The Witcher 3: Blood and Wine | PC
Wie ktoś może jak odblokować mutacje bez robienia questu z nimi związanego, mogą to być kody, mody, cokolwiek
gierka na prawdę świetna dodatki to już w ogóle szczególnie ten ostatni aż żal że już nie będzie więcej wiedźmina ;/
Właśnie spędziłem 2 godziny na porównywaniu polskiego i angielskiego dubbingu w dodatku KiW. Niestety znów postacie w angielskiej wersji mają bardziej charakterystyczne i różnorodne głosy i widać, że gestykulacja byłą robiona właśnie pod ang. dubbing. Nie jest to dla mnie większy problem bo zawsze wybieram najlepszą wersję jednak w tym przypadku chciałbym żeby to nasza rodzima wersja była tą najlepszą bo w końcu robinia jest w Polsce przez polaków na podstawie książek polskiego autora ;/
Wie ktoś może co ma wpływ na to kogo spotkamy w winnicy po zakończeniu ? Chodzi tylko o wybory z podstawki czy może wybory z krwi i wina też są istotne.?
Tylko wybory z podstawki, głównie zależy to od tego z kim romansowałeś:
spoiler start
1. Jeśli romans z Yen - pojawi się Yen
2. Jeśli romans z Triss - pojawi się Triss
3. Jeśli romans z obiema jednocześnie lub z żadną z nich - pojawi się Ciri
4. Jeśli romans z obiema jednocześnie a Ciri nie przeżyła - wtedy pojawi się Jaskier
spoiler stop
Jest jeszcze 5 osoba Shani którą można spotkać na końcu gry.
spoiler start
Nie szukaj Ciri ani Triss i nie jedź do Skellige w podstawce. Zacznij serce z kamienia aż do uzyskania znaku na twarzy i spotkania z Shani.Następnie przejdź cały dodatek krew i wino.?
spoiler stop
Dzięki. Właśnie gram 5 raz :P i gram nie po kolei. Całkiem inne teksty są w dodatku jak olałeś podstawkę a pierwszy dodatek nie ukończyłeś.
Jesli ktos nie jest zdecydowany na dodatek. Oto 1 z 6 questów zeby zdobyć rynsztunki wiedźmińskie. Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=KGmu5FqCMKc
K*RWA WOW!
Niejeden film może pozazdrościć takiego scenariusza, do tego wykonanie, malownicza sceneria, baśnie na wesoło, mistrzowska intryga, sporo nowości, własna winnica, w to trzeba zagrać! ARCYDZIEŁO!
No, trzeba przyznać: arcydzieło to w tym wypadku słowo nie oddające całokształtu produkcji. Szczerze, nie ma takiego słowa które określiłoby grę - tak, grę jako całość, bo niejedna produkcja jest znacznie gorsza niż sam dodatek o Geralcie, w który miałem przyjemność przejść kilka godzin temu.
Toussaint - jedna z najbardziej genialnych, klimatycznych i ślicznych lokacji, jakie dane mi było zwiedzać i eksplorować. Cudowne krajobrazy, budynki, tereny pełne kolorów i świateł: miodzio. Miasta tętniące życiem, widać, że są zaludnione i dzieje się w nich bardzo dużo, aż cpu się praży.
Zadania - standardowo od groma znaczników i questów pobocznych, które - przynajmniej według mnie - są zrobione na takim samym, lub nawet wyższym poziomie niż te w Sercach z Kamienia. Czego nigdy nie śmiałbym powiedzieć wcześniej, wow. Wszystko dopieszczone, dopracowane i starannie przygotowane. Aż chce poznawać się historie, które przedstawili czerwoni. Główny wątek to czysta epickość, i można by się nad nim rozwodzić godzinami: lecz nie chce spoilerować, więc nadmienię jedynie, że tak genialnej linii fabularnej dawno nie spotkałem. Tyle przeciekawych historii i zadań nie spotkałem od wieków.
Jedyne, co muszę napisać, to moja wersja końcówki.
spoiler start
Sprowadzenie Yen do winnicy i jakoby naprowadzenie gracza na osiadły tryb życia wraz z miłością Geralta.. ciary miałem wszędzie. Podobnie miałem z pogodzeniem sióstr. Jedyne rozsądne i przeklimatyczne rozwiązanie konfliktu: aż jestem dumny, że tak się to skończyło.
spoiler stop
No i w końcu postacie - tyle nowych postaci, z tak bogatą przeszłością i historią. Wszystkie charyzmatyczne, szczególnie sama
spoiler start
Henrietta i Syanna, a także wyczekiwany przeze mnie, przesympatyczny Regis. Dettlaff również wzbudził moją ciekawość, ale bardziej znienawidziłem go niż polubiłem. Miłość boli, ale bez przesady.
spoiler stop
Pod względem ścieżki dźwiękowej wypada elegancko, jak zresztą zawsze. Grafika bez zmian - cudowne krajobrazy, tym razem Toussaint, nadal wprawiają w chwilę postoju, by napatrzeć się na polany zbóż i winnic. Jeden z widoków szczególnie zapadł mi w pamięć: był to krajobraz w śmiecie baśni. Patrzyłem się na otaczający świat dobre kilka minut.
Gra jest arcydziełem na skale światową. Szczerze, za całokształt zasługuje na bezkompromisową 10/10, a ocenienie jej poniżej 9 byłoby nietaktem. CD Project odwaliło kawał solidnej roboty. Szkoda, że to już koniec historii Geralta .. chociaż, kto wie.
Witajcie. Muszę się podzielić swoimi przemyśleniami o tym dodatku. Grałem w podstawkę, Serce z kamienia które uważam za jedne z najlepszych gier w jakie grałem. Natomiast dodatek a raczej gra Krew i wino uważam że ma głupią i i bezsensowną fabułę. Reszta czyli świat, zadania poboczne, potwory, postacie są dobrze nakreślone (nawet te w wątku głównym). A teraz o fabule.
spoiler start
Zaczynamy od podróży do krainy Touissant w której od królowej Henrietty dostajemy zlecenie na potwora który to zabija ważne i zasłużone osobistości w mieście. Zaczyna się ciekawie i intrygująco. Od razu można się domyśleć że sprawa na drugie a nawet trzecie dno. Jest ciekawie. Następnie w miarę postępowania śledztwa natrafiamy na pewnego wampira Detlafa, sprawcę wszystkich morderstw oraz dawnego przyjaciela Geralta Regisa. I tu zaczyna się problem, ponieważ z ciekawego i intrygującego wstępu gra zaczyna przenosić ciężar na historię o wampirach. Detlaf zabija bo sie zakochał o potem gdy dowiaduje się że został oszukany najeżdża miasto z innymi wampirami?! Zakochany wampir się mści za to że został oszukany, kompletnie bezsensowne. Kolejny bezsensowny wątek dotyczy dwóch sióstr. Mianowicie jedna z nich wygnana w dzieciństwie za podobno ciążącą na niej klątwę, próbuje teraz zabić siostrę ( to nie ona ją wygnała, wtedy obie były jeszcze dziećmi ) Nie spróbowała się z nią nigdy skontaktować tylko od razu postanowiła ją zabić i inne osoby maczające w tym palce. Warto dodać że nie zamierzała przy tym przejąć tronu. Chodziło tylko o zemstę. Głupia i nie trzymająca się kupy historia. Motywacje postaci w tym dodatku są bezcelowe i bezsensowne. Na końcu mamy kilka zakończeń do wyboru które też trzymają kiepski poziom. Możemy puścić Detlafa wolno! Inocjatora masakry miasta!. Jest to jedno z dobrych rozwiązań! Natomiast w przypadku zabicia go będzie to tylko złe rozwiązanie, obie siostry zginą. Nie wiem kto to pisał ale z moralnego punktu widzenia jest bardzo kiepsko. Dobre zakończenie jest takie że obie siostry się godzą. Ot tako o, to wcześniej nie mogły na to wpaść? Jak teraz w 2 minuty im się to udaje? Podsumowując główny wątek jest bezsensowny i mogę powiedzieć, że po prostu głupi. Z ciekawej historii na początku dostajemy opowieść i urażonym wampirze i schizofrenicznych siostrach.Jest jeszcze Regis, właściwe to nie wiadomo po co on tu jest. Opowiada głównie o zwyczajach, charakterze i historii wampiryzmu. Z opowieści o krainie Touissant dostajemy marną opowieść o wampirach (co jest przez większość głównego wątku). Pytanie co poszło nie tak? Patrząc na podstawkę i dodatek Serce z kamienia gdzie historie fabularne są na najwyższym poziomie tu dostajemy bezsensowny zlepek kilku życiowych nie udanych historii. Cała seria Wiedźmina jest nastawiona na fabułę która tutaj zawodzi po całości. Po przygodach z poprzednimi częściami to zostaje tylko rozczarowanie. To tyle. Miejmy nadzieję, że następna część z tej serii ( a na pewno będzie ) powróci do wcześniejszego poziomu. Sądząc po pojawieniu się Ciri to ona będzie główną bohaterką nowych przygód. Oby poszła w ślady młodości Gerlata a nie jego ostatnich przygód.
spoiler stop
" Natomiast w przypadku zabicia go będzie to tylko złe rozwiązanie, obie siostry zginą." Zabicie Detlaffa prowadzić może do różnych zakończeń w zależności od podjętych decyzji, przeżywa tylko Anna, obie giną albo obie żyją. I nigdzie nie jest powiedziane które zakończenie jest dobre a które złe.
Lord tylko, że wybrałem opcję zabicia Detlafa i potem obie siostry musiały zginąć, nie było innej opcji. Bez sensu.
Bo zapewne przed ceremonią nie odkryłeś kto jest piątą ofiarą i nie poszedłeś do Syanny porozmawiać z nią o ewentualnym wybaczeniu siostrze.
Odkryłem kto jest piątą ofiarą. Zresztą tu masz zakończenia [link] Wybór drogi odnaleźienie Ukrytego determinuje śmierci Detlafa i determinuje śmierć sióstr. Nie udane zakończenie.
Jeśli w misji Długa noc wybrałeś wariant z odnalezieniem Ukrytego, to obie siostry chyba zawsze giną. Za to jeśli wybrałeś Syannę to masz więcej możliwości.
Tak wybrałem zabicie Detlafa czyli ścieżkę z odlalezieniem Ukrytego ( która też jest bezsensowna, ponieważ idziemy do niego, mało nie giniemy a tu na końcu okazuje się że on może go tylko wezwać i tyle jego udziału... ) bo to masowy morderca i to było jedyna dobre rozwiązanie które jak się potem okazało spowodowało śmierć sióstr. Nie było już innej opcji do wyboru. I tu leży błąd tego zakończenia.
