Kontynuacja wątku Draculi "Kto rządzi Polską". Tytuł zaproponowany przez Tal_Raschę, mnie się również podoba :)
Tutaj możemy na spokojnie (mam nadzieję) porozmawiać o "dobrej zmianie".
Info z dziś:
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/demonstracja-kupcow-przed-sejmem/3mf5xk
^^ Warchoły i badylarze wspierani przez rewanżystów z Zachodu niestety nie potrafią docenić starań rządu aby "Polska rosła w siłę, a ludziom się żyło dostatniej" :(.
Poniżej link do watku Draculi:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13916786&N=1
Ja już prowadzę zintensyfikowaną akcję informacyjną wśród moich dzieciatych znajomych, na rzecz składania wniosków o dofinansowanie.
Tutaj możemy na spokojnie (mam nadzieję) porozmawiać o "dobrej zmianie".
" Porozmawiać" tzn. codziennie wrzucać artykuły i felietony z Newsweeka i tvn24, śmieszkować z pisiorów i walczyć o zagrożoną demokrację?
Tweetera Lisa oczywiście followujecie?
Naprawdę chętnie poczytamy merytoryczne wpisy stronników rządu, zamiast komentarzy o odrywaniu od koryta i twierdzeń, że za wszystkie błędy i nadużycia PiS odpowiada PO, która podstępnie przegrała wybory, żeby pokazać, jaki to PiS jest nieudolny.
zamiast komentarzy o odrywaniu od koryta
Ale to prawda
twierdzeń, że za wszystkię błędy PiS odpowiada PO.
Ale jak PO wszystkie swoje porażki tłumaczyła błędami rządów PiSu było ok?
Wiem, komentarz w stylu "a u was biją syryjskich uchodźców" (murzyni są passe)
" Porozmawiać" tzn. codziennie wrzucać artykuły i felietony z Newsweeka i tvn24, śmieszkować z pisiorów i walczyć o zagrożoną demokrację?
Nie
Tweetera Lisa oczywiście followujecie?
Nie
No i gitara.
Planowalem zrobic rozpiske na temat tego czy Duda dobrze sprawdza sie jako lokaj ale mam zapieprz w robocie i troche malo czasu na pisanie na forum w godzinach pracy ;).
Trael=> nie wiem czy Ci mówiłem czy nie, ale jemu nie masz co odpowiadać. Wchodzić w szczegóły stanu umysłowego nie będę, nie mój zawód, ale zwyczajnie szkoda czasu.
Sam nigdy na Twitterze dziennikarza Lisa nie byłem, nie dam głowy ale chyba w ogóle na GOLu nie widziałem screena z jego Tweeta, ani linka nawet. Choć ofc nie wszystko widziałem, wiadomo. Nawet jakby się pojawił- jaki to promil wpisów.
W poprzednim wątku nikt tak po prostu nie pisał po to by z imienia uderzyć w tzw. grupę PISowców, dla zasady i dlatego że wspierają PiS.
Dzień w dzień wszystko kręciło się według pracy i decyzji sejmu, prezydenta, premier, senatu, ministrów, ministrantów, prezesów związków, dużych firm itd... Oczywiście że w poprzedniej części było dużo luźnej rozmowy i mniej lub bardziej ironicznej rozmowy, ale nikt nie... jak to się mówi w gimnazjach? 'hejtował', bez powodu.
Schodząc na poziom Kylo, można odpowiedzieć że to środowiska obecnie będące w pierwszej lidze decyzyjnej w kraju posługują się ślepą nienawiścią, tworzeniem podziałów, konfliktów, zrażaniem i szufladkowaniem do siebie osób, ksenofobią i zwykłym chamstwem.
Ale czy warto schodzić do poziomu Kylo Rena?
Mimo charakteru dyskusji, nie przeszkadza mu to przyjść i zasugerować że tamten wątek to były ataki na 'pisiorów' i circlejerk wokół Lisa.
Jakieś odniesienie do argumentów merytorycznych z poprzednich wątków?
Oj tam. To Kylo Ren.
spoiler start
A ja Lisa średnio lubię, zwłaszcza tego z ostatniego czasu.
spoiler stop
Festiwal hipokryzji trwa w najlepsze, co? Nie broniąc tu PiSu, gdzie byli wszyscy "obrońcy demokracji" przez ostatnie 8 lat? Na urlopie?
Żałosne.
Przeciez wiadomo, ze kiedy ludzie glosuja na "naszych", to demokracja ma sie swietnie - zagrozona jest tylko, gdy zaczynaja glosowac na "innych".
Tylko, że bronisz PiS takimi stwierdzeniami. To, że przez tysiące lat ludzkość wyżynała sie różnymi metodami, nie znaczy, że tak powinno być nadal. To że PO robiło źle, nie oznacza że PiS ma prawo robić źle.
Żałosna jest pewna osoba, ale nieładnie wytykać palcami.
Chcesz powiedzieć że na ulicach nie było strajków a w Internecie ludzie nie atakowaqli włądzy za kolesiostwo?
I czy naprawdę chcesz powiedzieć że poziom partactwa (osoby na stanowiskach ministrów to czubek góry lodowej) decyzyjnego był taki sam? Nawet nie zaczynam kwestii gospodarki, zmian w prokuraturach (czyli poza powiększeniem władzy i wymianą stołków- żadnych póki co), TK czy mediach był taki sam?
PO popełniło błąd z dodatkowymi 2 sędziami. Uszanowali wyrok TK i przeprosili w TV za tą decyzję. Tu ktoś przeprosił za Madryckich Muszkieterów? Albo przeprosi? Uważasz?
wysiak=> jak już wszystkich minusujesz ot się przyznaj chociaż.
Przynajmniej jednego znaleźliśmy. Jak będziesz zajęty to mogę to robić za Ciebie.
Kolejny specjalista zza mórz i oceanów.
Dokładnie tam gdzie teraz. Tyle że PO nigdy nie jechała po bandzie w podobnym stopniu. Jeśli coś można jej zarzucić, to raczej brak odwagi we wprowadzaniu zmian. Za który stracili szansę na mój głos 4 lata temu. A w ciagu ostatniego roku poprzedniej kadencji w ogóle żal było na działania rządzących patrzeć. A teraz strach patrzeć. Tak źle i tak niedobrze.
Jj --> Nikogo tu nie zminusowalem, ale nie pozwol, by tobie to przeszkadzalo w minusowaniu.
>> .:Jj:.
Ale jak rzad ukradl 140miliardow z OFE to jakos nie kojarze wielkich manifestacji na ulicach. Przepraszam tez nie bylo, bo przeciez - to byla jedyna sluszna i swiadomoa decyzja!
Przypomnij mi tez, nie zniknelo przypadkiem kilka miliardow w trakcie tej operacji?
Ale to prawda
aha....
Ale jak PO wszystkie swoje porażki tłumaczyła błędami rządów PiSu było ok?
Nie było
Wiem, komentarz w stylu "a u was biją syryjskich uchodźców"
Tak, kolejny komentarz tego typu.
edit:
wysiak -> Demokracja ma się dobrze do momentu aż się niektórym umyśli, że jak ich naród wybrał to i ponad prawem stać mogą. Oczywiście w imieniu narodu i jego dobra... oczywiście.
Jj ale kto ma przeprosic? Jakis czlonek PiSu? Przeciez to bylby automatyczny wilczy bilet.
Kaczka przeprosi? Ten typ nawet calujac sie z kostucha bedzie staral sie jeszcze bardziej dopieprzyc gorszemu sortowi. Ludzie scisle zwiazanie z Pisem to nieprzemakalne typy, tacy obywatele krainy deszczowcow.
I żeby nie było źle zrozumiane- nie chodzi o tamtą aferę, ale przeprosiny za to że załatwiono im teraz posady z ramienia PiS i że w ogóle ktoś tym skompromitowanym misiom pozwala się pokazywać publicznie.
Miesiące mijają, a z perspektywy normalnego człowieka- zero jakiegoś ruchu w kwestii podatkowej, uproszczeń dla działania małych firm i wspierania ich konkurencyjności.
Kolejne wołanie na puszczy- gdzie te pełne teczki ustaw?
W wielkich bulach przyjęte '500+'. Przytaczać opinii ekonomistów i socjologów na temat ratunku z kryzysu demograficznego przytaczać nie trzeba. Skutki finansowe to bomba z opóźnionym zapłonem.
Wszystko niedoszacowane i to na ostatni guzik. Ludzie siębuntują, więc co jak kasy będzie mniej. Ile zwiększą dług? Czy zmienią to na 350+?
Medico della Peste=>
Duda też sprawdza się lepiej niż Komorowski w kwestiach wizerunkowych. Nawet te 20 mln złotych dla Rydzyka bym przebolał.
W zagranicznej prasie nie śmiano się że Komorowski to służący Tuska. Wizerunkowo to słup z którego większość narodu się śmieje. Więc nie do końca moim zdaniem.
2-minutowe orędzie w którym kłamie o radzie konstytucyjnej? To nie jest dobry wizerunek.
A ja nie, 20mln zł dla szarlatana nie przebolał bym. Nie wolałbyś dać to schroniskom dla zwierząt czy hospicjom?
Nie mam nic do działań PiSu typu wywalenie Lisa z TVP, zmiana prezesa TVP, rozgonienie Trybunału Konstytucyjnego. W kwestiach nie klękania przed Niemcami, reakcji MSW na artykuły o polskich obozach zagłady itp. rzeczach zdecydowanie się z nimi zgadzam. Duda też sprawdza się lepiej niż Komorowski w kwestiach wizerunkowych. Nawet te 20 mln złotych dla Rydzyka bym przebolał. Nienawidzę natomiast tego, co oni robią w gospodarce. Brzydzę się socjalizmem a oni niestety go wprowadzają - chcą wspomagać proli kosztem ludzi, którzy pracują i zarabiają. Program 500+ spowoduje tylko tyle, że patole będą kombinować jak tu się załapać na dodatkową kasę. Niestety ale socjalizm polega na zabieraniu pieniędzy a PiS dopierdoli tym, którym najtrudniej się bronić - małym i średnim przedsiębiorcom.
mnie zastanawia kto glosowal przeciw .
I kto uchwalil ustawe pozwalajaca zabrac dziecko rodzicom bo sa biedni.
Jakim trzeba byc pokreconym sk.... zeby dojsc do wniosku że dziecku bedzie lepiej w domu dziecka niz w domu rodzinnym.
Program 500+ spowoduje tylko tyle, że patole będą kombinować jak tu się załapać na dodatkową kasę. Niestety ale socjalizm polega na zabieraniu pieniędzy a PiS dopierdoli tym, którym najtrudniej się bronić - małym i średnim przedsiębiorcom.
cos trzeba bylo zrobic , PO mialo to w d... zrobili jak zrobili a ze skorzysta na tym patologia to w koncu ile jest patologii w spoleczenstwie ?2-3 % cala reszta to ludzie ktorym jest ciezko i troche grosza to oni nie widadza na pewno nie na lokate w banku tylkokupia jedzenie i odziez dla siebie i dzieci.A im spolecznstwo ma wiecej dzieci tym lepiej .im mniej tym szybcie wyginie.albo zostanie wchloniete przez emigrantow.
Jakim trzeba byc pokreconym sk.... zeby dojsc do wniosku że dziecku bedzie lepiej w domu dziecka niz w domu rodzinnym.
Tak było napisane w ustawie- że będzie im lepiej?
Oczywiście że w skrajnych przypadkach będzie lepiej przenieść dzieci do bliższej czy dalszej rodziny, znajomych. W skrajnych przypadkach gdy rodzice są w skrajnej biedzie, a z powodów umysłowych, wyznaniowych itd. wciąż 'decydują' się na kolejne dzieci- to jest również forma patologii- skazywanie dzieci na biedę, wykluczenie społeczne i powiązane z nimi patologie.
A jeśli rodzice na poważnie czy nie sie starają, a przemoc jest obecna ale nie na tyle by podciągnąć to pod paragraf- uważasz że lepiej im będzie w kochającym domu?
Oczywiście zakładam że ustawa była fatalna w wielu miejscach, tak jak większość prawa w kraju, ale na pewno taka furtka powinna być stworzona i dopracowana.
Rodzicielstwo to obowiązki- jak ktoś nie może sam poradzić sobie w życiu (nawet przy krajowym socjalu!) to nie powinien skazywać dzieci na taki los.
cos trzeba bylo zrobic
Obniżyć podatki na produkty dla dzieci, walczyć z dyskryminacją ciężarnych w pracy (w tym głównie po powrocie z urlopu macierzyńskiego), wypracować odczuwalne ulgi podatkowe dla rodzin?
