The Elder Scrolls VI | PC
Ku*wa czemu wszyscy piszą " I tak nie pobije Wiedźmina 3"? TES nigdy nie był i mam nadzieję, że nie będzie grą nawet podobną do Wiedźmina. W TES'ach liczy się eksploracja i niesamowita dowolność, której na próżno szukać w innych grach. W TES'ach fabuła była zawsze tylko po to aby była i ważniejsze były zawsze wątki poboczne jak Mroczne Bractwo czy Gildia Złodziei. Nie wiem czego żeście się tak uczepili, że teraz każda gra RPG, która wychodzi "I tak nie będzie lepsza od Wiedźmina". I dobrze, że nie będzie bo jest inna i taka niech pozostanie. Takie gry jak Skyrim czy Oblivion nie są dla każdego i można je omijać. Ja dopiero jakiś rok temu przekonałem się do Skyrim i nie żałuje bo już ponad 200h i dalej gram, a świetne mody przedłużają rozgrywkę.
Nie jestem i nigdy nie byłem fanem TES'ów co potwierdza fakt, że od Morrowinda się odbiłem jak od betonowej ściany. Nie tylko przez grafikę (a przecież do tej pory gram w pierwszego Gothic'a bez żadnych modów graficznych) ale i przez toporny system walki i kilka pomniejszych rzeczy. Ale co mi się podobało to sam musiałeś wywnioskować z dziennika gdzie iść i co robić nie było tępych znaczników i strzałki nad celem :D.
Wiem, że porównań się nie uniknie pomiędzy W3, a domniemanym TES'em VI. Ale do cholery dajcie sobie spokój z tym "....nie będzie lepszy" bo to jest taka dziecinada, że szok. Może i nie będzie lepszy ale sprzeda się pewnie 2 razy lepiej niż W3, a o to Bethesdzie chodzi. Hype robi swoje, przykład Fallout'a.
Jeszcze nie zapowiedzieli a niektórzy już mają ból dupy...
Zaczęło się. Jeszcze nie ma filmików reklamowych a już lecą hejty i porównania do W3 i F4. Ludzie opamiętajcie się. Jak by wszystkie gry wyglądały tak samo nie mieli byście na co narzekać. Niemal do każdej gry teraz wychodzą narzędzia moderskie by to właśnie gracze mogli dodać coś od siebie i pokazać że potrafią stworzyć coś co w przyszłości otrzyma własny artykuł np: Enderal: The Shards of Order czy Pożegnanie Białego Wilka do Wiedźmina 2. Udowadnia to że obecnie gry są niczym płótno dla utalentowanych, z resztą nie tylko o moderatorach tu mowa ale także ludzi innych talentów, bo kto nie słyszał o Malukah. Niby szara dziewczyna a poczytajcie co osiągnęła i dzięki czemu, bo osobiście nie wiedziałe o nie puki nie usłyszałem jej wersji "The Dragonborn Comes" . Ale dość już o tym bo zaraz na mnie zaczniecie psioczyć. Wracając do tematu, odczepcie się od tytułu, przynajmniej zanim się pokaże. A jak już się to stanie ograniczcie się do swoich własnych upodobań a nie porównań do innych gier bo jak już wielokrotnie pisałem i będę pisać, wszystkim się nie dogodzi, jednym gra się podoba innym nie.
Szkoda że nic na temat tej gry nie wiadomo, oprócz tego... że się kiedyś wydarzy.
Mogliby zrobić remake Morrowind na silniku Skyrim. Płakałbym ze szczęścia i zwolnił się z pracy.
Jak to jest możliwe, że od premiery Morrowinda do Skyrima minęło niecałe 10 lat, a obecnie od premiery Skyrim mija już prawie 10 lat a my wciąż nie mamy nawet najmniejszej konkretnej wzmianki o nowym TES? W 10 lat 3 odsłony, a w kolejne 10 ani jednej? A nie sorry, zapomniałem o wydaniu Skyrima na wszyzstkie możlwie platformy w 10 zremasterowanych wersjach...
Szkoda że nic na temat tej gry nie wiadomo, oprócz tego... że się kiedyś wydarzy.
najgorsze ze po takim czasie od ukazania sie skyrim ciągną dobrego cyklu dalej
Pewno kolejny TES, w którym główną rzeczą będzie eksploracja i mody graczy a nie fabuła. Meh. Ja podziękuje za takie gry FABULARNE.
Bethesda zawsze stawia na eksplorację, jeśli ci się nie podoba to nie graj. Dragon Age ma porządną fabułę.
Przecież od Obliviona wiadomo, że fabuła w The Elder Scrolls kuleje, w Morrowindzie wątek główny jeszcze mi się podobał. Nie da się ukryć, że seria coraz bardziej skupia się na byciu sandboxem i idzie w kierunku uproszczeń z każdą częścią.
Tylko że Skyrim nawet podstawka dawał zabawy na setki godzin i się sprawdził.
Nie rozumiem czego zjeby chcecie jeszcze od TESa?
Myślę, że tutaj głównym problemem nie jest sama gra a oznaczenie na pudełku jej jako RPG.
A tak na poważnie, skyrim jest jedną z najlepszych gier casualowych jakie wyszły, jest w tym temacie wręcz doskonały. Ma dużo prosty sprawiających frajdę mechanik, mieszanka gatunków, totalna niezależność rozgrywki sprawia, że można osiać na dwie godzinki raz w tygodniu, sprawić sobie miesiąc przerwy i usiąść dalej. Nie trzeba pamiętać tego co robiło się wcześniej, wdraża w swojego save jak w niektórych grach itd.
Niestety to co dla większości jest zaletą, i przez to gra jest tak wysoko oceniania przez ogół, dla części graczy jest wadą. Bo wiadomo, że w ten sposób zrealizowane mechaniki zawsze będą dość proste i ograniczone. Więc o ile jest to dobra gra to warstwa RPG jest w niej słaba w porownaniu do cRPG. Warstwa fabularna jest słaba w porównaniu do RPG nastawionych na fabułę. Walka przeciętna w porównaniu d gier akcji. Kreacja świata co najwyżej niezła. Mechanika skradankowa niezła ale słabsza niż w grach skradankowych. W rezultacie jeżeli komus zalezy na ktoryms z elementów dość mocno, to tą grą będzie zawiedziony. Temu fani hardcorowych RPG, gier akcji itd. uważają, tą grę za słabą.
Skyrim jest jak McDonald, zje am 80% ludzi, ale zarówno maniacy kuchni tradycyjnej, włoskiej, francuskiej, azjatyckiej, dietetycznej itd. będą bardzo zawiedzeni. Ot jeden z najlepszych causali w historii, adresowany do jak największej puli graczy. Ale jak ktoś uproszczeń ziejących z każdego kąta nie lubi to nie ma sil by uznał tę grę choć za średnią.
A czego spodziewam się po nowym TES? Warstwa RPG i fabularna będzie jeszcze słabsza, za to poprawia walkę, bo ta dzisiaj jest ważniejsza dla większości, tak y była dynamiczniejsza. A czego ja bym chciał? Trochę bardziej urozmaiconej i lepiej nagradzającej eksploracji. Bo o ile eksploracja w Morowindzie sprawiała mi gigantyczną frajdę przez cała grę, to w Skyrimie nużyła liniowość lokacji, miałkość nagród i fakt, że 90% była na jedno kopyto. z początku robiły świetne wrażenie, ale potem człowiek tylko szukał po wiki gdzie są jakieś lokacje inne od większości. I fakt, kilka takich było, i były naprawdę świetne. Więc jedyne czego chcę to by powróciły kręte podziemne labirynty o dużej złożoności masie smaczków i pułapek. I ciemność, choć to można załatwić modami. Nic tak nie psuje eksploracji lochów jak fakt, że jest tam wszędzie jasno. Przez ten niuans eksploracja w Skyrimie bez modow jest strasznie słaba dla mnie. Zabija to cały klimat. Tak więc niech ten element trochę urozmaica i będę zadowolony z nowego symulatora chodzenia.
Nie mogę się doczekać najlepszy rpg na świecie :) I pewnie na nowym silniku za dużą kasę i robiony całą ekipą bo to ich korzeń nie to co fallout 4
I po Wiedźminie, jak wyjdzie.
A Wiedźmin gameplayowo TESowi :)
bon007 Daruj sobie, ten typ zagina rzeczywistość, zwykły fanboy TES'a.
"Fabularnie TES nigdy nie dorówna Wiedźminowi"
No musiałby trochę spaść z poziomu. Bo przecież nikt mi kurwa nie powie że fabuła typu "popatrz sobię na historię" dorówna fabule typu "stwórz swoją historię".
Pierdolone fanboye wiedźmaka są wszędzie.
Mogliby zrobić remake Morrowind na silniku Skyrim. Płakałbym ze szczęścia i zwolnił się z pracy.
Mod takowy powstaje i pewnie go rychlej zobaczysz aniżeli wydadzą coś takiego twórcy.
Najlepsza byłaby TES 1 Arena (cały Tamriel) z wielkością świata świata jak w Daggerfalu i niech będzie nawet na silniku Skyrima! :oD
Naucz się pisać.
Obstawiamy prowincję, w jakiej toczyć się będzie gra ?
Edycja : się zagalopowałem :P Jaram się
Sosnowiec
EnigmaN7 - Nie jesteś śmieszny, gościu...
Darat - A dlaczego prowincję? Ja bym się nie obraził na Elder Scrolla (singla) w całym Tamriel :) Ale jeżeli już by miała być prowincja, to chętnie bym zobaczył ziemie Thalmoru, z pustyniami i puszczami.
Nie miałem zamiaru być śmieszny i dla Ciebie to Pan gościu..
Sosnowiec
na stówę argonia
pewno boją się, że rozczarują graczy nowym tytułem w serii.
raczej mają rację. niestety :-(
co nie wypuszczą to i tak będzie źle, bo skyrim lepszy ble, ble, ble ... z nostalgią i przyzwyczajeniami nie wygrasz ;p
Święta racja! Z nostalgią wygrają tylko ci, którzy są jej w pełni świadomi :D
ale w sumie jak wychodził skyrim to wtedy był przeogromny hype na obliviona a należy pamiętać że skyrim wyszedł po fallout new vegas i fallout 3 więc pewnie to wyglądało tak samo jak wygląda teraz, pieprzenie że skyrim jest lepszy i że TES VI nie ma szans a wyjdzie porządny hejt po skyrimie bo TES VI lepszy
Thalmor nie mialbym nic przeciwko ale pustynia nie widze tego :D jedynie gdzie pustynia passuje to Asssassin's Creed jak dla mnie :D
No ale całe Tamriel nie mam nic przeciwko wyobrazić się taki ogromny świat do tego na nowym silniku Gry :D
Już powinni zacząć a nie że chcą wydać jeszcze 2 duże produkcje na starym silniku jak fallout 4 jak tak zrobią to utoną i nie będzie ich stać na zrobienie TES VI :)
Kilka prowincji jedocześnie i problem z głowy.
Gdybym był Toddem Howardem, Elder Scrolls VI osadziłbym jeszcze dalej w przyszłości niż Skyrim, wprowadził Tamriel w epokę a 'la europejski renesans i osadziłbym akcję na wyspach Summerset i przyległych od nich wodach.
