A gdyby tak nieSławny się przyjął - Jak wyglądałyby polskie tytuły gier?
Halo halo, z tym najlepiej polonizującym się tytułem wszystko gra:) (edycja)
A takie Martwe Dusze czy Tryby Wojny brzmią jakoś nostalgicznie dobrze.
https://www.gry-online.pl/komiksy/cartoon-games/cartoon-games-odc-12-co-by-bylo-gdyby/z8c1b2
A następny komiks z serii będzie nawiązywał do tego - będą kolejne tytuły :)
Dlaczego Halo otrzymało tytuł najlepiej polonizujacej się gry? Czyżbym nie wyczuł sarkazmu? Czy autor nie zdaje sobie sprawy, że halo to aureola?
pawel246 Halo to Halo. Po polsku i angielsku jest tak samo i znaczy to samo. Istnieje takie zjawisko optyczne i dotyczy tego samego co w oryginale. Spokojnie, tu chodzi tylko o tytuł, to żadne wyróżnienie :)
Szczerze, zawsze myślałem, że nazwa Halo jest związana z portalami, które są nazywane aureolami (ew. pierścieniami). Drugie dno to brak polonizacji w tej grze... Nawet głupich polskich napisów nie było w żadnej części, a szkoda, bo na pewno seria cieszyłaby się większą popularnością. Czasami myślę, że polski oddział Microsoftu nie istnieje, a pracownicy PS Polska chociaż się starają i chwała im za to.
Polemizowalbym z trzema tytulami:
- Tryby Wojny - lepiej brzmi chyba "Machiny Wojny"
- Efekt Masy - tu kosmetyczna zmiana, dajaca spora roznice "Efekt Masowy" - moze jako tytul brzmi slabiej, ale doslowniej tlumaczy znaczenie calej trylogii (nie bede spoil'owal)
- Osiadle Zlo - I mean... C'omon ;) - ja bym tu postawil na "Wszechobecne Zło"
Nawet, jezeli owe tytuly nalezaloby rozumiec metaforycznie (jak wyzej wspomniales), to i tak wydaje mi sie, ze struktura marketingowa w obecnych czasach nie zostawia duzego pola na "niedopowiedzenia". Spoleczenstwo staje sie co raz bardziej populistyczne i przekaz musi byc masowy, do odbioru i zrozumienia przez wszystkich. Tytul filmu, gry, czy ksiazki musi byc tzw. "strzalem" - ma zachecic do kupna dajac wprost do zrozumienia o co chodzi,a nie zmuszac do refleksji przed kupnem, bo (a nuż) jeszcze sie potencjalny nabywca rozmysli ;)
Propozycje są niezłe, a "Osiadłe Zło" miało głównie uświadomić polskim odbiorcom jak głupie bywają oryginalne tytuły i jak bardzo tego nie widzimy ;)
A no chyba, ze tak. Jezeli taki byl Twoj zamysl, to jak najbardziej trafiony :)
Propozycje są niezłe, a "Osiadłe Zło" miało głównie uświadomić polskim odbiorcom jak głupie bywają oryginalne tytuły i jak bardzo tego nie widzimy ;)
Nieraz się nad tym zastanawiałem jak to wygląda z perspektywy osoby, dla której angielski jest NATYWNYM językiem i czy dla nich te tytuły nie brzmią czasami głupio albo dziwnie, dokładnie tak jak dla nas te spolszczone.
Swego czasu na facebook'owym fanpage'u Ubisoftu pojawiała się seria #agdybytak w której umieszczane były najśmieszniejsze, bezsensowne tłumaczenia nazw gier np. Asasyńska Zasada, Daleki Płacz itp.
