimo że to nie moje klimaty - to utwór potrafi zaczarować. No i jest nasz, ojczysty, swojski, dzięcieliną i bocianem pachnący...
Coals - S.I.T.C.
https://www.youtube.com/watch?v=Wy46Z2V4qPo
Jestem zaskoczony, że algorytm YT zaproponował mi arcydzieło...
https://www.youtube.com/watch?v=psxQQ6fjSJE
W sumie to pierwszy węgierski zespół z jakim miałem styczność (nie licząc Omegi oczywiście ;]). Polecam obczaić cały album.
https://www.youtube.com/watch?v=0bGLYArrD10
https://www.youtube.com/watch?v=Jirn16W4t-E
Ożeż matko, reedycja jednego z najlepszych muzycznych eksperymentów właśnie trafiła do sklepów. Odświeżony album, który 20 at temu nieźle pozamiatał.
https://www.youtube.com/watch?v=lA2gPd0KEIE
Dog Fasion Disco zawsze fajne. Trafiłem pierwszy raz na nich przez album Adultery i do niego mam największy sentyment. Ode mnie coś, czego swego czasu słuchałem non stop i tiule razy powrcam do tego utworu, to zawsze później przez długi czas się z nim nie rozstaję.
https://www.youtube.com/watch?v=c2xdIfK3NZY
Podobnie jak z Primer 55:
https://www.youtube.com/watch?v=-ruHfeq87qo
Nu Metal - patrząc na sprawę tak bardziej rzeczowo - był gatunkowo ślepą uliczką, ale z drugiej strony może poszczyć się kilkoma utworami, które nieźle potrafią złoić dupsko. Ten Primer super.
A ja się dzisiaj zakochałem w Żabojadzie. :)
Magnifique
Raphael - "Eyes on the island"
https://www.youtube.com/watch?v=dsg8irEaVao
Właśnie zdałem sobie sprawę, że kojarzę z albumu "Erotic Massage" jedynie "Corpse is a corpse", chyba przypomnę sobie całość.
Tak przy okazji, warto sprawdzić też inne projekty gości związanych z DFD, bo prócz Knives Out!, El Creepo, czy Polkadot Cadaver, jest też coś takiego jak np. Celebrity Sex Scandal:
https://www.youtube.com/watch?v=92CtKjequJY
@up Nie znam
Za to dzisiaj poznałem taki dziwny projekcik, który już chyba upadł, ale pozostawił po sobie dwie płytki. Bardzo subtelne dźwięki, nieco oniryczne. O tyle sprawa zaskakująca, że chłopaki na co dzień są blackmetalowcami. :)
Alcest - Away
https://www.youtube.com/watch?v=wZ57uBx68N8
Ciężka sprawa, okazuje się, że nie każda kapela grająca taką fajną nutę mogła odnieść sukces na miarę RHCP.
white trash - the crawl
https://www.youtube.com/watch?v=80URHx5VRzw
Brazylijski power metal jest niczym brazylijskie seriale. To takie żyjące własnym, hermetycznym życiem zjawisko, w którym barokowy przepych aranżacyjny miesza się z kiczem taniej emocji. Ale ten kawałek akurat bardzo lubię. :)
SHAMAN
https://www.youtube.com/watch?v=t4PI2Eb6FsQ
Czegoś takiego jeszcze nie słyszałem, acid punk/noise/stoner z dęciakami. Kapela zwie się Narco-satanicos:
https://narcosatanicos.bandcamp.com/track/vulvic-church
https://www.youtube.com/watch?v=4lkxRIkSWe8
@up fak mi! :)
Poniższy kawałek ma już co prawda od cholery wyświetleń, ale ja trafiłem na to dopiero teraz i strasznie mi się spodobało.
The Dead South - In Hell I'll Be In Good Company
https://www.youtube.com/watch?v=B9FzVhw8_bY
Natalia Siwek, która swego czasu spowodowała u mnie szybsze bicie serca i różne inne męskie sensacje teledyskiem "Summer Wine" - w który na wokalu towarzyszyła frontmanowi grupy HIM - wydała swoją płytę. I znów nie umiem powiedzieć, na ile w jej przypadku potrafię uwolnić uszy od oczu. :)
Natalia Avelon - Blind Belief
https://www.youtube.com/watch?v=mulnW3dKNzM
The Dead South - ile razy widziałem brata przed kompem to w tle leciał ten kawałek :D
Ode mnie na dziś Kaleo - Way Down We Go
https://www.youtube.com/watch?v=TX_1O-CDirY
Mimo iż piosenka jest stosunkowo nowa to niemiłosiernie kojarzy mi się z latami 80-90 :)
https://www.youtube.com/watch?v=8QNb108WZt8
Ehhh poniższy kawałek jest jak mój penis - zdecydowanie za krótki. :D
https://www.youtube.com/watch?v=WWMQzJeLUTU
FAIRCHILD - Burning Feet - fajny kawałek, którego słucham już jakiś czas, ale przedwczoraj jak puściłem na domówce, to wskaźnik powera i dobrej zabawy osiągnął wyższy poziom :)
https://www.youtube.com/watch?v=-6VPv0i9xRg
Pokochałem Marinę & the Diamonds, gdy mi się kiedyś na spotifaju wylosowało podczas przebieżki "Bubblegum Bitch" i nie może mi wyleźć z głowy do teraz.
