Serca z kamienia i Krew i wino - co wiemy o dużych rozszerzeniach do Wiedźmina 3?
Dzień bez filmiku o Wiedźminie 3 to dzień stracony. ^^
Popiel, którego myszy zjedzą, bo Wanda to niepoprawna politycznie jest.
Bardzo dobry materiał. Według mnie znamy tak mało konkretów dotyczących fabuły, że trudno spekulować jaka to może być legenda.
Bestia z Oxenfurckiej puszczy to nie jest zadanie o najwyższym poziomie, na Skellige jest zadanie poszukiwawcze na 48 poziom, odnośnie rozszerzeń to mam nadzieję, że nie trzeba będzie grać przed zakończeniem gry, bo w październiku to tylko garstka osób jeszcze gry nie skończy, podobnie mam nadzieje będzie z poziomem - niech to będzie coś na 35+
@jukidesigner
Mówiąc o najwyższym poziomowo zadaniu chodziło nam o zadanie fabularne. Nie chcieliśmy właśnie wliczać w to zadań ze schematami rynsztunku, itp. Biorąc pod uwagę to kryterium, Bestia z Oxenfurtu jest (na ile byliśmy w stanie stwierdzić) questem o najwyższym rekomendowanym poziomie.
Ja w sumie chciałem maksować Wiedźmina przy tym podejściu, ale zdecydowałem się tego nie robić właśnie ze względu na dodatki. Nie miałbym cierpliwości przechodzić wszystkiego od początku po raz drugi, więc kiedy już będą dostępne oba rozszerzenia - siadam na te 120-140 godzin do Wiedźmina by doznać swego rodzaju GOTY edition. ;-)
Ani słowa o Shani? Ja chcę tylko tego, aby dodatki wyszły w wersji pudełkowej. Zepsuć raczej tego się nie da.
@Elessar90
W 120h to Wiedźmina 3 z dodatkami nie wymaksujesz. Już teraz by zrobić wszystko trzeba grać więcej czasu ;)
O Popielu, myszach i wiezy to juz bylo w "Dzikim Gonie". Stawiam na Wande co nie chciala pojsc za niemca;)
Rozmiar gry jest zacny, niestety jak się grę przechodzi tak szeroko - robiąc dużo pobocznych zadań to gra się robi łatwa. Pierwszy raz przechodziłem na poziomie normalnym ( drugi od dołu z czterech ) i siłą rzeczy gnałem za zadaniami z wątku fabularnego czasem robiąc coś na boku; nie było bardzo ciężko ( poza walką z Imlerithem która jest najtrudniejsza w całej grze, również na wyższym poziomie... ale to nic w porównaniu z W2 i walkami ze smokiem, kejranem czy Letho ). Ale było ciężej niż na wyższym poziomie ( Krew, pot i łzy chyba ) gdy robiłem więcej zadań. Ten arcygfry w okolicach Oxenfurtu w okolicach 33-34 poziomu był banalny... wstyd to mówić ale brakuje mi skalowania postaci - w górę.... bo spotaknie bandytów którzy mają 7-16 ( piraci na skellige to chyba maks 16) będąc na 30 lvl jest żałosne. Jak przegapiło się jakieś zadanie i wraca się sporo po czasie to pozostaje tylko posłuchać dialogów i wyrżnąć co tam trzeba.
Mnie w Wiedźminie 3 zdziwił absolutny brak (choćby w formie luźnego nawiązania) byłego szefa komanda scoia'tael - Iorwetha. Niby jedna z kluczowych postaci Wiedźmina 2, a jakby rozpłynął się w powietrzu... Obstawiam, że to celowe zagranie Redów i będą chcieli mu poświęcić więcej uwagi w dodatkach (może nawet będzie w centrum uwagi).
=====
@Xardas661
Właśnie dlatego porzuciłem plan maxowania gry i zrezygnowałem z robienia "siwych" zadań. Jeżeli nie ma nagrody (dobrego przedmiotu czy doświadczenia) ani żadnego konkretnego wyzwania, to po prostu się nie opłaca. Zwłaszcza, że - co stwierdzam z przykrością - większość z tych zadań jest dosyć przeciętna fabularnie (bo oparta na powtarzalnym schemacie) i dla samej historyjki przeważnie nie warto się fatygować. Jest kilka perełek, ale niestety ukrytych w gąszczu zadań mocno średnich lub słabych, skonstruowanych mniej więcej w ten sposób: Idź we wskazane miejsce > użyj wiedźmińskich zmysłów > idź po znalezionych śladach > zabij to, co znajdziesz na końcu ścieżki. Jak dla mnie zdecydowanie przedobrzyli z tym trybem detektywa (gra zbyt często wymusza jego użycie i opiera na nim zbyt wiele zadań)...
