Fallout 4 | PC
Dosyć długo zabierałem się do napisania tego tekstu ale to chyba najlepszy moment.
Grę przechodziłem dobre dwa razy. Ilość godzin nabitych na steam aż strach liczyć.
Niestety gra została przez większość wyklęta, oceniona "po okładce" lub sami twórcy nie
dali stosownego haczyka... nie wiem mi to nie wnikać. Chociaż muszę przyznać że osobiście
staram się unikać oceniania gier które mi nie siadają z różnych względów np.
Mass Effect czy Bioshock z którymi próbowałem się mierzyć ale okazały się być
"nie moją bajką" co nie oznacza że jestem nastawiony do nich krytycznie a zarzuty
przeciwko F4 właśnie tak w większości wyglądają, ogarniając lekturę tego portalu.
Dobra ale starczy tego przynudzania...
W końcu odinstalowałem ją z konta. Chyba znacie to uczucie że pojawia się efekt odstawienia
gdy brakuje gry która towarzyszyła przez długi czas.
Myślę że najsensowniej będzie dać proste plusy i minusy bo jakbym zaczął się na prawdę rozwodzić
to wyszedł by kilkunastostronicowy.
Plusy
-Widać że twórcy popracowali nad detalami świata. Większość lokacji to istna historia
minionych tragicznych wydarzeń. Wchodząc do jakiegoś zakurzonego baru czy kręgielni
zawsze czułem ten podniosły nastrój a widok szkieletów zastygłych w różnych pozach dawał
dużo do myślenia co mogło się dziać.
-Rozbudowany warsztat broni, pancerzy i całej reszty detali która urozmaica rozgrywkę i
umożliwia przygotowanie się na wybraną misję lub lokację.
-Pomimo zmian, gra trzyma ogólny zarys serii Fallout.
-Dodatki. Dla mnie istotne są trzy tzn w kolejności Far Harbor, Nuka World i Automatron.
Pierwszy za świetny klimat. Drugi za inwencję i trzeci za możliwość ingerowania w
roboty, przebudowę, dozbrajanie i inwencję.
-Towarzysze. Konkretnie uposażeni stają się cenną pomocą i to zarówno w walce jak i jako
tragarze. Konkretnie Cait za jej sarkastyczny styl bycia i Cosworth bo to jakby rodzina
no i dopakowany w warsztacie nieraz ocalił mi życie w podczas starć na południu Bostonu
lub Far Harbor(bez dopakowanego robota na poziomie very hard można zapomnieć o grze na
wyspie)
-Sterowanie postacią. Tutaj konkretny plus z mojej strony. Łatwo i przyjemnie bez
kaskaderki po klawiaturze można sterować postacią.
-Zróżnicowanie terenu po którym się poruszamy i to że wrogowie często umieją wykorzystać efekt
zaskoczenia co szczególnie widać w Far Harbor.
-Narzędzia i możliwość budowy i rozwoju osad. Kwestia bardzo kontrowersyjna ale można
przecież całkowicie olać ten podpunkt lub ograniczyć do minimum. Ja się świetnie bawiłem
widząc jak mur
y zatrzymują atakujących a wyrzutnie rakiet przerabiają ich na paszę
dla dziwadeł pustkowii.
Staram się rozumieć twórców że ich zamysłem było stworzenie czegoś oryginalnego i pchnięcie
gry na nowe tory. No cóż, nie każdemu się spodobało.
-Większość Questów. Syndrom (przynieś, podaj, pozamiataj) jest obecny aczkolwiek osobiście
z zapałem podejmowałem misje poboczne czy ekscytowałem się wyborami moralnymi wątku głównego
czy tego z Far Harbor który już był świetnie dopracowany.
- Zarówno w systemie V.A.T.S jak i "manualnie" system walki daje radę.
-Klimatyczne lecz nieliczne osady.
- Lepiej późno niż wcale... czyli po paru miesiącach patchów gra się bez większych problemów
Jak zaczynałem w wakację przechodzić grę z całymi dodatkami nie miałem ani razu przygód w
postaci wywalania, spadków, bugów etc.
Minusy
-Optymalizacja przy wydaniu gry. Pamiętam ten pokaz slajdów gdy wchodziło się do centrum
Bostonu.
-SI przeciwników stoi na przeciętnym poziomie. Brakuje np. rozwiązań taktycznych z ich
strony. To samo się tyczy towarzyszy którzy pójdą w sam środek piekła walki gdy masz
przed sobą wrogów którzy aż się proszą by siekać ich z dystansu. To samo tyczy się
osadników zamieszkałych w naszych osadach. Ten element też kuleje i często widać
jak osobnicy wchodzą w ścianę, zawieszają się przy kanapie etc.
-Ataki na osady a konkretnie fakt że w niektórych z nich wrogowie pojawiają się w samym środku osad
i najczęściej ja ginę pierwszy po ostrzale z moich wieżyczek rakietowych.
-Respawn wrogów i ich obecność we Wspólnocie. Jest tego za dużo. To wygląda jak tygiel
w którym supermutanci, ghoule, strzelcy i inne ścierwo stacjonują metry od siebie i
jak widać to w Bostonie ciągle słychać walki a osady, punkty handlowe czy miasteczka to
rzadkość a szkoda.
-Niedopracowana fabuła główna. Tutaj temat wzbudza wiele kontrowersji, pomimo tego że
mi się podobała aczkolwiek nie mogę przeboleć zamysłu Bethesdy która nakazywała
Frakcjom niszczyć Instytut. Nie do pomyślenia i barbarzyństwo jest to by niszczyć
takie poteżęne zasoby technologiczne. Od tak Bractwo Stali wyrzekło się teleportacji,
rozwiązaniom biotechnologii czy przedłużania życia.
-Wczytywanie się lokacji etc. czasami można zasnąć z wrażenia ech...
-Gra jest za łatwa po osiągnięciu tego 60-70 poziomu. Zamiast zoptymalizować wrogów do
postaci to mamy pokaz jednostrzałowców tu i ówdzie. Sam zrobiłem sobie downgrade
zakładając tylko pancerz bojowy i hełm oraz skórzane naramienniki.
-Napisałbym o osławionych dialogach ale po pewnym czasie intuicyjnie przyzwyczaiłem się
"w co klikać"
To by było na tyle. Krótko podsumowując. Osobiście daję 8.5/10 a do grania zachęcam
Przynajmniej dać jej szansę. Poobcować parę godzin a nuż zaskoczy.
Byle do E3, najbardziej oczekiwana produkcja przeze mnie, zaraz przy wiedźminie.
Lepiej by pojawiło się na E3, wbrew plotkom. Dużo bardziej na to czekam niż na pozostałe tytuły ze stajni producenta.
"Fallout 4" moim zdaniem powinien powrócić do korzeni - izometryczny widok i ten klimat.. tak jak ostatnio wydane "Divinity: Grzech Pierworodny" czy "Pillars of Eternity". Niezależnie od tego powinny ukazywać się spin-offy tego co zapoczątkowały "Fallout 3" i "Fallout: New Vegas", bo to mimo wszystko są świetne gry, ale jakby już z innej bajki.. Nie ocenię, bo nie wiem czego się spodziewać..
Niewiem kto to powiedział ale o F3 rzekł tak "Gra uwielbiana przez graczy którzy niemieli wcześniej kontaktu z falloutem, Gra znienawidzona przez fanów serii" wpełni sie z tym zgadzam.
Na początku F3 podbał mi się niepowiem...ale po 3-6h coraz mniej i mniej ipróbwałem się przekonać grając prawie "Na siłe" może się coś zmieni? może coś się stanie?co sprawi że zmienie zdanie o tej grz. Niestey nie! nic się nie stało..tzn stało się odistalowałem F3 i poraz kolejny wróciłem do F2:) a, co do FNV, niewiem niegrałem ale po przygodzie z F3 hmmm..ciężko mi będzie w ogóle się zabarać za ten tytuł...:)
Jeśli robi tą grę Bethesda to nie powinien być to gniot, być może pojawi się nawet polski dubbing.
Jestem ciekaw czy bethesda przylozy się tudaj czy tylko zrobi byle był dobry bo pracuje w tej chwili nad nowym tesem :D ciekawe .
Mamy już za dużo strzelanek, dlatego mam nadzieję, że będzie powrót do klasyki, bo trzecią częścią zniszczyli legendę :(
Jestem ciekawy jaki będzie właśnie ten Fallout 4. Obecnie gram w Fallouta 3 i naprawdę mnie on bardzo wciągnął. Mam nadzieję, że Fallout 4 też mnie nie zawiedzie ;)
Czekam bardziej niż na wszystkie Skyrimy razem wzięte.
Musi się pojawić na E3 jakieś info, lud tego żąda.
Fallout 4!!!! To już oficjalne! Najpierw premiera niesamowitego Wiedźmina 3, a teraz zapowiedź nowego Fallout? AAA! Wkońcu!
Druga zaraz po premierze W3 najbardziej oczekiwana moja gra.
to jest to!!! no to czekamy, premiera pewnie będzie w 4 qwartale :)
http://antyweb.pl/bethesda-zrobila-mi-dzien-bedzie-fallout-4/
Ludzie... co wy biadolicie? Grałem w izometryczne rpg-i jak Fallout, Fallout 2 czy serie Baldur's Gate, ale minusem tych wszystkich tytułów jest system walki. Albo turowy i mało dynamiczny (dodajmy - kiepsko zbalansowany), albo "na żywo", ale też miałki. Fallout 3 miał średnią mechanikę, ale dał pole do popisu moderom. Graliście w FWE (Fallout Wanderers Edition) pod Fallout 3 , albo w Project Nevada pod Fallout New Vegas? Te gry zaczynają błyszczeć światłem odbitym z brylantu.
Poza tym widok izometryczny jest przeszłością. Można z powodzeniem prowadzić fabułę, z klimatem i genialnymi postaciami z FPP i TPP co pokazał Wiedźmin 3.
Jedyne co mogę podpowiedzieć twórcom. Patrzcie się na twórczość moderów! Tam jest morze podanych na tacy, świetnych pomysłów i rebalanców.
