Wracamy do Assassin's Creed II! Pierwsza przygoda Ezio Auditore
Muszę powiedzieć, że jest to remaster, z którego bym się cieszył. Najlepsza część - świetny klimat, dobra hisotria, idealna ilość zawartości
Lato z padem reaktywacja.
Może mi ktoś wyjasnić jakim kur@a cudem muzyka może się zestarzeć? Od tego starzenia na łeb wam padło chyba.
Stawiam tę część na piedestale razem z Brotherhoodem. Aczkolwiek ja wciąż jeszcze lubię AssCreedy.
Przypominałem sobie trylogię Ezia w zimę. Muszę stwierdzić że dla mnie nie zestarzała się na tyle żeby mi nie chciało się za jakiś czas znów wrócić. Może wszystkie następne są podobne (poza BF) ale te mają w sobie czar. Miasta, okres historyczny i opowieść wychodzą dla mnie zdecydowanie przed rozgrywkę :)
Za każdym razem jak gram bądź widzę jakikolwiek materiał z tej części serii, zastanawiam się jakim kurwa cudem zamiast wypuszczać kolejne słabiutkie części serii nie zrobią remestera tej pięknej przygody?
I nie mogę się nadziwić jakie barany pracują w Ubi...
Jak dotąd grałem i ukończyłem tylko "jedynkę", która jest może i dobra, ale i monotonna. Najlepsze jeszcze przede mną. :) Może w tegoroczne lato zagram sobie w "dwójeczkę", która chyba zgodnie została okrzyknięta najlepszą odsłoną AC.
Odgrzewany kotlet? ACII jest zupełnie inną częścią. Oderwaną od pierwszej, ale mają ze sobą wiele wspólnego - fabuła, która bije wszystkie inne z każdej części na głowę. Pamiętam Revelations i zakończenie. Aż mnie ciary przeszły :)
Dla mnie najlepszą częścią było revelations, pewnie ze względu na sentyment.
Ja tam zawsze będę powtarzał że Ubi uśmierciło serię wraz ze śmiercią Ezio.
Chciałbym remake trylogii Ezio. Na pewno bym kupił od razu i wolę to niż kolejne Unity czy Syndicate. Activision już walnęło remaster CoDa4, więc mam nadzieję, że Ubisoft też pomyśli o tym. Assassin's Creed 2 jest w moim top 3 gier i często do niego wracam. Szkoda, że seria poszła w złą stronę i zniknął ten zakręcony wątek główny (czyt. teraźniejszość), który miał niezwykły potencjał. No i te glyfy, które nie były samoprzechodzącymi się łamigłówkami jak w dzisiejszych grach.
Dodam jeszcze, że pamiętam jakby to było wczoraj, gdy poszedłem do kumpla i pokazał mi "dwójeczkę" na PS3. Od tamtego momentu odliczałem dni aż przyjdzie moja wersja na PC zamówiona dzień później w preorderze, mająca opóźnioną premierę sporo. Ale jak już się pojawiła to zatraciłem się w niej bez pamięci.
I jeszcze na koniec napiszę, że jak dla mnie gra w ogóle się nie zestarzała. Jeśli ktoś lubi dobrą fabułę, charyzmatyczne postacie, świetną mechanikę, bardzo dobrze zrobioną eksplorację i fajne powiązania z historią to wciąż będzie się bawił kapitalnie. Jedna z tych gier, która jak dla mnie w swoim czasie była grą idealną i dopracowaną w każdym szczególe.
No i to pamiętne "What the fuck?" na końcu gry :D
zawsze podobał mi się AC... na filmach. Do 1 części robiłem chyba ze 3 podejścia, w ostatnim ukończyłem jakieś 1/3 gry no i wymiękłem. Może tym razem zacznę od nowszej chociaż grafika wcale nie była przeszkodą
Pierwsza, porządna część serii Assassins Creed (no, jedynce brakowało wielu rzeczy, przez co sie od niej odbiłem, chociaż klimatu, animacji i oprawy graficznej nie można jej odmówić!) oceniona mizernie, ponieważ... wszystkie następne powieliły jej schemat, więc ona mi się już nie podoba. Mimo, ze była pierwsza. I to inne zżynają z niej niemal wszystko. Ale to pierwowzorowi się za to obrywa. Aha... I do tego mająca 7 lat gra ma brzydszą grafię niż gra z 2015 roku, no tak. Zdecydowanie nie warto wracać do najlepszej części serii, tak naprawdę jedynej oryginalnej (poza jedynką, oczywiście!), bo jest nieco brzydsza niż najnowsze i "ma taki sam schemat". Ok...