Wybierając Syanne też możesz zabić Detlaffa i masz możliwość doprowadzić do zakończenia w którym obie siostry będą żyć ;]
No właśnie, tylko nie miałem tej możliwości decydując się od razu na zabicie Detlafa w ścieżce z Ukrytym. W drugiej ścieżce są insynuacje że trzeba z nim porozmawiać co od razu nasuwa się myśl, że on będzie uwolniony, dlatego nie wybrałem tej ścieżki. W obu ścieżkach można zabić Detlafa a tylko w jednej uratować życie Henrietty i ewentualnie jej siostry. Źle jest to rozwiązane. W pierwszej ścieżce po zabiciu go też można by pomóc Syannie, nie widzę przeszkód ale reżyser tego nie przewidział. Warunuje on śmierć sióstr po zabiciu Detlafa w pierwszej ścieżce a w drugiej już nie. Bez sensu. Jak napisałem i w pierwszej ścieżce moglibyśmy bez problemu pomóc Syannie. Detlaf nie żyje więc nikt nie przeszkadzałby :)
Ten dodatek ma prawie same 10 ponieważ robi dobre pierwsze wrażenie, jest epicki, ładny, z humorem. Ale historia w nim opowiedziana jak się chwilę zastanowić jest najgorsza z całej serii.
Moim zdaniem jest to dobrze rozwiązane.
spoiler start
Jeśli postanowisz szukać Detlaffa poprzez Ukrytego, to jesteś informowany, że nie jest to rozwiązanie preferowane (przez Regisa). Z drugiej strony ja mógł bym być niezadowolony, że obie siostry nie żyją, a zrobiłem wszystko jak trzeba, poza sugestią wybaczenia siostrze. W przypadku tej osóbki wydawała mi się naiwna. RPG typu ME rozpuściły nas informacjami o ważnych wyborach.
spoiler stop
Co do zemsty na siostrze to nie doceniasz siły zazdrości, wzmocnionej klątwą.
Motywacje bohaterow nie sa bezsensowne. Syanna jak sama mowila byla nienawidzona przez cala rodzine, i czula to od poczatku, jedynie Anna byla dla niej oparciem i tylko ona traktowala Sylwie Anne normalnie. I wlasnie na anarietcie najbardziej sie zawiodla dlatego, ze byla jedyna osoba ktora ja rozumiala, a mimo to schowala glowe w piasek. Syanna cale zycie czula sie jakby to jej sie nalezala korona, stad kradla Sangreal i Serce Toussaint. I to wszystko nasililo sie do checi dokonania zemsty, takze moim zdaniem miala dobre motywy.
Co do Detlaffa, pamietaj ze byl on wampirem, a w grze wytlumaczone jest ze wampiry inaczej rozumuja emocje niz ludzie. Gdy Syanna uciekla, Detlaff zagrozil ze daje 3 dni na przyprowadzenie jej, albo rozwali miasto, i slowa dotrzymal. Byl po prostu mega wkurwiony, dlatego posunal sie do takich krokow, zreszta Regis wczesniej mowil o tym zeby lepiej Detlaffa nie wkurzac bo moze wybuchnac jesli cos powaznego sie stanie.
Co do zakonczen to juz poprzednicy mnie wyprzedzili, moim zdaniem sa swietnie zrobione.
A gdyby zrobić taki myk : bierzemy klucz od Oriany do jaskini Ukrytego, a nastepnie zmieniamy zdanie, i decydujemy sie na odszukanie Syanny. Będąc w tym "domku dla dzieci" czytamy pamiętnik opiekunki sióstr, i po przeczytaniu go idziemy do Ukrytego. Tak naprawdę dobre zakończenie zależy od przeczytania tego pamiętnika, ponieważ dowiadujemy się wielu rzeczy na temat sióstr, kiedy były dziećmi. Poprzez to, pojawia nam się nowa opcja dialogowa, kiedy Syanna odsiaduje w wieży zamknięta przez Anariette. Warto także dowiedzieć się o wyznaczonej osobie na piąte morderstwo. Co myślicie ?
Po wybraniu ścieżki z Ukrytym nie ma już odwrotu, nie można odszukać Syanny.
Jak nie ma, jak jest...Kiedy już dostaniesz klucz od Oriany, i jesteś pod jaskinią Ukrytego, to Regis ostatecznie pyta, czy Geralt jednak nie woli odnaleźć Syanny. :v
Tak ale to w takim razie i tak wybierasz drugą ścieżkę przejścia, nie można jednej a potem drugiej. Dopiero po wejściu do jaskini zaczyna się właściwe przejście tej ścieżki.
spoiler start
z Vivienne można zdjąć klątwę na dwa sposoby, z pomocą rycerza klątwa zostaje całkowicie zdjęta
spoiler stop
Jakie macie poziom po zakończeniu dodatku? ja po zrobieniu wszystkiego w podstawce i obydwu dodatkach mam 55 poziom, a wy?
Same, też 55
Wracam do wiedźmina po dłuższej przerwie i od razu miłe usprawnienia, między innymi sposób chodzenia i filtr w trybie detektywa. Fabuła głównego wątku bardzo fajna, natomiast questy poboczne troche gorzej od podstawki. Szkoda, że nie usprawnili walki, dla mnie nadal to najsłabszy punkt Wiedzmina 3.
Ktoś się pytał czy Regis jakoś komentuje znamię Geralta z "serc z kamienia"
spoiler start
otóż nie. Żadnej wzmianki. Ponadto Geralt opowiada mu jak to odnalazł Ciri i razem pokonali Dziki Gon, podczas gdy w głównej fabule jestem na etapie badania śladów na Skelige. Lekka załamka.
spoiler stop
a serca z kamienia w ogóle zacząłeś robić? chodzi mi głównie o moment w którym na twarzy Geralta pojawia się ta blizna ;] Bo jak nie to nie ma o czym mówić.
ehh... przecież napisałem, że Regis nie skomentował znamienia. Oczywiście, że rozpocząłem Serca z Kamienia i znamię otrzymałem. :) Myślałem, że to oczywiste...
Właśnie wróciłem do Velen i zrozumiałem czego mi brakowało w KiW, wiatru ;] W Velen ciągle słychać szum wiatru i widać kołysanie drzew a w Touissant drzewa wydawały mi się takie statyczne, szkodo że tego elementu zabrakło w tym dodatku. No i ukształtowanie terenu w Touissant nie sprzyja zasięgowi rysowania się detali ;/
Coś za coś. :) Touissant to raj dla Płotki. Nie musisz zatrzymywać się na drzewach lub górkach jak w Velen, a o Skelige to już nie wspomnę. :)
Raj w którym nie da się płotką wjechać na żaden most a jeżdżąc poza drogami płotka hamuje i blokuje się tak samo jak w podstawce. Mogli by to naprawić wreszcie bo to największa wada gry.
Ja nie miałem podobnych problemów. Może dlatego, że staram się przeskakiwać mosty. :) W każdym razie Touissant to najprzyjemniejsza lokacja do jazdy konno.
10/10 bez najmniejszych wątpliwości. Dodatek lepszy niż większość pełnoprawnych gier AAA w jakie grałem ostatnimi latami. Podobnie z bogactwem nowej zawartości i czasem jaki oferuje dodatek.
spoiler start
Fascynuje mnie tylko to iż, przeżycie obu sióstr ludzie traktują jako "dobre" ( w świecie W3 wszystko jest na szczęście w odcieniach szarości ^^ ) zakończenie :). Dla mnie Syanna po prostu musi zginąć, co to ma znaczyć - poklepią się z siostrą po plecach i już nie będzie "psychopatką" ? :P Podobnie ma się sprawa z Dettlaffem - miłość nie miłość, zemsta nie zemsta - nie wyżynasz w jej imię setek niewinnych ludzi - nawet będąc wcześniej zmanipulowanym. U mnie obie siostry zginęły, podobnie jak Dettlaff - mnie to bardzo satysfakcjonuje. Szkoda tylko troszkę Księżnej ale nie raz irytowała mnie jej głupota - zginęła przez nieostrożność. A bajkowa kraina ( w sensie ta z "bajki" z grzybami itd. ) to po prostu arcydzieło - w drugiej ścieżce jej nie ma, duża strata :D.
spoiler stop
spoiler start
Ach, i to spojrzenie Geralta z lekkim uśmieszkiem półgębkiem w stronę gracza na końcu - świetna sprawa.
spoiler stop
Kurde dobra optymalizacja się zrobiła, na kompie który nie spełnia minimalnych wymagań gra śmiga na ustawieniach jak na konsoli i to w 60 klatkach. Jestem pod wrażeniem, sama historia świetna jak na "zwykły" dodatek.
Zwróciłem uwagę na jedna rzecz, gram obecnie w wersję Gra+ czyli już po pierwszym przejściu gry wiadomo i jestem przed ukończeniem wątku głównego podstawki czyli przed walką z dzikim gonem, serce z kamienia też rozegrane. Przy rozmowie z Regisem na cmentarzu przy pytaniu o Cirii Geralt informuje Regisa że pokonali już dziki gon. To jakieś niedopatrzenie twórców? Czy wynika to z faktu możliwości rozpoczęcia gry w różnym momencie i jako samodzielny dodatek? To taka pierdoła ale zwróciłem na to uwagę.
Dodatek naprawde bardzo słaby, poza fajnymi postaciami ogólnie nic nie ma. Monotonia, idz i zabij niczym w Asasins Kreed.
Wyszedł nowy patch 1.22 lista zmian:
http://wpc.4d7d.edgecastcdn.net/004D7D/mkt/document/Changelog-1.22-PL_2y6p5iwl2x.pdf
pełno spoilerów :P
Serca z Kamienia to był duży dodatek, a Krew i Wino, jak powiedział Marcin Przybyłowicz, to Wiedźmin 3.5. Zrobiłem kilkanaście questów, a na liczniku mam 25h. kraina rzeczywiście ogromna, nie przesadzali
Dodatek Krew i Wino to jeden z najlepszych z DLC ostanich lat. Według mnie jest o wiele lepszy niz Serca z kamienia oraz Dziki Gon. Spędziłem przy tym dodatku 31h i wykonałem wszytko. Na plus DLC ma:
+ Fabuła Główna
+ Zadania Poboczne
+ Aktywności Poboczne
+ Nowy Region [ Toussiant ]
+ Nowe Mechaniki Rozgrywki np. Mutacje
+ Corvo Bianco
Na minus DLC ma:
- konczy się
- to ostani DLC do Wiedźmina 3
Aż ciężko uwierzyć że nie będzie już więcej Geralta :( ale zakończenie wszystkiego jest arcymistrzowskie.
Do minusów można dodać to że jest masa fajnych domków/budynków, do których nie można wejść...W Velen, Skellige jest tego dużo więcej....
