Counter-Strike od A do Z, czyli jak zacząć przygodę z najlepszą strzelanką na rynku
Artykuł jest poradnikiem dla początkujących, a w komentarzach kłótnia, która gra jest lepsza. Żałosne i dziecinne zachowanie.
"Najlepsza strzelanka" - pod jakim względem? Pod względem archaicznych metod prowadzenia walki, gdzie recoil dla każdej broni jest z góry ustalony, a jego kontrola jest zbudowana na zasadach gier z roku 1999, gdzie brakuje jakiejkolwiek animacji ruchu broni podczas strzelania, co wymusza tępe uczenie się na pamięć, jaki spray zostawia dana broń? Czy może fakt, że hitboxy przez tyle lat były skopane, powodując kuriozalne sytuacje? A może to, że większość broni jest bezużyteczna, czy jeszcze lepiej fakt, że produkcja, która powstaje w 2012 ma budowę map na zasadzie kwadratu, gdzie stary Quake mógł się pochwalić znacznie większą złożonością? O, czy może to, że prowadząc ognień ciągły z odległości dwóch metrów przez jakiś tam recoil musimy celować w ziemię, aby w ogóle trafić wroga? Czy może durny balans broni, gdzie zabójstwo z AK - wymaga 3, bądź 4 celnych strzałów, a powalenie wroga za pomocą Glocka aż 8 lub 9 - zakładając, że strzelamy w plecy, bądź okolice klatki piersiowej i dany przeciwnik zakupił pancerz. A może bezużyteczne flashe, których rzucanie wymaga zaskakiwania tym granatem wroga. A, no i jeszcze ta "taktyka" rzucanie smoke'ów jak idiota przez całą mapę w celu zakrycia jakiegoś terenu, bo smoke jest nie po to, żeby zakryć naszą pozycję, tylko po to, aby przykryć tym dymem wroga, który wówczas nie będzie wiele widział.
CS:GO w życiu nie miałby takiej popularności, gdyby nie obietnica zysku na wszelkich skinach. Gra w 2013, kiedy zaczynałem grać, wcale nie cieszyła się jakimś dużym poważaniem. Problemem jest to, że na rynku nie ma strzelanek turniejowych, dotychczas to CS był jedyną, wartą uwagi. Na szczęście jest jeszcze znacznie ciekawszy Rainbow Six: Siege - szkoda tylko, że jego popularność to będzie jakiś tam ułamek grających w ten marny twór. CS to nie jest dobra strzelanka i nigdy nie była.
Ja myślałem że w CSie to tylko się zbiera skiny, pierwsze słyszę o strzelaniu i innych pierdołach.
Najlepsza strzelanka na rynku! Ha ha ha... NIE! Zrobię ci loda jak kupisz mi kose.
Ja myślałem że w CSie to tylko się zbiera skiny, pierwsze słyszę o strzelaniu i innych pierdołach.
Najlepszą strzelanką? hahah. Dobre sobie, autor artykułu to niezły zgrywus. Już jeśli chodzi o samego CSa o wiele lepszy był zwykły 1.5/1.6,. A jeśli chodzi o porównanie do innych strzelanek, CS Go wypada blado, nie tylko pod względem graficznym bo zupełnie o to nie chodzi ale pod względem grywalności i wielu innych współczynników.
Jak możesz powiedzieć że cs nie jest najbardziej grywalnym fpsem jesli gra w niego najwiecej osob? To tak jakby powiedziec ze pilka wodna jest najbardziej popularna gra zespolowa. Glupot nie pisz ewentualnie napisz ze to jest twoje subiektywne zdanie bo obiektywnie patrzac to cs go jest najlepsza strzelanka. Mowia o tym chocby liczby graczy, poziom esportu csa itp.
