Jego Wulgarność, Wrex!
Nie przepadam za przekleństwami, ale do Wrexa to pasowało idealnie (coś jak Talar w Wiedźminie). W późniejszych częściach (szczególnie w trójce) czułam, że Wrex sporo stracił ze swojego charakteru.
Taka samowolka u ekipy odpowiedzialnej za tłumaczenie jest dla mnie co najmniej dziwna. Mimo to dubbing pierwszego ME to chyba najlepszy dubbing jaki kiedykolwiek słyszałem w grach.
No cóż. Polski Wrex to burak i cham. W oryginale Wrex taki nie jest. Nie wiem kto wpadł na pomysł żeby tak zepsuć tą postać.
Nie ma to jak sex w ubraniu i nieprzeklinający dorosly swiat.
Nasz Wrex jest 10 razy bardziej realny niż oryginal.
nie wiemy o czym pisać, dlatego wybieramy temat z szablonu (grafika w crysisie, cycki lary, wiedźmin, mass effect) odcinek nr 2745 xD
Pani Reżyser Nagrań ze studia Start International Polska odpowiada za to jakim chamem jest Wrex, który wcale nie jest bardziej realny tylko to zwykły wulgarny prostak w najgorszym wydaniu. Rzuca kurwami na lewo i prawo bo brakuje mu bogatszego słownictwa a jego brak zastępuje pełnymi kultury przecinkami - jak przeciętny Kowalski. Ja całą sagę skończyłem po angielsku bo takiego poziomu chamstwa to nawet ja nie jestem w stanie zdzierżyć.
Jeszcze żeby ten dubbing stał na jakimś poziomie.
https://www.youtube.com/watch?v=GMmw4h2YVvI
Boże jakie drewno
Jestem zdziwiony wynikiem ankiety. Chociaż jak się spojrzy na poziom komentarzy na stronie, to w sumie nie ma się czemu dziwić. Rzucanie "kurwami" na lewo i prawo jako wyznacznik wyrazistości...
Tak, tak, bo ratowanie galaktyki przed okrutnym ludobójstwem to robota wyłącznie dla dżentelmenów.
Ja tam dubbing ME uwielbiam, ogólnie jeden z moich ulubionych. A bluzgi po prostu pasują do Wrexa.
Właśnie przez to Wrex w jedynce był tak wyjątkową postacią i tak mi się podobał. Później gdy został ugrzeczniony stracił swój charakter i przestał się wyróżniać z tłumu.
On nie został potem ugrzeczniony tylko po prostu zachowywał się tak jak sobie zamierzyli twórcy.
Jak wam odpowiada taki typowy tępy osiłek to mi nic do tego, bo w polskim dubbingu tym właśnie jest Wrex.
"Tak, tak, bo ratowanie galaktyki przed okrutnym ludobójstwem to robota wyłącznie dla dżentelmenów."
"[6]+1 [13]+milion Ah ci wielcy oburzeni ludzie kultury ;) "
Że co?
"Właśnie przez to Wrex w jedynce był tak wyjątkową postacią"
Super wyjątkowość, rzucanie mięsem w każdym zdaniu. Ja rozumiem, że wulgaryzmy odpowiednio użyte są ok. Ale "kurwa" jako (prawie) co drugie słowo to nie jest odpowiednie użycie przekleństw.
"Później gdy został ugrzeczniony"
Tyle że nie został ugrzeczniony. Po prostu był taki jaki był w oryginale.
" stracił swój charakter"
Wrex stracił swój charakter w skutek polonizacji.
Nie rozumiem tego. Jak mamy wulgarne gry wojenne, czy krwiste RPGi to nasi tłumaczą "fuck" jako cholera. A gdy w oryginale nie ma przekleństw to dodają na siłę. Nie tak to chyba wyglądać.
Wrex w wersji angielskiej (jedyna słuszna dla mnie dla całej serii) jest jedną z najlepszych i najciekawszych postaci. Ciesze się, że jednak unikam z dala pełnych polonizacji. O ile np. w Wiedźminie przekleństwa są zrozumiałe, bo tak zarysował świat Sapkowski, to jak w tym przypadku można ruszać oryginał i zmieniać go na siłę.
wrex przeklinał nie jak szewc a jak trzynastolatek z modulatorem głosu. Z wielką radością pozwoliłem Ashley go odstrzelić.
"wrex przeklinał nie jak szewc a jak trzynastolatek z modulatorem głosu. Z wielką radością pozwoliłem Ashley go odstrzelić."
Zabiłeś Wrexa przez polski dubbing?