Ta recenzja brzmi, jakby autor naprawdę winił 2 część za to, że została skopiowana 7 razy i tylko Black Flag dodał coś od siebie tak naprawdę. Ciężko mi się do tego odnieść bez krytyki. To jest bardzo słaby materiał, zupełnie nieprzemyślany i z dziwnym podejściem do tematu :P
Nie zrozumiałeś o co mi w tym materiale chodziło. Omawiam "Assassin's Creed'a II" z perspektywy 2016 roku. Wyraźnie zaznaczyłem, że w momencie premiery była to kapitalna, nowatorska produkcja. W międzyczasie ukazało się jednak kilka niemal identycznych części. Grałem w nie wszystkie, przez co to co kiedyś było nowatorskie i świeże, dzisiaj jest już oklepane i powtarzalne. To nie wina "dwójki", po prostu w wyniku działania pewnych czynników, "Assassin's Creed II" w roku 2016 nie daje już tyle frajdy co dawniej. A w tym, że wygląda gorzej niż gra z roku 2015 nie ma nic dziwnego. Postęp technologiczny to normalna sprawa. Stwierdzam po prostu fakt, bo (tak jak mówiłem) oceniam ją z dzisiejszej perspektywy. Obiektywnie to wciąż świetna gra, nie neguję tego.
Warto dodać, że pozostałe gry Ubisoftu bazują na tych samych schematach. Ja tylko ubolewam, że tak fajnie stworzone światy z niezłą grafiką, są później zabijane przez prostacką mechanikę. Mam wrażenie, że głównym założeniem przy projektowaniu ich gier jest jak najdłuższy czas przejścia a nie jakość. W ostatnim Wiedzminie pokazano, że zadania poboczne nie muszą być nudne.
Ja po prostu nie gram w żadne gry od Ubi bo uważam je za słabe i dopóki coś nie zmienią to nie zamierzam tracić kasy.
Zróbta kurde coś z tym odtwarzaczem, internetem. To samo działo się około 2 lat temu. Klikasz i film ładuje się 10 razy wolniej niż powinien. Odświeżasz stronę i klikasz kilkanaście razy aż ruszy albo i nie. A wystarczy się na router zalogować, ustanowić nowe połączenie co daje nowy adres ip i bum, wszystko działa 10 min. Jakieś bany na IP macie ? Dziwna sprawa. Problem tylko na tvgry.pl. Internet żyleta.
Dariusz Rozberk: Weź naucz się słuchać ze zrozumieniem, albo po prostu przestań się wypowiadać. Dziękuję.
Może to trochę paradoks, ale we współczesnych grach singlowych, coraz mniej liczy się gameplay jako taki. Dojść do takich wniosków można poprzez analizę tych wszystkich produkcji, które święcą dziś rynkowe triumfy. Wiedźmin, Batman, Uncharted, Tomb Raider, Call of Duty, Battlefield, Assassin's Creed, Last of Us, Far Cry, Gears of War, Forza, itd. We wszystkie gra się co najmniej dobrze, ale nie da się ukryć, że mechanicznie są to produkcje bardzo proste i wtórne.
Skoro nie gameplay, co więc się teraz liczy? Moim zdaniem fabuła, klimat (duże znaczenie ma oprawa i stylistyka), kreacja świata przedstawionego i postaci, narracja, dialogi, emocje itp. Nie da się ukryć, że gry bardzo mocno upodobniły się do filmów czy książek, ale wygląda na to, że większość graczy tego właśnie chce.