"Najlepsza strzelanka" - pod jakim względem? Pod względem archaicznych metod prowadzenia walki, gdzie recoil dla każdej broni jest z góry ustalony, a jego kontrola jest zbudowana na zasadach gier z roku 1999, gdzie brakuje jakiejkolwiek animacji ruchu broni podczas strzelania, co wymusza tępe uczenie się na pamięć, jaki spray zostawia dana broń? Czy może fakt, że hitboxy przez tyle lat były skopane, powodując kuriozalne sytuacje? A może to, że większość broni jest bezużyteczna, czy jeszcze lepiej fakt, że produkcja, która powstaje w 2012 ma budowę map na zasadzie kwadratu, gdzie stary Quake mógł się pochwalić znacznie większą złożonością? O, czy może to, że prowadząc ognień ciągły z odległości dwóch metrów przez jakiś tam recoil musimy celować w ziemię, aby w ogóle trafić wroga? Czy może durny balans broni, gdzie zabójstwo z AK - wymaga 3, bądź 4 celnych strzałów, a powalenie wroga za pomocą Glocka aż 8 lub 9 - zakładając, że strzelamy w plecy, bądź okolice klatki piersiowej i dany przeciwnik zakupił pancerz. A może bezużyteczne flashe, których rzucanie wymaga zaskakiwania tym granatem wroga. A, no i jeszcze ta "taktyka" rzucanie smoke'ów jak idiota przez całą mapę w celu zakrycia jakiegoś terenu, bo smoke jest nie po to, żeby zakryć naszą pozycję, tylko po to, aby przykryć tym dymem wroga, który wówczas nie będzie wiele widział.
CS:GO w życiu nie miałby takiej popularności, gdyby nie obietnica zysku na wszelkich skinach. Gra w 2013, kiedy zaczynałem grać, wcale nie cieszyła się jakimś dużym poważaniem. Problemem jest to, że na rynku nie ma strzelanek turniejowych, dotychczas to CS był jedyną, wartą uwagi. Na szczęście jest jeszcze znacznie ciekawszy Rainbow Six: Siege - szkoda tylko, że jego popularność to będzie jakiś tam ułamek grających w ten marny twór. CS to nie jest dobra strzelanka i nigdy nie była.
Mimo wszystko, to co napisałem powyżej nie odnosi się bezpośrednio do tekstu i jego jakości, tylko do gry. Jedynie nietrafiony tytuł spowodował u mnie pewien rodzaj buntu, gdyż osobiście nie darzę sympatią CSa (mimo, że od czasu do czasu w gronie znajomych zagram parę meczy).
Wszystko fajnie co napisales, duzo w tym racji z ktora nie sposob sie klocic. Tylko cholera w tego csa gra tyle ludzi ile battlefieldy call of duty i reszta fpsow moze tylko sobie wyobrazic. Jednak chyba to jest wyznacznik dobrej gry. A w cs go gra tyle osob ile nigdy w zadnego fpsa.
W paru kwestiach mogę się z Tobą zgodzić ale nie we wszystkim np.: Większość broni jest bezużyteczna? Mam przegrane sporo godzin i mogę ci powiedzieć że na pewno nie większość a kilka ok.4. A w smoke'ach właśnie to robisz, smoke'ujemy te miejsca gdzie najczęściej ustawiają się przeciwnicy. A i jeszcze jedno. Naprawdę wolisz te durne spray'e z gier typu R6, BF, COD gdzie bronie strzelają jakby leserem z zerowym recoilem i ludzie przez pół mapy strzelają full auto? Recoil w cs'ie w pojedynczej broni jest zawsze podobny ale nie taki sam, da się go tylko kontrolować w pewnym stopniu. Większym lub mniejszym to zależy od umiejętności gracza. A i wybacz ale skoro runda trwa 1:55 na mm'ach i 1:45 na turniejach to flash nie może trzymać cię np. 30sec czy nawet 20sec, tak wiem napisałem o zaskakiwaniu flash'ami przeciwników ale tak jest w każdej grze nie licząc ArmaIII gdzie flash łapię Cię nie wiadomo skąd i trzyma przez spory okres czasu + uszy bolą że trzeba słuchawki zdjąć ale to jest symulator a nie szybki FPS.
Pozdrawiam.
Najlepsza strzelanka na rynku! Ha ha ha... NIE! Zrobię ci loda jak kupisz mi kose.
Drogi autorze artykułu are u fucking kidding me? "najlepsza strzelanka na rynku" CS:GO? emm... żartujesz sobie z czytelników?
