Observer | PC
layers of fear było mega teraz ten horror w klimacie cyberpunk oby było dłuższe niż layers of fear bo grało sie w tamtą grę z 2 godziny Mało.
To bedzie hit zaraz po Outlast 2
Pitresen@ Dobrze piszesz, ale tylko layers of fear bo DLC było słabiutkie i bez sensu. A ta gra zapowiada się legansko!
teraz pewnie znów na gryonline znów będzie pierdo.... ze nowa huta coś tam, a teraz to najbezpieczniejsza dzielnica Krakowa i pewnie znów gadka o klubach :'( :(?
Layers of Fear wypadło wg mnie wyjątkowo dobrze. Grało mi się przyjemnie i poza optymalizacją, która, mam wrażenie, że nie była "najwyższych lotów", zostawiła pozytywne wspomnienia. DLC niestety mnie rozczarowało. Zapamiętałem je jako, niepotrzebnie udziwnione i na siłę wypuszczone rozszerzenie, które pomimo fabularnego powiązania z podstawową zawartością, nie wniosło nic ciekawego. Mogłoby go po prostu nie być. Nie zmienia to faktu, że studio Bloober Team tytułem Layers of Fear sprawiło, że z chęcią sięgnę po ich kolejne dzieło. Mam przeczucie, że Observer "mechanicznie" może być bardzo "spokrewniony" z poprzednią grą, a przez to, że deweloperom wyszło to dobrze, uznaję to za zaletę. Observer na pewno wyląduje w mojej bibliotece i mam wielką nadzieję, że za jakiś czas będę mógł o nim napisać podobnie pozytywny komentarz pod kolejnym, nowym projektem studia.
Materiał wideo zawiera KOPIĘ GRY OBSERVER DO WYGRANIA: https://www.youtube.com/watch?v=aHeVMj2zNbY
Znakomity polski horror Science Fiction. Obłędna gra aktorska z Rutgerem Hauerem w roli głównej. Audiowizualna uczta dla fanów klimatów rodem z Łowcy Androidów i fabuła wciągająca jak dobry odkurzacz.
Polecam, gra warta uwagi, i w dodatku spod polskich skrzydeł ;) Polecam obejrzeć gameplay powyzej. :)
Brak najważniejszego info: gra wykorzystuje vr
Domino - to zagraj w horror w vr, a potem w ten sam horror w 2D, to też powiesz, że dla Ciebie najważniejsza. Więc proponuje nie cfaniakować, bo średnio Ci to wyszło.
@Nagytow - thx za info. Szkoda. Cały potencjał gry idzie w p...u. No nic, emulacja.
Grałem w to trochę i przez grę można natrafić na wiele migających świateł oraz innych rzeczy przy których gra w takich goglach byłaby strasznie niekomfortowa, musieliby to zminimalizować żeby gracze grający na VR nie mieli zawrotów głowy lub pogorszeń wzroku. Ale to tylko moje przypuszczenia, ja odradzałbym grania w to na goglach.
Ani jednego objawu nie doznałem grając w to w VR ;)
1,5h za mną i na razie jest nieźle! Bardzo mi się podoba klimat rodem z Łowcy Androidów ( mój ulubiony film )
Rutger Hauer - Rewelacja! Charyzma 100%
Słuchanie jego dialogów to miód dla uszu.
Wątek kryminalny, ciekawa intryga i ciekawy świat, który zachęca do zajrzenia w każdy kąt i poznania wszystkiego co umieścili twórcy w tej grze.
Nie mogę się doczekać kolejnego wieczoru z tą grą :)
Optymalizacja ok. Stałe 30 kl/s ( zablokowane celowo ) na wysokich w FHD ( i5 3570 3,4/ GTX 670 2GB/8GB Ram )
Czy ktoś może wie czy w wersji pudełkowej znajduje się też klucz cyfrowy? Chciałbym kupić grę w takiej wersji, ale nie posiadam napędu :/
masakra, spodziewałem się dobre gry a wyszła kaszana, z jednej strony mnie to nie dziwi bo to Polska produkcja wiec to racze norma 1/10
R.H pokazal klase. czuc, ze aktor przygotowal sie do roli policjanta. bez emocji wypowiadany policyjny zargon i glebokie, nieco ironiczne brzmiace wlasne glebokie przemyslenia zaczynajace sie na litere K... klasyka filmow akcji, rola na plus. chce sie tego wiecej. gra moze sie podobac, nie jest to jednak produkcja dla kazdego. trzeba miec swiadomosc, ze to tak zwany symulator chodzenia w ktorym jestes najczesciej tylko widzem w cudzym teatrze. i tu najpowazniejszy zarzut - moglo byc to bardziej rozwiniete, istniejace mechaniki lepiej wykozystane. i przygoda zdecydowanie dluzsza.. chce sie tego wiecej. mocne 8.0. pozytywne zaskoczenie roku.