W rozgrywce duże znaczenie miałaby po raz pierwszy w serii eksploracja morska, rodem z Asassin's Creed: Black Flag.
To jest dla mnie przyszłość serii. Ale Toddem Howardem (może na szczęście) nie jestem. :)
Może to nie jest głupie. Zawsze się zastanawiałem w przypadku serii z wieloma odsłonami, czemu te światy nie rozwijają się pod względem technologii itd.
mi osobiście (nie wiem jak innym) by się to nie podobało gra rpg fantasy powinna odzwierciedlać średniowiecze lub starożytność
Zapomnij, zbyt ryzykowny i za mało popularny za oceanem setting (ktoś wie jak to po polsku w tym kontekście będzie?).
O ile w Mrrowindzie jeszcze zaryzykowali, ale to były inne czasy. Dwie ostatnie części pod tym względem były raczej dość sztampowe. Osobiście stawiam na klimaty pustynne, z posmakiem krzyżowym.
Jeśli żeglarstwo, to tylko w połączeniu z Hammerfell. Słyszał ktoś kiedyś o Stros M'Kai? Jest to jedna z wysp, które jak dla mnie są podobne do naszych wysp na morzu Karaibskim. Idealne miejsce na eksplorację wysp bez konieczności dodawania kolejnej prowincji. Myślę, że jeśli gra będzie zahaczać o tematy żeglarskie, to zobaczymy Hammerfell. Mam nadzieję, ze tak będzie :D
Nawet TES VII nie pobije Wiedźmina 3
Jak będzie nowy silnik robiony za dużo grubszą kasę niż Wiedzmin 3 to się zesrasz i będziesz pisał what the fuck co za piękna gra itd :D
To tyle do pana hejtera , bo wy zawsze tacy jesteście ^^
Co po silniku jak gra okaże się jeszcze bardziej uproszczona xD
Faktycznie, nie mogę się doczekać tych setek bliźniaczych jaskiń, zadań typu idź zabij wróć, epickiej fabuły, dialogów, postaci xDD
Takie oceny to po premierze. Wiesiek i TES to zupełnie inne gry. Wiesiek to bardzo dobra gra, świetna fabuła i mechanika, jednak po jakimś czasie się kończy. TES dzięki moderom jest w ciągłym "ruchu". Zależy kto co lubi.
Bjorn to nie w Skyrimie był zalew klonów tylko właśnie w W3
wątpię, dane z steam charts są jasne w Wiedźmin 3 Dziki gon gra 6-19 tysięcy graczy dziennie a w The Elder Scrolls V Skyrim gra 10-26 tysięcy graczy, i to są dane z ostatnich 7 dni, łącznie z dzisiejszym dniem, to oznacza tylko tyle że wiedźmin umiera w porównaniu do skyrima (w przypadku liczb to podałem w zaokrągleniu i nie podawałem łącznie wszystkich graczy tylko tylu ilu w danej godzinie grało)
@sasuke284
Dwie sprawy:
1) ilość graczy != jakość. Tj. są gry popularniejsze i są mniej popularne, ale poza jakością decydują o tym inne tez czynniki, jak choćby gatunek, klasyfikacja wiekowa itd. Niby Skyrim ma 18+, ale to pic na wodę, w dodatku dany za dwie sceny egzekucji w grze. No i wiesiek to gra polegająca na opowiedzeniu historii, nie jest to gra, która ogrywać się będzie po wielokroć bo znając już historię, przeszedłszy tą przygodę tak jak do dobrej książki wrócimy pewnie po dłuższym czasie, ale nie będziemy po nią sięgać raz za razem.
2) Żywot Skyrima definiują bardziej mody niż sama jakość gry. Sam często odpalam go tylko po to by przetestować coś nowego i fajnego z nexusa.
3) W wieśka większość osób gra na Gogu, na steam rozeszło się mniej egzemplarzy.
Ku*wa czemu wszyscy piszą " I tak nie pobije Wiedźmina 3"? TES nigdy nie był i mam nadzieję, że nie będzie grą nawet podobną do Wiedźmina. W TES'ach liczy się eksploracja i niesamowita dowolność, której na próżno szukać w innych grach. W TES'ach fabuła była zawsze tylko po to aby była i ważniejsze były zawsze wątki poboczne jak Mroczne Bractwo czy Gildia Złodziei. Nie wiem czego żeście się tak uczepili, że teraz każda gra RPG, która wychodzi "I tak nie będzie lepsza od Wiedźmina". I dobrze, że nie będzie bo jest inna i taka niech pozostanie. Takie gry jak Skyrim czy Oblivion nie są dla każdego i można je omijać. Ja dopiero jakiś rok temu przekonałem się do Skyrim i nie żałuje bo już ponad 200h i dalej gram, a świetne mody przedłużają rozgrywkę.
Nie jestem i nigdy nie byłem fanem TES'ów co potwierdza fakt, że od Morrowinda się odbiłem jak od betonowej ściany. Nie tylko przez grafikę (a przecież do tej pory gram w pierwszego Gothic'a bez żadnych modów graficznych) ale i przez toporny system walki i kilka pomniejszych rzeczy. Ale co mi się podobało to sam musiałeś wywnioskować z dziennika gdzie iść i co robić nie było tępych znaczników i strzałki nad celem :D.
Wiem, że porównań się nie uniknie pomiędzy W3, a domniemanym TES'em VI. Ale do cholery dajcie sobie spokój z tym "....nie będzie lepszy" bo to jest taka dziecinada, że szok. Może i nie będzie lepszy ale sprzeda się pewnie 2 razy lepiej niż W3, a o to Bethesdzie chodzi. Hype robi swoje, przykład Fallout'a.
Ponieważ wszyscy uważają że Wiedźmin to najlepsza gra "rpg wszechczasów". Co prawdą absolutnie nie jest.
Wiesz czemu? Bo dostrzegają starania. Przejdź się po Toussaint. Eksploracja? Ten jeden spacer sprawi że cały Skyrim staje się niczym. Wiesz skąd twierdzenie że Skyrim to gra dobra a ogółem TES seria wybitna? Poprzez ludzi którzy chrapią specyficzny klimat. Tylko że druga grupa ludzi ma oczy bardziej otwarte. I widzi że ten klimat nie musi się sprowadzać tylko do chodzenia... Że można zrobić dojrzałe uniwersum. Gdzie można wyreżyserować zajebiste postacie. Gdzie można stworzyć multum ciekawych wątków. Gdzie można zatrudnić zwykłych artystów.. By ci po prostu upiększyli produkt. Ja nie uważam że Skyrim to gra słaba. Ponieważ patrzę na gry jak na każdy inny produkt. Biorę.. i określam co może mi zaoferować. Ale prawda taka że Wiedźmin to kilkanaście razy więcej zawartości czy pracy. I ludzie to widzą. Całe piękno jakie niegdyś mógł zaoferować Skyrim.. Tą przechadzką. Niknie gdy zwiedzisz cmentarz na obrzeżach Toussaint. Więc chyba dzisiejsi fanatycy tejże marki nie lubią jej wcale za eksploracje. Tylko za "otwartość" jak żeś to określił. No i ten klimat. Sam nie powiem złego słowa o klimacie Skyrima.. Świetna muzyka. Przepiękny mróz. Ale jednak jest to spore niedopełnienie na tle konkurencji. I nie licz że przyszły produkt Bethesdy będzie lepszy (pod względem sprzedaży) od Wiesia. F4 to marka znacznie bardziej znana niż Wiedźmin. Bynajmniej tak było do czasu. Przyniósł jednak znacznie mniejszy zysk niż W3. Wiesz w czym tkwi główny problem..? Technologia idzie do przodu i ludzie przez ten fakt nie chcą już się doszukiwać czegoś na siłę. Klimat ma kreować nie domysł, a czysta zawartość. Nie udawana scena zbrodni, a wyreżyserowany teatr. CD Projekt się po prostu bardziej stara.. I słusznie dostaje aplauz. Wymieniłeś zalety: Otwartość, swoboda, klimat, eksploracja. Mi to fenomenalnie pasuje z coop'em kanapowym. Mógłbym spytać dlaczego go nie ma w Skyrimie.. ale nie będę złośliwy. I liczę że pojawi się w przyszłej części TES'a. Bo prawda jest jaka jest.. Nie znają się na fabule. I nie chcą się znać. Więc już lepiej żeby jej nie tykali.. a rozwinęli gameplay. PS. Jak nie będzie nowego silnika to już nikt nie ma prawa porównywać gry Bethesdy do gier CD Projektu.. Bo to się po prostu nie godzi. Argument że Gothic ma stary silnik bo jest stary jest poprawny bo jest stary! No a nawet tam nie ma ładowania malutkich pomieszczeń.. W2 miał? Chcieli nie mieć. Próbowali. Jednak się jeszcze nie udało.. ale przynajmniej w zamian dali grafikę która do dziś wygląda lepiej niż nie jeden nowy tytuł. Natomiast sama reżyseria jak na gre z 2011r.. Gniecie w fotel. Oto CAŁA PRAWDA. I POWODY.
"Przejdź się po Toussaint. Eksploracja? Ten jeden spacer sprawi że cały Skyrim staje się niczym."
Twoja opinia stała się niczym, pajace które uważają swoje uprzedzenia jako fakt z miejsca stają się niewiarygodni.
W Polsce tylko zjebanie na wiedźmaka jest bo cebule (nie mylić z normalnymi graczami) zachwycają się tą serią a pewnie nawet fabuły nie ogarniają i jedyne co robili przez większość gry to latali na najłatwiejszym poziomie wilki klepać.
Widzę ciekawą burzę. Czas się wypowiedzieć! Zaznaczam, że jest to tylko zbiór moich opinii inie twierdzę, że cokolwiek z tego co napisałem to święta prawda. Według mnie Skyrima i Wiedźmina 3 jak najbardziej można ze sobą porównywać, ale nie tak do końca. W końcu z założenia są to gry bardzo różne. Wiedźmin stawia na fabułę, postacie i wiarygodność świata,a TES na jak największą dowolność, Lore i po części pewnie rzeczywiście eksplorację, chociaż dla mnie ten element w tej grze się aż tak bardzo nie liczył. Dalej... Gdyby w TES pojawiły się ostro zarysowane postacie, w tym główny bohater, cut-scenki, i większa liniowość, to nie byłby to już TES którego polubłem. Z kolei Wiedźmin bez Geralta i innych charakterystycznych postaci, brudnych miast i wszechobecnego naturalizmu... nie byłby tym samym Wiedźminem. Obie te gry robią świetnie to co robić mają i bardzo bym chciał, aby Wiedźmin nie stał się TES'em, a TES Wiedźminem. Gry można jednak porównywać pod względem oprawy audiowizualnej, sposobów walki (chociaż nie do konca, bo w Wiedźminie mamy miecze, znaki i nic więcej być nie mże, bo to nie pasowałoby do Geralta. W TES mamy w tym względzie większą dowolność.), ogólnej jakości warstwy fabularnej czy dynamiki rozgrywki. Nie można jednak mówić o tym, że TES powinien być bardziej jak Wiedźmin.