Czy tylko ja zauważyłem przewspaniałe nawiązanie do 12 prac Asteriksa, zadania w Domu-Który-Czyni-Szalonym i zaświadczeniu A38? :D:D
Cudowny smaczek.
2-ga opinia - tym razem po skończeniu całego dodatku/całego Wiedźmina 3 a nie tylko historii dodatku.
Dodatek zajął mi 44 godziny od dnia premiery, wszystkie zadania - także te poboczne, zlecenie, znaki zapytania, odwiedzona każda część mapy, karty, książki, dialogi itd.
Mimo swoich wad ( całego W3 ) jest to prawdopodobnie najlepsza gra w jaką grałem ( z trylogią ME oraz Mafią 1 ). Nie będę się rozwodzić bo to już nic nowego :).
Jednak zdecydowanie jest to NAJLEPSZY dodatek jaki kiedykolwiek widziałem. Właściwie to jest po prostu duża gra. Jakość i ilość zawartości jak rzadko kiedy idą ze sobą łeb w łeb - a co najlepsze - także cena, co dziś jest niezwykle rzadko spotykane. Jedyna wada dodatku ? Mało znacząca rola naszej winnicy - marzy mi się zapraszanie tam znajomych ze wszystkich części, a już najbardziej to impreza z całą ich kupą na sam koniec tak "na smieszno" ( pamiętacie to w Mass Effect w dlc - to jedna z największych bomb jaką w grach widziałem ). Nawet system mutacji jest świetny a byłem sceptyczny wobec niego ( https://scr.hu/8d5/y8k5s ).
Mam nadzieję iż więcej takich gier wychodzić nie będzie bo nie miałbym czasu ich przejść ( to piszę serio, niech taka perełka wyjdzie raz na 10 lat to będzie dobrze ) albo niech będą krótsze ^^. Przejście W3 zajęło mi około 300 godzin ( tak - 300 ) przez 13 miesięcy, nie mam dużo czasu na gry ale dla tej produkcji w sumie zrobiłem wyjątek i pykałem gdy tylko miałem odrobinę wolnego w domu. Wszystkie karty, zadania, zadania poboczne, zlecenie, poszukiwania, 90% znaków zapytania ( ominąłem wodne na Skellige ), oba dodatki na 100%, zero przewijania dialogów, czytanie każdej notki i książki, testowanie każdego buildu w grze, gra w gwinta for fun, crafting itd.
Koniec przygody :). NG+ raczej nigdy nie przejdę bo nie ma bata abym znalazł kolejne 200-300 godzin na powtórkę gry ( mam zwyczaj rzadko je powtarzać a jeśli już to co 4-5 lat ).
Jednym słowem - spuścili na mnie "grową" bombę.
A tak wygląda mój Biały Wilk po 300 godzinach ^^ :
P.S. Śmieszna sprawa - po skończeniu SzK miałem ponad 120k, w KiW kasa zaczęła się straszliwie kurczyć przez arcymistrzowskie sety, a potem nagle znów rosnąć bo zwykłe miecze u kowala schodzą po 600-700 :). Generalnie przez chwilę zapowiadało się iż będzie z nią problem ale jednak nie. Inna sprawa że ja przez całą grę skrupulatnie zbieram fanty i je sprzedaję ( bez żadnego kompulsywnego zbieractwa, po prostu to co mi wpadnie po nogi przy eksploracji ).
Gram od początku, mam wszystkie dlc i aktualizacje zainstalowane a w grze mam do wyboru tylko "Serce z Kamienia", kiedy pojawi się jakaś misja z "Krew i Wino"?
Jeżeli grasz przez GoG upewnij się że masz zaznaczone w ustawieniach "Zainstalowane DLC". W innym przypadku https://www.youtube.com/watch?v=MPW7sZ5Zu88 lub spotkaj jaskra.
Dodatek "Krew i Wino" trzyma wysoki poziom pierwszego rozszerzenia do Wiedźmina 3 "Serce z Kamienia". Dając nam ciekawą fabułę, postacie, nową krainę do zwiedzania czy też oferując "nowe drzewko rozwoju". Ma swoje wady i zalety do których zaliczyć można na przykład. Na plus, długość dodatku, ciekawa, zróżnicowana i dobrze zaprojektowana lokacja gry, "filmowa" narracja wydarzeń fabularnych, ciekawe i dość zróżnicowane zadania poboczne czy dobre przedstawienie "żyjącego świata". Na minus, dłużyzny fabularne szczególnie pod koniec wątku głównego (tego "zwrotu akcji" można bardzo szybko i łatwo się domyśleć) jak i też ale rzadsze w zadaniach pobocznych, dość skromna waga wyborów dokonanych w grze, przeciętna ścieżka dźwiękowa ( ale to bardziej rzecz gustu muzycznego), krytyka idei konserwatyzmu czy sztuczne "zapełniacze" w postaci znaków zapytania.
Ale jak już wspomniałem gra jest dobra i polecam ją tym którzy w dzisiejszych RPGach szukają łatwej, przyjemnej rozgrywki i "filmowych" wrażeń.
Przeszedłem dodatek i dalej trzyma poziom. Toussaint i jego klimat są warte tych 100 zł. Co do samego dodatku to uważam, że lepsze były Serca z Kamienia. Bardziej klimatyczne i nafaszerowane po brzegi Polską i jej kulturą. Krew i Wino także mi się podobał, ale nie bawiłem się aż tak świetnie. Gdybym mógł dałbym ocenę 9.75, ale z czystym sumieniem dam naciąganą 10 za ciekawe rozwiązania w kwestii eksploracji i za Corvo Bianco.
To już koniec....Ale nie żebym żałował :) Otóż reasumując moją przygodę z Wiedźminem 3 uważam,że to najgorsza cześć trylogii, nawet gorsza niż Wiedźmin 2....:( A czemu Wszechobecn y słowiańki klimat..dno..cukierkowa oczojebna grafika.dno.... zesrany system rozwoju postaci ...dno....zesrany system levelscalingu zadań...dno....popieprzony, nudny jak flaki i głupi na maxa główny bohater Geralt...dno.....Gra o ogromnym potencjale, zjechana na maksa przez trzymanie się jakiejś zesranej słowiańskiej konwencji...dno...Reasumując ta gra to dno...Tak myślę i mam wyjebane .... :)Pozdrawiam
Twoja wypowiedź jest na poziomie muszli klozetowej. Więc się nie produkuj gimbusie.
Nie pisz tak źle o sobie gimbusie....
Słowiańska konwencja to jest to, co wyróżnia Wiedźmina na tle rzeszy masy innych RPG-ów osadzonych prawie zawsze w nudnym i generycznym świecie anglosasko-nordyckim. Ja się w niej zakochałem. Zakochał się w niej cały growy świat, z wyjątkiem kilku malkontentów.
Przepiekny dodatek do najwspanialeszej gry wszech czasow! szkoda ze teraz bedzie trzeba bardzo dlugo czekac na nastepna czesc :(
A ja zacząłem robić misję Przemiana. Zakończyłem i chcę wyjść z laboratorium doktora Moreaux ale portal jest zamknięty. Co mam zrobić bo utknąłem. Jakiś bug w grze? Czy da się jakoś otworzyć portal?
Jest gdzieś w internecie zakończenie w którym
spoiler start
Ciri odwiedza Geralta jako cesarzowa
spoiler stop
? I ważne żeby było z polskim dubbingiem bo w wersji angielskiej już widziałem.
To zakończenie zostało dodane dopiero w ostatnim patchu, więc pewnie dlatego trudno je znaleźć.
Zaczynam grę od nowa ze wszystkimi dodatkami na nowym sprzęcie, Opcje full Uber stałe 60 FPS sam screen nie oddaje potęgi grafiki gdy wszystko hula na maxa. Do dodatku jeszcze daleko ale mam zamiar cieszyć się każdymi dialogami i otoczeniem :)
Durni ludzie minusują bo zazdroszczą :P Ja też gram w Wiedźmina 3 w ultra w 2K.
Gdybym się przejmował minusami :P Wreszcie mogę w pełni cieszyć się Wiedźminem i to mnie cieszy :)
Za to że grasz na UBER 60+ leci plus :) też to palę na UBER i grafika jest miodna
Powiem tak grafika w wiedźminie ma kolosalną różnicę między medium a Uber i tu nie ma to tamto. I nie żeby tu dręczyć tych co nie mogą ale po prostu wrażenia są nieziemskie. Czekam teraz na kabel Display port bo na hdmi niestety nie mogę wykorzystać potencjału monitora. Więcej screenów będzie jak dojdę do dodatków :) Lub jak złapię ciekawe momenty z gry.
Różnica między niskimi-średnimi jest mała. Ale różnica między wysokimi-a ultra jest KOLOSALNA! Oczywiście gra jest piękna nawet na niskich i mogą cieszyć się nią posiadacze słabszych od rekomendowanych PC.
Co za kur*a debile :) nie nikt CI nie zazdrości ale większość śmieszy tego typu posty po a chu* nas to obchodzi na czym i jak będziesz grał ? Komputery powinny być sprzedawane na dowód osobisty od +30 może mniej było by dzieciaków tego typu
Tego samego zdania jestem, kogo to obchodzi że zaczynasz grac od poczatku, na nowym sprzecie, prowokujesz tylko do tego żeby ktos ci pocisnął tekst typu "zmecz sobie jeszcze pałe przed monitorem".
Bez przesady z tymi dyszkami. Dodatek jest super, ale daleko mu do Serc z kamienia (9/10). Wątek fabularny taki sobie, misje poboczne nawet lepsze były, za to kraina świetna. Redzi chyba za bardzo zapatrzyli się w Touissant, bo reszta wyszła im tak sobie.
