Wiki poświęcone Dark Souls:
http://darksouls3.wiki.fextralife.com/Dark+Souls+3+Wiki
http://darksouls3.wikidot.com/
http://darksouls.wikidot.com/
http://darksoulswiki.wikispaces.com/
http://darksouls2.wikidot.com/
Dobre kanały poświęcone głównie Dark Souls:
http://www.youtube.com/user/VaatiVidya
http://www.youtube.com/user/Epicnamebro
http://www.youtube.com/user/Vageta311
http://www.youtube.com/user/HellkiteDrake
http://www.youtube.com/user/DaveControlLive
http://www.youtube.com/channel/UC8BiQbvYvfMtLnSUtMN8chg
http://pl.twitch.tv/lobosjr
http://pl.twitch.tv/santzo84
http://pl.twitch.tv/elajjaz
http://pl.twitch.tv/vageta311
https://www.twitch.tv/the_happy_hobbit
https://www.twitch.tv/oroboro/
https://www.twitch.tv/peeve/
Subreddit:
http://www.reddit.com/r/darksouls3 - bardzo aktywny, uwaga na spoilery.
http://www.reddit.com/r/darksouls
http://www.reddit.com/r/darksouls2
http://www.reddit.com/r/bloodborne
http://www.reddit.com/r/demonssouls
Poprzednie części:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12318373&N=1 #1
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12356684&N=1 #2
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12700071&N=1 #3
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12763540&N=1 #4
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13017483&N=1 #5
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13162204&N=1 #6
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13196808&N=1 #7
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13228889&N=1 #8
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13462216&N=1 #9
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13949970&N=1 #10
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14002241&N=1 #11
SPOILERY UKRYWAMY W ODPOWIEDNICH ZNACZNIKACH! Nie psujmy zabawy tym którzy nie mają sposobności jeszcze zagrać.
Szkoda, że w tygodniu mam tylko parę godzin czasu na granie. Ludzie już ng++ robią a ja dopiero 13h na liczniku
Ja tak samo... :/ Wgl nie mogę znaleźć chwili tym tygodniu by sobie pograć. Zaledwie 9h na liczniku...
Ja też mam za sobą dopiero jakieś 13h więc sam nie jesteś XD Wczoraj szukając jednego greatsword po katakumbach dowiedziałem się po filmikach z YouTube że ta lokacja jest znacznie większą na dwa okryte ogniska, które miałem brakowało mi jeszcze chyba trzech.
Pytanie dotyczące bractwo do którego najlepiej dołączyć pod pve i granie w coopa?
Obscure--->do PVE i coop'a najlepszy jest covenant Warrior of Sunlight
Praise The Sun!
Ja od 3 dni nie grałem z braku czasu, trochę ciągnie, ale co zrobić :<. Wątek ogólnie widzę trochę zamarł, pewnie większość czeka na weekend ;). U mnie na liczniku niecałe 30h i na oko jestem w 47,36% gry.
Jedyne spostrzeżenie jakie mam po ostatnich screenshotach, to że na PC grafika wygląda dużo lepiej (szczególnie po lekkim zmodowaniu) niż na PS4, o płynności nie wspominając. Czyli chyba pierwszy raz w historii po wyplatynowaniu wersji na PS4 ogrywanie DLC poważnie rozważę już na PC, o ile mi się zache zainwestować w nowe GPU w cenie PS4 i użerać z emulacją DS4 na Winblowsie. Alternatywnie jest szansa na PS4.5 do tego czasu, ale czy ono wystarczy by dorównać PC i czy w ogóle producenci gier będą wypuszczali paczyki optymalizujące do starych gier? Kto wie...
Thedas--->DkS3 wygląda lepiej na pewno na PC ale za nic nie przeniosę się z kanapy i telewizora 55" na krzesło obrotowe przed monitor 25". W robocie się nasiedzę 8h lub więcej przed PC to po powrocie do domu wole kanapę/podłogę do grania.
Co do grania kończę właśnie NG+ i robię osiągnięcia na cuda(cuda już mam), magie i piromancję.
spoiler start
Nie wiem kto to wymyślił, ale czary z covenantów rank 2 to jakaś porażka. Wczoraj farmiłem 4-5h Silver Knight'ów w Anor Londo dla Proof of a Concord Kept. Na szczęście potrzebowałem 16 bo 14 miałem z PVP. Droga przez mękę. A jak pomyśle o rank 2 w Mound-Maker i farmienie Vertebra Shackle (mam tylko 6 z PvP) żeby dostać Warmth to mi się płakać chce.
spoiler stop
DkS3 wygląda lepiej na pewno na PC ale za nic nie przeniosę się z kanapy i telewizora 55" na krzesło obrotowe przed monitor 25"
Mi tam wygodnie :p
A kto mówi o przenoszeniu się z kanapy - to oczywiste, że zostaję na kanapie z padem w ręce, kable HDMI/USB mam do salonu pociągnięte od dawna :). Poza tym póki co to tylko taka luźna koncepcja, nie wiem czy mi się będzie chciało w to bawić, od kiedy zepsuła mi się grafika w PC to nie inwestuję w nową, bo PS4 całkowicie mi wystarcza, no ale...
Co do spoileru - dzięki za info o mordędze, widzę że muszę w takim razie zrezygnować z absolutnego niespoilerowania się i obadać wiki / guide'y pod kątem trofików, bo nie cierpię farmienia, lepiej zdobyć odpowiednie itemki z coopa/pvp jeśli to tylko mozliwe, a pewnie na wysokich SL'ach nie będzie możliwe / proste... to teraz póki jestem <60 lvl warto się może zainteresować. Standardowo pomagam ludkom przed każdym bossem, którego pokonam, po 3-5 razy, więc sunlight medale się same uzbierają, ale co do reszty to nie mam pojęcia co i jak :).
Ja mam już dwa przymierza na rank II, w sumie przymierze dla Wojowników Słońca dało mi poza fajną zabawą ponad 2 miliona dusz :) Teraz trzeba szybko uporać się z następnymi jak chce się mieć calaka :)
A.l.e.X--->robiąc rank 2 Blades of the Darkmoon zgarnąłem 6 mln dusz. Żeby nie psuć sobie zabawy wydałem je na chunki i twinklink titanite. Mój lev to 120. Warriors of Sunlight zrobiło się samo w trakcie gry.
Ale się ucieszyłem jak zabiłem strażników!
spoiler start
Dopóki się nie zorientowałem, że to tylko pierwsza faza walki
spoiler stop
Ja dochodzę do wniosku, że tankiem w tej grze nie da się grać.
Co z tego, że wytrzymam 3 ciosy bossa, skoro nie mam już siły go uderzyć ani tym bardziej odskoczyć później.
O ile do czarnego jaru dało radę iść siłowo, to teraz widzę, że jestem za wolny na cokolwiek i powinienem głupio rollować przy każdej okazji.
NewGravedigger - to zależy jaki masz armor, a głownie tarczę. Jeśli masz naprawdę ciężką zbroję jak Havela + jego tarczę to możesz tankować bossów spokojnie. Oczywiście zależy to też od tego jakie masz pierścienie i jak duży pasek wytrzymałości. Spokojnie ja zawsze każdą grę souls kończyłem puszką bez najmniejszego problemu.
Ok, ja zwykle piszę na wkurwieniu, przegniły dał mi się solidnie we znaki, ale końcowo poległ.
Tyle, że zrobiłem coś niewyobrażalnie głupiego. Przeczytałem gdzieś, że można użyć ascezy żeby sfarmić dusze olbrzymów w czarnym jarze. No i zrobiłem to. Teraz za chiny nie mogę pokonać przegniłego i nie mam dostępu do pierwszego dlc.
Czekaj, ustalmy coś. Masz problem z Rottenem? TYM Rottenem? Taką wielką, nieruchawą, baunsująca kupą cholera wie czego? Największym popychadłem wśród bossów ex aequo z jabbą?
A gra tankiem jest jak najbardziej mozliwa - nie oczekuj tylko że będziesz gąbką na ciosy. Nadal podstawa to ich unikanie, a krytyczna jest dobra tarcza z wysokim stability i wysoki poise. Tank ma dobrze trade'ować, wiec cios przeciwnika nie może przerwać twojego ataku.
Chyba mnie znienawidzą za to że zmieniam przymierza i poluje na zakłócających spokój przy twierdzy Farrona, czy broniąc innych. Ale wbiłem rank 2 bardzo szybko, co oczywiście poza przedmiotami jest kupą funa. NewGravedigger ja gram bez uników i z tarczą w PvP ludzie wychodzą z siebie jak muszą przebić się, a za nim to zrobią wychodzi im cała wytrzymałość a potem ja robię im młóckę. Nie wiem czy w tym DS tak fatalnie ludzie grają w PvP czy ja po prostu jestem tak dobry :)
Mam kilka pytań początkującego dotyczących summonowania.
Czy jak położę znak przyzwania przy bossie A, a później drugi przy bossie B to oba będą aktywne, czy też ten przy A zniknie?