Od CS'a GO bije na głowe BF 4 a najlepsze CS'y to 1.0 - 1.5 bo 1.6 to Valve jak dla mnie z***ało graficznie skiny broni jak i dźwięków i rękawiczek więc zamiast 1.6 ogrywałem Condition Zero :) które było też popularne w czasach gdy stare CS'y były jeszcze nowością ;p, może i CZ był mniej popularny od 1.6 ale go wolałem bardziej, potem Source ale nie wciągnął mnie on tak bardzo jak Condition Zero na fajnie zmodowanych serwerach typu Chłopaki Nie Płaczą :)
dotychczas to CS był jedyną, wartą uwagi. Na szczęście jest jeszcze znacznie ciekawszy Rainbow Six: Siege
Zobaczymy jak ciekawszy Rainbow Six wybroni się gameplayem, w "tragicznego CS" ludzie grają od 16 lat, choć skinów nie ma (nadal top 20 popularności na steam).
Rozwalają mnie też niektóre argumenty:
- mało złożone mapy. de_nuke jest złożone i kończy się 12-3, 13-2 albo 14-1 dla CT w 90% meczy (chyba że mowa o rangach gdzie grają ludzie którzy dopiero raczkują w CS). Nie ma to jak dostać 13 rund w dupę pod rząd, super-fun. Poproszę więcej złożonych map!
- czepianie się użyteczności smoke'ów. Kto i po co miałby smoke'ować siebie i ograniczać sobie widoczność zamiast zasłonić jakiś choke point na mapie?
- 3-4 strzały AK vs 8 strzałów glockiem. Dziwne, że karabin za 2700$ jest znacznie mocniejszy niż darmowy Glock. Czepiasz się durnego balansu, a konsensus community (i pro graczy) jest taki że pistolety są za silne, bo już P250 za 300$ zabija jednym headshotem z bliska, mając zarazem wysoki running accuracy. Pomijam fakt że balans ma odpowiadać odpowiedniemu gameplayowi, bo to gra nastawiona na e-sport, a nie rzeczywistości.
- bezużyteczne flashe? Serio? Popflash to ZDECYDOWANIE najsilniejsze ofensywne narzędzie, chyba że jak już wyżej wspomniałem gra się w silverze i można sobie wbiegać YOLO na site i walić headshoty na lewo i prawo, przy odrobinie wiedzy można "wyłączać" wrogów na pełne 3 sekundy co kosztuje 200$. Bezużyteczne. Lol.
Czy my w ogóle graliśmy w tę samą grę?
Zobaczymy jak ciekawszy Rainbow Six wybroni się gameplayem
Broni się znakomicie, zapewniam :) Co ma ilość osób? W CS-a w dużej mierze grają dzieciaki, ta gra gdyby nie jedno z najgorszych community to już by umarła. CS jest tani, więc dzieciak nie ma problemu namówić tatę/mamę na zakup takiej gry.
No, mapy są bardzo skomplikowane. Taki the dust 2 na przykład to kunszt osób odpowiedzialnych za konstrukcję map, wystarczy, że masz AWP i stoisz w przejściach. Ściągasz gości jak leci, jeszcze jak ktoś ma wysoki skill to już w ogóle kaplica i dopóki nie zastrzelisz gościa z AWP to sobie możesz postać trochę.
Taktyka w cs-ie to sprowadza się najprościej do "gdzie fleszować, gdzie smokować". I tyle chyba o niej można powiedzieć, więcej skomplikowania widziałem chyba w Battlefroncie. Recoil jest już w ogóle debilny, ale dla wielu jest "realistyczny".
- jak bardzo jest złożony de_nuke? Rok 2012, ludzie dalej łupią w te same mapy, okej.
- bo cała "taktyka" i użyteczność smoke'ów to jakaś parodia. Ja wiem, że to może z realizmem nie ma wiele wspólnego, ale dlaczego by się nie trzymać chociaż odrobiny przyzwoitości?
- no tak, bo trzeba sobie jeszcze broń fundnąć. Wiesz ile razy miałem sytuację, gdzie koleś po zebraniu kilku celnych strzałach odwraca się o 180* i trafia prosto w głowę? Czy to jest normalne? Tak jak wyżej - czy ta gra nie może chociaż udawać, że ma coś wspólnego z tym, co dzieje się z człowiekiem po przyjęciu paru kul na klatę z pistoletu?