Szczerze mówiąc, w dodatku brakowało mi pobytu Jaskra (Wiem że się pojawia w jednym z zakończeń), ale jego towarzystwo dałoby dodatkowy smaczek temu DLC. Brakowało mi także jakiejś sekwencji w fabule która wspomniałaby o Cahirze, Milvie, Angouleme oraz Reynarcie. Co do Regisa... brakowało mi dialogu, gdzie Geralt wyjaśnia co się działo po wydarzeniach w cytadeli Stygga, oraz konwersacji o Ciri.
zupełnie nowy duży świat, nowa mapa, piękna grafika, wspaniałe miasto Beauclair, nowe postacie, potwory, dodatkowe drzewko rozwoju postaci, ciekawa wciągająca fabuła, dodatek arcydzieło
Ja chce więcej! po ukończeniu podstawki, dwóch dodatków i przegraniu 130 godzin jestem nadal głodny, nie wiem co ze sobą zrobić i smutno mi że już to ukończyłem mimo że przeciągałem jak mogłem, jeszcze jakby wyszły z dwa dodatki które byłyby rozgrywane w nowych miejscach chociaż o takiej długości jak serca z kamienia byłbym wniebowzięty i byłbym skłonny zapłacić nawet 200 zł za jeden byleby jeszcze pograć
to mi przejście zajęło 210 godzin a mam do zrobienia jeszcze z większość pytajników na skelige. Musiałeś grać na jakimś niskim poziomie trudności albo narzuciłeś zbyt szybkie tępo ;/
Mi też dużo pytajników na skellige zostało bo nie chcę mi się za bardzo ich robić szczególnie tych na wodzie ale resztę wszędzie odkryłem, fabułę zrobiłem całą w podstawce i dodatkach i zadania dodatkowe też mam level 53, może jeszcze kilka gdzieś ukrytych zadań się uchowało, grałem na normalnym poziomie trudności i wcale się nie śpieszyłem jestem wręcz eksploratorem, w samym Toussaint odkrycie wszystkich pytajników zajęło mi około 15-20 godzin, licznik goga pokazuje 130 godzin, to wcale nie mało, jak ty np grałeś na trudnym poziomie i często ginąłeś to nabiłeś tyle godzin, ja grałem na normalnym, czasami przy bossach ginąłem ale przeważnie grało się spoko bez nerwów
Poza fabułą i niektórymi zadaniami pobocznymi, NUDA.
9.8? :D Najwytrwalsi pozostali na placu boju. If you know what I mean, a Geralt dalej rusza się jak wóz z węglem?
Dobra jeszcze raz przegrałem dodatki i wyjaśnię teraz dlaczego Serca z Kamienia dla mnie były lepsze:
1. Fabuła- pełno nawiązań do polskich dzieł kultury- Vabank, Wesele, czy Ogniem i Mieczem. Nie ciągła się też momentami jak w Krwi i Winie
2. Postacie- Olgierd, Witold, czy O'Dimm to tylko część bohaterów, które zostały mistrzowsko napisane w SzK, zaś w KiW spotkałem się z dużą liczbą postaci słabiej napisanych
3. Wątek miłosny-
spoiler start
ten w Krwi i Winie mnie rozczarował, liczyłem na postać Fringilli Vigo, a tu romans z Syanna do którego w ogóle nie trzeba było się przykładać jak w przypadku Shani w Sercach z Kamienia.
spoiler stop
4. Oprawa audio- zdecydowanie lepsza, Krew i Wino mocno obniżył loty pod tym względem
5. Zakończenie- w Krwi i Winie ciągło się strasznie, w Sercach zaś idzie ono płynnie do końca i jest lepsze.
6. Klimat
7. Brak nowej mapy- uważam, że lepiej było dać jedną tablicę ogłoszeń, trochę rozbudować Velen i dać parę misji pobocznych niż dawać mapę, gdzie 60% lokacji nie zwiedzimy.
Zacząłem grać i na razie jest bardzo ciekawie i mi się podoba, ale na wystawianie oceny za wcześnie :) Muzyka chyba jest lepsza niż wcześniej.
Denerwuje mnie we wiedźminie, ze nie można zapauzować filmików, czasem muszę gdzieś wyjść, odebrać telefon itp, wiec czekam aż będzie koniec filmiku, a okazuje się ze trwa to 20 minut, aż się skończy... z tego powodu czasem niektóre sceny mnie omijają. Często bywa tak, że jest 20 minut filmiku, a potem jedynie 5 min gry i kolejny filmik :/
Jak skończę grać to napiszę więcej.
Jakaś wada tego dodatku? Hmmm... walka na koniu i... cóż to chyba tyle jeśli chodzi o strony negatywne. Uwielbiam ten dodatek, świetnie się bawiłem.
Właśnie ukończyłem ostatni dodatek, przy czym można napisać całą grę, szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem się z lepszą grą jako jest właśnie wiedźmin. No cóż, to teraz trzeba poszukać nowej gry, równie dobrej co wiedźmin.
A ja mam jedno pytanie do tych, co przeszli Krew i Wino. Czytałem chyba na angielskim Witcher Wiki, że w Corvo Bianco Geralt może z czasem tworzyć własne wino. I jak to w końcu jest? Można w ogóle wino produkować, czy CDP zgotował rozczarowanie nie do wybaczenia?
Jest gdzieś dostępna mapka z zaznaczonymi ukrytymi zadaniami? chodzi mi o takie zadania co nie ma ich zaznaczonych na mapie a pojawiają się gdy odwiedzimy dane miejsce np takie jak to zadanie z wampirem gdzie szło się po kanałach w Novigradzie i trzeba było ścianę rozwalić i dopiero to zadanie się pojawiło, obecnie ukończyłem oba dodatki i podstawkę, zostało mi kilkanaście pytajników na skellige, zadań, zleceń i poszukiwań nie mam już w ogóle, a przy okazji chciałbym jeszcze na wszystkich mapach posprawdzać czy aby nie zostały jeszcze jakieś zadania bo na 100% coś zostało, nie ma szans abym zrobił wszystko co było do zrobienia
Porobiłem misje poboczne i są naprawdę dobre, nawet walki na pieści. Rynsztunków wszystkich nie szukam, ani wszystkich kart do nowej talli. Bardzo ładna i klimatyczna kraina. Na sobie mam osprzęt rycerski turniejowy lv48, bo lepszy od niedźwiedziego, miecz jeden stworzony lv48, a drogi z 5 prób Lebiody. Teraz zbieram $ by odblokować zaklinacza tier 2. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o życiu wyższych wampirów. To najlepszy dodatek ever, dla mnie lepszy od niebieskiego. Robię misje główne i mam nadzieje, że jest możliwość romansu z jaśnie oświeconą, bo jest taka piękna że nie mogę się skupić na ubijaniu potworów :/
Romansu z Jaśnie Oświeconą...
spoiler start
...nie przyjdzie Ci zaznać. ;D
spoiler stop
Przeszedłem lv52.
spoiler start
Szkoda Jaśnie Oświeconej, bo u mnie została zabita przez siostrę, od początku mi się bardzo podobała i ją polubiłem, a ta jej siostra to gorsza niż bestia, od początku jej nie lubiłem, bardziej mi szkoda naiwnego mściwego wampira niż jej.
Walka finałowa trudna, udało mi się chyba za 15 razem dopiero.
spoiler stop
Myślałem, że główna opowieść jest trochę dłuższa. Po ukończeniu miałem dużo składników rzemieślniczych i alchemicznych których nie używałem ani razu, a myślałem że się do czegoś przydadzą, niektóre bardzo rzadkie. Po ich sprzedaniu miałem chyba 30.000 koron, pobawiłem się runami poziomu 3, ale imo są bez rewelacji. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem bo bym sprzedawał to wszystko w diabły, a z $ ze sprzedaży kupował i tworzył tylko to co niezbędne.
Dodatek świetny miałem dać 10/10 ale to najczęstsze zakończenie słabe wole w stylu i żyli długo i szczęśliwie a takie osiągnąć grając samemu pierwszy raz jest dość ciężko. Przeszedłem dodatek na nowej grze + :) piękna kraina trochę z w1 mi się kojarzyła zdecydowanie najlepsza odsłona tej gry i wreszcie czułem trafność powiedzonka że wiedźmini nigdy nie cuchnęli groszem ładnych kilkadziesiąt tys poszło w tym dodatku i stale było na budziku prawie 0 hehe lubię takie gry
Grało się dobrze, bardzo dobrze nawet, ale mam wrażenie, że nastąpiło już pewne zmęczenie materiału i w tym ogromie wszystkiego DLC prezentuje "jedynie" wysoki poziom nie zaskakując już gracza. Doceniam nowy wielki teren Tussant, mnóstwo zadań dodatkowych, dobry wątek fabularny, ciekawe postaci. Jednak przy tym wszystkim zabrakło momentów, które by zaskoczyły mnie podobnie jak quest Krwawego Barona lub obrona Kaer Morhen z podstawki lub napad na bank z Serc z Kamienia. Nadal jestem zadowolony z tego co zobaczyłem, ale finalnie... Tego się spodziewałem a gra nie wyszła poza te ramy. Dlatego też taka a nie inna ocena.
Wczoraj ukończyłem tę historię i muszę przyznać że trochę mi smutno że muszę opuścić tę krainę, mam nadzieję że za kilka lat powstanie Wiedźmin 4 bo to co zrobili Redzi wgniotło mnie w fotel! Chyba najlepsza gra w jaką grałem w życiu, a gram od 1990 ;P
Gdyby Twórcy robili co roku następne dodatki/następną krainę to kupuje w ciemno:)Mistrzostwo!Kończąc to wspaniałe universum nie mam ochoty w nic grać! Poprostu każda gra przy Wiedźminie 3 + DLC wychodzi blado.Cena za tak obfitą i nie zanudzającą zawartość - uznanie! REDZI,zostańcie przy tej serii bo to kura znosząca złote jajka!
Racja! Ja mam teraz taki problem, że nie mogę znaleźć gry dla siebie, bo każda przy Wieśku jest słaba... ;<
To nie gra, to mistrzostwo, szkoda, że już ją przeszedłem.
Wątek główny nie jest wysokich lotów, poboczne za to urozmaicone a do tego masa usprawnień. Szkoda że to już koniec. Mimo wszystko 9/10
Tak jak w sercach w z kamienia najlepszy był wątek fabularny, to w krwi i winie najlepsze są rzeczy poboczne. Serio gdyby tak urozmaicona była podstawka to nie miałbym problemu w przechodzeniu jej w te 150-200 godzin a tak jest tylko te nędzne 100-110. Nie dość że aktywności są urozmaicone to i nieprzewidywalne przez co zawsze niewiemy czego się spodziewać. Randomowy kupiec zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia. Po wyzwoleniu obszaru pojawia świetna satysfakcjonująca animacja a potem często osoba z którą można zamienić dwa słowa. Zadania lebiody tęż fajnie. Super są zadania z likwidacją hanzy. Zawsze w W3 brakowało mi większych starć, a tak teraz jest możliwość powalczenia z kilkudzięsięcioma bandytami naraz. Z wątku fabularnego jedynie co zapadło mi w pamięć to kraina baśni i akcja z wichtem plamistym. Ogólnie to liczyłem na więcej pod tym względem.
