Siemka macie jakieś pomysły jaki jest fajny kierunek w technikum związany z informatyką ( gry, grafika lub inne rzeczy) bo niemam pomysłu? A taki zwykły informatyk to no... niewiem i chciałem też zapytać co trzeba mniej więcej umieć jeśli chciałbym iść w tym kierunku (składanie komputera , tworzenie stron internetowych itp.)
W technikum to dopiero będą uczuć, nic nie trzeba umieć. A ta nauka różnie wygląda, czasami to CoD, czasami lekcje.
nie ma znaczenia co wybierzesz bo z reguły papier typu technik informatyk prawie nie ma znaczenia dla pracodawcy - liczą się dopiero studia jako tak. Ale wal do technikum mimo wszystko chyba, że jesteś humanistą wtedy wybieraj liceum. Kieruj się jednak renomą gdzie dobrze nauczają, a nie gdzie łatwo jest się dostać
[4]
Za moich czasów nie było mechatronika, więc tu nie pomogę
Elektronik - elektryka i fizyka, nie wiem jak teraz wyglądają programy nauczania ale za moich czasów np. były praktyczne zajęcia z okablowaniem, projektowanie sieci elektrycznych i fizyka z tym związana
Informatyk - jak sama nazwa wskazuje informatyka. Podejrzewam, że wszystkiego będziesz miał po trochu, programowanie, strony www, grafika itp.
Ziom kto Ci powiedział, że na informatyce bawisz się grami! Jestem w LO i na informatyce, więc tak - jeśli uważasz, że informatyka to gry to odpuść sobie bo się zabijesz. A po za tym informatyka=matma rozszerzona!
jak powiedział fx kappa - za matmą rozszerzoną się oglądaj - czyli o profilu matematycznym lub ewentualnie matfiz - to ci się naprawdę przyda na studia - szczególnie na informę
Jesli wiazesz przyszlosc z informatyka to wez sie juz lepiej do roboty - chyba najbardziej sie programowanie oplaca.
Kończyłem technikum informatyczne z rozszerzoną matmą, myślałem, że było ciężko i że coś potrafię. Teraz studiuje informatykę na pwr. Powiem tak, nic nie jest w stanie Cię przygotować na to jeb***cie w twarz i pokazanie, że jednak nic nie potrafisz. Najbardziej przydają się podstawy języka C i ogólne rozumienie algorytmów/pętli tak więc technikum to najlepsza opcja.
Takie rzeczy jak specjalizacja (grafika, sieci itd.) to ja sobie mogłem na magisterskich dopiero wybrać :P
To jak musiałbym się przygotować (co poćwiczyć) jeśli chciałbym iść na informatyka lub mechatronika?
[12] Matma, fizyka, programowanie. W obu przypadkach.
Tej fizyki na informatyce znów nie tak wiela, bez przesady, matematyki na informatyce nieporównywalnie mniej, niż na mechatronice. Do programowania wystarcza poziom matmy rozszerzonej z liceum właściwie (no i oczywiście logika i matematyka dyskretna), nie wiem czemu ludziska się tak tego boją 'a bo matma', skoro nie jest aż taka skomplikowana. A na mechatronice, to pochodne cząstkowe, całki, rozniczki i wszystkie inne zle wuje. :)
Jak nie chcesz iść na jakiś mat-fiz-inf do liceum (bo np wiesz, że lecisz z siekiero na słońce), to idź sobie do technikum na informatykę, tylko coś tam rób, a nie graj w CS. System chodzenia na zajęcia, przygotowanie się w domu do następnych - wydaje się okej. Bo jak chcesz tam iść i sobie posiedzieć, a w domu przeglądać kwejki i demoty, to zawód nie dla Ciebie, nie idź tam, idz do zawodówki, albo marnego liceum odbębnić 3 lata.
A na informatyce trzeba umieć złożyć komputer lub np. podpiąć(podłączyć) karte graficzną lub jakieś inne coś (procesor, RAM) czy tam tego dopiero uczą ?
Nie wiem jak w technikum, ale ja na przykład w liceum na rozszerzonej infie nie miałem składania komputera. No ale co tu jest do uczenia, jak to może każdy opanować w dajmy na to... pół godziny... tutaj nie ma żadnej filozofii, nie grzebałeś nigdy w swoim kompie? Tak czy siak, jak będą czegoś wymagali to najpierw powinni tego nauczyć.
Ok, a lepiej chyba iść do technikum bo jak zdam zawodowe to już mam zawód i gdybym niezdał matury to jeszvze nie jest tak źle(dobrze też nie jest) a jak po liceum nie zdam matury to jestem w "dupie" . Co o tym sądzicie?
Jak zdasz zawodowe, to masz zawód. Zawód, w którym jesteś jednakowo w dupie. :) Musiałbyś być bardzo dobrym samoukiem w czymkolwiek, żeby dostać pracę po technikum, bo tam Cię nie nauczą niczego konkretnego, jak to juz ktoś tu napisał, wszystkiego po trochu będzie. Mało tego, na studiach nawet Cię niczego konkretnego nie nauczą.