Nie, lepiej rozwalić budżet dając każdemu (nawet z dochodem 8k na łeb) 500zł które kosztuje państwo dużo więcej i maleje z powodu podwyżek podatków.
Populizm. Zerowe zaplecze eksperckie i doświadczenie w prowadzeniu finansów z sektora społecznego.
Co do populizmu- słyszałem w spotach że Konstytucję trzeba chronić, co z spełnianiem tej obietnicy?
Mnie bardzo ciekawi skąd PIS weźmie kasę na 500+ w kolejnych latach. Co podniosą? VAT? PIT? Zlikwidują ulgi? A może po prostu dodrukują pieniędzy, bo przecież mogą...
Jak to skąd? Zlikwidują kotwicę budżetową i zwiększą zadłużenie (czyt. pożyczą na wysoki procent). Ale to dopiero wtedy, jak się zorientują, że strzyżenie bogatych da skutek odwrotny do zamierzonego, bo ceny wzrosną, część firm padnie, część będzie zwalniać, co dodatkowo obciąży budżet zasiłkami, a część się po prostu zwinie do siebie, więc też zlikwidują miejsca pracy (zamiast wpływów z PIT i VAT więcej uzasiłków).
A Szałamacha jest pierwszy do odstrzelenia, bo to będzie jego wina, chociaż teraz żenująco nieśmiało, ale jednak próbuje tym ignorantom tłumaczyć rzeczywistość.
No chyba, że cud się stanie i zamiast tego uproszczą i uszczelnią system podatkowy, zniosą wszelkie przywileje, w zamian udrażniając i urealniając funkcjonowanie Inspekcji i Sądów Pracy i zracjonalizują przepisy związkowe. Nigdy nic nie wiadomo.
Tylko patrzeć jak powstaną ZODZ (Zmotoryzowane Odwody Dobrej Zmiany) i ORDZ (Ochotnicza Rezerwa Dobrej Zmiany). Aktyw będzie miał się gdzie wyszaleć pod opieką mundurowych z tarczami.
Zabezpieczą miesięcznice i wyślą syjonistów do Syjamu.
Belert - jest naprawdę wiele sposobów na to, żeby ulżyć o 500 zł ludziom - np. obniżyć ZUS dla przedsiębiorcy mającego dziecko, wprowadzić odpisy podatkowe, obniżyć VAT na niektóre produkty, dofinansować przedszkola czy żłobki. To ułatwiłoby ludziom, którzy faktycznie pracują. Z samego rozmnażania się wielkiego pożytku nie ma - jeśli będzie się dawało pieniądze bezużytecznym nierobom, to rozmnożą się bezużyteczne nieroby od dziecka przyzwyczajone do socjalu.
Ale teraz PIS może powiedzieć, że nam dali, a jakby tak obniżyli ZUS to nie każdy zrozumie co i jak i tych pieniędzy nie dostaniesz, tylko Ci zostaną, rezultat niby ten sam, ale efekt totalnie inny.
Równie dobrze mogliby dodać 500zł w formie ulgi tak jak teraz jest 1200 zł to byłoby 7200 zł.
I nie trzeba byłoby, aż tylu nowych urzędników zatrudniać, no ale wtedy wyborców mniej.
To 500+ to oczywiście kretynizm pierwszej wody, tak samo jak wymyślony problem demograficzny. Serio, ktoś uważa że to jest sposób na emerytury? Co z tego, że się urodzi więcej dzieci, skoro w końcu się zestarzeją i będzie potrzeba na ich utrzymanie jeszcze więcej ludzi? Przecież to jakieś imbecylne błędne koło.
Jak to ujal Stefan Kisielewski - "Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju".
Oraz "to nie kryzys, to rezultat".
Ja bym zrobił ZUS uzależniony od przychodów firmy - do pewnego progu oczywiście. Ktoś miał taki pomysł, nie wiem czy nie Nowoczesna oczywiście. Przecież to jest kretynizm, że człowiek ma założyć firmę, nie wie czy będzie coś na niej zarabiał i na dzień dobry ma płacić niemal tysiaka składek.
Dużo mam takich pomysłów i obserwacji podlanych liberalnych duchem, ale nie wiem czy jest sens o tym pisać, skoro nawet normalne rządy niezbyt się tym interesowały, a PiS to jest ordynarna komuna.
skoro nawet normalne rządy niezbyt się tym interesowały
To wlasnie swiadczy, ze te "normalne" rzady to byli tacy sami socjalisci. Po uczynkach ich poznacie.
Kyahn - najpierw niech ten ZUS i Krus jakos zorganizuja. Chora jest obecna sytuacja: ktos pracowal X lat oplacajac ZUS, potem X lat jako rolnik (tak, taki co uprawia hektarow kilkanascie a nie tylko siedzi na kilku arach). Obecnie nie moze przepisac gospodarki i isc na rente bo uje z KRUSu nie chca zaliczyc zusowskich skladek na poczet przepracowanych lat. Normalnie parodia lepsza jak za Barei.
bo uje z KRUSu nie chca zaliczyc zusowskich skladek na poczet przepracowanych lat
Nie no, jakby ten ktos mial WUJA w KRUSie, to na pewno daloby sie sprawe zalatwic.
Chyba, ze zle zrozumialem.
Tak się zastanawiam czy PiS nie stworzy nowej "tradycji" i jego rząd znow nie przetrwa pelnej kadencji. Oczywiście poprzednio Kaczynski głupio uwierzyl ludziom, ze wybiorą kogo należy i dlatego stracil władze. Teraz rzadzi sam i problemu z rozpadem koalicji miał nie będzie. Tyle ze to co teraz wyprawiają, zwiększanie obciazen podatkowych, radosne drukowanie pieniędzy, wszystko by jakos zalatwic kase dla programów populistycznych, raczej skończy się dla nich odwrotnie od oczekiwan. Nawet ich beton wyborczy zauważy gdy ceny zaczna wzrastać, inflacja zacznie przysppieszac i nawet 500 na flaszke tego nie będzie w stanie pokryc. Gdy sytuacja się "wystarczająco" zaogni zaczna z PiS uciekać posłowie by nie oberwać rykoszetem i zalapac się do nowego koryta. I ta ich przewaga sejmowa zniknie.
Ale nawet 2 lata wystarcza by mocno znisczyc gospodarke. Poprzednio tworząc IVRP byli jeszcze "delikatni" i wydatki na kielbase wyborcza trzymali w granicach budżetu nie drukując kasy i nie dojac "nadmiernie" ludzi, nawet jeśli wstrzymali budowę autostrad co oczywiście spowolnilo rozwój gospodarczy.
Teraz Kaczynskiemu się wyraźnie spieszy dużo bardziej. Może sam nie wierzy w te 4 lata i chce "poprawić" Polske jak najszybciej? Ale w takim tempie do końca tego roku może mu się zacząć to wszystko pruc.
Jak było widać po wynikach wyborów- tamto to było dla krótko za ludzi, nie poczuli dostatecznie zmiany. Wolę by dotrwali do końca ustawowej kadencji aż sami ludzie nie wytrzymają, nawet ci z grupy docelowego betonu.
Niech "poprawia" bo po tych bandziorach z po jest co
Chocby takie zagrania jak te w linku
http://www.wykop.pl/link/3010049/szok-i-niedowierzanie-w-psl-u/
trzeba rozkuc ten beton ktory byl garbem dla zwykłych obywateli
ps. widze zlapales minusy zebys nie pomyslal ze ode mnie (powinno sie wyswietlac od kogo)
Spokojnie, to moi cisi fani. Już się bałem bo ostatnio 0 albo -1 tylko było :)
Niestety ropa tanieje, złoto drożeje, będzie niesłodko.
I nie, benzyna nie będzie taniała, nawet gdyby ropa była za darmo to i tak litr benzyny kosztowałby około trzech złotych.
Rating coraz niższy i emisja obligacji zdrożeje, do tego spadające ceny surowców, węgiel najtańszy od dwunastu lat, miedź też słabieńko. Górnictwo ma zostać sfinansowane od dupy strony poprzez "obligatoryjne" połączenie z energetyką, ciekawe czy dzięki temu wzrośnie wartość firm energetycznych? Wymuszone dywidendy mogą wpłynąć bardzo negatywnie na wycenę akcji, nowe podatki też dołożą swoje a frankowicze mogą wbić ostatni gwóźdź do trumny.
Szczęśliwie już nie mam czego inwestować.
- To jest święto polskiej rodziny - mówiła przed głosowaniem premier Beata Szydło.
Jak dla mnie 11.02 powinien być "Dniem polskiej rodziny" już do końca świata. Rzecz jasna dniem wolnym od pracy. W kutym nie ma wolnego.
wszystkie te posty i wspominanie o minusowaniu, ale dziecinada
Akurat Duda to chyba najlepszy prezydent od tych 27 lat "wolności" – chociaż poprzeczki nikt wysoko nie zawiesił – dotychczas prezydentem był agent bezpieki, potem pijak, aż w końcu piękny naród polski wybrał analfabetę.
Szanuję go przede wszystkim za ogólne szerzenie patriotyzmu czy odbieranie orderów ludziom, którzy na niego zwyczajnie nie zasłużyli.
Ale jedna rzecz akurat w tych rządach PiS to mi się podoba.
Słuchają lub przynajmniej udają, że słuchają w sprawach istotnych dla swojego elektoratu (podkreślam to, zanim ktoś napisze o TK i olewaniu opinii ekspertów - to są zupełnie różne kwestie, których mój post nie dotyczy). Żałuję, że poprzednia władza miała to zupełnie w dupie, bo tamci mieli przynajmniej dobry program.
Kwestia podatku od marketów:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/podatek-od-marketow-pis-ugina-sie-i-zmieni,85,0,2017621.html
Tak samo z dymisjami. Ktoś tam po cichu podał koło ratunkowe Kamińskiemu i już był w ogródku i witał się z gąską i jebudu - zdymisjonowano go po paru artykułach w gazetach, bo się ludzie wściekli ^^.
To już trzeci taki przypadek, gdzie facet, wokół którego robi się gęsto, wylatuje ze świstem w kilka dni po.
W ogóle chłopaki to proponuję zabawę. Skoro tak to działa, to może zrzućmy się kupą i sobie kogoś zdymisjonujmy.
Ja zaczynam!
1. Minas Morgul
;)
@Drackula aż tak lemur nie lubisz chcesz ich PiS-em karać? Ja wiem, że Król Julian jest irytujący no ale żeby aż tak ich karać?
ho ho same kassandry na tym forum.Jak rozumiem PiS na krawedzi rozpadu , inflacja zaraz bedzie szalec i wogole wszystko upadnie i bedzie glod i pozoga.
No no .
Stanowczo wchodzenie do dzialu polityka wiaze sie z coraz wiekszym stresem :)
Niekoniecznie. Skoro można było zajumać kilkadziesiąt miliardów na ratowanie państwowego ZUS-u (i było konstytucyjnie), to nie boli mnie 17 miliardów na dzieciaki.
Albo wróć - inaczej.
Jestem przeciwny rozdawnictwu (rozkradaniu publicznych pieniędzy), ale u nas inaczej się nie da, bo wszystkie opcje polityczne, które twierdziły inaczej, przegrały z kretesem.
Jeśli więc komuś te pięć stówek skapnie, to nie mam z tym najmniejszego problemu. Nasz budżet już nie takie dobrodziejstwa przeżył.
Tyle że ratowanie zusu jakkolwiek jest kosztowną reanimacją trupa to nie ma innych oprócz finansowych negatywnych skutków (nie licząc dalszego ciągnięcia tego systemu).
Natomiast masowa produkcja bahorów przez patologie jest wyraźną szkodą społeczną (w długofalowym okresie, teraz może przynajmniej zamiast obrzygiwać bramy, będą chlali w domu i pilnowali swoich pociech).
Jak to mówią, rozum przychodzi z wiekiem.
ho ho same kassandry na tym forum.Jak rozumiem PiS na krawedzi rozpadu , inflacja zaraz bedzie szalec i wogole wszystko upadnie i bedzie glod i pozoga.
Sory ale chyba żadna partia nie oparła swojej strategii wyborczej na tak drogich obietnicach. A jeśli już to robili to bez konkretów. 500 zł na dziecko to nie nowoczesne stadiony i pływalnie rosnące przy drogach, to trzeba spełnić bo widły się ostrzą.
polityka krajowa to jedno, ale polityka międzynarodowa to drugie
duet waszczykowski i marcierewicz zasługują nawet na osobny hashtag #januszesprawzagranicznych
najpierw gównosojusze z anglią, z których nawet w teorii nic sensownego nie wynika i nikt nie wie po co
teraz nagle hajda wio na wojnę do syrii, gdzie nikt nas tam nie chce, nikt nas tam nie potrzebuje i też wątpię żeby udało nam się zaanektować sobie kawałek Damaszku
wtf
Macierewicz jest jedynym pisowcem, którego szanuję.