Sam tak mam, dlatego w przeciwieństwie do wielu niezadowolonych, bardzo dobrze odnajduję się w obecnej, growej rzeczywistości :). Dla niektórych to mogą być herezje, ale dziś dużo większą przyjemność czerpię z gier pokroju The Walking Dead (który gameplayu nie ma prawie wcale), niż z takiego Dark Souls (które gameplayem stoi). Nie wiem, może to przychodzi z wiekiem? Człowiek dziadzieje i mu się nie chce? ;s
Z tego powodu mnie powtarzalność Assassin's Creeda w ogóle nie razi. Gameplay jest lekki, łatwy i przyjemnie odmóżdzający, dzięki czemu mogę bezproblemowo i płynnie chłonąć z gry, to co w niej najlepsze (m.in. klimat i genialnie oddanego "ducha" różnych miejsc i czasów - dla pasjonata historii z żyłką podróżnika, rzecz po prostu nie do przecenienia).
Żeby nie było, absolutnie rozumiem narzekających. Graczy "dawnego typu" (gorszego sortu? ;p), którzy tęsknią za czasami, w których wymagająca i różnorodna rozgrywka była wyznacznikiem jakości. Gdybym też zechciał oceniać te wszystkie współczesne produkcje, stawiając gameplay na pierwszym miejscu, to pewnie zanudziłbym się na śmierć. A najpewniej po prostu zmieniłbym hobby.
Ot, takie czasy nastały, co mnie się podoba ;].
Takie drobne pytanko. Widziałem , że tutaj materiał filmowy był brany z youtube. Czy aby użyć czyjegoś filmu z YT potrzeba jakieś zgody albo czegoś? I czy filmiki pobieracie jakimś programem czy nagrywacie frapsem albo czymś innym ?
Nigdy nie wybaczę Ubisoftowi tego co zrobił z tą marką.
Tak umiera magia
Mówienie o grze sprzed 7 lat i porównywanie jej oprawą graficzną do nowszych części NA NOWĄ GENERACJĘ, jest chyba trochę nieprofesjonalne... Poza tym pomijając grafikę. Mówisz także o fabule w tej grze, i jeśli bierze się za coś takiego jak Assassin's Creed trzeba przyjrzeć się fabule, która tu gra pierwsze skrzypce i jest bardzo rozwinięta i zagmatwana.
Mówisz, że nie ma zakonu, bo oficjalny zakon został opuszczony przez Assassynów dzięki Altairowi, a assassyni rozprzestrzenili się po świecie.
Templariusze, biorąc pod uwagę, że gra bazuje w większości na prawdziwych wydarzeniach historycznych, to w 1476 roku, zakon Templariuszy już oficjalnie nie istniał, a ci co zostali, byli w tak zwanym "podziemiu".
Ezio, mówisz, że był Assassynem, ale tego nie czujesz. No właśnie a wiesz, dlaczego tego nie czujesz? Bo Ezio nie był Assassynem w II części gry. Został nim dopiero pod koniec gry gdy przeszedł "inicjację", a przez całą grę tylko podawał się za Assassyna, aby zemścić się na zabójcach jego rodziny. I tak był dziedzicem Assassynów, ale nie był prawdziwym Assassynem, coś jak Black Flag.
Co do mechaniki, w Unity mechanika zmieniła się, i to dość bardzo, co mi osobiście nie przypadło do gustu, jednak tak bardzo pożądane zmiany nie są takie dobre, a wręcz szkodzą.
Miasto też w II może wydawać się makietowe i sterylne, bo jak sam stwierdziłeś - "postęp technologiczny", to po co w ogóle o tym wspominać?
Na koniec mego wywodu, dodam, iż ja lubię i gram w każdego Assassyna nie dla systemu rozgrywki. Gram dla fabuły bo tym ta gra stoi. Co prawda Unity i Syndicate (S. poza ostatnim filmikiem) tej fabuły prawie nie mają.
Materiał kiepski, jak dla mnie, ten materiał był w zasadzie o niczym, jak masz na siłę zrobić materiał to nie rób, pomyśl nad czymś lepszym dłużej i wtedy zrób, bo po co robić 2 kiepskie zamiast 1 dobry.
shiiiiieeet, nie ten topic miał być
Niebywałe ,że tak dobra gra jak Assassin's Creed II która była swojego rodzaju kamieniem milowym w historii gier wideo ,została stłamszona przez swoje jakże marne kontynuacje. W materiale jest zawarta jedna bardzo istotna prawda "gra straciła swój urok". Ludzie którzy grali w stare części assassyna ,grają dzisiaj raczej ze względu na sentyment. A to niepokoi.
