Komercyjne porażki, które zasługiwały na więcej
sporo gier powinno miec sequel.
Zgadzam sie co do Risena 3 , pirackie klimaty sprawiły , że jej nie zakupiłem
A mi tam pirackie klimaty się podobały. Zresztą w Risenie 3 nie było ich aż tak dużo. 3/4 gry to jednak rasowe fantasty. Cóż, nawet w kultowej Nocy Kruka mieliśmy wątki pirackie. A co do Piranhy Bytes to niezbyt liczę na kontynuację Gothica. Hoge z ekipą pracuje nad nad grą sci-fi, ciekawi mnie jednak co robi reszta. Liczę na Risena 4, ale tym razem takiego ostatecznego, który pozamyka wszystkie wątki.
Problem Risena 3 był taki że obiecywali już klimaty Risena, tymczasem dalej mocno było czuć klimaty Risena 2. To był poważny błąd, pirackie klimaty są fajną odskocznią ale tylko i wyłącznie na jakiś czas. NP: w Two Worlds 2 DLC o piratach świetnie się sprawdził, Risen 2 i starczy na jakieś kilka lat.
A tego typu gier jest jeszcze więcej np: Alan Wake,Enslaved i wiele wiele innych gier.
@MaXXii
Obiecywali powrót i tej obietnicy dotrzymali, bo klimaty "średniowieczne" jak najbardziej były obecne. Z tym, że równocześnie zachowali jakąś część klimatów pirackich.
Mnie się strasznie Remember Me podobało. Chyba jedyna gra, poza Mass Effectem, w której dużą przyjemność czerpałem z czytania informacji o świecie przedstawionym, o technologiach, miejscach, ludziach z tego świata. Pod względem fabularnym jest to moim zdaniem jedna z lepszych gier ostatnich lat. Żal mi jej niezrealizowanego potencjału. Ten świat zasługuje na poznanie i kontynuację przy większym budżecie.
Zdzichsiu: Ale i tak wiekszość graczy, w tym i ja w wiekszej mierze odczuwała klimat piracki, nawet świat w Risen 3 nie przypominał średniowiecznego a bardziej klimaty pirackie. Jakbyśmy mieli porównać to średniowiecze szło odczuć może w 30% może w 40%, reszta to Pirackie klimaty, zwłaszcza że takie miejscówki jak bagna czy plaże dawały te poczucie klimatu pirackiego, jakby tego było mało wiele miejscówek było z Risena 2, więc Risen 3 to w 50% nowy Content tylko.
Stąd właśnie to poczucie pirackiego klimatu. Inna sprawa jakby dali nam jedną wielką wyspę (coś jak w Gothic 1,2,3) wtedy ten średniowieczny klimat można było by bardziej wyraziście pokazać.
@MaXXii
takie miejscówki jak bagna czy plaże dawały te poczucie klimatu pirackiego
Plaże i bagna były obecne chyba we wszystkich Gothicach i Risenach. Klimat średniowiecznego fantasy jest nawet w większej formie niż ten piracki. Nie powiesz mi, że takie wyspy jak Calador i Taranis były reprezentantami klimatów pirackich.
jakby tego było mało wiele miejscówek było z Risena 2, więc Risen 3 to w 50% nowy Content tylko
Oczywiście, były miejscówki z Risena 2, ale zostały bardzo odmienione. To tak samo jak obecność Górniczej Doliny w Gothicu 2.
Poza tym twórcy nie mogli w pełni odejść od klimatów pirackich. Dlaczego? No bo to było głupie i dziwne. Na jedną część zrobili klimat piracki, a potem w kontynuacji mieli by od niego odejść? Tak po prostu klimat ten miałby zniknąć?
A mnie dziwi brak na liście gry Sunset Overdrive. Gra jest świetna jak dla mnie 8/10, ale niestety nie sprzedała się, co aż dziwi. Nie sprawdzałem w jakiej ilości się rozeszła...