- a no tak - rzuć flasha jak jakaś małpa, co by się odbił i zaskoczył wroga, aby ten nie mógł się odwrócić, bo granat błyskowo-hukowy bez wątpienia powinien działać w ten sposób - jeśli chodzi o flashe, to odsyłam do Rainbow Six: Siege - można to zrobić z sensem, bo zwykłe odwrócenie się plecami, nie koniecznie pomoże, a przy tym nie trzeba się wysilać i zastanawiać jak rzucić dany granat.
Zobaczymy jak ciekawszy Rainbow Six wybroni się gameplayem, w "tragicznego CS" ludzie grają od 16 lat, choć skinów nie ma (nadal top 20 popularności na steam). <- umrze śmiercią naturalną. Co z tego, że jest innowacyjny, co z tego, że wprowadza masę świetnych i całkiem świeżych rozwiązań (prostota ustalenia taktyki - nawet z randomami, co w CS nie jest właściwie możliwe nawet z kolegami. Niszczenie otoczenia), co z tego, że przy tak wielu klasach i całkiem różnych mapach, zachowano świetny balans, co z tego, że dostanie wszystkie nowe mapy i operatorów w przyszłości za free, skoro i tak nie ma siły przebicia. CS to beton i na szczycie zostanie... pewnie przez kolejne kilkanaście lat. Poza tym nawet nie wiem, czy twórcy celują w poważne turnieje - mam nadzieję, że tak.
Zrozum, ze nie ma takiej drugiej gry z grywalnościa jak CS:GO i CS 1.6 i nie bedzie. A w rainbowa bedziemy mieli takie powazne turnieje jak w CoD'a hahahaha :)
Śmieszny syf.
W CSie najważniejsza jest znajomość rosyjskiego.
Też kupiłem CSa, pograłem trochę ale to taka durnowata bieganina, gdzie kazdy ma drugiego gdzies bo lata za swoim MVP, zero realizmu bo wiekszosc lata ze snajperka, juz nie mowiac ze jak gralem to wszyscy latali z jakims rewolwerem i zabijali na hita jak na westernie:) Community to tragedia, wiekszosc to nie...bana gimbaza, ktora sprzeda ci kicka z gry jak coś sie ktoremuś smarkowi nie spodoba. Wieksza frajde mialem z quake arena, gdzie tez byla podobna latanina po mapach. A rainbow six... no coż gra warta każdej zlótówki - taktyczna, z rozmachem, druzynowa, community ktore sobie pomaga by wspolnie wygrac mecz, gra w ktorej trzeba planowac swoj nastepny krok, myslec i sie doskonalic w obrebie danej klasy. Nie ma co nawet porownywac CSa do RS. To dwa rozne swiaty. Jedyna wada narazie RS to serwery ale to tylko kwestia czasu. Oczywiscie ze CS bedzie bardziej popularny z prostego wzgledu, z tego samego dla ktorego community w R Six jest znacznie lepsze - CS jest tani jak barszcz a RS drogi. W Csa można grac na byle padle a w RSa juz nie. Ot zagadka rozwiązana!
CS na wyższym poziomie wymaga więcej taktyk i przygotowania niż ci się może zdawać
Jakim trzeba byc ignorantem i idiotą zeby nie przyznac ze CSGO i 1.6 to najlepsze FPS'y w historii? No jakim?! Jedna zbudowała e-sport razem z quak'iem, a druga wersja ciagnie to na wyzszy lvl. Powstała liga, która oferuje 2.4mln dolarów w puli nagród za dwa sezony. A gra ma 2 lata profesjonalnej sceny!! A skoro dla jednego kolesia różnicy nie ma czy glock/ak/m4 to po co w ogole te wszystkie bronie w tej grze? Niech wszyscy biegaja z pistoletem zeby było realistycznie. Kolejna sprawa - recoil broni. Co Ci w tym nie pasuje? Ludzie graja w tą gre po pare lat i nadal nie potrafia ogarnac tego perfekcyjnie, nawet profesjonaliści, ale Ty napiszesz, ze to przeciez banał, ktory idzie ogarnac po zagraniu kilkunastu godzin. Jak mozna te gry porownywac to takiego syfu jak battlefield? Ludzie błagam was.