Czy żeby mnie ktoś mógł przyzwać to muszę być pod wpływem embera czy też nie (to że przyzywający musi być to wiem)?
Na jak długo zostaje się przyzwanym?
Kyahn - znak działa tylko do wejścia do komnaty z bossem, więc to dzieje się od razu, jeśli ty jesteś przyzywającym i boss ma obłożenie to wezwanie dostanie po 1 sekundzie, przy bossach bez obłożenia może to trwać dłużej. Możesz zawsze sam sprawdzić. Czy musisz być rozpalonym to nie wiem, gra zawsze jako rozpalony bo staty są większe online działa zawsze. Poza tym mam "rozpałek" 99 w plecaku i nie wiem ile w schowku chyba pod limit :)
Hmm myślałem, że rozpalenie zwiększa tylko hp, a nie wszystkie staty :) Aż muszę sprawdzić.
Ja gram sobie powoli, mam pod 20h, a dopiero pokonałem Crystal Sage.
Biegam, farmię, staram się niczego nie przeoczyć, w zasadzie to cały czas uczę się gry.
A nie gram jako rozpalony, bo nie chcę uczestniczyć w inwazjach, tzn jeszcze nie wiem do końca jak działają, więc bardziej dmucham na zimne :)
Aha, już wiem, że jak skończę DS3 to kupuję DS2, aż sam się sobie dziwię, że do tej pory nie ruszyłem tej serii, kiedy ja po prostu uwielbiam grind, gdy widzę, że daje on wymierne efekty.
w końcu udało mi się pokonać Vordta, dawno już mi pikawa tak nie waliła, to chyba nie jest gra dla mnie :P
Czy Yoel z Londoru daje jakieś ciekawe możłiwości? niestety nie poczekałem do końca jego lamentu, i zgodnie z prośbą zaciukałem go, a teraz na filmikach widzę że można go do ekipy dodać :(
Dwie godziny zmarnowałem na Aldritcha i niestety nie mogę go przejść. Zabieram mu najwyżej pół paska życia i zawsze mnie zabije. Co z tego że mam 10 butelek estusa + 7 jak ten typ mną pomiata jak chce.
Jestem sfrustrowany, żaden boss dotychczas tak mną nie poniewierał.
Czy Yoel z Londoru daje jakieś ciekawe możłiwości?
Nieee, sprzedaje tylko przydatne rzeczy, daje 5 "darmowych" poziomów i rozpoczyna jeden z ciekawszych side questów. Nic wielkiego.
Cyniczny cynizm detected! ;)
Sunlight medale wpadają jak szalone - starczy postawić znak i normalnie nawet o 3 nad ranem summony lecą co sekundę. Dla takich momentów warto grać na premierę :).
Na gigancie połowa ludków nieogarnięta, raz miałem walkę 4 vs gigant z tego tylko ja używałem wiadomego miecza i dwóch summonów zginęło, raz też mi zginął host... (jak można zginąć na gigancie 4vs1?).
Swoją drogą wiadomy miecz to fajny ukłon w stronę DeS (Storm King) :). Lokacyjka prowadząca do giganta mega klimatyczna, a ta jedna wcześniej też taka DeSowa, trochę mi układem i typkami z dzwonkami Tower of Latria poprzypominała. Duży plus.
LOL ja nawet tego całego Yoela nie znalazłem a wyczytałem, że po zabiciu Abbys Watchers on nie żyje. A zabiłem ich wczoraj. Oh well.
Wczoraj zdominowałem arenę : kilkaset walk wygranych, tylko 4 przegrane bo zawodnicy byli albo sprytniejsi, albo używali butli + enchanta. Jeśli chodzi o zaklinanie to przed walką zgoda, ale picie butli podczas walki to śmieszne :) Jak ktoś nie zna etykiety pojedynków to walczy się na jednym pasku życia bez butli.
Zostało mi już tylko pozbieranie w kolejnych wyprawach tylko pozbieranie pierścieni +2, dwóch cudów i 1 czaru. Przymierza wszystkie wbite na rank 2.
a tak wygląda mój rzeźnik - więc jeszcze z kilka dni zapewne i calak i co potem ? buuuu / nie wiem może Bloodborne z platynuje, normalnie po tak dobrych grach nie ma w co grać :(
Może granie w PvP bez armora, albo jakieś inne pomysły ?
Co to jest calak? Ktoś już wspominał o calaku, a ja nie wiem co to jest.
To jak widzisz że ktoś pije estusa, to Ty też pij.
Alex, który masz level postaci?
Ragn'or - calak to wszystkie aczki z steam, albo platyna PS4 jak ktoś gra na sony. Fajnie wbić calaka dla własnej satysfakcji, bo to znaczy że musisz poznać grę na 100% najtrudniej dostać wszystkie pierścienie, potem czary, piromancje i cuda. W tym masz różne zakończenia gry. Mogli by zrobić aczka na wszystkie zbroje i bronie, bo to też nie jest aż tak proste niektóre można tylko w odpowiednich momentach i miejscach. Raczej nie mam wszystkich ale nie lecę na wiki, bo lubię tę przygodę w soulsach kiedy coś mnie zaskakuje.
Jeśli chodzi o picie butli, to nie ma to sensu bo walki przy 15/10+ trwałyby z półgodziny, a nie kilkadziesiąt sekund. Większość ludzi to wie, a ci co piją to najczęściej nie umieją grać w PvP i w czasie picia giną :) Oczywiście są też i tacy którzy uciekają przed końcem gdzieś gdzie się da używając kamienia ucieczki, ale często przy ucieczce wpadają w przepaść lub z wysokości co tylko poprawia mi humor :) ... i macham im wtedy na pożegnanie.
Co potem? Potem od nowa sorcem/glass cannonem - zobaczysz dlaczego gra może sprawiać trudności na pierwszych etapach gry ;).
A platynowanie BB to niestety chalice dungeons - nuda. Niemniej w CD są najlepsze (najtrudniejsze) walki PvE w soulsbornach ever, więc warto chociaż dla tej satysfakcji (oczywiście solo).
Ten obrazek który wrzuciłeś to dla niektórych może być niezły spoiler. W sensie, że w grze występuje zbroja Havela.
myślę że za dużo razy już tutaj padło info o tym, ale zostawiam do decyzji Asmodeusza.
Zbroja Havela w soulsach to taki spoiler jak że w soulsach zbiera się dusze z pokonanych wrogów ;)
Czy Carthus Milkring wpływa na moby? Tzn efekt znikania podczas rolli? One też nas nie widzą? Czy ring przydatny tylko na pvp?
Jest jakiś sposób żeby efektywnie farmić przymierze poprzez pvp? Mam wrażenie że jest to totalnie zrypane a bicie Silver Knightów to katorga..
spoiler start
Oczywiście mowa o Blade of the Darkmoon
spoiler stop
Przystąp do przymierza jednego z dwóch Błękitni Strażnicy / Ostrza Mrocznego Księżyca - odwiedź AL i tam sobie czekaj na wezwanie, 30 dowodów zbierzesz w ok. 1-2 godziny z walk PvP. Przymierze : Wojownicy Słońca, Błękitni Strażnicy / Ostrze Mrocznego Księżyca, Kopiący Kurhany i Strażnicy Farrona - zdobędziesz w chwilę tylko najlepiej wejść ok. 23 kiedy jest dużo ludzi do zabawy PvP. Ja mam wszystkie ranki wbite i zajęło mi to parę godzin.
właśnie zaczynam grać, jest to moja pierwsza gra z serii, jakieś rady na początek?
Git gud!
A na serio:
https://www.vg247.com/2016/04/11/dark-souls-3-beginners-tips/
http://www.ign.com/wikis/dark-souls-3/Tips_and_Tricks
Zawsze w cenie
Dark Souls3 ma rzeczywiscie bardzo klimatyczna baze:
Szkoda, ze nie ma trybu photo, bo z checia bym sie pobawil dluzej :(
kurdę, to wypadałoby w takim razie zacząć od nowa, tym bardziej że ponoć Yoel mocno wpływa na zakończenie gry, ale cholera jasna znowu tyle wkurzania się, serce mi w końcu padnie od tych emocji w trakcie walk z bossami :P
jakieś profity przy przynależności do Mound Makers?
na internetach piszą, że "Lord of Hollows Ending" jest najlepszym zakończeniem, a do tego zakończenia potrzeba właśnie tych pięciu pieczęci
Za bardzo się stresujesz. Możesz przecież zagrać inaczej w NG+. Ja pewnie tak właśnie zrobię, ewentualnie to oleję.
Szanse na zrobienie wszystkiego optymalnie bez oglądania/czytania przed każdą lokacją masy poradników są w zasadzie zerowe.
Postaci w grze jest wiele, z każdą masz możliwość zrobić coś nie tak jakbyś chciał.
U mnie Yoel nie żyje bo za późno się o nim dowiedziałem. Ale nie będę teraz po 20h gry zaczynał od zera z tego powodu. Zawsze zostaje ng+
Nie, tylko broń i tarcze.