Mnie w Wiedźminie 3 zdziwił absolutny brak (choćby w formie luźnego nawiązania) byłego szefa komanda scoia'tael - Iorwetha.
Dlatego spodziewam się, że Iorweth pojawi się w którymś dodatku. Wątpię, żeby tak jednak pominęli całkowicie. Shani wyrzucili, więc też mam nadzieję, że gdzieś tam ją spotkamy. Będzie po wojnie, a Shani była na froncie, więc kto wie.
Tak w ogóle to da się jakoś sprawnie zrobić level 40+ bez sztucznego ekspienia? Questy się kończą na 30 i do tego po jednym 33 i 35. No i ten archegryf 48, który dużo expa nie daje razem ze swoim questem.
Ja osobiście czekam poza dodatkami mocno na new game+, którego pojawienia Redzi nie zaprzeczyli. Na pewno wtedy ruszając z moim levelem 36 ruszę na najtrudniejszym poziomie drugi raz, żeby wbić 70 level.
A co do legendy to może jakiś Graal? Takie pierwsze skojarzenie.
@Up
Też miałem 36, a najwyższy poziom o jakim czytałem (zdobyty ponoć bez cheatów) to 38. Raczej nie wyobrażam sobie możliwości wbicia np. poziomu 40+ bez sztucznego, wielogodzinnego grindowania.
PS. Po co Redzi dali nam w DLC pancerz na 41 poziom? Żart?
Po przejściu gry zdziwiłem się, że zabrakło ciekawej postaci. Później przypomniałem sobie o zapowiedzianych dodatkach. Mam nadzieję, że Villentretenmerth pojawi się w tym dłuższym.
To wyzerowanie świata nie za bardzo mi odpowiada. Czy zdobyte umiejętności będą zachowane?
Widzę, że temat Wiedźmina ciągle wałkowany, nawet dwa miesiące po premierze ^^ Co do samych dodatków to fajnie, że będą tak duże, chociaż zgadzam się, że "Krew i wino" zapowiada się o wiele lepiej, bo dostaniemy nową lokację i mam nadzieję, że pojawią się nowe ciekawe postaci oraz świetnie zrobione zadania fabularne. Chyba każdy przyzna, że główna fabuła stała na wysokim poziomie, natomiast spora część zadań pobocznych była po prostu nudna i kiepsko wykonana.
Persecuted
PS. Po co Redzi dali nam w DLC pancerz na 41 poziom? Żart?
Jest miecz Czarny Jednorożec od 46 levelu w podstawowej wersji gry. Może to jakieś pozostałości z czasów, gdy nie myśleli o tym, żeby szare questy dawały po 5xp i wtedy dałoby się wbić kilka leveli więcej, ale też chyba max 40, bo sam jechałem robiąc zawsze zielone najpierw i może w całej grze miałem z 5-10 questów nie będących poszukiwaniami, które były szare (poszukiwania i tak dają mało xp).
@puci3104
Spotkałem ten miecz. Nie jest on jedynym kuriozum tego typu, bo poza nim pojawiają się też inne przedmioty na poziom 40 +. Tak jak mówisz, tamte graty obecne w podstawce, mogą być niedopatrzeniem lub pozostałością z dawnych buildów gry (gdy system doświadczenia działał inaczej). No ale żeby nowa zbroja dodana w świeżutkim DLC...? Chyba, że - co potwierdzałoby teorię spiskową - jest to zawartość wycięta z gry daaawno temu i nawet nie chciało im się sprawdzić co wrzucają...
PS. Po 200 godzinach spędzonych z Wiedźminem 3 mam absolutną pewność, że system doświadczenia (a także związany z nią balans świata i przedmiotów) jest bez wątpienia najgorszą cechą tej produkcji, która całkowicie rujnuje poczucie otwartości, swobody i naturalności tego świata (stawiając ultimatum: albo robisz questy w określonej kolejności, albo staną się bezsensowne - bo zbyt łatwe i pozbawione nagrody). Wszystkie inne wady jestem w stanie przeboleć (bo to tylko mniej lub bardziej uciążliwe duperele), ale tak zrealizowany system doświadczenia w znacznym stopniu zabiją moją przyjemność z gry i chęć jej eksploracji. Kto wpadł na chory pomysł stworzenia tej mechaniki rodem z MMO?
być może bedzie to legenda o Juracie królowej Bałtyku ? kto wie ^^
Serce z kamienia czyżby nawiązanie do pieśni lodu i ognia. Skoda że w krew i wino nie będzie Jaskra
Zdzichsiu >> nie będzie wersji pudełkowej i nie ma co liczyć na taką wersje. Momot już o tym wspominał.