Wg mnie to ilość sprzedanych egzemplarzy oddziałuje tylko na wynik finansowy, bo przecież mogłem pobrać
Risena, który mi się spodobał, ale go nie kupić i odwrotnie. Kiedyś wsparłem Ubisoft 50. złotymi za Advanced Warfighter 2, przy którym płakałem z powodu wyrzuconych pieniędzy. Gry Piranhii mają to coś, ale właśnie powinni wdrażać własne pomysły, a nie dublować asasyńskie pomysły, które wcale udanymi być nie muszą. Te bitwy morskie później stały się nudne. Niech nie dzielą świata na wyspy i wywalą voodoo, bo to ,,chi'' i ,,gucho'' strasznie mnie irytowało.
Lol, 70 000 Risenów 3 to jest zysk netto na poziomie ~3 mln euro ze sprzedaży. A przecież produkcja, nie wspominając o promocji, była zdecydowanie droższa. Piranha Bytes musi być w niezłej dupie w takim razie.
Ja Risena 3 i 2 nie kupiłem, bo nie podobał mi się Risen 1.
@wafeg814 Sunset Overdrive o ile dobrze pamiętam rozeszło się w ok. 800 tyś. egzemplarzach, więc jakiejś tragedii nie ma.
Podzielam opinie na temat Nexusa i Psychonauts czy Risen3, ale dla mnie zawsze najbardziej przykrą porażką finansową będzie Beyond Good & Evil ;(
Arash zgadzam się co do Nexusa, gra była świetna. Szczególnie jak ktoś był fanem StarGate :)
Spec Ops: The Line...
@skquartePL - nie wiem no niby było takiego dobrego w Singularity, że miała by się tutaj znaleźć? Nudny średniak i tyle. A 9 Kombania odniosła porażkę w pełni zasłużenie - kto robi RTSa bez multiplayera?! Nic dziwnego, że gra się nie sprzedała.
Jeśli chodzi o Risena 3 to wg mnie Piranie poszły na skróty. Liczyłem na to, że stworzą nowy silnik i naprawdę przyłożą się do kolejnej części a otrzymałem Risena 2,5 stworzonego w 2,5 roku. :) Wstrzymałem się więc z zakupem, bo na gameplayach gra wygląda po prostu jak Risen 2, połowa świata też była z poprzedniej części, więc wolę odpocząć troszkę po "dwójce" i poczekać przy okazji aż Risen 3 stanieje. W Risenach nie ma też tego co lubię w erpegach a mianowicie żyjącego świata, reagującego na nasze poczynania. Względem Gothiców widać regres pod tym względem, a to źle, bo ten element tworzy znakomity klimat.
PS. UV na początku rządzi. :P
Bardzo fajny materiał :) Aż szkoda, że filmiki redakcyjne pojawiają się jedynie raz w tygodniu. Fajnie posłuchać opinie kilku redaktorów i poznać różne punkty widzenia na dany temat.
8/10 ideal jordana i super skala ocen na golu juz o tym pisalem ze zal jest tak oceniac gry poza tym nigdy nie bedzie 10/10 ani 0/10 bo wy nie czaicie bazy
kacper tez sie oszukuje ze gra w gry dla doroslych a tak nie jest
@ sebogothic
Strasznie mnie irytują te nieprawdziwe plotki powtarzane w kółko przez ludzi, którzy nie grali w R3. Piracki jest prolog, raptem jedna wyspa, reszta jest już bardzo "mroczno-średniowieczna". Wysp jest w sumie 9, z czego powtarzają się raptem 3 mniejsze (główne gildie znajdują się na zupełnie nowych, dużo większych obszarach). "Stare" wyspy zostały przemodelowane i pozbawione pirackiego stylu. Połowę świata to skopiował Gothic 2 z Gothic 1, a tam Ci to jakoś nie przeszkadzało :P
Osobiście stawiam Risen 3 wyżej niż Gothic 3.
Mnie zawsze było strasznie żal Troika Games. Nie potrafię zrozumieć jak można wydać trzy tak fantastyczne cRGPi (Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura (ocena na Metacritic - 81/9.0), The Temple of Elemental Evil (71/7.7), Vampire: The Masquerade – Bloodlines (80/9.0)) i zbankrutować...
