Electronic Arts szykuje nowy program subskrypcji dla grających na PC
Wersje demo powinny być darmowe i nie powinny wymagać jakiejkolwiek subskrypcji, czy logowania do czegokolwiek. A jeżeli wersje demo są niemożliwe do zrobienia dla twórców lub nie chcą poświęcać dodatkowych funduszy to wystarczy ok. 2 godzinny trial i on też powinien być darmowy. Dopiero wtedy jeżeli nam dana gra się spodoba, to ją kupujemy i zachowujemy progres z triala.
EA access to szybsza próba wyłudzenia pieniędzy, płącąc subskrypcje możesz kupić gre w tej samej cenie tylko ze szybciej od innych. Jedynie taka opcja pasuje dla ytuberów czy streamerów, ale nie dla zwykłego kowalskiego bo co wydać więcej kasy i mieć to samo co inny tylko szybciej. A sprawa natomiast Playstation plus czy xbox live gold wygląda całkowicie inaczej, tam płacąc subskrypcje dostaniemy za darmo gre czy osiągniemy coś z samej usługi bez dodatkowego obciążenia, a na to EA raczej nie pójdzie bo dla tej firmy nie liczy się dobro gracza tylko $$.
Teraz jest tak mało dobrych gier, że z radością wydaję te 100zł na produkt, który moim zdaniem jest tego warty. Jak będzie więcej dobrych gier to będę więcej pieniędzy wydawał, ale uwsteczniać się nie zamierzam NIGDY!
Abonamentom mówię nie (chyba że w MMO).
@Raistand
Gdyby coś takiego zrobili to zbiliby fortunę. Na steamie są tysiące gier, więc jedna subskrypcja 20 czy 30 dolarów miesięcznie dawałaby dostęp do gier o wartości kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Aczkolwiek tu pojawia się problem - większość ludzi i tak grałaby tylko w kilka gier, a równie dobrze, można je po prostu kupić raz i mieć na własność. Do tego dochodzi piractwo - po co kupować coś na miesiąc jak można to mieć na stałe za darmo. Sam uważam, że jak już płacę to wolę to mieć na stałe. Dlatego nie uznaję gier MMO czy pay2play typu wot.
Myślę, że ten pomysł EA nie jest zły, jeżeli ktoś gra dużo w ich gry. Ja jedynie Battlefielda kupuję i to tyle. Ostatni need for speed był porażką, inkwizycja również, titanfall - kolejne call of duty, garden warfare - nie rozśmieszajcie mnie.
Jak zaczną robić dobre gry to może się skuszę ale do tego czasu będę kupował tylko to co jest znośne.
Tym bardziej, że zmuszają do tego ceny gier. Rozumiem wydać 100zł na nową grę ale jak mamy 2-3 premiery w miesiącu a każda kosztuje 130-170zł to skąd brać na to pieniądze? Już lepiej wyłożyć te 100zł abonamentu i mieć spokój. Oczywiście w perspektywie całego roku się to nie opłaca bo np. za 3 premiery zamiast 450zł zapłacimy 1200zł ale wielu ludzi skorzysta - jak wychodzi tyle gier, to trzeba w nie zagrać "już" "teraz" "natychmiast" bo marketing, bo znajomi kupili, bo jest hype itd. więc jak tu odkładać do skarpety i czekać z zakupem do pierwszej promocji? A tak płacisz 100zł i jesteś "cool"...
Heh, ale bzdury, większość tu chyba nie wie co daje ea access, jeszcze wybielanie haraczu na konsolach, grami "darmowi" za które płaci się w abo bez możliwości wyboru, żałosne.
Steam nie zrobi żadnego abo, to co daje ea access to gry które i tak już się nie sprzedadzą znacząco, ea może sobie pozwolić by udostępniać je tanio w abo, bo im dłużej jesteś tym więcej im się zwraca i w końcu kasa z abo dogoni cenę tych gier, tak samo "darmowe" gierki w abo na konsoli, to nie jest darmowe, to wszystko za abo, nikt wam nic nie daje, to tylko zasłona, kość rzucana psu, by nie było rewolucji w sprawie haraczu na multi.
No przecież darmowe pobieranie gier czy streamy zużywają o rzędy wielkości więcej danych niż gra online, a oni będą w żywe oczy kłamać, że transfer kosztuje, gdzie opcje najbardziej obciążające infrastrukturę są za darmo dla każdego.
Na pc jak wydają grę to producent musi zapewnić, żebyś mógł ją ściągnąć, to producent płaci za serwery multi, nikt nie ściąga z peceta dodatkowego haraczu.
W artykule całkowicie pominięto, że EA access miało być także na ps4, ale sony się nie zgodziło, bo hajs ma iść tylko do nich, THIS IS FOR PLAYERS, fuck yeah.
Proszę bardzo, kawa na ławę, wszyscy hipokryci obnażeni. I sasek ma rację, dema i triale powinny być za free, to ja mam płacić za to, że chcą mnie zachęcić do kupna? No, ale takie czasy, wszystko jest kosztem.
Czyżbyśmy mieli odpowiedź o czym CDPR mógł gadać z EA ostatnio? Może właśnie chodziło o dodanie gier od CDPR do ich usługi? Wydaje mi się to bardziej prawdopodobne od sprzedaży studia.
Przecież Origin sprzedaje tytuły od CDP. I w cenach abstrakcyjnych oczywiście. Żadne abo nie jest rozwiązaniem i tylko byśmy pompowali balonik EA. Firmie, która dyma graczy z pieniędzy za każdym razem. Prędzej się ogóle, niż będę ich finansował.
No tak, ale czym innym jest sprzedaż a czym innym dostęp w abonamencie i przedsprzedaż.