Dracorian
Inny odbiór postaci (a właściwie praktycznie inna postać) powoduje inny wybór. Dla mnie niemożliwym byłoby zabić Wrexa, ale kto wie jakby było w polskiej wersji.
@puci3104
Wrexa to pistać pozytywna żołnierz(honorow)nie pi.....y się w tańcu, to że u nas był jako wulgarny żołdak to inna bajka.
Dla mnie wulgarność Wrex'a nie jest równoznaczna z tym, że będzie odbierany jako totalny bezmózg. Wręcz przeciwnie. Wrex przełożony na "nasz język" staje się bardziej swojski. Jego teksty są rozbrajające (szczególnie po polsku) Może faktycznie za dużo tych przecinków rzuca, ale liczy się to co mówi, a nie w jaki sposób. Uważam również, że autorzy wyszli z prawidłowego założenia iż taki wulgarny język idealnie będzie pasował do krogan, którzy mają wojowniczą naturę i lubią się cyt: "napierdalać". A i jest jeszcze kwestia przekleństw - nie ma się czym szczycić, ale w naszym języku mamy więcej kwiecistych zwrotów, niż w języku angielskim.
Jak widzę, to nagle sporo osób nie lubi przekleństw, a sami zapewnie w co drugim słowie ich używają - wiwat hipokryzja...
@wcogram
"W oryginalne to wojownik/żołnierz a u nas cham"
Haha, no tak, bo przecież wojownik/żołnierz będzie się elokwentnie wypowiadał. Brakuje jeszcze używania czystej polszczyzny z ĘĄ włącznie, monokla, cylindra oraz zakręconego na końcach wąsika...
Oczywiście. Bo pomiędzy elokwentnym dżentelmenem z monoklem a "kurwa jebanym chujem" nie ma absolutnie nic.
A teraz zastanówmy się. Gdyby gość z obrazka obok był akurat strofowany przez okolicznego strażnika, to którą opcję dialogową by wybrał: "I don't take orders from you" czy "Spierdalaj"? Załóżmy, że język obcy nie jest dla niego barierą.
A jak podczas ratowania galaktyki znajomemu naszego zolnierza urwie noge przy samej dupie to co powie? "O kurka wodna"? po czym zajmie się seksem w ubraniu...
Brak przekleństw w tego typu grach sprawia, ze sprawiają wrazenie gier dla dzieci(co jest smieszne zwazywszy na to, ze 80% czasu zabijamy, no ale to temat typu: sutek czy flaki.
Te gry nie polegają na tym, ze mamy questa "uratuj swiat chodzac na 50 mszy swietych" Tylko na mordowaniu, knuciu i intrygach
Cale szczęście tworcy wojennych fpsow już do tego dojrzeli, rpgow niestety jeszcze nie
Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że Wrex w rzeczywistości jest inny. W ME1 grałem tylko z polskim dubbingiem i Wrex zapadł mi w pamięć jako prymityw, którego nie potrafiłem polubić.
A no i trochę mnie smucą wyniki ankiety. Klnięcie, że uszy więdną to wg 70% głosujących dobra zmiana...
Mi się tam Wrex w "jedynce" podobał. W ME i tak wszystko jest mdłe i nudne, a Wrex przynajmniej swoim kwiecistym językiem dodawał wigoru grze. Choć i tak ostatnio grałem po angielsku, jako, że "trójka" jest jedynie w wersji kinowej, więc by nie wybijać się z rytmu ME1 i ME2 także przechodzę w wersji kinowej.
Ogólnie polski dubbing serii Mass Effect jest słaby. Gdybym od początku nie grał w oryginalne, angielskie wersje językowe, to dubbing Mass Effect bym zniósł, jednak Mass Effect 2 to coś absolutnie strasznego. Podobnie jak chociażby Dragon Age: Początek. Kwestia dodania bluzgów to znak nie tylko, powiedzmy, malutkiej kreatywności (pewnie myśleli "tłumacze", że zrobią z Wrexa swojskiego dresa), ale i braku profesjonalizmu. Znak czasów chyba, nie tylko jakość dubbingów, ale i tłumaczenia leci w dół. Ech, gdzie się podziały tamte dubbingi, przerastające czasem nawet i oryginał.
Wszystko cokolwiek robicie, mówicie a nawet myślicie jest zapisywane i będzie możliwe do obejrzenia, odsłuchania w przyszłości przez każdego. Dowiedli już tego fizycy. Pozdrawiam.