A sojusze z Anglią... co jest złego w obraniu wspólnego stanowiska w kilku sprawach?
"Macierewicz jest jedynym pisowcem, którego szanuję." - współczuję naprawdę jeśli imponują Tobie chorzy z zawiści, wręcz z chorobą umysłową ludzie. A sojusze z Anglią... co jest złego w obraniu wspólnego stanowiska w kilku sprawach - z pkt. widzenia propagandy zupełnie nic, wręcz przeciwnie, natomiast patrząc z racjonalnego pkt. widzenia UK może mieć własne i niezależne stanowisko gdyż gospodarka tego kraju świadczy o takich możliwościach, Polska może tyle co nic i jedna zła decyzja zmienia realia dla nas wszystkich - sam zobacz od kiedy duda wygrał wybory do dzisiaj na skutek zmiany kursu walut straciłeś z 1USD ponad 30 groszy czyli jakies 326pln na jednej średniej krajowej - zakładając, że zarabiasz 4x średnia krajowa to wartość nabywcza Twojej pensji spadla o prawie 1.3k! Czy obliczysz w PLN USD czy EUR czy JPY to wartość nabywcza pensji Polaka spadla - głównie dzięki rządom nowej/starej ekipy.
W ostatnich trzech tygodniach kurs dolara spadł o prawie 20 groszy, choć wyborów brak. I co pan nam zrobisz?
A wartość nabywcza spadła, jeżeli pan kupujesz w Pewexie chleb i parówki za dolary.
I jak pan liczysz dolary w groszach to pan lepiej nie licz, bo panu wyszło chyba w jenach i to chińskich.
Dlaczego opłaca się rzucić pracę, by dostać 500 zł na dziecko?
I konkluzja: Po wejściu w życie programu może się okazać, że sporo rodziców poprosi o obniżenie wynagrodzenia, by dostać pieniądze na dzieci. Szara strefa na pewno więc wzrośnie, a państwo straci na podatkach czy składkach społecznych.
Ha! Ha! Ha! Polak potrafi...
I absurdów ciąg dalszy:
Gdybym, nie zmieniając miejsca zamieszkania, nagle, wskutek jakiejś zupełnie niepotrzebnej decyzji radnych, zaczął mieszkać gdzie indziej i jeszcze musiał za to zapłacić... troszkę bym się wkurzył.
-----------------------
UWAGA! Brawa dla pana Ziobry:
Znam trochę tę sprawę i muszę wreszcie ministra bez cienia ironii pochwalić.
Tlaocetl: artykul napisany przez kogos kto nie zna realiow polskich , czytany rowzniez przez kogos kto nie zna ich.Smutne ze niektorzy lykaja kazde g... jak kaczka chleb rzucany z brzegu.
Rozczulilem sie textem : gdy pracodawca zechce dac podwyzke 200 zl .... chlopie chlipalem ze wzruszenia ze sie autorowi textu udalo znalezc hipotetycznego pracodawce ktory chce dac podwyzke . a pracownik jej nie chce .
Przy odrobinie szczęścia matka może dostać też zasiłek dla bezrobotnych. Starając się o niego musi jej się udać przekonać urzędników, że szukała pracy, ale nigdzie jej nie chcieli. Jeśli kobiecie by się to udało, rodzina miałaby dodatkowo nawet 831 zł brutto przez kilka miesięcy.
hehe i to wlicza do dochodu ( przez kilka miesiecy to znaczy ze przez kilka tylko ale wlicza to do zyskow rodziny ogolem ) urzad stanie na glowie i w ciagu 1 miesiaca znajdzie ci prace.Cio prawda g.... za g... pieniadze ,czesto tez nieplacone ale . znajdzie zebys ze statystyki im zlazl.
Opieka bez problemu te 500+ dolciczy do dochodu wiec ani grosza z opieki taki ktos nie dostanie.
i dalej ble ble ble.
BTW ja mam jedno pytanie wy tak faktycznie nie kumacie czaczy ze czytacie takie bzdury niczym katolicy Biblie ?Czy to wrodzone macie czy tez wam sie odKODowaly ukryte klapki w lepetynkach?
BTW ja mam jedno pytanie wy tak faktycznie nie kumacie czaczy ze czytacie takie bzdury niczym katolicy Biblie ?Czy to wrodzone macie czy tez wam sie odKODowaly ukryte klapki w lepetynkach?
Biorac pod uwage twoje wypowiedzi w watkach politycznych, to mozna odniesc wrazenie ze cierpisz na dosc powazna forme schizofremi :)
Tworczosc niczym z przedszkola; nie, bo ty; a wlasnie ze ty ....
Cos slabe mielisce te wytyczne z nocnego posiedzenia ze wciaz walicie tymi samymi tekstami. Potrzeba wam chyba nowych spindoktorow
"BTW ja mam jedno pytanie wy tak faktycznie nie kumacie czaczy ze czytacie takie bzdury niczym katolicy Biblie ?Czy to wrodzone macie czy tez wam sie odKODowaly ukryte klapki w lepetynkach?"
Specjalnie, Belercie - Twój post nie wymaga uwagi czy odpowiedzi - ale ten ogólny powyższy fragment, zwrócił moją uwagę.
Otóż dobrze by było, abyś przy okazji takich "podsumowań", zadbał o stan własnych "ukrytych klapek", w swojej "łepetynce" - czy aby się nie zapiekły na amen, w rytmie "pisowskiej czaczy".. Bez wątpienia, skoro ludzie, z którymi uwagami się zgadzam - czytają 'bzdury" - podawał też przy okazji własne lektury i źródła, które tak Ci "łepetynkę przegrzewają"..
Kto jeszcze nie widział
https://www.youtube.com/watch?v=lbvo8OBQX7o
Dobre wystąpienie Kega z Tenacious D w sprawie 500+
Ps proszę ignorować linki z opisu i w samym filmie
Jaki charakter ma to całe 500 zł? Zgodnie z tym co słyszałem od ustawodawców, 500 zł to nie jest żaden zasiłek. To ma być zachęcenie ludzi do większej dzietności. Dlatego jeśli trzymać się tej idei to PiS ma rację nie dorzucając do matek samotnie wychowujących itp, bo to nie jest żaden zasiłek, ale pewien bonus.
Dlatego też za jeszcze gorsze uważałem pomysł PO na zmianę tej ustawy czyli rozszerzenie beneficjentów tej zachęty.
Oczywiście czy to ogólnie dobry pomysł, to już inny temat. Faktycznie chyba lepszym pomysłem byłyby mniej bezpośrednie wsparcie w postaci żłobków, ZUS-o bonusów czy dodatkowych ulg.
Rozczulilem sie textem : gdy pracodawca zechce dac podwyzke 200 zl .... chlopie chlipalem ze wzruszenia ze sie autorowi textu udalo znalezc hipotetycznego pracodawce ktory chce dac podwyzke . a pracownik jej nie chce .
Znaczy, że pracodawcy nie dają podwyżek?
I to chyba ty masz coś nie tak z wyobraźnią bo w/w sytuacja jest jak najbardziej możliwa.
Nie wiem gdzie pracujesz i w jakim mieście, ale zupełnie nie znasz realiów małych firm w pipidówach.
Jaki charakter ma to całe 500 zł?
Nic więcej jak tylko prostytuowanie społeczeństwa.
Zgodnie z tym co słyszałem od ustawodawców, 500 zł to nie jest żaden zasiłek
chociaż bezdyskusyjnie jest to zasiłek, to pomysłodawcy unikają jak ognia tego określenia z uwagi na jedną z wypowiedzi Naczelnego Wodza, który w 2007 r. stwierdził że "Po 1945 r. ta hołota mogła triumfować, socjalizm to był ustrój hołoty, dla hołoty, można powiedzieć".
Tymczasem w realnym świecie, zakończyła się wojna polsko-słowacka, w której dziesiątki nagłówków wiodły w bój tysiące półgłówków. Pokój przeszedł bez echa.
defence24.pl/304157,polsko-slowackie-rozmowy-ministrow-obrony
Brawo minister Macierewicz. Kolejny sukces rządu, najpierw zrobili zamieszanie i problem, a teraz posprzątali.
Belert napisał:
odKODowaly
Uwielbiam tego rodzaju deszyfrację. Najbardziej mnie jednak rozbawiło to, jak malutki syn szwagierki, bez podpowiedzi wujka czy rodziców, rozszyfrował skrót PiS:
PiS, czyli Potwór i Spółka
:P
A wracając do rzeczy, Belercie, nadal nie odpowiedziałeś na moje pytania z poprzedniej części wątku. Być może tyle wycierpiałeś przez PO (szczerze współczuję), że teraz już, wskutek znaczącego przypływu adrenaliny, nie czujesz, jak PiS pluje ci w twarz, przeprowadzając kolejne etapy "dobrej zmiany". Problem polega jednak na tym, że nawet niektórzy wyborcy PiS-u (i nie mam na myśli Bugaja, tylko ludzi, o których pisał Minas) mają już po dziurki w nosie tego, co się dzieje. Mało tego, efekty "dobrej zmiany" zaczynają docierać rykoszetem nawet do moich ziomków, górali z Podhala, którzy do tej pory stali jak mur za prezesem. A to już jest alarmujące nawet dla wierchuszki, stąd panika w ministerstwach, przepisywanie ustaw na kolanie i ciekawa refleksja: "Może jednak źle zrobiliśmy, wprowadzając w świetle jupiterów naszych kolegów, ignorantów, aferzystów lub łapówkarzy, na państwowe stołki?".
Rozumiem, że ludzie sfrustrowani mogą się łatwo złapać na lep pisowskiej nowomowy, którą na każdej miesięcznicy udoskonala Wódz. Ty jednak mienisz się pisowskim Janosikiem, obrońcą poniżonych i uciśnionych. Dostrzegasz więc jakieś zmiany wprowadzone przez PiS, żeby poprawić ich los? Jak najbiedniejsi skorzystają na kolejnych zmianach podatkowo-prawno-gospodarczych? Coś potanieje w sklepach (nie powodując wzrostu innych cen)? Łatwiej będzie znaleźć pracę? Zarobki wzrosną? Obciążenia podatkowe się zmniejszą? Łatwiej będzie uzyskać niżej oprocentowany kredyt mieszkaniowy? Nie zapominaj też: skoro klasa średnia ma zarabiać na tych z klasy najniższej (bo wszak PiS nie rozdaje swoich pieniędzy), to wypadałoby jednak jakoś tę klasę średnią wesprzeć. Czy koszty własnej działalności gospodarczej zmaleją? Łatwiej będzie założyć firmę? Uproszczono rozliczanie się z US? Itd. Itp.
Można mówić o "zdrajcach", "układach", "podnoszeniu ręki na Polskę", "zamachach", "poległych". Można mieć usta pełne frazesów. Ale patriotyzm w naszej sytuacji nie polega na rozdawaniu pieniędzy bez pomyślunku czy nakładaniu kolejnych obciążeń na Polaków. PiS jedną ręką daje, a drugą zabiera. I chyba tylko ludzie zaślepieni nienawiścią do PO tego nie widzą. Znamienne jest to, że nawet posłowie Kukiza dostrzegają absurd całej niby-patriotycznej polityki PiS-u.
Odkąd skończyłem studia, mieszkam w Polsce, pracuję w Polsce i w Polsce płacę podatki. Nie jestem w żaden sposób związany z żadną partią, nie należę do żadnego związku zawodowego i nie jestem w żadnym "układzie mafijnym". Chociaż mam rodzinę i dziecko, rząd PiS-u w niczym nie poprawił na razie mojej sytuacji (i nie przyczynił się w stopniu nawet minimalnym do stworzenia lepszych perspektyw edukacyjnych, zawodowych, zdrowotnych etc. dla mojego dziecka). Wręcz przeciwnie: zacząłem już negatywnie odczuwać pierwsze skutki "dobrej zmiany". Na razie to nic wielkiego, ale kolejne zapowiedzi rzekomych reform mogą już bardzo niemiło odbić się na mojej rodzinie (podobnie zresztą jak na rodzinach większości osób, które znam). Rzecz istotna: ja nie oczekuję niczego od PiS-u (w formie datku, zapomogi czy darowizny). Chcę natomiast, żeby PiS pozwolił mi zatrzymać w portfelu więcej pieniędzy, które sam zarobiłem, albo ( w najgorszym wypadku) żeby tych pieniędzy nie zabierał jeszcze więcej.
