Kolejny polski bankrut – studio Nicolas Games ogłasza upadłość
Ta wiadomość wcale mnie nie poruszył. Nic dziwnego, skoro ich produkty nie są wystarczające dobre.
Jeśli faktycznie złamali prawo, to sami są sobie winni. Szkoda, że to kolejny przypadek w naszym kraju. Mam nadzieję, że od teraz jednak wiecej będzie pozytywnych wiadomości. Jest niepowtarzalna szansa monetyzować sukces Wiedźmina :)
NG będę bardzo dobrze wspominał głównie z początku ich wydawniczej działalności. Sprowadzili do nas bardzo niszowe strategie i wydali w śmiesznie niskich cenach w serii Wojny Bitwy Kampanie. Te gry do dziś na zachodzie kosztują bardzo konkretne pieniądze (m.in. Steel Panthers, War in the Pacific, Battles in Normandy, Battles in Italy).
Wydali u nas również Dangerous Waters na długo zanim pojawiła się ta gra na Steam i była nie do dostanie poza ewentualnym sprowadzaniem z zachodu, za znów nie małe pieniądze.
Dalszą działalność pominę jednak milczeniem...
No to juz teraz wiem, dlaczego gry Nicolas Games zostaly usuniete z oferty Steam. A jeszcze kilka dni temu chcialem kupic te ich epizodyczna gierke.
Goozys - napewno gdzieś można kupić jeszcze kody, swego czasu Reconquest był w jakimś bundlu na Bundlestars.
A co do informacji mimo wszystko szkoda, akurat lubiłem Afterfalla i wg mnie seria miała potencjał. Szczególnie podobał mi się Insanity z całą tą polską otoczką.
w 2012 roku dostali wyrok. jest 2015 a oni dalej ciagneli kase?
Powinni pojsc siedzieć.
Sir Xan [1]
Nic dziwnego, skoro ich produkty nie są wystarczające dobre.
No jak to, ale według twoich teorii na pewno znajdzie się jakaś grupa fanów dla której to są gry na 9/10, to jak, zmieniamy zdanie jak ci pasuje do gierki?
Prawda taka, że nie płacili to ich przyblokowali i skończyła się bajka, kto wie czy celowo tego nie zrobili.
@kaszanka9 -> Racja. Przypomina mi to World of Goo, który był naprawdę dobra, ale nie odniósł komercyjny sukcesu. :(
No jak nie płacili za silnik, to wygląda na zwykłą kradzież. Czym to się różni od piracenia gier?
Gadacie od rzeczy. Mi jest troszkę szkoda tych polskich studiów. Co prawda nie robili gier idealnych ale zawsze znalazłoby się jakieś małe grono fanów. Każde z nich mogłoby w końcu rozwinąć skrzydła, tak jak CI Games.
a mi nie jest szkoda, bardzo dobrze że tak się stało.
Zarząd nie wypłacał kasy swoim pracownikom a to nie w porządku, poza tym nie rozliczyli się z licencjodawcą. Firma-przekręt i tyle, to że robili w branży gier nie daje im taryfy ulgowej
Zaskakujące, że tak późno. Już około 2010 jako pracownik oddziału Nicolas Games sądziłam się z nimi o zaległe wypłaty i miałam okazję poznać w pełnej krasie "kulturę" pana Majki. Jeśli gdzieś trafiłam na wzmiankę o nich to ostrzegałam w komentarzach. Mimo wszystko cieszę się, że dla nich pracowałam - jako kompletny, pełen zapału i optymizmu świeżak zdobyłam w tej firmie doświadczenie, głównie w zakresie wszystkich pułapek czychających na pracownika :)
Właściciel, zarząd czy kto tam jest odpowiedzialny za finanse i prowadzenie studia powinien być wsadzony za kratki. No chyba że przez te kilka ostatnich lat uturlał sobie mamonę i wyturlał się za granicę...