P.S, co do Toussaint i jego wyższości, to pragnę zauważyc, że Skyrima i Wiedźmina 3 dzielą aż 4 lata. W tej branży to naprawdę sporo czasu. Założę się, że TES VI (o ile wyjdzie w tym stuleciu) będzie wyglądał lepiej niż Wiedźmin 3.
I powody PanLateret-a bardzo dobrze opisał różnice, powody argumenty. Kazda gra oferuje trochę co innego W3 mial wiele wiecej zawartosci i lepiej wyrezyserowany swiat niz skyrim gdzie tylko eksploracja jest. A te odpowiedzi Erasusa przechadza mnie obojętnie.
wiedźmin i tak ściąga z wielu innych produkcji a gdyby wszyscy producenci podchodziliby do tematu tak jak wielu na tej stronie to żadnych gier by nie było.
Dokładnie. TESy muszą zostać TESami. I mają się wyróżniać tym, czym się wyróżniają. Nie muszą być ani podobne, ani lepsze od Wiedzmina.
Bo nie mogą się pogodzić, że wybraniec, który pobije Wieśka na zbity ryj NADCHODZI XD
TES i Wiedzmin to zupełnie inne gry , w TESie najważniejsza jest przygoda i PRZEŻYCIA , wolność a Wiesku ważna jest historia , relacje , osobowości itd.
Skyrim jest ciekawy, wciągający i najważniejsze gracz sam tworzy swoją historię. Zdecydowanie najwięcej czasu spędziłem na tą grą. Wiedźmin za to jest lepiej wykonany, pełniejszy w szczegółach, z bardziej rozbudowaną mechaniką walki z mobami, oraz z absorbującym, bliższym realizmowi klimatem. Natomiast, która lepsza? Tego nie wiem, może zależy, o który weekendowy wieczór chodzi.
Jako, ze poniedziałek bywa okrutny w swym bezmyślnym ropoczeciu tygodnia, postanowilem jeszcze przez chwile pare nacieszyć się weekendem, wdając się w ta internetowa dyskusje. Przede wszystkim zastanawia mnie jak ktoś, ktokolwiek może wykrzykiwać w komentarzach, ze „NIE można porownywac wiedzmina z skyrimem” . Oczywiście, że można! Wystarczy ze ja to zrobie i już cale zalozenie, ze nie można tego zrobić idzie do lasu ? a tak żeby jeszcze dopiec tym wszystkim ktorzy maja czelność wymyslac zakazy na porównywanie czegos, chciałbym bardzo mocno zaznaczyć ze wiedzmina czy skyrima mogę porownac do heroesow III, do gry kobzie, do oglądania faktow a nawet do kiepskiego seksu po pijaku, wystarczy ze znajde wspólny mianownik jakim jest powiedzmy odczuwana przyjemność i juz! Być może niepotrzebny i przydługi wstep, ale zaprawdę brzydzą mnie Ci wszyscy anonimowi dyktatorzy, mowiacy innym co można a czego nie można robic.
Aha kazda gra jest inna od każdej innej gry także pisanie za pomocą ODKRYWCZEGO tonu ze „zaraz zaraz panowie, po co ta klotnia przecież to sa dwie rozne gry” momentalnie przenosi mnie do jalty 1945, siedze tam gdzies z boku i widze jak autor ww wypowiedzi (w jego mniemaniu w blystkotliwy sposób)zagaduje do jozefa w sprawie polskiej „zaraz zaraz przecież wcale nie musisz brac wschodniej części Europy dla siebie”
Ok ale wracając do kwesti gier a scislej mowiac do mojej opinii na temat seri tes: gra wcale nie musi zawierac skomplikowanej fabuly żeby być dobra, mało tego nawet bez fabuly oraz wyraźnych postaci może zawierac więcej treści niżeli dokadnie wyreżyserowany spektakl. Z wielkim zniecierpliwieniem czekam na tresc nowego tesa zycze sobie aby ta tresc zakoczyla mnie choć w polowie tak jak mundial nasza reprezentacje
Jeśli nawet pobije wiedźmina, to nie pobije cyberpunka 2077 :)
Hahahaa...
A tak powaznie.... to jedno można powiedzieć z pewnością... To będzie dobra gra, chyba że zrobią MMO :)
Problem w tym, że W3 sprzedał się w ponad 50 milionach egzemplarzy, a Skyrim będąc 4 lata starszą grą przebił w tym roku dopiero 60 milionów...
Więc Wiedźmin 3 na tle Skyrima sprzedaje się znacznie lepiej.
Trzeba będzie długo czekać bo Bethesda planuje w pierwszej kolejności wydać jeszcze dwa inne tytuły.
Zaczęło się. Jeszcze nie ma filmików reklamowych a już lecą hejty i porównania do W3 i F4. Ludzie opamiętajcie się. Jak by wszystkie gry wyglądały tak samo nie mieli byście na co narzekać. Niemal do każdej gry teraz wychodzą narzędzia moderskie by to właśnie gracze mogli dodać coś od siebie i pokazać że potrafią stworzyć coś co w przyszłości otrzyma własny artykuł np: Enderal: The Shards of Order czy Pożegnanie Białego Wilka do Wiedźmina 2. Udowadnia to że obecnie gry są niczym płótno dla utalentowanych, z resztą nie tylko o moderatorach tu mowa ale także ludzi innych talentów, bo kto nie słyszał o Malukah. Niby szara dziewczyna a poczytajcie co osiągnęła i dzięki czemu, bo osobiście nie wiedziałe o nie puki nie usłyszałem jej wersji "The Dragonborn Comes" . Ale dość już o tym bo zaraz na mnie zaczniecie psioczyć. Wracając do tematu, odczepcie się od tytułu, przynajmniej zanim się pokaże. A jak już się to stanie ograniczcie się do swoich własnych upodobań a nie porównań do innych gier bo jak już wielokrotnie pisałem i będę pisać, wszystkim się nie dogodzi, jednym gra się podoba innym nie.
a
Mam nadzieje że to będzie kompletny sandbox full Tamriel. Jak tradycja nakazuje, zaczynając jako więzień, zostajemy wypuszczeni do tej krainy cudów i wraz z towarzyszami i poprzez multi będziemy mogli pastwić się nad NPC <3
Mam nadzieję że nie będzie głównego wątku! Tak żadnego wątku głównego, żadnej epickiej (tandetnej) paplaniny, żadnego ratowania świata bo już mi się chce od tego rzygać, wypróżniam się już tą epickością. Niech zrobią przeróżne frakcje! wojowników, magów, kupieckie, areny, bandytów, piratów, łowców niewolników, zabójców smoków, kulty deadryczne, łowców wampirów, łowców bandytów, kółka teatralne, hodowców jedwabników i dla każdych jakieś kampanie i misje poboczne.
przedmioty niech się zużywają i rozpadają nawet unikaty, niech jest na co wydawać kasę bo popierdzielanie z milionami w kapsie jak w skyrim i brak możliwości kupna czegokolwiek przydatnego to idiotyzm. niech dadzą jakiś tryb jak hardcore z New Vegas dla poprawienia imersji i zlikwidują całkiem dialogi i niech przywrócą system z Obliviona i Morrowinda. Niech dadzą bardziej zaawansowany crafting, niech każdy przedmiot w grze do czegoś służył i była możliwość budowania domów oraz wiosek. A wiecie dlaczego? BO TES TO JEST SANDBOX WY CHORE WIEDŹMINOFILE A NIE RPG I RPEGIEM NIGDY NIE BYŁO I NIE BĘDZIE! a jak wam się to nie podoba to idźcie grać w tego waszego wiedźmina...
A skyrim wygląda jak wygląda bo takie popaprańce co wolą gierki z całkiem innego gatunku na siłę próbują upodobnić tę serię do RPGów poprzez narzekanie w komentarzach i na forach.
Brzydzę się wami.
Weź wyjdź na świeże powietrze, zostaw ten komputer bo widzę, że mózg (o ile jeszcze coś tam jest bo sądząc po wypowiedzi to nie) Ci przestał pracować. Otóż zaskoczę Cię. Seria TES od zawsze, od samego początku jest cRPG i czy tego chcesz czy nie tak jest i będzie.
Nie, TES'y to sandboxy z elementami RPG...
jedynie Morrowind był bardziej RPG
Jaki Sandbox? To hack and slash z elementami RPG bo nic tylko chodzisz i siekasz czy to magią czy z łuku czy klasyczne bronią sieczną. Z resztą ja juz się wypowiedziałem w tym temacie
maxpayne3000 Oczywiście że Elder Scrollsy to sandboxy. Masz otwarty świat, swobodną eksplorację. To sandboxy.
Chciałbym zobaczyć te Twoje miliony w kapsie... Ale co do tych frakcji mógłbym się zgodzić, dać wybór graczowi i dołączenie do bandytów, do Thalmoru (mówiąc na przykładzie Skyrima) itd.
@max
panie max niech pan odpali arcania gothic 4 lub diablo to pan zobaczy co to hack&slash ale jak pan na to za głupi to panu napisze :)
System Walki Hack&Slash twoja postać robi dużo bardzo widocznych dynamicznych cięć oraz zabijasz hordy potworów na jednego hita :) Jeśli ci się to uda w skyrimie to powodzenia ^^ Hordy znaczy z 50 skoro każdy potwór zabiera koło 50 hp a ty masz załóżmy 400 na max lvlu , bo na początku z jednym masz problem :) A co dopiero ubicie 50 gigantów...
Jeszcze nie zapowiedzieli a niektórzy już mają ból dupy...
niech będzie więcej zakończeń niż jedno jak w The Elder Scrolls V skyrim
Z takimi rzeczami do Bethesdy a nie na gry online pl
Hmmm to i ja napiszę co bym chciał zobaczyć w szóstce.
Przede wszystkim większa mapa. Najlepiej całe Tamriel jakiś jego konkrety wycinek też mógł by być, przydało by się więcej NPCów w miastach i osadach w tym dzieci. TES 5 mogliśmy spotkać tylko dzieci Nordów. Fajnie by było jak by można było spotkać dzieci innych ras. Przydało by się rozwinąć elementy survivalowe. Powinien powrócić zniszczalny sprzęt niszczący się w trakcie urzywania, oprócz tego wprowadzić konieczność jedzenia, picia spania ( no spanie można pominąć) W Skyrim zarabia się ogromne ilości złota tak że nie ma ich później na co wydawać. Elementy survivalowe zniwelowały by to.
Przydało by się też więcej broni, chciał bym by powróciły kusze i broń drzewcowa. Nic tak nie buduje klimatu jak strażnicy z halabardami przy bramach w zamkach. Przydało by się też rozbudować bestiariusz, dać więcej zwierząt, w tym ptaki. Oraz zwiększyć liczbę wierzchowców
Fabuła fajnie by było jak by przyszło nam się rozprawić z Dominium. Ta Elfia organizacja jest świetnym materiałem na głównych złaków kolejnej części, fajnie by było pociągnąć jej wątek. Główny bohater zamiast być klasycznie byłym więźniem, mógł by być np. kimś z sierocińca próbującym odszukać bliskich i w ten sposób wplątuje się w intrygę z Dominium. Można by było także pokazać fragmenty jego dzieciństwa jak w Falloucie 3 częściowo wbudowane w kreator postaci. Fajnie by było jak by Bethesda zwolniła nieco rozwój fabuły, by nie było tak że się od razu dowiadujemy że jesteśmy pomazańcem bogów. Przydały by się ciekawe zwroty akcji.