PiS uznał, że nie zasługuję na pomoc (nie zbijam kokosów, ale mam tylko jedno dziecko), chociaż znaczną część zarobionych pieniędzy oddaję państwu. Ale na 500+ według naszych rządzących zasługuje imigrant. Wystarczy, że ma dwójkę dzieci, od roku mieszka w Polsce i pracuje. A kto będzie płacił na pomoc dla tego imigranta? Takie "krezusy", jak Bukary, oraz ludzie w podobnej sytuacji. To jest, Belercie, wspieranie potrzebujących Polaków?
A zatem? Jak PiS zmienił TWOJE życie na lepsze? I czy zdecydujesz się na kolejne (lub pierwsze) dziecko ze względu na 500+? I czy popierasz ostatnie działania rządu (obsadzanie kolejnych stanowisk państwowych kolegami i członkami rodzin kolegów)? Czego oczekujesz od PiS-u? Z czego zamierzasz swoich pupilków rozliczać przy następnych wyborach? Może pora na jakieś konkrety z twojej strony?
Bo trudno mi uwierzyć w to, że jedynym kryterium, jakie bierzesz pod uwagę przy ocenie rządu, jest negatywny stosunek do PO czy "Wyborczej".
Runnersan: Rząd narobił zamieszania; czy ten pułkownik co poleciał się skarżyć Gwieździe Śmierci zagrożony odcięciem ryja od koryta?
Naskarżył się Pani, zamiast jak prawdziwy "menszczysna" pójść na górkę za szkołę i załatwić to samodzielnie? A to tchórz.
Pułkownicy latający do obcych władz ostatnio generałami zostają:)
A tak na poważnie jak najbardziej również on się do zamieszania przyczynił, ale tez pośrednio dzięki niemu dowiedzieliśmy, że mimo wszystko Słowacy nie zostali o wszystkim poinformowani i działania MON nie były z nimi konsultowane. Co pokazało, że nowe szefostwo MON nie jest tak do końca profesjonalne jak chciałoby wyglądać. A już komediowe przebijanie ścianki z biura polskiego wywiadu do biura w tym całym centrum też raczej nie wyszłoby na jaw, gdyby uwagi prasy nie zdobył bez wątpienia mieszacz w randze pułkownika.
Natomiast bez wątpienia można to było tak załatwić, żeby wyjść z twarzą i porządnie jak na ministerstwo przystało.
.ot, ciekawostka ;)
..teraz będzie za to pokutował na ministerialnym stołku.
Ani chybi nawrócony bankster który zrozumiał swe błędy i teraz za marna pensyjkę je odkupuje w imię #dobrazmiana. Cos jak prokurator piotrowicz czy inny sędzia kryże.
Nikt nie musi mi pisać, że PiS jest zły, bo ja to wiem. Problem w tym, że PO też jest złe. Dopóki będziecie głosować na te betony - zachodu nigdy nie dogonimy.
Nie wiem, singlu - co tam ładujesz w określenie "betony" ;)
Już nie wspominając o tym że propozycje "nowej zmiany", akurat nie muszą być paliwem w "doganianiu zachodu".. hmm ..cokolwiek by te "doganianie", w tej chwili miało znaczyć..
A tymczasem proepidemicy mogą być niemile zaskoczeni.
Tak jak mówiłem, Andrzej Duda już wcześniej pozytywnie zapisał się u mnie, podpisując nowelizację przepisów dot. szczepień, toteż ani przez chwilę nie oczekiwałem, że PiS nagle postawi na ludzi z Excela, pokroju pana Jaśkowskiego, czy Sochy.
Mimo wszystko wolałbym, żeby w temacie ochrony zdrowia nie decydowały osoby zdobywające wiedzę za pomocą filmów z żółtymi napisami na yt.
P.S. W temacie szczepień jest wiele odcieni szarości i wiele rzeczy do doprecyzowania. Z chęcią podejmę dyskusję w osobnym wątku (jeśli ktoś kiedyś zechce). Oprócz "złych korpo" i "wielkiego biznesu", który OCZYWIŚCIE istnieje, jest też miejsce na zdrowy rozsądek, ale serio, za dużo tego, by o tym pisać tutaj.
W którym miejscu jest pole na zdrowy rozsądek w sytuacji kiedy konieczne jest zaszczepienie dziecka a rodzic się na to nie zgadza? W którymkolwiek miejscu jest możliwość 'dyskusji' i 'uważania' ew. 'widzimisię'?
Nad pulą obowiązkowych szczepień też chyba nie można się zbytnio rozgadywać? Są choroby nieobecne na świecie od wieków na które trzeba się szczepić?
.:Jj:. - miejsce na zdrowy rozsądek jest w momencie, gdy masz 30 lat, jesteś silnym bykiem i zapomniałeś się zaszczepić na grypę.
Wówczas Z DUŻYM PRAWDOPODOBIEŃŚTWEM, wyleżysz sobie kilka dni pod kołdrą i wszystko będzie z Tobą w porządku (o ile w ogóle zachorujesz). Taką filozofię wyznaje chociażby... szef Novartisu.
Co innego, gdy jesteś starym dziadkiem lub małym dzieciątkiem. Wówczas naprawdę lepiej o tym nie zapominać. Mowa jest akurat o grypie, która daje podobne objawy, jak 99% niegroźnych infekcji rinowirusowych i najczęściej z nimi mylona (a potrafi być dużo groźniejsza). Przykładowo ja nigdy nie pamiętam o tym szczepieniu. Nie jest to niestety zbyt chlubne, ale raaaczej powinno być ze mną wszystko ok. EDIT - ale nawet w tym wypadku postępuję nieco nierozsądnie. Dajmy na to, że złapię grypę, która u mnie przebiegnie bardzo łagodnie, a przy okazji poczęstuję kogoś, komu później wysiądzie pikawa. O tego typu zdrowym rozsądku mówię. W kontekście szczepień najczęściej mówi się: "ja" i "moja sprawa", ale to nie jest tak do końca tylko nasza sprawa.
A zakaźne choroby typu "odra", to jest praktycznie no-brainer. Po sąsiedzku mamy pewną rodzinę, która opiekuje się córką w moim wieku. Dziewczyna, która miała w dzieciństwie komplikacje po odrze. Wymaga całodobowej opieki i potrafi wymówić tylko kilka słów. Po przebyciu choroby, której zapobiega małe ukłucie.
Tak jak mówię - dużo by można pisać o zasadności szczepień, poświęcić pół dnia na napisanie posta, który dyskutuje z obawami rodziców jak i proepidemików (tak, szczepionka, jak każdy produkt medyczny/spożywczy/tekstylny, może wywołać pewne objawy uboczne, ale to, co wypisywane jest na niektórych stronach internetowych to okrutna manipulacja pod adresem rodziców), ale końcem końców i tak ktoś mi napisze, żebym sobie wstrzyknął tiomersal w swój tępy łeb, więc tego i ten...
Po prostu się cieszę, że Justyna Socha nie jest ministrem zdrowia i to wszystko.
Flyby - dobra zmiana to dekomunizacja państwowych stanowisk. Poszerzanie socjalu jest złe, zamiast rozdawać jakieś grosze można likwidować i obniżać podatki - wtedy naturalnym sposobem ludzie zarobią więcej.
Rozumiem singlu, wiem już o co chodzi i na razie tyle w temacie ;)
Póki co, na razie intrygują mnie efekty "dobrej zmiany" ;) Na ile i w jakim czasie, muszą się odbić "przełomowo" na gospodarce i kondycji społecznej, aby stworzyć sytuację pod "nową zmianę"? ;)
Prawdę mówiąc spodziewam się, że za tą nową, dobrą zmianą ciągnie się dalszy upadek polskiej gospodarki. :)
A co do jeszcze 500+, nie mam jeszcze 18 lat, kwalifikuję się do dostania pieniędzy jako drugie dziecko w rodzinie. Prawo i Sprawiedliwość sprawnie mnie rozleniwi, fundując mi co miesiąc jakąś nową grę, ubrania, albo wakacje. Dzięki! :)
Serio?
Ja byłem kiedyś przez 2 miesiące na francuskim zasiłku (dobrym zasiłku, europejskim).
Mało mnie szlag nie trafił.
Przynajmniej w ten sposób wróci do mnie część cholernie wysokich podatków, które płacą moi rodzice i za niedługo będę płacił ja.
I bardzo mnie cieszy żeście młodzi, silni i zdrowi, będziecie robić na moich następców.
Na mnie robiłem sam, chociaż dokładniej mówiąc robiłem na prządki, hutników, rolników i górników.
Piękny to świat gdzie spłodzone wysiłkiem lędźwi wzmocnionych 500+, rodzić się będą dzieci obciążone długiem pierworodnym, że daj Boże.
Cudowny kraj biorący swój los w swoje ręce, gorąco słodki wybór oddający ten los w dłonie Nadpremiera, Tajnego Prezydenta i Prezesa w Trójcy Jedynego.
On to tytanem będąc już w kołysce łeb urwał komunie.
Niech muzy skronie mu mają wawrzynem.
O dwie rzeczy proszę.
Nie przestawajcie, nie ustawajcie w wysiłkach by mi, biednemu, nieba przychylić na tym łez padole.
Po drugie...., sami zresztą wiecie co po drugie.
Robię w urzedzie miejskim, w dziale zasiłków rodzinnych... Jak sobie pomyśle, kto przylezie wkrótce po pińcet złotych na wód... dziecko, to mi się słabo robi...
A najbardziej wkurzające jest to, że ten element jest z siebie dumny i przychodzi w glorii chwały i tryumfu...
A mnie krew zalewa...
Co do mojego poprzedniego postu: to nie jest tak, że wspieram 500+, czy w ogóle jakiekolwiek zasiłki socjalne. Chcę po prostu podkreślić, że zwracając część zabranych pieniędzy moim rodzicom przez państwo niczego się nie nauczę. Lepiej byłoby gdybym znalazł jakąś pracę na krótki czas i sam gromadził zarobki. Nie dość, że byłbym dość niezależny finansowo (w pełni na pewno nie), to nauczyłbym się podstaw przedsiębiorczości i szacunku do pieniądza.
Ale całe szczęście kapitan państwo wziął sprawy w swoje ręce i znów przyczynia się do wychowania niedojd życiowych, które nie widzą sensu w zarabianiu, bo przeróżne zapomogi i tak wpadną... :)
Nie traćcie wszystkich sił na 500+, bo wkrótce przed nami kolejna "dobra zmiana", która tym razem dotknie pośrednio lub bezpośrednio każdego obywatela - reforma edukacji.
Ostatnia propozycja pisowskich ekspertów: system 4 (lata podstawówki) + 4 (lata gimnazjum) + 4 lata (liceum).
Podobno od początku nie chodziło o likwidację gimnazjów, tylko o wydłużenie nauki w liceum. Widzę, że lobby gimnazjów katolickich działa bardzo prężnie. Zobaczymy, co dalej.
:)
Zachowajcie więc siły, towarzyszki i towarzysze!
A skoro tak was interesują szczepionki, posłuchajcie prawdziwych znawców tematu:
http://polska.newsweek.pl/terlikowski-szczepienia-hpv,artykuly,368620,1.html
Pamiętajcie zatem: "Jedyna ochrona przed rakiem szyjki macicy to wierność – jeden partner i jedna partnerka przez całe życie".
I mała uwaga... Szukając na fronda.pl źródła artykułu z Newsweeka, przejrzałem kilka tekstów. Ich poziom językowo-dziennikarski jest naprawdę bardzo niski. I nawet nie chodzi o bulwarowe reportaże typu: "Szatan wyczuł relikwie Jana Pawła II" ( http://www.fronda.pl/a/szatan-wyczul-relikwie-jana-pawla-ii-i-zawyl-wez-tego-janka,65742.html ), ale o teksty dotyczące polityki.
Jeśli zastanawialiście się kiedyś gdzie podział się trzeci muszkieter z madryckiego wypadu (Kamiński, Hofman, Rogacki), to tym razem takiego błędu jak z Kamińskim nie popełniono.
Pan Rogacki trafił tylko do mało eksponowanej rady nadzorczej spółki PL. 2012+ (zarządzającej Stadionem Narodowym).
Niech nie mieszają już z samym systemem lat, tylko zreformują program nauczania.
Widzę, że lobby gimnazjów katolickich działa bardzo prężnie
https://www.youtube.com/watch?v=BBZ3i1GIWrE
Jak to jest za wszystko obwiniać Kościół Katolicki? :)
Za wszystko? Boże broń!
To nie słyszałeś, że hierarchom nie spodobał się pomysł likwidacji gimnazjów i głośno wyrazili swoje niezadowolenie? Bo chyba nie podejrzewasz, że jakikolwiek polityk słucha tego, co nauczyciele mają do powiedzenia?
A poza tym: co konkretnie jest złego w obecnym programie nauczania? Chodzi o wszystkie przedmioty?