Jeden z nowych potworów będzie miał ciekawą zdolność do czasowego wyłączania nam znaków tak że nie będzie można z nich korzystać.
może legenda o smoku wawelskim, było by ciekawie gdyby Geralt jednak miał zmierzyć się z smokiem, mimo że nigdy nie brał zleceń na smoki, wow !
@UP - spoiler niedotyczący Wiedźmina 3 -
spoiler start
przecież była walka ze smokiem w W2.
spoiler stop
@UP a tak rzeczywiście masz racje, zapomniałem, opierałem się tylko na książce - Geralt w książce odmawiał zabijania smoków z powodu wiedźmińskiego kodeksu
Jedno male sprostowanie a'propo specjalsty od prozy Sapkowiekiego.
W Toussaint doskonale wszyscy zdaja sobie sprawe z nadal toczacej sie wokol wojny. Wszyscy z wyjatkiem księżnej Anny Henrietty (a to tez do czasu wspomnianego cytatu). I wlasnie by zachowac swa wladczynie w blogiej nieswiadomosci na dworze zabrania sie wspominac o tym co wyprawia jej kuzyn :) (w co z butami wchodzi Geralt)
Masz rację, poltar, trochę za bardzo poszedłem na skróty przy tym stwierdzeniu. Chodziło mi generalnie o to, że ogólna atmosfera panująca na dworze w Beauclair to pozornie błoga nieświadomość (dokładnie z tego powodu, o którym wspominasz), ale samo Toussaint - nawet jeśli jest świadome wojny, która toczy się wokół - w ogóle się nią nie przejmuje i traktuje ją jako coś, co nigdy do ich kraju nie zawita.
Dobrze, że prostujesz, ewentualne dziury trzeba łatać. :)
Toussaint jest odpowiednikiem Szwajcarii.
Elessar90 - mozna by rzec ze Toussaint ignoruje wojne - z wzajemnoscia :)
Jesli chodzi o dodatek to bardzo ciekawi mnie jak przedstawieni zostana bledni rycerze z tego ksiestewka. Nie wyobrazam sobie bowiem ich braku. Licze nawet ze zgodnie z wizja AS'a bedziemy mieli do czynienia z
spoiler start
zawodowymi najemnikami na zoldzie ksieznej ktorzy dbajac o wlasna kieszen i dobre samopoczucie wladczyni nie wychodza z "roli" i odgrywaja blednych snujac sie to tu to tam marnotrawiac czas :). Dialogi Geralta z Reynartem de Bois-Fresnes byly calkiem zacne, szczegolnie w kwestii wyjasnienia owej "blednosci" :)
spoiler stop
a na jakiej zasadzie te dodatki będą działać? Czy ja na nowo będę musiał grać w podstawkę, mozolnie znaki zapytania odkrywać itd... ?
Mi się skojarzyło to raczej z Kordianem J.Słowackiego. Wyobraźcie sobie Toussaint sielanka i tak dalej, ale jednak ktoś zakłóca spokój i wpada pod panowanie złego cesarza. Ktoś wobec sprzeciwu innych chce go zabić lecz zostaje złapany. Może poznamy ciąg dalszy książki ? :D
Toussaint jest taką Bretonią z Warhammera fantasy ale w wersji lżejszej. Co w sumie nie dziwi gdyż Sapkowski nie handlował swojego czasu czymś tam na Zachodzi lub z Zachodu?
Dodatek "Krew i wino" na pewno będzie miało związek z czarodziejką Fringillą Vigo, ponieważ to ona właśnie jest krewną księżnej Toussaint, tak więc jestem prawie pewien, że znów się pojawi w dodatku.
Co do tej legendy to Toussaint to górska kraina, więc ja stawiam na legendę o Liczyrzepie. To musi być to. :)
[link]
Na bank to musi być legenda o LICZYRZEPIE to na pewno to! Mogę się założyć. :)
pabloNR: najwyrazniej jest to kon ktorego wiedzmin dostal od Emhyra po dostarczeniu Ciri
blaktro - slyszales kiedys o czym takim jak spoiler?
Chcialem dodac "baranie", ale ze jestem dobrze wychowany to sie powstrzymam. Szlag niemniej trafia jak sie trafia na takich typow. Ehhh....
Mnie interesuje czy będzie możliwość zakupu tych dodatków w sklepie.
Na pewno oba dodatki będą warte nabycia! Świetny, dobrze przygotowany materiał! ;)
Przecież to oczywiste jaka to będzie legenda. Wystarczy przypomnieć sobie anegdotę z lustrem. Bazyliszek.