Ukończyłem. I powiem, że była to jeszcze lepsza historia niż w Sercu z Kamienia. Jedynie co mi się nie podobało to zakończenie
spoiler start
śmierć obu sióstr
spoiler stop
, ale to nie był problem gdyż u mnie nie mogło to się tak skończyć, więc wczytałem po prostu zapis i zrobiłem to najlepsze
spoiler start
siostry się godzą
spoiler stop
. Do tego mam wg. mnie najfajniejszy ekwipunek, czyli cały arcymistrzowski zestaw szkoły Wilka. Dom cały odremontowany, obrazy na ścianach, porobione prawie wszystko na mapie, 52 poziom na koniec. Aż żal, że to ostatni dodatek, może jednak Redzi zrobią coś jeszcze, bo po Wiedźminie czuć lekki niedosyt w kwestii porządnego RPG'a, ale i też jakiś żal, że nadszedł koniec tego wszystkiego. Ostatnio miałem taki żal po ukończeniu Mass Effecta 3.
Z przerwami dwa miesiące gry i 50h z hakiem, 52 poziom. Główny wątek moim zdaniem bardzo dobry, ale nie tak porażający jak z Serc z Kamienia. Pod koniec Twórcy popuścili wodze fantazji ;)
szkoda, ale należy się Geraltowi odpoczynek.
Ogólnie fajna gierka :D i spoko strona nowy tu jestem, alee bardzo fajnie jest :)
---------------------------------------
A odbijając od tej gry, może ktoś gra w League Of Legends, i jest zainteresowany, zapraszam :D
[link]
Trzecia Dycha,
oraz płacz ze to już koniec przygód Geralda z Rivi
Czy ktoś na PS4 spotkał się z tym, że ginęły mu z ekwipunku rzeczy? Dziś po zadaniu z wieczorkiem dla artystów chciałem ubrać Geralta i zonk, brakowało dwóch najlepszych mieczy i arcymisrzowskich rękawic. Ostatni sejw z mieczami mam z dobre dwie godziny przed tą misją.. Ktoś miał podobnie?
Dobra, jakoś przemęczyłem się z tamtą sytuacją i skończyłem dodatek. Obłędna, piękna produkcja, muzyka chodziła za mną nawet po wyłączeniu konsoli i cieszę się, że Elessar miał jaja i wystawił w końcu dychę. Gram wolno i dodatek zajął mi, uwaga - 47 godzin, a mam jeszcze sporo pytajników na mapie i nie byłem wszędzie. Tu jest wszystko - od intrygi, przez komedię, horror i dramat. Boli tylko, że w Toussaint nie pojawia się jedna ważna dla tego miejsca postać, choć na chwilę. Szkoda. Mimo to, produkcja jest genialna i nie może nie zachwycić tych, którym podobał się Wiedźmin 3. Mogli by to wydać jako samodzielną grę równie dobrze, a to "tylko" dodatek. Dobra robota Redzi, piątka!
Nie wiem czy to problem ale kupiłem wersję GOTY Wieśka 3, odpaliłem dodatek Krew i Wino, tuż po początkowej potyczce z bandytami i dalszej rozmowie, przyjęciu zlecenia i podróży do Toussaint mapa Toussaint nie wczytuje się tylko pojawia mi się koniec gry. O co chodzi?
Świetny dodatek do najlepszego RPG jaki kiedykolwiek wyszedł. Ta gra to 10\10 i jakakolwiek ocena poniżej maksymalnej jest krzywdząca dla tej wspaniałej gry. Inne studia powinny się od CDP uczyć jak powinno się robić fabułę w grach, bo jeszcze nigdy nie grałem w grę która miała by tak dobrą fabułę.
Świetny dodatek. Początkowo może razić bajkowość i nasycenie kolorów, ale jeśli ktoś czytał książkę, to wie, że Touissant było takim baśniowym niedorzecznym księstewkiem, którego nikt nie atakował, bo było kompletnie nieszkodliwe.
Dla mnie to takie ogólne dopełnienie do całego trzeciego Wiesia... Zresztą tak samo jak pierwszy dodatek. Patrząc jednak oddzielnie to zarzutów nie mam. Fajna historia, klimacik, realia, zarys postaci, zadania...
Specyficznie jak dla serii to chyba lokacje. Wizualnie rzecz jasna.. Tutejsza kraina to naprawdę piękne lokacje. Nie moje klimaty.. Fakt. Ale urody im nie odmówię. Zwłaszcza że kilka lokacji przypadło mi do gustu.. Las czy choćby cmentarze. Inne aspekty? Tutaj fabuła jest spoko choć znowu.. Niezbyt moje klimaty. Bynajmniej nie na każdej płaszczyźnie. Ale za to zarys postaci, rodzaj, charakterystyka... No bardzo wysoki poziom. Dodatek jest przede wszystkim wiarygodny, klimatyczny, brutalny. I bardzo dojrzały. Mam tu na myśli brak ustępstw i trzymania się tej mniemanej logiki. Świat naprawdę potrafi oczarować ale chyba najbardziej w oczy wrzuca się dużo zadań pobocznych, takich naprawdę porządnych.. No i ten. Rozgałęzienie dla głównej fabuły. To jak bardzo można zadecydować. Heh. Nawet nie wiem czy nie przesadzili... I czy możliwości nie nadwyrężyli. Piękna kraina, mrok, więzienie. Trzy porządne rozgałęzienia.. Choć osobiście nie uważam dodatku za mroczny, by coś było mroczne nie możemy wczuwać się w Geralta. :D Nie mniej natknąć się możemy na dużo filozofii, naprawdę dobrych dialogów, no i sporo pewnego rodzaju romantyki. No i cóż.. Porządne dzieło. Najbardziej spodobała mi się ta "mroczna" droga... i tak też dodatek przeszedłem. Choć w sumie to i baśń uświadczyłem. Bowiem przeszedłem dodatek dwa razy. I naprawdę doceniam ten nakład pracy.. Choć myślę że będąc fanem tegoż uniwersum. Czy też po prostu świata wyreżyserowanego przez CD Projekt RED... Nie spotkanie pradawnego to czysta obelga. Trzeba go zobaczyć i koniec..
Mega dodatek. Jeśli ktoś chciałbym sobie pooglądać to zapraszam na serię z dodatku.
[link]
Jaki jest najlepszy miecz stalowy w grze?
Czy zbroje arcymistrzowskie to najlepsze co można zdobyć?
jest cała masa mieczy, nie wiem co dla ciebie oznacza - najlepszy, zadający najwiecej obrażeń ? ja osobiscie używałem miecza zadającego o ok 50 obrażen mniej ale z całą masą dodatków które mi sie przydawały, podobnie jest ze zbrojami, najmocniejsza zbroja jaką spotkałem to chyba koło wieży w dodatku krew i wino w misji gdzie przenosimy sie do basniowej krainy przy zwłokach rycerza ale arcymistrzowskie są bardzo dobre, zreszta za komplet otrzymujemy rózne bonusy wiec nie wiem czy warto dobierac pojedyncze nawet mocniejsze elementy
Gra jest rewelacyjna. Ja jednak chcialem wyrazic swoja frustracje dotyczaca strzelania z kuszy. To jest najwieksza wada tej gry i totalne nieporozumienie! Az do questa z turniejem rycerskim w tym dodatku nie zwracalem uwagi na to ze nie mozna celowac automatycznie, po prostu zawsze wybieralem auto celowanie i szlo to bez zgrzytow. Jednak w turnieju trzeba recznie celowac do tarcz i tu sie robi juz problem, po prostu NIE DA SIE tego zrobic. Przegrywam wszystkie starcia zwiazane ze strzelaniem, a takze pojawia sie problem ukonczenia wycigow gdzie niestety tez trzeba strzelac recznie, z konia. Niesamowicie to spierdolili.
osobiscie kuszy prawie nie używałem ( no chyba że do strącenia np harpii) bo jest bardzo słaba nawet z z róznymi wzmocnieniami ale turniej przeszłem za pierwszym razem wiec nie wiem jak może sie nie dać, zwłaszcza strzelanie do tarcz jest dziecinnie proste, jedynie co ci moge poradzic to wykup (jesli jeszcze jej nie masz) pewnej umiejetnosci którą spowalnia czas gdy celujesz z kuszy, dużo ułatwia zwłaszcza gdy celujesz jadąc konno
Pewnie grał na padzie.. Swoją drogą. Dla mnie byłby to nie problem, celowanie na padzie akurat w takim Wiedźminie jakoś szło.. Choć mój pad nie ma dokładności jak ten od PS4 czy XO. Musisz przesiąść się na myszkę hehe. Pad jest fajny do takiego GTA.. Wiedźmin mimo wszystko lepiej prezentuje się z myszką. Na początku myślałem odwrotnie, grałem odwrotnie.. Ale coś mnie pstrykło. Spróbowałem na swojej gx 1000 i tak została zemną do końca, jednak przyjemniej się kontroluje kamerę (z mychą).
___
Tu często właśnie rodzi się rozterka. Bo ogółem w każdej grze mychą lepiej kontroluje się kamere... Wygodniej. Pad? Samochód też możesz lepiej prowadzić na klawie.. No ale właśnie.. Mniej wygodnie. I jak gra ma dobre wspomagacze do celowania.. Jak takie GTA V. To najlepszym wyborem jest pad.. Niestety ale wszędzie indziej mycha :d
Kolejny moim zdaniem doskonały dodatek do znakomitego Wiedźmina 3. Wiele godzin ciekawej rozgrywki, ciekawa fabuła główna oraz rozbudowane zadania poboczne. Beauclair ujęło mnie klimatem :D. Po raz kolejny zachwyciła mnie ścieżka dźwiękowa - majstersztyk. Cieszę się także, że w grze w końcu pojawił się Regis :). Ogólnie rzecz biorąc to chyba pierwsza gra RPG, która już w wersji podstawowej była dla mnie wybitna, a kolejne dodatki jeszcze podniosły poprzeczkę. Dziękuję za godziny wspaniałej przygody w uniwersum, do którego z przyjemnością będę jeszcze wracał.
Ma mnie każdy lecz nie każdy lubi, potrafisz uwierzyć?
Możesz mnie dotknąć, zobaczyć lecz nie zdołasz uderzyć.
Bawię dziecko, przygnębiam starca, cieszę dziewcze urocze.
Kiedy płaczesz - ja szlocham, gdy się śmiejesz i ja chichoczę.
Czym jestem?
Ta gra jest jak na razie najlepszą grą wydana do tej pory na konsole i pc. Nie brakuje jej niczego. CPR zwieńczyło swoje dzieło w całości dali z siebie wszystko. Ciekawy jestem dalszych gier tej wytwórni bo poprzeczkę postawili wysoko. Może Bethesda zripostuje jakąś nową grą, bo odgrzewany kotlet (The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition) nie pokaże nic nowego oprócz poprawionej grafiki.
Jak ktoś dobrze napisał porównanie wieśka do The Elder Scrolls V z duża różnicą czasu jest słabe.
