Fallout 4 | PC
Forma wątku dla gry którą lubię i znam, jest mi obojętna..
Dyskutować i wymieniać wrażenia w poszerzonych postach na temat gry mogę z każdym kto będzie miał na taką zabawę czytelną ochotę, Crod4312 ;)
Zauważę tylko że tego typu dyskusje wymagają pewnej dozy cierpliwości i chęci zrozumienia rozmówcy - nieraz z przymrużeniem oka.
Zyava doskonale wyczuwa taki styl dyskusji o grze - swobodny, poruszający szeroki zakres wrażeń z gry, łącznie z tymi osobistymi.
I jest tak jak on pisze - zakładanie przez nas dwóch osobnego wątku o Falloucie 4, mija się z celem..
..dodam - jeżeli względnie "świeży" miłośnik Fallouta 4 założy jakiś nowy wątek, z chęcią się dołączę służąc rada i poradą, to samo dotyczy Skyrima. Może to być, n.p. Crod4312..
Zyava - o ile pamiętam grałeś w Fallout NV. Najlepszym modowym NPC była tam Willow - zdobyła sobie wielu fanów. Oto masz szansę na jej wcielenie w Falloucie 4:
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/23273/?
Postanowiłem mimo obciążenia modami gry zaryzykować - także mimo braku spolszczenia ;)
W Fallout NV grałem,ale nie modowałem prawie wcale, dlatego ten NPC jest dla mnie obcy.Jednak widziałem ten mod Fly który proponujesz.I nawet nie wiedząc,że jest taki fajny zainteresowałem się nim. Nawet by zrobić miejsce wyrzuciłem z gry inną towarzyszkę, Tori. Jeszcze tego nie zainstalowałem,ale pobrana już jest.
Dziś zmodowałem Cait...Ufff...wygląda "zadziornie" ;)
Idąc za namową T_bon'a założyłem nowy wątek o Fallout 4. Tytuł wątku to po prostu Fallout 4 - modowanie, dyskusja o grze, pomoc. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do wypowiedzi tam właśnie ;)
A co za idiocie coś się nie podobało i dał mi tu minusa? Biedaku,zostawiłeś ślad swej nędznej egzystencji .Czuj się wielki ;)
fallout 3 lepszy bardziej mroczny nie zawsze lepsza grafika jest lepsza .fallout 4 jest dla mnie zbyt cukierkowy jakby namalowany czy cos ;) fallout 3 i fallout new vegas są mroczne czarno-szare przygnębiające i o to chodzi w grach post apokaliptycznych .tak sobie mysłe jaby fallout 3 zrobili cos na miare gta 5 multi player ;) idziesz sobie po pustkowiach i nagle head shot ;p
Dla mnie fallout 3 i 4 to nie to samo... Najbliżej pierwowzoru był new vegas
Wróciłem aby dokończyć recenzję. Więc tak - głowny wątek fabularny oraz zakończenie beznadziejne, a raczej jego zupełny brak, podobnie jak brak prawie jakichkolwiek dłuższych wątków pobocznych. DLC - z wyjątkiem Far Harbor kompletna lipa. Wyczyść park w Nuka World, dosłownie krótkie cztery questy w Automatronie i niezły, ale krótki i słabo zoptymalizowany Far Harbor - reszta dotyczy budowania, więc jak ktoś nie lubi budować to nie ma sensu ich kupować. Kompletne rozczarowanie po zwiedzeniu dosłownie KAŻDEJ lokacji w tej grze - oprócz powtarzalnych tych samych questów w kilku miejscach i dosłownie KILKU ciekawych lecz krótkich unikalnych questów, wszystkie lokacje są nastawione na walkę. W grze jest tylko 5 miast w podstawce i 5 miast w DLC. Nie mam tutaj na myśli naszych osad, które praktycznie nie mają żadnej interakcji ze światem oprócz tego, że od czasu do czasu trzeba odeprzeć ten same oskryptowane ataki a poza tym nikt ich nie odwiedza z wyjątkiem kilku tych samych karawan (jeżeli postawimy punkt oczywiście). Graficznie gra jest słaba i kiepsko zoptymalizowana a sama walka przypomina gry z 2005 co w przypadku gry nastawionej na ten rodzaj rozrywki raczej może dziwić. Np. walka bronią białą lub pięściami przypomina Obliviona - są tylko dwa rodzaje ataków (szybki/silny) i blok. Nawet do starszego o 4 lata Skyrima to się nie umywa. W dodatku fizyka pozostawia wiele do życzenia i delikwent trafiony kijem baseballowym potrafi przelecieć 20 metrów a wszystko zostanie okraszone dziecinnym obrazkiem i okrzykiem stadionowym tłumu, którego oczywiście nie ma. Gra posiada też zalety jak dobre tworzenie postaci, czy też dobre ulepszanie i samo użycie pancerzy wspomaganych oraz przede wszystkim mody, które jak wiadomo w połączeniu z sandboxem potrafią wydłużyć i urozmaicić rozrywkę oraz przede wszystkim naprawić to, czego Bethesda naprawić nie mogła (albo nie chciała) - jak np. dialogi (słynne TAK/NIE/SARKAZM/ NIE WIEM). Poprzednio wystawiłem grze ocenę 8.5 jednak powinna być to dla mnie nauczka, żeby oceniać gry po ich przejściu, więc moja ocena spada na 7.0 ( w tym 1pkt za modowanie) czyli wg mnie gra jest dobra i może się podobać, ponieważ jest skierowana do szerszej i być może młodszej audiencji, ale jako RPG a przede wszystkim jako Fallout jest beznadziejna, czasami tylko wznosząc się na wyżyny przeciętności.
Witaj Kane:) Pomijając to,że wady o których wspominasz(oprócz interakcji naszych osad) to jak dla mnie stos bzdur do których oczywiście masz prawo, to zapraszam do mojego wątku na forum ;) Tam możemy podyskutować dalej o grze,modowaniu itp ;)
Recenzja zawsze będzie częściowo subiektywna, ale nazwanie jej stosem bzdur bez żadnego uzasadnienia to zwykła ignorancja, do której oczywiście masz prawo. Moja ocena 7/10 i tak jest znacznie wyższa od średniej 5.5 z ponad 11, 000 recenzji na Metacritic, więc nie musisz tak się oburzać. Pozdrawiam.
Ale nie Kane.Nie oburzam się.Nie zrozumieliśmy się.Mój stos bzdur miałbyc humorystyczny. I choć nie zgadzam się z tym to się nie oburzam ;) Uzasadniać mi się już nie chce bo o grze już bylo dużo powiedziane. Ocenami na meyacritic czy na innych portalach wogóle się nie przejmuje i nie biorę pod uwagę.Dla mnie gra jest na 9 , może nawe 9,5. Bawie się świetnie.A ze ktoś tam daje 5 , to co mnie to :) Mam tylko uwagę mała do Twojej recenzji.Oceniasz grę na 7 czyli w sumie dobrze.Z tego jednak jak opisujesz grę wynika,że jest dużo gorsza niż 7.Taka mała nieścisłość moim zdaniem . Pozdrawiam.
Zyava a gdyby nie modowanie gra nadal by miała tak wysoką ocenę u Ciebie czy znacząco by straciła? :)
U mnie nie wiedzieć czemu gdy zainstaluje unofficial patch to się gra ładuje i ładuje i ładuje i nie chce włączyć, inne mody działają ;)
Tak jak pisałem, jest to druga część recenzji która napisałem po ok. 20h w grze:
"Okay, po roku postanowiłem dać Falloutowi 4 jeszcze jedną szansę... Kupiłem wszystkie DLC na przecenie, ściągnąłem wszystkie patche, trochę modów i... naprawdę się zanurzyłem w tym świecie! Przede wszystkim poprawili optymalizację. Wprawdzie musiałem ręcznie wyłączyć bezużyteczne Godrays w fallout.ini, ale dzięki temu zyskałem 20 fpsów przy zmodowanych WSZYSTKICH teksturach w grze do 4-8K (nie muszę chyba tłumaczyć jaką jakość udało mi się uzyskać?) i przy okazji sprawiłem, że grafika wygląda znacznie ostrzej bez efektu wyblaknięcia (mod na lepsze kolory jeszcze to pogrubił bez wpływu na wydajność). Fabuła nadal nie porywa, wprawdzie DLC są OK i można ściągnąć dodatkowe questy i lokacje z modów a dialogi nieco mniej kują w oczy po zainstalowaniu pełnych opcji dialogowych z moda, ale i tak jest o niebo lepiej... Usprawniłem interfejs, większość pasków, celowniki i kompas pojawiają się kiedy zachodzi potrzeba co znacząco wpłynęło na imersję świata gry. Również postanowiłem dać szansę budowaniu, z tym że póki co olewam budowanie osad i całą wspólnotę a po prostu buduję sobie bazę główną i prywatne posterunki. Na pierwszy ruszt poszła stacja paliw, najpierw trochę posprzątałem, później wstawiłem trochę metalowych szafek rodem z Fallout 2 w celu przechowywania rzeczy, kolejnie łóżko by zwiększyć odpoczynek i na koniec miał być tylko generator prądu i oświetlenie... Okazało się, że najlepiej go postawić na dachu żeby kable się nie plątały wszędzie, więc musiałem wybudować schody i... tak krok po kroku nawet nie zauważyłem jak mnie to budowanie wciągnęło :D Nawet są mody które pozwalają uprawiać różnego rodzaju "zioła" i tym podobne atrakcje hehe Grafika po zmodowaniu jest piękna, scieżka dźwiękowa zawsze taka była... Brakuje trybu hardcore... Mimo wszystko imersja świata jest na wysokim poziomie. Daję 8/10 i mam nadzieję, że Bethesda wreszcie położy większy nacisk na fabułę, dialogi, questy i przede wszystkim większe możliwości wyboru i wpływu naszych decyzji na otaczający nas świat. Mimo wszystko polecam Fallouta 4 zarówno nowym graczom jak i starym wyjadaczom oraz zalecam zainteresowanie się modami - chociażby tymi, których instalacja jest prosta i których celem jest usprawnienie gry a nie jej kompletne przebudowanie - bo warto!"
Fallout 4 jako gra akcji z otwartym światem i elementami RPG jest dobra, ale jako RPG, a przede wszystkim jako Fallout, jest grą zwyczajnie słabą:
- 5 miast w podstawowej wersji gry (najniższa w całej serii Fallout i TES)
- Najmniejsza liczba questów w całej serii
- Ok. 98% lokacji jest nastawiona na walkę
- Rozwój postaci nastawiony jest na walkę
- Brak wyraźnej konsekwencji naszych czynów
- Liniowe i ubogie dialogi prowadzące do tego samego celu
- Zbyt wiele questów generowanych (powtarzalnych)
- Nasze osady nie mają żadnej interakcji ze światem gry
- Mimo powyższego połowa DLC jest poświęcona budowaniu osad
- Zdecydowaną większość konfliktów i problemów rozwiązuje się walką
- Rzemiosło przedmiotów jest również wyłącznie na walkę
- Brak możliwości rozwoju naszych kompanów
- Nasza postać jest bezimienna i anonimowa w świecie gry bez względu na jej czyny
Czyli gra nastawiona jest na walkę, rzemiosło, eksplorację i budowę osad. Pomyślałbyś, że te elementy są dopracowane:
- Walka wręcz / bronią białą jest archaiczna (2 rodzaje ataków, blok)
- Słaba fizyka walki (można poprawić modem)
- Beznadziejne celowanie (można poprawić modem)
- Rzemiosło jest b.dobre a nawet doskonałe po zmodowaniu
- Bronie są interesujące, ich ulepszanie bardzo dobre. Zwłaszcza po wgraniu modów na lepsze textury i nowe bronie prezentują się świetnie. Szkoda, że twórcy zmarnowali ich potencjał słabą fizyką, kiepskimi animacjami i zbyt łatwą dostępnością do amunicji, przez co większości z nich nie będziemy nigdy używać krótko po wyjściu z krypty. Animacje w trybie VATS dla walki wręcz lub bronią białą wyglądają przekomicznie i są bardzo ubogie - w zasadzie to są te same animacje z Fallouta 3 (2009). Leniwość Bethesdy nie zna granic, zwłaszcza że mogli skorzystać z rozwiązań ze Skyrim, w którym walka jest efektowna i daje wiele frajdy.
- Pancerze wspomagane i ich użycie jak pojazdów jest świetne, szkoda tylko, że są zbyt powszechne a rdzenie fuzyjne można kupić na każdym bazarze, co chyba ciężko racjonalnie wytłumaczyć inaczej niż nastawieniem gry na akcję niż logikę.
- Ekspoloracja jest monotonna - lokacje są ładne i ciekawe, ale puste i wypełnione powtarzalnymi przeciwnikami i skrzynkami/sejfami z tym samym towarem. Często jest nielogiczne umieszczenie różnych przeciwników zbyt blisko siebie. Czasem zawierają holotaśmę lub przedwojenny terminal z mniej lub bardziej ciekawą historią nie mającą wpływu na świat gry czy naszego bohatera.
- Budowanie osad jest sztuką samą dla siebie - osady nie mają żadnej interakcji ze światem gry, są martwe z wyjątkiem naszych bezimiennych i aroganckich osadników, nikt ich nie odwiedza (b. rzadko karawana), nikt o nich nie wie, nie wiążą się z nimi jakieś unikalne zadania lub wydarzenia. Samo budowanie jest wciągające, chociaż toporne, zwłaszcza na nierównym terenie. Zarządzanie jest fatalne, niezrozumiałe i nieczytelne. Nie wiadomo jakie są potrzeby mieszkańców a zadowolenie skacze w górę i w dół bez powodu. Same ataki na nie są to powtarzalne i oskryptowane wydarzenia na niewielką skalę (ok. 2-3 dla każdej osady), które po dłuższym czasie męczą i dlatego wyłączyłem je przy pomocy moda. Irytujące są również kradzieże dokonywane przez naszych osadników. Generalnie dziwi to wszystko biorąc pod uwagę, że połowa DLC dotyczy budowania.