https://www.youtube.com/watch?v=BCffJMfGCNw
Tłusty podkład miksujący Ladytron z chamskim disko i do tego cała stylówa Mariny mocno inspirowana Lilly Allen to jest doskonała rzecz.
I jako bonus druga Marina z teledyskiem, która też nie potrafi wyjść z głowy. Dawno nie natknąłem się na taki porządny kawał popowego mięsiwa.
https://www.youtube.com/watch?v=Cr-SqRWImmI
Tak nieśmiało:
https://www.youtube.com/watch?v=VJTjsVSzQ1Q
Chcę przy tym utworze wiele rzeczy napisać.. :)
Nie jestem wielkim fanem folkowych klimatów, ale to to jest po prostu piękne:
MYRKUR - "Tvĺ Kongunbarn":
https://www.youtube.com/watch?v=GIIXbSjdzyM
Moje nowe odkrycie: Curtis Mayfield - Pusherman, kawałek z płyty Superfly oraz soundtracku z gry Narc.
https://www.youtube.com/watch?v=hCDAfa-NI-M
I smoke two joints before I smoke two joints, and then I smoke two more :D
https://www.youtube.com/watch?v=4UUPY902Ph0
Dwie wersje jednej piosenki wykonane przez ten sam zespół. I obie mnie od początku oczarowały:
https://www.youtube.com/watch?v=7XjrTpUYLb0
https://www.youtube.com/watch?v=xu5HGgrskQg
Prog metal + jazz fusion + świetny kobiecy wokal = Aghora
https://www.youtube.com/watch?v=5BjtuqiMqZI
To jak lecimy fuzjami gatunkowymi, poszukując dziś ciekawostek z zawsze popieprzonej sceny azjatyckiej (głównie zgłębiałem temat BABYMETAL, polecam guglować), przypomniałem sobie o czymś, co ujrzałem i usłyszałem po raz pierwszy około roku 2006 i do dziś lubię wracać.
Bo Maximum the Hormone to jest japoński pop zmiksowany z core'owymi wynurzeniami, przyprawiony Slipknotem i podlany sosem ze starych Red Hotów. Dla mnie rewelacja.
Zna ktoś Dr Misio? Arek Jakubik śpiewa i wygląda, jakby był w jednym z filmów Smarzowskiego. Zajebiste.
https://www.youtube.com/watch?v=CdX7g3jSbug
https://www.youtube.com/watch?v=v0BBpVl34I0
https://www.youtube.com/watch?v=7vnqnrOuTOs
Dr Misio był kamyczkiem, który zapoczątkował lawinę odwołanych koncertów w Opolu.
Dlatego lubię, chociaż stylistyka a'la Maleńczuk lub Świetlicki też mi pasuje.
http://plejada.pl/newsy/opole-2017-arkadiusz-jakubik-z-grupa-dr-misio-wyrzuceni-z-festiwalu/76x318
Zaczęło się od wywalenia ekipy Jakubika z tegorocznego programu z powodów "nieemisyjności" piosenek (TVP zabolała dupa ze względu na treści grane przez zespół), więc najpierw wycofał się jeden z prowadzących koncerty w ramach solidarności, zaraz później ruszyła afera z Kayah, po której uciekła Nosowska i Rodowicz i w ten sposób Opola w tym roku w ogóle nie będzie.
Genialny, awangardowy, progresywny, jeden z moich ulubionych zespołów: maudlin of the Well.