Wydaje mi się, że dla osób, dla których język angielski jest natywny te tytuły nie są takie bezsensowne jak ich bezpośrednie tłumaczenia. Często nie wyłapujemy gier słownych, czy nawiązań do zwrotów, które nie są tak popularne w mowie potocznej. Dla przykładu "Far Cry" po polsku brzmi niedorzecznie a po angielsku ma większy sens - odsyłam do materiału Rysława o nim. Chociaż z drugiej strony Divine Divinity bym nie bronił :D
Co z MGS, gra na topie a nie ma tłumaczenia, za trudne? ;)
Żołnierz Żelaznych Trybów
claudespeed18 Nigdzie w tekście nie ma mowy, że gry wybierałem pod kątem "bycia na topie" ;) Gdybym miał poruszać temat polonizowania MGSa, to zacząłbym od źródła - poszukał określenia na samo Metal Gear, co oczywiście w tym uniwersum oznacza mechy. Po znalezieniu odpowiedniej nazwy zastanowiłbym się nad sensownym doczepieniem tego Solida :) Po prostu uważam, że w tym przypadku trzeba całość potraktować bardziej fragmentarycznie, by dało się doczepić nie tylko Solid, ale też Rising z tą całą Owetozemstą ;)
meelosh - Mam paru znajomych w Kanadzie (miedzy innymi polacy, ale urodzeni w Kanadzie i tam mieszkajacy) i swoim postem skloniles mnie do zagadnienia. A jako, ze angielski, to moj konik, to zapytalem. Tu jest fragment rozmowy:
Pytanie:
Hi there!
Question... 'coz english is like your 2nd (or 1st - whatever) native lang.
so i ve got a question tha makes me wonder.
Does the name Residen Evil have sense when you hear it?
'coz acually when i literally translated it into polish, it sounds pretty stupid.
Anyways... Let me know, u'll make my day wink emoticon
Odpowiedz:
I guess it depends how you look at it.
I doesn't really make sense in English either unless it's a name.
Like instead of Mr. Evil it's Resident evil.
Wniosek... Oni postrzegaja tytuly tak samo, jak my.
Aczkolwiek zapomnielismy o jednej, bardzo istotnej rzeczy w przypadku Residen Evil, czy wyzej wymienionego MGS - TO SA GRY JAPONSKIE :D (ja przyznam szczerze, ze wylecialo mi to z glowy przy tym calym rozkminianiu nazw ;)).
I teraz zagwostka - czy nie prosciej jest przelozyc na polski tytul Biohazard ??? ;> (nie wiem jaki jest japonski odpowiednik MGS - gralem tylko w jedynke - nie jestem duzym fanem)
Podsumowujac. Anglojezyczne tlumaczenie tytulow ssie jajka tak samo, jak nasze polskie, wiec nie zalamujmy rak tylko nad naszymi specjalistami - oni sa wszedzie ;)
A jeszcze jedno! Bo tak se mysle...
Wszyscy w slowie "gear" kurczowo trzymacie sie tlumaczenia "zebatka, tryb, itd". Ow slowo ma jeszcze przynajmniej 4, czy 5 znaczen, a w przypadku MGS (nie znajac co prawda w duzej mierze historii tej gry) ja bym postawil np na "Pancerz nie do zdarcia" :D
No wlasnie o tym mowie - ubior, wyposazenie, ekwipunet (niekoniecznie tylko w militariach, ale masz racje - glownie tam). I wlasnie w tym kierunku bym szedl, jezeli chodzi o GOW czy MGS.
VVu O Biohazardzie wspomniałem, a z "Gear" jest taka sprawa, że w GoW zębatki są główną symboliką i metaforą żołnierzy, jako małych trybów machiny wojennej. A w MGS Metal Gear to nazwa mecha, więc też powiązane bardziej z maszyną. Sądzę, że powinno się albo trzymać tego znaczenia "geara", albo pójść w zupełnie innym kierunku ;)
Przyznam, ze GOW rowniez jest mi obcy, wiec nie mialem pojecia co kryje fabula gry, dlatego tez zwracam honor i nie bladze dalej ;)
I musze Cie przeprosic, ale przyznam sie, ze nie przeczytalem calego wpisu :( Siedze w pracy i czytalem po lebkach :(
ja bym postawil np na "Pancerz nie do zdarcia" :D
Rozwaliło mnie to. :D