BeFree255 Ale pierdolisz. Co ty ćpałeś.
Abdul93 +1
Dwa razy podchodziłem do Fallouta 3, i od razu leciało usuwanie z dysku. F NW to inna szopka, bo robiło go dobre studio.
Jeśli będzie to powtórka z F3, to bardzo, bardzo słabo. Jeśli będzie to powtórka z FNV, to bardzo, bardzo... nieźle. Niestety, na powrót do korzeni nie ma co liczyć.
I powiem wam więcej bardzo dobrze że engin gry to ID Tech 5. Przedewszystkim bardzo ładna grafika i super optymalizacja!!
https://www.reddit.com/r/Fallout/comments/28v2dn/i_played_fallout_4/ - jeśli to się potwierdzi, to mamy sequel trójki. Tym razem zamiast Fallouta dostaniemy Skyrim z laserami...
No dokładnie, ja się niestety po Falloucie 4 wiele nie spodziewam, szczerze mówiąc to nawet wolałbym zapowiedzi TESa VI, ale zobaczymy co z tego będzie na razie za mało wiem, żeby już móc narzekać pełną gębą.
F4 powinien zrobić Obsidian bo Bethesda kompletnie się do tego nie nadaje.
@pabloNR Bethesda sie do tego nie nadaje ? Co ty palisz ? Bethesda twórca legendarnego Skyrim który zmienił gatunek RPG. Fallout 3, Fallout New Vegas jedne z najlepszych post apo od lat >.> Go home your drunk
Bethesda twórca legendarnego Skyrim który zmienił gatunek RPG.
Dobry dowcip. Praktycznie każdy ważny w grze RPG aspekt w Skyrimie leżał. Skyrim to jakiś relikt zeszłej epoki. Teraz robi się inne gry RPG.
Fallout 3, Fallout New Vegas jedne z najlepszych post apo od lat
Fallout 3 był średni i nudny, a New Vegas było świetne bo nie robiła go Bethesda.
Zgadzam się z kęsikiem. Jeżeli chodzi o fallout 3 to fabuła była generalnie słaba. fallout new vegas było znacznie lepsze pod względem fabuły i gameplayu
Zgadzam się z opinią, że Fallout'a 4 powinien robić Obsidian. Swoim New Vegas pokazali, że potrafią zrobić to o wiele lepiej od Bethesdy, która stworzyła tylko niezłego Fallout'a 3 i wg. mnie przereklamowanego i niezwykle nudnego Skyrima. Sorry, ale do ostatniego TES-a podchodziłem parokrotnie nie wytrzymując w sumie dłużej niż kilka godzin. W żadnym wypadku nie twierdzę, że Skyrim jest grą złą, bo byłby to grzech śmiertelny ale nie rozumiem dlaczego jest on tak wybitny skoro zawartość jest kompletnie rozmemłana i nudna. Mam wielką nadzieję, że omawiany tutaj Fallout 4 będzie jednak inny - lepszy, choć mam wrażenie, że Bethesda lepsze gry wydaje niż sama tworzy. Pożyjemy, zobaczymy.
https://www.reddit.com/r/Fallout/comments/28v2dn/i_played_fallout_4/?sort=new
11 miesięcy temu, ponoć były pracownik Bethesdy w akcie zemsty podał wiele informacji o F4. Póki co wszystko się sprawdza.
Premiera niby w październiku. Engine na PS4, XO i PC jest nowy. Wersja na PS3, X360 również ma się pojawić , ale w grudniu i na starym enginie Skyrima. Z ciekawostek, tylko na PC ma się pojawić rzut izometryczny rodem z F1, F2, chociaz bardziej przypomina Fallout: Brotherhood of steel. W linku wiele ciekawostek i informacji. Obstawiam, że większość z tego się sprawdzi.
[34]
"nie twierdzę, że Skyrim jest grą złą, bo byłby to grzech śmiertelny ale nie rozumiem dlaczego jest on tak wybitny skoro zawartość jest kompletnie rozmemłana i nudna."
Akurat krótko Ci odpowiem, bo bardzo się cieszę że Fallouta 4, robi Bethesda - po prostu AlkoPc, w Skyrima trzeba umieć się bawić ;))
@Flyby Spoko, ale to mnie akurat nie przekonało :) Jeżeli gra jest dobra to bawi, a jeżeli nie bawi to coś jest raczej nie tak.
[37]
"to mnie akurat nie przekonało :)"
W porządku - mnie natomiast nie przekonało - "Jeżeli gra jest dobra to bawi, a jeżeli nie bawi to coś jest raczej nie tak" - jak pewnie nie przekonało wielu milionów graczy którzy dotąd świetnie bawią się Skyrimem i jeszcze długo będą się bawić ;))
I w zgodzie, czekajmy na Fallouta 4 ;)
@DachuDachu fabula owszem nie powalala, ale trzeba przyznać, że fallout 3 miał najlepsze DLC jakie wyszły do gier. trochę tym nadrobili ;)
AlkoPc co z tego że skyrim miał swobodę w zwiedzaniu świata, duży świat, i milion questów, oraz kilka gildii, i crafting, jak fabuła była chujowa. Niektórzy mają zupełnie inne wymagania odnośnie crpg :)
Słaby trailer ale pal to diabli, nie moglem się doczekać tej zapowiedzi
Listopad 2015? Czyli już wiadomo, że będzie zabugowany syf na silniku F3...
@ DrHax423 - Chciałeś błysnąć, a tylko się zbłaźniłeś, pseudoznawco. Lubię Skyrima, nawet bardzo, ale nazywanie go tytułem rewolucyjnym, na nowo definiującym gatunek cRPG to grube nadużycie. Przyjemny sandbox, ale Ameryki Bethesda nim nie odkryła. Natomiast stwierdzenia, że New Vegas stworzyła Bethesda z litości nie skomentuję, przedmówcy mnie zresztą uprzedzili. Tak z innej beczki... Coś czuję dychę dla F4 na GOL-u. W końcu mówimy o duchowym następcy Skyrima :P
Fakt, ze gre robi samodzielnie Bethesda to wielki minus bo niejednokrotnie juz pokazali na co ich stac i niestety dalej powielaja te same bledy w grach RPG. Ta gre uratowac moze tylko progres jaki zrobili miedzy Obliviono-Falloutem3, a Skyrimem ale szczerze watpie aby w koncu uwolnili sie od kilku powielanych przez siebie od lat fundamentalnych bledow. Gdyby nie scena moderska to jakby nie patrzec Oblivion/Fallout 3 bylyby najzwyczajniej w swiecie niegrywalne biorac pod poprawke fatalny gamepplay i miliard bugow, a Skyrim przecietny, nudny i przewidywalny do bolu. Ludzie powinni zaczac oceniac studia i same gry pod katem macierzystego produktu, bo to wlasnie mody w duzej mierze ratuja tutaj cala sytuacje.
Ja nie wiem czy Bethesda do końca zdaję sobie sprawę z tego na co się decydują. Jeśli plotki się potwierdzą i premiera będzie miała miejsce w październiku tego roku, to oznacza rzucenie Fallout 4 na dość głęboką wodę. Przecież oni nie unikną porównań do Wiedźmina, a Redzi jeszcze tego roku o sobie przypomną pierwszym rozszerzeniem. Już wiemy, że graficznych fajerwerków nie będzie i gra na tym polu nie zachwyca, render i animacja psa była mocno średnia, żeby nie powiedzieć kiepska. I chyba nikt się nie spodziewa jakiejś super fabuły po grze Bethesdy. Mam poważne obawy co do tej gry.
Wyciekły nowe informacje. Gra ma być kontynuacją trójki, będzie można wgrać sejwy z trójki, a świat ma być około 3 razy większy od tego z Skryima. Widzę że pierwsza połowa roku należy od Wiedźmina 3, a druga dla Fallouta 4.
[49]
"Widzę że pierwsza połowa roku należy od Wiedźmina 3, a druga dla Fallouta 4"
Niech tak się stanie..
Oczywiście jak zwykle - Oczekiwania wersji PC to 9,5/10 a wersji konsolowych ok. 7/10... wy na prawdę nie macie co robić tylko oczekiwania zaniżać?
świat ma być około 3 razy większy od tego z Skryima
I pewnie tak samo pusty i martwy. Już widzę to tłumaczenia fanboy'ów, że taki właśnie ma być bo to post-apo...
Niech ktoś zmieni gatunek gry, bo gra nie jest warta, aby mieć w tytule klasyczne crpg :)
[52]
"świat ma być około 3 razy większy od tego z Skryima"
"I pewnie tak samo pusty i martwy"
Uparłeś się, aby nadal mnie rozśmieszać, poYarenko? ;)
Nie mam pojęcia, jaki będzie świat Fallouta 4, ale mam pojęcie jaki jest świat Skyrima ;) Nie jest on, "pusty i martwy" ;)
Dla wszystkich, którzy narzekają na jakość grafiki w zwiastunie polecam ściągnąć sobie trailer w rozdzielczości HD ze strony gamersyde com.
~szczypiorofixpw
Obejrzałem trailer w rozdzielczości HD i nie robi na mnie wrażenia. Sam trailer jest bardzo słaby, ale to akurat nie ma większego znaczenia.. gorszy jest rendering oraz schemat kolorów. Składają się one na stylistykę bardziej a la Sims, aniżeli Fallout. A jest to jedna z gier, których oczekuję od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że w praktyce nie będzie tak źle, ale póki co jestem jednak zawiedziony.
Wolałbym nowego TESa, ale na bezrybiu i rak ryba. Brakowało mi dobrego RPG akcji i mam nadzieję że Fallout 4 wypełni te braki na jak najdłuższy czas.
@PeaceGuard: faktycznie, wszystko na to wskazuje, że świat będzie trochę bardziej urozmaicony pod względem kolorów ale żeby od razu porównywać do Simsów? Bez przesady ;) Fallout 3 był zielono-szary, New Vegas za bardzo pomarańczowo-brązowy, tutaj jest różnie są momenty gdzie tych kolorów jest więcej np. ten rynek czy lokacja z gościem w płaszczu ale są też lokacje bardziej stonowane jak np. moment w którym widać Deathclawa. Też podchodzę do tego tytułu ostrożnie jednak jestem dobrej myśli.