Wersja pudełkowa ciągle jest własnością CDP na terenie Polski. Żadne EA nie ma do nich praw. Mówimy tutaj o pierwszej części. To co serwują na origin to jest wersja EA bez niczego, więc sprzedawać takie gówno mogą swoim dzieciom z polskiego oddziału EA, który imo jest najgorszym syfem jakim nosiła ta ziemia.
Podobało mi się rozwiązanie od CDP i gdyby CDP walczył o prawa, to byśmy mieli 3 gry z polskim dubbingiem a nie jak do tej pory 2 i pół, bo dla polskiego oddziału nic się nie opłaca i wszędzie daje durne małe napisy. A tam gdzie dubbingu być nie powinno, to dają.
"Brak przekleństw w tego typu grach sprawia, ze sprawiają wrazenie gier dla dzieci"
Według mnie jest wręcz odwrotnie.Konstrukcja dialogów ala polski Wrex wali gimnazjum na kilometr!Według mnie próba osiągnięcia "dorosłości" takimi środkami to jest prawdziwa dziecinność
bo dzieciak usłyszy w każdym zdaniu kurwę i się podnieca w jaka "dorosłą" grę gra...żałosne.
Jak miałem 13-15 lat tez tak myślałem ale teraz widzę w tym wielka sztuczność i tania sztuczkę.
Dojrzałość to nie jest inwazyjna wulgarność.
Ten filmik od Beziego z 11 postu....Jaka ta wersja PL jest słaba....
No ale prostaczki żądają wszędzie polskiego dubbingu dla kurw!
Ale na słabe i drętwe aktorstwo to nie patrzą....Po co?
Wszyscy wielce oburzeni a się okazuje że Wrex jest najbardziej charakterystycznym towarzyszem "jedynki" .
Drugiej takiej nie ma, jego historia, przejścia z własną rasą i ojcem tłumaczą trochę jego charakter, ale nie wszyscy wolą bezpłciową Wiliams/Alenko, cukierkową i słodziutką Tali lub ciekawską Liarę.
Jedynie Garruss zachowuje jakieś pozory "ciekawości".
Wszyscy wielce oburzeni a się okazuje że Wrex jest najbardziej charakterystycznym towarzyszem "jedynki" .
To prawda, ale nie jest to zasługa polskiego dubbingu.
To w ogóle nie jest kwestia oburzenia czy kultury, to jest po prostu słabe. Aktorstwo stoi na niskim poziomie, więc próbuje się ratować polski dubbing toną przekleństw. To, że postać używa ich na potęgę, nie czyni z niej większego kozaka i nie dodaje charyzmy. Oczywiście nie mówię, że należy przestać używać wulgaryzmów, ale trzeba to robić z głową, aby nie wyszło sztucznie czy wręcz żenująco. Dlatego ja staram się unikać polskiego dubbingu, bo z reguły jest słabszy od oryginału.
Staram się grać w gry w języku angielskim więc nie zauważyłem żadnego problemu, postać bardzo charakterystyczna, jedna z moich ulubionych.
To, że postać używa ich na potęgę, nie czyni z niej większego kozaka i nie dodaje charyzmy.
Czy ja wiem czy Wrex tak sadzi bluzgami na prawo i lewo. Sporo ich jest ale nie są przesadzone, i akurat dubbing tej postaci jest zrobiony lepiej niż chociażby Wiliams czy Liary.
Bardzo współczuję osobom, które uważają Wrexa za charyzmatyczną i wyrazistą postać dlatego, że w polskiej wersji klął jak szewc. :-) O sile Wrexa stanowiło nie tylko to, że był świetnym wojownikiem, ale przede wszystkim to, jaki miał pogląd na sprawy galaktyki i swojej rasy. Niestety widać, że cofnęliśmy się sto lat wstecz od złotej ery polskich wersji językowych.
O sile Wrexa stanowiło nie tylko to, że był świetnym wojownikiem, ale przede wszystkim to, jaki miał pogląd na sprawy galaktyki i swojej rasy.
Zbyt skomplikowane dla dzisiejszego odbiorcy, do którego znacznie lepiej przemawia: ku...a, muszę rozp...ć tą je...ą maszynę. Jak są bluzgi, to wszyscy (czyt. gimbaza) zachwycają się poziomem dialogów w grze, a jak nie ma - od razu dwie oceny niżej. Gdy poszukać na YT kompilacji najlepszych tekstów z Wiedźmina, to 2/3 z nich obfituje albo w wulgaryzmy, albo świńskie dowcipy.