Super nie?
Dla jednych najlepszy będzie BF, dla drugich CoD, dla trzecich Arma a dla czwartych CS
spoiler start
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
spoiler stop
Twoja ranga na forum mówi wszystko - sfrustrowane dziecko założyło konto żeby wylać swe żale, bo ktoś ma inną opinię. I co z tego? LoL też ma specjalne turnieje z pulami nagród, to znaczy, że to dobra gra?
Ludzie graja w tą gre po pare lat i nadal nie potrafia ogarnac tego perfekcyjnie
To akurat świadczy o debilizmie tego elementu.
Yyy nie? To świadczy o tym że trzeba w tej grze SKILLA oraz napewno w Bf opanujesz recoil perfekcyjnie tak jak w cs
W csie chodzi o to ze wszystko jest powtarzalne, schematyczne i dziala tak samo. Dzieki temu genialnie nadaje sie do esportu. Latwo mozna sprawdzic kto pewne aspekty wykonuje lepiej.
To ze jej mechanizmy sa rodem z 99 roku to najlepszy komplement dla gry.
Ja myślałem, że w CSie chodzi o rywalizację z przeciwnikiem, emocje i satysfakcję wygranej. Gra nie musi być realistyczna, tylko dawać ww emocje i radość z grania. A właśnie daje mi (i kilku milionom ludzi na całym świecie) to granie na kwadratowych mapach, które się tylko lekko zmieniły na przestrzeni 16 lat, czy strzelanie z 'niezbalansowanych' broni które mają 'nierealistyczny' rozrzut. Mam i bfa i coda, grałem w wiele FPSów ale tylko CS mnie zatrzymał na dłużej. Może to nie jest idealna gra (tak samo jak często wspominane Rainbow Six: Siege), ale świetnie się przy niej bawię i nie uważam żadnej godziny przy niej spędzonej za marnotrawstwo czasu.
No tak, najlepiej żeby był losowy recoil i żeby strzelanie nie zależało od skilla tylko od szczęścia, brawo za inteligencje. Skoro tak łatwo można wyuczyć się map, recoila bo przecież ustalony, i taktyki są takie proste, to proszę, zaprezentuj nam swoje umiejętności, skoro wszystko jest takie banalne. Jesteś po prostu debilem i nie potrafisz pogodzić się że ktoś jest lepszy i zabija cię 180 headshotem bo nie zabiłeś go w plecy??? A no tak bo nie umiesz trafić to wszystko wina gry. CS jest zrobiony tak, żeby wyeliminować losowość, żeby liczył się skill a nie szczęście. Skoro w korytarzu stoi snajper i zabija wszystkich po kolei to czemu go nie zaskoczysz tym fleszem czy zasłonisz smokiem skoro to takie proste?
Spokojnie. Kolega zobie dobrze radzi i godzin ma sporo przegranych takze opinie wyrobil sobie swoija i tyle.
Przecież to takie proste jak na B w the dust 2, gdzie typ stoi sobie za skrzynią i kampi. Faktycznie, rzucić flesza, chyba przez ścianę :D Weź się typie nie ośmieszaj.
Sam się ośmieszasz. Bo nie można rzucić w tunelu tego flasha lobem albo po ziemi popa
Dajcie sobie siana z argumentacją, fakt że podbity jest post który sugeruje niedorzeczne zmiany które nigdy nie działały by w CSie wskazuje jasno że mamy tu do czynienia z kółkiem wzajemnej adoracji ludzi którzy nie mają pojęcia o czym piszą - żadna nowość na GOLu.
Wiadomo że metagame CS polega na lataniu w tunelach z AWP na dd2 a R6 to rewolucyjny kunszt gry taktycznej.
No na pewno jest w tym więcej taktyki niż w tej biednej grze, którą z uporem maniaka bronisz :) Boli Cię, że post kogoś innego jest podbity, a nie Twój? Ojeju jeju i co teraz? :) Wyraził swoją opinię, ja i wielu innych użytkowników widocznie się zgadzamy. Nie pasuje? Wyloguj się i idź "posmołkować" na de duście.
Sugerujesz, że 700h to za mało, aby jednoznacznie stwierdzić czym jest dla kogoś dana gra?