Zadania poboczne, przydało by się więcej gildii i organizacji ich wątki mogły by być dłużej pociągnięte by nie było tak że po jednym zadaniu jesteśmy terminatorem gildii wojowników. Przydało by się by wybór stronnictw miał większy wpływ na postrzeganie naszej postaci, ogólnie przydało by się więcej wyborów moralnych i ich konsekwencje powinny być ważniejsze. Zadaniom od zwykłych NPC,ów też by się to przydało. Więcej zwrotów w scenariuszach itp. Przynajmniej w jakiejś ich części. Przydało by się więcej różnych aktywności pobocznych, by można było pograć na pieniądze w kości czy w warcaby, czy powalczyć, ew obstawić zakład na arenie, czy jakieś powtarzalne losowo generowane zadania dla łowców nagród jak w Skyrimie fajnie było jak by te były bardziej zróżnicowane, bo w Skyrimie ograniczały się one tylko do likwidowania bandytów, gigantów i smoków.
Rozwój postaci i umiejętności
Chciał bym powrotu klasowego systemu z Obliviona, bo on sprawdzał się najlepiej i najlepiej zarysowywał różnice między rasami, W Skyrmie każdymi grało się tak samo, czy się wybrało Kahjita czy Elfa czy Bretona czy Orka każdym krało się tak samo nie zależnie od tego w jakim kierunku chcieliśmy go rozwinąć.
Umiejętności powinna przywrócić walka wręcz i walka bronią drzewcową z odpowiednimi perkami, Przy walce wręcz przydała by się możliwość uduszenia wroga po cichu atakiem od tyłu, a w bezpośredniej walce możliwość rozbrojenia uzbrojonego wroga lub zabicia go własną bronią. Przydała by się też jakaś umiejętność od kosturów bo walka nimi itp nic nie daje
Złodziejstwo skradanie się i przestępstwa przydała by się konieczność ukrywania zwłok zabitych po cichu postaci. Fajnie by było by ludzie w wioskach i miastach więcej reagowali na nasze przestępstwa, nawet jak nas nie wykryją, także powinni reagować gdy kogoś obronimy przed złodziejem. Janie by było posłuchać plotkujących NPCów, "a u mnie był wczoraj złodziej" "wczoraj uratował mnie przed złodziejem ten elf o, którym wszyscy mówią"
Magia wystarczy więcej czarów
Walka przydało by się większe zróżnicowanie w używaniu broni, jak już pisałem broni i pancerzy powinno być więcej. Przeciwnicy powinni reagować inaczej w zależności od miejsca gdzie zostali trafieni powinny być do tego osobne animacje. Np. trafiamy ficzerem bandytę w rękę to ucina mu kończynę zamiast głowy.
Inne, animacje itp. Zlikwidować przeskakiwanie kamery z FPP na TPP przy wsiadaniu na konia czy innego wierzchowca, nie można tych animacji zrobić normalnie w FPP? Rozbudować walkę na koniu, tak by potrącenie np. NPC'a skutkowało obrażeniami. Elementy simsowe jak budowanie domu i adoptowanie sierotek, można by było rozwinąć. Przy zarządzanie domem czy posiadłością dać większą swobodę. Fajnie by było jak by nasz bohater mógł np. zabrać adoptowane dziecko ze sobą na polowanie itp.
To moje pomysły, jak chociaż część z nich będzie to będę usatysfakcjonowany.
Jeżeli chcesz większą mapę to polecam TES Online, gdzie możesz zwiedzić (chyba) całe Tamriel. Przed wszystkim, widać rosnącą jakość tworzenia NPC z części na część, więc możemy się spodziewać mniej "drewniaków". (choć straszna choroba jaką jest strzała w kolanie pewnie pozostanie jeszcze długo w naszej pamięci XD).
Jak dobrze wiemy, Bethesda przykuwa większą uwagę światowi niż fabule, dlatego bestiariusz jest zróżnicowany i dostosowany do konkretnej prowincji (Najprostszym przykładem jest zombi który w Skyrim został zastąpiony przez Draugry).
Co do samej fabuły to stawiałbym na Argonię (czyt. Czarne Mokradła), jako że to rdzenne terytorium mojej ulubionej rasy, to chciałbym zobaczyć ich krainę z jakąś ciekawą fabułą, choć nie pogardziłbym też Wyspami Summerset czy Elsweyr.
Co do broni, magii i walki to się zgadzam, broni i czarów więcej, a tak że inteligentniejszego hitboxu. Skrytobójstwo i złodziejstwo, to jednak ciężki kawałek chleba do zgryzienia. Stworzenie inteligentnych NPC reagujących na to dzieje się w mieście i świecie (przed, w trakcie i po naszym przybyciu) jest trudne, wymaga bardzo dużego nakładu pracy i pieniędzy (a pewności nigdy nie ma czy wyjdzie tak jak miało wyjść).
Co do mniejszych rzeczy takich jak animacje, walka wierzchem itd. to podzielam twoje zdanie (daj Ci boże żeby w końcu ogarnęli zmianę perspektywy, choć to jest specjalny zabieg). A co do elementów "simsowych", to możemy mieć pewność że zostaną one jakoś bardziej rozbudowane, przecież już w Skyrim "testowali" własnoręczne budowanie domków. (A pewnie (oczekuję że) zostanie ulepszone o moduły z Fallouta 4)
"Jeżeli chcesz większą mapę to polecam TES Online, gdzie możesz zwiedzić (chyba) całe Tamriel. Przed wszystkim, widać rosnącą jakość tworzenia NPC z części na część, więc możemy się spodziewać mniej "drewniaków". (choć straszna choroba jaką jest strzała w kolanie pewnie pozostanie jeszcze długo w naszej pamięci XD)."
W Online raczej nie zagram bo nie trawię mmo, ja bym wolał taka mapę w singlu, jakoś nie specjalnie lubię grać z innymi ludźmi. No chyba że do TESO zrobią jakiś moduł singlowy to w tedy kupię na bank.
Eh :D
Czarów było strasznie dużo nie ma po co więcej dodawać , bo było ich serio dużo :)
Fabuła cóż zgadzam się prócz wyborów i konsekwencji tego na pewno nie będzie , bo większą uwagę skupiają gdzie indziej ;)
Lepsza grafika , lepsze animacje , nowe silnik to są rzeczy najważniejsze , które muszą być ;)
Świat przynajmniej tak duży jak skyrim ale jeszcze ciekawszy i bardziej wciągający .
Obliviona nie lubiałem najgorsza część według mnie ale z tymi rasami masz rację .
Lepsze narzędzia moderatorskie lub przynajmniej takie jak w skyrimie i gra sama o siebie zadba , bo jest masa modów fabularnych dużo dużo lepszych od głównej fabuły w skyrimie . Jedyna w miarę dobra fabuła to w dodatku z wampirami bo dragonborn to tylko jakby kontynuacja fabuły z podstawki (nie będę spoilerował xD)
I tak lepsze reagowanie świata na poczynania naszej postaci , bo mimo wszystko to trochę słabo wypada w Skyrimie .
System walki i tak pewnie będzie jeszcze lepszy o to się nie boję ale jedynie co mogliby jeszcze dać to więcej zróżnicowanych przeciwników do pokonania .
Nom i to tyle ode mnie ;)
I tag wiedżmin bedzie lepszy!!!!!!!!!!!1111111
odwalcie się z tym wiedźminem
Ohhh już widzę kolejne uproszczenia w stosunku do poprzednich części.
JAKIE UPROSZCZENIA!? O co tym burakom wiedźmina chodzi z tymi uproszczeniami!?
Przecierz TESY się rozwijają a nie "upraszczają".
Polecam zagrać w Morrowinda, wtedy się przekonasz.
I co ma wiedźmin do tematu?
spoiler start
Dla leniwych, co wywalono z grubsza:
- atrybuty
- reputację
- nastawienie NPC
- wpływ zdolności na sukces akcji
- wpływ zdolności na pozycję w gildii
- degradację się sprzętu
itd.
Co uproszczono?
- choroby
- lochy (90% liniowa z skrótem do wyjścia)
- dodano wskaźniki i nielimitowaną szybka podróż
- rzemiosło
Oczywiście to nie wszystko, tylko tak z grubsza.
spoiler stop
To tylko generacja 500+...
Teraz wiadomo dlaczego wszyscy się kiedyś obawiali wejścia w 2000 r. Może i komputery się nie popsuły i zegary nie zatrzymały, ale mamy to coś powyżej.
"generacja 500+"
Jedyne co więcej marzyło się mi w Skyrim, to tutaj w tej wersji dodanie online.
<bez focha proszę>
Skyrima ma moda dodającego multiplayer i cały czas działającego a tak poza tym jest jeszcze Tes Online ;)
Już prawie 7 lat czekania odkąd pojawił się skyrim gra musi być idealna!
Wszyscy zastanawiamy się która prowincja Tamriell, ale na tym kontynencie uniwersum TES się nie kończy ! Mamy taki Aldmeris, mały kontynent wielkością czy Atmora, albo coś z ogromnego z Akavir ?
W każdym TES, zaskakiwali nas czymś nowym, oryginalnym.
http://orig11.deviantart.net/daba/f/2013/220/b/b/planet_nirn___political__v1__by_hori873-d6h6lwd.png
http://pl.elderscrolls.wikia.com/wiki/Akavir
http://pl.elderscrolls.wikia.com/wiki/Kategoria:Kontynenty
Ciekawą opcją była by też możliwość powrotu do jakiegoś obszaru wzbogacona tylko np. nową rasą Akavirskich kubców.
po nowym logo gry i możliwościach oraz tes wiki domyślam się że gra będzie się rozgrywać na kontynencie akavir i będzie utrzymana w dalekowschodnim klimacie teraz tylko czekam
Wole system walki z tes niż wiedźmina i cieszę się że wyjdzie kolejna część
Swoją przygodę z TES zacząłem od Morrowind, później trafił się Oblivion, aż w końcu przyszedł czas na Skyrim'a. Spędziłem w nim ponad 75 godzin, co i tak nie jest zbyt wysokim wynikiem jak na tę grę. Pozostały mi do ogrania dodatki i będę w pełni przygotowany na szóstą część. Czekam z niecierpliwością :)
Moim zdaniem twórcy powinni się zastanowić dlaczego wciąż ludzie wracają do elder scroll'ów z lat 90 i wyciągnąć wnioski. Fajnie kiedy nowa część będzie dobrze przemyślana i zrobiona z pasją a zarobek z gry będzie dodatkiem a nie jedyną opcją dla której warto robić nową część. Czasem też warto posłuchać samych graczy.