Nie jest złe, dobrze nawet z optymalizowana, nie za krótka nie za długa, dobra cena, szkoda że nie ma VR (dla nie których to może być minus, zwłaszcza że to horror), Rutger Hauer+.
Fajnie się zapowiada ;)
Część w "rzeczywistości" jest całkiem ciekawa. Zwiedzamy budynek, rozmawiamy z ludźmi, poznajemy historię. Natomiast elementy w wirtualnej rzeczywistości, po połączeniu się z ofiarami to masakra. Zamiast wspomnień dostajemy czysty gameplay czyli chodzenie po korytarzach i robienie denerwujących rzeczy lub uciekanie przed potworem. Są to całkowicie zbędne fragmenty, bo nie wnoszą do gry absolutnie nic, a jedynie denerwują, bo są dość długie i nieoczywiste - to kręcenie się w kółko, aż przypadkiem coś zaskoczy i pchniemy skrypty do przodu.
Nie rozumiem tych niektórych hejtów, gra może nie jest idealna ale też nie jest zła, potrafi straszyć i momenty gdzie przemieszczamy się w lokacjach są genialne. Przeszedłem i polecam. Ostatnia godzina gry trochę przynudzała, ale tak to okej !
Plusy:
-Ciekawa wizja świata
-Interesująca historia
-Rewelacyjne efekty graficzne i wizualne detale
-Dobrze dobrana oprawa dźwiękowa wraz z pasującymi lektorami
-Wizje towarzyszące podłączaniu się do ludzkich umysłów
Minusy:
-Gorsze fragmenty skradankowe
-Momentami wkrada się powtarzalność i schematyczność
Ocena: 9/10
Na wieść o nowej grze twórców Layers of Fear czekałem. Bardzo. Po ukończeniu gry w wielkich męczarniach jestem po prostu rozczarowany.
Gra jest liniowa do bólu. Futurystyczny, cyberpunkowy świat ogranicza się praktycznie do jednej "większej" lokacji. Grając w ten tytuł niejednokrotnie miałem chęć wcisnąć alt+F4 i usunąć ją z dysku. Momentami szwendanie się bez końca po jakichś cholernych korytarzach po prostu irytuje. Jednak poziom absurdu i irytacji pod sam koniec gry sięga zenitu. Miganie obrazu, "przycinanie" dźwięku w ostatnich minutach gry jest po prostu nie do zniesienia, zarówno dla oczu jak i uszu.
Tym razem chłopaków fantazja poniosła zbyt mocno....
W tego typu grach rozgrywka tak właśnie wygląda.. Eksploracja i poznawanie świata poprzez zapiski. To właśnie szwendanie po tej kamienicy miało być największą atrakcją i tak jest. Próbowałeś zaglądać do każdego pokoju? Niekiedy można tam trafić na naprawdę niesamowite rzeczy :)
Myślę, że byłeś zbyt rozdrażniony i twoje podejście do tej gry było nieodpowiednie. Ja stworzyłem sobie odpowiedni klimat ( zawsze w nocy ) i gra mnie bardzo wciągnęła. Może nie lubisz klimatu CyberPunk? Wspomniałeś, że Layers of Fear ci się podobał, więc co tu się wydarzyło?
Ocena 5 trochę krzywdząca dla twórców ( szczęście, że nie jesteś recenzentem :D ) ale rozumiem. Ja miałem podobne odczucia przy grze PREY , Inni się zachwycali a mnie ta gra irytowała na maksa :) Także myślę, że nastawienie było złe lub po prostu klimat Cyber Punk ci nie podszedł.
Pozdrawiam
Po '' Layers of Fear '' wiedziałem czego się spodziewać i nie zawiodłem się. To kolejna świetna gra od Bloober Team i chyba najlepsza dzięki której wchodzą do 1 Ligi.