[32]
+1
Mam podobne odczucia - przekleństw naładowano, żeby przyciągnąć młodszych graczy (choć ME jest zdaje się grą od 18 lat ?), dla których rzucanie kurwami na prawo i lewo jest w jakiś tam sposób "atrakcyjne" i "dorosłe". Do "space opery" jaką jest ME pasuje to jak wół do karety. Do Wrexa nie pasuje to kompletnie (a że premierowo grałem w wersję na X360, to ta żenada, którą CDP odstawiło na PC raniła moje uszy wyjątkowo).
Nie to, że mam coś przeciwko przekleństwom - bo nie mam. Tylko trzeba ich używać tam gdzie ma to sens i zwyczajnie pasuje. Tutaj kompletnie zmasakrowano oryginał i intencję twórców. Kubusiowi Puchatkowi też można włożyć w pyszczek "kurwa" i "chuj" co drugie słowo, żeby był bardziej "charyzmatyczny", tyle, że nie o to przecież chodzi...
IMO polonizacja wersji PC (dubbing, bo na szczęście na płycie jest też druga, normalna i zgodna z duchem oryginału wersja) jest jednym z większch faili CDP. Rodzimy dystrybutor zachował się jak "attention whore", byleby tylko wulgarnym językiem przyciągnąć do gry gównażerię i podbić sobie sprzedaż. Wiem, że "sprzedaż ponad wszystko", ale niesmak jest ;/
@Kriszo oho ho intelektualista się odezwał. A może właśnie o to chodzi że mimo języka prosto z rynsztoka wrex prezentuje wysoki poziom wiedzy, dzięki czemu ubarwia archaiczny/monogamiczny świat postaci ME?
@Xartor Wrex jest jednym z najbardziej lubianych towarzyszy z jedynki na całym świecie - niezależnie od wersji językowej. Ja sam nigdy nie wychodziłem poza statek w innym towarzystwie, jak Garrus i Wrex (grałem z oryginalnym dubbingiem). To oznacza, że Wrex jest po prostu dobrze napisaną postacią. Jakoś się nie spotkałem z komentarzami, że angielskiemu Wrexowi brakuje przekleństw. Także naprawdę nie wiem, co było ciekawego w tym, że stoczyli go do rynsztoku. Ale jak widać (ankieta), ludziom się podoba, więc w sumie żadna mi różnica, bo i tak po polsku nie będę już w to grać (dane mi było trochę pograć z naszym dubbingiem i akurat Wrex mnie zszokował, że takiego prostaka z niego zrobili). Całe szczęście, wszystkim można dogodzić, bo wersja kinowa jest bez tych przekleństw ;)
@Xartor: yyy, jaki świat postaci?
@Kriszo oho ho intelektualista się odezwał.
Fakt, jak ktoś dzisiaj nie używa rynsztokowego słownictwa, to w niektórych kręgach może uchodzić za intelektualistę. Takie czasy. Ja akurat przeklinam, ale myślę, że w granicach przyzwoitości. Jak jednak pisałem, nie chodzi tu wcale o kwestię kultury, tylko czy język rodem z gimnazjum pasuje do postaci takiej, jak Wrex. Bohater gry komputerowej jest tworzony kompleksowo, a więc również z uwzględnieniem języka, jakiego używa. Skoro w oryginale nie przeklina, jak szewc, to raczej nieprzypadkowo. Tymczasem w polskiej wersji odnosi się czasami wrażenie, że mamy do czynienia z niewyżytym nastolatkiem, który chce popisać się przed kolegami. Względnie, z totalnym prostakiem, o maksymalnie ograniczonym zasobie słów. Wg Ciebie, to pasuje do Wrexa? W porządku, to Twoje zdanie, z którym ja się totalnie nie zgadzam. Widzisz, nawet przeklinać można lepiej lub gorzej.
Wrex był najfajniejszą postacią z jedynki, ale tylko w wersji angielskiej. Niestety dubbing zniszczył i spłycił tę postać. Zdubbingowany Wrex sprawia wrażenie prostackiego menela spod sklepu z IQ poniżej średniej. Dawno już skończyłem gimnazjum i bluzgi bez sensu nie robią na mnie wrażenia. Grę przeszedłem z napisami, bo za każdym razem kiedy w dubbingowanej wersji Wrex otwierał paszczę miałem ochotę wyrzucić sprzęt przez okno. Dubbing Wrexa to według mnie jedna z największych porażek polskich dystrybucji gier. Po prostu tragedia. Polscy tłumacze ME powinni do końca życia, codziennie, za karę, oglądać Gwiezdne Wojny w wersji zdubbingowanej bez możliwości ucieczki z pomieszczenia.