"Nie wiadomo jakie są potrzeby mieszkańców a zadowolenie skacze w górę i w dół bez powodu"
Pomijając uwagi w "recenzji" z którymi po prostu się nie zgadzam lub które jak o grę chodzi i zadowolenie z niej - nie mają dla gracza znaczenia, odniosę się tylko do cytowanego zdania:
Wiadomo jakie są potrzeby mieszkańców, sygnalizuje to gra w na górze w trybie warsztatowym. Należy dbać o to aby te potrzeby były zrównoważone w liczbach. I tak n.p. ilość jedzenia (gdzieś w granicach 6 punktów produkcyjnych na mieszkańca) ma odpowiadać ilości wody, zaś ilość łóżek, ilości mieszkańców. To są podstawowe zależności lecz dochodzi sporo innych ;) To energia pozwalająca na minimalne oświetlenie i uruchomienie n.p. pompy wodnej, podstawowy sklep i bar ;)
Punkt karawan (po pewnym niezbędnym queście) znakomicie to uzupełnia.Pozornie względny znacznik obrony osady, też działa na morale mieszkańców - im więcej śmiercionośnych urządzeń wokół osiedla im zafundujemy, tym lepiej ..dla "samozadowolenia mieszkańców" ;)
Trzeba pamiętać o urządzeniach sanitarnych, dekoracjach i muzyce - też mają wpływ na wskaźniki.
Teraz o "skaczącym zadowoleniu" - gra sama uprzedza że mieszkańcy mogą reagować na nasze zabiegi wokół ich egzystencji z opóźnieniem. Z praktyki wiem że także wskaźniki osiedli na naszej mapce potrafią wprowadzać w błąd. Prawdopodobnie ma znaczenie obciążenie gry i jej przeliczników - zwłaszcza jak na słabszym sprzęcie użyjemy modów.
Wiem że większości graczy to nie obchodzi bo "mody ratujom" ;)
Dobrze by było jednak aby wiedzieli że nie zawsze ratują - także szkodzą i mogą w ogóle uniemożliwić grę. Jako że korzystam w modowaniu z NMM, przesyła mi ostrzeżenia z Wiki - tam wszystko o modowaniu F4 przeczytać można.
@EnGys Fallout 4 bez modów ma u mnie taką samą ocenę.Mnie po prostu podoba się w grze wszystko :)
Z Unofficialem jest pewien myk. Jest On w dwóch wersjach. W wersji na grę ze wszystkimi DLC, i w wersji na grę bez DLC.
Jeśli masz grę bez DLC to musisz pobrać tą drugą wersję(manualnie) i skopiować ręcznie pliki do folderu Data.Ja mam jedno DLC Far Harbor, i też działa mi wersja unnoficiala ta na grę bez DLC.
Wersja na wszystkie DLC jest instalowana normalnie przez NMM.
Teraz uwaga. Spolszczenie do Unofficiala pobiera się przez NMM i działa ono z obiema wersjami unofficiala :) Sprawdzone u mnie :)
Flyby: Wiadomo jakie są potrzeby mieszkańców, sygnalizuje to gra w na górze w trybie warsztatowym. Należy dbać o to aby te potrzeby były zrównoważone w liczbach. I tak n.p. ilość jedzenia (gdzieś w granicach 6 punktów produkcyjnych na mieszkańca) ma odpowiadać ilości wody, zaś ilość łóżek, ilości mieszkańców. To są podstawowe zależności lecz dochodzi sporo innych ;) To energia pozwalająca na minimalne oświetlenie i uruchomienie n.p. pompy wodnej, podstawowy sklep i bar ;)
Punkt karawan (po pewnym niezbędnym queście) znakomicie to uzupełnia.Pozornie względny znacznik obrony osady, też działa na morale mieszkańców - im więcej śmiercionośnych urządzeń wokół osiedla im zafundujemy, tym lepiej ..dla "samozadowolenia mieszkańców" ;)
Trzeba pamiętać o urządzeniach sanitarnych, dekoracjach i muzyce - też mają wpływ na wskaźniki.
Teraz o "skaczącym zadowoleniu" - gra sama uprzedza że mieszkańcy mogą reagować na nasze zabiegi wokół ich egzystencji z opóźnieniem. Z praktyki wiem że także wskaźniki osiedli na naszej mapce potrafią wprowadzać w błąd. Prawdopodobnie ma znaczenie obciążenie gry i jej przeliczników - zwłaszcza jak na słabszym sprzęcie użyjemy modów.
Słuchaj, takie mnie więcej to każdy może sobie wydedukować metodą prób i błędów, ale nigdzie nie ma samouczka to raz, nigdzie nie ma podanych KONKRETNYCH liczb produkcji żywności i wody wymaganych na mieszkańca to dwa, a sam wskaźnik zadowolenia jest zepsuty gdy nie jesteśmy w osadzie i przeważnie błędnie sygnalizuje wykrzyknikiem, że czegoś brakuje w osadzie i to jest oficjalny bug - i to będzie po trzy.
A na koniec dodam, że nigdzie nie ma też informacji, że niby sanitaria i dekoracje podwyższają zadowolenie i szczerze wątpię, bo akurat tam gdzie zrobiłem na odwal osady zadowolenie mam akurat najwyższe, a w dopieszczonych estetycznie osadach mam zadowolenie najniższe.
Jeżeli chodzi o poziom zaawansowania moich osad to w każdej osadzie Minutmanów mam produkcję ok. 60 żywności, 60-120 wody i 150 defa + wszystkie sklepy + fryzjer + chirurg + automaty do gier + okulista + dystrybutor napojów + mnóstwo przetworzonej żywności i wody w warsztacie a i tak maksymalne zadowolenie jakie udało mi się osiągnąć to 87% (bez spania 2 tyg w osadzie żeby podbić wskaźnik).
Punkt karawan w zasadzie nic nie daje, możliwe że lekko podbija zadowolenie i daje jakieś wpływy (nie pamiętam szczerze mówiąc) i czasem odwiedzi cię kupiec który nie ma nic ciekawego do zaoferowania, natomiast nie zmienia faktu, że nasze osady są PUSTE i nic się w nich nie dzieje. Biorąc pod uwagę ile pracy, kasy i czasu poszło na budowanie w tej grze, pozostaje tylko zapytać "WTF Bethesda?".
Ok, admini usunęli posty.Ja już odpuszczam Kane.Miłej gry...mimo wszystko :)
Dokładnie tak, dziękuje moderacji za usunięcie toksycznych postów a wam za "konstruktywną dyskusję".
Mimo wszytko Kane zapraszam do mojego wątku :) Mam nadzieję,że tam tak się nie "pokurwimy" i będziemy mogli sobie pogadać ;) Co złego to nie Ja ;)
Trwa darmowy weekend na Steam z Fallout 4. Pobrałem gierkę i wszystko ok, ale chciałem pobrać High Res Patch i nie da się, po kliknięciu "Pobierz" wyskakuje okienko startowe gry i to wszystko... Czy ten patch nie jest dla tych co korzystają z tej weekendowej promocji? Wie ktoś o co chodzi?
Dobrze, że był darmowy weekend bo zastanawiałem się nad kupnem. 30 min gry i ja już mam dość. Powolny gameplay, kiepskie dialogi, grafika 10 letnia z beznadziejna optymalizacją. Nie polecam
Darmowy weekend. Odstraszyły mnie słabe dialogi... moderzy poradzili i na to :D Gra się całkiem przyjemnie. Fajny feeling i klimat świata, broni, śliczna grafika. Trochę za dużo craftu jak dla mnie, ale co kto lubi. Dotarłem dopiero na stadion, tempo jest powolne, ale nie o to chodzi. Chodzi o klimat, zaglądanie w lokacje i znajdowanie smaczków. Po fabule się niczego wielkiego nie spodziewam, przecież to gra Berthesdy. Przyznam się szczerze, że szkoda, że recenzje mnie tak odstraszyły od tej gry. Z chęcią ją kupie i przejdę. Może się rozczaruje, ale na razie mi się podoba.
Pograłem trochę w darmowy weekend. Niestety mam dość leciwy sprzęt( laptop z GT540M ) i w walce mam 15 latek przez co nie da sie grać.
Jednak gra nie est taka zła jak ją malują. Podoba mi sie bardziej niż Fallout3.
Jedno co tylko rzuca mi sie w oczy to to że zabrałem postać z Inteligencją 1 - mimo to moja postać wypowiada się elokwentnie.
Mam też siłę 3 a na początku karaluchy rozwalam jednym uderzeniem z pięści.
Pograłem ze 3 godzinki i meham. Jakieś takie to nudne jak flaki z olejem i bez wyrazu. Dialogi są słabe, emocji żadnych nie uświadczysz, a wydawało się, że wstęp taki powinien być. Poza tym zauważyłem zabawną przypadłość ostatnich gier Beci. Otóż, w większości szanujących się rolplejów fantasy zabicie smoka było szczytowym momentem potęgi bohatera. W Skyrimie zabijamy go w pierwszej godzinie, dwóch rozgrywki. Podobnie jest z Falloutem 4 w przypadku pancerza wspomaganego, który zdobywamy już na początku gry, a w poprzednich częściach wejście w jego posiadanie to było coś. Technologicznie też nie jest jakoś wspaniale, nawet na najwyższych ustawieniach tekstury są słabe, wszystko wydaje się takie wyblakłe i sterylne, ale gra może się podobać, głównie dzięki oświetleniu. Co do strzelania to oglądając gameplaye spodziewałem się, że jest bardziej soczyste niż jest w rzeczywistości. No i to tyle co mogę napisać po spędzeniu z grą tych kilku godzin. Dobrze, że był darmowy weekend, bo dzięki niemu przekonałem się, że kolejne gry Bethesdy nie są dla mnie i bez żalu odinstalowałem Fallouta 4 po niecałych 3 godzinach.
Grałem bez modów chcąc ukończyć grę na darmowym weekendzie szkoda mi było czasu na nie.
Plusy :
+ Bronie, pancerze i ich ulepszanie
+ Trzyma klimat serii i dobry poziom exploracji
+ Towarzysze
+ Grafika nie powala ale wygląda przyjemnie
+ Główny wątek kampanii jest dość krótki ale w klimacie Fallouta :) A jednocześnie to nie koniec gry a może być początkiem kolejnego etapu do poznania tego świata. Zadań frakcyjnych jest mnóstwo i są nawet dobre :D
+ Miniatomówki od wrogów latają aż miło
+ Gigantyczna ilość lokacji
+ Frakcje mające swój charakter, zasady i duży wpływ na całą grę
Minusy :
- Za długie i denerwujące wczytywania przy zmianie lokacji
- Bugi w napisach miałem sytuację że się nie pojawiają
- Toporne menu i chaos w klawiszach np. za wyjście z menu czasem jest tab, czasem jest Esc, czasem Enter
- Chodzenie psa wydaje odgłosy jakby jakiś karaluch dreptał kołomnie
- Jak można było zrobić zmianę kamery pod tym samym klawiszem co warsztat żenujące rozwiązanie
- Ciągłe zbieranie śmieci
- Systemu budowania całkowicie zbędna rzecz w tej grze
- Z tym by gracz dbał o zadowolenie osad całego świata to chyba lekko przegięli rozumiał bym jedą ale więcej no bez jaj
- Totalnie zepsuli system VATS :( w Fallout 3 to bez niego nic by nie trafił a tu z nim nic nie trafię
- System wagi w takim charakterze jakim jest ta gra zdecydowanie lepiej spisuje się worek bez dna bo nie odrywa od akcji w grze a jednocześnie mam śmieci do ulepszeń i budowy i tu musiałem użyć kodów
- System rozwoju i levelowania to chyba trochę przegięli by wbić te ostatnie ulepszenia i max lvl to chyba trzeba przejść wszystko w tej grze
- Pod koniec gry bug z nieśmiertelnością i wrogością Prestona Garveya w moim sanktuarium jak by ktoś go miał to odespać z 2 - 3 doby gdzieś, wrócić i jest git :)
- Automatyczny teleport na końcu gry nie pozwalający mi zebrać topowych fantów po kluczowej bitwie :(
spoiler start
z bractwem stali a już podnosiłem pancerz w wersji F i brakło 1 elementu do kompletu. Ja ukończyłem grę dla instytutu i ten wątek całkiem mi się podobał może za wyjątkiem 2 - 3 ostatnich misji.
spoiler stop
Gdyby nie tak długa lista błędów w końcówce gry to bym śmiało dał 8 ale że mnie trochę poirytowały i musiałem googlować to więcej jak 7 się nie należy.
Jak komuś było mało czasu na grę do niedzieli godzina 22 to mógł przed tą godziną uruchomić fallouta i już jej nie wyłączać. Ja wyłączyłem gdyż postanowiłem grę wykupić. Jestem dopiero na początku ale gra jest dobra, lepsza od trójki moim zdaniem. Fajny klimat, dużo do roboty, typowy rpg od Bethesdy . Taki Skyrim w postapo
Świetna produkcja , ciekawy sposób walki z przeciwnikami , masa lokacji do zwiedzania , sporo gratów broni pancerzy do zebrania , duża liczba questów , obszerny świat , znajdźki , sekrety , frakcje itd. Gra trzyma klimat polecam z czystym sumieniem. Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=o7xGxlroWCQ&t=25s
Fallout 4 - ocena 6.5/10
Moim zdaniem to najsłabsza część Fallout i w dodatku jest bardzo nierówna. Pod względem technicznym stoi na wyższym lub podobnym poziomie niż pozostałe Fallouty od Bethesdy, niestety od strony fabularnej jest kompletną kompromitacją. Postaram się wymienić wady i zalety gry:
+ Ogromny i otwarty świat ze szczegółowo odwzorowanymi lokacjami
+ Niesamowicie rozbudowane rzemiosło i budownictwo
+ Olbrzymia ilość przedmiotów i wyposażenia jakie możemy znaleźć w grze
+ Bardzo dobre wsparcie dla modów!
+ Dynamiczne efekty pogodowe i ładne efekty specjalne
+ Klimatyczna oprawa muzyczna w Pipboyu
+ Ciekawi i zróżnicowani kompani (pies jest naprawdę extra!)
+ Niewiele bugów jak na tak ogromną grę
+ Dobre zarządzanie ekwipunkiem w Pipboyu
+ VATS zwalnia czas zamiast go zatrzymywać (jak w poprzednich częściach)
+ Mimo wszystkich wad wciąż czuć klimat Fallouta!