Plusy :
- Rutger Hauer 100% Charyzma
- Klimat!
- Świetna Muzyka ( lekka nutka starego jak i nowego filmu Blade Runner )
- Ciężki i mroczny klimat Cyberpunkowy
- Świetne efekty dźwiękowe i wizualne.
- Intrygująca opowieść
- Wizje
- Masa Easter egg ( wiele Polskich )
- Inne smaczki o których dowiedzą się ciekawscy świata.
Minusy :
- Rozmowy z lokatorami są ciekawe, ale szkoda, że tylko przez VideoDomofon..
- Jedna duża lokacja, która po jakimś czasie zaczyna trochę męczyć.
Podsumowując '' Observer '' To świetny mroczny Thriller w klimatach CyberPunk. Jeśli ktoś lubi gry typu '' SOMA '' czy '' What Remains of Edith Finch '' to koniecznie musi w to zagrać.
Pozostaje czekać na DLC, które przeniesie nas w kolejną psychodeliczną podróż po zakamarkach naszego umysłu..
Ps. Przez całą grę przewija się pewien motyw muzyczny. Bardzo mi przypomina muzykę z Traileru Blade Runner 2049. Czyżby inspiracja? :) posłuchajcie sami. 46 sekunda.
https://youtu.be/MsL2kes7s7A?t=46s
Proszę Cię ale Somy to Ty do tego nie porównuj. Observer może co jedynie skrobać piety z odcisków SOMIE.
Czy ja porównuje? Wspomniałem tylko o tym, że to ten sam gatunek. Poza tym Observer wcale nie jest gorszy od SOMY.
Jestem nowy w tym gatunku gier. Kupiłem bo ostatnio kupuję wszystko co wychodzi z rąk polskich developerów. I nie zawiodłem się. Gra jest pozytywnie popieprzona! Im dalej tym lepiej. Jednym słowem polecam. Ponieważ jestem nowy w tym temacie to grałem ze 15 godzin, a i tak nie odwiedziłem wszystkich miejsc.
Przyznam, że nie ukończyłem. Uwielbiam cyberpunk, uwielbiam przygodówki, uwielbiam mroczne klimaty, ale te etapy we wspomnieniach ofiar były takie męczące, drażniące oczy, piszczące i w sumie niewiele wnoszące. Bo wnosiły coś do gry tylko krótkie dialogi postaci we wspomnieniach od czasu do czasu. Np: poświęcenie Hanny Novak, która z braku funduszy, problemem męża który po kryminale nie mógł znalezc pracy. Hanna zatem posłuchała węża i zjadła jabłko i oddała się w ręce korporacji. Ale to było wszystko takie żmudne w tych ujęciach, nie wiadomo dokąd iść wszystko miga, świszcze. Wkurzyłem się i odinstalowałem. Elementy w realu mogą być chociaż też jakoś mi nie podeszło to bioskanowanie i skanowanie energetyczne i top ciągłe przełączanie jednego i drugiego. Podsumowując osoby bardzo cierpliwe lub szukające czegoś innego w dzisiejszych grach znajdą pewnie w tej graze coś dla siebie. Jednakze trzeba być przygotowaną na sporą dawkę zaburzeń percepcji grając w tą grę. Mi to nie podeszło
W miare ok średniak. Fajny klimat i fabuła, ale gameplayowo sie nudziłem. Grafika miejscami fajna, ale spędzamy sporo czasu w beznadziejnym filtrze detektywistycznym, nie jednym a dwóch. Fajny motyw z zwiedzaniem pamięci osób, dobrze opowiedziane ich historie, krótkimi obrazami. Miejscami za bardzo obraz skacze i miga i w ogóle trudno na to patrzeć. Mogło być dużo lepiej. W dodtaku najgorzej śmigająca gra na silniku Unreal 4 .
Arcydzieło w swojej kategorii. Imersja, fabuła, setting, grafika i muzyka, a także finał (zwłaszcza po opcji - odrzuć), wszystko na 10. Nie mogłem się oderwać. Gra zamknęła się w smakowite 8 godzin. Jedno z najlepszych przeżyć SF.