1. Ludzie wracają do Areny i Buggerfalla? Nie słyszałem o takim fenomenie...
2. Czyli rozumiem, że chciałbyś TES VI w mechanikach z I i II? Proszę Cię, taka gra... no ok, sprzedała by się (ze względu na markę) ale WIELU (i to serio) nowych/młodych graczy zjechało by Bethesdę (nwm jak to odmienić...) za użycie mechanik, które są... mocno przestarzałe...
3. Zarobek będzie dodatkiem... no ta... Powiem tak, pasja jest ważna, umiejętności są ważne, zaufanie klientów też... tak samo jak pieniądze. Produkt musi się dobrze sprzedać, żeby potem producent mógł robić za coś kolejne gry... wiem, że w przypadku takich marek jak właśnie TES, Gothic, Gta itp. pierwsze rzeczy nie są już tak ważne (bo produkt tak czy siak się sprzeda)... ale no...
Pzdr
No cóż, widziałem że kilka osób napisało swoje przemyślenia/pomysły na TES VI... więc ja też gorszy nie będę!
No to od czego by tu zacząć...
Po pierwsze, mapa (a bardziej prowincja, w jakiej będzie się rozgrywać VI):
Osobiście stawiam na Elsweyr, dlaczego? A no dlatego że... zastanówmy się, w Skyrim'ie były lodowe pustkowia, śnieg i ogółem... no zadupie.. natomiast w Elsweyr, jest... DOKŁADNIE TO SAMO, tyle że na odwrót (czyt. zamiast lodu, piach, zamiast śnieżnych pustyń, normalne itp.)... poza tym, było by tam naprawdę ciekawie, jeżeli idzie o fabułę, gdyż jak wiemy Elsweyr jest "okupowane" przez Thalmor.
Po drugie, postać:
Cóż, na pewno do wyboru będzie standardowych 9 ras (a może jeszcze jakieś... lubię Gobliny xD)...
Będzie też oczywiście duża różnorodność jeżeli chodzi o profesję postaci, czyli standardowo: wojownik, łucznik, mag, skrytobójca, ale może też coś bardziej rozwiniętego. Chodzi mi o... broń palną, tak w uniwersum TES broń palna... no ale cóż, w Tamriel czas też musi iść do przodu, więc technologia także się rozwija... w takim wypadku, myślę że łuki/kusze zostały by wyparte przez arkebuzy/rewolwery...
Po trzecie... fabuła:
No tak, zapytacie, ale po co nowemu TES'owi jakaś tam rozwinięta fabuła? No... po nic, ale też nikt nie mówi że ma być ona jakaś nadzwyczajna. Nie wiem jak Wam, ale mi już znudziło się wysłuchiwanie że moja postać została jakimś kolejnym wybrańcem, naznaczonym, słuchaczem czy kimś tak jeszcze innym (bo tak właśnie było w Skyrim'ie...), chciał bym zagrać jakimś normalnym (jak na to uniwersum xD) bohaterem, bez nad naturalnych zdolności i mocy... może politykiem, który został (przepraszam za użycie wulgarnego słowa, ale jest ono adekwatne) wychujany z roboty, i teraz próbuje się zemścić/odkryć dlaczego tak się stało...?
Po czwarte, eksploracja...
Eksploracja, otwarta mapa. Są to rzeczy które stały się już niemal domeną TES'ów, i zapewne nie inaczej będzie i tym razem... tyle że ciekawiej... bo w końcu kto w środku pustyni, nie chciałby się natknąć na niewielkie drzwiczki w ziemi, które (jak się okazuje) prowadzą do sieci jaskiń, z kolejnymi potworkami/bandytami... robi to klimacik.
Po piąte... Wiesiek III.... eh....
Nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby co do joty porównać Wieśka III z (domniemanym) TES'em VI... no i oczywiście ta osoba stwierdziła, że ten pierwszy bije na głowę konkurenta... no... nie za bardzo bym powiedział xD
Oczywiście, Wiedz(nie mogę robić z z kreseczką na klawiaturze xD)min III jest grą dobrą, a wręcz świetną... ale jest to gra tak w Polsce prze hype'owana... że szkoda strzępić klawiatury... Wiedzmin ma wyraziste postacie, świetną fabułę, wspaniały (i dobrze wyreżyserowany) świat.... ALE...
The elder scolls'y także mają wiele udanych rzeczy... mn. świat, który sam się tylko prosi o wyeksplorowanie, wiele ciekawych postaci (które nie koniecznie, muszą się nawet pojawiać w grze... mowa tu oczywiście o takich legendach jak Wilcza królowa, Barenziah, Tiber Septim, Olaf jednooki [ten się pojawia pod postacią draugra]), strażnika który chciał być rozbójnikiem, ale strzała w kolano zepsuła jego marzenia o awanturniczym życiu (xD) i wiele innych magicznych (zwłaszcza w Zimowej Twierdzy...) miejsc, każdą kolejną godziną rozgrywki, odkrywamy coraz więcej ;)
Pzdr
Zgadzam się z Cesarzem Estonii ale nie do końca, dla mnie od Elsweyr byłby lepszy Akavir, a co do fabuły w tes'ach właśnie o to chodzi że gracz jest wybrańcem, zbawcą ludzkości itp.:
1. Kiedyś, w jakiejś dyskusji, ktoś właśnie podał Akavir i ktoś inny wytłumaczył, że po prostu TES'y muszą być w Tamriel, gdyby były gdzieś indziej to mogła by to być już zupełnie inna marka...
2. Oczywiście rozumiem, ale w momencie gdy Twoja postać jest ABSOLUTNIE wszystkim (czyt. Dovem, wybrańcem z Mrocznego Bractwa itp.) to coś jest nie tak (xD)
6,5 roku od czasu premiery części piątej. 6,5 roku od czasu kiedy spędzając 80 godzin powiedziałem sobie, że wątek główny zostawię sobie na później. I dalej go nie przeszedłem. Ten czas biegnie niemiłosiernie. Jestem zaniepokojony.
Biorąc za porównanie poprzednie 6,5 lat od roku 2011 wstecz (rok 2004), odnoszę wrażenie, że rynek gier video trochę zwolnił. Większość wielkich tytułów gatunku RPG ostatnich lat to kontynuacje (TESY, WIEDŹMINY, MASS EFFECTY, DRAGON AGE, FALLOUTY). Nowością w porównaniu do poprzedniego okresu jest rozwój MMORPG i ich popularyzacja. Kiedyś w WOWa grało niemal 12 mln aktywnych graczy i to był totalny rekord na który patrzono z wielkim szacunkiem. Teraz mamy WOT w który osiąga pułap 150 mln i jest to no big deal. Korporacje nadal tworzą gry zgodnie z rocznym harmonogramem (FIFY, CODY, NFSY). Tu totalnie nic się nie zmieniło. Ciekawe czy dzieciaki dalej dostają powyższe tytuły z okazji "gwiazdki" :)
Grafika ewoluowała od czasu 2011, owszem, ale nie robi aż takiego szoku jak porównanie lat 2004 z 2011 gdzie trudno bylo uwierzyć, że ludzie 2004 roku potrafili cieszyć się z zaawansowania technologicznego detali graficznych w tamtych latach.
Pierwszy Crysis - gra benchmark - ma już 10 lat. Niesamowite.
Odnoszę wrażenie, że technologicznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowe tytuły były dużo bardziej zaawansowane graficznie - technologia rozwija się zgodnie z prawem Moore'a - dwukrotny przyrost mocy w porównaniu poprzedniego roku z obecnym, jednak na przeszkodzie stoi casual. Gry stały się ekstremalnie popularne, to jest rynek liczony w setkach miliardów dolarów. Ze względu na masowego klienta który nie ma takich wymagań jak entuzjaści. I sama grafika doszła do poziomu, gdzie wszystko wygląda OK. Nawet na urządzeniach mobilnych. Dlatego producenci nie mają potrzeby tworzenia super zaawansowanych graficznie tytułów które doceni tylko 0,1% graczy na świecie, z podzespołami za kilka tysięcy dolarów.
Ehmm, takie przemyślenia mnie naszły w oczekiwaniu na grę. Powiem Wam, szczególnie młodym - im stajecie się starsi, ten upływ czasu jest mniej zauważalny. Dni jakby stają się subiektywnie krótsze, a lata lecą szybciej. Było gdzieś naukowe wytłumaczenie tego fenomenu, nie przytoczę. :)
Na grę czekam, super chętnie ogram. Ale podejrzewam, że zobaczymy ten tytuł dopiero w 2018. Jest nadzieja, że na tegorocznym E3 Bethesda się wreszcie ujawni. Bankowo grzeją to już od kilku lat i są w finalnej fazie produkcji.
Pozostaje czekać, jak zwykle. Potem nadejdzie premiera, potem tytuł zostanie ograny, potem wyjdą jakieś dodatki, a na końcu znów nadejdzie refleksja, że to już siedem lat...
TESy to zawsze była magia eksploracji, swobody, grania "po swojemu". I to jest piękne, wciąż najpiękniejsze w Morrowindzie. Kto tam patrzył na fabułę ?
Z Wiedźminem zawsze zaś miałem kłopot. Raz że średnio mi podchodzi klimat słowiański, choć sagę wiedźmińską książkową lubię. Dwa że irytuje mnie narzucony z góry bohater. Immersja siada tutaj na dupę i nie chce wstać niestety. To nie było/nie jest tak irytujące w grach Bioware, bo chociaż mam tam jakieś szersze możliwości klasy, rasy, charakteru, pomimo tego że jestem dziekciem Bhaala/Shepardem/Szarym Strażnikiem. Dlatego mając do wyboru TESy albo Wiedźmina wybiorę....w zasadzie wszystko inne. Pillarsy, Baldury, Icewind Dale'e, Might and Magic, Wizardry, Arcanum, pierwszego Dragon Age'a, Vampira. Nazywanie zaś któregokolwiek Wiedźmina bądź TESa (z wyjątkiem Morrowinda, który jako jedyny może być nazywany arcydziełem) najlepszym cRPG jest efektem głupoty, buractwa, cebulactwa, casualostwa i nieznajomości gatunku.
Jakie będzie TES 6 tego nikt z nas nie wie i bez sensu jest gdybać. Zapewne wizualnie i medialnie będzie lepsze od Skyrima ale jak będzie z tzw FABUŁĄ to już rosyjska ruletka jest. Jedno co jest pewne to to, że nie będzie to badziew pokroju inkwizycji czy andromedy bo choć do Bethesdy można mieć zastrzeżenia zwłaszcza do serii zaczynającej się na F. Jednakże póki co Bethesda to nie jest tylko pusta nazwa i logo jak w przypadku Bioware/EA.
Stawiam,że jakiś początkowy trailer dostaniemy możliwe na e3 2018,ale narazie to są domysły.
Raczej na E3 2021... Bethesda pracuje teraz nad dwoma innymi ogromnymi RPG-ami. Jednym z nich jest Starfield który prawdopodobnie zostanie oficjalnie zapowiedziany w 2018 i w tym samym roku zostanie też wydany. Drugim projektem według plotek jest Gra o Tron od Bethesdy. Miałoby to sens ponieważ Bethesda chciała wykupić prawa do marki jeszcze na długo przed premierą TES V. Jak DOBRZE pójdzie to TES 6 zostanie zapowiedziany w 2021 a może nawet i później. Przygotujmy się na dłuuugie oczekiwanje. W między czasie wyjdzie Cyberpunk 2077 i kolejna gra Redów zaplanowana na konie roku 2021.