AL DU IN - koleś, pokaż mi jakikolwiek fragment mojego posta gdzie mówię że CS jest boski i bronię tej gry. Bo na tę chwilę cały mój wkład to jedynie kontrowanie nietrafionych argumentów jak to można niby "naprawić" grę i które elementy są archaiczne i nietrafione (choć działają od 15 lat i wyprowadziły CSa na szczyt popularności X lat temu). A cała zgraja speców GOLa (którzy w CSa grali pewnie ostatnio 8 lat temu na informatyce w gimnazjum) zgodnie kłapie że potrzebne są zmiany które z Counter-Strike'a zrobią kolejny miałki shooter bez żadnej unikatowej charakterystyki których mamy na rynku całą garść.
Przy okazji powiedz mi też gdzie jest ten geniusz taktyczny R6, bo w meczach które rozegrałem wszystko kręci się wokół zlokalizowania wroga dronem a później próbie wejścia na site jednym czy dwoma alternatywnymi wejściami które są bronione przez opozycję. Czyli w zasadzie... to samo co w CSie?
Z ręką na sercu powiedz mi gdzie ta wybitna różnica w egzekwowaniu taktyk bo ja różnicy nie widzę - jedna strona broni a druga próbuje wejść na site poprzez choke pointy. Czekam bardzo zaintrygowany.
Sethlan - tym bardziej dziwi mnie że przegrałeś całe 700h (więcej niż ja) a chcesz zmian w grze które kompletnie kłócą się z całą filozofią CSa i tego wokół czego kręci się gra na wysokim poziomie.
Całe community dąży do upraszczania map (chociażby dodawanie płacht i upraszczanie forklifta na de_cache niecałe 3 miesiące temu) a Ty się rzucasz że są mało złożone.
Community chce nerfa pistoletów, a Ty się rzucasz że darmowy Glock jest za słaby w porównaniu do AK-47.
Smoke i flashe to w zasadzie jedyny powód dla którego np. inferno jest tak bardzo CT-sided a Ty mówisz że są za słabe?
Istnieje idealny Counter-Strike który posiada różnice których pragniesz i nazywa się Call of Duty. Nie żartuję - pistolety są silne, mapy większe i bardziej złożone, granaty zabójcze a i nie uświadczysz "archaicznego recoila" - tam gdzie celujesz tam strzelisz, nawet na full sprincie. Według Twojej deskrypcji - shooter idealny.
Nie chcę zmian, bo mało mnie to interesuje. Mam wiele innych gier, które dostarczają mi lepszej zabawy. Narzekam na to, że ludzie oczekują nowości i zmian, a mimo wszystko, powstaje w 2012 kolejna, identyczna odsłona Counter-Strike nie wnosząca praktycznie nic. Kiedy obok umierają takie marki jak Medal of Honor (w tamtym roku był to Warfighter), to czuję tutaj jakąś niesprawiedliwość. Dla mnie, take gry jak CS wypaczają rynek, sprawiają że staje się on płytki - bo ludzie nie chcą zmian. Wiesz jak wyglądały burdy wobec Counter-Strike: Source, kiedy Valve chciał uprzyjemnić (wg. mnie) rozgrywkę, sprawiając, że byłaby ona bliższa realizmowi? Ja to bym w ogóle był szczęśliwy, gdyby większość zabójstw wyglądała jak - jeden, dwa strzały i koniec. Bez pajacowania z pistoletami i biegania na lewo i prawo, bez większego "kontrolowania" całego tego recoila - który nota bene, może i nie byłby taki zły, gdyby do gry dodano odpowiednią animację, pokazującą jak zachowuje się broń. Przez brak takowej trzymając spust strzela się na ślepo z większości broni, chyba że ktoś wchodzi na jakieś puste serwery i sprawdza jak lecą kule.
Istnieje idealny Counter-Strike który posiada różnice których pragniesz i nazywa się Call of Duty. Nie żartuję - pistolety są silne, mapy większe i bardziej złożone, granaty zabójcze a i nie uświadczysz "archaicznego recoila" - tam gdzie celujesz tam strzelisz, nawet na full sprincie. Według Twojej deskrypcji - shooter idealny. <- całą tę część przemilczę, ewentualnie odsyłam raz jeszcze do tego, co napisałem. W FPSy grałem bardzo różne - od arcede'ówek jak Quake poprzez te sensowniejsze - Red Orchestra 2 (nadal w nią gram), więc nie musisz mnie uczyć, czym jest dla mnie shooter idealny. CS na pewno nim nie jest.