- Infantylny i płytki główny wątek fabularny
- Beznadziejnie i liniowo napisane dialogi
- Słabo napisane zadania poboczne - "przynieś, podaj, pozamiataj"
- Ogromny świat wydaje się być zbyt pusty, martwy i wyładowany potwarzalnymi elementami
- Zbyt wiele lokacji jest nastawionych na walkę i zbieranie śmieci (zdecydowana większość)
- Niewielka liczba niezależnych frakcji, miast i enklaw
- Kiepska, wręcz tragiczna optymalizacja!
- Tragicznie zaniżone szczegóły na obiektach powyżej ok.100m - najwyraźniej skutek kiepskiej optymalizacji
- Zbyt wiele i zbyt długie ekrany wczytywania lokacji
- Całe budowanie powinno było zmieścić się w jednym DLC a pozostałe powinny były skupić się na fabule
- Budowanie i zarządzanie osadami bywa irytujące i nieintuicyjne
- Rozwój postaci jest nastawiony wyłącznie na walkę i eksplorację
- System walki jest kompletnie przestarzały
Musiałem dodać koda na udżwig bo nie bd sie wracał co 5 min do bazy oddać złom gdyby jeszcze nie te ekrany ładowania które trwają po 5 min zawsze gdzie się gdzieś wchodzi. Fallout 2 to , to nie jest zdecydowanie mimo to pochłoneła mnie ta gra fabuła dobra. Gra się zaczyna dopiero od wieścia w Daimond City... DLC obowiązkowe gdyby jeszcze nie te bugi https://www.youtube.com/watch?v=glkGH03oUAo jak to czy zanikanie postaci albo bugi w zadaniach dał bym 9
Za wprowadzenie płatnych modów. Betty już kolejny raz sięgnęła dna.
Wydaje mi się, że tutaj ocenia się grę, a ty piszesz jakieś bzdety o twoim stosunku do Bethesdy, przy okazji zaniżając ocene Fallouta... Od twojego narzekania na płatne mody są inne wątki.
Robię dokładnie to samo, co robili ludzie na Steamie, kiedy Rockstar zdelegalizował narzędzia modderskie do GTA.
Steam jest na tyle dużą i powszechnie znaną platformą, że "Rockstar" mógł się przejąć negatywnymi ocenami GTA, w wyniku czego przywrócili narzędzia moderskie do łask. (Większość graczy na CAŁYM ŚWIECIE posiada konta steamowe).
Nie wydaje mi się, żeby Bethesda przejmowała się opiniami wyrażonymi na jakimś GOL-u, więc twoje zaniżanie oceny tutaj nie ma najmniejszego sensu... Jedyne co udaje ci się tym zrobić to odstraszanie zainteresowanych grą od zakupu.
"Jedyne co udaje ci się tym zrobić to odstraszanie zainteresowanych grą od zakupu."
Właśnie o to mi chodzi, żeby ci frajerzy jak najmniej zarabiali na swoich grach. Nie będę tolerował tego co robią.
"Jedyne co udaje ci się tym zrobić to odstraszanie zainteresowanych grą od zakupu."
No to chyba dobrze, bo póki patche są na nexusie nie jest źle, ale jak Becia każe je stamtąd zdjąć, to będzie problem, ciężko wystawić pierwszej grze z płatnymi łatkami dobra ocenę.
Jesteście źli na Bethesde, tylko dlatego, że mają zamiar wprowadzić płatne mody - i w pełni się z wami zgadzam. Jest to idiotyczny ruch z ich strony, przez który mało, że nie zarobią to jeszcze stracą w oczach klientów. Ale wyobraźcie sobie, że na GOL-a wchodzi sobie taki przysłowiowy "Pan Janusz" któremu nie zależy na modyfikacjach tylko chce sobie pograć w surową grę. Widzi ocenę 4.0 (tak wiem, że fallout *jeszcze* takiej nie ma) co zniechęca go do kupna. "Pan Janusz" nie jest obeznany w newsach i nie wie,że firma każe sobie płacić za dociągnięcia które od razu powinny być w grze, przez co ma złe mniemanie o grze, zamiast o firmie.
Dokładnie o to mi chodzi. Tym mniej Bethesda zarobi na swoich grach, tym lepiej. Ja już dużo bardziej od Bethesdy wolę znienawidzonych przez wielu EA i Ubisoft.
Uuuu, co do Ubisoftu to nie mogę się z tobą zgodzić. Nigdy nie rozumiałem tej nagonki na ubi, podobały mi się ich gry, (może mi to tak bardzo nie przeszkadzało bo ich tytuły często [nie zawsze] piratowałem - ostatnio jak kupiłem Wildlands żeby z kolegą sobie pograć to się mocno zawiodłem. 200 zł za taką powtarzalną i niedorobioną chujnie?) ale to co odpierdzielają ostatnio to już jest przegięcie. Zamiast skupić się na jednej/dwóch grach, oni robią ich po 5 na raz. I później wychodzi taki Far Cry 3, 4, Primal, 5 każda kolejna jest kalką poprzedniczki. W ogóle ich każda gra jest do siebie łudząco podobna. Im więcej gier robią tym bardziej tracą w moich oczach.
@Dawko062
Ja do pewnego momentu też nie rozumiałem, dlaczego gracze tak się uczepili Ubisoftu, ale po pewnym czasie sam zauważyłem przyczynę. Jest ona dokładnie tym, co opisałeś. Ja jeszcze dodam mikrotransakcje w For Honor, przez które aby odblokować całe wyposażenie dla wszystkich postaci trzeba grać ok. 2,5 roku po kilka godzin dziennie, co jest kompletnym absurdem w grze za ponad 200zł. Niemniej jednak to co robi Ubisoft to pikuś, w porównaniu do Bethesdy. Ci chciwcy nie zobaczą już ode mnie ani grosza.
A o co chodzi z tymi płatnymi modami? W ogóle nie będzie można ich instalować nawet tych starych, czy mowa o tych nowych modach, nie jestem w temacie.
No dobrze, skoro można instalować mody bezpłatne z Nexusa jak i Bethesdy to po co ten cały hejt, rozczarowanie, zażenowanie itp. Na steamie Fallout 4 już ma dosyć sporo negatywnych komentarzy. Dlaczego? Mody od Bethesdy są lepsze, dopracowane? Niech mi ktoś to wyjaśni :D
to po co ten cały hejt, rozczarowanie, zażenowanie itp
Po co? Mógłbym ci odpowiedzieć za siebie. Tylko że - moja opinia w tym względzie nie będzie się liczyć, mimo że w F4 gram już ponad 2000 godzin a może właśnie dlatego :) Proste.
Co do modów - te płatne póki co w niczym nie są lepsze. Lecz graczom chodzi o zasadę. Nie było dotąd płatnych modów, moderzy zarabiali przez dobrowolne dotacje. Teraz znalazł się pośrednik. Jak będzie z zasadą i co będzie? Nie wiem. Mojej grze i moim modom, w niczym to na razie nie przeszkadza :)
Odpowiedź super fana gry ;) możesz się z nią nie liczyć.
Chodzi o sam krok Bethesdy w stronę sprzedaży modów, które od zawsze były darmowe. Bardzo dobrze, że im się dostało, taką postawę trzeba ganić. Jak wprowadzali zbroję dla konia w Oblivionie ludzie też myśleli, że to niegroźne (bo przecież nikt nie każe ci tego kupować). Jak się to ostatecznie potoczyło wszyscy doskonale wiemy.
No dobrze, skoro można instalować mody bezpłatne z Nexusa jak i Bethesdy to po co ten cały hejt, rozczarowanie, zażenowanie Wielu ludzi nie zrozumiało do końca czym to wszystko jest i piszą głupoty byle by ponarzekać. Wielu ludzi obawia się też, że wszystkie mody będą kiedyś płatne (w co nie wierzę) i narzekają na zapas :)
Mody od Bethesdy są lepsze, dopracowane? Te płatne mody(Creation Club) nie są tylko od Bethesdy. Te bezpłatne które są do pobrania ze strony Bethesdy(dostępne z menu gry) też nie są robione przez firmę. Wszystkie mody robione są przez głównie przez graczy. I nie, te płatne wcale nie są lepsze czy bardziej dopracowane(są jedynie dokładnie sprawdzane pod kątem kompatybilności z grą oraz dodatkami). Po prostu są płatne. Jakaś część pieniędzy za te mody ma trafić ponoć do moderów.
Podsumowując. Nie ma się czym zbytnio przejmować. Jedyny ból głowy jest taki,że jak wspomniał Flyby jest istny przesyt modowy. Sam osobiście nie zamierzam korzystać z płatnych modyfikacji. Na Nexus jest zatrzęsienie bezpłatnych. Tylko ostrzegam Cię...Jak zaczniesz modować to wsiąkniesz w ten proceder bez reszty ;)
Spoko, spoko :)
Ja teraz gram sobie w fallout 3 z modami bo mimo wszystko bez modów to taka sobie i podejrzewam, że do fallout 4 w zasadzie parę modów w gram czyli: jakiś karabinek, no gore mod czy RWD i tyle, jak będzie fajna cena F4 to kupię, a póki co F3 potem F:NV. A tak z innej beczki ja osobiście uważam, że do Skyrim nie potrzeba żadnych modyfikacji.
ja osobiście uważam, że do Skyrim nie potrzeba żadnych modyfikacji.
Najpierw kwestia, jaki Skyrim, ten stary, czy SE.
Kiedy, dawno temu, zaczynałem przygodę ze Skyrimem i to nie tylko na PC ale także na xboks (jeszcze taką konsolę miałem) mody to było coś prawie niezbędnego. Poprawiały grafikę, stabilność gry, umożliwiały zastosowanie dodatkowych pancerzy, strojów, broni - dopełniały świat Skyrim od drobiazgów po całość. Nie używałem jedynie modów fabularnych, fabułę wystarczająco dopełniały dodatki oficjalne.
SE - to już inna bajka. Przede wszystkim został firmowo poprawiony.
Ja jednak - przyzwyczajony do pewnych modów - owe mody dodawałem, wraz z garścią nowych. Szerzej pewnie Lustro wytłumaczy :)
..dodam coś z ostatniej chwili o modach płatnych z F4 bo to mnie rozbawiło. Otóż mody te są przeceniane a niektóre, dla podpuchy, są już za darmo - n.p. pancerz z Prey'a :)
Jak Bethesda wprowadzała zbroję dla konia w Oblivionie ludzie tez myśleli, że to niegroźne, a jak się to ostatecznie potoczyło wszyscy doskonale wiemy. Trzeba mieć rękę na pulsie, z tymi korporacjami to nigdy nic nie wiadomo.
Dodam dla ozdoby.
Wschód słońca nad Acadią - Par Harbor:
Ciekawe że to jedyne miejsce na tej ponurej a klimatycznej wyspie - gdzie można najczęściej zobaczyć słońce - może dlatego że to byłe obserwatorium a może dlatego że syntki "czarujom" :)
Dodam krótki opis: Te niedbałe wdzianko z goglami i rękawiczkami, to mod. Niewielką daje ochronę lecz podrasowany na warsztacie t.zw. "splotem balistycznym" z gry, wynalazkiem Trasy, daje ochronę bliską pancerzowi wspomaganemu. Reszta to także dodatki z gry. Naszyjnik ze szponów, ozdoba bandytów z Nuka World - dodaje siły i wytrzymałości. Jedna z niepozornych ochron na ramieniu postaci zamienia radioaktywność na siłę i ochronę. Warto być napromieniowanym ;) Inne dodatki też z gry, t.zw. "gwiazdkowe" uzupełniają ochronę, udźwig i inne pożądane cechy. Bez modów..
Można śmiało obejść się bez pancerza.
..zwierzątka Par Harbor są wyjątkowe. Niebezpieczne, zaś trofea z nich, dają w gotowaniu wyjątkowe potrawy. Cała wyspa jest nietypowa, w sam raz dla nietypowego myśliwego :) I nie brakuje martwych drzew do wycinania, nietypowy myśliwy też jest.
Ale ten naszyjnik jest piękny Flyby :) .....Chyba się powtarzam :) To wdzianko oczywiście znam dzięki Tobie.Chodziły w Nim moje dwie dziewczyny z drużyny (jedna dla odróżnienia w czerwonej kamizelce ) Zaraz poszukam fajnego pancerza dla dziewczyny którego też jedna z Pań. Ale umiesczę go w moim wątku o F4(pisanym jako niesławna Zyava)
I dokup wreszcie wszystkie dodatki ;) Dopiero wtedy jest uciecha w dobieraniu strojów. Można je prezentować choćby na manekinach, poświęcając pokój w Sanktuarium czy gdzie indziej, na swoistą garderobę.
I dokup wreszcie wszystkie dodatki Planuję ten manewr Fly, ale to już na nowym kompie ,teraz oglądam każdą złotówkę. Remontuje mieszkanie ...i co najważniejsze tydzień temu zostałem po raz drugi tatem ;)
Najlepsza na pewno nie :) Fabuła jest słabiutka... Może kilka ciekawych questów od Nicka i dodatek Far Harbor. Fabularnie porażka. Gamepleyowo rzeczywiście niezła gra.
powiedzcie, warto zagrać z modami? w skyrima grałem tylko z modami... wielką ilością... teraz wpowadzili płatne ale chyba mimo wszystko można grać ze zwykłymi?
Warto zagrać z modami :) Te płatne sobie odpuść . Na Nexusie, masz setki modów bezpłatnych.One w zupełności wystarczą. Tylko nie przesadź z ich ilością, chyba ,że masz mocarny sprzęt :)
Nie miałem nigdy do czynienia z serią fallout, ostatnio kupiłem kolekcjonerkę fallout anthology w tej bombce bo zbieram fajne kolekcjonerki, również niedawno kupiłem fallouta 4 w wersji goty, z którą częścią najlepiej zacząć zabawę? Od jedynki do czwórki czy np mogę zacząć od czwórki a później przejść jakąś inną? Jak będzie najlepiej według was?
Czwórkę albo pominąć albo na początku. Jest spora szansa, że jak najpierw ograsz inne to F4 cię odrzuci. Chyba, że nie jesteś fanem RPG a wolisz gry akcji, wtedy F4 będzie dla ciebie najlepszą częścią.