W sumie wszystko zależy co z tym drugim tytułem będzie. Bo na razie ani nie ma informacji, że to rzeczywiście będzie gra w uniwersum Gry o Tron, anie w ogóle żadnych informacji o ty, by projekt ruszył poza fazę koncepcyjną. Może się okazać, że w sytuacji, w której z niego zrezygnują przyspieszy to premierę nowego TESa. Tylko na razie i tak do czasu przejścia Starfielda w eta około premierowy żadnej informacji na temat drugiego projektu nie dostaniemy.
W sumie ciekawi mnie tylko jedno, czy z okazji nowego IP w końcu wymienili silnik ;P
Według plotek Starfield ma wciąż działać na tym samym silniku.
No mam nadzieję, że plotki się nie potwierdzą, bo co tutaj dużo mówić, jest to silnik dość mocno archaiczny już.
No to prawda,że z zapałem Bethesdy to VI nie wyjdzie szybko i jak mówicie jeszcze nowe gry robią.Zobaczymy jak się to potoczy wszystko.
Chodziły słuchy że skyrim miał być wcześniej grą na podstawie gry o tron ale musiałby utrzymywać zasadnicze części z filmu a to by się miało z celem . Tak tylko wyczytałem. Oj gdyby tylko u skyrim dodać elementy z twierdzy i mount and blade to bym się chyba poplakal ze szczęścia
Będzie na ps4 proszę o odpowiedź bo kompa mam słabego , chociaż pewno i tak za nim to wyjdzie to już nie będzie generacji ps4 a ps5 a ja będe mieć już kompa.
Czy tylko ja nie rozumiem na czym polega kłótnia graczy pomiędzy tym że skyrim lub wiedźmin jest lepszy, przecież skyrim a wiedźmin to dwie zupełnie inne gry. A więc o co chodzi???!
Liczę, że tym razem będzie bardziej kameralnie, mniej dziwacznych potworków i brak wątku z ratowaniem świata bał by tej serii trochę autentyzmu i powagi. Oczywiście co kto lubi jednak serie takie jak Gra o Tron czy Wiedźmin cenie sobie właśnie za bardziej przyziemne i stonowane podejście do fantasy no i oczywiście za kapitalną fabułę i postacie czyli coś czego tak bardzo brakuje w serii TES.
Pewnie kontynuowanie formułki znanej ze skyrima nadal sprzedało by grę jednak ta seria potrzebuje innowacji.
Mam nadzieję, że niebawem usłyszymy jakieś informacje o kolejnym TESie.
Mam nadzieję, że niebawem usłyszymy jakieś informacje o kolejnym TESie.
To by była zła wiadomość, bo oznaczałaby, że nie zmieniają silnika ani żadnych większych zmian w rozgrywce nie będzie. dobra wiadomość ,czyli zmiana silnika i ewolucja a nie dewolucja rozgrywki pojawi się najszybciej za 2-3 lata (o ile nie dłużej).
Nowego silnika nie będzie, zapomnij. Podkokszą tylko creation engine i będą się chwalić że nowy silnik...
Zgadzam się że gra ma nie być wiedźminem ale jednak przydałoby się żeby ta część the elder scrolls podpatrzyło parę rzeczy z wiedźmina, i też wymienię inne poprawki jakie bym chciał zobaczyć w nowej części
1. taki swoisty bardziej easter egg ale jednak byłoby fajnie gdyby był, czyli możliwość pływania łodzią, a jak się trafi jakieś terytorium bardziej wyspiarskie to może bardziej jakiś statek, to by było fajne gdyby poza domami było kilka statków do wyboru które by mogły służyć za ruchomy dom, w końcu to rpg więc w takim przypadku mógłby dojść jakiś system handlu i ekonomii na przykład w jednym wejście tanio można kupić np. bawełne a drogo sprzedać np. żelazo i to by się z czasem zmieniało, sądzę że na pewno taka gra byłaby na dłuuugie godziny
2. system walki, to to powinni poprawić, choć widać że z każdą częścią się poprawia o czym powiem
- arena, buggerfall: rzucanie myszką po biurku na wszystkie strony by postać machała mieczem, męczące
- morrowind: stare dobre naparzanie w jeden przycisk by zaatakować tyle że to jest strasznie losowe, nawet losowe jest to czy postać zablokuje atak czy nie więc nie ma przycisku obrony
- oblivion: hitpointy, można grać łucznikiem bo nie ma losowości trafisz czy nie, razem z używaniem danej broni można nauczyć się kilku animacji ataku
- skyrim: finishery, więcej animacji ataku
ale jednak w tes 6 to bym chciał o wiele większej różnicy w systemie walki niż między oblivionem i skyrimem, żeby doszły animacje machania mieczami na miarę wiedźmina 3 przynajmniej w późniejszych momentach gry
3. system skradania, temu by się przydała poprawa, nie uważam że system skradania w skyrim był zły, znacznie lepszy niż w oblivionie bo w oblivionie nie było szans na skrycie się, zawsze przeciwnicy cię znajdywali choćby na krańcu świata i zawsze wiedzieli gdzie jesteś, o ile raz im się pokazałeś na oczy, skyrim robi to lepiej ale zrobiło się to zbyt łatwe i zbyt szybkie, gość dostał strzałę w łeb, jego kolega poszedł szukać gracza ale go nie znalazł więc uznaje że to po prostu jego wyobraźnie, tu bym wolał coś na miarę batmana z rocksteady że jeśli jeden z nich padł obok drugiego to jeśli ten drugi nie znalazł to żeby zamiast mówić że to był wiatr to żeby stał się bardziej czujny i żeby częściej się rozglądał i żeby można było zrobić coś takiego jak wymusić szczura by przebiegł albo rzucić kamieniem co by na pewno nastraszyło przeciwnika i by odwróciło jego uwagę
4. jak jest wojna domowa to bym chciał ją widzieć nie tylko w misjach
5.zależność zadań od frakcji, co jak co ale jak na przykład pracując dla gildii wojowników i zabije kogoś z gilldii złodzieji w czasie misji to żeby w tym samym momencie stracił możliwość dołączenia do tej gildii i vice versa, takie coś byłoby lepsze
6. interfejs, o problematycznym ekwipunku ze skyrima na pc nie muszę mówić
7. większy świat
8. ciekawsze wydarzenia losowe
9. otwarte miasta
10. żeby nie było jak w tes online że jest duży świat tylko podzielony na segmenty
11. jak kupuję konia to bym wolał by był szybszy od postaci a nie żeby galopując nim się zastanawiał czy przypadkiem szybciej nie biega moja postać
12. destruktywność świata której nie ma od początku serii
13. mądrzejsze ai
14. powrót klas i możliwości stworzenia własnej klasy
15. żeby były dobre i duże "no już mogą być średnie" dodatki
dla mnie średni dodatek to taki jak np: knights of the nine, dawnguard czy też serca z kamienia, czyli taki co ma własną fabułę ale nie daje nowej mapy tylko pare lokacji do starej mapy a duży to np. shivering isles, dragonborn czy krew i wino czyli taki co daje sporą ciekawą mape i nawet mógłby być oddzielną grą
Kocham serię Elder Scrolls. Uwielbiam ten lore, świat, klimat, fabułę. W każdym ED potrafiłem dosłownie wsiąknąć na długie godziny w wirtualny świat.. Skyrim był najlepszy ze wszystkich ED - nadal potrafi zachwycić grafiką po tylu latach. Nie chodzi o textury czy efekty specjalne, ale o detale, które sprawiały, że odwiedzając kolejną wioskę potrafiłem przystanąć i po prostu patrzeć na to co robią mieszkańcy albo podziwiałem widoki. Porównania do Wiedźmina spróbuję uniknąć. Uważam, że obie gry są najlepszymi RPGami jakie kiedykolwiek wyszły. Znajdą się tacy co wolą jakieś niszowe i bardziej ambitne produkcje, ale wcale to nie umniejsza ani W3 ani Skyrim. Dla jednego lepszym dramatem będzie "Helikopter w ogniu" a dla innego film o rumuńskiej nastolatce zachodzącej w ciąże z nauczycielem. Czekam z niecierpliwoscią i błagam Bethesda - nie spartolcie tego jak Fallouta 4. Ja po prostu chce Skyrim w nowej oprawie.
Co to jest ED xD
Jakie durne uproszczenia bethesda tym razem nam zaserwuje? Jestem bardzo ciekaw
niech już tę grę wydają bo ciągle tylko cdproject red i wiedźmin albo cyberpunk, nie żebym nie lubiał cdproject red, po prostu mam już dość słuchania jakie to mają zajebiste gry itd itp. bo już mam tego dość, mam nadzieje że jednym z tych dwóch zapowiadanych wielkich gier od bethesdy na e3 będzie tes 6, i mam nadzieję że tes 6 będzię tą grą z lepszym systemem animacji, i mam nadzieje że nie pójdą w strone fallout 4 czyli bardziej uproszczoną a pójdą bardziej w stronę morrowinda/daggerfalla przynajmniej gra będzie wielka i ciekawa i wtedy będzie coś nowego bo zamiast zewsząd słuchać o wiedźminie, cdp i cyberpunku posłucham se o bethesdzie, tes 6 i dodatkach do tes 6
W czerwcu (o czym szumnie mówi Bethesda) się o niej pewnie dowiesz więcej, a jeśli nie wtedy tzn, że kontynuacji nie będzie
mam nadzieje że nie pójdą w strone fallout 4 czyli bardziej uproszczoną
Przecież właśnie taki był skyrim na tle morrowinda
Jak za każdym razem czytam komentarze o tej niesamowitej dowolności w Skyrim to mnie bierze na śmiech
Przepraszam, ale możliwość odwiedzenia w dowolnej kolejności kolejnego setnego grobowca to niby ta niesamowita dowolność grania? ... xD
Nie, chodzi o fabułę... w tej serii, niczego nie trzeba kończyć w ustalonej wcześniej kolejności. A to przecież niepodważalna swoboda grania. Cały wątek główny można zostawić na później, lub przeplatać go innymi, ba... można zwiedzać jakąś lokację, lub wykonywać misję i przerwać w trakcie, oddalając się celem wykonania czegoś innego. Nie we wszystkich grach jest taka swoboda, więc nie wiem z czego tak się śmiejesz skoro to suche fakty.
..........
Masz od cholery RPG które mają taką sama swobodę
To jest standart w RPG przecież
Zgadza się. Nie twierdzę, że to zatem coś szczególnego, czy nowego w Skyrim, ale że jednak ten element występuje, więc można takie twierdzenia przedstawiać. Są zgodne z rzeczywistością. Natomiast w tego typu grach, to faktycznie standard.
Ja bym się osobiście czepiał innych rzeczy. Otóż ta swoboda i rozbudowanie gry o dziesiątki postaci i lokacji, odbywa się kosztem dbałości o szczegóły, w porównaniu do bardziej liniowych gier, w których przeważnie wiemy, dlaczego to my akurat coś robimy - nasze miejsce w fabule jest logicznie wyjaśnienie, a to pozwala się wczuć w rolę.