@boy3 Zgadza się. Dlatego dalej uważam, że Skyrim był grą rozmemłaną, nudną i przereklamowaną co też napisałem w swoim poście.
Trailer bardzo fajny i jak dla mnie będzie to kolejny dobry Fallout... jakoś wszyscy narzekają a jak przychodzi premiera nikt nie narzeka. Trochę za wcześnie, aby prorokować w 100% ale tak naprawdę tej gry nie da się ominąć. BTW; pies całkiem ładnie wygląda, chyba że ktoś zaraz chce mieć nie wiadomo co ...
Super, że będzie Fallout 4, pewnie sobie kupię. Ale z tą ceną to trochę przesadzają. 170 zeta za gre na PC? ;s
wygląda na F3 w nowej , dużo ładniejszej oprawie graficznej
Trochę was nie czaję. Cały czas dyskusja o grafice i silniku. Ale przecież nie o to chodzi! Dawno nie widziałem zapowiedzi, która miałaby w sobie tyle klimatu. A klimat jest ważniejszy niż grafika, która przyznaję, nie zachwyca, lecz przypomnijcie sobie grafikę pierwszych dwóch falloutów.
O TAK!!! Ta gra wygląda niesamowicie. Widać już ten nieziemski klimat, genialne lokacje! A do tego bohater zaczyna mówić, i dialogi w Falloucie w końcu będę dobre. Do tego crafting, ulepszony V.A.T.S. lepsza walka, płynniejsza rozgrywka. Cud miód i malina. Najlepsza gra tego roku? Bardzo możliwe! Jestem na jarany jak nie wiem co. Wiedźmin 3 i Fallout 4 zostawią konkurencję daaaaleko w tyle. EDIT: A jeszcze będzie możliwość posiadania własnego power-armora, w końcu będzie to potężna zbroja i broń przeciwko mutantom i bandytom. A co do grafika, wygląda wietnie, cienie itp to pierwsza klasa. Gra nie będzie wyglądać jak Uncharted 3. F4 ma około 3x większy świat od Skyrima. Oj szykuje się niesamowite granie na zimę. F4 zamówiony!
Bethesda nigdy nie wydała dobrej gry, to nie Rockstar. Fallout też będzie gówniany.
Skoro Fallout 3 i New Vegas zasłużyły sobie dla mnie na 10/10 to w takim razie brakuje oceny dla Fallouta 4. Już zaczynam zbierać kasę na nowy PC i egzemplarz gry w dniu premiery.
data premiery 2015? nie che mi się w to wierzyć.Lepiej żeby wydali później,ale porządnie zrobili.
Jako fanowi pierwszych części Fallouta jakoś udało mi się przełknąć zmiany w trójce, tak tu prawie nic nie przypomina pierwszych części (poza tytułem). Moim zdaniem artykuł powinien nazywać się "Co Fallout 4 robi źle".
Podsumowuję każdy punkt:
1.Kreator postaci
Większość graczy spędzi przy nim więcej czasu niż zajmie znalezienie w grze maski bądz hełmu ktory w całosci zakryje twarz
2.Dynamiczne dialogi
Nie potrzebne uproszczanie gry, między innymi to własnie ściany dialogów dawały klimat w poprzednich częściach
3.Czworonożny towarzysz
Jeżeli Bethesda zrobi sztuczną inteligencje tak jak we wszystkich poprzednich grach to będzie on bardziej przeszkadzał niż pomagał
4.Nowy lepszy Pip-Boy
Tu praktycznie nie mam uwag, jedynie gry wydają się zbędne
5.Fallout Shelter
To inna gra więc to pominę.
6.Tower Defence Post-Apo
To jest jedna wielka porażka. Prawdopodobnie gracz zamiast zwiedzać świat i poznawać historie będzie zmuszony do obrony i rozbudowy bazy ponieważ będzie ona dawać zyski nie porównywalne do innych form zarobków. Może także dochodzić do sytuacji w których podczas wykonywania misji dostaniemy komunikat o ataku na bazę i czym prędzej trzeba będzie wszystko zostawić i ruszać na ratunek swojemu dorobkowi.
7.Srogi crafting
To akurat mi się podoba :)
8.Hektolitry frajdy
Jak mniemam jedną z głównych rzeczy tworzących klimat Fallouta była poważna atmosfera oraz taktyczne prowadzenie walki co w tej części patrząc na gameplaye zostanie zastąpione strzelaniem rodu z CoD'a. A co do samych jetpacków i samolotów to psują one trochę klimat który był budowany poprzez długie wędrówki z punktu A do punktu B.
Mam jedynie nadzieje ,że moje obawy okażą się nieuzasadnione i dostaniemy godnego następce pierwszych części.
@Drakens18 A fallout 3 czy NV kiedy wyszły? Już mieli bardzo dużo czasu, coby nową gre zrobić, zwłaszcza, że po filmiku wnioskując engine tylko troche dopieścili. Mnie się głównie nie podoba, że stroje z krypt na chłopie wyglądają jak leginsy dla gejów. No i mam nadzieje, że grafa z trailera to żart.
@Rywin 170 zeta to głównie za to, że mogli odpierdzielić kolejne badziewie jak TES online, a robią kolejne single które będzie wporzo. Aż mnie ciarki przechodzą gdy pomyśle, że mogliby zrobić Fallout online z gameplayem jak TESO. Trza ich całować po nogach, że na to nie wpadli :D
Co to ku#wa jest!? Elementy towerdefence, budowanie domków dla ludzików!? itp. Na krótkie kwestie dialogowe jeszcze można przymknąć oko. Ale już na brak wpływu umiejętności na nie (i w domyśle uproszczony pod tym względem cały system oddziaływania na świat gry) już nie!
Poza tym ja tu nie czuje falloutowego klimatu brutalnego, niebezpiecznego, pełnego beznadzieji, postnuklearnego świata. Już pod tym względem ta koślawa trójka była lepsza.
A chyba najlepiej tą odsłonę podsumowuje tak mocno promowany pies. Już ch#j z tym ,że z tego co widać jest on chyba tylko po to ,żeby było... sympatyczniej?, bardziej rodzinnie? I tak oczywiście powiecie,że w klasycznym falloucie też można było przygarnąć psa, tak ale on nie był z góry narzucony przez kod gry, mógł się nam przydać, ale mogliśmy go w każdej chwili stracić w walce czy w inny sposób (nie wiem może nawet zjeść, sprzedać:)
I już teraz doskonale widać ,że pies będzie musiał być nietykalny ku#wa pancerny (jak w COD) bo tego będzie wymagał z góry narzucony scenariusz.
Nie wiem też czy ktoś zauważył jeszcze jedną kwestię związaną z pieskiem... To jest jak najbardziej rasowy owczarek niemiecki!? Rasowy owczarek niemiecki po ku#wa 200 latach od zagłady cywilizacji!
Pies dobitnie pokazał ,że na powrót starego dobrego fallouta z ramami narzuconymi tylko przez wykreowany świat i ograniczenia własnego bochatera (a nie scenariusz) jak i duże przywiązanie do spójności i detali postapokaliptycznej rzeczywistości są marne szanse.
I pewnie będzie to dobra wysokobudżetowa gra, niestety z ideą pierwszych dwóch falloutów mająca mało wspólnego. Jako gra moje oczekiwania w okolicach 8/10 Jako fallout 4/10
Hmm, większość rzekomych zalet to wady. Ogólnie widać, że nacisk postawiono na elementy mające przyciągnąć graczy nie lubujących się w RPG, a szukających gry od wszystkiego. Oczywiście takie dodatki nie muszą być z natury złe, ale patrząc po Skyrimie i Falluot 3 widać, że Bethsaida nie potrafi albo nie chce koncentrować się na elementach dla RPG istotnych a w zamian za to poświęca większość uwagi zapychaczom.
Jak na razie po zapowiedziach:
in plus:
- crafting
- dialogi może będą dynamiczne, jak w W3 (coś się będzie w nich działo)
in minus:
- dialogi wyglądają na uproszczone, brak informacji o wpływie cech na dialogi (te z zapowiedzi są bardzo mierne)
- fatalna grafika, i nie idzie mi tutaj o wodotryski ale o klimat, wygląda dziwnie cukierkowo i ogólnie brzydko. Choćby modele postaci korzystając z obecnego enginu da się zrobić ładniejsze, co pokazali moderzy
- koncentrują się głównie na dodatkach na E3 co znaczy tylko tyle, że to im poświęcają większość uwagi = papa ciekawe misje poboczne, witaj latanie za 40 skórami gekona
Czego nie wiem ale zakładam, że będzie dobrze:
- system walki, w poprzednich grach (F3, F:NV, Skyrim) był świetny
- wsparcie dla moderów (wizytówka Betsaidy w sumie)
Czego nie wiem, ale obawiam się, że będzie słabo:
- poziom misji i fabuły (Obsydian zrobił niezłą robotę w F:NV, ale Skyrim i F3 nie liczac kilku fajnych wątków są strasznie mierne)
- klimat, Obsydian dał radę w F:NV, Bethsaida nie w F3, a i Skyrim był dość nudnie przedstawiony
- masa uproszczeń dla przeciętnego amerykańskiego nastolatka, prowadzenia za rękę itd. (vel znaczniki na wszystko i skróty w jaskiniach do wyjścia jak w Skyrimie)
Ogólnie oczekiwania:
Jako gra: 8 (oczekuję solidnej gry akcji)
Jako RPG: 4 (Bethsaida jakoś nie potrafi uchwycić czym jest RPG od czasu Morrowinda, albo nie chce bo nie tego oczekuje rynek masowy)
Jako Fallout: 3-4 (wróżę poprawność polityczną choćby w grze, czyli antytezę Fallouta)
Po uśrednieniu dam 6.