Dodam, że jest to moim zdaniem arcydzieło nie tylko w kategorii growej, lecz szeroko pojętej kultury SF jako takiej. Dawno żaden film lub książka SF nie wywarły na mnie takiego wrażenia. Z książek może Future Gluchowskyego i Niebieskie Pastwiska Majki. Z filmów Ex Machina. Bloober Team sięgnął moim zdaniem pułapu przeżycia i jakości rzadko osiąganego w grach. I ta wizualna wyobraźnia... Coś absolutnie niespotykanego w żadnej grze. Gratuluję i szczerze dziękuję.
Mam dla ciebie dobrą wiadomość :) Jest duża szansa na DLC. Powyżej możesz przeczytać moje wrażenia z gry.
Dodam tylko, że jeśli Bloober Team doszlifuje kilka elementów i wprowadzi do swoich gier jakieś inne ciekawe mechaniki oprócz '' chodzenia '' i '' chowania się '' to podniosą tym samym jakość swoich gier. Mają wielki talent i wspaniałą wyobraźnie.
Najbardziej ucieszyłoby mnie gdyby następna ich gra była w klimatach postapo - Najlepiej w klimacie filmu '' Droga '' :)
Na początku gra wydaje się być ciekawa i wciągająca. Niestety czar pryska, kiedy trafiamy do wirtualnego świata podczas przesłuchań... Gra staje się bardzo irytująca - gonimy bez celu i wykonujemy interakcje, które nie mają żadnego związku z wątkiem głównym. Widać, że twórcą brakło pomysłu na urozmaicenie rozgrywki i zgotowali koszmar w czystej postaci swoim graczom... Pełno niepotrzebnych elementów typu migający obraz i wkurzające dźwięki, uciekanie przed jakimś potworem. Żeby była jasność, to wcale nie powoduje strachu tylko irytację. Gry jeszcze nie przeszedłem bo jestem w kolejnym surrealistycznym etapie, i po prostu ją wyłączyłem. Fabuła jest naprawdę ciekawa i chciałbym poznać zakończenie. Trzeb zacisnąć zęby i przetrwać, ale ocena niestety spadnie. Czy warto kupić? Puki co bije się z myślami xD
Tak jak kilkoro poprzedników pisało na początku gra wydaje się być super. Fabuła zaczyna wciągać, pojawiają się motywy detektywistyczne i tutaj już te 2 filtry skanowania kłują w oczy. Są 2 filtry a i tak często w tym bałaganie gdzie leży ofiara ciężko się znaleźć. Grałem dotąd 4 godziny i przy każdym z 2 wejść do hakowania chciałem wyłączyć i odinstalować grę. Nagle pojawiły się elementy skradankowe gdzie ledwo co widać i nie wiadomo jaki jest cel. Po tych epizodach ocena gry z 9 poleciała na 6 a to i tak jest chyba trochę zawyżona ocena.Gra nie straszyła tylko irytowała i doprowadzała do bólu głowy. Przede wszystkim te etapy są za długie. Pierwszy przypadek zajmuje chyba z 15 minut. W pewnym momencie ewidentnie czuć, że za długo to trwa a w tym czasie na ekranie może ze 2-3 minuty jest materiału, który cokolwiek wnosi do fabuły. Grę kupiłem za około 60 zł i chyba żałuję. Na gog.com w "promocji" 100 zł ( jakbym za tyle kupił to sam bym chciał włamać się do swojego umysłu i wykasować to wydarzenie ).
Jeśli ktoś chce się nabawić całodziennego bólu głowy to polecam. Te wszystkie efekty graficzne, zniekształcenia obrazu, psychodele, dwa filtry detektywistyczne oraz dźwięki podczas korzystania z nich, powodują, iż gra dość szybko zaczyna męczyć. Miałem ze trzy podejścia i za każdym razem nie zdołałem wysiedzieć dłużej niż te pół godziny. Na pudełku z grą (jeśli takowe jest) powinno być ostrzeżenie, iż gra może spowodować nudności, zawroty i bóle głowy.
Sam pomysł może i ciekawy, to co zdołałem zobaczyć przez pierwszą godzinkę zapowiadało się obiecująco. Fajnie, że akcję umieszczono w Krakowie, szkoda, że nie postarano się o polski dubbing. Akcja umieszczona w Polsce, wszyscy noszą polskie nazwiska, ale mówią po angielsku. Cyberpunkowy klimat też jest na plus, a i samo śledztwo rozpoczynało się w intrygujący sposób.