@Vroo - Naturalnie wyolbrzymiłem co nie zmienia faktu, że 1/3 świata to powrót w miejsca z Risen 2. A w Gothicu II powrót do Górniczej Doliny mi nie tylko nie przeszkadzał, ale jest to wręcz jedna z bardziej klimatycznych lokacji i zawsze lubię tam powracać. Poza tym G2 wyszedł niespełna rok po "jedynce" i był kontynuacją historii tego samego bohatera. W przypadku Risen 3 liczyłem na to, że popracują dłużej i gra w żadnym aspekcie nie będzie przypominała Risena 2. We Władców Tytanów jeszcze nie grałem, więc może także z przyjemnością zwiedzę miejsca z "dwójki"?
Ogólnie Gothiki są sensowniej przemyślane pod względem fabuły a w Risenach nie wiadomo co w sumie robimy. Są tam jacyś Tytani, ale fabuła jakoś nie wciąga i nie przekonuje. A w "trójce" na dodatek wcielamy się w innego bohatera. Na "pirackość" nie narzekałem a raczej na ukłony w stronę zachodniego gracza, który i tak nie kupił Risen 3. Powrót starych rozwiązań czyli to co wycięto w Risen 2 m.in. klasycznej magii oraz interakcji z otoczeniem został okrzyknięty "powrotem do korzeni". Niemniej w "trójkę" i tak pewnie prędzej czy później zagram i z pewnością będę się dobrze bawił. A to, że jest lepsza od Gothica 3 nie jest wcale aż tak wielkim wyczynem. Wystarczy, że każdy element ma co najmniej poprawnie wykonany. :)
A gdzie "Singularity"? :O Bardzo dobry FPS, a na pewno i niedoceniona gra... Czy w jakiejkolwiek innej grze znalazła się taka rękawica do manipulacji czasem jak właśnie w "Singularity"?
^Nie zgodzę się, dla mnie Singularity to gniot :>
Myślałem, że Kacper rzuci Bulletstorma, pamiętam jak w jakimś materiale tłuamczył, dlaczego gra nie odniosła takiego sukcesu :) Ja bym z świeżych produkcji dorzucił Sleeping Dogs. Wyśmienicie mi się w niego grało.
Saboteura brakuje mi w tym zestawieniu. Gra nie była pozbawiona wad, ale miała świetny klimat i niegłupią fabułę. Chyba zabrakło odpowiedniej promocji. Szkoda, bo sprzedała się słabo, a studio odpowiedzialne za nią zostało przez EA rozwiązane jakoś w okolicach premiery.
W 1999 roku wyszedł taki FPS - Kingpin Life of Crime. Gra na podrasowanym silniku Quake'a 2. Swego czasu była to bodaj najbrutalniejsza gra na rynku i mimo iż była produktem nadzwyczaj udanym, w swoim czasie dość rewolucyjnym (ciała wrogów podzielone na ''sektory'' co pozwalało pozbawiać kończyn itd., postacie niezależne dające nam questy co sprawiało, że nie wystarczyło walić do wszystkiego co się rusza - czasem opłacało się schować broń), do tego wszystkiego znakomita ścieżka dźwiękowa od Cypress Hill, spory poziom trudności, świetny klimat (połączenie gangsterskich czasów prohibicji ze współczesnością). Gra miała jednak wielkiego pecha - została zjedzona przez opinię publiczną bo powstała zaraz po masakrze w Columbine High School. W Stanach Zjednoczonych trwała wtedy nagonka na brutalne gry gdyż sprawcy owej strzelaniny byli fanami Dooma. Do dziś sequel Kingpina nie wyszedł, a gra została nieco zapomniana.
A co powiecie o jednym z lepszych gier strzelankowych w ogóle niedocenionych Spec Ops: The Line wiemy że słabo sie sprzedało i nie będzie następnej części bo ta sie słabo sprzedała a jednak dla tych co grali to jedna z lepszych gier zwłaszcza potrafili działać na emocje...