Być może głos księży miał w tym jakiś udział, ale wątpię, że to jedyny powód takiej zmiany. Po prostu PiS jest nieobliczalny.
Co do programu: jako ucznia nic mnie w nim nie zaciekawiło, zwłaszcza w humanistycznych przedmiotach. Nudne lektury na polskim powinny zostać zastąpione tymi bardziej popularnymi wśród młodzieży. Oczywiście nie mówię tu o jakimś Zmierzchu, ale Harry Potter czy Wiedźmin to doskonałe książki na lektury (a na pewno lepsze niż Mały Książę czy Stary człowiek i morze).
Na takiej historii przydałyby się częściej organizowane tzw. "żywe lekcje". Historia jest ciekawsza, kiedy można przywdziać zbroję, obejrzeć walkę rycerską czy strzelić sobie z łuku, albo chociażby odwiedzać częściej muzea. Samymi zdjęciami w książce nie wzbudzi się zainteresowania.
To tylko część pomysłów, jakie słyszę wśród kolegów. Warto byłoby wysłuchać w tym głosu uczniów, tym bardziej, że naprawdę chcemy się uczyć, ale ciągłe siedzenie w ławkach nie uwalnia wyobraźni i wcale nam w tym nie pomaga.
hah kolejna dobra stara zmiana, otoz w loterii parafgonowej opla insignie wygrala kolezanka bylej pani wiceminister finansow
oto oryginalny text:
statnio w losowaniu nagród Narodowej Loterii Paragonowej - samochód Opel insignia wygrała Grażyna Kawecka-Karaś z Częstochowy. Prywatnie dobra znajoma Izabeli Leszczyny, byłej wiceminister finansów, która pracowała przy projekcie loterii. Obie panie znają się jeszcze ze wspólnej pracy w Częstochowie.
O tym niesamowitym zbiegu okoliczności poinformował nas radny częstochowski - Artur Sokołowski z PiS, który zastrzega, że nie ma żadnych podejrzeń, a jedynie jest zaskoczony przypadkiem, w którym z 56 milionów paragonów biorących udział w losowaniu wygrywa koleżanka organizatorki loterii z Ministerstwa Finansów.
haha co za przypadek , Panowi a Wy sie martwicie o PiS , PO to byla jakosc
hahahahaha
jaki przypadek z 56 milionow losow akurat trafilo na nia .
Tego to chyba w wlasciwych gazetach nie przeczytacie , no chyba ze sie to zbyt glosne zrobi.
Dobrej nocy Panowie .
Nie da rady spać po tak interesującym donosie ;(
Chcem opić się szczegółami, więc proszę o źródło.. Nie wątpię że do akcji powinno wkroczyć CBA ministra Kamińskiego żeby przerwać tak skandaliczne zbiegi okoliczności i wyrzuty szczęścia. Radny Sokołowski w podzięce za obywatelską czujność, powinien odtąd stanąć na czele ..tej Narodowej Loterii Paragonowej.. Narodem i odcinaniem od niego paragonów, powinni teraz w całości zarządzać właściwi ludzie.. ;)
..jejku, co za cyrk robi się z tego kraju
Minas Morgul - > oj tam, jedna profesorka na wydziale humanistycznym pseudo uczelni w bydgoszczy zwanej uniwersytetem kazimierza wielkiego co 2 lata wydaje książkę (aktualizację) dotyczącą zmian w języku mieszkańcó bydgoszczy i okolic. Gruba biblia na 500-700 stron, by dojść do wniosku że w 2 lata nic się w tym jakże ciekawym i ważnym dla losów świata temacie nie zmieniło :D
To jeszcze nic. Mój kuzyn - informatyk, specjalista od kryptografii, został odwiedzony przez specjalistów pracujących w Komisjii Europejskiej. Zlecili mu stworzenie modelu matematycznego, odpowiadającego na pytanie, jakie są przyczyny emigracji Polaków.
Wybuchnął śmiechem, bo to przecież oczywiste, ale później zaśpiewali mu wynagrodzenie i oczywiście już ma komplet studentów i skrzętnie pisze oprogramowanie :D.
A co do nauk humanistycznych, to wierzę. Tam wszystko jest możliwe. Dwa tygodnie temu, kolega przyniósł z archiwum pewien doktorat. Traktował on o roli krzesła w przedstawieniach teatralnych na przestrzeni lat 80 i 90-tych.
Nevermind, pomyliłem wątki
Rzuć w nią truskawką.
Taaa... akurat pomyliłeś.
Jak wyżej. :)
Flyby : haha do konca na posterunku broniac PO , do konca nawet wbrew faktom .OMG
Prosze:
http://www.fakt.pl/politycy/samochod-w-narodowej-loterii-paragonowej-wygrala-kolezanka-bylej-wiceminister-finansow-ktora-ja-projektowala,artykuly,610821.html
Faktom? Jakim faktom?
Fakty są takie, że wygrała koleżanka byłej wiceminister i tyle.
Nie ma żadnych dowodów na przekręt. W naszym kraju o ile ci nie udowodnią przestępstwa to jesteś niewinny.
Szanse na taki zbieg okoliczności były niewielkie, ale nie zerowe.
I dlaczego obecnie większość zwolenników PISu zamiast bronić decyzji rządzącej partii ciągle atakuje PO?
"Panie za PO to dopiero wałki szły, o Panie teraz to jest nic przy tym co oni robili, a pamięta Pan jak w czasach PO no te ośmiorniczki jedli, skandal itp itd"
Małe sprostowanie, Belercie:
Po pierwsze - nikogo "nie bronię", więc bądź łaskaw uważać na personalne sformułowania pod moim adresem.
Po drugie: Nie pisałem "wbrew faktom", lecz kontestowałem doniesienia Twojego ulubionego źródełka prawdy czyli pisemka "Fakt". Wybacz, powinienem się domyślić skąd czerpiesz informacje - "Faktu", nigdy nie czytywałem i nie mam zamiaru.
Co do tego "mafijnego Opla", to Bukary wystarczająco "naświetlił sprawę" - resztą jak pisałem, powinna zająć się niezwłocznie CBA - najlepiej po linii podstawionych agentów do losowania ;) Będą za państwową kasę losować i sprawdzać ;) Wszystko się wyjaśni w zależności od sumy nakładów ;)
No tak, Opel Insignia to łakomy kąsek dla mafijnego układu. Zapewne zwyciężczynię loterii wyłoniono na tajnej naradzie PO. "Fakt" ostatecznie udowodnił, że "PO to ZUO", a PiS zasługuje na Order Uczciwości, ponieważ nie ukrywa się z tym, że co miesiąc przekazuje równowartość wielu Insignii (pochodzącą z naszych pieniędzy) tzw. "ekspertom" z różnych dziedzin, czyli, mówiąc po ludzku, koleżankom i kolegom swoich członków. Dobra zmiana: białe rękawiczki magika (loteryjne cuda) na gumowe rękawice rzeźnika (usuniemy stare mięso z lady, a położymy jeszcze starsze, tylko wcześniej posmarowane pastą).
Belercie, skoro już przedstawiłeś ostateczny dowód na to, że "PO jest ZUEM", odpowiesz na moje pytania z [43]? Bardzo jestem ciekaw, czy masz cokolwiek do powiedzenia (np. na temat zmian w spółkach skarbu państwa, w prawie podatkowym etc.) poza ciągłym powtarzaniem tego, co już wszyscy wiedzą od dawna.
Ciekawe co fani jarka zrobią jak im kurski zmieni obraz kontrolny TVPis i zastąpi swoją facjatą?
Kolorowanka propaguje genderyzm, a kysz!
Tymczasem w Stanach również podnosi swój kosmaty, warcholski łeb gorszy sort! I jeszcze śmie listy pisać do PBS, a przecież Polska dopiero co wstała z kolan:
http://tomaszlis.natemat.pl/171309,amerykanscy-senatorowie-do-beaty-szydlo
Trzej senatorowie wszechpotężnego, uświęconego Rzymu zaniepokojeni wydarzeniami w pewnej galijskiej wiosce , o czym dyskretnie donosi znany filozof doktryny politycznej - CYCELIS.
Nie ma sprawy ;) Już niedługo te listowe "pomówienia" amerykańskich senatorów, skomentuje w TVP, "mistrz" propagandowych szczekaczek, niejaki Kolonko ;) Już on dobrze wie, co tam popiskuje w amerykańskiej trawce i jakie korzonki ma ta trawka ;)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19621306,max-kolonko-w-tvp-powie-jak-jest-nowy-szef-jedynki-jestem.html
Bez wątpienia, dla pana Kurskiego, jest wzorcem politycznego szczekania ;)
Polska jest na kolanach od 1945.
Ja bym zaryzykował, że Polska jest na kolanach tak gdzieś od 1697, wcześniej oczywiście okresowo na kolanach również bywała...
Na Kolonach, Maxymalnych Kolonkach :)
No coz Polacy to jedyny narod na swiecie który najpierw stworzyl imperium, regionalne ale zawsze, a następnie je przepil i sprzedal sąsiadom (których po dziś dzień o wszystko obwinia ;p).
Wiec w sumie nie jest jeszcze tak zle ;p
[67]
Zgadza się piokos ;) Choć na "Maxymalnych Kolonkach" dopiero będzie, jak TVP kasy nie pożałuje..
Zastanawia mnie jak zwolennicy "Dobrej Zmiany" odnoszą się do problemów finansowych jakie pojawią się w najbliższej przyszłością związanych z projektem 500+. By sfinansować ten program "Dobra Zmiana" wprowadziła kilka(naście?) nowych podatkow co daje jasno do zrozumienia, że Polski nie stać na taki socjal. Czy dla wierzących w Prezesa nie ma znaczenia, że oni sami i ch dzieci które teraz będą dostawały 500 zł w przyszłości będą musiały tę kasę oddać, najprawdopodobniej ze sporym procentem tylko po to by kraj nie zbankrutował? Czy zwolennicy obecnego rządu w ogóle myślą nad konsekwencjami obecnej polityki czy też dla nich przyszłość nie ma znaczenia i liczy się tylko to, że dziś dostaną 500zł?
PO zadłużyło Polskę ale rolą PiSu powinna być polityka dążąca do zmniejszenia zadłużenia, ograniczenia wydatków socjalnych a nie powiększanie ich.
Rolą państwa nie powinno być rozdawanie pieniędzy (dawanie ryby) tylko uprawianie polityki która przyczynia się do wzrostu gospodarczego co polepsza warunki dla nas wszystkich (dawanie wędki).
Jak na to wszystko zapatrują się zwolennicy "Dobrej Zmiany"?
Bierzcie socjal póki ciepły, wykończymy to państwo od środka, aż zbankrutuje całkiem.
Święte słowa, kto nie weźmie ten frajer i pierdoła, im więcej wszyscy wezmą tym szybciej ta koncepcja padnie na ryj.
Może dzięki temu Nadpremier, Tajny Prezydent, Prezes w Trójcy Jedyny nie zdąży wybudować mnogiej liczby pomników.
"Może dzięki temu Nadpremier, Tajny Prezydent, Prezes w Trójcy Jedyny nie zdąży wybudować mnogiej liczby pomników" ..
Oj, zdoła, zdoła - już ma pomników i tablic bez liku na koncie a zamierza kontynuować, zgodnie ze strofą poety "a my Polacy, my lubim pomniki".. - taka skromna tradycja ;)
Bierzcie socjal póki ciepły, wykończymy to państwo od środka, aż zbankrutuje całkiem.
A jak już zbankrutuje to wykupimy je za grosze! Genialny plan!
"Oczywiście nie mówię tu o jakimś Zmierzchu, ale Harry Potter czy Wiedźmin to doskonałe książki na lektury (a na pewno lepsze niż Mały Książę czy Stary człowiek i morze)"
Grubo. Żebyś ty jeszcze podał za przykład nudnej lektury "Nad Niemenem"...
A z fragmentem opowiadań spotkałem się po raz pierwszy właśnie w podręczniku do gimnazjum.
Soją drogą ostatnio nie śledzę co tam panie w polityce. To Kamińskiego wyrzucili, tak? A Hoffman? On chyba ma jakiś biznes PR-owy?
Trael : ekhm... a co niby wykupimy , cos jeszcze zostalo po rzadach jedynej i wlasciwej partii co nie zostalo sprzedane ?
Flyby : niestety rzadko czytam fakt ale te wiadomosc przeczytalem na portalu ktoreego nazwy wole nie wymieniac zeby nei zostac natychmiast zabnowanym i wykletym .
Na szczescie szukajac czy jakis portal zamiescil te infromacje _ ofc GW , tvn24 or smth takimi sprawami sie nie zajmuja zajeci udowadanieniem lemingom ze PiS to ZUo , i gdy juz mi opadla ze tak powiem nadzieja patrze a tu Fakt napisal.