Już było mówione że preordery są dla ciuli. Będziesz płacić 50 zł za możliwość zagrania w demka tak naprawdę, które powinny być za darmo. Po okresie tzw trial się kończy. Nikt ci nie da gry za darmo a już na pewno nie tak jak Sony za 20 zł miesięcznie. EA to firma nastawiona na zyski. Żadna subskrypcja w ich wydaniu nie będzie dobra. Będą starać się wydymac najwięcej kasy i nie dając nic w zamian. Taniej było by kupić po prostu produkt po przecenie na Origin. Poczekać parę miesięcy lub mniej i masz grę za połowę ceny bo oni przeceniaja swoje gry nawet o 50%.
Dyskusje gimb o ekonomii i polityce wielkich korporacji w 2 zdaniach :D
Może gracze przyszykują program upominkowy dla osób w zarządzie EA i dyrektorów finansowych, który będzie obejmował dostawę darmowych, dużych, brązowych gumowych członków do odstresowania w pracy.
A ja mówię, że to kupię? Ja tylko widzę powiązanie pomiędzy wizytą ekipy z EA w siedzibie CDPR. Po prostu pewnie negocjacje w związku z tą usługą i tyle. Temu CDPR nabrało wody w usta o tej wizycie, bo negocjacje na tym etapie są poufne, ale tak szczerze zdementowało pogłoski o przejęciu. Po prostu niczym dziwnym nie są wizyty w takim wypadku u różnych wydawców.
Nie wiąż tych dwóch spraw. Jeśli zapewnienie założyciela CDP niewystarczają ci za odpowiedź to możesz dalej szukać teorii spiskowe. Nikt normalnie nie kumpluje się z EA. Chyba, że chce iść na dno.
Ale przedstawiciele CDPR zapewnili, że nie sprzedają studia. A to, że z EA interesy robią i robić będą musieli (przecież CDP jako wydawca nie ma zasięgu globalnego, nawet z GOGiem) to nic złego i strasznego. Każdy chce by jego produkty można było kupić w jak największej ilości miejsc. Bo o ile polityka EA może denerwować, to wciąż jest to jeden z największych wydawców na świecie. W3 wydawali NAMCO BANDAI GAMES w europie i Warner Bross w USA i Kanadzie. Pytanie czy gry CDPR nie trafią w ręce kolejnych wydawców nie jest niczym dziwnym. To normalna praktyka.
Czy jest jakiś wielki dystrybutor gier, którego nie zjedziecie z góry na dół?
Zawsze coś nie pasuje. A jak nie pasuje to i tak gry sprzedają się w coraz większym nakładzie - w zdecydowanej przewadze dotyczy to tych najbardziej wyśmianych serii jak CoD, Destiny czy NFS.
Naprawdę nie trzeba być geniuszem by stwierdzić, że jeśli coś się zajebiście sprzedaje, to producent dołoży wszelkich starań, by sprzedało się jeszcze lepiej.
Ja kupuję to, co mi się podoba, a nie np. ściągam gry, które mają czarny PR na polskich forach. Na tę chwilę o stokroć wolę EA od Ubisoftu i to dla nich idzie większość mojej kasy za gry, bo mimo wszystko mi się one podobają. Na dodatek nie mam zamiaru się tego wstydzić. A jak komuś tytuły od EA nie pasują to po prostu zachęcam ich nie kupować. I nie po to, by pokazać swe stanowisko innym - tylko dla siebie. To nie najnowsze Porsche czy Lamborghini pod gimnazjum, by trzeba było się ze swoim stanowiskiem aż tak obnosić, plując śliną na korporacje, które przecież z dupy nie znalazły uznania graczy.
@TRX - nikt nie opluwa wydawców, jeśli sobie nie zasłużyli. Każda wydawca zaczynał od nic nie znaczących programów, które z upływem lat przekształciły się w gry AAA. Te najlepsze serię, które kiedyś podbijały rynek, dotrwały do naszych czasów. I teraz trudno mówić o tej samej jakości lub nawet większej, niż wtedy kiedy miały w latach 90-tych. Prosty przykład Herosów od New World Computing. Zrobili turówkę, która do dziś dzień nie ma sobie równych. To co dostało Ubishit po ich zgonie to parodia prawdziwej gry z przed lat. Po podrasowali grafiki i zrobili grę dla casuali to ma być ich atut? Seria C&C od EA. Proszę nie! Kapitalistyczne świnie w zarządach uśmiercili każdą starszą markę, która miała potencjał na przyszłość. Nie wiem, czy to wina nowych czasów i standardów, że dobre gry po prostu są teraz odpadkami elektronicznej rozgrywki czy może to wina ludzi, którzy mają w głowie jeden symbol "$". Wiem natomiast, że EA, Ubisoft (AC) czy Activision nie robią dobrej roboty. Niszą rynek i hamują go kotletami corocznymi i to bez gwarancji na lepsze jutro. Za to dostają zjeby. I nie ma tu bezpodstawnych oszczerstw. Co rok masz ten fakt przed oczami.
Jest tu niezły paradoks, bo wydawcy, którzy kiedyś oczarowali świat swoimi produktami, teraz straszą nas ich kontynuacjami zrobionymi na kolanach. Tym właśnie uważasz, że podbili rynek wcześniej?
Vegost [10] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13824998&N=1#post0-13825087
Ta, a sony to firma nastawiona na rozdawnictwo, też nic nie dostajecie za darmo, nikt nic nie dostaje za darmo jeżeli płaci abo.
Za darmo to jest czasem demo i darmowa gra na origin czy steam.
A EA access to usługa opcjonalna, której główną zaletą nie są dema i triale, ale dostęp do skarbca z wieloma grami, płacisz abo za ten dostęp.