Dobry tytuł, ale rzeczywiście efekty wizualne w trakcie śledztwa męczą. Mogli to trochę łagodniej przedstawić. Po za tym jest ok, dobry dźwięk i ładne lokacje. Wątki psychologiczne też dają radę. 8/10
Początek faktycznie wciąga nawet te efekty przy skanowaniu dało by się przeżyć, ale po 2 wejściu w umysł zrozumiałem że ktoś na siłe chciał z tego zrobić horror psychologiczny i uznał że jęki i błyski wystarczą. Niby 2083 rok a rzeczy wszędzie jak z 80 lat ubiegłego wieku jakoś mi to nie podeszło. Do tego doszły zupełnie niepotrzebne elementy skradankowe. Ogólnie za dużo tego irytującego ganiania po mózgach a za mało elementów detektywistycznych. Strasznie ich poniosła wyobraźnia i zepsuli cała grę. Ogólnie może z 30% procent to faktycznie fajna przygodówka a reszta to jęki, błyski i irytacja.
Bardzo się z tym zgadzam. Cierpiałem strasznie wchodząc w umysły. Te segmenty były ultra słabe. Fabuła zgrabnie łączy klasyczne potwory jak wilkołak z estetyką SF, ale horror to tu na siłę robiony jest. Mi zabrakło więcej NPCów, kimś z kim można by pogadać, a nie tylko przez drzwi jakieś błyskanie oka.
Jak uruchomić tą grę?? Zainstalowałem z CD, uruchamia STEAM, jak w STEAM kliknę na "GRAJ" to wyświetla się przez moment "Przygotowanie do uruchomienia Obserwer", a potem już nic się nie dzieje ;(
Gdyby oceniać sam aspekt artystyczny to 10/10.
Gameplay trochę gorzej, ale dalej przyjemnie.
Gram już chwilę w to i faktycznie za "mocno" czasami się robi :) po prostu wolałbym więcej akcji w "rzeczywistości" , no ale twórcy starają się zaskakiwać i faktycznie te zwidy są dość róznorodne.
Samo uniwersum tj PRL w cyber punku ma super potencjał i chętnie bym coś takiego jeszcze zobaczył.
Fajny klimat, grafika ok, efekty super, dźwięki super,
fabuła jednak tylko obleci, a zapowiadało się znakomicie.
Ogólnie lekki przerost formy nad treścią.
Plusy:
+ coś świeżego (pomysł na wcielenie się w detektywa)
+ zajebiste efekty wizualne (perfekcja) i udźwiękowienie
+ miejscami świetna grafika (głównie koncepty artystyczne)
+ na początku wciąga jak dobra książka
+ mocne ukazanie przyszłości, gdzie perwersje i ludzkie odchyły to normalka
+ ciekawe zabawy ludzkimi emocjami/psychiką
+ promocja polski ;)
+ klimat
Minusy:
- przełączanie się pomiędzy detektywistycznymi trybami widzenia gdzie nic prawie nie widać potrafi denerwować
- momenty podłączania się do ludzi to sekwencje wytrącające z historii, nudne, irytujące i nie wiele wnoszące,
- twórcy przekombinowali szczególnie z efektami, błyskami, miganiem obrazu itp.
- cała gra to w zasadzie jeden czteropiętrowy budynek (blok mieszkalny) z podwórkiem, po którym chodzimy w kółko. Jedna lokacja - słabo.
- gameplayowo bardzo ubogo
Oceniając:
Dobry średniak. Ogólne rozczarowanie bo zapowiadało się fajnie.
Gra strasznie bazuje na efektach wizualnych, reszta idzie w odstawkę.
Niestety nie da się zrobić dobrej gry bazując jedynie na efektach budując
wrażenie psychodelii nie dając nic poza tym.
Ta gra to taki trochę trip dla narkomanów, idziesz przed siebie i masz różne jazdy. xD
Jak popracują nad czymś innym niż tylko efektami wizualnymi to kolejna gra powinna być już naprawdę solidna. ;)
"Nie warto obserwować"
Mam strasznie mieszane uczucia po ukończeniu tej gry. Z jednej strony przyzwoita gra aktorska, historia nawet niebanalna choć strasznie trudna w odbiorze, wręcz męcząca milionami animacji sekwencja ów obserwowania innych ludzi, moje oczy dostawały ataku paniki i same zamykały się na te straszne katusze jakie fundują nam twórcy, bynajmniej w moim odczuciu... Może innych to kręci? Mocną zaletą jest też dźwięk i sama ścieżka dźwiękowa, choć to według mnie nie ratuje gry. Dobrze że trwała tylko 4h z hakiem.