No cóż nie żebym się tego nie spodziewał, ale tylko ta gra jest godna miana gry roku 2016. Nie było gry przy której bym się tak świetnie bawił. Fabuła, postacie, muzyka, grafika wszystko na najwyższym poziomie. Redzi pokazali jak powinno się tworzyć gry i dodatki do nich.
Najlepszy dodatek dużo lepsza fabula od słabej fabuły z podstawki , która zaczela mnie nurzyć po baronie :)
10/10
Oj, ciężko miałem z Krwią i Winem. Mimo, iż na dodatek czekałem, kupiłem go przedpremierowo, to jakoś po 10 godzinach znużyłem się i odłożyłem grę na kilka miesięcy by podejść do niej gdy będą siły i chęci. Grę, bo KiW swoją zawartością i jakością może zawstydzić niejedną samodzielną produkcję. Sam szacuję, że ukończenie Krwi i Wina zajęło mi gdzieś w okolicach 30-40 godzin. Przeszedłem go ponad miesiąc temu, ale dopiero teraz miałem czas i chęci by napisać co nieco o swoich wrażeniach.
Fabularnie jest bardzo dobrze do czego Wiedźmin 3 nas już przyzwyczaił. Ponownie możemy uczestniczyć w świetnie napisanych i zrealizowanych, filmowych wręcz dialogach. Tym razem będziemy musieli rozwiązać sprawę Bestii z Bauclair, która zabija kolejnych rycerzy. Czeka nas więc śledztwo w którym pomaga nam stary druh i które nie raz, i nie dwa wiedzie nas na nieoczekiwane tropy. Przyznam, iż historia przypominała mi trochę film "Siedem". Jedyne zastrzeżenia jakie mam to to, iż finał zaskakuje stosunkowo szybko (choć gra o tym ostrzega). Sam nie zdążyłem wykonać sporej ilości zadań pobocznych, wziąć udziału w turnieju Gwinta czy wykonać pancerza szkoły Mantikory, choć oczywiście można wszelkie sprawunki załatwić po ukończeniu głównego wątku dodatku. A to przecież nie wszystko, bo jest cała masa zadań pobocznych nie ustępujących wątkowi Bestii w których pełno różnych odniesień do popkultury czy puszczania oczka do fanów Sagi. Może i walka już tak nie rajcuje, a schemat zadań polegający na ciągłym korzystaniu z wiedźmińskich zmysłów też się powoli wyczerpuje, jednak sposób narracji i świetne zrealizowane dialogi to coś czego inni mogą się od Redów uczyć. Są też sentymentalne momenty, które łapią za serce kiedy to w tle przewija się muzyka z "jedynki".
Nadal mam zastrzeżenia co do mechaniki, o której rozpisywać się nie będę, a która miejscami wydaje się przekombinowana. Drugi już z kolei dodatek ujawnia miejscami braki w balansie rozgrywki, kiedy to bez problemu pokonywałem bossów i silne potwory, a na łopatki potrafi rozłożyć mnie jednym ciosem jakiś chłystek z halabardą czy buzdyganem albo wataha wysokolevelowych wilków, których przecież usiekłem tysiące w podstawce. Jednak nie sposób nie docenić ogromu zawartości Krwi i Wina. Dostajemy tutaj całkowicie nową, przepiękną krainę o dość pokaźnych rozmiarach z zachwycającą stolicą Bauclair na czele, wątek przewodni zadania poboczne i morze niezbyt lubianych przeze mnie pytajników. Ale nawet one w KiW nie wydają się zwykłymi zapychaczami, jak te w podstawce, a większość ma jakąś mikrofabułę, jak chociażby pomoc kamieniarzom w budowie posągu św. Lebiody czy rywalizacja dwóch konkurencyjnych winnic. Mieszane uczucia budzi jedynie likwidacja hanz, która przypomina jakiś tryb hordy, gdzie przemielimy flaki dziesiątków grasantów. Chyba każdy element gry doczekał się w dodatku jakiegoś mniejszego bądź większego usprawnienia: rozwój postaci wzbogacił się o mutacje, otrzymaliśmy nowy, przejrzystszy interfejs (wszelkie książki i pisma trafiają wreszcie do glosariusza. Wreszcie pojawiła się możliwość kupowania składników z poziomu rzemiosła), aktywności poboczne mają dodatkowe urozmaicenia: podczas wyścigów konnych celujemy do tarcz z kuszy i trafiamy mieczem w manekiny, by wygrać walkę na pięści można posłużyć się kontrą lub słowem, a Gwint doczekał się talii Skellige, która swoją drogą niezbyt przypadła mi do gustu. Nadal preferuję talię Północy. Także rynsztunki wiedźmińskie doczekały się arcymistrzowskich wersji, choć jako, że miałem niezbyt pokaźną sakiewkę postanowiłem się skupić na rynsztunku Mantikory, bo po podstawce wiem, że tworzenie rynsztunków kosztuje sporo, a ulepszyłem wszystkie (oprócz mieczy) do poziomu mistrzowskiego. Podobnie jak nie jestem fanem psucia się ekwipunku (W3 to nie survival, psucie się uzbrojenia niewiele zmienia, a po co zapychać grę jeszcze jedną mechaniką?), tak samo niezbyt przypadła mi do gustu możliwość barwienia pancerzy. Mimo to z pełną premedytacją ubarwiłem pancerz Żmii na pstrokato: buty na różowo, spodnie na zielono, rękawice na żółto, zbroję na niebiesko. I tak podróżował mój nieszczęsny Geralt po Toussaint dopóki nie skompletowałem rynsztunku Mantikory, czyli praktycznie już po ukończeniu głównego wątku Krwi i Wina. Na dodatek zauważyłem, że jakby same wiedźmińskie rynsztunki straciły na jakości. Wcześniej można było dostrzec różne przetarcia i niedoskonałości. Chyba patch 1.20 pozbawił je tych detali i pewnie jest to związane z możliwością barwienia. No i naturalnie jest jeszcze modernizowanie winnicy, ale nie jest to jakaś absorbująca czynność. Na szczęście Wiedźmin nie zamienił się w Simsy czy inną Inkwizycję.
Tousaint jest piękne i chyba dopiero tutaj można doświadczyć zapowiadanego systemu POI, zapewne dzięki ukształtowaniu terenu. Praktycznie z każdego miejsca można dostrzec kilka ciekawych miejsc. Najczęściej są to winnice czy miasto Beauclair, które można zobaczyć z każdego miejsca na mapie. Samo miasto również zachwyca przywiązaniem do szczegółów i swoją odmiennością od tego co widzieliśmy w Novigradzie czy Oxenfurcie. Pod względem projektu rozległych lokacji oraz miast w erpegach Redzi nie mają sobie równych i widoczki prezentują się nadzwyczaj naturalnie. Nieprędko doczekamy się gry w której dialogi i świat dorównają tym z trzeciego Wiedźmina oraz dodatków do niego. Jeśli wierzyć licznikowi w grze to w "trójce" z dodatkami spędziłem ponad 300 godzin, więc pewne znużenie czy przesyt oraz częściowe wyczerpanie się formuły rozgrywki nie powinno dziwić. Bo nie wiem czy jeszcze wrócę do Wiedźmina 3 i dodatków. Może kiedyś kupię sobie GOTY na PS4 i jeszcze raz zanurzę się w tej przygodzie, i jeszcze raz wyklinać będę mechanikę. :) Jak już napisałem Krew i Wino swoim rozmachem budzi szacunek, mógłby być samodzielną grą i dlatego względem podstawki oraz Serc z kamienia dokładam dodatkowe pół punkciku do oceny.
No cóż chyba najlepsza gra w którą grałem... Szkoda, że to koniec opowieści o Wiedźminie. Na pewno za jakiś czas przypomnę sobie to wszystko raz jeszcze :)
Gorszy od "Serca z Kamienia", ale wciąż niesamowicie wciągający.
Najlepszy dodatek lubię poczuć brytyjskie średniowiecze :)
Nie lubiłem fabuły z podstawki ale ten dodatek oraz serca z kamienia jest epicki :)
Ten lepszy wiadomo dłuższy i klimat średniowiecza rycerzy itd :D
Serca z Kamienia bardziej klimat tajemnic czarnej magi :)
Takie moje małe odczucia :)
W którym miejscu widzisz tam brytyjskie średniowiecze?
Ewidentnie widać wpływy francuskie i włoskie (Toskania) w tym dodatku, ale brytyjskie?
Nie wiem czy zauważyliście że wampirzyca w w zwisatunie pamiętna noc przypomina Orjanę nawet śpiewa taka samą piosenkę co w zwiastunie. Podczas wizyty w sierocińcu
No wiesz przecież to oczywiste :) każdy chyba skojarzył to. Po za tym to nie pierwszy taki easter egg związany z trailerami do Wiedźmina. Podczas pobytu w Kaer Mohren Lambert naśmiewa się z Geralta i jego tekstu "Zabijam potwory" :D
Bo to przecież ona jest. Nawet Geralt coś mówi do niej, że pewnie jeszcze kiedyś się spotkają.
Niezwykłe zakończenie całej przygody Geralta. To koniec, jak sam powiedział, że należy się wytchnienie i przerwa od ciągłej wiedźmińskiej roboty. Czas zamieszkać w pięknym domku i zacząć uprawę rolniczą. Kontynuacji raczej nie będzie. Mimo wszystko dziękuję za wspaniałą przygodę. :)
Mam pytanie do wszystkich osób które przeszły dodatek, nie dawno do końca wyremontowałem Corvo Bianco i jestem ciekaw czy ta winnica może zarabiać?
Wszystko już zostało napisane więc od siebie tylko napiszę 10/10
Ta gra zasługuje maksymalnie na 8/10. Tak wysoka ocena to żenada i zapewne dlatego bo to polska gra.
Gra niesamowicie długa. Całość to 380 godzin. Podstawa plus 2 dodatki.
Masz rację, na zagranicznych portalach też ma wysokie oceny pewnie dlatego że polska gra
Nawet nie ma co karmić trolla. Najwyższy userscore w historii MetaCritica mówi sam za siebie.
Gra przebiła Skyrima : )
Skyrim jak dla mnie był bardzo cienką grą, nie wiem czemu ludzie tak go zachwalają.
Ta gra jest na 30 godzin? Chyba jedynie jak ktoś bezmyślnie pędzi do przodu (nie sprawdza różnych ścieżek, dialogów i znaków zapytania), a nie gra dokładnie.
Przy dokładnej grze to 50 godzin jak nic.
I znów musi pojawić się 10.
Co prawa fabuła nie jest aż tak doskonała jak w HoS, to w zamian otrzymujemy jeden z najbardziej rozbudowanych dodatków w historii gier wideo, za śmiesznie niską cenę. Nowe, wspaniałe graficznie lokalizacje, oprawa audio równie doskonała co w podstawie i HoS - On The Champs-Désolés, For Honor! For Toussaint!, czy The Mandragora to majstersztyki. Znów solidne wybory moralne i znaczące ich konsekwencje.