Chciałem sobie wyfarmić zbroję Black Knighta na tym jednym z Farron Keep Perimeter, zabiłem go z 10 razy i niczego mi do tej pory nie dropnął.
Czy ja mam po prostu pecha z RNG, czy też muszę mieć odpowiedni lvl żeby mi zaczął coś rzucać? Jak to działa?
Panowie, szybkie pytanie. Wg Was od ktorej części najlepiej zacząć, albo jak to poukładać żeby jak najwiecej przyjemności osiągnąć z całej serii? Pora wejść w ten świat!;)
Dark Souls
Dark Souls 2 Sotfs
Dark Souls 3
Jeśli masz chlebak:
Bloodborne
W_O_D_Z_U - najlepiej od Demons Souls - moim zdaniem nadal najlepsze odsłona, DSIII jest najbardziej przyjazny z całości więc teoretycznie od DSIII, ale fabularnie jest na końcu. Mimo, że fabuła jest w każdej części oddalona czasem i miejscem, to jednak dla tych co śledzą fabułę niedopuszczalne jest wybieranie gier losowo. Ja bym mimo wszystko zaczął tak.
- Demons Souls
- Dark Souls I/II + III
- Bloodborne
Gracias! Mam łapka + PS4. Bloodborne'a na koniec zostawić? No i na czym lepiej grać jesli mam wybór?;) Pad pewnie lepszy?;)
Gram sobie wczoraj, godzina późna się zrobiła no to pora spać, ale oczywiście gra ma syndrom jeszcze jednej lokacji, chociaż zobaczenia co tam dalej jest... no i niestety było
spoiler start
Anor Londo?! :E
spoiler stop
Niestety, ponieważ w efekcie sen mi się skrócił o 3h. Tak się kończy unikanie spoilerów - mega zaskoczka. Wejście po schodach do środka i stwierdzenie mega ciemności zamiast wcześniejszej jasności - ciary. Otwarcie drzwi do środka - ciary. Pierwsze wejście przez mgłę gdzie powinni być O'n'S - ciary mega. Dla takich chwil warto jednak znać zawartość wcześniejszych części nim się ruszy najnowszą :).
Co do bossa w tej lokacji to tu też miałem nietypowy przypadek - za pierwszym razem prawie go pokonałem z marszu, niestety za dużo czasu spędziłem obserwując jego moveset i próbując czarów. Dopiero pod koniec walki się kapnąłem, że - jak to już staje się powoli regułą w DkS3 - o wiele łatwiej mimo bycia całkiem niezłym sorcem (INT 50) pójdzie mi melee ze zwykłym +6 fire long swordem w ręce. No i tak nawet bez embera jakoś poszło:
Ale takiej akcji z double knockoutem to jeszcze nie miałem w żadnych soulsbornach - zastanawiałem się jak gra zareaguje - zareagowała całkiem ciekawie, najpierw nie żyłem, potem żyłem (filmik), a potem znowu nie żyłem :). Na szczęście dusze leżały gdzie trzeba, ale ten dreszczyk emocji 'jak to nie będzie nagrody za pokonanie bossa' to dla mnie nowe doświadczenie ;). I nawet mnie rozżażyło :).
Czemu narzekaliście na katakumby? Fajna lokacja, fajny boss tylko popychadło okrutne.
No i do "Kill the dogs first" dochodzi "Don't hit the bridge"...
BTW Mój fashion souls jest niemalże idealny dla mojego pyro, nie wiem czy znajdę cokolwiek co przebije tą kompozycję.
To ja narzekałem, mam zwichnięcie po dungeonach z BB i każdy wygląda dla mnie tak samo miałko i nudno. Ten z DkS3, szczególnie w połączeniu z drugą częścią lokacji, nie jest ostatecznie taki zły, także częściowo odszczekuję.
Co do fashion to wyglądasz jak z BB, zdecydowanie powinieneś zatem w BB w końcu zagrać ;).
Cyniczny: ustaw sobie w opcjach auto-ukrywanie HUDa ;).
Nie lubię jak mi krytyczne informacje znikają, musi być pełny HUD. :)
Możecie mi powiedzieć, jak gospodarować to czwarte okienko na samej górze w HUDzie?
Jeśli gram tankiem, to mogę się bawić w jakieś czary itp?
Ja powoli zbliżam się do końca. Mam 140 lev, ok. 100h gry za mną. Do platyny mi brakuje 3 gestów, pierścieni +2 i jednego zakończenia. 100h wpadło mi dlatego, bo kupiłem DkS3 synowi (13 lat) i teraz musze mu pomagać co też czynię z duża przyjemnością. Gra na hasło i brak lev restriction to jest to czego ta gra potrzebowała, żeby coop był prawdziwym coop'em.
spoiler start
ps. pozdrowienia od tej pani co zabili Yoela.
spoiler stop
przepraszam za post pod postem ale nie ma edycji
spoiler start
pozdrowienia od tej Pani powyżej dla tych co zabili Yoela
spoiler stop
W_O_D_Z_U - tak moim zdaniem bez pada to nie ma sensu za dużego szczególnie w walkach PvP :)
xBisHoPx - mi to pewnie zejdzie dłużej czasu, ale mam zaliczone rank 2 dla wszystkich przymierzy, oraz wydaje mi się że wszystkie pierścienie poza jednym z linii questu i zakończenia - ale gram bez wiki to nie wiem, o gestach to w ogóle się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia, to chyba zajmie mi najwięcej czasu.
koobun - Yoel nie daje darmowych poziomów bo jeśli grasz w NG to zdjęcie 16 poziomów pieczęci które rosną dodatkowo wraz z każdym zgonem kosztuje więcej niż awans na te 5 poziomów. Poza tym jako pusty przy ok. 20 poziomu wyglądasz jak zombi z czerwonymi oczami, a potem nawet bez oczu tylko puste oczodoły. Co prawda jest pierścień który może to ukryć ale 4 miejsca na pierścienie można lepiej zagospodarować do PvP.
Yoel nie daje darmowych poziomów
A jednak daje.
zdjęcie 16 poziomów pieczęci które rosną dodatkowo wraz z każdym zgonem kosztuje więcej niż awans na te 5 poziomów
Po co miałbym je zdejmować? Poza względami estetycznymi rzecz jasna, które akurat mam w nosie.
koobun - bo zakończysz grę jako pusty, ale jak kto lubi, ja je zdejmowałem i kosztowało mnie to dużo więcej dusz niż wbicie 5 poziomów za nie. Więc darmowe to one nie są jak ktoś nie chce grać upiorem. Co do wyglądu to masz pierścień maskujący więc zawsze możesz wyglądać jak człowiek :)
Udalo sie, do platyn w Demon's Souls i Dark Souls dolaczyla wreszcie platynka w Dark Souls 2 :) Teraz musze dorwac gdzies PS4 zeby splatynowac BB i DS3 :(
ja na pewno zrobię calaka w DSIII bo takiego łomotu jaki robię w PvP nie robiłem w żadnej części, możliwe że PC po prostu nie umieją grać w PvP :) Poprzednie części głównie kończyłem na konsolach, ze względu daty ich premier.
takiego łomotu jaki robię w PvP nie robiłem w żadnej części, możliwe że PC po prostu nie umieją grać w PvP :)
Absolutnie nie chcę być niemiły ani zarozumiały, w żadnym wypadku mój post nie ma mięć takiego wydźwięku choć może tak zabrzmieć.
Ale na najświeższym screenie widzę Estoca + Havel's Great Shield, absolutnie 2 najbardziej zepsute rzeczy w grze pod kątem PVP, idealnie się wstrzeliłeś we współczesne meta :)
Estoc ma kosmiczny range, kosmicznie mały stamina cost (chyba najbardziej "spamowalna" broń w grze), każdy cios "zrywa" poise, refined +10 ma niewiele niższy damage niż większość greatswordów. Absolutnie niedorzeczna broń pod kątem balansu. Jest kilku bardzo bliskich konkurentów (chociażby Dark Sword), ale wydaje mi się że Estoc jest teraz najsilniejszy, bo jest go najtrudniej sparować (względem OP straight swordów) i ma najlepszy zasięg z tej kategorii broni.
Havel's Greatshield (I Greatshield of Glory) ma z kolei kosmiczną stabilność i odporności, jak odpowiednio podbije się endurance to 3/4 invaderów nie będzie w stanie wybić Ci bloku nawet jeśli trzymasz go bez przerwy. Jest z resztą dość popularny "troll build" z 3 najlepszymi greatshieldami: https://www.youtube.com/watch?v=n09xmhsvIuU&feature=youtu.be
Po prostu doskonale wyczułeś co jest FOTM, w DkS2 tak niedorzeczne buildy wyszły dopiero kiedy ludzie "odkryli" Santier speara :)
edit: tutaj "demo" estoca: https://www.youtube.com/watch?v=FW2B3P3A_30
Amadeusz, jeeezu, wiedziałem, że Estoc to jedna z najbardziej noobskich broni, ale nie, że aż tak. Jedyne pocieszenie, że takie spamy się bardzo łatwo paruje. Tylko z drugiej strony co z tego, jak po 2 hitach schodzi prawie połowa hp? trochę słaby trade.
los pollos ciekawe jak ty estoka parujesz haha, kolejny który pvp widział chyba na YouTube, estok jest przegięty zresztą alka widziałem w akcji wybral tanka z estokiem tego nie da się przejść bo nie przejdziesz jego tarczy a jak się skończy ci moc w reku to masz rb rb rb / noobowe ale widocznie znalaz dziure w systemie dlatego robi taki pogrom.
