System Shock Remake może doczekać się zmiany silnika graficznego
Jak widzimy w ciasnych korytarzach optymalizacja leży, wystarczy zobaczyć inne produkcje na tym silniku we wczesnych alfach, dużo lepiej sobie radzą w otwartych przestrzeniach niż nowy System Shock w zamkniętych.
Także to chyba nie wina silnika :D
Tak wiem że to jakaś tam wczesna pre-alpha, ale skoro już rozpatrują przejście na nowy silnik "bo Unity" to znaczy że szukają dziury w całym.
Lepiej zmieńcie silnik albo zatrudnijcie ludzi do roboty bo poziom techniczno - graficzny w Tym Remasterze jest jak na 2005/06 rok.. Wiem, że to Pre- Alpha, ale nie wydaje mi się aby dużo różniła się ostateczna wersja od tej.
Grywalność dobra i takie minimalistyczne podejście mi się podoba, ale jak już odkopywać klasyka z tak dalekiej przeszłości to w wielkim stylu!
Pokaż mi grę z 2005, która wygląda jak ten remaster. Śmiało.
Pograłem w to parę minut i utknąłem w momencie gdzie trzeba naprawić obwód (widoczne na wideo w 0:46). Podniosłem kartę od strażnika, dała mi ona dostęp do czerwonego pokoju z pudełkami, ale nic ciekawego tam nie było. Jak go naprawić?
sporo osób wspierających projekt finansowo sugerowało nam przejście na Unreal Engine
Tak, najlepiej słuchać użytkowników bez jakiejkolwiek wiedzy z wypranymi marketingiem mózgami.
Pokaż mi grę z 2005, która wygląda jak ten remaster. Śmiało.
Poziom graficzny jest zbliżony do Quake 4. Co prawda ten remaster wygląda trochę lepiej ale jakiejś drastycznej różnicy nie widać.
Ja bym bardziej obstawiał że ta grafika jest na poziomie gier z lat 2007-2008.
Ty tak poważnie, Quake 4?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------->
I System Shock. Faktycznie, prawie identyko...
Tak wygląda Quake 4, zrobiłem przed chwilą, wszystko wymaksowane --->
To co dałeś to jakieś low-resowe gówno, na grafice co najwyżej medium...
A jeśli miałbym porównać grafikę remaku do jakiejś gry to zdecydowanie byłyby to "Kroniki Riddicka: Assault on Dark Athena" gra z 2009 roku...
Osobiście mam trochę wywalone na fajerwerki graficzne w tym SS. To nie Crysis ani Metro.
Zmiana silnika będzie dobra i wskazana, jeśli dojdą do momentu w którym obecny ogranicza wielkość lokacji, interaktywność ze światem, implementacje rozsądnej fizyki czy modelu zniszczeń oraz będzie wpływał negatywnie na możliwość budowy klimatu- problemy z różnymi rzeczami związanymi np. z oświetleniem.
Wszystko zależy od doświadczenia w pracy nad danym silnikiem. Jak brak jego i talentu to z najlepszego silnika może wyjść gniot.
Nie do końca rozumiem :) Wykupienie licencji na silnik nie jest równoznaczne z możliwościami i potencjałem na jego dobre wykorzystanie. Silniki Unreal są doskonałym przykładem, gdzie porządne studio było w stanie wyczarować coś świetnego, a kiepskie- wydać paskudnego i źle zoptymalizowanego gniota.
I dobrze, bo obecnie wygląda to dość paskudnie. Rura w ręku, zwłaszcza kolanko, czy rury na ścianach wyglądają jakby były zrobione z plastiku popsikanego akrylem.
Ogólnie zbyt kolorowo, zbyt jaskrawie i zbyt świacąco jak na mój gust. Wręcz kreskówkowo.
Co do samej rozgrywki ciężko się wypowiedzieć. Postać reaguje z dziwacznym opóźnieniem na ruchy myszką (nie wiem, czy tak ma być, czy coś jest nie tak u mnie), demo zawiesza mi się w kółko w tym samym punkcie, optymalizacja tragiczna.
Kibicuję mocno projektowi, bo SS1 to ulubiona gra mojego dzieciństwa i fajnie byłoby w to zagrać w nieco nowocześniejszej odsłonie, ale nadal jeszcze jest masa pracy do wykonania.
Fajne demko, według mnie wygląda naprawdę dobrze, wiadomo że mogłoby lepiej ale jak nawet zostanie na tym poziomie to i tak chętnie pogram. Przeszedłem kilka razy :D
Jeżeli faktycznie przeskoczą na UE4 to fajnie, lepiej dla nas.
Dobra robota