Ale zarówno F1 i F2 warto ograć po kolei jak nie odrzucają cie antyki, to masz szanse na genialne doświadczenie.
Fallout 4 ma się dobrze a nawet lepiej. Przechodzę go 3 raz a raczej zaznajamiam się lepiej z modami.
Znamienne jest to że za niedługo światło dzienne ujrzy ogromny mod-dodatek dziejący się w Seattle czyli Fallout Cascadia.
Co do modów jeszcze. To giwery są zrobione w tak realistyczny sposób że można oniemieć. Taki Kałasz czy Beretta wyglądają i brzmią kozacko. Sam szczęk mechanizmów, przeładowanie, ogień... kapitalna sprawa.
Ciągle na pełnej parze pracuje nexus i dziesiątki ulepszeń i nowych pancerzy, broni, NPC, towarzyszy czy przygód.
Ps. Żeby to sobie uzmysłowić to na przykładzie moda przywracającego do gry znany z jedynki czy dwójki karabin laserowy Wattz. Mod ma niecały miesiąc i prawie 70tyś pobrań
Do New Vegas to to coś nie ma startu (Sarkazm)
Szczerze to nie potrafię do końca ocenić tej gry - momentami totalnie wsysa i angażuje gracza, a innymi razy tak frustruje, że jedyne co można zrobić to wyje^ać ją z dysku i wrócić dopiero po paru tygodniach.
Fabuła... jest do bani, ale to chyba wiedzą już wszyscy dlatego nie ma co się rozpisywać. Jeśli chodzi o zadania poboczne... z tym bywa różnie i głównie zależy to od tego do jakiej frakcji chcemy aspirować. Bywało interesująco... a także niebywale nudno. Niestety większość questów ma typowo generyczną budowę na zasadzie "idź, pogadaj, znajdź/przynieś, zabij, wróć".
Sam świat i eksploracja to mocne strony tego tytułu - oba te aspekty zostały zrealizowanie świetnie. Miejscówki są klimatyczne, a ich przeszukiwanie to chyba moje ulubione zajęcie w tej grze.
System walki to tragedia, ale to chyba też już wiadomo od dawna. Strzelanie jest zrealizowane tak beznadziejnie, że znacznie wpływa to na odbiór samego tytułu.
Jeśli ktoś szuka dobrze zrealizowanej gry RPG z mocną kampanią dla jednego gracza i zaawansowanymi mechanikami... to źle trafił. Jeśli natomiast ktoś chce poświęcić dobre 200h na zbieraniu śmieci i robieniu dziesiątek questów pobocznych z nadzieją, że w końcu trafi na coś ciekawego... to właśnie znalazł swój nowy, ulubiony tytuł ;) Ocena liczbowa jest tylko dla ogólnego zamysłu o co mi chodzi. Czasami gra mi się tak dobrze, że z góry oceniałbym ten tytuł na 8, po czym parę chwil później dochodzę do jakiegoś momentu, który powoduje niekontrolowaną ku^wicę albo całkowite znużenie...
Przy 16gb ram, nic nie tnie ani nie doczytuje, na gtx970 wszystko na max. detalach i klatki nie spadają poniżej 52fps
Polecam ostatnio wydane dwa mody https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/28443 (broń Heckler und Koch - G36) oraz nowe elementy do budowy osad: https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/28834
Predator Jesli wciąż grasz w F4 i modujesz zapraszam na mój wątek...tzn. wątek Zyavy...eee tzn....Lustra Dushy ....eeee tzn. mój w trzech osobach.To długa i wyboista historia ;) Zapraszam.Tam z Flyby'em modujemy i gramy non stop ;) Wątek ma tytuł "War, war never changes"
Tyle czasu od premiery, a dalej brakuje modow na miare Project Nevada do FNV. Najwyrazniej nawet moderzy omijaja to łajno szerokim łukiem.
Trudno pisac obiektywnie o tej grze z jednej stronny to bardzo wciagajacy RPG ale z drugiej przez calal gre czulem jak by kazdy element mozna bylo zrobic lepiej. ´Dwa najwieksze minusy to optymalizacij ktora patrzac na grafike jest jak dotad dla mnie 2 najgorsza w swiecie gier bo fallout 4 mi gorzej od wieska na pc dzialal i drugi minus to kontrast pomiedzy swietnymi postaciami z watku glownego a pobocznymi mega nudnymi misijami. Calal gre przeszedlem i mam przegrane ze 150 Godzin ale nie jestem do konca zadowolony czuje jak by ten czas byl stracony :P Mimo wszystko to nie jest zla gra a za malal kwote polecam jak najbardziej kupic.
Mimo, że minęło tyle czasu to ja też dorzucę co od siebie i powiem, że gra mi się bardzo podobała... no... to tyle :D
Gra 10/10 , bliska ideau sandboxowego shootera , jest klasa sama w sobie , ma kapletny monopol w swojej kategorii ! ... jako jedyna , w tej kategorii ! , zabrala mi ponad 1500 godzin mojego zycia ,(bethesda nie chce mi zaplacic doszkodowania ) , i caly czas tkwie w uscisku tego tworu , data 08.05.2018 , godzinna 12:16 ... , za 3 min bede wciagniety w otchlan commonwelth ... dla mnie jest juz za puzno ... jedynym ratunkiem dla was jest ... spamowanie facebooka Todda Howarda ... farewell my fellow trolls...
Ujawniono nowy projekt studia Bethesda Softworks. Po trwającym niemal 24 godziny streamie, producent Todd Howard zapowiedział, że trwają prace nad grą Fallout 76.
Tytuł odnosi się do nazwy schronu atomowego (krypty), który odegra kluczową rolę w scenariuszu. Nie ujawniono jednak żadnych innych informacji. Zaprezentowano wyłącznie teaser.
Mam problem z grą i szczerze nie wiem co dalej robić.Wybrałem scieżke Minutemanów ,zostałem wygnany z Instytutu i jestem po rozmowie z ojcem,który powiedział ze jesteśmy wrogami.Jak rozumiem następnym etapem ( zadaniem) jest misja z Prestonem " Obrona zamku" ale za diabła nie daje mi on tej misji tylko wysyła pomóc jakiejs tam osadzie.Mam 55 poziom w tej chwili a tym osadom pomogłem mnóstwo razy i po kazdej misji osadnicy obiecują poparcie Minutemanów. Więc poparcie osad mam na pewno więc co sie dzieje?.Czy w tych osadach muszę uzyskać 100 prcent zadowolenia mieszkanców ( woda,rację ,łóżka itp),żeby mi Preston dał tą nową główną misję czy wystarczy że im tylko pomagam i uwalniam od supermutantów ,ghuli i bandytów? Od 2 dni robie tego typu zadania i..mam dość.Czy to jakis bug czy faktycznie musze mieć 100 procentowe zadowolenie mieszkanców w kazdej osadzie by dostac ta nowa misję?Dziękuję za pomoc.
Odwiedź zamek, Ronnie Shaw powinna ciebie na miejscu powiadomić, że zaraz zaatakuje ich instytut. Po obronie zamku możecie od razu przejść do ataku instytutu.
To 100% zadowolenie można wsadzić miedzy bajki. Mi wyskoczył komunikat "Pomóż w Obronie: Zamek", rzeczywiście zaatakował Syntki z instytutu a po wszystkim (i przemowie Ronnie do Minutemanów) Preston mi oznajmij, że najwyższy czas zaatakować Instytut.
Jestem fanem starych falloutów, bethesdzie nigdy nie wybaczę zepsucia marki. Odchodząc od tego, skąd taka niska ocena? Grając miałem wrażenie, że gram w obliviona, albo innego skyrima, dosłownie mechaniki dokładnie te same, a nawet gorsze, kompletnie spieprzony interfejs, dialogi nieciekawe, losowe wydarzenia monotonne, no i SKALOWANIE, czyli coś najgłupszego co można wymyślić w grze tego typu, expisz postać tylko po to by zaczął wypadać lepszy sprzęt, czyli oprócz tego, że biegasz w lepszych rzeczach to nic się nie zmienia. Brak mi ciężkiego klimatu 1 i 2, śmieszne jest to, że gdzie nie pójdziesz na niskim poziomie to nie spotkasz niczego nowego, ani uzbrojenia ani nic, na samym początku 3 użytkowe bronie na krzyż, chcesz coś nowego? wbij poziom. Oto całe skalowanie, poza tym pełno błędów itd jak przystało na gry od tego studia.
Powtarzasz się.
A dlaczego? Ponieważ to prawie to samo, tworzone tasiemce gier przez duże marki, wszystko opiera się na tym samym tylko trochę szata graficzna inna...
Wstyd co ta Bethesda zrobila z Falloutem... I czemu ta gra dalej widnieje w kategorii RPG z ktora nic nie ma wspolnego?
Gra się przyjemnie, ale minęło 2,5 roku od premiery, a gra ma wciąż multum bugów, skopaną optymalizację, ekrany ładowań co parę chwil, jak w grze z 2005 roku, a nie z 2015. Fabularnie również wypada kiepsko 90% zadań pobocznych to idź do miejsca X i je oczyść. Brakuje tego czegoś za co pokochałem wcześniejsze części.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią. Czy dobrym pomysłem będzie sięgnięcie po czwórkę? Czy może new vegas albo trójka?
Najlepszym będzie sięgnięcie po nie od jedynki. Ale jeśli Cię odrzucają (1,2) to
spoiler start
fatalnie
spoiler stop
... zacznij od New Vegas (?).
Fajna strzelanka, żałosne RPG, słaby Fallout (skopany SPECIAL i przeciętna fabuła), aaa i jeszcze to cholerne budowanie. I kiepskie frakcje.
zanonimizowany1271041 nikogo nie obchodzi ze jesteś idiotą, sam jesteś słaby i ten twój idiotyzm
Gra ma w sobie coś BARDZO dennego. Przy New Vegas bawiłem się świetnie i spędziłem ok 80h, za to tutaj po 2,5 godziny grania odstawiłem tytuł i nie mogę się przemóc aby grać dalej. Świat wydaje się denny, grafika jak na next-gen kiepska (modele postaci), a elementy RPG zostały wykastrowane do cna. Do tego ten idiotyczny system dialogów nie zmieniających prawie nic... nie pomaga fakt, że wierząc opiniom graczy questy są nudne i na jedno kopyto...
Co prawda gra próbuje nadrobić te braki rozbudowanym systemem walki, ale szczerze mówiąc walka wcale nie jest tu jakaś wybitna. Feeling strzelania lepszy był w Deus Ex Mankind Divided, gdzie i tak całą grę każdy przechodzi skradając się XD
Mimo że jakimś fanem serii nie jestem, to wydaje mi się, że Bethesda kompletnie nie wie, jak zrobić dobrego RPGa w tych realiach. Okrajanie gry z mechanik, spłycenie dialogów, do tego (ponoć) questy bez możliwości przejscia na wiele sposobów jak w New Vegas... A to przecież te elementy czyniły NV dobrą grą RPG. Rekompensowanie tego poprzez lepsze strzelanie i budowanie domków to kiepski pomysł, bo lepsze i mniej drętwe strzelaniny mam w innych grach, a domki (czy osady, jeden pies) budować mogę w simsach.
A WIĘC pozostaje otwarte pytanie dla zwolenników gry - co sprawia że F4 jest zajedwabisty? W czym ta gra jest "dobra"?
A WIĘC pozostaje otwarte pytanie dla zwolenników gry - co sprawia że F4 jest zajedwabisty? W czym ta gra jest "dobra"?
Dla mnie gra jest dobra ze względu na świetny klimat upadłego świata, coś czego w New Vegas nie czułem, ale tamten rejon nie został tak zniszczony. Zgodzę się, że questy są w większości beznadziejne ale znajdzie się parę perełek, zwłaszcza w dodatku Far Harbor. Co do grafiki to przy odpowiednim doprawieniu modami (trzeba mieć mocny sprzęt) gra potrafi wyglądać cudownie.
Największą zaletą gry jest właśnie eksplorowanie zniszczonego świata i jak ktoś lubi takie klimaty, zwiedzania opuszczonych miejsc, to gra mu się spodoba.
Ladna graficzka i pare questow to nie jest powod aby wystawiac tej miernocie pozytywna ocene. Klimat gry nie wynika jedynie z GRAFIKI, ale do wielu osob to nie dociera bo wychowali sie na scierwie nowej generacji uposledzonych gier. Niestety praktycznie wszystkie studia podzielaja ta filozofie i ida na latwizne przy okazji golac frajerow z pieniedzy na coraz to bardziej wybrakowanych ale ladnych graficznie produktach.
Witam
Czy byłby ktoś tak uprzejmy i napisał, które mody warto zainstalować żeby najbardziej urozmaicić rozgrywkę?
Jak odwiedzisz ten wątek: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14617451&PAGE=3&N=1 także stare wątki, znajdziesz kopalnię modów i Kayac'a, który jest "na chodzie" i zawsze ci pomoże..
Potwierdzam i zapraszam..Kayac :)
Może i rozbudowana, ale co z tego jak nie ma kompletnie przyjemności grania w tą część Fallouta. Przez pierwsze godziny żałowałem już zakupu. A fabuła jest niczym kopiuj wklej z F3.
spoiler start
Tyle że teraz szukasz swojego syna zamiast ojca.
spoiler stop
Nie polecam.
Świetna produkcja Bethesdy , chociaż myślę że z 2 miesiące dłuższej premiery by bardzo pomogło tej grze. Chociaż gra jest bardzo dobudowana , dokładniej (Fabuła) , (Dialogi) , (NPC) , oraz inne rzeczy typu masa lokacji na mapie która nie wydaje się duża , easter eggs , masy rzeczy oraz dobudowane wątki fabularne nadal nie tworzą do końca potężnego dzieła Fallout 4 , drobiazgi typu ułatwienie Interfejsu , Optymalizacja , Bug-Fixy (chociaż nie powiem bo ostatnio patch wyszedł [dat. teraz ./. około 9 dni temu) , wydaje mi się że dodatkowa sesja QA lub nawet dwie dały by dużo do myślenia , tak czy inaczej to produkcja jest świetna , Bethesda spiasała się na srebrno złoty medal. Pozdrawiam!