Swoja droga to zenujaca sytuacja zeby prawdy doszukiwac sie na portalach stricte plotkarskich.
Ale prosze znalazlem i tez sie okazalo ze to zle.
Wzruszylem sie tlumaczeniem ponizeje Twojego ze to na pewno spisek ofc z przekasem.
Wiem ja tez uwarzam ze to zabawny zbieg okolicznosci .
Nawet nie osmiele sie myslec inaczej .
Ja wogole to taki najiwniak jestem kiedys poczlem reke goscia w kieszeni zlapalem go za nia a koles mi powiedzial ze pomylil sie i ofc uwierzylem.
Biedak siegac do mojej pustej kieszeni zamiast do swojej.Co za pomylka.
Koncze jak zawsze/.
PIS to ZUO.
PO to dobro.
Petru - to dobro najwysze.
Lemingi wszystkich krajow laczcie sie :)
"Swoja droga to zenujaca sytuacja zeby prawdy doszukiwac sie na portalach stricte plotkarskich"
Tym Twoim stwierdzeniem, dla odmiany ja się wzruszyłem ;) Dałeś tym samym dobry przykład pisowskim służbom inwigilacji, jak i gdzie "szukać prawdy". Być może dzięki Twojemu poświęceniu - już niedługo zwołają one konferencję - na której - obie panie bawiące się Narodową Loterią (wraz z "mafijnym Oplem") zostaną zdemaskowane i przykładnie napiętnowane (TVP będzie miało wyłączność na relację)
Wtedy Twój wtręt - "ja tez uwarzam ze to zabawny zbieg okolicznosci" przestanie być co prawda aktualny - ale za to "zatryumfuje prawda" której z takim poświęceniem poszukujesz..
"PIS to ZUO.
PO to dobro.
Petru - to dobro najwysze."
..a to wkleiłem żeby Ci zrobić przyjemność ;)
Trael : ekhm... a co niby wykupimy , cos jeszcze zostalo po rzadach jedynej i wlasciwej partii co nie zostalo sprzedane ?
Czekaj spróbuję odpowiedzieć w twoim stylu "Nie ważne czy zostało. Ważne, że w niezależniej.pl, GP oraz republika.tv mówią, że nic nie zostało". Pasuje?
Widzisz prowadzenie rozmów z tobą już dawno straciło sens. Bo jak słusznie zauważył Bukary jakoś nie kwapisz się odpowiedzieć na zadane pytania. Za to wpadasz tylko wrzucić tekst jak to PO kradnie i że my jesteśmy lemingami. Może w anty/reżimowych (jak to tera jest bo się w końcu reżymy zmieniły?) mediach kraj od kilku miesięcy żyje w dobrobycie oraz zdrowiu, nikt nie kradnie, nie ma nepotyzmu. Niestety rzeczywistość jest troszkę inna a na tym jakże wspaniałym obrazie bardzo szybko się pojawiły się rysy. Nie chcesz ich widzieć spoko nikt cię zmuszał nie będzie :)
Ja tam jestem lemingiem, tłustym, starym i zadowolonym.
Na śniadanie wcinam patriotów, potem doglądam i liczę zagrabione dobra, jak jest ładna pogoda to idę na spacer.
Czas na obiad, hmmm... na obiad mam nędzę i krwawicę z deserem z łez i potu ludu ciemnego, teraz muszę wypocząć. Jak wypocznę to nabieram sił na podwieczorek.
Podwieczorek pozwala swobodnie obmyślać szalbierstwa nowe i krzywdę ludowi knuć, a na podwieczorek już zwyczajnie, sery francuskie, szynka włoska i pluskwianka z myszą lub na odwrót. Owoców morza nie lubię więc ośmiorniczki odpadają.
Potem przerwa przed kolacją, kolacja już na lekko z prawiczkami z gola i czasami lufką czystej wódeczki.
Tak mija dzień po dniu, miło i w uprzejmej atmosferze, życie piękne jest, nawet w IV RP.
"Na śniadanie wcinam patriotów"
Na litość boską, Widzący, przecież oni są na ogół, nieapetyczni i niestrawni.. Nno, chyba że jesteś na diecie na co by wskazywała reszta jadłospisu..
Ależ tam, dobrze skruszały patriota jest palce lizać, a wszyscy oni jakby sprzed wieku byli, to i skruszeli, miazmatą smaczystą naciągnęli. Powiadam Ci, Pycha!
Co do niestrawności to też nijak się z Tobą zgodzić nie mogę, przecież na wyprzódki naczalstwu swemu wślizgnąć się chcą odwróconym porządkiem, żeby łatwiej było i większe ukontentowanie władza miała.
Grubo. Żebyś ty jeszcze podał za przykład nudnej lektury "Nad Niemenem"...
Nie każda szkolna lektura jest nudna, ale większość tak. Do interesujących lektur, jakie przeczytała cała moja klasa należały np. "Kamienie na szaniec" czy "Krzyżacy".
System edukacji jest totalnie zacofany. To nie jest tylko kwestia lektur.
W dobie internetu i urządzeń mobilnych, gdzie każda informacja jest na wyciągnięcie ręki, wybór specjalizacji powinien odbywać się dużo dużo szybciej.
Przedmioty, które nas nie interesują i się nam nie przydadzą w dorosłym życiu powinny być na pewnym etapie ograniczone do zera.
Tylko problem co zrobić z tą armią nauczycieli, więc siedzi taki uczeń i czyta te durne wiersze, nudne lektury, uczy się o rodzajach gleb, czy o chmurach, poznaje budowę pantofelka czy eugleny itd itp
Generalnie system edukacji leży i kwiczy, a weź człowieku znajdź do pracy np młodego ślusarza.
sorry ale piszesz bzdury .
Jak sobie wogole wyobrazasz wybor takich przedmiotow?
Uczymy sie szycia i plastyki nie uczymy sie matematyki i polskiego bo w sumie i po co.
Cos tam wydukasz i z trudem ale odczytasz wywieszke wyjscie , wiec po co nauka?
Jj czego siem czepiasz.
Petru dobro najwysze , toz ten czlowiek nawet jak idzie srac to mysli o dobru Polski i Polakow.
Nawet jak spi to mysli jak tu by zrobic zebysmy byli szczesliwi i zyli dostatnio.
Ja w to wierze .
a Ty?
Pamietaj PiS to ZUo.
Gdyby PiS wygral wybory to mielibysmy wojne z rosja i benzyne po 4,5-PLN
Ktoś sobie chyba postawił ambitny cel aby konto twitterowe MONu zamienić w konto o profilu satyrycznym ->
Strach pomyśleć co NATO zrobi po kolejnych 9 miesiącach działania Antoniego :D
No dowcipni są... Jakbym nigdy nie słyszał o szczycie w Newport, to może bym i uwierzył :)
Moim zdaniem, albo się twierdzi, że ma się wykształcenie ogólne(ew. technikum) i mniej więcej przejedzie się po szerokim spektrum nauk uprawianych przez człowieka, albo też chce się uczyć tego co będzie mi potrzebne w życiu i pracy. W takim wypadku polecam szkoły zawodowe, one mają taki zakres wpisywany w swój program.
sorry ale piszesz bzdury .
Jak sobie wogole wyobrazasz wybor takich przedmiotow?
Uczymy sie szycia i plastyki nie uczymy sie matematyki i polskiego bo w sumie i po co.
Cos tam wydukasz i z trudem ale odczytasz wywieszke wyjscie , wiec po co nauka?
Niedorozwinięty jesteś?
Człowiek sam powinien decydować czego ma się uczyć.
Po co ktoś kto lubi matematykę ma analizować wiersze Norwida skoro i tak jak dorośnie do niczego mu to nie będzie potrzebne. Po co ktoś kto wie, że zostanie chemikiem ma się uczyć o roślinach nagonasiennych?
Wiedza ogólna, która do niczego ci nie jest potrzebna jak dorośniesz jest do zdobycia w 5min w internecie.
Jakbyś nie ogarnął co mam na myśli, bo ciężko ci to idzie to tak naukę pisania, czytania, liczenia i obsługi komputera powinien przejść każdy.
wybór specjalizacji powinien odbywać się dużo dużo szybciej
Tzn kiedy?
Wiedza ogólna, która do niczego ci nie jest potrzebna jak dorośniesz jest do zdobycia w 5min w internecie.
Już widzę te rzesze specjalistów różnych dziedzin, którzy w 5 minut dokształcają się w internecie przed tym, jak chcą porozmawiać na temat inny, niż ich własny. Miałem kiedyś takiego wyspecjalizowanego znajomego, który nie potrafił nawet rzucić żartem innym, niż informatyczny.
Imho niektórzy chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że ich umiejętność odnalezienia się później w sytuacji (konwersacja, materiał naukowy w tv) "z innej bajki" wynika z faktu, iż kiedyś liznęli w szkole różnych rzeczy.
Specjalizacja jak najbardziej wymaga dopracowania, ale nie na zasadzie maksymalnej marginalizacji, bądź kompletnego odcięcia się od innych dziedzin.
Kiedy? Nie wiem kiedy, ale jestem pewny, że są prowadzone badania w jakim wieku człowiek nabiera świadomości co go w życiu interesuje, a co tak naprawdę robi bo musi.
A jak takich badań nie ma to można je przeprowadzić.
Powiedz ty mi lepiej po co np osobie, która ma umysł ścisły cała masa bzdur z obszaru geografii/biologii/historii/polskiego itp, których musi się uczyć w szkole
Miałem kiedyś takiego wyspecjalizowanego znajomego, który nie potrafił nawet rzucić żartem innym, niż informatyczny.
I co z tego? Czy żartowanie z tobą na inne tematy jest mu potrzebne do życia?
Czy rozmawianie na różne tematy jest do czegokolwiek potrzebne?
Jak ktoś będzie miał ochotę pogadać o stanie gospodarki Papui Nowej Gwinei to informacje zdobędzie w necie, a jak nie będzie miał ochoty, no cóż jego sprawa.
Specjalizacja jak najbardziej wymaga dopracowania, ale nie na zasadzie maksymalnej marginalizacji, bądź kompletnego odcięcia się od innych dziedzin.
Nikt nie mówi o całkowitym odcięciu się od różnych dziedzin. Natomiast spokojnie można byłoby wywalić większość materiału z przedmiotów które cię nie interesują.
Przykładowo idąc do liceum mógłbym spokojnie wywalić 3/4 przedmiotów, bo ani na studiach, ani w moim życiu dorosłym wiedza z nich zaczerpnięta niczego mi nie dała/daje.
Podstawy wszystkich przedmiotów powinny być w podstawówce. Potem powinno się już móc wybrać swój kierunek.
Czy rozmawianie na różne tematy jest do czegokolwiek potrzebne?
Uuuu... Buntownik mode on.
Powiedz ty mi lepiej po co np osobie, która ma umysł ścisły cała masa bzdur z obszaru geografii/biologii
Nie wiem, jak się obecnie klasyfikuje przedmioty, ale kiedyś oba ww należały do ścisłych-przyrodniczych.
Nie wiem, jak się obecnie klasyfikuje przedmioty, ale kiedyś oba ww należały do ścisłych-przyrodniczych.
To inaczej, bo widzę, że lubisz się czepiać uogólnień.
Jak ktoś lubi matematykę/fizykę i wie, że wiedzę z zakresu tych dziedzin będzie chciał rozwijać to po co ma dogłębnie analizować wiersze najznakomitszych polskich/zagranicznych pisarzy,
po co ma się uczyć o parkach narodowych w kraju czy o jakości gleb w Podlaskiem, po co mu wiedza z zakresu sposobu rozmnażania roślin, itp itd?
To jest do niczego nieprzydatne i dochodzi do sytuacji, w której uczeń zamiast dogłębnie rozwijać swoje zainteresowania traci czas na wkuwanie nieprzydatnej dla niego, nieciekawej wiedzy.
Teoretycznie wszystko zmienia się na studiach, aczkolwiek tam też jest bajzel z przedmiotami, a przecież nie wszyscy idą na studia.
A zresztą jeden ch... i tak niczego nie zmienię, zacznę się denerwować jak za kilka lat moje dzieciaki zaczną przynosić do domu pracę domową i prosić mnie o pomoc.
Kyahn, w obecnym systemie specjalizację wybierasz:
- albo po przedszkolu, kiedy decydujesz się na pójście do szkoły o określonym profilu (np. muzycznej czy artystycznej);
- albo po podstawówce (jak wyżej);
- albo po gimnazjum (jak wyżej);
- albo w pierwszej klasie liceum, kiedy decydujesz o przedmiotach głównych (są na poziomie rozszerzonym) i przedmiotach dodatkowych (niewielka liczba godzin, charakter projektowy).