Normalnie. Jak ktoś spamuje r1, to po 2 ciosie zawsze wchodzi parry. Tu nawet nie trzeba się szczególne zastanawiać, można pop prostu spamować parry, jak ktoś ci zrobi stunlocka. git gutnij się
Amadeusz - hehe, moja gra w PvP wygląda jak kombinacja tych dwóch filmów, albo nie mogą się przebić przez tarcze, albo giną od razu z punktacza jak go nazywam, ale od dwóch dni odszedłem od tego na rzecz finezji, bo co za radość jak wygrywasz np. 300 walk pod rząd ? Poza tym muszą znerfić i tarcze i bronie, bo co będzie jak każdy będzie grał w tym secie ? Nawet mi nie sprawiało radości zabijanie na arenie, co prawda jak jakiś fantom mnie najechał to wtedy było fajnie bo pokazywałem mu gest pożegnalny :)
los pollos hermanos - misuu ma racje, estoca bardzo ciężko jest sparować, spotykałem się nawet z sytuacją kiedy ktoś tylko chciał wykonać parry a ja tylko robiłem RB, co oczywiście nie zmienia faktu że ja grałem PvP tankiem i to mnie chcieli rozbić, a jak już im przetrzymałem z 4-5 lub i więcej ciosów, to następowało 3-4 hit z estoca, co zazwyczaj kończyło się zgonem. Ja mam na broni prawie 500 damage bez buffa którego też można jeszcze dołożyć.
wydaje mi sie koobun ze pieczecie utrudniaja w jakistam sposob laczenie sie z innymi ludzmi, ale nie wczytywalem sie w to
Wczoraj udało mi się na NG++ zdobyć trofeum Mistrzostwo ekspresji
spoiler start
Dwóch gestów uczy nas Patches. Największe problemy miałem jak zrobić aby się pojawił w katedrze. Wyszło na to aby dobrze poprowadzić jego quest i cebulowego rycerza pod żadnym pozorem nie należy otwierać wierzy w Firelink Shrine, bo się Patches nie pojawi w katedrze. Ja tak miałem w NG i NG+. Może jakiś bug i go załatają. Można to łatwo sprawdzić. Jeżeli podejdziemy do studni przy katedrze i jest w niej cebulowy rycerz Paches w katedrze się nie pojawi a jeśli go nie ma Paches na pewno pojawi się. Gram na PS4. Na PC może ten błąd nie występuje.
spoiler stop
Czy bronie jak Dark Sword czy Estoc, które są bardzo dobre do pvp wyróżniają się też na tle innych w pve?
Na razie latam z Heavy BroadSword + 6 i nie wiem czy warto inwestować w coś innego. Który współczynnik wpływa na to czy przeciwnik wpadnie w stagger czy nie?
Nie wiem jak Estoc, ale mój Refined Dark Sword +10 ma 452AR, do porównania najmocniejszy przy moich statach Greatsword (40STR40DEX) ma około 570, ale nie da się go buffować. Większość greatswordów oscyluje koło 520.
Tyle że na Dark Sword można wrzucić resin, ma bardzo niski stamina cost (mogę "zamachnąć się" 8 albo 9 razy zanim skończy mi się stamina) i nieporównywalnie lepszy attack speed.
Zanim skończyła się animacja przebudzania się Iudex Gundyra i pojawił się jego pasek HP, miał 60% życia na NG++.
Który współczynnik wpływa na to czy przeciwnik wpadnie w stagger czy nie?
Poise. Im mniejszy jest poise wroga tym mniej razy będziesz musiał go stuknąć w czachę zanim się zachwieje. Generalnie też im cięższa broń tym lepsza jej zdolność do wytrącania wrogów.
Na razie latam z Heavy BroadSword + 6 i nie wiem czy warto inwestować w coś innego.
Bawiłem się tym mieczem (DOKŁADNIE taki setup, jest nawet screen w poprzednim wątku) i jest bardzo przyzwoity. Jak nie czujesz potrzeby minmaxowania to spokojnie przejdziesz nim grę - choć z pure STR weapons lepiej grało mi się np. Great Club.
Czyli jak rozumiem miecze się lepiej scalują z str/dex (bo takie staty mają jako startowe) i gem refined, niż czysto siła i gem heavy?
Różnica wynika raczej z tego że mówiąc o tzw Quality buildzie (czyli mieszaninie DEX/STR) trzeba mieć na uwadze aż 80 punktów zainwestowanych w ofensywne staty. Pure STR (albo DEX) to zwykle około 50-60 punktów wrzuconych w ofensywę, nic dziwnego że Refined robi większy damage.
Najlepiej wymaksować jeden stat do "soft capa" (40) i stopniowo podbijać drugi, sprawdzać czy zmiana na refined już jest opłacalna. W końcu na 100% będzie, choć różnice generalnie nie są ogromne (na przykładzie Dark Sworda, wersja heavy z 40STR to około 400AR).
dużo jest dobrych broni do pvp ale estok jest przegięty trochę chyba ze estok trafi nas tanka wtedy może sobie spamowac. nie ma zasady jak ktoś dobrze gra i widzi tanka z estokiem to robi buff na blyskawice i tez próboje dojechać, tanki maja najmniejsza odporność na błyskawice i niczym tego nie wyparują przynajmniej tych 17% damagu. dobry jest topór z smoczej zbroi, dobra jest smocza dzida itc. dark sword jest cienki dla tanków dobry jedynie na szmaciarzy.
masz literki przy opisie broni od S, po A,B,C,D,E i to jaka jest zależy ile przymie z cechy, miecz oparów ma S w sile na +5 i też jest bardzo mocny jak ktoś ma dużą siłę. jak spotkasz za to kogoś na levelu 500, a ty będziesz miał 100-120 to i tak nakopie ci nawet z pieści.
spoiler start
KURWA!
spoiler stop
Dziękuję bardzo. Przed chwilą 10 podejść do Sullivana z czego w jakichś 7 nawet go nie dotknąłem. Gościu jest tak ekstremalnie szybki, że nie starcza mi staminy na uniki, niszczy mnie na combo a mam 27 punktów w Vit władowane...Nie daje szans napić się estusia, odpocząć, na nic.
Też mi krwi napsuł... Wezwij sobie pomoc na tą walkę.
Mnie teraz krew psuje Aldritch.
Pokonałem go za pierwszym podejściem i to dość łatwy był dla mnie :D Mam problem z Nameless King aby go pokonać. Wczoraj się tak na nim zirytowałem ze wyłączyłem grę xD
ja sie meczylem z aldritchem dopoki nie podszedlem troche agresywniej, ostrozna walka z nim jedynie daje mu wiecej szans na zabicie nas
Nie wiem czy ktoś z Was grał w DS1 na padzie do PS4, ale mam mały problem. Albo nie potrafię znaleźć kombinacji albo nie działa mi skok, atak z wyskoku i uderzenie nogą. Teoretycznie powinienem to mieć pod lewym stickiem, ale nie działa to w żaden sposób. Google nic nie znajduje. :( Udało się może komuś to ogarnąć?
Pomimo tego przeszedłem tutorial (tylko 3 śmierci) i coś tam łyknąłem początku. Takiej ilości zgonów jeszcze nie miałem w żadnej grze... :P
Aldrich obok tancerki to wydaje mi się póki co dwa najprostsze bossy z mid-game.
Z pomocą dwóch fantomów Sullivan padł. OP jest to, że summony AI używają teraz estusów i można ich wezwać na walkę więcej niż jednego. Na Sullivana można było aż trzech.
rozumiem, że jeśli za bardzo mi nie idzie z Dark Soulsami, to na razie nie ma sensu by brać się za Demon Soulsa? Dużo mniej przystępne? Kupiłem kiedyś na storze ale jakoś nie było czasu by zacząć.
TeRiKaY - Demon Souls jest bardziej hardcorowy, chyba nawet najtrudniejszy, ale wszystko kwestia prawy i poziomu. Jak nie dasz rady normalnie to levelujesz do poziomu w którym radę dasz. Takie są początki, teraz w DSIII dodali jeszcze spam pomocników w ilości hurtowej jak nigdy więc każdego bossa możesz zrobić w biegu.
Amodeusz - zmałpowali mnie już nawet są filmy :) hehe, ale miałem parę dni temu naprawdę fajną zabawę z tarczą.