Czy nikt jeszcze nie zauważył podstawowej nieścisłości fabuły? Z tego co pokazano na E3 wynika, że koleś siedział 200 lat w schronie przeciwatomowym i nie dość że nie umarł ze starości, to jeszcze nic się nie postarzał. Wniosek jest prosty: schrony w Falloucie zatrzymują upływ czasu!
fasynujące
Nie rozumiem tego całego zachwytu nad tym co pokazano na targach.
Budowanie osiedli i tworzenie między nimi połączeń handlowych - co to ma być strategia ekonomiczna czy RPG.
Przecież wygląda to jakby chcieli Zamydlić ludziom oczy zbędnymi wypełniaczami bo grafiką, animacjami i fizyką to ta gra nie stoi, jak zwykle u bethezdy sztywno i drewniano.
Wprowadzenia tzw. dynamicznych dialogów i to ma być takie fajne, pewnie kosztem skrócenia tekstów do czytania czyli łatwo i płytko.
Mnie osobiści targi E3 i prezentacja Fallouta 4 zaniepokoiły. Fallout 4 może być jedynie rozbudowanym "modem do Fallouta 3"
Po e3 jestem ogromnie zafascynowany tym co zrobili, dalej pozostał świetny klimat z dwóch poprzednich części a przy tym bardzo sympatyczne nextgenowe ulepszenia, i do tego na premierę nie będzie trzeba długo czekać
Ja też uważam, że te osiedla są niepotrzebne. Dla mnie gra może być sztywna tak jak new vegas, ale lepiej by się skupili na ciekawej fabule i misja pobocznych. Jak sobie z tym nie poradzą to gra zmarnowana.
,,ale lepiej by się skupili na ciekawej fabule i misja pobocznych. Jak sobie z tym nie poradzą to gra zmarnowana.''
Zapomnij, fallout new vegas nie robiła bethesda :)
Posłucham się opinii tych starszych graczy co grali w fallout'a(error i brunner) a nie grę fallout'o-podobną(czytaj F3 i NV) i ominę tą grę szerokim łukiem
Materiały z konferencji Bethesdy wyglądały obiecująco. Ciągle miałem jednak w głowie że to Bethesda czyli zróbmy 100 razy większy świat niż poprzednio dając jeszcze więcej pustki ;) Nie wiem na której konfie pokazali następne materiały, te już były tragiczne. To nie był Fallout, tylko jakaś zwykła generyczna strzelanka TPP.
[84]
"Posłucham się opinii tych starszych graczy co grali w fallout'a(error i brunner) a nie grę fallout'o-podobną(czytaj F3 i NV) i ominę tą grę szerokim łukiem.."
sickrabbit.. ciekawa to Twoja "wstawko-opinia", dowodząca dość zespołowej pracy, falloutowych krytyków "od zawsze" ;)
To jak tak od siebie napiszę, bom stary gracz, we wszystkie Fallouty grałem i gram - do żadnej "frakcji" z krypt netowych nie należę i niczyim "opiniom", nie ulegałem i ulegać, nie zamierzam ;)
Wiem skądinąd że walki podjazdowe na takie "opinie", tyczące Falloutów, to także element całkiem niezłej rozrywki dla tworzących je - ale jeżeli trafią na graczy początkujących, mogą im zabrać, całkiem niepotrzebnie, sporo zabawy.
Zatem, nie przejmujcie się krytykami ;) Bawcie się we wszystkie Fallouty, obowiązkowe w biblioteczkach graczy - grajcieee..
..i czekajcie na Fallouta 4
elosidzej Oczywiście ty to zawsze musisz krytykować najlepszy gry .. a sam ocenisz na 10 same przeciętniaki
Gra będzie bardzo dobra a dodatek w postaci budowania osiedla (czy tam domu) przedłuży tylko czas grania. Przecież w tym świecie są frakcje, grupy ludzi, państwa które budowały i budują osiedla więc w czym problem?
Flyby -Z ciekawości wszedłem w twój profil, i od razu skyrim, to wszystko wyjaśnia. Haha, pewnie nawet nie tknąłeś starych fallouta. Weź się nie ośmieszaj koleś. :)
Kolejny pseudo znawca crpg.
A jak tknął to co? Skyrim to wspaniałą gra i moje ulubione cRPG, a wychowałem się na Ultimie (7,8, a nawet 9), Isharze, Betrayal at Krondor, Lands of Lore, Eotb. W Baldury, Plejnskejpy i Folałty grałem jako gracz już dojrzały i ukształtowany. I mimo to, z dzisiejszej perspektywy stawiam Skyrima ponad tamtymi grami. Mam na to argumenty :)
Mnie naprawdę gówno obchodzi że skyrim ma milion questów, czy innego badziewia.
Pod względem fabuły skyrim jest chujowy, a fallout 3 jest nawet gorszy. :)
A stwierdzenie że torment albo baldur jest gorszy od skyrim, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Taka gadka z fanboyami skyrima ; )
[91]
Gdyby boy3 istniał na GOL-u, tak długo jak ja, to by nie pisał - "nie tknąłeś starych fallouta" ;)
Gdzieś tam, w archiwum być może jeszcze tkwią, moje uwagi i zapytania na temat "starych Falloutów", czy nawet modów do nich (bo pamiętam że je próbowałem) Nie ominąłem też "Fallout Tactics", bo jakoś łączyła mi się, z ulubionymi, taktycznymi "Jagged Alliance" ;) Wątpię też, czy udałoby by nam się być "kolesiami" - ale to, jak sądzę, dla nas obu, najmniejsze zmartwienie ;)
..i nie szarżuj tutaj "koleś", ze swoim słownictwem, w jakimś sensie oddającym i gusta - pochwalić czym się nie masz.
Mastyl, tak fabuła i sposób jej prezentacji w BG 1 są lepsze niż w skyrimie. A co do Skyrima, świetna zręcznościówka, fajna gra, ale RPG to to nie jest. Czemu? Role playing game, w Skyrimie nie ma możliwości odtwarzania roli ze względu na zbyt daleko posunięty sandbox. Po prostu nie ma szans na identyfikowanie się dragonbornem. Gra jest zbyt wyprana z emocji, porządnej fabuły, decyzji czy konsekwencji. Gram wysokim elfem i mogę dołączyć do rebelii, która nienawidzi elfów. Jestem Arcymagiem, ale jak wyjdę z uczelni nie ma to żadnego znaczenia. Gram wojowniko-moga-złodziejo-łucznikiem, który w jednej chwili pomaga wszystkim dookoła w innej jest bezwzględnym zabójcą. W taj grze nie ma nawet najprostszego rozwiązania w postaci punktów moralności jak w Morrowindzie czy Oblivionie, o metodzie zaawansowanych konsekwencji nie wspominając ale Witcher 3. cokolwiek zrobię, powiem itd. nie ma to żadnego znaczenia, za wyjątkiem chyba tylko wątku wojny domowej. Tak więc Skyrim jest świetną grą (z serią modów jest lepsza symulacją skrytobójcy niż assasin creed miejscami), ale beznadziejnym RPG.
elathir - mylisz się co najmniej w kilku miejscach:
1. w Skyrimie nie ma możliwości odtwarzania roli ze względu na zbyt daleko posunięty sandbox
Nie rozumiem zupełnie tego stwierdzenia. Sandboxowość rozgrywki pozwala Ci odgrywać kogo tylko chcesz - w Skyrimie możesz być złodziejem, magiem, kupcem i budowniczym albo dragonbornem. Albo wszystko naraz albo i po trochu. Dla każdej z tych profesji masz osobne przygody i osobne wątki fabularne.
W Baldurach - heroicznym fantasy - w zasadzie jesteś ograniczony główną fabułą, która w części pierwszej praktycznie się nie rozgałęzia. I nie możesz tego olać, bo na boku nie ma praktycznie co robić. Jesli nie pchniesz głównej fabuły, nie otworzą się kolejne rozdziały, kolejne lokacje etc.
W Skyrimie możesz ukończyć np. linie fabularną gildii złodziei bez tknięcia fabuły głównej, ani jakichkolwiek innych.
Im więcej sandboxa ( i nie chodzi tu o budowę mapy, tylko o swobodę wybory tego co i jak chce robić!) tym bardziej gra jest cRPG.
2. Po prostu nie ma szans na identyfikowanie się dragonbornem
A ja nie mam szans ani przyjemności w identyfikowaniu się z synem Bhaala albo Bezimiennym w Planescape. W grach cRGP wybór tego, kim jest Twój bohater, z reguły należy do Ciebie. W tych grach, wybór ten jest zdecydowanie ograniczony. Skyrim natomiast, jak już pisałem, stworzony jest na tyle inteligentnie, że możesz być tym złodziejem, i ignorować wątek Dragonborna. Gra przypomina Ci o głównej linii fabularnej jak najrzadziej.
3. W taj grze nie ma nawet najprostszego rozwiązania w postaci punktów moralności jak w Morrowindzie czy Oblivionie
Są, tylko usunięto je z widocznego dla gracza ekranu statystyk. Reputacja jest, można sprawdzić konsolą. Podpowiem Ci też, że jest zdecydowanie bardziej szczegółowa, bo rozłożona na frakcje ale także na indywidualne postacie NPC - jednym z widocznych aspektów działania repki w Skyrimie są chociażby komentarze i reakcje NPC wobec Twojej postaci. Poza tym masz system prawa - bounties liczone osobno w każdej prownicji.
Wychodzi na to, że wystarczy pewne rzeczy ukryc z ekranu statystyk, żeby ludzie je przestali zauważać. A wystarczy trochę pograć ;)
o metodzie zaawansowanych konsekwencji nie wspominając ale Witcher 3
Zgadzam się w jednym - Witcher 3 jest lepszy w wyborach i ich konsekwencjach niż Skyrim, ale tu praktycznie pozostaje poza konkurencją. Skyrim jest w tym podobne do Fallouta New Vegas, ale obydwa te tytuły są przez Wieśka w wielu aspektach dystansowane.
Natomiast Baldury... a nawet Planescape - jeśli spojrzeć obiektywnie, gry te były w kwestii mechaniki decyzji i ich konsekwencji niestety prymitywne. Co było dobre na lata 90-te (Fallout 1 dopiero wpajał w umysły graczy pewne standardy, które dziś obowiązują) w skali dzisiejszych produkcji wydaje się po prostu nie przystawać.
