Próbowałem różnych win. Od tanich siarkowych pomyj, bo wytrawne sztuki za kilkaset złotych. I wiecie co? Najlepiej smakuje mi domowe wino. Jest najlepsze i najbardziej naturalne! Na posiadówy w sam raz.
[2]
Lepiej nie pij...
Jak ktos sie na tym zna, to potrafi zrobic bardzo smaczne wino. Piłem kilka swojakow, od kilku ludzi, i niestety, tylko dwa/trzy z tego byly ok. Wino zrobic jest prosto, ale zeby je zrobic dobrze trzeba do tego cierpliwosci.
To kiedy cykl winny na gameplayu?
Domowe wino jest dobre, o ile ktoś potrafi je zrobić. Zdarzało mi się pić trunki roboty domorosłych winiarzy, cóż, wypić się to dało, ale do dobrego było mu daleko.
Raz miałem okazję wypić wino wzmacniane spirytusem, ehkm... ktoś jak dolewał chyba sam był po kilku głębszych, gdyż było pirońsko mocne, zasugeruje twierdzenie że to był spirytus o smaku wieloowocowym ;)
Słodkie, gęstę, pite pełnymi szklankami jak sok szybko się przelewa w gronie bliskich i wydaje się być słabe w % ale po kilkunastu minutach potrafi walnąć tak, że ma się dobry humor i jedzie slalomem na rowerze - takie właśnie jest 'domowe wino'.
w zeszłym roku jabłkowe oraz porzeczek a w tym roku nastawiam czarny bez, jabłko oraz śliwkę. będę też próbował w małym balocie zrobić z gruszek wino, ale może być różnie :)
Jak ktoś lubi na drugi dzień zmagać się z uczuciem zabetonowanego mózgu w który ktoś dodatkowo bije młotem pneumatycznym - to tak polecam winko domowe.
Ja często dostaje od wujka z Bułgarii jego wino i w smaku jest naprawdę świetne ale wystarczy się troche nim podpić by na drugi dzień mieć niezły ból głowy. A teoretycznie w Bułgarii mają o wiele lepszą florę bakteryjną i warunki do produkcji wina niż w Polsce.
Tyle że ja mówię tylko i wyłącznie o wytrawnych winach. Słodkich, półsłodkich i półwytrawnych nie tykam, ohyda dla mnie.