Film oczywiście nie mój, ale dokładnie to samo :) więc wrzucam.
https://www.youtube.com/watch?v=tQOUNx387aM
Takie granie oczywiście w PvP nie ma sensu bo ludzie mogą co najwyżej skoczyć w przepaść ale początek był niezły, niektórzy nie wiedzieli co się dzieje :)
a tutaj build dla czarodziejów :) to akurat nie moje ale sprawdziłem działa :) hyhy
https://www.youtube.com/watch?v=yxyXSpRA2-w
Tak oglądam filmy innych graczy i się zastanawiam czy na niskich poziomach (obecnie coś pod 60lvl) to warto w ogóle biegać w ciężkich zbrojach, bo mam wrażenie że ja w exile armor zbieram mniej więcej takie same obrażenia jak oni w jakichś szmatach.
Na bossach i tak muszę uciekać, blokuję w zasadzie tylko słabsze mobki, bo jak przyjmę combo od lepszych na tarczę to nie mam staminy na atak i mam wrażenie, że mój build ssie.
Chyba, że zamiast w vigor powinienem dawać w endurance, sam nie wiem, ale dziwne to wygląda.
Do tej pory dawałem w vig/vit/str, 1 pkt w dex żeby móc używać łuku i raptem 3 punkty w endurance i to dopiero ostatnio :) Aha staram się trzymać poniżej 70%, żeby nie mieć fat rolla, może tutaj też jest błąd.
Jakieś sugestie od wyjadaczy? (oczywiście mam na myśli tylko pve)
Kyahn - nie ma znaczenia jaki masz roll wszystko zależy od stylu gry. Tank to tank masz tarcze i walczysz, przeszedłem całą grę tankiem bez pierścieni Havela + innych wspomagających z obciążeniem 99,8%, za to z pierścieniami ochrony różnego typu. Możesz wybrać dowolną klasę i sam zdecydować co chcesz czy tankować, czy unikać i mieć szybkie ruchy i rola, czy czarować z daleka. To wszystko zależy od ciebie.
Jeśli chodzi o armor to masz obok na karcie postaci absorpcję obrażeń zbroi, oraz ochronę tarczy, oraz stabilność. 60 level to nie jest niski poziom niski to poziom 10.
I takim buildem tankowałeś bossów?
Przez tankowanie mam na myśli, że nie musisz w zasadzie od bossa uciekać tylko sobie stoisz i wszystko przyjmujesz na tarczę, a w przerwie między jego atakami oddajesz/regenerujesz hp i staminę.
Da się w ogóle tak?
Mój problem polega na tym, że ja chciałem grać w oparciu o tarczę, ale na chwilę obecną nie jestem w stanie,
a sama ciężka zbroja mam wrażenie, że nie rekompensuje wszystkich punktów vitality jakie zainwestowałem po to żeby ją nosić.
No toć pisałem to wyżej.
Tank niby ma absorbować uderzenia, ale co z tego, skoro nie ma siły na zadanie ciosu. Przerzuciłem się w końcu na zbroję średnio ciężką i staram się rollować jak umiem.
IMO pure tankiem dało się grać w DS1, full havel i jazda, można było brać na klatę wszystko z odpowiednimi statami. W trójce bossowie są dużo, DUŻO agresywniejsi, co drugi ma combo-spam który zjeżdża wszystkie hapsy jak wejdzie. Powodzenia z tankowaniem, tak da się grać ale chyba z summonem na każdy boss fight.
Chociaż w sumie co ja tam wiem.
Kyahn - gra nie miała by sensu jakbyś stał jak tank i potem oddawał ciosy :) musisz się trochę zawsze ruszać ale to nie znaczy że musisz się turlać po ziemi jak piłka, spokojnie można grać że podbiegasz przyjmiesz cios oddasz, jak jest spam ciosów odejdziesz itd. Nie musisz na bossie grać na zasadzie unikania ciosów przez turlanie się i oddawanie. Stylów gry jest tyle ile kto ma pomysłów.
Kylo - tutaj to samo, zawsze możesz sobie popsuć levelem grę, wbij np. 200 bez NG i możesz bić wszystko co chcesz jednym pacnięciem, wbij 300 na NG+ będziesz miał to samo. Tylko nie po to chyba się w to gra, aby przejść grę na 1 hit.
ja gralem tankiem w znaczeniu takim ze podstawa buildu byl miecz i ciezka tarcza (17 wagi), wszystko bylo budowane wokol tego (tak zeby nie przekroczyc ogolnej wagi 70%) bo taka tarcza ma 100 physical i przynajmniej 65 stability i niweluje wiekszosc ciosow przeciwnikow, reszte moza rollowac
nie wiem w jaki sposob mozna niby pokonac takim tankiem np ostatniego bossa, co wiecej nie widze zadnego sensu takiej gry
Hmm może jutro tak spróbuję, założę nieco lżejszą zbroję i wymienię tarczę, zobaczę jaka jest różnica.
[edit]
Obniżyłem zbroje do lothric knight set i założyłem sobie Black Iron Greatshield +3, potestowałem na pontiff knights i black knight i generalnie jest zdecydowanie lepiej niż latanie w ciężkiej zbroi, ale z gorszą tarczą.
Będę musiał jednak jeszcze trochę punktów w endurance dać.
Dzięki adrem :)
Można grać jak kto lubi, ja mogę wyjść w zbroi havela tarczy havela i nawet z jego zębem lub ultra mieczem oparów bez żadnych pierścieni mając 99,8% i spokojnie przejdę bezimiennego króla. Równie dobrze też można przejść go używając tylko sztyletu, albo strzelając z kuszy, to także jest możliwe :)
https://www.youtube.com/watch?v=5l2Dsy1KKng
bardzo prosze kyahn, jak zwiekszysz endurance to bedziesz w stanie
1. przyjmowac na klate ciosy wiekszosci bossow (ale nie ostatniego, z nim trzeba troche wiecej rollowac)
2. walczyc w pvp, bo zanim ktos sie przebije przez ciezka tarcze i duze end to konczy im sie stamina
twoj trzeci filmik alex nijak ma sie do twoich postow w ktorych tank to postac z +70% obciazenia, skoro widac ze gosciu uzywa mid rolla
Dokładnie, to co w 3 filmie to o czym pisze wcześniej adrem i kombinacja, o której tez mówiłem, czyli średnia zbroja, tarcza a 100% i obciążenie poniżej 70%
jemu chyba godziło że tank może tankować ciosy a na tym filmie widać że tankuje, ciężkie zbroje mają większe wyparowanie 40% to nie 20% i czasem ratuje to życie.
To zakończenie zostawiłem sobie na koniec i nie zawiodłem się. Cały questline do tego zakończenia - dla mnie miazga.
spoiler start
w tym zakończeniu pojawia się iskierka nadziei na kolejną część DkS
spoiler stop
fajny spoiler hehe, część IV będzie ponieważ NB powiedział że zakończy współpracę z FS dopiero jak nikt nie będzie kupował już od nich tego typu gier. W 2017 będzie albo BB2 albo DSIV
Hidetaka Miyazaki potwierdził informację o tym, że seria soulsów jest dla niego zakończona i kompletna, i nie wyobraża sobie stworzenia kolejnej części, nawet po wielu latach. Poinformował jednak, że gdyby inni pracownicy From Software przyszli do niego z bardzo dobrym pomysłem na kontynuację, to da im zielone światło.
Gdzie można nauczyć się tego gestu siedzenia,
spoiler start
dzieki któremu można odwiedzić ukrytą lokację w lochach Illlythrylu?
spoiler stop
spoiler start
Podnosisz ten gest w lokacji Consumed King's Garden (za bossem Oceiros).
spoiler stop
w consumed king's garden
Jeśli wersja PC to ustaw jakiś password na matchmaking i daj tu znać, pomogę Ci.
Teraz nie mogę, niedługo idę do pracy, zbieram się zaraz, dzięki w każdym razie.
I małe mam pytanko. Nie widzę żadnych znaków przyzwania przed Aldritchem, mimo że jestem w formie żaru, ani w tej ciemnej świątyni, ani przed, gdzie hasają ci rycerze. Czyżby nie było npc-ów do przyzwania?
.30 godzin gry za mną, 66 poziom. Może jutro wykończę tego Aldritcha :-)
U mnie też już wskoczył calak, chyba ostatni w życiu, bo w żadnych innych grach nie interesuję się osiągnięciami i w ogóle uważam, że to głupie, robić w grze coś co niekoniecznie sprawia przyjemność, ale dla Soulsów zrobiłem wyjątek. To były trochę męczące, ale satysfakcja na swoim miejscu :D
Nie ma to jak spieprzyć sobie quest z Greiratem. To jest absolutnie bez żadnego sensu...
spoiler start
Oddałem Siegwardowi zbroje, niestety POGADAŁEM z nim w irthyl zanim wysłałem tam Greirata więc Siegward już tą lokacje opuscił, dodatkowo zabiłem Sulyvana więc Greirat nie przeżyje. Zajebiscie. Tylko skąd ja to miałem wiedzieć bez czytania wiki?
spoiler stop
Jak działają inwazje? Właśnie najechało mnie dwóch na raz. Trochę kiepsko się walczy 1v2.