Tylko że NPC bethesdy są pozbawieni emocji, mało ciekawi, nudni. Dwa ,questy poboczne to prawie zawsze, przynieś, zabij, znajdź. Wątek główny który jest po prostu słaby. Właśnie to miałem na myśli mówiąc fabuła. I baldur fabularnie miażdzy skyrima w każdym calu. Nawet dinivity 2 jest 5 razy lepszą grą jeśli chodzi o fabułę, jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś naprawdę ograniczony.
Już nie wspominając że każda taka jaskinia taka sama :) Do tego level skalling który jest najbardziej debilnym pomysłem dla crpg. Zabicie miotłą smoka to wisienka na torcie.
A morrowind biję z łatwością skyrima pod każdym względzie. Ale dalej pucujcie się nad tym skyrimem :) Ale dyskusja z fanboyami nie ma sensu :) Nic dziwnego że klasyczne crpg są na wymarciu, właśnie przez takich ludzi, jak wy.
Mastyl, Flyby ---> po co z nimi dyskutujecie? Przecież to jakieś durnie, którzy założyli konta tylko po to, żeby prowokować. Szkoda Waszego czasu na te bzdury ;-)
Co racja, to racja - bodokan ;) Ot, sprawdziłem na własnej skórze.. Szkoda "czasu i atłasu".
dobra, jestem ograniczony, a klasyczne crpg wymarły przez takich jak ja :)
to se podyskutowaliśmy
Siema Bodokan :)
Siema Mastyl :-) Szkoda czasu na takich imbecyli. Jak uważasz, czy ten miłośnik RPG - "boy3" - przeszedłby etap napisania historii postaci do pewnej gry z kategorii UO? :-)
Napisałem ci wszystkie wady skyrima, i nawet tego nie skomentujesz. Widać jaka wspaniała to gra. ; )
No, ale trzeba się przyczepić do najmniej istotnej części mojej wypowiedzi :)
Bodokan - na Dreammastersach też się czasami tacy zdarzali - jak starszy brat pisał historię postaci - takich nie odsiejesz :)
Włączam zaraz Skyrima, porobię kilka tych durnych questów, albo - zgodnie z fajnym pomysłem, który podrzucił boy3 - spróbuje zatłuc legendarnego smoka miotłą :)
Mastyl ---> sądzisz, że to możliwe? Hmm, miotłę mam, to może też spróbuję z tym smokiem :-)
Ale wróćmy do F4 - mój synek zakochał się w tej serii ( skończył właśnie pierwszą gimnazjalną ), zaczął od F3 na PS3, później LV na PC. A jak się wciągnął w ten świat, to i w F2 zagrał, bo udało mi się uruchomić na W7. I ten świat go zafascynował :-)
Teraz mnie szantażuje, że do gwiazdki nie wytrzyma i zaraz po premierze musi ją mieć ;-)
Cały problem w tym, że kiedyś grę kupowałem jedną, a teraz muszę dwie ;-) Tylko W3 mnie ratuje, bo ten świat, też go wciągnął :-)
Mastyl, Flyby ---> trochę poza tematem - ale nie będę zakładał osobnego wątku. Z Wiedźminem 3 mój synek mnie przerobił, nie wytrzymał i pojechał z Mamą na nocną premierę, a ja już mu wcześniej zamówiłem na Ultimie na Dzień Dziecka. A ponieważ z powodu tej gry zmieniłem sobie grafę na 970, to dostałem kod na W3. Grę z Ultimy mam ja.
W związku z tym mam i grę i ten kod :-)
Kod mogę oddać/odsprzedać za grosze - ale znanym mi ludziom z gola :-)
Bodokan - a już nie bawi się twoimi modelami? ;)
i grosze to ile? :)
Boy3- kiepska główna fabula to wada wszelkich sandboxów (włącznie z falloutem 3 i w sporej części pól 4 czyli new Vegas ;P), a z chęcią zobaczę, jak u mnie na modach w skyrimie zabijesz smoka miotła :D
ale na tą próbę radziłbym zarezerwować co najmniej pól roku i środki na nerwy :)
Plus co ma Baldur czyli gra przekazująca fabułę do sandboxa? :)
DiabloManiak ---> jak dla Ciebie, to może być dobre piwo ;-) On już dawno się modelami nie bawi, niestety ;-) Ale chociaż trochę się historią interesuje :-)
Podaj maila
Bodokan - jak w Wawie to piwo się znajdzie, jak na odległość to ile? ;> dobre piwko to jak pamiętam 5+ pln? ;D
A ukryje @ :)
mam tygrysa z hachetta w komplecie, ale nie kleje, czekam na fundusze, żeby kupić sprężarkę ;-)
kluczyk wysłany
Za ile kupiłeś? :)
bo mnie kusiło to niedawno :
http://www.mojehobby.pl/products/Pz.Kpfw.-VI-Tiger-I.html
tańszy, łatwy do rc .. i do przeróbek :)
To nie ten dział chyba, ale może nam wybaczą ;-) - nawet nie pytaj ile kosztował, to w tym temacie nie ma znaczenia - to się nazywa zbieractwo - taka choroba ;-)
Z drugiej strony dostajesz model czołgu z dokładnym środkiem, otwieranymi wszelkimi klapami itp. Jeżeli do tego dodamy możliwości dokupienia wszelkiej maści wyposażenia i uzbrojenia, a nawet figurek w skali 1:16 w sieci, to z tego modelu możesz zrobić niezłą rzeźbę na kominek, w dodatku ruchomą ;-)
Daj znać, czy klucz doszedł i działa ?
DiabloManiak ---> pamiętasz o piwku?
Moja propozycja - Kijowska 11, knajpa vis-a-vis Dw Wschodniego :-)
Spokojnie - Twoja cena za grę - jedno piwo ;-)
W sierpniu się spotkamy, na Kijowskiej albo w ostatnio modnych knajpach na Ząbkowskiej :-)
To spodziewaj się kontaktu, po 10 sierpnia, chyba że zapomnę - bo juz stary jestem, to mi przypomnij ;-)
Proszę, jaki miły a niespodziewany finał - pozdrawiam..
..ja sobie dla przypomnienia starego grania, Wolfsteina Ordera kupiłem, ale już mnie na samym początku, zgasiły klawiaturowe układy, których musiałem uczyć się w biegu.. bleee
Flyby ---> dlaczego niespodziewany? Ja jestem starej daty, inaczej wychowany ;-)
A co do układów klawiatury, to wstyd się przyznać, ale poprosiłem syna ostatnio, żeby mi coś przeszedł w W2, co wymagało szybkiego wciskania jakiś klawiszy ;-) To już nie dla mnie chyba ;-)
Ale testy na pojazdy uprzywilejowane przechodzę bez problemów co roku, mimo wieku - zawsze mówię pani egzaminatorce, że to dzięki grom ;-)
Zgadza się Bodokan, oj, zgadza.. Ja muszę liczyć na siebie z tą klawiaturą ;(
Pikuś łapska ma za ciężkie a pokojówka ..no, cóż, nie powiem, ręce ma świetne do innych rzeczy ;))
Nawet z padem było słabo, musiałem przejść na klawiaturę, gdzie palce mniej się plączą.. Jak sądzę w grach przyszłości będzie się można posiłkować palcami u nóg - radocha..
To znowu nie w temacie, ale mam dwie konsole też, PS3 i Xboxa, i nijak nie mogę się przyzwyczaić do tych padów. Klawa i mysz to jest to :-)
Ale w sumie F4 to też dotyczy ;-)
Jak najbardziej, Bodokan, dotyczy Fallouta 4. Nie wiemy jakie dodatkowe atrakcje w sterowaniu, szykuje nam Bethesda. Do tej pory nie ulegała "japońskim wynalazkom". Jak będzie teraz?
..konsole.. mam wciąż starego xboksa. Jeszcze czekam i nie wiem, co z konsolami będzie u mnie.
Sanboxowość w Skyrimie pozwala mi odgrywać kogo chcę? Wprost przeciwnie zmusza do całkowitego wyprania z charakteru naszego protoplasty, sprawia, że jest wszystkim na raz i niczym zarazem, a ograniczone opcje dialogowe nie pozwalają nadać mu charakteru, każda misja narzuca nam konkretne zachowanie, które tylko zmieniamy co misję. W rezultacie postaci dragonborna brakuje spójności do tego stopnia, że nie da się z nim identyfikować. Nie da się grać ani postacią złą, ani dobrą, ani wejść w buty cynika ani niepoprawnego optymisty. To jest czysta mechanika i nic więcej. Ale co tutaj dużo mówić, jak dla większość RPG to machanie mieczem i bice tylko statów w górę i najlepiej chcieliby mieć mago-wojowniko-złodzieja by nie musieć gry przechodzić dwa razy tylko jedną postacią wszystko wymaksić to cóż poradzić.
,,Boy3- kiepska główna fabula to wada wszelkich sandboxów''
Wiem, tylko fallout 1,2 to crpg stawiający na fabułę. Do tego większość fanów oczekiwała gry w stylu starych falloutów, a nie fallouta sandboxa. I chyba to nic dziwnego.
kiepska główna fabula to wada wszelkich sandboxów (włącznie z falloutem 3 i w sporej części pól 4 czyli new Vegas ;P)
Gdyby pod względem klimatu i fabuły F4 stał na ym poziomie co FNV to byłbym zadowolony. Byleby było lepiej niż w Skyrimie i F3.
Będzie moc, gameplay rozwiał wszelkie wątpliwości, szykuje się co najmniej 200h świetnej zabawy
elathir : naucz sie ze zawsze moze byc gorzej.Oby nie bylo gorsze niz w skyrimie i F3 NV.
Czekam z nadzieją.