Nie zgodzę się z autorem. Jakiś czas temu, rzygając po wtórności, byle jakości i beznadziejności Syndicate, wróciłem do Assassin’s Creed II i bawiłem się świetnie – co z tego, że oprawa się zestarzała, skoro soundtrack dalej daje radę, bohater jest ciekawy, realia są świetne, a mechanika, chociaż wyeksploatowana później do granic możliwości, i tak daje radochę, bo wspomagają ją inne, świetnie wykonane elementy?
Ja w całą serię nie grałem, przeszedłem tylko część pierwszą i miałem krótki kontakt z dwójką. I po obejrzeniu materiału wiem, że warto wrócić do tej serii i zapoznać się z kolejnymi odsłonami do Black Flag włącznie ;)
Bardziej realistyczne animacje? Moim zdaniem animacje z części na część były coraz mniej realistyczne... Wszystko po to, by zwiększyć płynność biegu i możliwości bohatera, zrozumiałe, ale nazywać te animacje bardziej realistycznymi? Wystarczy popatrzeć na to, co się odpierdziela w najnowszych częściach, odkąd wszedł nowy system ruchu to wspinać się już można po praktycznie pionowych ścianach bez żadnych punktów zaczepienia, skacze się na 10 metrów, a i system automatycznego zeskakiwania, mimo że niezwykle przydatny, to tak bardzo realistyczny, jak przygody Raymana chociażby.
blek fleg, ryly ?
Do "dwójeczki" ZAWSZE będę powracał z chęcią, nie ważne ile lat na karku będzie miała. Nie ważne jak bardzo postęp technologiczny pchnie nowe produkcje "naprzód", jak "poprawi" się grafika, mechanika i inne aspekty. AC II jest tym dla mnie czym Morrowind jest dla serii Elder Scrolls; Fallout 2 dla serii Fallout; Wildfire dla serii JA itd. To moje zdanie, oczywiście macie prawo mieć inne :)
I tu wpadamy w błędne koło:
O fajny ten Asasyn. Tylko pierwsza część mogła być bardziej rozbudowana --> O, dwójka Asasyn robi wrażenie. Ale może coś jeszcze?---> Parę lat pózniej: Co to jest?! Wyścigi po Wiktoriańskiej Anglii? WTF? Chcemy dawnych Asasynów!!!--> O fajny ten Asasyn...
A co ja miałam powiedzieć jak w ciągu jednego roku przerobiłam PIĘCIU Asasynów POD RZĄD? Nawet nielubiane przez część fanów serii Brotherhood?
Ja osobiście nie lubiłem 1 gdyż była schematyczna.
Za to 2 brotherhood uwielbiałem. Pamiętam jak bawiłem się z stowarzyszeniem farmiąc exp czy wykorzystując w misjach czy też dla zabawy. Rozwinięta ekonomia, fajne dodatkowe misje (te z leonardo), ciekawe budynki (wyzwania związane z zbroją/szatą), multiplayer, wyzwania misji.
Zdaje sobie sprawę, że nie najeżdżasz na tę serię ;)
pamiętam pierwszego assassina 2 btotherhood revelations 3 itd: po revelations jedynie 4 była lepsza a jak sie dowiedziałem a unity i obejrzałem triler ze 30 razy byłem bardzo zajarany dopuki nie zagrałem. dla mnie assassin umarł.
Widzę że w redakcji każdy ma jakiś sentyment do poprzedniej generacji konsol, coś widzę że ta nowa nie spełnia tak do końca oczekiwań. W chwili obecnej pomysły są powielane a grafika zasłania szaty gołego Króla.
Poprzednia generacja dała coś wyjatkowego, niepowtarzalnego czego nie znajdziemy póki nie nastąpi w tej branży ewolucja. Pamiętam jak od 2000-2004 problem był ten sam. Dopiero coś ruszyło od 2005 roku. A od 2007 za sprawą Assasyna i Gearsów coś wreszcie w tej skostniałej branży się zmieniło.