Birth Pains of Astral Projection:
https://www.youtube.com/watch?v=l81sj5IvPRg
Secret Song:
https://www.youtube.com/watch?v=YnLX1y2G8-w
Zawsze i wszędzie to będą dwie grupy:
https://www.youtube.com/watch?v=lS-af9Q-zvQ
https://www.youtube.com/watch?v=ZAUG2wHIb9w
Na przekór? Czarnym Dziiurom/1 :D
Niewiele jest w amerykańskim blacku projektów, które nie silą się na bycie "trv" i "kvlt", nieudolnie naśladując Judas Iscariot. Oczywiście, jest Wrex i jego Leviathan oraz Lurker of Chalince, ale to by było na tyle. Tak przynajmniej myślałem, dopóki nie znalazłem Akhlys. Zakochałem się w jego grze, i zacząłem szukać. I to co znalazłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
https://www.youtube.com/watch?v=gkWEFgfXG3Y
https://www.youtube.com/watch?v=ZaalrhlvPAE
Nieco klimatu i czarującej osobowości. :)
Gregory Porter - Holding On
https://www.youtube.com/watch?v=OlwceBF-2T4
Ludzie północy potrafią zbudować ciekawy nastrój. To chyba taka umiejętność, którą w mroźne skandynawskie poranki wysysa się z mlekiem matki. :)
https://www.youtube.com/watch?v=9nNGKK_tv44
https://www.youtube.com/watch?v=OUlA27IEjJU
Zajebisty POLSKI thrash! Natknąłem się na to przypadkiem gdy niechętnie przeszukiwałem bagażnik. Była tam jakaś stara ulotka z płytami. Od razu moją uwagę przykuła nazwa "Traktor". Trzeba przyznać, że brzmi iście heavymetalowo a muzyka jak na 2013 rok robi wrażenie. Doskonałe na koncerty. Materiał trochę na jedno kopyto, ale gitarzysta jest tak zajebisty, że można czerpać radość z każdego numeru.
"- I czemu się krzywisz - spytałem Mariana.
- Facet z wąsami nie powinien się całować z kolesiem mającym kozią bródkę - stwierdził tenże, ściskając w rękach bawełnianą reklamówkę z napisem "Zawody wędkarskie w Kołomyi 1982"
- A to czemu?
- Bo przypadkowo można zrobić Lenina.
Marian od dziecka był bezkompromisowo prawicowy i za to go właśnie lubiłem."
Savages - You're My Chocolate
https://www.youtube.com/watch?v=WFfke7ykgjc
- Marian, w sumie nigdy Cię o to nie pytałem, bo tylko ta wóda i wóda - spojrzałem na niego nieco zakłopotany - ale Ty tak w ogóle to jesteś dzieckiem Sieci?
- Jeśli w ten alegoryczny sposób pytasz, czy mam internet, to nie, już nie mam - odpowiedział nieco niewyraźnie, zanurzając wąsa w ćwiartce arbuza.
- A to dlaczego?
- Bo Internet jest głównie po to, by wkurwiali Cię ludzie, o których istnieniu bez Internetu byś nawet nie wiedział.
https://www.youtube.com/watch?v=4Js-XbNj6Tk
NajPhil ---> Twa ksywa mi ciągle i niezmiennie przypomina pewna grupę. ;)
Ode mnie tylko tyle:
Marian, to tylko jeden ;) - https://www.youtube.com/watch?v=VcdxnQLKAYo
Dla mnie wspaniałości i piekności wtedy...
BTW - https://www.youtube.com/watch?v=JCm68MCvm9M
Nie chcę urazić! Nigdy w życiu!
A gdzież ja by tu miał się dopatrywać obrazy jakowej, czy innej intencyji przebiegłej, co tylko na pozór niewinnie wygląda, a w rzyć ugryźć potrafi jak tylko w innym kierunku lico swe zwrócisz.
Ja pogodny człowiek, a i Marian do obrażalskich nie należy, szczególnie po kielichu ukradkiem wypitego samogonu.
Zresztą ponoć odpowiedzią na każdy smutek i zgryzotę świata tego jest primabalerina w dobrze wykrochmalonym tutu, więc zapuszczam odpowiednią nutę.
https://www.youtube.com/watch?v=SbALg7bv4Hs
NajPhil ---> Chyba właśnie się w Tobie zakochałem!
I już kumam "czy" gwiazdki!
---> Mój "hymn"
https://www.youtube.com/watch?v=o1UXBC7whrQ
Coś na rozruch :)
https://www.youtube.com/watch?v=uCx7f9tb1NM
https://www.youtube.com/watch?v=bxnzIHvhapw
A gdy już zmęczeni złapiecie za szklaneczkę z whisky...:
https://www.youtube.com/watch?v=FQNFcYvILJE
Katuje katuje cały dzień i przestać nie mogę :) Dla mnie jeden z najlepszych kawałków Rise Against mimo, że niedoceniany.
[link]
Dzisiaj kumpel zarzucił tym kawałkiem, a ja z miejsca się zakochałem i w zespole i w wokalistce. :)
Concrete Blonde - God Is A Bullet
https://www.youtube.com/watch?v=aNZpkimAZSI
Dziś uderzamy w nutę, która wręcz ocieka wzniośle dramatyczną emocją. :)
E.S Posthumus - Unstoppable
https://www.youtube.com/watch?v=3aYiiGd3PZc
Ostatnio usłyszałem i teraz leci z YT każdego dnia :)
Fire From The Gods - The Voiceless
https://www.youtube.com/watch?v=dV2aze6xCLs