Od drugiej klasy liceum:
- obowiązkowe są tylko 3 przedmioty maturalne (polski, matematyka, język obcy), które nauczane są (zgodnie z twoim wyborem) na poziomie podstawowym lub rozszerzonym;
- obowiązkowe są 2-4 przedmioty, które wybrałeś jako główne i rozszerzone w klasie pierwszej (np. matematyka, fizyka, chemia, historia etc.);
- obowiązkowy jest przedmiot uzupełniający (jeżeli nie realizujesz w zakresie rozszerzonym historii, to jest nim historia i społeczeństwo; jeżeli nie realizujesz w zakresie rozszerzonym innego niż matematyka przedmiotu ścisłego, to jest nim przyroda).
Godzin z przedmiotów głównych jest dwu- lub trzykrotnie więcej niż godzin z przedmiotu rozszerzającego. Ponadto zdając egzamin maturalny, możesz wybrać DOWOLNE przedmioty jako dodatkowe (nawet takie, które nie były twoimi głównymi).
Jak widzisz, profile, które są zbieżne z ogólnym rozwojem młodego rozwojem człowieka (muzyka, sztuka), możesz wybrać (zazwyczaj decyzją rodziców) w bardzo młodym wieku. Trzeba też zaznaczyć, że wybierając szkołę muzyczną czy artystyczną w żaden sposób nie blokujesz sobie dalszej drogi rozwoju, ponieważ w tych szkołach (na wszystkich etapach) nauczane są wszystkie przedmioty z "normalnych" szkół w takim samym wymiarze i podejmujesz w tych szkołach takie same wybory "przedmiotowe". Obowiązują w nich takie same programy nauczania. Jedyna różnica jest taka, że masz w nich znacznie więcej godzin zajęć, bo dochodzą przedmioty muzyczne czy artystyczne.
Natomiast o swojej prawdziwej przyszłości decydujesz w pierwszej klasie liceum, chociaż i tak niektórzy twierdzą, że w tym wieku jeszcze nie do końca wiesz, czego chcesz.
Dodajmy, że do każdego przedmiotu jest jedna, ministerialna podstawa programowa, ale zarazem istnieje całkowita dowolność w wyborze konkretnego programu nauczania (opartego o ogólną podstawę) czy podręczników (o najlepszych decyduje konkurencyjność na wolnym rynku). Dlatego w różnych szkołach uczniowie realizują np. całkiem odmienne programy nauczania języka polskiego i uczą się z całkiem innych podręczników.
A zatem, Kyahn, co byś tutaj zmienił?
O ile wiem, PiS ma na tego rodzaju edukację taki pomysł, jak Orban. Tzn. wprowadzić jedyną właściwą linię nauczania ("patriotyczną") i pozbawić uczniów wyboru (podręczników, przedmiotów etc.). Węgrzy właśnie wczoraj wyszli na ulicę, protestując przeciwko pomysłom swojego rządu.
Pozwolę sobie jeszcze odesłać cię do artykułów napisanych przez naukowców, które wskazują kilka powodów, dlaczego adepci nauk ścisłych powinni się uczyć przedmiotów humanistycznych:
http://blogs.sciencemag.org/sciencecareers/2011/05/ten-important-r.html
http://www.forbes.com/sites/chadorzel/2015/10/28/why-scientists-should-study-art-and-literature/#a1520fe37fe1
Jak poszperasz w Sieci, to znajdziesz więcej tego rodzaju artykułów. Od siebie dodam, że mnóstwo noblistów i wybitnych umysłów ścisłych (np. Einstein) wielokrotnie podkreślało, że nauka przedmiotów humanistycznych musi poprzedzać naukową specjalizację, a prawdziwy fizyk czy matematyk nigdy nie powinien odcinać się od sztuki, literatury czy poezji. Dlaczego? Poszperaj, a znajdziesz. W naszej kulturze dominuje już holistyczne postrzeganie człowieka i ludzie, którzy mają zamiast mózgu szufladkę z jednym tylko napisem (np. "chemia"), niezbyt się sprawdzają (tzn. wcale nie są najlepsi) w rolach społecznych czy zawodowych jako odkrywcy, wynalazcy, współpracownicy, ojcowie, inżynierowie, laboranci etc.
Pisząc o dziecku i zadaniu domowym, sam sobie po części odpowiedziałeś na swoje pytania.
I nie łudź się, że osoba, która nie jest w stanie zrozumieć fragmentu "Lalki" czy wiersza Barańczaka, będzie wybitnym matematykiem czy fizykiem. ;)
Single, problem z lekturami polega na tym, że nie dla każdego ciekawe jest to, co dla ciebie. Wśród interesujących lektur wymieniłeś "Krzyżaków" i "Kamienie na szaniec" (rozumiem, że chodzi o gimnazjum). Tymczasem z moich doświadczeń wynika, że to dwie znienawidzone lektury, a już szczególnie "Krzyżacy". Uczniowie nie chcą tego czytać, w ogóle nie rozumieją stylizowanego języka, nie interesują ich problemy miłosne Zbyszka czy tragiczne dzieje Juranda. Znacznie bardziej w gimnazjum wolą lekkie książki młodzieżowe, np. "Yellow bahama w prążki", lub pozycje współczesne o poważnej tematyce (choć dosyć banalne), np. "Samotność bogów". Na szczęście, z ogromnym zainteresowaniem czytają np. "Folwark zwierzęcy". Uwielbiają też "Małego Księcia". I mówię tutaj o tych najlepszych, bo słabi mają wszystko w nosie i żadna książka, choćby nie wiem jak zajmująca, ich nie obchodzi.
W liceum jest TYLKO 8 lektur obowiązkowych na poziomie podstawowym:
* "Bogurodzica"
* Jan Kochanowski – wybrane pieśni, treny (inne niż w gimnazjum) i psalm
* Adam Mickiewicz– "Dziadów część III", "Pan Tadeusz"
* Bolesław Prus - "Lalka"
* Stanisław Wyspiański - "Wesele"
* Bruno Schulz – wybrane opowiadanie
* Witold Gombrowicz - "Ferdydurke" (fragmenty)
O pozostałych lekturach decyduje nauczyciel (np. w oparciu o wybrany podręcznik i program nauczania).
Jak widać, w tym zakresie również obowiązuje DOWOLNOŚĆ. Obawiam się jednak, że politycy obecnego rządu dosyć szybko zaczną majstrować przy liście lektur, bo już się na ten temat wypowiadali.
Kiedyś wykształcenie świadczyło generalnie o poziomie człowieka. Kiedy jeszcze wyższe czy średnie nie były takie popularne, posiadanie takowego powodowało, że wpadało się do określanej klasy ludzi, tzw wykształconych, że pozwolę sobie użyć takie określenia "na poziomie" (bez matury nie miałeś zdolności honorowej). Człowiek z takie kręgu nie tylko znał doskonale zagadnienia z dziedziny budowy torów, czy konstrukcji maszyn, ale również miał pojęcie o szeroko pojętej kulturze. Dlaczego?
Prosta przyczyna, taki człowiek miał stanowić elitę narodu.
Czy specjalizacja ma sens? Oczywiście, że ma, tylko z całym szacunkiem do miłośników wąskich specjalizacji, niech fakt, że ktoś ma wyższe wykształcenie, świadczy o nim coś więcej niż tylko perfekcyjna umiejętność wykonywania swojego zawodu. Znajomość kultury, która jest wokół niego, orientacja w tym co się wokół niego dzieje oraz wykraczająca poza materiał z szkoły podstawowej wiedza na temat zjawisk (biologia/fizyka) to pewne elementy, które powinny charakteryzować człowieka o którym piszę.
Pokrzepiony śniadaniowymi patriotami wyrazić pragnę swą opinię.
Kyahn-> Gorąco popieram pomysł bardzo wczesnej i bardzo wąskiej specjalizacji.
W moim otoczeniu (towarzyskim a nie geograficznym) wszyscy mieli i mają zapewnioną możliwość (wręcz konieczność) zdobywania szerokiego wykształcenia. Dzięki temu wejdą bez trudu w rolę zarządców tych wąskomózgich specjalistów, bezradnych we wszelkich innych miejscach niż ich kanciapka ze specjalistycznym kopytem do klepania podeszwy.
Już i tak trudno mi się nachwalić postępów, ta swoboda w zdobywaniu biletów do filharmonii, ten luz w muzeach i galeriach (sztuki ofc).
Przecież gdyby solidne wykształcenie się upowszechniło to nam znacznie by się pogorszyły warunki dostępu do dóbr kultury, wyższego rzędu szczególnie. A jako bonus doliczam sobie brak obecności pół- i ćwierćinteligentów w przybytkach sztuki przekraczających poziom kabaretu.
Brawo, brawo, brawo, wąska specjalizacja i Internet niech żyją!
Tymczasem, w realnym świecie, pan Prezydent jeździ po Herr Schultzu i reszcie mierzwy:
To co powiedział pan Schulz nie tylko ja, ale i wielu Polaków, odebrało jako wielką przesadę, a nawet jako obrazę Polski i polskich obywateli. Na wiosnę mieliśmy u nas wybory prezydenckie, a na jesieni wybory parlamentarne, w wyniku których doszło do zmiany władzy. Wielu ludziom się to nie podoba, zarówno przegranym politykom, jak i dziennikarzom z przeciwnego obozu politycznego. Próbują przedstawić nowy rząd w możliwie jak najgorszym świetle. Schulz jest politykiem lewicy, należy do innej orientacji politycznej aniżeli konserwatyści, którzy tu u nas wygrali. Jego wypowiedzi traktuję jako fragment politycznego wyścigu, który jest po prostu częścią polityki.
W samym sercu Vaterlandu. W wywiadzie dla niemieckiej gazety. No jak on śmie.
No tak, podatki rosną, ludzie protestują, John McCain sie martwi ( ;) ) etc., ale dla Wyciora wydarzeniem znacznie bardziej godnym uwagi jest to, ze PAD klepnął kilka frazesów w Niemczech.
Rzeczywiście, wstaliśmy z kolan dzięki prezydentowi, a Wycior żyje w "realnym" świecie. :)
Bukary, Widzący -------> nie wiem po co się wczoraj nakręciłem na tę dyskusję, nie chce mi się jej kontynuować, gdyż do niczego ona i tak nie doprowadzi. Możecie uznać, że macie rację, wszystko mi jedno.
Wiem tylko tyle, że ten super system nauczania prowadzi do tego, że pracownicy najniższego szczebla (a z takimi mam do czynienia na co dzień) mają problem z samodzielnym myśleniem, czy wykonywaniem wydawałoby się prostych poleceń.
Społeczeństwo to ogólnie banda idiotów bez ogłady, smaku, kultury, nieczytająca, niemyśląca, próżna i pusta.
Kosmetyczne czy systemowe zmiany w strukturze programowej nie zmienią tego faktu.
Ludzie się kształcili i zdawali Matury w podziemiu pod okupacją. Niestety wojna i okupacja sowiecka zrobił swoje, co w połączeniu z powiększeniem dostępności i obniżeniem standardów skutkuje tym co mamy dzisiaj.
Twierdzenie jacy to wszyscy byli oczytani w Dwudziestoleciu było by śmieszne, ale wtedy wsiury i chamy nie nazywały siebie (i nie był przez nikogo wliczane) do grona ludzi wykształconych i na poziomie.
Pamiętam jak przyszedłem do szkoły podstawowej, to jeszcze w otoczeniu kompleksu budynków były nieczynny, ale w miarę zadbany przyszkolny ogródek, gdzie dzieciaki (zakładam) uczyły sięna przyrodzie-biologii-technice różnych rzeczy. Po prostu życia, by być ogarniętym.
Daleko jestem od popierania starego systemu, ale na etapie liceum w akcje organizowane przez nauczyciela P.O. angażował się mały procent ludzi (głównie to było sprzątanie terenów zielonych w okolicy i temu podobne). Coś co wymagało by współpracy, poświęcenia, budowało charakter i szacunek do innych i otoczenia. Powinno być obowiązkowe.
W teczce dyplom z Wyższej Szkoły Klaskania Pachami a człowiek nie potrafi zrobić jajecznicy.
"Po co ktoś kto lubi matematykę ma analizować wiersze Norwida skoro i tak jak dorośnie do niczego mu to nie będzie potrzebne. Po co ktoś kto wie, że zostanie chemikiem ma się uczyć o roślinach nagonasiennych?
Wiedza ogólna, która do niczego ci nie jest potrzebna jak dorośniesz jest do zdobycia w 5min w internecie."
Ależ to bardzo proste drogi Watsonie. Ludźmi wszechstronnie wykształconymi dużo trudniej manipulować.