Akurat w to gram pierwszy raz i jestem w 2/3 historii teraz. Lata temu grałęm w jedynkę, praktycznie na premierę.
Moja opinia:
-fabuła ok, gram praktycznie tylko główny wątek
omijam jakiekolwek zadania poboczne- imo powtarzalna, nic nie wnosząca nuda bez sensu i zbędny pożeracz czasu,
-walka- niby w stosunku do jedynki ulepszona, ale połowa bajerów zbędna- bomba dymna, trucizna której nawet nie mogę rozgryźć jak sie używa-wtf? i po co? zbędne też bo walka jest banalna, kółko graniaste, czekamy w środku kółeczka i kontrujemy x 100, nie ma żadnej różnicy między ostrzami, sztyletem, mieczem w walce, jedynie inne animacje poogladamy, paradokslanie lepiej jest używać ostrzy od miecza(wtf?) bo animacje ataku są szybsze i szybciej można zabić mashujac lewy przycisk. Całkowity krok wstecz w stosunku od serii PoP gdzie walka dla mnie była zrobiona po mistrzowsku i dawała pełną swobodę i wymagała trochę od gracza.
-wspinaczka- świetnie zrobiona, nawet trochę lepiej niż w jedynce, ale ile można, już nie wspinam sie nawet na punkty orientacyjne bo szkoda czasu, cele misji widze bez tego, a poboczne misje i tak są mi zbędne
- grafika i lokacje- jak na tamte czasy miodzio
-plus za gondole w wenecji
-główna postać jest jakimś pajacem w porównaniu do prawdziwego asasyna jakim był Altair, średnio mi podszedł, i żałośnie wyglada w swoim stroju bo nie pasuje zupełnie i zamiast pomóc mu sie wtopić w tłum jak to robił Altair, jeszcze bardziej go wyróżnia i wygląda jak cudak
Ja przejdziesz trylogię Ezia jako całość 2, brotherhood i revelations to naprawdę zobaczysz ewolucje bohatera, jego zmianę postrzegania świata i dojrzalsze podejście do niektórych spraw ;)
Nie noserio, zaraz się porzygam od tych waszych materiałów"jak się zestarzał taki czy inny tytuł" Ile razy można sprawdzać nie takie stare gry. Weźcie się do roboty i wymyślcie coś ciekawego zamiast iść na totalną łatwiznę
Większej taniości chyba nie potrafię sobie wyobrazić.
Grę bardzo mile wspominam i raczej nie miałbym problemów w zagranie w niego w 2016 roku. Seria mi się nie znudziła, choć oczywiście jest powtarzalna i chciałbym zobaczyć zmiany. Tak sobie myślę, że Asasyny to taki narkotyk świata gier. Niby to samo, a chce się grać (przynajmniej mi).
A z tym remasterem to ciekawa kwestia. Jak jakiś zapowiedzą, to wszyscy "znowu kolejny remaster :/", a tutaj niemal każdy się go domaga. To w końcu je lubicie czy nie?
Ja gram w serię AC od samego początku czyli od 2008 roku i nie mogę powiedzieć żeby mi się znudziła.Owszem,także uważam jak wielu graczy,że z czasem gry o Asasynach zrobiły się trochę monotonne ,to jednak seria ma w sobie coś,co skłania mnie do kupowania kolejnych części.
Mam pytanie, nigdy nie grałem w żadną odsłonę Assasin's Creed i chciałby wiedzieć od której części warto zagrać? Będę wdzięczny za odpowiedz :)
Moim zdaniem na pewno ciekawą serią są przygody Ezio, a więc części : II, Brotherhood i Revelation. Poza tym "Black Flag" jest bardzo wysoko ocenianą. Wg mnie najpierw zagraj sobie w "jedynkę" żeby zobaczyć jak to wszystko się zaczęło, potem przygody Ezio zaczynając od "II" .
Swego czasu II była po prostu świetną grą, która (poza Black Flag) została niemal za każdym razem powielona, przez co bardzo się przejadła... Pytanie co stanie się z serią AC, czy twórcy mają na nią jeszcze jakikolwiek pomysł?