Da się temu jakoś zapobiec czy jedynym rozwiązaniem jest przynależność do tych obronnych covenantów i walka z najeźdźcą?
Aspekt pvp mnie totalnie nie interesuje w tej grze, a śmierć podczas zwiedzania świata i strata embera jest jednak dość upierdliwa.
Grać się nie da, zabiłem jednego, pojawił się kolejny i na własnej skórze poznałem siłę rapiera :(
Mimo że założyłem przedmiot od Blue Sentinels to nikt się nie pojawił.
Czy jak nie użyję embera to nikt nie będzie w stanie mnie napaść?
Jak to działa?
jak masz farta to mozesz tez znalezc jakis znak summona i przyzwac kogos do walki, albo obronne covenanty
nie mozna sie odciac od pvp i jednoczesnie byc w stanie embera; jak nie uzyjesz embera to jestes pozbawiony wszystkiego co zwiazane z graniem online
Ale obronne covenanty się same triggerują?
Mam do wyboru albo Way of the Blue albo Blue Sentinels, który lepiej wziąć?
Edit.
Najwyraźniej nie doczytałem/zrozumiałem.
Muszę mieć założony Way of the Blue żeby ktoś z Blue Sentinels został przyzwany.
Czyli nie ten założyłem co trzeba.
jak masz farta to mozesz tez znalezc jakis znak summona i przyzwac kogos do walki, albo obronne covenanty
A jakie kolory mogę przyzywać do obrony?
bialy, zolty, fioletowy - z tym ze fioletowe phantomy to takie wildcardy, moga atakowac i hosta i invaderow, nie wiadomo czego sie spodziewac po takim
z tymi blue sentinelsami jest taki problem ze duzo ludzi mowi, ze nikogo im nie przyzwalo nawet po wielu godzinach gry, przynajmniej na ps4
Nie wiem czy to tylko u mnie, ale zaraz za Sullivanem czy jak mu tam mam inwazje na inwazji.
I wiele osób gra typowo pod PVP, czyli zbieram straszny łomot. Blue sentinels w ogóle nie działa.
Przełączam się na offline, szkoda mi czasu i nerwów.
za sullivanem jest nieoficjalna arena :p
Po prostu nie odpalaj 'embera' po śmierci i nikt Cię nie najedzie.
Drzewo w Firelink Shrine, tuż przed wieżą, którą otwiera się kluczem za 20 tys dusz, daje przedmiot, który powoduje, że potwory atakują też najeźdźców.
Bez embera nie najadą na mnie NPC. Grałem tak wcześniej (bo nie wiedziałem co to ember :)) i ominęło mnie kilku. Teraz jak wracam w miejsca, w których powinni być to się nie spawnują. Poza tym to mniej hp.
Wolę chyba jednak offline, a jak będę potrzebował pomocy zawsze mogę się przelogować.
Covenantów i tak nie planuję robić.
Kyahn - jeśli jesteś rozpalony to gra nabiera sensu bo masz pełne online, jeśli jesteś na terenie farrona to jego obrońcy będą automatycznie przyzywani w to miejsce i mogą także walczyć między sobą, ale zajmą się tobą dla dowodu, jeśli jesteś w twierdzy aldrich to będą przyzywani jego obrońcy. Masz możliwość nosić znak przymierza albo ostrzy, w przypadku przymierza drogi ty jesteś chroniony, w przypadku ostrzy ty jesteś brany pod uwagę jako chroniący. Poza tym masz dodatkowe losowe najazdy przez czerwone oko, a sam możesz także szukać do przyzwania albo ludzi, albo zjawy NPC które też z linii questów są dostępne. Przeważnie najazd jest tak oddalony w czasie że możesz zabić jednego za nim wpadniesz na drugiego, albo możesz walczyć z 3,4 na raz. Udało mi się też tak wygrać :) Poza tym często walki są w miarę kulturalne i najczęściej jak jest większa liczba upiorów to czekają za nim nie powalczysz 1v1. Gra bez tego elementu pvp online jest pozbawiona najlepszych cech soulsów. Dlatego współczucia tutaj dla piratów tej gry :) Więc ciesz się że masz aspekt socjalny a nie go ci brakuje. Rozpalenie daje ci 1.3x do życia czyli sporo, poza tym zawsze jeśli ci się chce możesz pomagać innym.
adren - może się odciąć ale gra bardzo dużo straci, wystarczy że zablokuje dostęp hasłem, oraz ograniczy rejonizacje, na dany rejon. Ja gram sobie spokojnie dzisiaj doszedł mi aczek z emotów, kurczę tak się cieszyłem że sam go dostałem, a wiem że ciężko bez ściągi, zostały mi jeszcze pierścienie, oraz wszystkie scrolle / niemniej mam inwazje średnio co 5-10 minut, bez tego pewnie bym nie miał takiego samo zaparcia na calaka :D
Alex ---> ale ja nie mam czasu, ani chęci na te wasze calaki czy inne achivementy. Ja chcę spokojnie siepać mobki i tyle. Nie sprawia mi frajdy jak mi gość z 2h rozbija tarczę, a później zjeżdża 2/3 hp jednym ciosem.
Zresztą jakby mi się trafiała inwazja raz na kilka godzin to pal licho, a jak mam teraz raz na 3min to ja dziękuję za takie granie.
To jest moja pierwsza gra z serii i dopóki nie poznałem aspektu pvp to bardzo mi się podobała, w tym momencie podoba mi się mniej :P
W ogóle to podczas tych inwazji kilku na jednego przypomniały mi się czasy wowa i gankowanie :)
tymi blue sentinelsami jest taki problem ze duzo ludzi mowi, ze nikogo im nie przyzwalo nawet po wielu godzinach gry
Na początku gry jak miałem tylko Way of the Blue to przyzywało mi pomocnika za każdym razem jak mnie invadowali. Potem nie wiem, bo nie jestem cipą i zmieniłem na inny jak tylko był dostępny.
Panowie mam problem,
spoiler start
przed wieżą, tą w której spotykamy siegmayera, siedzi gościu. przed nim leżała podpowiedź żeby bić dziada. Okazał się jednak za mocny ;] coś gadał o strazniczkach ogniska, a pamiętam, że podobny gość ubijal npc w demons souls. Dużo sobie zepsułem ?
spoiler stop
Co najmniej części jednego z ciekawszych sidequestów. Jak nie całego.
Jeśli jeszcze go nie ubiłeś tylko jest wrogo nastawiony to idź do statui Velki i odpuść grzechy.
Ciezko było uzbierać te dusze ale udało się, gościu dolaczyl do ekipy, dzieki!
Gra na hasło w niektórych covenantach nic nie daje, bo o ile ktoś nie może najechać twojego świata to np. będąc w Blades of the Darkmoon lub Blue Sentinels będziemy przywoływani do światów innych graczy. Wydaje mi się też, że mając grę na hasło, grając z synem w lesie, byliśmy najeżdżani przez graczy z Watchdogs of Farron (nie wiem, może to był fantom). Gra bez rozpałki też bez sensu bo traci się możliwość spotkania/przyzwania NPC. Jeżeli komuś przeszkadzają najazdy najlepszą opcją jest właśnie offline. Ja osobiście preferuje rozgrywkę online i lubię ten dreszczyk emocji. Jak ktoś wyżej napisał dobrą obrona przed atakiem jest użycie w danej lokacji Seed of a Giant Tree (żołędzia). Efekt jest taki że potwory atakują każdego najeźdźcę w naszym świecie. Efekt trwa do momentu wylogowania. Za każdym razem kiedy jestem w Firelink Shrine chodzę do drzewa i sprawdzam czy jest żołądź do zebrania (nie rozkminiłem kiedy się pojawia). Co do rozpałek (ember) to jest ich bardzo dużo w grze i nie należy ich oszczędzać. Jeśli nam ich szkoda na rozpalenie zawsze możemy pomóc komuś w grze i w nagrodę zostaniemy nagrodzeni rozpałką (ember) i dodatkowo zostaniemy za darmo rozpaleni. Tak, żeby postawić znak przyzwania nie musimy być rozpaleni.
xBisHoPx --> żołądź pojawia się jak pokonasz najeźdźcę w swoim świecie, tak mi się zdaje
Seed ma procentową szansę pojawienia się za każdym razem jak ktoś ciebie invaduje - niezależnie od wyniku. W DS2 to było ~25%.
Wbiłem właśnie aczka na emoty i czary i to bez wiki, to chyba będzie pierwszy (nie zapeszam) soul którego wymasteruje bez zaglądania w wikipedie.