Koleś, pokaż gdzie napisałem, że Rainbow to taktyczny geniusz. Napisałem, że więcej w nim taktyki niż w cs-ie i zdanie podtrzymuję. To po co tak zajadle bronisz tej gry (CS)?
Gdzie ta różnica? Że podejść można WIELOMA drogami. Nie jak w csie, że jestem ograniczony do ścieżek, gdzie czyha już na mnie typ z AWP. W Rainbow jak nie podejdę z jednej to podejdę z drugiej. Nie da się obstawić każdego wejścia idealnie, bo jest ich zwyczajnie za dużo. Widać, że mało grałeś albo grałeś na gameplayu na youtubie. Wspomniałem też o Battlefroncie, ale wyjątkowo Cię boli R6 coś.
"Counter-Strike od A do Z, czyli jak zacząć przygodę z najlepszą strzelanką na rynku"
What? Czy autor tego artykułu zna znaczenie słowa "najlepsza". Wersje są dwie: autor nie zna znaczenia tego słowa, lub wersja druga, nigdy nie grał w inne strzelanki. CS:GO nie zasługuje na taki tytuł. Jest cała masa innych strzelanek które biją na głowę, łeb i szyję tego FPS'a. Chociażby BF'y, CoD'y, Far Cry'e czy Rainbow Six. Gdzie w tym CS'ie jest "to coś" co czyni go najlepszym? Mechanika gry do rzyci; strzelanka, w której nie ma przybliżenia (nie można celownika przyłożyć do oka, co w najlepszym FPS'ie obowiązkowo musi być), brak tego celownika przypomina mi jak grałem w takie kaszanki, tam też ich nie było; małe mapki; schematyczność. Tu już nawet nie chodzi o doznania wizualno-słuchowe (którymi oczywiście także CS leży i kwiczy). I co, to jest najlepsza strzelanka na rynku? Gdyby nie to całe zarabianie na skinach i pokazywanie na różnych imprezach tj. IEM ta gra nie miałaby szans z prawdziwym FPS'em.
Tyle w temacie.
Dziwi mnie ten ból dupy. Fakt faktem, tytułowe stwierdzenie to daleko idąca teza, jednak jak w moim mniemaniu grę, która pomimo wszystkich tych kwestii (wg Twojej subiektywnej oceny - wad) daje fun znacznej ilości ludzi . I to takiej, o której te Chociażby BF'y, CoD'y, Far Cry'e czy Rainbow Six mogą pomarzyć. A wydaje mi się, że to właśnie jest miarą sukcesu dzieła.
Przybliżenie nie zbedne, weź się puknij tu jest potrzebny skill.
Porównywanie cs do bfa lub nawet do FC, nie skomentuje debilizmu. Jebnij sie, bo przecież iem jest stworzony dla CS, jasne.... Systematycznosc jest dobra, bo CS jest nastawiony na e-sport=treningi poszczególnych elementów, a nie randomowosc. Co ci nie pasuje w grafice( audio uznajemy że się trochę zgadzam) walnij SE 16:9 najwyższe ustawienia i wtedy powiedz że słabą jest grafa. Nie nie jest. To jest gra dla dużej ilości ludzi a nie na 200000 którym pójdzie gra. Pitolenie osoby która się nie zna.
Artykuł jest poradnikiem dla początkujących, a w komentarzach kłótnia, która gra jest lepsza. Żałosne i dziecinne zachowanie.
Dobrze wiedzieć , że nie tylko ja mam takie zdanie o tej pseudo strzelance
Jeśli chodzi tutaj o fps`y prosze o ocene tego filmu: [link]
Z góry bardzo dziękuję osobą, które poświęciły swoje półtora minuty i oglądneły filmik ;)
No ta gra jest świetna. Ja teraz kupuję skiny na skins.cash/pl - nieźle mi idzie, jak się dobrze gra, to niezłe zniżki wpadają :P
—-Najlepsza strzelanka —-