"Wiem tylko tyle, że ten super system nauczania prowadzi do tego, że pracownicy najniższego szczebla (a z takimi mam do czynienia na co dzień) mają problem z samodzielnym myśleniem, czy wykonywaniem wydawałoby się prostych poleceń."
I rozumiem, że nadmiar wiedzy powoduje, że ludzi Ci nie myślą samodzielnie?
Generalnie mogę się zgodzić z jednym - obecnie dużo można wyszukać w Internecie i można by ograniczyć pamięciówkę, ale aby szukać - trzeba mieć świadomość, że poszukiwany temat/materia/przedmiot istnieje. Bez tego nie da rady.
I rozumiem, że nadmiar wiedzy powoduje, że ludzi Ci nie myślą samodzielnie?
Nie wiem co powoduje taki stan rzeczy, wiem tylko że system edukacji tego nie zmienia.
Kyahn
Skoro nie nadmiar wiedzy, który zarzucasz obecnemu systemowi to co zatem? Pomyślmy.
Zgodzisz się z tezą, że kiedyś (powiedzmy 20 lat temu) system edukacji "produkował" bardziej samodzielnych i myślących absolwentów?
Zgodzę się z tezą, że 20 lat temu dostęp do informacji był o wiele trudniejszy niż jest dzisiaj.
I nie mam pojęcia jak system edukacji działał 20 lat temu, więc ciężko mi porównać.
Wyglądał mniej więcej tak, że specjalizację wybierało się w 3 klasie liceum. Jak wygląda obecnie opisał Bukary i to jest wg. mnie obok umasowienia edukacji i nacisku na testy jeden z głównych powodów, dla którego ten system "produkuje" maszynki do pracy na wąskich odcinkach frontu, w miejsce myślących ludzi.
Kyahn, ja nie twierdzę, ze obecny system jest idealny. Dlatego pytałem, jakie zmiany proponujesz.
Pokazałem tylko, że teraz też mamy do czynienia z pewnego rodzaju specjalizacją, której się domagasz.
Kyahn
Oczywiście, że produkuje. Problem polega na tym, że dzisiaj nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie zawody pojawią się za 5 lat, a co dopiero za 10 lat i dlatego obecny system jest m.in. niedostosowany. Dlaczego nie uczy ten system myślenia wyraziłem się już wcześniej.
W takiej sytuacji moim zdaniem należy kształcić w miarę możliwości jak najogólniej wyposażając ludzi w wiedzę i narzędzia umożliwiające jak najlepsze rozumienie świata.
Inną kwestią wydaje się być błędnie przyjęte przez Ciebie założenie że jedynym celem systemu edukacji ma być dostarczanie gospodarce wykwalifikowanej siły roboczej.
Trael -->
Despotyzm, który z natury swojej jest tchórzliwy, w izolowaniu ludzi od
siebie widzi najpełniejszą rękojmię własnej trwałości i zwykle dokłada
wszelkich starań, by ich dzielić. Ze wszystkich ludzkich wad egoizm najbardziej
mu sprzyja: despota łatwo wybacza rządzonym, iż go nie kochają, byleby
tylko nie kochali się między sobą. Nie wymaga od nich pomocy w rzą-
dzeniu państwem; wystarczy, żeby nie dążyli do przejęcia władzy. Ludzi,
którzy pragną połączyć swe wysiłki dla tworzenia wspólnego dobra, uważa
za duchy wichrzycielskie i niespokojne, a przeinaczając właściwy sens słów
dobrymi obywatelami nazywa tych, którzy zamykają się we własnych czterech
ścianach [...]
[...] Łaski społeczeństwa można sobie zjednać za pomocą jednego efektownego
posunięcia, ale po to, by zdobyć miłość i szacunek otoczenia, trzeba wielu
drobnych i nie przynoszących rozgłosu przysług, stałej życzliwości i dobrze
ugruntowanej reputacji człowieka bezinteresownego.
Alexis de Tocqueville, O demokracji w Ameryce (1831)
Od czasu 'Prezydent Duda podbija świat' wiedziałem jak to będzie w tej kadencji, więc co najwyżej można ziewnąć.
Czekam tylko kiedy na froncie któregoś szmatławca będzie 'A WIĘC WOJNA!'.
ed: ale żeby Jarek i posiadane szyi? Bez przesady....
PiS w zasadzie niczym nie zaskakuje. Spodziewaliśmy się, że będą nieporadni i groteskowi - są nieporadni i groteskowi. Spodziewaliśmy się, że Duda będzie marionetką Kaczyńskiego - jest marionetką Kaczyńskiego. Spodziewaliśmy się, że po dojściu do władzy wzmogą się konflikty wewnętrzne w polskiej polityce - wzmogły się konflikty wewnętrzne w polskiej polityce. Spodziewaliśmy się, że pisowcy osłabią międzynarodową pozycję Polski - pisowcy osłabiają międzynarodową pozycję Polski. Spodziewaliśmy się, że pisowcy lekceważyć będą zasady państwa prawa i reguły demokracji liberalnej - pisowcy lekceważą zasady państwa prawa i reguły demokracji liberalnej. Spodziewaliśmy się, że pisowcy oddalą Polskę od wszystkich naszych sojuszników, a jednocześnie pośrednio zbliżą nas do Rosji - pisowcy oddalają Polskę od naszych sojuszników a jednocześnie pośrednio realizują w Europie interesy rosyjskie.
Czy ktoś tu w ogóle czymkolwiek jest zaskoczony?
Spodziewaliśmy się, że pisowcy oddalą Polskę od wszystkich naszych sojuszników, a jednocześnie pośrednio zbliżą nas do Rosji - pisowcy oddalają Polskę od naszych sojuszników a jednocześnie pośrednio realizują w Europie interesy rosyjskie.
To Rosjanie już nie są naszymi przyjaciółmi? Pozostaje mi zadać pytanie czyje interesy realizowała koalicja PO-PSL np podpisując umowę na ruski gaz na prawie 40 lat, do tego po kosmicznych cenach.
W ogóle śmieszne to było troszku. Rok 2010 - lizanie dupy Rosji, ściskanie się z carem, nasi przyjaciele Rosjanie! Rok 2014 - Polska szczeka na Rosję najgłośniej w Europie broniąc interesów...no właśnie czyich? Ukraińskich? Europejskich? No na pewno nie polskich biorąc pod uwagę embarga...
Ja jestem paroma rzeczami:
- nawet taki prysznic niekompetencji, bylejakości i kłamstw nie zmienił ogólnego nastawienia sporej części ankietowanego społeczeństwa
- tym, jakie haki musi mieć Mały Złośnik na Andrzeja P. Wszyscy po nim jechali, ludzie od prawa do lewa krytykowali postępowania jego jak i najwyższych władz PiS a mimo to nie znalazł w sobie absolutnie żadnej odwagi by cokolwiek zrobić, zaproponować, zmienić. Cisza, cisza.
'Co, JA nie podpiszę?!'.
Maraton nocnych obrad i przepychanie mega chłamów które oprotestowują chyab wszyscy zainteresowanie- nic. Ani centymetra odchylenia od linii Partii.
Po tym cisza, teczki uchwał puste, można spokojnie tyć do końca kadencji. Koalicja się nie rozpadnie bo jej nie ma. Liczyć na wyraźny odpływ posłów od PiS też nie. Już są tak zakłamani i spaleni, kto inny ich weźmie na prawicy? A żyć trzeba, jak jest się z wykształcenia i mianowania posło-dyrektorem. Kto da posadę jak nie PiS? Przecież nie Petru czy PSL. No, przynajmniej nie im.
- wielkie zmiany mają miejsce ale tylko w radach nadzorczych i stanowiskach kierowniczych. Zatrudnianie niekompetentnych kompromitacji i patałachów w świetle kamer, bez wstydu i zażenowania. Przecież nie minie jedno popołudnie a kolejna partia wytnie tych ludzi do korzeni. I co? Już nie mówię że żal pieniędzy, ale tego zmarnowanego czasu.
SKOKI się wyciszyło, Dubieniecki- cisza jak ręką odjął. Za to hodowcy trzody pozujący na ekpertów od wypadków lotniczych.
Szukanie winnych, wytykanie palcami, szczucie.
Jeden wielki cyrk wypełniony pseudo religijną i skrajnie pseudo patriotyczną paplaniną o niczym. Jaka wizja zmiany tego kraju, ale takiej poważnej- już nie raz pisałem choćby o podatkach czy gruntownej rekonstrukcji organizacyjnej czy kadrowej prokuratury (znowu- jedyna kosmetyczna zmiana to poszerzenie władzy dla chorego na nią człowieka pana Zbigniewa Z).
Przecież to wymaga KUPY czasu, a nie słyszałem nawet o konsultacjach nad żadnym poważnym projektem. Kolejne zmarnowane lata bez żadnej wizji.
Gdzieś ostatnio mi mignął jakiś program w TVP (może Info) i chyba widziałem tam Ogórek.
OGÓREK. Tu już nie ma co pisać o krótkiej ławce. To taboret.
haha Panowie jakze miło sie Was czyta , z poczatku był szał , nienawiść i chęć natychmiastowych zmian .
teraz została juz tylko gorycz.
Nikt nie rozumie Waszych swiatlych umysłów i Waszych mentorów .
Nikt , wszyscy maja to w d....
pozostał tylko KOD i
4 lata ciemności
mroku
nocy wrecz.....
to koniec...
PIS to ZUO :)
oj Belert Belert, ty jak zwykle rzeczowo
Ja odpowiem ci w podobnymn stylu
kwa kwa kwa...
Belert ---> Smutnie się Ciebie czyta. Jesteś tak spaczony pro-Pisowo, że aż boli. Dla mnie PO to straszna Chu.nia. Ale PiS, to Chu.nia do kwadratu, a Ty brniesz w ten wuj złamany jak niedopieszczona małolata. Polityka to największa kur.a jaką można sobie wyobrazić - tak po prostu jest i już. Każdy, kto obstaje przy jakiejś opcji politycznej murem, jest zwyczajnie taką samą kur.ą jak politycy - wszyscy siebie warci.
Belert stary wyjadacz forumowy, na koniec czterech lat nieustającego pasma sukcesów PiS, będzie mógł powiedzieć, że ostrzegał wielkimi literami.
Widzę, że zarówno prorządowa prasa (okładka Do Rzeczy - odlot!) jak i notariusz pana Kaczyńskiego brną w kłamstwo i z uporem maniaka nazywają PiS konserwatystami :)
Ja z uporem maniaka, być może "walcząc z wiatrakami" przynajmniej na potrzeby tej dyskusji będą to kłamstwo prostował. PiS to narodowi socjaliści, "pobożna lewica", poniekąd też populiści i komuniści (wielu członków tej partii wciąż mentalnie tkwi w PRLu z jego "centralnym sterowaniem"), ale nie konserwatyści. Konserwatyzm to poszanowanie tradycji, szacunek dla prawa, dla własności prywatnej. To ewolucja zamiast rewolucji. PiS ze swoją destrukcją, z olewaniem prawa, z uwielbieniem dla własności państwowej i pogardą dla "prywaciarzy", z ciągotkami do "centralnego sterowania" i kontroli wszystkiego i wszystkich lokuje się gdzieś na przeciwległym biegunie :). Tak to widzę i tak to będę opisywał, nieważne ile jeszcze razy prorządowi dziennikarze będą próbować zaczarować rzeczywistość i nazwać czarne białym ;-)
Koła prawicowe pustoszą kraj, a obiecane wsparcie z Unii nie przybywa. Czas zawezwać Red Lantern.
Belert
"haha Panowie jakze miło sie Was czyta , z poczatku był szał , nienawiść i chęć natychmiastowych zmian .
teraz została juz tylko gorycz.
Nikt nie rozumie Waszych swiatlych umysłów i Waszych mentorów ."
Bez przesady, wszystko już dawno zostało opisane. Przesuwają się do kolejnej fazy:
http://pomocpostracie.com.pl/etapy-zaloby
Tego typu pościk, Bramkarzu - dość wieloznacznie wypada ;) Biorąc pod uwagę fakt że owe "etapy żałoby", są wciąż przerabiane polityczne..
Wypadałoby więc zapytać, kogo masz na myśli pisząc:
"Przesuwają się do kolejnej fazy"?
Zapomniałeś wymienić z nicku osoby które tu 'nie mogą się pogodzić z utratą 'władzy' ' i dodać na końcu że reprezentują lewacki, żydokomunistyczny eurokołchoz. Była by pełnia wartościowego i merytorycznego wpisu. Miałbyś za niegp pełne 100 rubli.
Tak to tylko 60.
.:Jj:. ;) Dopóki Bramkarz nie raczy uściślić postu - spekulacje mogą być krzywdzące dla niego ;) Już nie mówiąc o rodzaju pobieranej waluty ;)