Oplaca sie inwestowac w startowe bronie ? Mam jakiś poczatkowy toporek i nie wiem czy ulepszac. Poza tym na ps4 strasznie słaby ruch, przez 8h miałem jeden najazd ;(
To wszystko zależy kim grasz i jaki styl gry lubisz, nie ma za bardzo lepszych czy gorszych broni każdą można grać słabo jak i bardzo dobrze. Bronie podstawowe mają tę przewagę że mają rozszerzenia do +10 + enchant.
Wielu pisało, że casterzy na początku strasznie ssą. Może i tak, ale jak na Aldritcha przyzwałem sobie jednego to go po prostu zjadł. Może miał bardzo wysoki lvl, nie mam pojęcia, ale walka trwała kilka fireballi :)
Wiem, że sama mechanika walki daje przewagę klasom range, ale to było totalne przegięcie.
Caster za plecami kogoś zawsze będzie mocny. Jak mnie przyzywają do co-opa to też miażdzę bossów zanim host im zada 300 dmg :).
Natomiast grając solo to najpierw trzeba sobie wypracować moment gdzie można coś wykastować. I tak kilka/naście razy, pamiętając, że często pomyłka = śmierć (bo jesteś na hita). Do tego trzeba kontrolować przynajmniej dwa zasoby, więc estusów masz mniej, ale pijesz 2x częściej zatem jesteś dwukrotnie bardziej narażony na ataki bossa w tym czasie.
W dalszej grze bycie casterem natomiast bardzo pomaga w normalnej grze, z lornetką pullowanie wrogów to bajka, a i miło się robi gdy czerwonoocy rycerze giną zanim dobiegną. Tyle, że tak jest dopiero od połowy gry. No i ciągle trzeba mieć tę lampkę z tyłu głowy, że w sytuacji podbramkowej - do której często wystarczy jeden błąd - nie będzie wybacz.
Caster casterowi nierówny. Sorceries wymagają ogromnego wkładu by robić sensowny damage, ale na wysokich SL i late game robią masakryczny damage nieporównywalny z niczym.
Miracle to głównie support - solo i grupowy - lub melee caster. Lightning Spears i pochodne robią konkrentny damage gdy pieprzniesz nimi z point-blank. Ale znów - ofensywne czary wymagają wkładu.
Pyro... pyro to jest inna para kaloszy. Pyro nie wymaga wkładu. Ma fireball który rozpierniczy wszystko (a większość przeciwników early/mid game jest jakoś tak wrażliwa na ogień...), szybki upgrade do Fire Orb, szybkie pierścienie zwiększające obrażenia od ognia/pyromancies i w miarę szybki fire buff na broń. W pewnym momencie sorceries przegonią go w damage'u, ale w early/mid game pyro jest królem.
BTW Jak budować postać quality 101 ->
Nikt mnie nie atakował to sam postanowiłem udać się do innego świata i powalczyć pvp. 5 razy próbowałem, ale zawsze gościu miał kogoś do pomocy. Troche przegięcie...
Poza tym, jest jakiś sposób, żeby na bagnach uniknąć zatrucia ?
Nie bardzo, ale poison dostał solidnego nerfa i jest praktycznie bezużyteczny. Drain HPków może i trwa długo ale hp/s jest minimalny i można niemal zignorować.
RIP posion arrows cheese - you served us well.
Przez przypadek skończyłem grę...
Jakoś przedwczoraj zabiłem ostatniego z lordów i tak zostawiłem grę z braku czasu. Wczoraj miałem raptem 30 minut na grę przed wyjściem, no to włączyłem sobie żeby coś tam poczytać opisy itemków, zarzuciłem przy okazji prochy lorda na tron i poszedłem do fajerkiperki podbić level...
spoiler start
No i przeniosło mnie gdzieś, pobieglem kawałek pod górkę, a tu boss. Zabiłem typa z marszu - 'miętki' jak nie wiem co - dopadło mnie real life, zadzwonił domofon, poszedłem odebrać, wracam - nie żyję? Wracam na miejsce gdzie walczyłem - typek znowu żyje... zabiłem go drugi raz... wstał znowu z full HP - no to już wiedziałem jak zginąłem. Pobiłem typka drugi raz - tym razem na śmierć. Chcę zapalić ognisko - a tu pytanie czy chcę linkować ogień. No to czemu nie. I nagle trofik wpada za jedno z zakończeń... Naprawdę? Od razu po pokonaniu ostatniego lorda można przejść ot tak do finałowej walki z najprostszym bossem w DkS3 i jednym z prostszych w ogóle w całej serii? WTF? Kto to wymyślił? MEGA ROZCZAROWANIE z mojej strony.
spoiler stop
Wk...ny zerknąłem na wiki i widze, że mam na szczęście jeszcze trochę gry, bo pominąłem 4 opcjonalnych bossów, byłem co prawda w ogrodach na dole, ale potem jakoś samo tak wyszlo, że zboczyłem w innym kierunku. Mam nadzieję, że tych 4 bossów i trochę świata jakoś mi wynagrodzi to nagłe, niespodziewane i nędzne zakończenie.
Nawet w DkS2 mi takiego kwiatka nie odwalili, a pokonanie 4 "głównych" bossów to było dopiero preludium do drugiej części gry i czegoś takiego spodziewałem się i tu przyznam szczerze. Smutek.
dla mnie to byl najtrudniejszy boss, ogolnie z tego co widzialem postrzegany jest jako dosc wymagajacy
Jestem w stanie zrozumieć rozczarowanie długością gry, choć gdy ją porównać do podstawek DkS czy BB to wcale nie wypada tak źle pod względem ilość miejscówek/bossów, ale nazywanie bossa na którym często padają speedruny jednym z najłatwiejszych w całej serii to trochę przegięcie jednak ;)
Theddas - ci opcjonalni bossowie to całkiem duży kawałek gry, poza tym możesz grać na speedruna i powoli sprawdzając wszystko, w tym drugim przypadku całość powinna ci zabrać z 50-60 godzin. Ja mam zaczęte już NG+ i ok. 120 godzin, dla mnie gra jest naprawdę spora. Wczoraj wbiłem piromancje, zostały cuda i pierścienie i będzie all :)
Gram powoli, sprawdzam każdy kąt, do 'ogrodów' nie poszedłem w pierwszej kolejności, bo tak chciał los, poszedłem na górę, tam jest wiadomo kto, a potem po prostu w 30 minut się gra skończyła - w momencie gdy dla porównania w DkS2 dopiero się rozkręcała - mam prawo być rozczarowanym. W tym moim powolnym tempie, ze sporą ilością co-opowania (na każdym bossie pomogłem co najmniej 3-4 razy, sunlight medali za to mam ponad 50) i pvpowania (odpieranie invade'ów) na liczniku mam niespelna 50h, SL ~90. Spodziewałem się jeszcze co najmniej 10-15h głównego wątku :(. No nic, zostaje mi tych 4 opcjonalnych bossów i jeszcze pogłębiona eksploracja wszystkich terenów, a potem NG+ i alternatywne zakończenia. Niemniej niesmak pozostaje, a szkoda, bo do tego momentu byłem z gry więcej niż zadowolony.
@adrem
Dla mnie był serio najprostszy - wrzucę później filmik na yt, nawet się nie rozpalałem przed walką, a zbiłem go zwykłym powolnym jak żółw great heavy boltem ot tak z marszu, co mi się przy żadnym innym bossie w DkS3 nie zdarzyło. Może po prostu dla sorców jest prosty.
ja ci wierze, po prostu pamietaj ze jestes weteranem soulsow i juz raczej bedzie ci tylko latwiej niz trudniej przy kazdym kolejnym bossie ;d
Czy jestem weteranem czy nie to nie ma znaczenia - walka totalnie noskillowa, spam jednym mega wolnym czarem w zupełności wystarczył - filmik z tej walki:
Totalnie sygnalizowane i proste do uniknięcia ataki, bierność gdy estusowałem, słabe hity. Nah. W pierwszej walce jeszcze kojarzę używał sorceries, też bez jakiegokolwiek zagrożenia. Ogólnie każdy finałowy boss z pozostałych soulsborne'ów był trudniejszy, a przez to ciekawszy.
Pograłem godzinkę i kolejni dwaj bosowie (z tych czterech opcjonalych) padli i kolejny raz jestem rozczarowany jak się ta końcówka gry objawia, ogrody to lokacja na 15 minut, a potem dostajemy kopię lokacji startowej... To już ciekawsze były te 'memories' z DkS2. Zostało 2 bossów opcjonalnych, oby uratowali mi grę.
Pytanie o quest z Anri
Pogadalem z nią kiedy tylko mogłem w katakumbach, za każdym razem mówiłem, że nie wiem gdzie jest Horace, nie zabiłem Horaca. Spotkałem
spoiler start
Anri w Irythyl w kościele, pogadałem z nią, nie zabiłem pilgrima w kącie (ale warto wspomnieć, że Yoel już wtedy nie żył). Zabiłem już też Aldricha. Moje pytanie brzmi: zje*ałem quest czy jeszcze mam szanse pomóc Anri zabić Aldricha w jej świecie?
spoiler stop
Kylo Ren
spoiler start
nie zepsułeś, szukaj jej znaku po prawej stronie przed drzwiami do katedry w której jest Aldrich.
spoiler stop
Theddas--->ja jestem po NG+++ (150 lev) i powiem ci, że większość boss,ów to popierdółki i też jestem rozczarowany poziomem trudności. W ogóle na NG++ i NG+++ nie czuję żeby było jakoś trudniej. Już więcej problemów miałem na zwykłym NG. To nie Demon Soul gdzie na NG+ poziom dmg i hp mobów wzrastało o 60%.