Tylko dla wielkich fanów SCI-FI, reszta może sobie ten tytuł darować, serio.
Tylko dla wytrwałych.
Nie rozumiem jak można było zepsuć tak dobry pomysł na grę.
Śledztwo jest ciekawe i wciągające do momentu aż nie musimy się wczepiać w ofiary i przeglądać ich pamięci.
Są tą irytujące i nudne sekwencje w których w kółko powtarzamy te same lokacje aż coś nam pyknie i przeskoczymy dalej, prawie nic to nie wnosi do gry a irytuję jak diabli że odechciewa się grać.
Plusy
+ świetny cyberpunkowy klimat
+ niezła historia
+ motyw śledztw i rozwiązywania zagadek
+ klimatyczna muzyka
+ dubbing, szczególnie główny bohater
+ wciągająca minigierka
Minusy
- ubogi gameplay
- jumpscary
- drobne błędy i niedociągnięcia techniczne
Ogólnie 8,5/10
Klimatyczna, mroczna, tragiczna, etycznie trudna, pozostawiająca bałagan w głowie... można by tak długo. Obok tej gry nie da się przejść obojętnie, wsysa do swojego świata od początku do końca, stopniując napięcie coraz bardziej. Bardzo pozytywnego wrażenia dodaje udział Rutgera Hauera. Ścieżka muzyczna również została dopasowana do klimatu gry, który do złudzenia przypomina Łowcę Androidów.
Tam pies kochał lepszą grafikę, bo ogólnie giera nawet na starej generacji kapitalnie wygląda, a na koniec dnia ciągle i tak trzeba te tryby włączać to wszystko w jednym kolorze wygląda, więc nie ma czym się jarać.
Natomiast mnie jara nowy content fabularny i zmieniony gameplay. Jakby wywalili te etapy skradankowe, to bym był w siódmym niebie. Do tego można dać kilku ludzi, co otworzą drzwi w tej kamienicy, albo chociaż pokażą twarz na ekranie, jest potencjał by łatwo fajną treść fabularną dodać.
Szkoda. 2 razy probowalem podejsc, ale po 15 min robilo mi sie juz autentycznie niedobrze od tego obrazu i dzwiekow... dziwi mnie, jak testerzy tej gry dali rade... szkoda, bo klimat calkiem fajny i ciekawy glowny bohater. moze wyjda kiedys jakies mody, ktore poprawia ten chaos audiowizualny (w tych 2 modach detektywistycznych).
Bardzo ciężko tę grę ocenić.
- tragiczna dla oczu/ miga , błyska świeci.
- to interaktywny film a nie gra. Działania jest tam mniej niż oglądania.
-zagadki są słabe. Rozwiązania nie dają satysfakcji. Jedyna fajna to z zapętlonym korytarzem.
- dużo powolnego przechadzania się. Po jakimś czasie nuży. Ma się wrażenie że twórcy na siłę przeciągają grę.
- nie jest straszna. Z racji konstrukcji gry( ciasne pomieszczenia) nie boisz się bo wiesz żei tak nie ma możliwości ucieczki. Nagłe dźwięki które mają Cie wystraszyć budzą politowanie.
- system znajdywania dowodów oklepany i nudnawy. Nic ciekawego
- BUG z latającym telewizorem mega mnie zdenerwował. Jak nie włączysz światełka które ni jak ma sie do logiki to telewizorek nie przejdzie przez drzwi. Więc akurat w miejscu trzasków i płaczu dziecka jak głupi chodziłem godzinę szukając rozwiązania. Rozwiązaniem było wyjście z gry i ponowne zalogowanie...
- policjant bez broni goni wilkołaka...
- tylko dla koneserów gatunku i trochę zwichrowanych ludzi
- za dużo tych scenek które wyglądają jak zgliczowane.