By nie było, że jestem marudą, FNV uważam, za dobrą grę, i właśnie moim marzeniem jest by F4 trzymał fabularny i klimatyczny poziom FNV, tylko był lepiej dopracowany technicznie (FNV niestety na tej linii zawiodło całkowicie). Tyle, że FNV robił Obsydian. Bethsaida niestety idzie w kierunku uproszczeń cały czas, i boję się, ze dostaniemy grę jeszcze bardziej uproszczoną od Skyrima. A niestety materiały z E3 nie rozwiewają moim wątpliwości. No cóż wolę się miło zaskoczyć niż ponownie się zawieść. Grę pewnie i tak kupię, ale jakoś w rok po premierze gdy po 10 patchach zacznie jako tako działać i będzie już sporo modów dostępnych poprawiających rozgrywkę.
Zapowiada się niezła gierka (kolejna zaraz po TES od Bethesda'y). Powiem szczerze że w poprzednie części nigdy nie grałem i na trailer Fallout 4 natrafiłem przypadkowo.
Grafika i poszarzały klimat gry jest dla mnie zdecydowanie na plus. I przede wszystkim jest w niej dużo z Skyrim'a. Nie tylko napieprzanie w wszystko co się rusza i wydawanie punktów doświadczenia . . . ale i chwila odpoczynku i możliwość wczucia się w to dziwne miejsce. Właśnie takie gry są najlepsze.
Nie wiem co wam się nie podoba w fabule. Jak dla mnie jest taka jaka powinna być. W końcu co można oczekiwać po wybuchu bomby i zniszczeniu wszystkiego dookoła.
Obawiam się zbytniego uproszczenia F4. Wykastrowanie i tak prostego systemu postaci z umiejętności nie wróży zbyt dobrze. Ciekawe w jaki sposób będzie się teraz obliczało szanse procentowe, które wcześniej były oparte na skills'ach? Wszystko podciągną pod atrybuty? SPECIAL nie jest idealny, ale jeżeli chcieli go zmienić to powinni rozbudować, a nie jeszcze bardziej ograniczać.
Do tego te beznadziejne dialogi jak w ME...
Jako ogromny fan serii, czekam z wypiekami na twarzy, żeby znowu spędzić w tym cudownym uniwersum setki godzin i zajrzeć w każde miejsce jakie tylko może być na mapie!
hej czesc od dawna mam wplanach napisac na jakims forum poniewaz mam pytanie odnosnie wymagan nowych gier itd tzn wiem ze nie wiadomo jeszcze co i jak ale chcial bym zapytac czy muj sprzet muj pc podola tym wymaganiom chodzi mi czy zagram w nowe tytuly na ultra itd prosze o odp bez napinki nie jestem znawac kompa składalem sam czytajac rózne artykuly na temat modernizacji itd podaje wienc moje dane PROCESOR I5-4690K KARTA GRAFICZNA MSI GTX 970 OC PŁYTA GLOWNA MSI GAMING 5 RAM GOOD RAM 16GB OBODOWA ZALMAN Z 11 PLUS prosze osoby kture znaja sie nas sprzecie wydajnosci itd o odp POZDRAWIAM
No dialogi leżą i kwiczą jak na razie, mam nadzieję że voice acting będzie można wyłączyć dla immersji w postać.
BRX86PL - 1) nie wiem, niby dość wydajny ale jakoś nie potrafi podołać wymaganiom sprzętowym słownika ortograficznego, 2) co ma obudowa do wydajności?, 3) co rozumiesz przez nowe gry? 4) jak ktoś może ci odpowiedzieć skoro nie znamy wymagań gier, które się dopiero pojawią? Patrząc po tym co będzie oferował F4 to tak jak Betsaida nie skopie roboty to powinno pójść na ultra skoro na konsolach ma śmigać w 1080p (W3 nie dał rady i leci w 720p z tego co pamiętam - ergo F3 będzie mieć niższe wymagania, zresztą po screenach i trailerach też się na to zapowiada) 5) nawet jakbyśmy je znali sporo zależy od optymalizacji, niektórych gier niemal nie da się odpalić na ultra nie dla tego, że mają za dobra grafikę a karty a dlatego, że mają bugi powodujące nieuzasadnione spadki ilości klatek (wycieki pamięci itd.), 6) wejdzie sobie na stronkę www.notebookcheck.pl tylko zmień w ustawieniach by ci pokazywał kary stacjonarne, i masz informację czego możesz się mniej więcej spodziewać. W końcu dzisiaj wymagania gier dotyczą głównie kart graficznych. Procek i RAM muszą spełniać tylko pewne minimum a u ciebie spełniają. 7) czemu mi się wydaje, że 90% takich pytań ma na celu tylko pochwalenie się prezentem komunijnym?
Co kolejne screeny, to gorsze. Zastanawiam się skąd biorą się pozytywne oczekiwania. Ktoś zasugerował, że to nie grafika ma znaczenie, tylko klimat. W pełni się z tym zgadzam, tylko że oprawa graficzna ma bardzo znaczący wpływ na klimat. A negatywne opinie odnośnie tej oprawy nie odnoszą się do niskiej jakości tekstur, tylko stylu jakie sobą reprezentują - postacie wyglądające rodem z Simsów, inne skojarzenie to główny bohater wyglądający jak Clark Kent z marnego filmu o Supermanie. Interfejs z jaskrawymi, zupełnie niewyważonymi kolorami jak z marnej gry/filmu sci-fi. A to tylko komentarz odnośnie grafiki, z tego, co można wyczytać szykuje się szereg innych zmian na gorsze dostosowujących serię do poziomu przeciętnego nastoletniego gracza dzisiejszych czasów.
F3 mi się nie za bardzo podobało F:NV już tak obsidian myślę ze lepiej poczuło klimat F1,F2.Mam nadzieje ze to będzie podobne ze panowie juz wiedza jak robić f4 to co było na konferencji to było bardzo fajne budowanie społeczności obrona ich na pewno spędzę masse godz nad tym aspektem gry.Na pewno nie zamówię przed premierom wiadomych przyczyn bo grywam na pc a z optymalizacja bywa rożnie.
Dla wszystkich wteranów Fallouta ! Tutaj mozecie wygrać grę ! zgarnijto.ga/falout
Oddam Preorder Fallout 4 który wygrałem na stronie [link] Info na PW
Praktycznie nie gram już w gry (no przynajmniej nie tak jak kiedyś) ale na Fallouta 4 czekam z wypiekami na twarzy :)
Jak dla mnie mogli zostać przy ostatnim silniku, ten nowy wygląda jakoś... plastelinowo. Sam jako wielki fan serii kupiłem pre order.
Must have !!!! Nie wiem czy wytrzymam ;)
W fallouta szczerze grałem po przejściu serii mass effect i nawet fajnie mi się grało ale wolę fallouta od bethesdy uwielbiam swobodę itd .
Oj i wiedzmin ma przeciwnika w kierunku rpg :) A przeważnie gry które wychodzą pod konieć maja większe szanse do tego to jest bethesda i do tego jak jeszcze gra będzie bardzo dobra to już znamy grę roku .
Jestem pewien, że Bethesda nie zawiedzie i ponownie pięknie dokona gwałtu na serii. Niemniej jednak, dzieciaczki, które dwie pierwsze części widziały tylko na obrazkach będą wniebowzięte.
DX11 Jest na rynku kilka lat. Jeśli nie masz karty obsługującej dx11 znaczy że masz starą kartę. Jak masz starą kartę, nie masz prawa narzekać.
Oby nie przenieśli na żywca porty z konsoli bo ostatnimi czasy każdemu to słabo wychodzi. W związku z tym ja spodziewam się przełożenia premiery na PC
Przyznam szczerze, że na nowego Fallouta czekam z prawdziwym utęsknieniem odliczając dni i godziny.
Mimo, iż na pierwszy rzut oka nie podoba mi się w nim kilka kwestii (m.in. Animacje SPECIAL, VATS, który spowalnia czas zamiast go zatrzymać i spokojnie rozplanować całą akcje, nieco zbyt cukierkowa grafika, etc.) Jednak je wszystkie mogą rozwiązać Mody, tak jak robiły to w częściach poprzednich. Ogromnie podoba mi się również możliwość tworzenia własnych budynków (I nadzieja, że obrona osad nie zostanie spłycona do kiepskiego i irytującego Tower Defence), czy też modyfikacji broni i PA (Kolejny raz: Mody z całą pewnością jeszcze bardziej wzbogacą zabawę z nimi ;) )
Ciekawym pomysłem byłaby także możliwość używania dwóch broni krótkich jednocześnie, jak miało to miejsce z czarami w Skyrim. Nie prośmy jednak o zbyt wiele ;)
Jedyne, co do czego mam wątpliwości to wybór dialogów rodem z Mass Effect - Choć uwielbiam ME to jednak w Falloucie, który zawsze kojarzył mi się z setkami dialogów i ich ścieżek nie pasuje taki "utarty" schemat...Choć miejmy nadzieję, że jestem w błędzie a Bethesda wywiąże się z tego zadowalająco...
Wybaczcie jakość komentarza, po 8h pracy moja elokwencja ogłosiła strajk...
wow, jaki postęp względem postaci :D zawsze były beznadziejne a tu proszę jakie twarzyczki
No to fajnie:) Mam nadzieję, że zalety trójki przetrwały prace nad nowszą wersją a wady poszły w [...]. Tego bym sobie życzył. Efczwórka pozwoli spokojnie (grając) doczekać Snipera trójki, :) I to mi się podoba. [dobra, wiem, ze obie gry to nie ta sama półka i szuflada, ale no ale:) Zanim nie wyjdzie jedno albo drugie? Może od syna sąsiadów pożycze Medievala albo Shoguna;)))))))))))
Mogli by Fallouta dać jako tymczasowego exa na xboxa a w jego miejsce wprowadzić Rise of Tomb Raider :P Nie zmienia to faktu, że chętnie zagram w czwóreczkę ;)
Mogliby, ale czy microsoft na to stac? tzn zaplacic z 1miliard dolarow, tylko za to by gra przez kilka tygodni byla dostepna tylko na ich konsoli? Bo taniej to raczej nie przejdzie, nie z tą marką, to pewne ze ta gra zarobi fortune.