Co do długości gry, to mnie ona satysfakcjonuje, jakoś nie jestem rozczarowany.
spoiler start
jeśli dobrze rozumiem to czeka cię jeszcze walka z Nameless Kingiem, zapewniam cię, że będziesz tą walką usatysfakcjonowany, boss jest bardzo agresywny. I wydaje mi się, że czeka na ciebie Champion Gundyr - przy nim też satysfakcja gwarantowana.
BTW jak na castera masz bardzo dużo życia w NG, ale każdy gra tak jak lubi :D
spoiler stop
Nie wiem, może pokusze się o NG+7, bo to chyba max, ale nie teraz, na razie robię nowa postać (hexy).
Demon's Souls NG++ i dark world + character tendency... I need this! :)
xBisHoPx ->
Mam dużo życia, no nie wiem, 90% gry biegałem z VIG 20 co jest chyba rozsądnym minimum, ale i tak oznaczało bycie na 1, góra 2 hity u większości bossów. Od 10 leveli biegam z VIG 30, bo nie miałem w co pakować - na INT mam od dawna capa, stamina się w tej grze jakoś mało przydaje w porównaniu do życia, a zbroi / miecza nie zmieniłem od 30 godzin, więc nic mi po equip load. Planuję wbić jeszcze 25 lvl by mieć ten optymalny dla multika level ~120 na NG+ i sam nie wiem w którą stronę pójść, miracles mnie nie interesują za bardzo, chyba zrobię się bardziej melee by być bardziej wszechstronnym co powinno się też przydać w pvp.
Długość gry nie jest dla mnie problemem, problemem jest sposób w jaki się ona nagle szybko i niespodziewanie (dla mnie) skończyła. Starałem się śledzić lore, a i tak wyszło jak wyszło... :<. Ogólnie konstrukcja pod kątem długości gry i konstrukcji bardzo przypomina jednak Demon's Souls - w jakimś tam rozumieniu są to jednak osobne "krainy", a do pierwszej powracamy na koniec, by poznać jej wcześniej niedostępną część, ilość bossów też podobna. Trochę nie tego się spodziewałem po grze 'wieńczącej dzieło' - może miałem wybujane oczekiwania, ale trudno, po ubiciu 4 lordów chciałem drugiej części gry, w której epicko zmierzymy się z kolejnymi przeciwnikami, a nie po prostu... be.
Champion G
spoiler start
Padł wczoraj przed pójściem spać. Drugie podejście, w pierwszym zostało mu 10% hp i jak zwykle w takich sytuacjach się 'podnieciłem' i dałem zabić. Ogólnie boss z tych najprostszych jak dla mnie i kompletnie niezapamiętywalny. Zostało dwóch...
spoiler stop
jeśli planujesz zatrzymać się po NG++ na 120 lev to zaplanuj 10 darmowych lev
spoiler start
chyba, że wpadło ci jedno z alternatywnych zakończeń i nie potrzebujesz wizyty Yurii w Firelink Shrine.
spoiler stop
xBisHoPx-->co do Anri
spoiler start
Niestety nie żyje, znalazłem jej zwłoki w grobowcu w Anor Londo. A szkoda bo chyba straciłem summona na parę walk.
spoiler stop
nie doczytałem ze zrozumieniem twojego wcześniejszego posta
spoiler start
ona nie żyje właśnie dlatego, że nie zabiłeś piligrima, nawet jak byś nie pokonał Aldricha to by nie żyła, odwiedzając grobowiec przed zabiciem boss'a dokonał byś "zaślubin" z Anri (prawidłowo poprowadzony quest wymagany do jednego z zakończeń).
spoiler stop
BTW jak narazie jedyny quest któego nie zepsułem w tej grze to quest z Siegwardem z Catariny. I to w sumie tylko dlatego, że przez przypadek przeczytałem o nim na wiki i wiedziałem co robić. Nie mam pojęcia jakim cudem ludzie którzy grają od premiery rozkminiają te wszystkie zależności w questach typu <zabijesz bossa A bez rozmowy z NPC C---> NPC B nie żyje>
Jak to jak, grając w grę i dzieląc się informacjami na forach po ukończeniu NG, mi się udało w NG prawidłowo poprowadzić 4 questy dla NPC:
spoiler start
Catatina, Sirris, Leonard, Irina (została strażniczka ognia)
Jak pisałem wcześniej Yuria mi się nawet w NG nie pojawiła.
spoiler stop
Ja się nie wikipediowałem (teraz dopiero zaczynam) i nie czytałem for (poza tym), darmowe levele (5) wziąłęm, Yuria mi się pojawiła, zbroję dla Siegwarda załatwiłem od wiadomo kogo, ale żadnego questa chyba nie zrobiłem w 100%, zakończenie mam raczej klasyczne (link the fire) i kompletnie niespodziewane (o czym pisałem wyżej) i... tyle. A zaglądałem wszędzie, gadałem z każdym do wyczerpania dialogów, wracałem sprawdzać różne miejsca, czytałem opisy itemów. Spadek formy lub IQ mi w tej grze spadło :E.
@Theddas
INT nie ma capa, chyba że juz do 99 dobiłeś. :)
Właśnie dlatego sorceries wymagają wkładu, bo na klasycznym sorcu de facto levelujesz INT do 99.
Mam INT 50 i 3-4 laski +9/10 skalowalne S na INT, 30 leveli temu na próbnym sejwie podbiłem INT do 70 i nie zauważyłem istotnej różnicy w damage'u, a już na pewno nie tak istotną by kosztem tej różnicy oddawać 700 HP :). A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ;). Softcap jak nic. Dużo lepiej sprawdza się poświęcenie jednego czy nawet dwóch miejsc na pierścienie by po prostu podbić procentowo dmg sorceries nawet tymi słabszymi pierścieniami.
Panowie nie grajcie po pijaku, bo tak jak ja zginiecie na Dancer, a później przez 2h będziecie jej szukać w lokacji koło Yhorma :) RIP moje dusze.
xBisHoPx - ten set który zostawia Yuria jest fajny ale dla laski, za to niewidoczne ostrze katany to już jest ładne dla każdego. Ja postanowiłem nie przekraczać levelu 120 bo potem nie ma za dużo PvP, a respekt możesz sobie robić u Rosarii, albo drugą postać. W ogóle to zostały mi do znalezienia tylko pierścienie i będzie pierwszy calak w Soulsach bez wiki :) Najwięcej zachodu było z cudami, tylko przez zupełny przypadek udało mi się dostać cud z duszy Rosarii, gdyby tam nie pojechał to bym dalej szukał cudów :)
Main został na 150 lev, zrobiłem nową postać (HEX) pod multi, na razie 90 lev (NG). Gram nią troche w stylu bloodborn'owym, podstawowe bronie to Darkdrift+Dark Hand i Dancer's Enchanted Swords+Pyromancy Flame.
Miałem nadzieję że uda mi się zrobić platynę przed Uncharted 4 i majowym wysypem gier ale nie dam rady. Brakuje mi tylko osiągnięcia za pierścienie. Czy ktoś z platyną może pożyczyć do aczika wszystkich pierścieni +1+2 i SilverCat ? Oczywiście na PS4 :)
Kiedy boss po żmudnej walce jest na jednego hita a ty umierasz...dwukrotnie #justdarksoulsthings
tutaj juz ludzie na ng+++++++ a ja cały czas na ds2
wiem już, jakie są największe wady tej gry
- zmiana kierunku uderzenia w przypadku cofania się od oponenta
- gubienie klatek podczas ataku, widać, że cios nie został dokończony, a ja i tak zbieram damage.
...ale ta satysfakcja kiedy się szmate pokona
Tancerka wydaje się być bossem banalnym, przy pierwszym podejściu została na strzała kiedy mnie zabiła, o mało nie rozwalilem pada. Przy 3 czy 4 podejściu została na hita, zacząłem być zbyt greedy i...umarłem. Tego już moja psychika nie wytrzymała. Przerwa 15 min. No ale w końcu szmatiszcze padło.
Yohrm z Siegwardem to jakiś żart :D koleś 85% walki łapał stagger
Trafiliście kiedyś, żeby chłop którego atakujecie nie miał jakiegoś pomocnika ? Tragedia jakaś, łajzy biegają we dwóch i oczywiście duel też 2v1... Akurat wczoraj udało mi się ubić dziadów, jednego zepchnąłem w przepaść, a drugi za bardzo nie ogarniał to jakoś poszło. Jak jest dwóch co w miarę grają to prawie bez szans.