Dzisiaj gdy już miałem dać podanie do średniej szkoły zauważyłem, że trzeba mieć podpis rodzica, a ja o tym nie wiedziałem, więc szybko ktoś mi go uzupełnił i normalnie zaniosłem podanie (wszystko przebiegło normalnie
Jak myślicie. Czy grożą mi za to jakieś konsekwencje ?
Rodzice z pewnością by mi podpisali, gdybym im to dał.
Myślę sobie, że skąd mieliby wiedzieć, że to sfałszowane ?
Nie mają z czym tego porównać, a z resztą chyba ich to jakoś nie obchodzi specjalnie.
chyba ich to jakoś nie obchodzi specjalnie.
dokładnie, zapomnij i się nie przejmuj
Jak zakładasz konto do trollowania to odczekaj choć jeden dzień... Napisz z 3-4 posty, będzie wiarygodność.
To nie troll xD
Poważnie się tym przejąłem, ale skoro mówicie, że to ich nie obchodzi to jestem spokojny :)
24h na dołku. Zwykle na tym się kończy.
Kto sam sobie nie pisał usprawiedliwienia/zwolnienia niech pierwszy rzuci kamieniem :D
Od strony czysto prawnej grozi Ci grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wszystko zależy od tego kto o tym wie i jak bardzo Cię lubi by tego nie zgłaszać. A to czy szkołę to obchodzi czy nie, to bez znaczenia, i tak jest to ścigane z urzędu.
Oczywiście o ile nie ukończyłeś 17 lat, nie masz się czym martwić. ;)
Teraz nie będziesz miał żadnych problemów, ale pomyśl o sytuacji gdy już tą szkołę kończysz, chcą ci wydać świadectwo i patrzą a tu na podaniu fałszywy podpis i musisz całą szkołę powtórzyć.
Oczywiście będziesz ja powtarzał po wizycie w poprawczaku i karze finansowej.
No cóż. Podejrzewam, że nie ma 17 skoro dopiero składał podanie. Niektórzy jeszcze w tym okresie nie mają 16 lat.
A co do podpisu - podejrzewam, że jeżeli szkoła się zainteresuje, to zgłosi się pierw do Twoich rodziców, a jeżeli oni wiedzieli o wszystkim tylko zapomnieli o podpisie, to raczej bez spiny.
Najpierw podrobiony podpis, a potem falszywe dane i pranie pieniedzy.
Nawet kuba rozpruwacz zaczynal od pozornej pierdoly.
Podanie wsadzą do teczki i nikt nigdy na ten podpis nie spojrzy.
wezma dna z miejsca podpisu, do analizy do laboratorium i z pomoca grafologa cie dopadna. podsumowujac, mozesz spodziewac sie gliniarzy z rana. spakuj rodzine, wez wszytskie oszczednosci z sko i swinki skarbonki, lewy paszport i uciekaj. najlepiej do ameryki poludniowej. byles na liscie obecnosci w dzienniku, a teraz na liscie gonczym, tak bywa w zyciu.
wiem, data wątku itd, ale do dziś pamiętam, jak kolega napisał sobie sam zgodę na 'wyjast' na wycieczkę.
Nikt by się zapewne o tym nie dowiedział, ale wykazałeś się niezwykłą pomysłowością i napisałeś o tym w Internecie i każdy może to zobaczyć. Ja naprawdę nie wiem jak dzisiejsi ludzie myślą.