W tej grze nie istnieje cos takiego jak dobra FABULA czy DIALOGI. Cala gra jest nastawiona na bezmyslna exploracje z przerwami na rozwalke wszystkiego co sie rusza.
Przecież Fallout 4 jest słabiutki.
Jak dla mnie:
Fallout 1 - 10
Fallout 2 - 10+
Fallout 3 - 9
Fallout 3 + duża ilość modów - 10
Fallout New Vegas - 9+
Fallout 4 - 6
Słyszałem, że Fallout 4 można bardzo poprawić modami podobnie jak było przy Fallout 3, ale jeszcze nie zagrałem, bo nie ciągnie mnie w ogóle do tak średniej gry.
Fatalna gra. Muszę przyznać że początek był dość obiecujący, jednak im dalej tym gorzej. Najbardziej boli mnie system dialogów, wygląda jakby inspirowali się serią mass effect, jednak w przypadku fallouta mam wrażenie że wybrana przeze mnie opcja, nie ma żadnego wpływu na bieg wydarzeń.
6/10 i nawet nie mam siły komentować już kolejnych nowych Falloutów. Im nowsza część tym gorsza. teraz jest najnowszy 76. A potem?? Może 89,55,128...i tak można bez końca krypt jest od nawalenia. Ale przynajmniej mimo dialogów uproszczonych do granic możliwości, fabuła w Fallout 4 jest bardzo super podoba mi się.
Gra wydaje się słaba, a mimo to spędziłem we Wspólnocie i okolicach 190h. Może to syndrom sztokholmski, ale Fallout 4 zapewnił mi masę frajdy. Wybaczcie mi moją ocenę :D
Nie rozumiem tak niskich ocen. Gra mi się bardzo podobała. Fajny pomysł z budową osad i ich zarządzaniem. Szkoda tylko że prawa ciążenia dobrze nie działały. Na jednym słupie zrobiłem olbrzymią budowlę.
Pocieszy Cie pewnie fakt, ze Bethesda publicznie nazwala swoich klientow debilami. Czuja sie bezkarni bo maja na peczki lemmingow nadstawiajacych sie do dojenia i gustujacych w najwiekszych crapach.
1674 Godziny pękło.
Obecnie jestem zafascynowany modami Horizon, Season Pass-Autumn, Unique NPCs - Creatures and Monsters of the Commonwealth czy Modern Firearms. Rodzina Kałasznikowów z MF jest tak fantastycznie odwzorowana że głowa boli. Wszystko od rodzajów kolb, celowników po hipnotyzujący dźwięk przeładowywania lub strzałów.
F76 powinno zejść w tryb Offline i posłużyć jako surowiec dla modderów to będzie wtedy żyło.
O, to ładnie grałeś. Ja na obecnym koncie Steam mam 836 h. Ale grałem wcześniej nieco ponad 400 :) Teraz przeszedłem na F76. Mody maja kiedyś być. Nie sądzę jednak, że w online będzie to jakieś całkiem luźne modowanie.Zapewne będą limity wielkości i ilości modów. No chyba, że gra przejdzie w tryb offline to wtedy będzie się działo :)
Ja nie uznaję modów bo to jakieś amatorskie bajery które psują klimat większości gier. Skończyłem Fallouta 4 dwa razy, nie zwiedzałem wszystkiego ale starałem się większość mapy. Nie jest złą grą ale do Fallouta 1 i 2 dużo mu brakuję jeśli chodzi o możliwości rozwoju postaci i elementy rpg.
Uproszczenia w grach to nie jest moim zdaniem wada wręcz przeciwnie. Jeśli są z umiarem jest okej. Tu dialogi są bardzo tępe ale sama gra poza tym bardzo wciąga. Oceniam grę na bardzo mocne 7/10.
Kupując tą grę liczyłem na podobne wrażenia do tych w Fallout New Vegas. Niestety zawiodłem się, Fallout 4 to typowy drewniany sandbox bethesdy z nudną, nieporywającą fabułą, beznadziejnymi dialogami oraz powtarzającymi się, mało oryginalnymi questami. Na plus na pewno będzie konstrukcja świata w grze, klimat, muzyka, modyfikowanie broni i pancerzy oraz grafika (nie jest taka zła). Niestety Twórcy zdecydowali się na uproszczenie systemu rozoju postaci, przez co granie postacią z 10 inteligencji i charyzmy nie ma absolutnie żadnych korzyści, nie daje to nawet dostępu do ciekawszych opcji dialogowych jak w poprzednich częściach serii. Ogólnie gra nie jest zła, dlatego daje 6/10.
Jak dla mnie gniot wyprany z klimatu wcześniejszych części. Fabuła i dialogi z postaciami są śmieszne (w negatywnym znaczeniu). Po doinstalowaniu sporej ilości modów gra staje się jednak całkiem niezła.
10/10 !! Jak dla mnie na minus
Wczytujące sie tekstury Lody przy 2GB Vramu mimo nawet 16GB ramu niestety
Liczne Bagi Bugi i BugTrapy
mimo to gra jest jak Simsy rzemiosło "Craftingu" to jak zbudować coś w prawdziwym życiu. nawet więcej mżoliwości niz w Simsach :)
Ręce mi opadają. Mam ten badziew na steamie wszystkie części, wypróbowałem 3 i 4 obie się wysypują na początku gry po kilku minutach gry. Zadna inna gra nie robi problemu. Jednym słowem porażka.
Nie dość, że drewno, to jeszcze zabójczo nudne drewno - poprzednie części Fallouta przechodziłem jednym tchem i musiałem się pilnować, żeby nocki nie zarwać aby wstać na zajęcia/do pracy na następny dzień. Z Czwórką nic takiego mi nie groziło, bo przeważnie po wykonaniu dwóch misji miałem już dość, a i je przechodziłem niejednokrotnie w mękach. Przeszedłem, odinstalowałem, chcę o nim zapomnieć i nigdy do niego nie wracać....
Pójdzie mi na kompie?
Procesor: Intel(R) Core(TM) i7-5500U CPU @ 2.40GHz
Karta Graficzna: AMD Radeon(TM) R9 M375
RAM: 8gb
Pomóżcie, kumpel prosi mnie o pomoc w zainstalowaniu spolszczenia do F4. Skąd pobrać pliki żeby nie tego nie spieprzyć ?
Przecież gra ma polską wersję językową, wystarczy zmienić język w ustawieniach na steamie. Prawy przycisk myszy na grę w bibliotece, właściwości i zmieniasz język na polski.
Jak każdy Hardcorowy fan lore Fallouta, uważam że tylko część pierwsza i druga zasługuje na miano Prawdziwego Fallouta.
Tactics nie był RPG więc odpada, Fallout 3 był zły, F:NV był dobry choć z wadami, a jaki jest Fallout 4 może napisze kilka słów.
Jakiś czas temu zaczęłem przeglądać video z gameplay i modowania Fallout 4, bo byłem głodny :) jakiegoś Postapo.
Postanowiłem kupić F4 po tylu latach od premiery, po tym jak odnalazłem usera BiRaitBec na stronie NEXUSa, gdzie jest Krok po Kroku modowania F4 wytłumaczone w miarę łatwy sposób.:
https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/23556?tab=description
Więc grę zainstalowałem, uruchomiłem, zobaczyłem opcje i wyszedłem.
Przed modowaniem, czyli czystego Fallouta do tej pory nie grałem.
Jeśli znasz troche angielski, będzie to w miare łatwe,. Możesz wybrać czy gra ma mieć grafike balanced czy very high, oraz kilka innych opcji. Od tego m.in zależy ilość modów do ściągania oraz ich objętość.
U mnie było to razem około 250 modów, niektóre w dużych paczkach razem.
Czytanie, Download, Instal zajęło mi około 10 godzin :)
Od 17 do 3 rano z porywami.
Muszę przyznać że popełniałem dużo błędów, więc bez nich pewnie 3-4h krócej by było.
Twórca udostępnił stronę, z modami kompatybilnymi z jego Mod packiem.
https://www.nexusmods.com/fallout4/articles/1551
Stąd zainstalowałem kolejne 20-30 modów, nie pamiętam bo w takich ilościach można sie pogubić.
Gra i dwa inne foldery od modów zajmują 115GB :)
Na liczniku 19 godzin.
Gra jest naprawdę niezła, choć drewniana - słyszałem to określenie wszędzie i pasuje, nawet w zmodowanej grze.
Jednak naprawdę ponownie mogłem poczuć sie jak w prawdziwym lore choć 3D :)
Przede wszystkim kilka dużych patchy poprawiających błędy, naprawdę niezła grafika (dużo GB tekstur 2k i 4k:), mnóstwo nowych animacji, rozbudowane opcje rozmów, poprawione i rozbudowane możliwości twojej "drużyny", nowe perki, bronie, pancerze, nowe możliwości rozbudowy swojego Settlement, ulepszone strzelanie i dismemberent ciał, NOWE QUESTY i POSTACIE i wiele wiele innych.
Mod jest ciąż aktualizowany. Ostatni Update 31 Lipca 2019.
Osobiście oceniam grę (zmodowaną) bardziej niż dobrze, bo mam radoche że gram w RPG w Postapo, jednak w październiku pewnie już tej gry nie dotknę, gdy wyjdzie Outer Worlds.
Pożyjemy, zobaczymy.
Niestety nie mogę porównać, bo nie grałem w czystego F4.
Moja Ocena Fallout 4 by BiRaitBec to 8.5.
Właśnie kupiłem na Steam Fallouta 4 ze wszystkimi DLC bo w takiej paczce jest taniej. Ale na początek chciałbym przejść tylko podstawkę F4 a potem sobie po kolei DLC uruchamiać. Nie widzę gdzie to DLC się wyłącza więc czy gra jakoś mnie poinformuje że zaczynam misję z nowego DLC czy poprostu nie będę o tym wiedział że w połowie podstawki zaczynam DLC, można je jakoś wyłączyć?
DLC nie da się wyłączyć. W momencie instalacji instaluje się wszystko a DLC są integralną częścią gry. Ale spokojnie niczego z DLC nie będziesz przechodzil wcześniej. O wszystkich DLC jesteś informowany przez grę po osiągnięciu odpowiedniego dla danego dodatku poziomu doświadczenia. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by eksplorując Wspólnotę odkryć dodatki na niższych poziomach doświadczenia. Ale osobiście nie radziłbym iść na Far Harbor na poziomie np. 20 stym. Dać się przeżyć może i da, ale będzie ciężko :) Zawsze gram na poziomie rudnosci "bardzo trudny", utrudniony dodatkowo modami. Nie wiem jak jest na łatwiejszych poziomach :)
Podsumowując. DLC uruchamiają się po osiągnięciu konkretnych poziomów postaci(pojawia się odpowiedni quest). Jednak możesz je wykonywać kiedy zechcesz i w dowolnej kolejności. Należy też pamiętać, że dużo zadań z obszarów DLC przeplata się z zadaniami we Wspólnocie. Możliwości jest multum :)
"How do I delete my Fallout 4 DLC?
If on PC, you can remove DLC by right-clicking on Fallout 4 in your Steam Library, selecting Properties, selecting the DLC tab, and then removing the tick from the Install box for the individual DLCs. You can then reinstall the DLCs by ticking this box again.
If on Xbox One, you can remove DLC by highlighting Fallout 4 in your Xbox dashboard and selecting "Manage Game". From there, you can select individual DLCs to uninstall. You can then reinstall the DLCs from this same menu.
If on PlayStation 4, you can remove DLC by opening Fallout 4, selecting Add-ons from the main menu, highlighting the individual DLC you wish to remove, and pressing [Triangle] to delete."
https://help.bethesda.net/app/answers/detail/a_id/35675/~/how-do-i-delete-my-fallout-4-dlc%3F
Oczywiscie ze sie da. To jest tajemna wiedza, dostepna tylko przegraniu ponad 1000h w to gowno.
Nie ma potrzeby robić takiego mechanicznego wyłączania DLC po to by w nie nie grać. Zainstaluj grę normalnie i graj normalnie. Tego Pana powyżej nie słuchaj Słynie na forum z wielu rzeczy, ale z niczego poważnego :)
Jak koles chce sobie wylaczyc to niech sobie wylaczy. Da sie. Oficjalna strona wydawcy i producenta pisze o tym jak to zrobic. Oni sa madrzejsi od ciebie. 30 sekund w sieci mi zajelo znalezienie tego. Odpowiedzialem mu bardziej niz twoje pierd...nie o niczym. Kilkaset godzin przegrac i nie umiec odhaczyc 'ptaszka' w menu. Gratulacje. Moder poziom expert.
@sylwestreczek
Odchacz sobie te dlcki tak jak jest opisane, potem mozesz je zalaczyc w dowolniej chwili jak ci sie zachce. nie bedziesz mial dziennka zawalonego glupotami. Tak to dziala od czasow Morrowinda.
Fakt, nie pomyślałem o tym by odchaczyć DLC na Steam. To dlatego, że nie ma to znaczenia. Powtarzam. Nie ma potrzeby wyłączać DLC aby w nie nie grać. Zadania z dodatków przeplatają się z tymi we Wspólnocie. Najlepszym rozwiązaniem jest mieć je wszystkie włączone od razu. To jaki sposób wybierze sylwestreczek to jego sprawa. Ja tylko doradzam co moim zdaniem jest wygodniejsze i bardziej spójne . Dodatkowo gdyby kolega chciał kiedyś modować grę to w wielu przypadkach modyfikacje wymagają wszystkich DLC.
Wpadła mi w ręce wersja na PS4 i mimo zaktualizowania gry nie ma rodzimego języka. Płytka prawdopodobnie jest z UK - jest jakakolwiek szansa żebym pograł w to po naszemu?
niby to wszystko jest nudne, niby świat wydaje się martwy, niby misje są słabe i powtarzalne jednak grywalność jest wysoka przez odnajdywanie przedmiotów i syndrom jeszcze jednej tury i tak to wszystko lepsze niż New dawn czy Rage 2 zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=65zAPsEnpYQ&list=0
Gra jest całkiem akceptowalna, ma swój fajny charakterystyczny klimat.
Bawiłem się przy niej 25 godzin, niestety im dalej w głąb tym mniej chciało mi się do niej wracać, mimo tego, że można było spotkać w niej masę bugów to i tak dawała radę.