Tymczasem tutaj fabuła jest bardzo uproszczona (chyba wynik pośpiechu), przez to naiwna, co niektórym graczom może utrudniać wczucie się w swoją rolę. Bez problemu dałoby się to zrobić lepiej... znaleźć rozsądniejsze, bardziej realne wytłumaczenie tego, dlaczego to my mamy coś zrobić, a nie kto inny. Jakikolwiek realny powód, którego często, choć nie zawsze, brakuje. A tak, jesteśmy wplątywani w fabułę jakby na siłę, bo wszyscy nam ufają i pragną akurat nas!
Co prawda, zdesperowany człowiek, z rozkraczonym autem na poboczu poprosi obcego o pomoc, ale raczej nikt na ulicy nie podejdzie do nas i nie powie "Witaj. Czy mógłbym cię o coś prosić? Jestem obecnie bardzo zajęty, a ty mi wyglądasz na osobę która idealnie by się nadawała do pewnego zadania. Weź tę kartę do bankomatu, tu masz pin i przynieś mi taką kwotę. Chojnie cię za to wynagrodzę gdy już wrócisz":) Już, bo by kto wrócił:) Sam by się wynagrodził jeszcze pod bankomatem:) A tu takie kwiatki to standard. Trochę to dziecinne. Robimy wszystko my, tylko dlatego, że to my kupiliśmy grę i my stworzyliśmy główną postać, która ma zrobić dosłownie wszystko, za wszystkich;) Dlaczego? Lepiej nie drążyć tematu, bo popsujemy sobie grę.
Ale są jeszcze lepsze kwiatki jak np. w Oblivion: "You are the hero of Kvatch! ... to samobójcza misja i pewnie nie wrócisz, ale... idź sam! ... i zgiń. Wiem, że to bez sensu, bo mógłbym z tobą posłać Ostrza, ale idź sam, zgiń na darmo, połóż misję i zmarnuj nasz tak cenny czas. Co najwyżej czeka nas zagłada... Kurde, swoją drogą cały czas zastanawiam się, jaki będzie ze mnie władca":) A ja myślę sobie, po co ratować to cholerne Cyrodiil, skoro ten ciapciak i tak doprowadzi je do ruiny.
Ale... i tak jest lepiej niż w starych przygodówkach, gdzie standardem było: "przynieś mi jabłko, ja dam ci klucz":D
A no, nie sposób się nie zgodzić
Dlatego dla mnie morrowind to jedyny udany fabularnie TES
Skoro już tak sobie gadamy, a Ty tak zachwalasz Morrowind (jak zresztą większość co grała), to może mógłbyś przy tej okazji wypowiedzieć się na temat plusów i minusów tej części, w kontekście kolejnych. Nie ma bowiem sensu wymieniać wad i zalet, które występują w każdej odsłonie. Poza tym wszyscy zachwalają tę część, a nie wierzę, że nie ma w niej nic gorszego, w porównaniu do kolejnych części, tak jakby twórcy niczego nie poprawili, nie udoskonalili itp. Przecież wraz z coraz mniejszą liczbą pomysłów podczas tworzenia kolejnych odsłon, rośnie jednak również doświadczenie, wyciąga się wnioski i wdraża usprawnienia, poprawki... Co na ten temat myślisz?
Poza tym wszyscy zachwalają tę część, a nie wierzę, że nie ma w niej nic gorszego, w porównaniu do kolejnych części,
Oczywiście, morrowind nie jest też idealny, dlatego obliviona uważam za najbardziej udaną część TES
Świetnie trafiłeś, bo akurat grałem w 3 TESY pod rząd i miałem najświeższe porównanie tych 3 TESÓW, i przez to mogę stwierdzić co było lepsze a co gorsze.
Jak nie chcesz czytać z obrazka, to wszystkie posty z obrazka są w każdej grze na gry-online na samym dole, niektóre plusy i minusy mogą ci się wydać niezrozumiałe w pierwszej chwili, dlatego jak coś to pytaj
Niestety skyrim najgorzej wypadł porównując wszystkie elementy i w sumie to źle świadczy o bethesdzie (smutniejsze że akurat ta część się najlepiej sprzedała, i ma najlepsze oceny, co w sumie też źle świadczy o graczach i recenzentach)
Ludzi obchodzi grafika i walka tylko? Nie wiem, ale mam czasem takie wrażenie
Dzięki za odpowiedź. Faktycznie trafiłem;) Przeczytałem wszystkie 3 posty i nie z wszystkim się zgadzam. Pomijam drobiazgi, bo to już bardzo indywidualna sprawa... jeden woli rybki, drugi akwarium, jak to mawiają.
Ale... nigdy nie powiedziałbym, że Skyrim źle wypadł w stosunku do Oblivion. Przeciwnie.
Obie gry mają wady i zalety, ale także unikatowy, odmienny klimat. W ogóle podoba mi się to w tej serii, że kolejne części to nie tylko lepsza grafika, ale odmienne światy i historie:)
Nie powiesz mi, że grafika w grze nie ma znaczenia. Nie chodzi mi o jej jakość (zaawansowanie), bo w pustej gierce, dobra grafa to tylko bajer. Ale obrazy, które widzimy na ekranie, także budują klimat, nadając odpowiedni efekt.
Świat w Skyrim jest dla mnie bardziej "realny" i ponury, tymczasem w Oblivion bardziej baśniowy i "łagodny". Tak więc jak chcę się bardziej wczuć w to co widzę na ekranie - wybieram Skyrim, a gdy chcę pohasać po baśniowej krainie i oderwać się od szarej rzeczywistości - Oblivion.
Poza tym Skyrim jest lepszy w kwestiach, które skrytykowałeś w Oblivion, jak choćby kwestia dialogów - całkiem nieźle wypadł dubbing PL - przypadł mi do gustu nawet bardziej niż oryginalny. Cholernie nie podoba mi się natomiast okno rozwoju postaci i poruszanie się po tym całym "gwiazdozbiorze". Są też inne rzeczy, lepsze lub gorsze w obu częściach, ale obie gry mi się podobają i w obie lubię grać:)
Ale... nigdy nie powiedziałbym, że Skyrim źle wypadł w stosunku do Oblivion
A ja bym powiedział, dawno grałeś w obliviona więc on wydaje ci się bliźniaczo podobny do skyrim, ja też myślałem tak na początku, po zagraniu w obliviona zmieniłem zdanie
Oblivion miał świetne questy poboczne, skyrim beznadziejne
Rozwój postaci obliviona był świetny, w skyrim usunięcie statystyk i danie perków jest beznadziejne
W oblivionie eksploracja miała sens, bo ciągle znajdowaliśmy jakieś przydatne itemy, a w skyrim dzięki lvl scallingowi itemów, przez pierwsze 10 leveli nic wartego nie znajdujemy
Do tego lokacje obliviona były świetnie zaprojektowane, a skyrim niestety miał już zbyt rozległe lokacje
Do tego usunięcie atletyki sprawiło, że postać porusza się w ślimaczym tempie w skyrim, a przez duże lokacje można zanudzić się na śmierć łażąc w nich
No i znajdując miecze i zbroje w oblivionie ciągle miały największą wartość, a jeśli w skyrim chcieliśmy wykorzystać 100% potencjał zbroi i miecza musieliśmy żmudnie wbijać kowalstwo i ulepszać na poziom legendarny
I ostatnia sprawa, to strażnicy którzy w oblivionie byli całkowicie inni w zależności od tego w jakim mieście się znajdujemy, w skyrim strażnicy mają taki sam strój prócz koloru, niby mały szczegół ale jaki ważny
A fabuła i klimat to już kwestia gustu, tutaj trzeba przyznać ci rację, bo jeśli chodzi o grafikę to oba tytuły są świetne
Na korzyść w skyrim wypadają lepiej wątki gildyjne, muzyka i dialogi No, jak widać przewaga obliviona do skyrima jest duża :|
Grałem jedynie w Oblivion i Skyrim i zastanawiam się, dokąd tym razem zostaniemy przeniesieni. Mogliby jednak dopracować wątek główny, by nie był tak monotonny jak w poprzednich dwóch odsłonach... w obu wątki główne ciągnęły się jakby na siłę, będąc długie, lecz mało urozmaicone. Wiele drobnych zadań o wiele bardziej mnie intrygowało i zachęcało do ukończenia. To główny wątek powinien być najciekawszy i najbardziej klimatyczny.
To główny wątek powinien być najciekawszy i najbardziej klimatyczny
Morrowind
Po The Elder Scrolls VI oczekuję dużych zmian w stosunku do poprzednich części. Przede wszystkim porzucenie starego silnika graficznego na rzecz nowego z obsługą najnowszych efektów graficznych, Directx 12 i o wiele bardziej zaawansowanej fizyki .
Po grafice oczekuję też brak jakichkolwiek ekranów ładowania. Do lamusa muszą odejść sytuacje że wchodzę do podziemi i widzę ekran ładowania poziomu!
Oczekuję że świat będzie o wiele bardziej żył własnym życiem niż w poprzednich częściach. NPCe będą mieć własne życie, będą pracować, chodzić do karczm, świątyń, na cmentarze a wieczorami będą chodzić spać albo siedzieć przy ognisku i np grilować!
Oczekuję też że każda nasza postać przemówi a nie będzie niemową bo to psuje klimat gry.
To są oczekiwania które The Elder Scrolls VI musi spełnić aby przebić Wiedźmina 3 czy Gothici!
Bo jak na razie z tej wielkiej trójcy seria The Elder Scrolls jest najsłabsza!
Na E3 2018 zapowiedź, info z pewnego źródła :D
Jakoś wątpię. W tym roku pewnie zapowiedzą tylko Skyrima w kosmosie i nic ponadto.
@UP A ja myśle że jednak mogą zapowiedzieć
Zobaczmy jak wychodzily gry, oblivion < fallout 3 < Skyrim < fallout 4 < TES 6
Oni naprawdę mogą cokolwiek wydać w universum TES, a się sprzeda, dla nich zrobienie nowego TES to żaden problem
W moim odczuciu Skyrim był najgorszy pomijając grafikę, i walkę oraz animacje
Miał beznadziejne questy poboczne, gorsze niż w gothicach i wiedźminach, gdzie w tych seriach w/w polegały na zwyklym zanieś przynieś zabij, wątek glowny był bez polotu, przewidywalny i za krotki, brak jakiekolwiek starania jeśli chodzi o projektowania świata, bo wszystko robił za producentów level scalling itemow i splycona mechanika względem TES 3 i 4, w ogóle przy tej części się nie starali
Marka robi swoje, TES 6 zarobiłby dużo więcej niż taki fallout 4 bez żadnego wysiłku od strony beci
Z drugiej strony oni w tej chwili przeszli do taktyki zapowiadania gier na chwilę przed premierą, jak w F4. Z tego powodu myślę, że TESa kolejnego zapowiedzą dopiero na E3 w rok premiery, a biorą pod uwagę, że to studio jakiś wybitnych mocy przerobowych nie ma wątpię by pracowali nad Starfieldem i TESem równocześnie.
Osobiście stawiam, że TESa zbyt szybko nie zobaczymy z 3 powodów.