Dobrych, nieocenionych będzie więcej. Miesięcznie wychodzi kilkadziesiąt w miarę dużych tytułów, spora część z nich to AAA, a kasa i czas są ograniczone. Patrząc na poziom dzisiejszych gier lepiej poczekać rok i kupić je załatane, z dlc i w lepszej cenie. Z nieocenionych fanom Souls'ów polecam Severance : blade of darkness, trochę trwa przyzwyczajenie się do mechaniki, ale gra miła (polecam Amazonkę).
To czkam, aż piranie przeniosą się na Kickstartera i zaczną projekt mający na celu wskrzeszenie marki Gothic.
Warto też wspomnieć w tym kontekście o jednej z moich ulubionych gier RPG - Dragon's Dogma. Jest to naprawdę znakomita gra z kameralnym otwartym światem i świetnym systemem walki z dużymi przeciwnikami. Niestety, gra nie sprzedała się najlepiej i pełnoprawnej kontynuacji (bo DD MMO za takową nie uważam) najprawdopodobniej nigdy nie będę mógł zakupić.
mastarops dobrze pamietam gre. Byla swietna i jak dobrze pamietam to byla pierwsza gra z taka mechanika pod pada + sekwencja kombosow+stamina,dosc agresywni bossowie, mroczny klimat. Co do Risen 3. Jeszcze nie mialem dokonczyc gry,ale mam zamiar :-) nie ukrywam ,ze deweloper troszke poszedl na latwizne z budowa gry dajac uzytkownikom smak powtarzalnosci. Osobiscie nie oceniam gry zle bo to kolejny rpg , a ich nie ma az tak wiele na takim poziomie. Szkoda ,ze nikt nie podal gier typu horror w materiale bo to glownie ten gatunek zle sie sprzedaje:-)
Prosze was nie dodawajcie filmikow z Jordanem niech sie zajmuje montazem ale niech nic nie gada bo nie da sie go sluchac,reszta chlopakow jak zawsze trzyma poziom.
Muszę przyznać że bardzo dobry materiał ... brakuje sporo tytułów które nie zasługiwały na to co się z nimi stało ...
i niestety opuszczam tu głowę i łkam nad Nexusem ... potwierdzam że gra była super ... nie była łatwa a grafa do dziś wymiecie większość nowych gier ... szkoda że nie wiedziałem o zbiórce na kickstarterze ... bo wychodzą takie g... jak SID STAR(shit)SHIP i się sprzedają niestety sam zakupiłem i rozpędzę się jeszcze kilka razy i walne w ścianę żeby nie kupować więcej takich kaszanek
Praktycznie się nie loguję, ale teraz zrobię wyjątek :) Panie Jordan proszę o trochę profesjonalizmu w wypowiedziach i ich stylu. Widać, że masz potencjał dobrego dziennikarza growego, ale obecnie w przeciwieństwie do reszty ekipy prezentujesz raczej poziom ludzi z YouTube, a nie z najlepszego polskiego portalu o grach. Proszę nie brać tego mocno do siebie i życzę powodzenia. Materiał zaś jak zwykle wspaniały, więcej publicystyki na tvgry!
Zastanawiam się czemu niektórzy komentujący tak mocno czepiają się Jordana. Ja lubię jego materiały a Zew Japonii to był jeden z moich ulubionych projektów na tvgry.
Mnie najbardziej szkoda Spec Ops:The Line, gra nie odniosła sukcesu a jest naprawdę dobra.
Dla mnie brakuje dwóch tytułów: Beyond Good & Evil oraz Freespace 2
Same ciekawe tytuły a na końcu gniot Risen 3.
Zero Klimatu,słabe uniwersum i chaotyczna nie dająca frajdy walka.
Ostatni dzwonek dla Pirani jak ich następna gra dalej będzie gniotem nie będzie czego żałować w przypadku ich bankructwa.
Pomimo całego sentymentu do Gothica.
Enslaved: Odyssey to the West. Szkoda, że nie doczekamy się kontynuacji, świetna historia...
Dobry materiał,ale za krótki ,ponieważ jest to temat rzeka.
Sam w swojej ponad 20 letniej przygodzie z grami miałem do czynienia z tytułami,które były mało popularne(a zarazem zapewne mało dochodowe),a okazały się naprawdę dobrą grą.