- gra na raz
- widać biedę w tej grze. W zasadzie to gra o gadaniu do drzwi bądź ich otwieraniu. Po modelu MATKI Daniela można się zorientować że gadanie przez drzwi było celowe aby ukryć braki w umiejętności projektowania twarzy. To samo z głową daniela - nie ma ust jak rozmawia. Prosty zabieg i oszczędność na pracy.
+ klimat gra z pewnością ma. Nawet można docenić jego budowanie.
+ humor. Niektórzy mieszkańcy nawet mnie rozbawili.
+ historia ciekawa ale zakończenie daje niedosyt. W zasadzie nie wiemy czy bohater godzi nam się z wyborem czy nie.
Jak dla mnie poprawna gierka . Były momenty co mało co z krzesła nie spadłem możecie to zobaczyć na serii z całej gry zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=NfkRepNoEP8&list=PLVYHO_RNJKKiMplqXnES-z1hNYKD0Th8X&index=1
W mojej prywatnej opinii ">Observer'a_" docenić należy przede wszystkim nie za atmosferę grozy czy to, jak miejscami potrafi człowieka nastraszyć (te dźwięki!), ale za świetnie oddaną skrajnie dystopijną i groteskowo wręcz przerysowaną wizję mrocznej przyszłości. Krakowska kamienica, którą przyjdzie nam w tej grze odwiedzić, to fascynujący, ponury mikrokosmos patologii, biedy i taniej technologii, na dodatek wypełniony sporą ilością ciekawy mini-historii (motyw z rozmawianiem przez interkom jest świetny) - szkoda tylko trochę, że tak niewiele z nich przeradza się w bardziej rozbudowane misje poboczne. Fabuła nie jest może przełomowa, ale i też nie ona wysuwa się tu na pierwszy plan. Gdyby tylko sekwencje w umysłach, w których Bloober Team ewidentnie chciało się po prostu popisać swoją flagową strategią straszenia poprzez wnętrza, nie były tak straszliwie męczące...
Kolejna polska gra i kolejny konkret na rynku gier.
Powiew świeżości, unikat ze świetną grafiką, udźwiękowieniem i ciekawą fabułą.
Klimatyczny surrealizm w mrocznym wydaniu, to temat przewodni - me gusta.
Jestem naprawdę pod wrażeniem, że Polacy ciągle wydają perełki i dosłownie zgniatają konkurencję pod względem kreatywności i jakości. Observer definitywnie zasługuje na duuuuuży plus.
W sumie jedyny cyberpunkowy horror na jaki trafiłem, mega klimat i oprawa graficzna, efekty glitchów, już samo intro kox. Miło widzieć że Polacy potrafią w gry
Jest rok 2084. Ludzie zaczęli ulepszać swoje ciała mechaniczno-elektronicznymi wszczepami. Nasz bohater jest jednym z Obserwatorów - potrafi hakować i łączyć się z implantami mózgowymi ludzi za pomocą urządzenia znanego jako Pożeracz Snów, do celów przesłuchań. Wyposażony jest w wizję rozszerzoną podzieloną na
: elektromagnetyczną (która skanuje w poszukiwaniu urządzeń elektronicznych) i biologiczną (która skanuje w poszukiwaniu dowodów biologicznych).
Mi się gra bardzo podoba, mam za sobą kilka godzin rozgrywki. W kamienicy zwiedziłam wszystko, pogadałam z każdym możliwym lokatorem. Spotkamy tutaj sekciarza, który nie "skalał" się ani jednym implantem, seksboty, kolesia który twierdzi że jest wzorowym obywatelem i ojcem, osobę która już w ponad 70% jest "robotem" i chce w dalszym ciągu zamieniać organy na mechaniczne i całe ciało do 100% i tym samym do 0% człowieka itd. Postacie, śledztwo, zadania poboczne, ścieżka dźwiękowa i świat przedstawiony moim zdaniem są idealnie stworzone. Zupełnie nie rozumiem narzekań że obraz się czasem trzęsie, zamazuje, ściemnia, są różne dźwięki - gdyby nie to wszystko nie byłoby takiego klimatu jaki jest w tej grze - zresztą to wszystko jest jak najbardziej uzasadnione bo nasz bohater też ma wszczepy i implanty i to one są odpowiedzialne za te efekty dźwiękowo wzrokowe ;) Co jakiś czas nasza postać musi zażywać synchronizynę.
Moim zdaniem 9/10