W końcu spędziłem w niej całkiem sporo godzin ,całkiem dobrze się przy tym bawiąc.
Fallout 4 to ciekawe zjawisko dla mnie...
Mnóstwo glitchy, paskudne tekstury, zacofanie technologiczne, zepsuty system dialogów i SPECIAL, modele postaci rodem z ery PS2, SI głupie do bólu.
I co ? I gra mi się w to świetnie nie wiedzieć dlaczego. Bardzo mi czwórka podpasowała mimo swoich gigantycznych wad, ale ciężko mi zbudować logiczny argument dlaczego xD
Hah, mam to samo.
Ja też. Tyle, że mi tekstury się podobają( ponadto tekstury świata i przedmiotów poprawiłem jeszcze modami) , system dialogów też poprawiłem modem, a glitche mnie bawią a nie wkurzają :)
Właśnie przymierzam się do zagrania i mam pytanie – czy jeśli nie będę rozbudowywał osad, zbierał zbyt wielu surowców ani ulepszal broni i pancerza to da się grać normalnie?
Tak, da się.
Grę przeszedłem pierwszy raz w 2018 roku. Sporo od czasu jej wydania. Grałem ze wszystkimi dodatkami poza teksturami HD.
Bawiłem się dobrze. W przeciwieństwie do odsłony 3 w której zupełnie nie umiałem się odnaleźć. Jako gracz który znajomość z serią Fallout rozpoczął od pierwszej odsłony nie jestem nazbyt pocieszony tym co stało się z tą serią nie mniej 4 będę wspominał całkiem dobrze.
Na plus odnajduję grafikę, dźwięk, muzykę. Różne zakończenia, możliwość przynależenia do frakcji, tworzenie przedmiotów czy możliwość modyfikacji broni i pancerzy.
Budowa własnej osady również sprawia frajdę choć niestety jest mocno ograniczona nie tylko kalectwem twórców (nierówności terenu czy jakieś niemal nieusuwalne szkielety przesadzające w budowie) jak i po prostu ograniczona jej jej wielkość. Co prawda czytałem o możliwości zniesienia limitów nie mniej wklepywanie w konsoli u mnie nie zadziałało. Podobały mi się lokacji i całkiem ciekawy klimat.
Na minus: Wnerwiająca linia misji dla Minutmanów i ten ich "szef" który za każdym razem ma coś tam dla gracza i nudzi tymi misjami straszliwie. Brak możliwości masowego przerabiania przedmiotów. (podobno jest na to mod ale nie mogę założyć konta na nexusie a nigdzie poza nexusem nie znalazłem tego moda.)
Absolutnym dziadostwem jest brak możliwości przypisania dowolnych klawiszy. Gram na klawiaturze numerycznej a wciskanie "T" czy "R" (nie wiem czy dobrze pamiętam) w moim przypadku to był koszmar. Każdy kto wypuszcza grę w której tak podstawowe sprawy jak przypisanie klawiszy nie istnieje czy istnieje nie w pełni powinien dostać po ryju. Podobnie jak mądrale którzy nie przewidują iż człowiek może chcieć uregulować głośność dźwięku czy muzyki czy lub nawet któreś wyłączyć.
Ten sam problem mam w Skyrim. Tak bardzo chciałem zagrać w tą grę i długo czekałem żeby to uczynić ale niestety przypisać nie sposób.
Grę oceniam na 8 może odrobinkę więcej. Miałem sporo radochy.
Gdyby ktoś z Was miał możliwość opublikowania gdzieś tego moda do masowego przetwarzania zebranych rupieci to byłbym zobowiązany.
ograna na gamepassie, no jakoś bardzo nie porwała, miejscami monotonna, ale hej, spójrzmy na Fallouta 76 XD
Tutaj stronka z modami od fireundubh.
Zdjął wszystkie ze strony Nexus Mods.
fireundubh to twórca m.in dodatku do Skyrim "Master of Disguise " i zaproszony przez Bethesde, tester Fallout 4 Creation Kit.
Jest tam kilka naprawde przydatnych Modów oraz "poprawek".
Fallout czwórka to dobry produkt. Dobrze zaprojektowany świat. Muzyka idealnie wpisująca się w przygnębiająca stylistykę upadłego świata. Ogólna grywalność tytuły jest na wysokim poziomie, wynika ona również ze sprawnie poprowadzonej głównej osi fabularnej i ciekawego craftingu (oraz systemu budowania osad). Nie zgodzę się z opiniami, że to już gra akcji. Rozwój postaci mimo, że okrojony pozwala poprowadzić protagonistę przez masę rożnych rozwiązań. Głównym minusem są słabiutkie misje poboczne o oklepanym schemacie. Od strony graficznej jest poprawnie, mechanika gry jest sztywna ale nie wpływa to wczucie się w świat gry. W najlepszych rpgach z początku XXI wieku to nie przeszkadzało, więc dlaczego teraz niby ma?
Dziwne ze tą grę nie dodali ta grę jako gatunek strategiczny, tak samo jak Gorku 17, Xcom to nie są gry strategiczne a jakiś debil dodał ta gry do kategoria strategiczna, a co do Fallouta, w grze mimo ze jest wiele błędów i gra nie jest dopracowana to spedzia się miło czas w tej grze, fajne buduje sie osady,fajny system rozwoju postaci,te ze postac ma swój głos i najlepsza sa te dialogi
Seria od Bethesdy dla fanów lubiących styl Bethesdy. Jestem fanem falloutów 1 i 2, w późniejsze grałem krótko, nie mogłem ukończyć. Tu również jest kiepsko, jak patrze na date wyjścia gry - 2015 i potem zerkam na grafike to aż nie mogę z żenady. Toporne sterowanie, wszystko takie jakieś drewniane, jak postacie wypowiadają kwestie to mam wrażenie że gram w gothica z 2001 a nie w gre z 2015. Budowanie schronów beznadziejnie pod względem wykonania że sie odechciewa po 5 minutach, fabuła jak to u tego developera - kiepskawa, głównym plusem uch jest eksploracja i tu spisuje sie bez zarzutu. Ale i tak to wszystko jakieś takie mdłe. Nie instalowałem modów bo nie lubie modować na ps4 (grałem na konsoli, źle kliknąłem bo tu widze że forum dla PCtowców)
spoko strzelanka z elementami rpg i budowy bazy ;pp
Poczekałem na pełną wersje ze wszystkimi dodatkami. Nie jest to gra rewelacyjna, ale nie jest też grą przeciętną. Jest po prostu solidna. Podoba mi się w grze rozwój osady, crafting i przede wszystkim klimat (Włączyć radio w grze i powoli iść przed siebie). Nie będę się rozwodził na temat gry, gdyż osoba o nicku obserwacja idealnie wszystko wyjaśniła. Moim zdaniem ocena to 8/10, gdyż jest to obecnie solidna produkcja, która potrafi dać sporo zabawy. Mnie wynudził fallout 3, któremu moim zdaniem czegoś brakowało (Nie dałem rady nawet ukończyć a mam oryginał). Fallout New Vegas rewelacja, ale graficznie się specyficznie zestarzała. Po prostu postacie czy wszelkiego rodzaju filtry psują odbiór gry. Muszę powiedzieć szczerze, że Mafia 1 z 2002 roku bardziej odpowiada mi graficznie (Przepaść 8 lat!). Pamiętajcie, że grafika to nie tylko tekstury, szczegółowość geometrii itp.
Edit: Fallout 4 teoretycznie nie walczy z super graficznymi produkcjami z roku wydania, ale może się wolnej zestarzeć porównując do new vegas, który już na premierę miał bardzo przeciętną oprawę wizualną porównując do innych tytułów w tamtym okresie. Jednak przydałoby się w końcu zmienić silnik.
Ukończyłem ją dwukrotnie. Za drugim razem z wszystkimi dodatkami. Całkiem nowe podjęcie tematu post apokalipsy. Mi ogólnie się podobała i fajnie się w nią grało. Przeszkadzały mi jedynie dosyć długie czasy ładowania (można było czasami zaparzyć sobie herbatkę w między czasie :-) oraz powtarzalność misji pobocznych. Niektóre misje poboczne są nie do ukończenia (dostajemy zawsze jakieś nowe zadanie). Osady i ich rozbudowę zaliczam na plus tylko że było ich za dużo i strasznie kradły czas. Dałem 8,5/10 i uważam że ta ocena jest w miarę uczciwa dla Fallout 4.
Witam! Jak to czytasz to definitywnie chciałbym, abyś potraktował to jako amatorską recenzję z subiektywnym rzutem z mojej perspektywy, który na pewno da się wyczuć.
W serię Fallout gram od jakichś 20 lat już. Fallout 1,2 Tactics, 3, New Vegas.
Najpierw powiem o minusach, niekiedy w odniesieniu do poprzednich części.
1. Survival jest źle zrobiony.
Leczenie kłopotów ze snem antybiotykami.
Grę zasejwujemy jedynie w łóżku (śpiwór, materac, łóżko) podczas, gdy można by ograniczyć liczbę i częstotliwość save'ów do np. 2 na dobę lub jednego nawet poza łóżkiem, a łączny czas snu podzielony na nie więcej, niż 3 partie, zaś max 12h. Wtedy miałoby to sens. A tak jest bez sensu. Gdy śpimy za często poniżej (mniej więcej bo nie sprawdzałem dokładnie tego czasu) 7h w jednym ciągu, czyli często korzystamy ze śpiworów (no właśnie!) lub materacy, gdzie odpowiednio spać możemy maksymalnie 3 i 5 godzin możemy zachorować (chyba po kilku razach jest to po prostu pewne) na insomnię. Jedno ugryzienie pewnego rodzaju zwierząt od razu przyprawia nas o inną dolegliwość, czyli weakness, 20% więcej obrażeń dostajemy. Czy to ma sens? Poza tym mnogość przeciwników przynajmniej na Survivalu i ich trudność w pokonaniu czyni grę nie wymagającą, a uciążliwą.
2. Rozwój osad jest jak najbardziej świetny... szkoda, że co chwilę nie można dopasować jakiejś struktury do innej, jakby ktoś to dodał na siłę. Totalnie po macoszemu potraktowali to mimo, że jest naprawdę sporo budowania więc i często można się zdenerwować (eee innego słowa chciałem użyć) i wyjść poza osadę, żeby rozładować napięcie.
3. Jak do tej pory przeciwnicy mi się już znudzili mimo, że są trudni do pokonania. Ghloule, Supermutanty i Raidersi. I tyle. Reszta to fauna, która choć najbardziej urozmaicona ze wszystkich Falloutów to jednak brakuje mi tu jakiegoś solidniejszego przeciwnika, niż legendarny Raider albo Legendarna Muszka! Ja pierniczę, serio? Legendarna Czarna Mucha... No jakbym był w jakimś MMO, w którym się już odechciało komuś wymyślać nowych przeciwników i po prostu stwierdzili, że: "Hej! Wiem co zrobimy! Mamy muchy, skorpiony i wiele innych! Po prostu dodajmy im HP, DMG i słowo LEGENDARNY do nazwy, a zyskamy kilkanaście nowych rodzajów przeciwników!". No naprawdę nie, to tak nie działa.
4. Opady deszczu nie pozwalają nam się napić. Bzdura totalna, pierwszy Fallout w którym pada deszcz i co? I nie da się go w ogóle wykorzystać bo niby po co?
5. Spory czas po wojnie, a radioaktywne są nadal otwarte zbiorniki wodne, jedzenie i zwierzęta.
6. Klinowanie się w dziwnych miejscach, które możnaby przejść bokiem oraz brak możliwości czołgania się. Jak chcemy przeskoczyć przez półtorametrową przeszkodę to, też nie damy rady.
7. Roboty działają, ale pojazdy nie.
Sporo tego, a i tak nadal uważam, że plusów jest więcej... ale o nich może nie będę pisał tylko niech każdy przekona się sam bo nie tylko moim zdaniem warto. Jak Cię nie zniechęciłem to śmiało zaczynaj rozgrywkę. Ale może nie na Survivalu bo jest to odrobinę wpieniające :)
Gra ma chyba najbardziej poważny klimat ze wszystkich, jest sporo skradania, dużo taktycznego planowania walki i ekonomia oraz survival więc wiele osób znajdzie tu coś dla siebie co przekona ich i do pozostałych aspektów jakie oferuje Fallout tym razem.
Hej, pytanie dotyczące modowania gry i różnych wersji, a właściwie czy istnieją różne wersje. Tłumacząc, kilka lat temu grałem w New Vegas i oczywiście jak to jest z grami Bethesdy chciałem pomodować ale odkryłem że jeden z podstawowych modów który jest wymagany przez większość modów nie działał z moją wersją gry gdyż miałem New Vegas wersję PL/RUS zamiast ENG. Wyłączyło mnie to praktycznie z większości modów. F4 GOTY jest teraz na promocji i pomyślałem że warto w końcu to sprawdzić. Chciałbym jednak grę modować oczywiście, dlatego pytanie do ludzi którzy siedzą/siedzieli w modowaniu F4, czy tu również są różne wersje jak to było przy New Vegas czy jest jedna wersja i mody będą działać normalnie?
W przypadku Fallout 4 nie ma problemu z wersją gry bo jest jedna(nie ma PL/RUS czy tam inne cuda wianki). Czy to goła gra czy z dodatkami mody są te same .... z małą różnicą. Niektóre mody(jest ich bardzo dużo) do poprawnego działania wymagają gry ze wszystkimi dodatkami czyli GOTY. Czyli kupując wersje GOTY będziesz miał możliwość modowania totalnego :)
Jak cos potrzeba w kwestii F4 to zaprasza do mojego wątku :)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15289659&N=1
Mimo że Fallout 4 i Skyrim to są dwa różne opowieści to mimo to Fallout 4 Jest bardzo podobny do Skyrima i jeszcze na dodatek ten sam wydawca
To że mechanika ta sama to nie znaczy że musi być ocena zaniżona ja uważam że Fallout 4 jest równie świetny jak Skyrim i do Modowania jest nawet taki sam teraz bym dał nawet ocene wybitną.