Gratulacje dla RED-ów. Cały Wiedźmak III to perfekcja. Trzymam kciuki za Cyberpunk 2077.
I.. po zawodach grami Fallout 4 i Wasteland 2 liczę na to, że po stworzeniu najlepszego tytułu cyberpunk stworzą także najlepszy tytuł postapo.
Cóż więcej można dodać w tym temacie? Żeby każda gra miała taki rozmach jak ten dodatek. Zasłużona dycha ode mnie. Żegnaj, Gwynbleidd...
No cóż.. po blisko 50 godzinach tęgiego na***wiania, KiW ukończone :D szkoda że to już była ostatnia przygoda z Geraltem, bo chętnie grałbym dalej i dalej, poznawał następne nowe miejsca, postacie i przygody. Szkoda tylko, że w trakcie gry nie spotykamy praktycznie żadnej osoby z dawnej ekipy* (z podstawki). Po cichu liczyłem że może ktoś tam też trafi :D no ale.. historia wciągnęła, zwroty akcji nie raz zaskakiwały,
spoiler start
Syannę oczywiście wychędożyłem XD
spoiler stop
. Jedynie nie zgodze się z zakończeniem historii Geralta. Gdyby nie wiadomość Redów na końcu napisów, powiedziałbym że zakończenie jest dość otwarte, zostawia możliwości. Ode mnie dyszka leci. Świetna gra, 180 godzin świetnej zabawy(podstawka+dodatki). Na bank jeszcze będe wracał do tej gry nie raz :) ale chwilowo musze zrobić sobie przerwę. Godząc się z Regisem i Geraltem - "należy się" :D
*
spoiler start
pomijając Ciri, którą znajdujemy u nas na chacie w ostatnim zadaniu fabuły. Jedynie failem jest dialog Geralta i Ciri - myślałem że je*ne xD Tyle czasu się nie widzieli, Geralt myślał że już jej nie zobaczy a tu co ? Zadał jej dwa pytania i "No to do zobaczenia Ciri" XD dafuq XD
spoiler stop
spoiler start
pomijając Ciri, którą znajdujemy u nas na chacie w ostatnim zadaniu fabuły. Jedynie failem jest dialog Geralta i Ciri - myślałem że je*ne xD Tyle czasu się nie widzieli, Geralt myślał że już jej nie zobaczy a tu co ? Zadał jej dwa pytania i "No to do zobaczenia Ciri" XD dafuq XD
spoiler stop
spoiler start
Wszystko zależy od tego kogo wybrałeś w podstawce Yen czy Triss. Jeśli wybrałeś Yen to ona pojawi się na końcu, jeśli Triss to wtedy ta przyjedzie. Jeśli obie odrzuciłeś bądź zrobiłeś trójkącik :D to przyjeżdża Cirii. Do mnie musiała przyjechać Triss :)
spoiler stop
No ja chciałem ugrać obydwie xD tzn bardziej było mi szkoda wybierać między Triss, z którą tyle czasu i przygód się spędziło podczas gry w W2 i W1 i która tyle pomogła przecież, tyle się poświęcała, a Yen, która była częścią "rodzinki" Geralt-Ciri-Yen. I skończyłem przywiązany do łóżka :D następnym razem opowiem się za którąś konkretnie :D
Zacząłem grać i pierwsze wrażenia są pozytywne. Podoba mi się klimat tego krajobrazu, fabuła robi się bardzo interesująca, muzyka jest na wysokim poziomie. Jedynie z czym mam problem to nie wiem za co się zabierać, w sensie fabuła, zadania poboczne czy może eksploracja..
Wraz z dodatkiem Krew i wino zakończyłem swoją podróż z Geraltem (a przynajmniej zakończyłem ją po raz pierwszy). Sam dodatek oczywiście zasługuje na dyszkę, chociażby dlatego, że rozmiarami zawstydza nie tylko wydawane obecnie 2-3 godzinne DLC, ale też większe dodatki publikowane onegdaj. Dziesiątka obok tego komentarza odnosi się jednak do całej gry, do Wiedźmina 3 kompletnego. Dodatki tak dobrze wrastają w materię gry, że w mojej opinii nie da się już tego rozłączyć, tak jak nierozerwalną, spójną całość stanowi w mojej opinii trylogia Mass Effect czy Dragon Age: Początek wraz z dodatkiem i tymi DLC, które są dobre.
Nie bez kozery przywołuję te tytuły, bo to jedne z moich ukochanych gier, choć Dragon Age od niedawna. A Geralt z Rivii w moim osobistym panteonie bohaterów growych zajmuje dumnie miejsce obok Bastili Shan, Cartha Onasiego, obok Morrigan i Alistaira, obok Garrusa Vakariana i Liary T'Soni, tak jak kiedyś wdarł się przebojem na piedestał jednego z ulubionych bohaterów książkowych. I myślę, że nie tylko w moim panteonie.
O tym, jak świetny jest Wiedźmin 3 powiedziano już bardzo wiele, więc nie będę powtarzać jak cymbał brzmiący i miedź brzęcząca. Gra nie jest oczywiście idealna - ideałów nie ma. Jest nieco niekonsekwentna względem poprzedników, mimo licznych poprawek nadal po dwóch latach od premiery potrafi nieźle wkurzyć bugami (jakże kląłem gdy przegrałem wyścig w Novigradzie, bo Płotka permanentnie zablokowała się na latarni), Geralt wciąż ma problemy z namierzaniem przeciwników. Ale to wszystko drobnostki, wybaczalne wobec ogromu i jakości całej gry.
Życzyłbym sobie, aby reszta twórców gier, nie tylko RPG, brała w niektórych kwestiach przykład z REDów. Życzyłbym sobie, aby do gier ponownie wychodziły duże dodatki, takie jak Serca z kamienia oraz Krew i wino, które byłyby czymś więcej niż zestawem misji na półtorej godziny i życzyłbym sobie, aby częściej brano na tapet literaturę, przekładano ją na język gier, tak jak zrobili to REDzi. Możemy psioczyć na Sapkowskiego, że zachowuje się ostatnimi czasy jak ostatni buc (jakby wcześniej się tak nie zachowywał...), ale gdyby to świat, który wykreował czyni klimat, fabułę i postaci wiedźmina tak wyjątkowym i wyśmienitym.
Drugi dodatek jest doskonałym pożegnaniem z wybitną grą i mam szczerą nadzieję, że nigdy nie powstanie żaden Wiedźmin 4. Jest niepotrzebny i liczę na to, że REDzi będą wiedzieli kiedy "zejść ze sceny". Pokazali, że można być uczciwym wobec graczy i zarobić, mam nadzieję też, że pokażą wszelkim EA oraz Activisionom, że dochodowych serii nie trzeba, a wręcz nie należy ciągnąć w nieskończoność.
A Jan Frycz jako pewien wampir to mistrzostwo dubbingu!
Jeszcze żadna gra nie wzbudziła we mnie takich emocji, jestem fanem Wiedźmina od czasu kiedy przeczytałem opowiadania i sagę tj. koło 11 lat temu. Potem gry, wybitne, każdą częścią jarałem się totalnie, przechodziłem je kilkukrotnie, wracałem do nich, za każdym razem bawiłem się tak samo dobrze.
Kończąc Krew i Wino zrobiło mi się autentycznie smutno, bo wiedziałem że coś na prawdę się kończy. Sam dodatek oceniam oczywiście na dyszkę, zawartością i dopracowaniem przebija niejedną pełnoprawną grę.
Z jednej strony czułem że trzeba trochę odpocząć, zmienić w końcu klimaty na Cyberpunka (kiedy?......ech.....) ale z drugiej mam niedosyt. Od czasu do czasu włączam tylko po to żeby pojeździć sobie Płotką po świecie, zahaczyć o jakichś bandytów, zajechać gdzieś do karczmy, wziąć jakieś pominięte zlecenie na potwora... ta gra jest świetna, Wiedźmin doczekał się godnej adaptacji w takiej formie. Liczę że wrócimy jeszcze do tego uniwersum w kolejnej dużej grze. Chociażby takiej rozgrywającej się lata przed wydarzeniami z książek, stworzylibyśmy własnego wiedźmina w wybranej szkole, mutacje i próby traw ukształtowały by jakieś szczególne cechy czy zdolności, bonusy do statystyk itd. itp. Ale najpierw.... Cyberpunk!
Gra jest spoko, nie grałem w nią osobiście ale oglądałem u Gimpera, spoko może za mało powiedziane, jest zajebista, wspaniały dubbing i ciekawa fabuła, moim zdaniem gry nie muszą być długie bo czasami są aż nudne, ale jeżeli chodzi o Wiedźmina 3 twórcy bardzo dobrze ją zrobili.
Świetny dodatek, niczego mu nie brakuje. Nowe potwory, przepiękna sceneria Toussaint(nie bez powodu nazywana bajkową krainą), misje dobrze dopracowane (poboczne mają każde swoją głębię), nowy rynsztunek. Sama przyjemność z grania. Gorąco polecam!
Będę jednym z nielicznych, którym się ten dodatek aż tak mocno nie spodobał. Owszem, jest dobry, bo to bardzo dobra gra, ale:
- klimat Toussaint nie podoba mi się. Wiem, że chodziło o oddanie rzeczywistości przedstawionej w książkach, ale te pastelowe kolory są tak daleko od surowego, słowiańskiego klimatu Velen, które znacznie bardziej pasuje do Geralta, że aż ciężko się przestawić.
- fabuła nie jest zła, ale w Sercach z kamienia była lepsza
- najgorsze z czym się spotkałem to bugi. Nie wiem czemu, bo wersja z goga powinna być cały czas aktualizowana, tymczasem wiele razy trafiały się problemy z przenikaniem postaci, blokowanie się Geralta, problemy z poruszaniem się, błędy w tłumaczeniu. Na dodatek czas wczytywania wydłużył się znacznie, co w połączeniu z wyższym stopniem trudności dodatku czasami frustrowało. Może tylko ja miałem taki problem, bo nigdzie więcej o tym nie słyszałem.
Ogólnie dodatek dobry, choć gorszy od Serc z kamienia.
Tyle, że Serce z kamienia tej fabuły głównej miało bardzo niewiele questów, a pobocznych też prawie wcale.
Terenu dodali bardzo niewiele na wschodzie mapy.
Fabuła główna Krew i wino jest o wiele bardziej rozbudowana.
Do tego mamy cały wysyp questów pobocznych i nową krainę.
