Czy jesli bede robil cwiczenia na miesnie to schudne?
Co to deficyt kaloryczny?
jeśli będziesz działać zamiast się nad sobą rozczulać to jak najbardziej :)
najlepiej jakbys robil jakies aeroby. na samej diecie da sie schudnac, ale bedzie dluzej i nie bedzie efektownie wygladajacego ciala. zalezy jaki masz cel
Moj cel to tylko klata i biceps :)
jezeli to twoje jedyne cel, to co z tym chudnieciem o ktore pytasz?
Kolegi, w poczytaj trochę bo tak po wkrótce nie da się wytłumaczyć, jak z grubaska stać się przypakowanym. Na początku pewnie trochę schudniesz, o ile Nie będziesz wpieprzać wszystkiego jak leci, może przez miesiąc. Potem musisz się zdecydować, czy najpierw chcesz przypakować (nie będzie za bardzo widać) a potem robić rzeźbe, czy na odwrót. Ja bym radził to drugie, żebyś przez ok 3 miesiące ćwiczył (oczywiście z dobrym planem i dietą) na redukcję, czyli z ujemnym bilansem kalorycznym. A potem możesz wziąść się za masę bo jednoczesna budowa mięśni i spalanie tłuszczu jest niemal niemożliwe, bo do jednego potrzebujesz nadwyżki kalorycznej a do drugiego deficytu (oraz jak już ktoś pisał aerobów).
KubaMaxx - Po jego postach wnioskuję że cokolwiek zrobi i tak wytrzyma z 3-4 tygodnie, więc nie ma co strzępić klawiatury na jakieś plany.
ile ważysz i ile chcesz schudnąć? masz jakieś problemy ze zdrowiem?
Ładna pogoda, jak masz gdzie, to chodź pływać. Pływanie poprawia sylwetkę.
Moj cel to tylko klata i biceps :)
I będziesz wyglądał jak kaleka, ze słabo rozwiniętymu "kapturami" i nóżkami jak zapałki... Serio nie kumam ludzi napierdalających jedną/ dwie partie mięśni i olewających resztę, np. kolesie z chudymi albo nalanymi łapami szpanujący kaloryferem czy suchoklatesi z bickami sterczącymi te 3 cm nad chudą łapką, podczas gdy trcepsów brak. Jak już ćwiczysz to rób to porządnie a nie rujnujesz sobie wygląd.
Nie wspominając już o tym, że im więcej mięśni pracuje, tym więcej kalorii spalasz, dlatego powinieneś się skupiać na ćwiczeniach angażujących duże grupy mięśni.
he he, widziałem ostatnio przychlasta, który prawą rękę mial napakowaną, a lewą chudziutką, więc dziwnie to wyglądało...
To nie fotoszop, to Matthias Shlitte, jeden z czolowych zawodnikow w silowaniu sie na reke. Taki sie urodzil, jedna reke ma o 1/3 wieksza od drugiej.