Już nie mogę się doczekać :D
Wiecie może, czy wersja pudełkowa wymagać będzie Steama?
messias - dla MS miliard $ to żadne pieniądze ;)
No to muszę was zdziwić, pewnie większość fanów mnie zlinczuje, ale zwyczajnie nie grałem w żadną część, a najnowsza część mnie niestety nie jara jak poprzedniczki, zwyczajnie nie moje klimaty, ale podziwiam zapaleńców....najlepsze jest to, że w dniu premiery dostąpicie czegoś więcej niż tylko grę:) pozdrawiam.
"No to muszę was zdziwić, pewnie większość fanów mnie zlinczuje, ale zwyczajnie nie grałem w żadną część"
Dziwne czasy z tym fanbojstwem ;(
Niby za co mają Cię "linczować", archi? Że odmówiłeś sobie zabawy, w imię zabaw w klimatach które wolisz? Może kiedyś spróbujesz falloutowych klimatów a nie, to nie licz nawet "na zdziwienie" ;))
Flyby - wiesz, różnie ludzie reagują na coś co jest inne niż ich światopogląd::) Powiem tak, czas, na który jest stylizowana gra, czyli lata 50 w stanach, jest mi bliski, u nas kiła, a u nich coś niewiarygodnego, samochody Forda, coca cola, Elvis, Marilyn Monroe, no i wyścig w tworzeniu lepszej bomby atomowej, opracowanie bomby wodorowej przez polaka, w filmach, komiksach, prasie, tamte lata wydają się cudowne, minusów nie wspominam. Ale wizja Twórców gry zwyczajnie jest mi obca, aczkolwiek retro stylistyka jest ok. może kiedyś złapę bakcyla, bo te lata 50 kuszą:)...kto wie:)
[172]
"Flyby - wiesz, różnie ludzie reagują na coś co jest inne niż ich światopogląd::)"
Wiem, archi ;) Tyle że t.zw. "światopogląd", jest określeniem, które w wypadku "Fallouta" nie wyczerpuje tematu.
Najogólniej rzecz ujmując, oprawa "Falloutów" z lat pięćdziesiątych, zawiera w sobie o wiele więcej, niż kulturowe ozdobniki retro. ;)
Mówi o tym, kultowa już, introspekcja serii gier. Zrozumienie istoty nuklearnej wojny na wyniszczenie, właśnie w grach - z zaznaczeniem otoczki politycznej i społecznej, która temu towarzyszyła, nie zastąpią późniejsze naśladownictwa "apokalipsy" - w wydaniu "zombi", czy innych medialnych "wynalazków" ;)
Atomowe bomby spadły w realu, archi - ich porażające efekty, w świadomości pokoleń, skutecznie zaciera czas..
Dlatego archi - w "Falloutach", dreptanie po szkieletach, w ruinach miast, po resztkach tego, co zostaje z każdej cywilizacji w wypadku wojny - wciąż ma (oprócz zabawy ;)) ukryty sens, przypomnienie ludzkiego dramatu - niezależnie od "światopoglądu" ;)
Jedyny rywal dla Wieśka o grę roku. Trzeba liczyć na Polaków, ale mam nadzieję, że ta gra będzie także epicka jak gra Redsów. Lubię gry Bethesdy i z niecierpliwością czekam na Fallouta bo nie mam za specjalnie w co zagrać.
Nigdy nie grałem w Fallouta i nie wiem co się po tej grze spodziewać. Pierwsza styczność u mnie z tą serią.
Niestety, Bethesda robi z Fallouta CoD'a. Walka na gameplayu wygląda okropnie, świat wydaje się nijaki, główny bohater średnio mi się podoba i do tego nie widać klimatu poprzednich odsłon (chociaż o to się najmniej martwię). Znając Bethesde fabuła też będzie nudna. Bardzo lubię Fallouty, ale ta odsłona nie przypomina niczym poprzednich odsłon.
FanBoyFrytek - Ja wyraziłem swoją opinię, a to że Ty nie możesz się z tym pogodzić oznacza że jesteś zwykłym trollem. Nowe Fallouty nie mają nic wspólnego ze starymi Falloutami. Mam jeszcze takie pytanie, grałeś w pierwsze dwa Fallouty? Jeśli nie, to nie mam zamiaru marmowć czasu na dyskusje z Tobą.
FanBoyFrytek ---> Ale pokazałeś klasę, "brawo". Jak można być takim burakiem, by wyzywać od debili kogoś o innym spojrzeniu na sprawę? Żałosne zagranie z twojej strony, żałosne.
Tym bardziej, że banan1000 nie napisał nic głupiego a jego obawy są w pełni uzasadnione. Bethesda powoli kastruje Fallouta i wypacza go ze swojej wyjątkowości.
@Boojan27 ty to nie lepszy od niego z tego co widzę jak można napisać na F4 że to jest COD czyli call of duty <<< Ty też jakiś umysłowo upośledzony ? Wyrażać opinie można ale powstrzymać się ciężko bo widziałem jak ta osoba hejciła sporo gier gdzie każdy zwracał mu uwagę a na dodatek ma multi albo raczej miał :)
Na razie nic nie było pokazane tylko jakiś marny filmik który nic nie wnosi a ty już że klastruję itd tak było w każdej grze i będzie przykład ? Skyrim .
Więc jedyny burak to ty bo poparłeś tego idiotę to jest moje zdanie nie szukam zaczepki :)
@banan skąd to wywnioskowałeś jak nie jesteś hejtem ? (Walka na gameplayu wygląda okropnie, świat wydaje się nijaki, główny bohater średnio mi się podoba i do tego nie widać klimatu poprzednich odsłon ) + Że bethesda robi z Fallouta grę FPS jak COD czy Battlefield .
FanBoyFrytek ---> Nie stawiamy spacji przed znakiem interpunkcyjnym. A do samej wypowiedzi, nie zamierzam nawet się odnosić, bo jej poziom jest przerażająco niski. Liczę, że moderacja się tobą jak najszybciej zajmie i oszczędzi nam wszystkim czytania twoich wypocin. Miłego wieczoru życzę.
Banan i Bojan@ spadajcie do waszego Wiedźmina, i tak nie uchroni to biadolenie klęski waszej gierki w starciu z Bethesdą. Kolejny raz ;)
Co ma Wiedźmin do Fallouta? Wyluzuj w końcu, bo fanatyzm jest wyjątkowo niezdrową sprawą. A ciebie przeżera calutkiego, co widać w każdym komentarzu jakim nas tu raczysz.
To będzie mega orgazm, skręca mnie w środku na sam widok F4, gwarantowane lepsze przeżycia niż z kobietą Xdd
@up "gwarantowane lepsze przeżycia niż z kobietą" Jestem pewny, że nie byłęś z kobietą jeszcze a zeby ostudzić wasz zapał do 0 : http://tvgry.pl/?ID=5601
1.Gry
2.Żarcie
3.Seks
Ja i moja dziewczyna jesteśmy tego samego zdania...a to, że pokazali rozgrywke prezentującą walke to co? To był pokaz, mieli przez pół h gadać i łazić po ruinach? Dobrze, że zmienili system walki, nie będzie trzeba ciągle korzystać z VATS tak jak w poprzednikach. Gra nie wyszła a wszystkim odpie*dala. To Fallout jakiego sobie wymarzyłem jeszcze przed zapowiedzią. Budowanie osad, głos głównego bohatera, lepszy edytor do tworzenia postaci, nowa mechanika itd. Pogódźcie sie dinozaury, że Fallout nie będzie z kamerą izometryczną i z turową walką. Czasy sie zmieniają i F4 wyjdzie to na dobre...OBY
@up no właśnie :) Ja mimo że grałem we wszystkie części mam to samo zdanie ale cóż ludzi nie zmienisz jak 3/4 ludzi to dinozaury .
Polacy = smutasy, niepoprawni pesymiści i narzekacze. Takie pierwsze myśli nasuwają mi się gdy czytam komentarze Polaków odnośnie nowej odsłony Fallouta. Czytam także fora i komentarze do artykułów na serwisach zagranicznych (USA, UK) i wiadomo ludzie też krytykują ale krytykują konstruktywnie - np uproszczony względem 3 części system dialogów, mimo wszystko większość komentarzy jest pozytywnych, bo na Boga w gruncie rzeczy my za wiele jeszcze o tej grze nie wiemy, widzieliśmy zaledwie 20-30 minut gameplaya, więc po co szukać dziury w całym?. A co robią Polacy? To co potrafią najlepiej - narzekają jak nikt inny na świecie. Chodzi mi tutaj o czepianie się was m.in o to: "nie podoba mi się protagonista" człowieku co Ci się może nie podobać? Twarz możesz zmienić, masz bardzo zaawansowany edytor do dyspozycji, możesz go wyrzeźbić jak nigdy dotąd w grze. Zarysu postaci, charakterystyki nie znamy kompletnie póki co, więc co się może nie podobać jeśli się praktycznie o nim nic nie wie? :D Kolejny przykład: "Nie podoba mi się system budowania... trochę jak Tower Defence" zrozumiałbym, że komuś się to może nie spodobać gdyby producent narzucał wam tą formę zabawy ale nie! To jest całkowicie opcjonalne, nie chcesz nie bawisz się w to, więc czego się tu czepiać dodatkowego, darmowego i całkowicie opcjonalnego kontentu? :D "Gra idzie w stronę Call of Duty...jestem bardzo zaniepokojony" Ale czym? To źle, że twórcy udoskonalili toporną mechanikę strzelania to źle? Dlaczego twierdzisz, że idzie w stronę CoD skoro nie znasz zarysu fabuły, questów głównych i pobocznych, jak można twierdzić, że Fallout będzie bardziej shooterem niż rasowym RPG skoro kompletnie nie wiemy jak wygląda gra od strony fabularnej? Poczekajmy a potem ewentualnie krytykujmy. Wasze czarnowidztwo mnie przeraża, trochę zaufania i cierpliwości, wiemy o grze bardzo niewiele, krytykujmy ale konstruktywnie np. nowy system awansu, kinowy system dialogów itp. to jestem w stanie zrozumieć, bo coś o wspomnianych rzeczach już wiemy ale nie twórzmy czarnych chmur na samych domysłach .
