Uncharted 4: Kres złodzieja – skradzione kopie gry trafiły do serwisów aukcyjnych
Ja mogę powiedzieć że kopiewyciekły z różnych źródeł. Sony nawalilo i tyle. Sam gram od jakiegoś czasu.
GOTY
Lol. Za co dostałeś tyle minusów?
Ból dupy, że może sobie zagrać wcześniej od nich.
Miłego grania ogame.
czader--master
Jak właściciel PC ściągnie grę to jest złodziejem, a jak właściciel konsoli kupi kradzioną grę to jest wszystko OK?
Ból tyłka jak zwykle tutaj. Żaden bezmózg nie pomyśli, tylko łyka bajke Soniaczy o kradzieży:D
PCtowcy minusują.
Ciężarówka Nintendo ->
Jeśli firmy mają takie ciężarówki, to nic dziwnego, że dali się okraść tak łatwo. Marna ochrona. Heh.
A jakie mają mieć ciężarówki? Takie jak do przewożenia pieniędzy są? Może jeszcze z obstawą?
No ale przecież w zasadzie wszystkie tiry to plandeka, a plandekę pociąć można. No chyba że do kontenera by wsadzili.
Gry to nie złoto, czy pieniądze, są przewożone jak każdy inny towar na paletach i właśnie ciężarówkami tego typu.
Właśnie. Dlatego złodzieje ukradli właśnie te gry jako łatwy zarobek ze względu na słabe ochrony, niestety.
A Uncharter 4 ma ciekawy podtytuł...
Hehe no jak widać Uncharted 4 nie jest kresem złodzieja. :D
Przecież to na kilometr jedzie tanim marketingiem. Już ktoś w komentarzach "lol, złodzieje ukradli grę kres złodzieja"... i jako super ciekawostka informacjo-reklama obiega 3/4 nastolatków.
No i co z tego, i tak zawsze na magazynach gry są znacznie wcześniej i ci co tam pracują zawsze mogą od ręki wziąć, i tak dzieje się od zawsze, pracownicy takich sklepów i ich znajomi zawsze mają grę najwcześniej.
Teraz okradli samochód i wielka tragedia, a normalnie to o wiele więcej osób gra przed premierą tylko nikt się nie chwali.
Nie wiem czy wszędzie, ale w większości sklepów kody kreskowe wprowadza się do systemu dopiero wtedy, kiedy planowana jest sprzedaż. Wcześniej takiej rzeczy nie kupisz, bo nie da się jej "skasować". Jak ktoś pracuje w takim sklepie, to istnieje pewnie możliwość zakupu - kasujesz, jako całkiem inny towar w tej samej cenie - ale to raczej są bardzo odosobnione przypadki. Sposób raczej nie dla każdego.
No tak, bo amazon dostał ukradzione złodziejskie kopie, ot tak je przyjął i sprzedaje:D Sony wtopiło i wciska kit o kradzieży.
@up ale czy ty nie rozumiesz, że tych kopii gier gracze nie kupują z drugiej ręki? Mają ze sklepów typu amazon. Pochrzanili daty premiery i już, a Sony wciska kit ze skradzionymi grami. Myślisz, że amazon przyjął do sklepu skradzione kopie od jakichś nołnejmów? Te kopie już tam w sklepie dawno były od Sony. Wtopa i tyle z datą premiery.
Najwyraźniej ty nie rozumiesz jak działa opcja "odpowiedz". A działa ona tak, że ja odpowiadam na durny post Cziczakiego, który twierdzi, że nawet gra skradziona jest "legalna" (cokolwiek ma na myśli), nie zabierając głosu w dyskusji na temat tego, czy kopia kupiona przez Ogame pochodzi z legalnego źródła, czy nie.
Ale skoro chcesz znać moją opinię na temat Uncharted Gate to proszę bardzo.
Jeśli grę z magazynu wynosi magazynier to jest to kradzież.
Jeśli sklep sprzedaje kopie przed ustaloną premierą, to są one legalne, ale sklep naraża się na ewentualne kary za złamanie embarga. To jest regulowane umowami miedzy sklepami a dystrybutorem i, o ile mi wiadomo, nie podlega przepisom prawa karnego.
I to nie jest żadna wtopa z datą premiery. To, że kopie (gier, płyt, filmów) trafiają do magazynów, szczególnie wielkich sieci, przed oficjalną premierą jest akurat zupełnie zwyczajne. Czasem na kilka, czasem nawet kilkanaście dni przed dniem zero.
A bo widzisz koobun, kupując grę na Amazonie masz legalną wersję gry, to czy gra została wcześniej skradziona lub nie to już problem sklepu, nie klienta.