1) ESO ma się zbyt dobrze, a kolejny TES odciągnąłby od niego graczy
2) Chcą uniknąć porównań z W3 czy KD. Poczekają, aż hype na te gry przycichnie.
3) Chyba już do nich dotarło, że jak nowy TES ma być sukcesem to już czas wymienić silnik, a to im trochę czasu zajmie.
Tak więc myślę, że na razie wysondują swoim nowym IP rynek. Tj. starfield będzie wtórny ale z kilkoma pomysłami, którymi będą chcieli zbadać w jakim kierunku powinien TES ewoluować (bo na rewolucję co liczyć nie ma, bo i po co).
Po tym jak zapowiedzieli kolejnego Fallouta nie wiem czy jest sens liczyć na kolejnego TES
Dwie minuty temu zostało oficjalnie zapowiedziane na e3!!! Warto było nie spać do 5 :D
Stawiam że gra wyjdzie 02.02.2022 r.
Zapiszcie ten komentarz xd.
A jak nie wyjdzie, to dostajesz bana! Godzisz się na taki układ?
Nie tak działa regulamin forum xd.
kogo obchodzi ten rpg po tak słabej poprzedniej części
aktualnie to johnybravo14 ma trochę racji The Elder Scrolls Legends było na tyle słabe że o tej grze nie słyszałem nic od roku, a codziennie przeczesuję internet wpisując frazę The Elder Scrolls w wyszukiwarce by zobaczyć czy są już jakiekolwiek konkrety na temat The Elder Scrolls 6, przez co tak, kogoś to obchodzi, mnie, i WSZYSTKICH miłośników serii The Elder Scrolls których jest w sumie więcej niż miłośników serii Wiedźmin, może nie w polsce, ale im bardziej na zachód tym głośniej się mówi o The Elder Scrolls niż o Wiedźminie
O ile średniawy wątek główny można przełknąć tak questy poboczne i rozwój postaci w skyrim leżały i kwiczały, czy tylko ja na to zwracam uwagę? ...
Questy poboczne w skyrim w ogóle historii nie miały, tylko idź, zrób coś tam, pokonaj ducha, i zbierz jego topór, koniec questa, i tak wszystkie
Co do lvl scallingu itemów
Przez brak wybierania swoich umiejętności gra bardzo straciła na dynamice, bo wbijanie takich umiejętności jak retoryka np to była jakaś parodia
Ograniczenie uczenia się 5 umiejętności na level wraz z lvl scallingiem itemów sprawiało że na początku gry w ogóle nie mogliśmy uczyć się umiejętności u trenerów bo zwyczajnie nie było na to nas stać bo LOSOWAŁY się nam bezwartościowe itemy na początku
Po tak słabej grze jaką był Skyrim, TES VI nie stawia dużych wymagań. Nota 4/10 będzie dla niej dużym sukcesem.
Nie myśl że coś jest prawdą tylko dlatego że tobie się coś wydaje xD Skyrim jest słabą grą ale tylko twoim nic nie wartym zdaniem. Gra w 2016 roku miała sprzedane 30 mln sztuk więc powiedz mi jaka słaba gra tak się sprzedaje.
Jestem przekonany, że gra będzie absolutnym hitem. To już ponad 10 lat przygód z ES w moim przypadku i do tego obecna technologia, poprostu nie mogę się doczekać. Pozdrawiam wszystkich fanów ES-a.
No na razie nic prócz teaser'a nie ma, ale nawet po tym mogę wnioskować, że będzie warto czekać. Mam tylko nadzieję, że klimat będzie w stylu Skyrim'a.
Ciekawe czy w końcu wymienią ten archaiczny silnik :P
Dużo czekania, więc jest szansa.
Wiem niestety.
Ale liczę, że po wtopie z F76 przemyślą jeszcze sprawę i o ile w Starfieldzie nic pewnie już nie zmienią, to w wypadku TES 6 może zmienią już zdanie.
Strach pomyśleć co zrobią ze Skyrimem 6 jak wydadzą w takiej samej oprawie graficznej rodem z poprzedniej epoki i koszmarnymi bugami jak największy crap roku tego studia, czyli Fallout 76 :)
Swego czasu Morrowind i Oblivion wyznaczaly nowa jakos grafiki w dniu premiery wiec mam nadzieje ze Elder Scrolls VI ponownie wyznaczy innym grom RPG nowa jakosc.
Zeby sie tak jednak stalo konieczne bedzie dodanie do gry przelomowego efektu graficznego jakim bez watpienia jest Ray Tracing w czasie rzeczywstym!
Gra wyjdzie pewnie za dwa, trzy lata z mysla o konsolach nowej generacji i PC i przynajmniej w wersji PC tworcy dopieszcza grafike na maksa i ray tracing w czasie rzeczywistym pokaze gdzie jest miejsce konsol!
A dlaczego nie? Wiadomo ze nie jest najnowszy Engine ale caly czas jest ulepszany i Bethesda zdaje sobie sprawe ze na Fallout 4 i Fallout 76 gracze sie troche zawiedli i dla The Elder Scrolls VI przepisza 90% kodu i ulepsza silnik granic mozliwosci.
W dodatku gra nie wyjdzie juz PlayStation 4 i Xbox One ale na PlayStation 5, Xbox 2 i PC, wiec bedzie duzo wiecej mocy obliczeniowej do wykorzystania.
Przyszloscia gier jest api Directx Raytracing i z pewnoscia Bethesda wykorzysta Ray Tracing w czasie rzeczywistym zeby The Elder Scrolls VI ponownie wyznaczyl jakosc grafiki dla innych przyszlych gier RPG.
Pamietajmy. Morrowind wyszedl na PC i Xbox i graficznie zmiotl wszystkie inne gry cRPG.
Oblivion wyszedl na PS3, Xbox 360 i PC i ponownie pozamiatal cala konkurencje.
Niestety Bethesda popelnila blad wydajac Skyrim o wiele za wczesnie pod koniec zycia starej generacji PS3, Xbox 360, wiec juz nie zrobil takiego wrazenia i zaczal odstawac od takiego Wiedzmina 3.
Tym razem bledu juz Bethesda nie popleni i tworzy gre na PlayStaion 5 i Xbox 2 i PC, wiec nie mam watliwosci ze Wiedzmin 3 a nawet Cyberpunk 2077 dostana porzadne manto!
Tak. Jestem przekonany ze The Elder Scrolls VI przebije graficznie Cyberpunka 2077, poniewaz ten jest tworzony od paru lat i w ciagu roku zostanie wydany, wiec nie wykorzysta Ray Tracingu w czasie rzeczywistym a Bethesda ma jeszcze duzo czasu na zaimpletowanie tej waznej dla nas graczy technologii.
Czemu? Creation engine jest przestarzały w samych swych założeniach. Choćby fakt, że z definicji nie wspiera motion capture. To na dzień dobry sprawia już, że gra będzie drewniana pod względem animacji.
Druga sprawa to konstrukcja celli i metoda ładowania ich do pamięci pochłania morze pamięci RAM w stosunku do efektu.
Oblivion jako ostatnia ich gra robił wrażenie widokami (bo nie za pomoca NPC). Tyle, że od tego czasu branża wywaliła do przodu a oni zostali w tyle. Skyrim na premierę wyglądał nieźle jak na sanboa (ładne otoczenie, słabe NPC, jednak w porównaniu do nie sandboxów, np. Wieśka 2 z tego samego roku to jest przepaść), Fallout 4 już dość słabo na tle konkurencji.
Podejście Beci, elastyczność silnika itd. w żadnym wypadku nie rokują dobrze.
Jestem przekonany ze The Elder Scrolls VI przebije graficznie Cyberpunka 2077
Cyberpunk to premiera 2020 spodziewana. TES VI to zagadka, może wyjść w 2022 a może 2025. Jeżeli nie przebije graficznie cyberpunka (zwłaszcza wychodząc w dalszym terminie) to będzie to porażka po całej linii.
Druga sprawa, szanse na to, że Becia zastosuje Ray tracing są o tyle wątpliwe, że oni są do tyłu z technologiami używanymi od kilku lat i najpierw to muszą nadgonić.
Nie wydaje mi się żę będziemy czekali jeszcze z 5/6 lat na Elder Scrolls VI, to było by za długo i dobrze wiedzą że jak wyjdą niektóre gry pokroju Cyberpunka będą musieli dużo zmienić w swojej grze by ludzie się tą produkcją zainteresowali.
PS. Chociaż mogli by w końcu naprawić ten bug z Creation Club by można było odpalić Skyrima SE z dostępnem do netu. Bo denerwuje że od ponad roku gracze zgłaszają ten problem a póki co nic sie nie zmieniło.
Tyle, że według przecieków na listopad prace nad TES VI są na wczesnym etapie koncepcyjnym. To znaczy dopiero myślą, co chcą zrobić.
Po klapie F76 mogły ruszyć do przodu, ale mogły też nie.
Do tej pory Becia wypuszczała gry co mniej więcej 3-5 lat. Przed TESem nowym w kolejce jest Starfield. Tak więc termin 6 lat to ten optymistyczny całkiem. 2022 to termin możliwy tylko jeżeli zmienią planowane priorytety, albo dostarczą już grę w stylu kopiuj-wklej po całości, w stopniu jeszcze większym niż F76.
Każda kolejna gra bethesdy jest coraz bardziej uproszczona i głupsza. TES VI pewnie nie będzie wyjątkiem.
no to życzę miłej gry.
Sugestia: pozbądźmy się uprzedzeń, a z ocenami poczekajmy do premiery
Haha jakiś koleś napisał powyżej-Redakcja zaspała bo jest już zwiastun. A typ wysyła zwiastun The Elder Scrolls Online. Dobry zawodnik.
Chyba mozna rozwiac obawy co do oprawy graficznej . To bedzie rewolucja w serii na cale szczescie .
Fragmenty devu od goscia majacego kanal poswiecony TES ..
Uff kamien z serca i to w cale nie Prima Aprillis .
https://www.youtube.com/watch?v=mvZsbpUJhZ8
Tiaaa....w F76 też tak było..."16 times the detail"....
Nie ciesz się zbyt prędko, dopóki gra nie wyjdzie, nie uwierzę w nic.
Tak jak F76 wyszedł dopracowany na premierę, F4 nie ma ekranów ładowania a CC to nie są płatne mody....
... jakoś czcze obietnicy nie wzbudzają mojego zaufania, zwłaszcza u tego developera, który nie potrafi ogarnąć własnego silnika (vel. krytyczne bugi w Skyrim SE).
To idzie na next gena wiec doskonale wiedza ze jesli wypusciliby to w takiej postaci jak w Folloucie 76 to zjedli by ich zywcem wszyscy .
Foto grametria bedzie zastosowana a znajac budzet Bety to tu bedzie widoczny efekt a nie tak jak to bylo w przypadku naszego rodzimego studia The Farm 51 .
Wierze w to ze to bedzie graficzny przeskok . Przeciez nie pozostana w tle za Rockstarem czy CDP . Premiera pewnie i tak za 3 lata minimum. Wiec gdyby to mialo wyjsc na starym silniku to bylby to ich koniec .