Moja ocena 9.5
Dla mnie świetna osłona serii, choć nie doskonała. Mapa może nie jest tak duża jak w Skyrim, ale jest naprawdę co robić. Większość lokacji kryje jakąś historie i powiem szczerze że w pewnym momencie zaczęło mnie troszkę męczyć. Dochodzi do tego tryb przetrwania w którym imersja się potraja.
Niezły design pancerzy, a i mamy w końcu możliwość dodawania i tuningowania pojedynczych elementów zbroi. W świetną stronę poszli twórcy z pancerz wspomagany. Nie można go już nazwać częścią garderoby, a osobnym narzędziem który jest odpowiednio potężny, a i posiadający ograniczenia w postaci baterii oraz nie możliwością wykonywania w nim wszystkich interakcji.
Bardzo fajny crafting ( masa komponentów ), możliwość oglądania przeważnie każdego przedmiotu, rozbudowa osad.
Interesująca fabuła z zwrotami akcji. Główny punkt kulminacyjny podejrzewałem, choć trochę mi się nie kleił, ale Bethesda poszła w te stronę i chwała im za to.
Gra ma też sporo wad
-kółko dialogowe
-nie wszystko można przetworzyć
-nie widać broni na plecach bohatera
-możliwość posiadania jednego towarzysza jednocześnie
-potrawy nie mają statystyk odżywczych
Choć akurat te minusy można zniwelować modami
Nie podobało mi się zubożałe drzewko umiejętności, acz po pewnym czasie go zaakceptowałem
Dużo randomowych zadań typu - idź zastrzel coś zabierz i wróć. Choć jest też sporo ciekawych questów z ciekawa historią oraz okraszoną czarnym humorem. Musimy dołączyć do jednej czterech frakcji – szkoda że po awansach nie możemy mieć wpływu na rozmieszczenie swoich ludzi oraz możliwość wysyłania ich na różne misje. Zakończenia w zależności do której frakcji przystaliśmy są bardzo podobne, a i brak podsumowania naszych decyzji ( wolno kontynuować grę po finale )
Mimo że Wspólnota mnie już trochę wynudziła ( spędziłem tam chyba z siedem miechów ) to już zaraz wsiadam do kolejki która zawiezie mnie do Nuka World, a w tle będzie brzmieć nastrojowe „I don't want to set the world on fire”
Mody które używałem by zwiększyć realizm immersje świata
HUDFramework - mod potrzebny do poprawnego działania innych modów związanych z HUD’em
Quick Save – na poziomie Przetrwanie można zapisywać w każdym Momocie grę
Dificulty and Realism Overhaul - zadawanie większych obrażenia przez wszystkich
Better Explosive – wybuchy efektywniejsze wizualnie i fizycznie
True storm – intesewniejsze zjawiska pogodowe
FO4 NPC’s Travels – wiecej podruzników spotykach na szlaku
Better Settlers – Osadnicy bardziej się od siebie różnią nie niszcząc klimatu
Take and Equip – animacja spożywania posiłków
Increased Walkling Speed – przyspiesza lekko chodzenie w trzeciej osobie
Settlement MedicBot – możliwość wybudowania robota medycznego w osadach
GOT – możliwość dodania do osady zatrudnienia jako zbieracz komponentów, łowca i zielarz
SpringClaning – możliwość przetwarzania dodatkowych obiektów w osadach ( betonu, krzaków itp. )
Homemaker Expanded Settlements – nowe obiekty do budowania w osadach
More Armor Slots – możliwość doczepienia opancerzenia np. do garniturów
Visible Wapons / Just Visible Holstered – widoczne broń na plecach i przy pasie postaci
Lowered Weapons – opuszczanie broni pierwszej osobie
Craftabke ammo – możliwość wytwarzania amunicji na stanowisku chemicznym
Eli’s Armour Compendium – pasujące klimatem nowe zbroje i sklep z nimi w okolicy Diamond City
Just Visible Holstered weapons – widoczna broń na plecach
EferasShouldBag – torby na plecy
AnS Wearble Backpacks – Plecaki i torby
Carry Weight – można zmienić możliwość udźwigu – ja ustawiłem 40 ( uwaga trzeba przed instalacja zdjąć wszystko z siebie )
BraminPackMod – nowy towarzysz bramin do przenoszenia rzeczy ( ja nie mogę udźwignąć )
Everyone Best frends – można mieć Ochłapa plus jednego towarzysza
Alex’s Companion Inventory – towarzysze sami gromadzą sprzęt i go wykorzystują
NickValentineDay – Valentine może ubierać inne ubranie i pancerze poza swym płaszczem
More Smarter Companins – mądrzejsze zachowania towarzyszy
CompanionsGoHome – można odesłać towarzyszy do ich początkowych lokacji a nie do naszych osad
Companion cracking –odnajdowanie zagubionych towarzyszy
Jest taki Mod Do Fallouta 4 żeby zamienić w Krajobraz Zimowy i żeby były opady śniegu zamiast Deszczu.
go ku18 -> ty pytasz czy stwierdzasz ? Jeśli to pierwsze, jest na przykład mod „Fallout 4 Season” dzięki któremu możesz instalować jedną z czterech pór roku ( do zmiany wymagany jest przeinstalowanie moda ). Szczerze sam przez chwile miałem zimę ale mi trochę klimat psuło wiec szybko się moda pozbyłem. Chyba bardziej klimatyczny jest „Winter Overhaul” ale jego akurat nie sprawdziłem.
Niedawno też gdzieś przeczytałem iż gdy na Pit-boyu mamy datę 31.10 i 24.12 Diamond City jest odpowiednio świątecznie przystrojone. Niestety przegapiłem oba eventy :)
Ja właśnie użyłem tego Moda Winter Overhaul
Słuchajcie, dopiero zaczynam przygodę z F4. Jaki mod polecacie z Nexusa na zwiększenie ilości randomowych postaci/przeciwników na świcie? Jest w ogóle coś takiego? Do Skyrima było :)
Po legendarnej 1 i 2 części i bardzo dobrym New Vegas, ta seria dla mnie bezpowrotnie zdechła, w F4 odbiłem się 2 razy po niespełna 15h, nie chce mi się nawet pisać o wadach bo nie warto... po prostu bardzo słaba gra.
Jak odpalić Far Harbor? W internecie napisano że trzeba wykonać zadanie z domem Kellogga, a potem w okolicy biura Valentina złapać radio, ale mimo że zadanie mam odfajkowane, nie wyłapuję innych transmisji poza Klasyką i chyba radio z Diamond City. Czy to jakiś błąd, czy też muszę zrobić coś jeszcze?
Z tego, co ja pamiętam, to w biurze Valentina jego asystentka powinna Ci dać nowe zadanie o zaginięciu jakiejś dziewczyny
i udajesz się na najbardziej na północ wysunięty dom i tam kontynuujesz fabułę dodatku.
IGG -> mod który opisałem wyżęj "Batter Settlers" - podczas instalacj można ustalic jak beda wyposarzeni , intesywność ataków na osady, oraz mozliwość umieralności osadników.
Poza tym, nie wiem - może "More Enemies" . A jesli myślisz o wiekszych bitwach jak w Skyrimie to znalazłem "War Of The Commonwealth - Spawns (Includes Far Harbor Spawns) -UPDATED-" ( tych dwóch nie sprawdzałem )
Aen -> przede wszystkim warto zainstalować dodatek ;P
A tak poważnie :
Jeśli po wykonaniu zadania "W pogoni na tropem" nie bedziesz miał w pobliżu biura, radia detektywistycznego to spróbuj zagadac do jego sekretarki, ewentualnie rozwiąż zadanie z porwaniem mieszkanicem.
Ostatecznie możesz także iść wzdłuż wybrzeża ( prawy górny róg mapy ) poza mapa i dojdziesz do domu rybackiego państwa Nakato. Tam teoretycznie też można rozpocząć zadanie. Choć bardzo polecam wziąść ze soba Nika bo tam ma kontynuacje swojego wątku fabularnego.
W ogóle nie plecam brać rybaka z dodatku nudny i sztampowy.
Sprawdziłem na guglach gdzie leży ta chata Nakato, i krążę w tamtym miejscu ale chaty nie ma. Dodatek, wg listy, zainstalowany. Kurczę, o co chodzi...
Aen - tam się nie da krążyć . Ponieważ idziesz wąskim przesmykiem pomiedzy skałami a morzem cały czas na północ, daleko poza mape z pit-boy'a. Górny prawy róg wspólnoty.
Gdzies mi sie obiło o uszy tez żę potrzebny jest level 20 (ręki nie dam uciąć bo ja miałem wtedy ponad 50 level )
Może ten filmik ci pomoże https://www.youtube.com/watch?v=qRrQlnFxE4w&ab_channel=JimJonesMcGee
Wsiąkłem jak gunwo w Fallouta 4. Od kiedy go kupiłem z 5 lat temu nie mogłem się zabrać za granie a dziś pękło 12 godzin.
Problem mam taki, że od chwili jak w grze pojawił się statek Braterstwa Stali to od razu mnie atakują. Gdzie się pojawią ich jednostki to mam na głowie kilku wrogów i w sumie grać się nie da wtedy.
Nie jestem ubrany w nic specjalnego, nic złego wydaje mi się w grze nie zrobiłem. Chyba, że można uznać za coś złego rozwalenie całej jednostki policji gdzieś na początku gry bo mnie główny gościu wkurzał swoją arogancją ;)
Jeśli tak to można coś zrobić by sytuację uspokoić? Ewentualnie jakiś kod na zmniejszenie wkurzenia na mnie by się dało grać?
Pisząc statek bractwa masz na myśli vertibirda czy Prydwen?
Vertibirda ktoś mógł ukraść i może ci się wydaje, że to bractwo.
Zabiłeś jakiegoś członka Bractwa do tego momentu? Zacząłeś robić misje dla kolejarzy lub instytutu? Jesli tak, masz odpowiedź. Jeśli nie, bug w grze i to dość częsty.
W ostateczności odpal konsolę i wpisz:
player.AddToFaction 0005de41 1 - bractwo cię toleruje
player.AddToFaction 0005de41 0 - masz sojusz z bractwem, ale uważaj, bo będzie to niosło za sobą konsekwencje i problemy z kolejarzami i instytutem.
Ewentualnie:
removefromallfactions - zresetuje status przynależności do wszystkich grup, może pomoże
Od czasu jak na niebie się pojawił Prydwen to mam przekichane jak się pojawię w złym miejscu w złym czasie.
Nie przypominam sobie bym kogoś zabił, jeszcze misji dla kolejarzy lub instytutu nie robiłem.
I teraz ciekawa sprawa, wpisałem player.AddToFaction 0005de41 1. Przy mnie wylądował ich pierdolniczek, i stało się to co na video. Mój kompan zaczął ich atakować, mnie nie ruszali aż nagle zaczęli. WTF?
EDIT: udało się po kilku próbach z kodami, nie atakują mnie już, dziękuję
No tak, IQ towarzyszy to jakieś -100, co zrobić. Cieszę się, że pomogło.
A to ciekawa perspektywa co piszesz. Nigdy nie zdecydowałem się ubić paladyna na początku gry. Chyba nawet twórcy się tego nie spodziewali :)
Edytowałem pierwszą wypowiedź wcześniej. No jakoś tak wyszło, że poszedłem w eksplor i zdobyłem i broń i lvl, napakowałem się i jak mi się taki jeden napatoczył co mi się nie spodobał to go unicestwiłem w pierwszych paru godzinach gry ;)))
Jakiekolwiek misje dla Bractwa są w tej chwili dla mnie niedostępne i chyba już nie będą.
Podskoczyłem do miejsca gdzie zatłukłem Palladyna Dansa jakieś 30 godzin gry temu (posterunek).
Rzeczywiście leżał tam (dlatego jak się pojawili w grze chłopaki z Bractwa to do mnie napieprzali z czego mieli), kodem go ożywiłem lecz nie ma możliwości z nim nawet porozmawiać.
Zniknęła mi częstotliwość wojskowa AF95 więc nie ma misji Stalowy Cień.
Czy bez nich dam radę zrobić główny wątek gry i przejść do Far Harbor czy mogę zaczynać grę od nowa?
Zabicie Dansa nie ma wpływu na dodatek Far Harbor. Ogólnie misje główne wątku podstawowego wogole nie mają wpływu na dodatek. Far Harbor możesz rozpocząć wbijając chyba 20 poziom postaci. Pojawi Ci się komunikat by udać się do biura detektywa w Diamond City. Możesz też chatkę rodziny znalezc wcześniej w drodze eksploracji, ale tego nie robiłem i nie wiem czy tak wlacza się to zadanie prowadzące do Far Harbor :)
Jeśli chodzi o wątek główny to wydaje mi się, że spokojnie go zrobisz. Nie będziesz mógł jedynie opowiedzieć się po stronie Bractwa Stali. Pewności jednak nie mam 100%,ponoewaz wątku głównego nigdy nie skończyłem. Ba, nawet nie byłem w nim za daleko by wiedzieć czy nie ma jakiś zależności między frakcjami które mogłyby uniemożliwić grę :)
To Dansa się da zabić?
edit: Google podpowiada że można ale tylko jak zabijasz wcześniej Rodosa lub Haylen. Inaczej jest nieśmiertelny i dalej jak poniżej
Przecież on powinien być nieśmiertelny aż do czasu pewnej misji o nim
To musiałeś mieć jakiegoś paskudnego babola.
I chyba tak jesters w stanie skończyć grę (bo Dansa można zabić później w jego misji) . Jak wybierzesz inną frakcję powinno dać radę (Google też to mówi)
A misje bractwa są niedostępne bo to od Dansa zaczynała się twoja kariera w bractwie ( robiłeś dla niego i z nim kilka misji) ;)
Z tego co pamiętam z Dansem zrobiłem chyba jedną misję czy coś takiego (mogę się mylić) i po niej dostał kulkę bo mnie denerwował.
W sumie to kulki zarobił calutki posterunek więc jeśli były tam te osoby o których piszecie to też gryzą piach od kilkunastu godzin, pewnie dlatego udało mi się zatłuc Dansa. Wiem, że oberwał konkretnie z miniguna znalezionego gdzieś głęboko w świecie gry gdy eksplorowałem bez robienia questów.
Strzelam, że zrobiłem to w pierwszych 5-6 godzinach gry.