Podobnie jest z polaczkami kupującymi auta z Niemiec, cóż to za problem zmienić tabliczkę i wcisnąć kit że niemiec płakał jak sprzedawał? Kupujący jest pewien legalnego kupna, przecież ma na to papiery.
Więc nie ważne czy gry zostały skradzione czy też nie, klienci kupują legalne egzemplarze, nie jakieś spiracone podróbki.
A to nie było tak, że Amazon poinformował o wysyłce gier, ale ich ostatecznie nie wysłał, a kopie gry, którymi chwalono się w sieci były kupione w CeX, czyli brytyjskich komisach handlującymi używanym towarem?
Cziczaki -->
Ty, ale przecież nikt nie mówi o piratach. Używam zwrotu "kopia" w odniesieniu do 'legalnego' egzemplarza. To jest normalna nomenklatura. Wydawca mówiący o tym, że sprzedał 100 000 kopii jakiejś tam płyty nie chwali się przecież sprzedażą piratów. To po pierwsze.
Po drugie, mówiąc o legalności mam na myśli pochodzenie towaru i sposób jego nabycia. Jeśli kupiłeś grę pochodzącą z kradzieży, to nawet jeśli jest ona oryginałem, a nie piratem, to nabywasz ją nielegalnie. Odpowiedzialność bywa różna zależnie od tego czy wiedziałeś skąd pochodzi towar, czy mogłeś wiedzieć, czy też byłeś kompletnie nieświadomy i wiedzieć nie mogłeś.
Po trzecie, wyraźnie napisałem, że towar pochodzący z legalnego źródła (np. z Amazona) nie jest nabyty nielegalnie. Amazon sprzedając grę przed premierą łamie umowę z Sony, ale nie łamie prawa karnego.
Tak więc w odniesieniu do Twojego pierwszego posta, owszem nabywca kupuje oryginał niezależnie od źródła jego pochodzenia, ale niekoniecznie legalnie wchodzi w jego posiadanie. Jeśli więc, dajmy na to, Ogame dostał Uncharted od kolegi, który wyniósł grę z magazynu Amazona, to wszedł w jego posiadanie nielegalnie. Co więcej, miał on, w świetle przepisów, obowiązek wiedzieć, że kopia, którą otrzymał nie pochodzi z legalnego źródła, tym samym ponosi współodpowiedzialność.
Od razu zaznaczę, że nie jestem (dzięki bogu) prawnikiem, więc nie będę się upierał przy swojej interpretacji przepisów. Będę się jednak upierał przy tym, że nieprawdą jest to, że nieważne jest to czy kupujesz towar kradziony, czy nie.
Co za różnica czy przejdzie się singla teraz czy za 2 tygodnie? W Multiplayera i tak nie zagrają a to najlepsze mięsko na które czekam , zaraz po kapitalnej kampani która zmiażdży graficznie i pozamiata wszystkie gry, które dotąd wyszły :) Ale nie powiem lekki ból dupki jest :D
Taka różnica, że ktoś ci teraz może zaspoilerować, a poza tym możesz drożej sprzedać w tym momencie niż po premierze kiedy będzie masa używek.
Zapomniałem dodać,że trzeba uważać na spoilery..Ciężko będzie,ale już raz mnie pokusiło w przypadku gry ,, Heavy Rain'' i jakiś troll zdradził kto jest seryjnym mordercą...Po prostu do 10 maja nie wchodzić na wątek uncharted 4 i po sprawie.Wiemy jak mocny ból dupy może być ze strony fanów konsoli MS i to dla nich ogromna okazja żeby popsuć zabawę innym.Uważajcie bracia :D
Na pewno nie jest to akcja marketingowa jak już pojawiły się walkthrough, zresztą po ultra wtopie NB z DSIII nikogo nie powinna dziwić możliwość obejrzenia całej gry na YT.
Wow! Fajnie. Chciałbym dorwać taką "kopię" (co za nazwa...). Do Polski pewnie nie trafią.
@A.l.e.X :: Kradzież naprawdę miała miejsce i raczej Naughty Dog nie są z tego zadowoleni.
A.l.e.X
Jak nie akacja, to może dąb? Albo świerk jakiś? :P
A co ma do tego akacja? Chodziło tobie o te drzewa wyrywane przez Nathana za pomocą liny przywiązanej do jeepa?
Kres złodzieja jeszcze nie nadszedł, ale nadejdzie 10 maja wraz z dayone patch :P
Serwery multi nie mają nic do day one patcha.
Day one patch dodaje tryb foto, dodatki do multi, poprawia grafikę, skórki etc.
Serwery będą otwarte 10 maja.