To się nazywa ekstrapolacja. Zakładamy, że F4 to będzie F3 + zmiany, o których mówią twórcy. Bo co innego mamy zakładać, że to będzie na pewno super gra idealna z zmianami, o których mówią? w takim wypadku każda nadchodzącą grę musielibyśmy witać z entuzjazmem.
A twórcy mało co mówią, poza jedną lakoniczną dość wypowiedzią na blogu o poprawie wad F3. Wniosek, albo nie chcą nic w tym temacie zmienić, albo szykują dużą niespodziankę. Naturalnym jest chyba założenie pierwszej opcji. Gdyby z ust twórców padło choć jedno słowo, że inspirują się zmianami w F:NV, że je doceniają itd. to byłbym optymistą. Ale mówią tylko o czystym F3 a F:NV pomijają milczeniem. Wniosek - nie prowadzą serii w tym kierunku, co mnie bardzo martwi, bo po słabym F3 odsłona przygotowana przez Obsydiam była olbrzymim krokiem w właściwą stronę. Była grą może nie wybitną ale z całą pewnością była bardzo dobrym RPGiem.
Logbox720, powiem tak, materiały promocyjne jak sama nazwa wskazuje, mają za zadanie promować, a to oznacza że twórcy wykładają najlepsze rzeczy jakie mają na stół. Ostatnio dostaliśmy trailer, co znalazło się na trailerze? Rozwałka, strzelanie, wybuchy, odlatujące kończyny itd.
Więc, jak można się domyślić, pokazali to co mieli uważali za najlepsze.
A teraz odzywa się głos społeczności i mówi że ta gra zamienia się w zwykłego shootera, bo co ma mówić skoro widzi taki trailer? Jak widzę ten trailer, to nasuwa mi się jedna myśl, Bethesda uważa że najważniejsze w Falloucie były odlatujące kończyny i nieprzerwana akcja to chyba kuźwa mam prawo narzekać?
Nic innego nie pokazali, Budowanie bazy, rozwałka i pies.
I o ile lubie takie motywy z budowaniem bazy i nie mam nic do naszego towarzysza o tyle chciałbym zobaczyć w grze rozbudowane dialogi nie czarno-białe wybory, jakieś interesujące motywy i notatki w kryptach, trochę eksploracji i jakieś inne ciekawe możliwości.
I tyle w tym temacie, z materiałów promocyjnych wygląda to słabo, zwłaszcza że nie widzę jakiejś rewolucji strzelaniu, dalej jest drętwo.
Powiem na koniec że nie byłem w stanie ukończyć trzeciego Fallouta, bo w tak nijaką grę jeszcze chyba nie grałem. Ale tak jak napisał elathir, faktycznie wychodzi na to że bardziej inspirują się swoją 3 niż obsidianowym NV, a to błąd.
Wyciekł gameplay F4 w bardzo słabej jakości. Ta gra naprawdę zapowiada się tragicznie :P https:vid.me/PPhC Tu jest ten fragment rozgrywki.
Buran, obejrzyj sobie prezentację Fallouta 3 z targów E3 z 2008 roku. To co tam pokazali to czysta strzelanina i prezentacja systemu V.A.T.S. nic więcej a jak przecież pamiętamy F3 był czymś więcej niż strzelaniną i był bardzo udaną grą mimo krytyki miłośników starszych części gry.
Bethesda mogła pokazać zarówno na prezentacji F3 jak i F4 fragment jakiegoś questu, eksplorację, zwiedzanie krypt itp ale z komercyjnego punktu widzenia to nie sprzeda się tak dobrze jak akcja i rozwałka a nie zapominajmy, że Fallout 4 to przede wszystkim produkt, który ma przynieść studiu zyski, niestety ale większość odbiorców - graczy jara się takimi prezentacjami rozwałek znacznie bardziej niż pokazem rozwoju postaci, wpływów gracza na świat czy decyzji moralnych . Ja o tą grę jestem spokojny jeśli chodzi o jej erpegowy charakter.
No właśnie, sęk w tym, że nie był udany. Udany był F:NV. F3 to durna rąbanina z namiastką fabuły bez ładu i składu, z charakterami postaci o skomplikowaniu młotka. I nie jestem jakiś maniakiem rzutu izometrycznego krzyczącego, że nowe Fallouty to zło. Mówię tak tylko o F3, F:NV miał sporo wad, ale uważam go za produkt dużo bliższy duchowi oryginalnych Falloutów i krok zdecydowanie w dobra stronę. A spokojny nie jestem, bo Bethsaida zapowiada, że będzie cię cofać a nie iść w tym dobrym kierunku dalej.
elathir, może dla Ciebie i dla wielu innych osób Fallout 3 nie był udaną częścią ale nie dla zachodnich graczy. Prawda jest taka, że F3 sprzedał się w rekordowych ilościach pobijając Obliviona, ponad 9.5 mln sprzedanych kopii, FNV sprzedał się w ilości ponad 7.3 mln kopii. Zwycięzca jest oczywisty. Fallout 3 miał tytuł gry roku 2008, New Vegas mimo, że był świetny tego tytułu w 2010 roku nie zdobył.
Fallout 3 może się wielu z was nie podobać ale fakt jest taki, że ten tytuł zdobył serca milionów graczy na całym świecie, wysoką średnią ocen i właśnie dlatego Bethesda zajęła się tworzeniem kolejnej części, chodzi o czysty biznes, gdyby New Vegas pobił sprzedażą Fallouta 3, to bez wątpienia #B powierzyłaby tworzenie czwórki Obsidianowi. To czysty biznes.
Powiedzmy sobie, że sprzedaż nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, część ludu została zwabiona samym tytułem, bo fallout jest bardzo znaną marką.
Ja się nie dziwię, że po F3 ludzie bali się kupować F:NV, pewnie się bali, że to taka sama beznadzieje. A idąc twoim tokiem rozumowania to wychodzi na to, że Brazylijskie telenowele są szczytem kinematografii, w końcu ogląda je dużo więcej ludzi niż filmy Kurosawy, Reinasa czy Munka. Prawda jest taka, że F3 sprzeda się z trzech powodów:
1) kultowa marka
2) doskonały marketing (wydawca, czyli Bethsaida nie przeznaczyła nawet ułamka kwoty z promocji F3 na promocję F:NV)
3) produkt trafił idealnie w zapotrzebowanie typowego nastolatka, dla którego ważniejsze jest odstrzeliwanie kończyn i zagadki, które ogarnie (zabij 10 wilków) niż fabuła, immersja itd.
Buran, elathir, oj chłopaki widzę, że wam się Fallout 3 nie spodobał ;) i szanuję to!
ale prawda jest taka, że gra została przyjęta bardzo ciepło, ma bardzo dobrą średnią ocen na metacritic (lepszą niż F:NV)
na eurogamer.uk zrobili sondaż wśród graczy którą część uważają za lepszą na F3 głosowało 12 tysięcy osob na NV 10 tysięcy.
Gra była sukcesem a wiadomo, choćby twórcy siódme poty wylewali nie każdemu przypadnie do gustu, bo są one bardzo różne.
[196]
"F3 to durna rąbanina z namiastką fabuły bez ładu i składu"
Wypisywanie bzdur przy tak gołej ksywce, musi iść łatwo i przyjemnie ..elathir (?)
Czy znasz choć trochę, literaturę s-f, filmy, całą gamę fobii i lęków, z okresu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych - znakomicie oddaną przez fabułę F3 ?
Gdybyś znał, nie wypisywałbyś podobnych farmazonów o Falloucie 3. Chyba że kierujesz swoje uwagi do podobnych dyletantów w temacie.
Marka, biznes - reklamiarstwo - w które uwierzyli także poniektórzy kiepscy politycy - ma krótkie nóżki..
Wszystko musi być sprawdzone i potwierdzone przez odbiorców..
Jeżeli, poza blichtrem marki i reklamy, Fallout 3 nie byłby dobrą grą, nie byłoby sukcesu Fallouta NV (pisze o tym wyżej, Logbox)
Ja sam, grałbym teraz, nie tylko w Fallouta NV - grałbym i w Fallouta 3, gdyby był poprawiony na Windows 7 i dzisiejszy sprzęt..
Wiem, że F3 był popularniejszy, tak samo jak popularniejszy jest głupawy film akcji od ambitnego kina. Tyle, że popularność F3 wynika głównie z perfekcyjnie nakręconego hypu. Bo w czym F3 jest lepszy od F:NV? Poza stabilnością gry nie potrafię znaleźć jednego takiego elementu.
No i F3 było pierwsze, to byl dla wielu ludzi szok, wow Fallout w 3d, jakie super lokacje itd. Słabości tej gry zaczęto zauważać dopiero później, jak już wystawiono oceny i emocje opadły. Nie bez powodu do F:NV jest więcej modów, mimo że jest mniej dopracowany technicznie.
Co do kreacji świata. Fakt, lokacje były świetne, ogólnie wygląd przedmiotów i tak pojęty klimat były dobre. Ale są też dobre i w strzelankach tych z górnej półki. to co zawiodło to fabuła, NPC dialogi. I fakt, że Bethsaida nie wypuściła patcha pozwalającego działać F3 na win 7 jak należy świadczy o tym, że ten tytuł w przeciwieństwie do F:NV już umarł. W końcu skoro zrobiony na tym samym silniku F:NV działa jakoś bez problemów to wiadomo, że byłoby to możliwe.
Zresztą co do wypisywania bzdur to samo można powiedzieć o twoich wypowiedziach. Ja nie twierdzę, że F3 nie ma zalet, bo ma. Twierdze tylko, że naprawdę zmarnował swój potencjał, i dopiero F:NV pokazał jak F3 powinien wyglądać, wykorzystując wszystkie zalety F3 (klimat lokacji choćby, który jest świetny) naprawiając wiele z jej wad (słabe dialogi, drętwi NPC, nudna fabuła, lepiej wykorzystane elementy RPG). Gdyby tylko tak wydawca ich nie poganiał i mieliby więcej czasu na doszlifowanie gry powstała by gra wybitna moim zdaniem. A tak jedynie bardzo dobra.