Tak czy inaczej ciągnę dalej grę, bez BoS po prostu, i tak mnie wkurzali ;)
Fajna strzelanka 5/10. (fan serii od ponad 20 lat)
Bardzo przyjemnie mi sie gra w Fallouta 4. Gdyby nie tona błędów (xbox one) i zdarzających się freezów, było by 9/10. Niestety mimo aktualizacji na xbox one gra ma mase błędów. Npc wchodzą w ściany, gra się zatrzymuję przeważnie raz na 2-3 godziny bez powodu i restart( losowo niema na to reguły, można grać10 godzin i nic a może cię wywalić 3 razy w ciągu 3 godzin. Ale pod tymi błędami kryja się Fallout godny legendarnej dwójki. Polecam.
Czytałem o problemie wieszania się Fallouta4 na xbox one. Jak gracie trzeba odpinac internet albo dać opcję offline, gram z 15 godzin ponad już i żadnego frezza. Nawet w okolicach Bostonu. Więc przepraszam za wprowadzanie w błąd, bo problem da się rozwiązać dając konsolę na offline.
Solidna gra. Ma sporo mankamentów ale silnik umożliwia relatywnie proste tworzenie modów dzięki czemu wiele nieudogodnień można wyeliminować. Baza + dlc + mody jak dla mnie na 8.5.
Bethesda słabo zawsze czuła tą serię. Fallouty of Bethesdy nie zapewniają ciekawej mechaniki, porządnego klimatu, fabuły, dialogów i interesujących postaci.
Fallout 3 od Bethesdy jest znacznie słabszy nie tylko od arcydzieł Fallout 1 i Fallout 2, ale też od Fallout-New Vegas.
Kolejne części Fallout od Bethesdy były jeszcze gorsze od ich trójki. Co część to słabsza.
Fallout 4 bez modów nie istnieje. Wiele można poprawić modami, ale dużo brakuje do ideału.
Fallout 76 najgorszy z wszystkich.
Mam nadzieję, ze poza stwierdzaniem subiektywnych faktów, potrafisz również odpowiadać na logicznie i sensownie pytania.
Gwoli ścisłości nie ma czegoś takiego jak subiektywny fakt, a co najwyżej subiektywna opinia. Fakt z definicji jest niepodważalny, bo to coś co zaistniało :)
Według danych nie dorównują (Topki, oceny, recenzje, opinie, legacy). Fallout 1 i 2 jako RPG w klimatach postapo ustawiły b.wysoko poprzeczkę. Niech próbują je zdetronizować. Wielu próbowało bezskutecznie. Grałem w Wasteland 1 i rzeczywiście to ciekawa gierka z 1988 i grywalność stała na wysokim poziomie. W pewnym sensie prekursor.
Nie miałem kontaktu jeszcze z Wasteland 2 i 3, ale są na liście gier do kupienia dość wysoko. Trudno mi więc odnieść się i porównywać. Kusi mnie też ATOM RPG, gdzie widziałem opinie, że to prawie jak Fallout 3 w 2d. I to może być ciekawe doświadczenie. Moja ulubiona żona lubiła takie klimaty. Nie to co obecna :(
Wirtualnie odpowiadać na jakiekolwiek pytania nie leży jednak w mej gestii i jeszcze na GOL bez PRIV. Mam przykład na portalu z PRIV o ile strawniej i płynniej rozmawia się z osobami dołączonymi do znajomych, gdzie rozmowa przebiega bez wtrącania się osób trzecich i powiadomienia są błyskawiczne. Ale preferuje tylko rozmowy realne, a zwłaszcza, gdy mam godnego siebie rozmówcę. Wtedy pozwalam pytać.
Po skończeniu głównego wątku, poczułem jakby ktoś napluł mi na twarz. Gra ma tak szczątkową fabułę, wiele nielogicznych decyzji, wiele niedomówień. Nigdy wcześniej nie grałem w serię fallout, ale patrząc po różnych opiniach, wybrałem chyba najgorszą część.
Idąc fabułą wynudziłem się koszmarnie, kilka razy miałem przestać grać, ale liczyłem, że może wolno się rozkręca, robiłem misje poboczne (o tych misjach dla frakcji, które można robić w nieskończoność nie chce mi się nawet pisać), zacząłem iść główną fabułą i... I się w sumie skończyła.. Bez fajerwerków (nie licząc tego dużego), bez poczucia, że odwaliło się kawał dobrej roboty. Szkoda :/
Yommek – nie wchodząc w dyskusje na temat fabuły, to każdy Fallout kończy się przygnębiająco. Alegorią świata przedstawionego w serii tych gier jest zło wojny. I jak byśmy nie byli szlachetni to i tak ratując jednych krzywdzimy drugich. I nie ma co tu szukać dokonań rodem z amerykańskich filmów, gdzie szlachetny bohater wyżynaja całe zło. To jest post-apo . Jak to mówił mały zielony stworek z planety Dagobah „ Wojna nikogo wielkim nie czyni”
W mojej wypowiedzi chodziło głównie o to, że to była pierwsza gra, gdzie po skończeniu głównej linii fabularnej, nie czułem, że to zrobiłem i to w złym znaczeniu. Wybory były bardzo na siłę, to co robiłem było bardzo na siłe, końcówka była średnia i po wszystkim czekałem na coś więcej, tego więcej nie było.. Wyglądało to tak jakbym zrobił zwykłą, poboczną misję, z wielkim bum na końcu.
Czy ktoś możę polecić jakąś stronę czy forum gdzie były by podane mody. Chodzi mi o to żęby była podane konkretne które wgrać aby polepszyć rozgrywkę. Grze przeszedłem dwa razy z czego raz na modach ale to było dawno temu. Zagrał bym ale z nie chce mi się szukać i sprawdzać co z czym działa. chyba że jest jakiś wiekszy mod. Cokolwiek żeby urozmaiciło rozgrywkę. Gre mam na steam.
tihomax - > Nie wiem co masz na myśli „polepszyć rozgrywkę „ Ja używałem tej listy modów ( jednocześnie wiec się ze sobą nie gryzą ) głównie po to by zwiększyć realizm i imersje świata, ale może wybierzesz coś dla siebie.
Miałem wersje G.O.T.Y.
HUDFramework - mod potrzebny do poprawnego działania innych modów związanych z HUD’em
Quick Save – na poziomie Przetrwanie można zapisywać w każdym Momocie grę
Dificulty and Realism Overhaul - zadawanie większych obrażenia przez wszystkich
Better Explosive – wybuchy efektywniejsze wizualnie i fizycznie
True storm – intesewniejsze zjawiska pogodowe
FO4 NPC’s Travels – wiecej podruzników spotykach na szlaku
Better Settlers – Osadnicy bardziej się od siebie różnią nie niszcząc klimatu
Take and Equip – animacja spożywania posiłków
Increased Walkling Speed – przyspiesza lekko chodzenie w trzeciej osobie
Settlement MedicBot – możliwość wybudowania robota medycznego w osadach
GOT – możliwość dodania do osady zatrudnienia jako zbieracz komponentów, łowca i zielarz
SpringClaning – możliwość przetwarzania dodatkowych obiektów w osadach ( betonu, krzaków itp. )
Homemaker Expanded Settlements – nowe obiekty do budowania w osadach
More Armor Slots – możliwość doczepienia opancerzenia np. do garniturów
Visible Wapons / Just Visible Holstered – widoczne broń na plecach i przy pasie postaci
Lowered Weapons – opuszczanie broni pierwszej osobie
Craftabke ammo – możliwość wytwarzania amunicji na stanowisku chemicznym
Eli’s Armour Compendium – pasujące klimatem nowe zbroje i sklep z nimi w okolicy Diamond City
Just Visible Holstered weapons – widoczna broń na plecach
EferasShouldBag – torby na plecy
AnS Wearble Backpacks – Plecaki i torby
Carry Weight – można zmienić możliwość udźwigu – ja ustawiłem 40 ( uwaga trzeba przed instalacja zdjąć wszystko z siebie )
BraminPackMod – nowy towarzysz bramin do przenoszenia rzeczy ( ja nie mogę udźwignąć )
Everyone Best frends – można mieć Ochłapa plus jednego towarzysza
Alex’s Companion Inventory – towarzysze sami gromadzą sprzęt i go wykorzystują
NickValentineDay – Valentine może ubierać inne ubranie i pancerze poza swym płaszczem
More Smarter Companins – mądrzejsze zachowania towarzyszy
CompanionsGoHome – można odesłać towarzyszy do ich początkowych lokacji a nie do naszych osad
Companion cracking –odnajdowanie zagubionych towarzyszy
A jakiś mod na bronie? Coś nowego zeby było, mogą być zmodyfikowane obecne albo coś dodane.
Szczerze już od roku nie grałem w ta produkcje, wiec nie pamientam. Najprościej wiejść w nexusmods / fallout 4 / weapons
np: https://www.nexusmods.com/fallout4/mods/categories/41/
Jest tego tam od groma. Choc radziłbym instalować po kolei i sprawdzac czy ci nie psuje gry.
Mi się bardzo dobrze grało w czwórkę. A wychowałem się na Fallout 1 i 2. Wciąga bardzo exploracja i klimat. Ocena 8.
Nie sugerujcie się oceną! Gra wciąga z siłą wodospadu. Zacząłem grać z nudów, z ostateczności, bo nic innego nie mogłem już znaleźć, a wcześniej nie grałem właśnie przez negatywne opinie. Na początku system dialogów wydaje się dziwny, ale to mija i da się do niego przyzwyczaić.
Eksploracja na najwyższym poziomie, fabularnie jest dobrze, zadania potrafią być ciekawe, a nawet jak w swoim założeniu są proste (idź i zabij) to trafiamy do takiej lokacji, która je urozmaica. Np. jest misja żeby zabić supermutantów w bibliotece, proste zadanie, ale na miejscu czeka na nas cała historia zapisana na komputerach i w tle, z obroną archiwum i robotami strażniczymi. Brak dialogów w trakcie takich misji i wyraźnie wyłożonej narracji wcale nie umniejsza zadaniom, bo można się wczuć i bez tego, wystarczy nie lecieć do przodu bez rozglądania się.
Mimo że grę mam od dawna to jakoś nie miałem czasu, ostatnio pobrałem z nudów, bo niby jest dużo gier ale ostateczności niema w co. Lecz gra okazała się ciekawa i wciągająca. plusów jest dużo, łatwiej będzie mi wymienić minusy
*Długo wczytują się mapy
*Z osadami to przegięli, zamiast jednej wielkiej to tworzy się 50 małych i co chwile latasz i bronisz, jak by nie było co innego do roboty
*Zbieranie złomu bo nie wiadomo co i kiedy będzie potrzebne
A wykorzystując okazję, mam takie małe nietypowe pytanie
Chodzi mi o zadanie "poziom molekularny" według poradnika muszę wybrać jedną z trzech frakcji żeby dostać się do instytutu. i tak tu się zastanawiam czy można jakoś to obejść, nie wybierając frakcji a dostać się do instytutu?
O co mi dokładnie chodzi, a oto że jak wybiorę jedną ze frakcji to przy portalu dokładają mi dodatkowe zadanie, a tu taśma szpiegująca, a tu namów do powrotu naukowca. po co mi to gdy "ja" zamierzam przyłączyć do instytutu i od razu strzelać se w kolano.
np. wybieram Minutemenów jako do portalu, potem postanawiam przyłączyć do instytutu, na końcu zostaje kierownikiem instytutu, a pozostaje zadanie "oddaj taśmę......" jestem kierownikiem a daję obcej osobie taśmę szpiegującą, jaki jest w tym sens?
Pierwsze dwie czesci nie wciagnely mnie zbytnio, choc dwojka byla duzo lepsza. Za to "Fallout Tactics" ukonczylem 3-krotnie (za trzeciem razem w polskiej wersji). Trojka wciagnela mnie rowniez mocno. Ukonczylem wraz ze wszystkimi DLC. Nie rozumiem narzekan na ten tytul. "New Vegas" mnie rozczarowal. Bylo zbyt duzo zadan polegajacych na bieganiu tam i z powrotem z jednego konca mapy na drugi. Sztucznie wydluzalo to rozgrywke, nie posuwajac fabuly naprzod. Tu z kolei uproszczenia powoduja mniejszosc grywalnosc i ubozszy klimat. To mial byc przeciez rolplej, a nie strzelanka. Wkurzajace jest, ze nie widzisz przeciwnikow (oni tez nie powinni cie widziec), a kule dostajesz nawet mimo wielu oslon. Gram dopiero teraz, bo mimo ubogiej grafiki - gra ma wysokie wymagania sprzetowe. Moj poprzedni procesor i5 okazal sie zbyt slaby.
Muszę pogratulować Bethesdzie bo grzebanie w ekwipunku jest równie przyjemnie co w klasycznych Falloutach czy Borderlandsach. Czyli wcale.
Co za ironia - od czasów FO 1 i 2 interfejs w grach przeszedł zmiany na lepsze (m.in. dzięki większej rozdzielczości) tylko po to by partacze z Beth ograniczeni przez konsole zrobili zwrot o 180 stopni.
Pancerz wspomagany - jest ich trochę i dużo też jest tych Fusion Cores wymaganych do ich działania. Może to moje czepialstwo ale pancerzy i tych FCków powinno być mniej a te drugie powinny działać znacznie dłużej.
Sam pancerz wspomagany nie jest jakoś specjalnie mocny, do tego rozwala się jakby był z papieru i tektury.
Założyłem go jedynie po pierwszym spotkaniu z Prestonem oraz podczas szukania naukowca-mutanta.
Bardziej bezpiecznie czułem się w pancerzu marynarza, który znaleźliśmy w Far Harbor. Czytanie komentarzy ludzi stękających na te 5 puzzli sprawiało więcej radochy niż sama gra.
Z bugów o dziwo nic poważnego. Raz zdarzyło się w Far Harbor, że zrobiłem zadanie dla barmana z Arcadii. Rozmowa z każdym NPC była niemożliwa i moja postać witała się jakby
mówiła do tamtego barmana. Nie wiem o co biegało... po odebraniu nagrody problem zniknął.
Czasy ładowania na SSD nadal dalekie od ideału. Strzelanie lepsze niż w FO3 ale i tak nie najlepsze jakie widziałem.