Drugi a zarazem ostatnim dodatkiem (zaraza!) do Wiedźmina 3: Dziki Gon jest Krew i Wino. CD Projekt RED przenosi nas do bajecznego księstwa Toussaint. Geralt znowu ma sporo do roboty - opowiedziana historia w dodatku jest świetna.
Na wezwanie Anny Henrietty znanej z książek, Geralt wstawia się w Toussaint. Cała kraina jest przepiękna. Nie ma co się tu dużo rozpisywać. Największe wrażenie zrobiło na mnie Beauclair. Całkiem inny klimat niż Novigrad czy też Oxenfurt i okolice. Fabuła jest mega wciągająca. Tropimy bestię z Toussaint która zabija poddanych księżnej. Jeżeli chodzi o nowe postaci. Tu jak zwykle wszystko zostali zrobione rewelacyjnie. Anna Henrietta, Dettlaff no i najlepszy z najlepszych wampirów - Regis :) Uwielbiam tę postać z książek a w Krwi i Winie została przedstawiona świetnie - charakter Regisa dalej bawi :) W rozszerzeniu zadania poboczne są ciekawe, zaskakujące. Te nawiązanie do Pana Lusterko w jednym z zadań, coś pięknego :)
W sumie to nie ma za bardzo co się rozpisywać. Drugi dodatek do Wiedźmina 3: Dziki Gon oczywiście wypadł świetnie. Krew i Wino zaskakuje opowieścią, krainą, muzyką i dialogami. Polecam ! :-)
Podstawka to jakby średniowieczna Polska i Skandynawia,
a dodatek Kew i wino klimaty średniowiecznej Francji :)
Uważam że dodatek lepszy od serc z kamienia , chociażby dlatego że jest dłuższy , mamo nowy obszar mapę do zwiedzania , więcej misji itd . Aczkolwiek te pastelowe kolory trochę rażą zgadzam się z niektórymi . Na uwagę zasługuje również fakt że aby ukończyć na 90-100% dodatek potrzebujemy kilkudziesięciu godzin . Niektóre obecne produkcje można ukończyć w ciągu kilkunastu godzin , widać tutaj duży nakłada pracy jaki poświęcili CDPR dziękuje im za to w imieniu wszystkich graczy .
Można by długo opowiadać więc zapraszam na materiał https://www.youtube.com/watch?v=9gnzMwrl0Ss&t=1042s
Właśnie ukończyłem...
Wspaniały dodatek, jakże inny w porównaniu do Serc z Kamienia. Jest dużo questów pobocznych, dużo znajdek, bardzo dobra linia fabularna i Regis :) Z czystym sercem daję 9,5/10, aczkolwiek muszę przyznać, że bardziej mi jednak podeszła mroczna linia fabularna z Serc z Kamienia no i Gaunter O'Dim...
Teraz jednak mam taką dziwną pustkę w sercu... Zakuło po raz pierwszy gdy Geralt spojrzał prosto w ekran, potem po rozmowie z Triss w Corvo Bianco ponownie, a na sam koniec postanowiłem raz jeszcze spojrzeć na Kaer Morhen... a wtedy jakby wróciły wszystkie wspomnienia z całej trylogii, wszystkie postacie, rozmowy, momenty... Będzie mi tego wszystkiego strasznie brakować.
OBŁĘDNY dodatek. niech redzi zrobią jeszcze z jeden (albo z dwa) :D Jako oddzielna część sprawuje się świetnie, podstawka + drugi dodatek tworzą chyba najlepszą grę w jaką grałem od kilku lat.
W sumie liczyłem na trochę lepsze akcje w tej krainie z książki a tak to jest średnio- dobrze.
spoiler start
( no i na koniec tego zadania, bara bara z siostrą księżniczki)
spoiler stop
Wielkieś mi pustki Wiedźminie uczynił w życiu moim,
po gry 180 godzinach zakończeniem swoim...
Jestem pewien, że właśnie tak by Kochanowski napisał gdyby dożył Wiedźmina 3.
Ja dopiero zaczynam "krew i wino" a mam 245 godzin na liczniku. Ale jak mi się gra podoba to ja zwiedzam, wszystko robię drobiazgowo, dużo czasu spędzam u kupców... można powiedzieć że mi się absolutnie nie śpieszy z niczym.
Jak ktoś nie chce przepłacać przy zakupie, to niech zajrzy na [url= [link] ]Vendorię[/url]. ;) Mnie się udało nabyć w całkiem przystępnej cenie. ;)
Świetna, niezapomniana, wyjątkowa, niepowtarzalna. Po prostu najlepsza! :)
Uwielbiam W3 z dodatkami ale jest kilka rzeczy które można poprawić.
Jednym z nich jest Płotka.
Serio, to chyba najgorzej wykonany wierzchowiec w historii gier.
Taka Ocarina ponad 20 lat temu miala lepsza jazde konno.
Epicka opowieść z super klimatem, grafiką, muzyką ze świetnie napisanymi postaciami i misjami, a także zaprojektowanym światem zapraszam na koniec https://www.youtube.com/watch?v=Blp5Sn2LUzA&index=3&list=PLI2HRQC_mAWRvn13Vlc2lAn05cDvvhJga
Przez te wyblakłe kolory to nie wygląda nawet fajnie a co dopiero realnie.
czuje wzruszenie grając w ten dodatek
coś pięknego, nie danie temu dodatkowi oceny 10/10 jest grzechem
mimo pewnych glitchów, paru denerwujących questów (czyszczenie winnic i zabijanie tych paskudnych roślin strasznie napsuło mi krwi), dodatek ten zasługuje na pełną dziesiątkę. nie tylko pod względem gameplayu, ale też oprawy audiowizualnej. nie zlicze ile godzin spędziłem po prostu przechadzając sie po cudnych okolicach, winnicach, jeziorach, lasach, ogrodach itd. itp. świetna muzyka, niezapomniany klimat, aż dziw bierze że coś takiego w ogóle powstało, żadna inna gra nigdy wcześniej nie wywołała we mnie tak wiele pozytywnych uczuć i zachwyciła tak jak Krew i Wino (które jest tylko dodatkiem!!!), brakuje słów aby opisać ten dodatek.
jeśli znacie kogoś kto twierdzi, że jakaś gra mu sie podoba wizualnie a nie jest to Krew i Wino, to albo nie grał w ten dodatek albo jest ślepcem i głupcem
10/10!!!!!
To chyba najlepszy kawałek gry jaki widziałem. Lepszy niż cały Wiedźmin 3.
Dodatek ukończony od razu po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
Nie będę wymieniał plusów i minusów bo o tej grze i jej dodatkach napisane zostało już wszystko. 9,5/10. Dodatek lepszy niż większość pełnoprawnych gier AAA.
ARCYDZIEŁO I TYLE! Graficznie jeszcze piękniejsza kraina i postacie niż w podstawce!!!! Więcej napisałem w komentarzu Wiedźmin 3 Dziki Gon bo nie idzie ocenić Wiedźmina 3 Edycji Gry Roku! Ocena 15/10!!
Doskonały dodatek i chyba jeden z najbardziej wiedźmińskich. Finał mocno zainspirowany opowiadaniem "Mniejsze Zło" dzięki czemu zapada w pamięć na długi czas. Niezależnie od wyboru pozostają wątpliwości co do jego słuszności... a ciąży on jeszcze bardziej z racji bajkowego klimatu Toussaint.
Pod tym względem przebija wszystkie poprzednie części. Niezależnie od wyboru w jedynce czy dwójce miałeś poczucie jego sprawiedliwości. Mogłeś polubić obydwie postacie, które potrafiły uzasadnić swoje działania i zyskać naszą sympatię. Sympatyczne Vergen bądź nostalgiczna Temeria... ale w Toussaint mogliśmy jedynie wybrać spośród złych decyzji i nawet nie wiemy które z nich było tym "mniejszym". Tak się to robi, nawet dlc do WI nie spisało się równie doskonale co "Wino i Krew".
Oglądanie tej gry na jakiś streamach to grzech śmiertelny. Niewybaczalna zbrodnia na tytule z tak ogromną dawką immersji. Zło.
Gram na dobrą sprawę dopiero trzeci dzień, ale już teraz jedyna myśl, jaka mi towarzyszy grając, to chapeau bas! Gra jest przepiękna, dostarcza więcej frajdy niż "Dziki Gon", jest fantastycznie napisana i autentycznie relaksująca. Sporo pomaga też lżejsze potraktowanie tematu, niż w podstawce i "Sercach z Kamienia" - te obarczone były sporym ciężarem gatunkowym, były bardzo poważne i mroczne - szczególnie "Serca..." celujące momentami klimatem w horror (starcie z Największym Lękiem Iris) - mocno humorystyczny klimat "Krwi i Wina" zdecydowanie działa na korzyść gry.
Prawda! Ja ten dodatek wspominam jak udaną podróż gdzieś w wakacje i mimo że Serca z (Daj) Kamienia były fabularne lepsze, to jednak Toussaint wspominam lepiej. A mrok też przecież dało się tam znaleźć. Oba dodateczki pokazały tym wszystkim gunwo dlckom jak powinno się je robić.
Grę zacząłem grać 2 lata temu, i z jakichś przyczyn na przedostatniej misji zatrzymałem się. Na prawdę żałuję tego. Bo gra okazała się niebywanie dobra... i jednak dość smutna.
najlepszy dodatek, chyba nawet lepszy niż podstawowy dziki gon
Jestem świeżo po ukończeniu Krwi i Wina i powiem tyle, że jest to najlepszy moment całej gry. Toussaint jest przepiękne. Idealne miejsce na wakacje i ostatnią przygodę Geralta. Tak mi się podobało, że ani razu nie użyłem szybkiej podróży.
Fabularnie również jest dużo lepiej od podstawki. Wątek główny jak i questy poboczne zostały bardzo dobrze napisane, dzięki czemu praktycznie cały czas coś się dzieje. Podstawka bardzo wolno się rozkręcała, tutaj jest inaczej.
Ogólnie pierwszy raz tak bardzo żałuję, że udało mi się ukończyć grę. Chyba jako jeden z nielicznych zwykle ciesze się z napisów końcowych, bo mogę wtedy bez przeszkód zacząć nową grę (dość często zdarza mi się przerywać gry w trakcie i wracać do nich po jakimś czasie, co czasem bardzo mnie wkurza).
Jak ktoś jeszcze nie zagrał w Krew i Wino, to zdecydowanie polecam. Jest to jeden z najlepszych dodatków w historii, jeśli nie najlepszy :D
Nadchodzi moment, że trzeba przełamać czwartą ścianę. Dodatek epicki, nie do podrobienia i ciekawie wieńczy działo 11 lat tworzenia growej wersji Wiedźmina. Na ten moment Opus Magnum CD Projekt RED.