Remember me to był naprawdę dobry tytuł,tylko miejscami zbyt monotonny i nudny.Gdyby gra byłą bardziej skrócona ,ocena byłaby o oczko lepsza.Ale klimat,scenerie i fabuła były naprawdę na wysokim poziomie.
Risen 3 leży kilka miesięcy na dysku nie ruszony(jakieś 10% gry),a to w moim przypadku o czymś świadczy.
Niestety srogo się zawiodłem i miałem wrażenie ,ze gram w jakiegoś moda dwójki.
Wielka szkoda,że twórcy nie poszli w ślady jedynki,która była zdecydowanie najlepszą częścią.
Klimaty pirackie już się przejadły,gdyby chociaż gra znacząco różniła się od dwójki to co innego.
Kiedy tylko zobaczyłem temat tego materiału, od rau pomyślałem o arcydziele jakim niewątpliwie jest Planescape:Torment, który niestety przyniósł bardzo niewielki zysk twórcom. Z drugiej strony - lepiej, że Udręka jest sukcesem artystycznym niż finansowym.
Dobra...
Niech ktoś mi powie, czemu na tej liście nie ma Beyond Good & Evil!
Do Arasza wiesz dla czego nexus tak słabo się sprzedał bo to miała być imperium galatica III, ale oni jakiś dziwny manewr wykonali wywali całe eko zrobili to co się nazywa nexus jupiter.
W remember me grałem (myszka + klawiatura) i jakoś nie uznaję jej za wybitną, ot przeciętniak. Chociaż świat faktycznie był fajny, ale co z tego, że wymyślili dobrą otoczkę jak sama gra była taka sobie i od połowy z utęsknieniem wyczekiwałem końca.
Nad psychonauts ciągle ludzie się zachwycają, ja po kwadransie się od niej odbiłem, chociaż może jeszcze kiedyś spróbuję w nią zagrać.
Kolejny klasyk obok psychonauts to beyond good & evil - sam miło wspominam tą grę, ale kiedyś próbowałem do niej wrócić i to już nie było to - lepiej, żeby wspomnienia pozostały zakopane.
Ostatnio przeszedłem psychonauts na mojej poczciwej PS2 :), naprawdę świetna gierka, tyle wyobraźni zostało w nią włożone, projekty samych poziomów to była naprawdę mocna strona tej produkcji, fabuła, jedyną rzeczą która mogę zarzucić tej grze to jej optymalizacja, może to wina tylko konwersji na PS2 bo tekstury nie należały do najlepszych nawet jak na PS2 a potrafiła naprawdę przyciąć za to niektóre efekty których nie było w wersji na PC rekompensowały oprawę :), poleciłbym ją każdemu bo niema drugiej takiej produkcji
Przede wszystkim Call of Cthulhu DCOTE, genialny tytuł ;)
Tak jak ktoś już wspominał Spec Ops The Line i Singularity - obie to gry akcji i obie mają naprawdę świetną fabułę.
Tribes Vengance tez mialo chyba fatalną sprzedaż, a gra wciągnęła mnie niesamowicie ;d
Jordan zawiodłeś mnie. Tyle jest jest niedocenianych gier, a ty musiałeś wybrać jakiś o którym większość wie, że jest niedoceniona. Ileż można wałkować mówić o tych samych grach? Remember me, BG&E, Enslaved gry Tima Shafera tyle już wszyscy się o nich nagadali, że wszyscy o nich wiedzą. Myślałem, że powiesz o jakiejś grze, która bardziej zasługuje (potrzebuje) aby o niej powiedzieć, jak np. Majin The Forsaken Kingdom, czy Folklore o którym sam kiedyś mówiłeś w zew Japonii.
Pełna zgoda w kwestii Nexus: The Jupiter Incident :) Ograłem wiele gier o tematyce że się tak wyrażę space science fiction i Nexus pod względem mechaniki i fabuły wciąga niesamowicie ^^ szczególnie wyróżnia się fabuła która w tego typu grach (poza dwiema odsłonami Homeworld) często jest traktowana marginalnie, a tutaj wręcz zachęca do kolejnej misji :)
Nie bardzo rozumiem zarzuty pod adresem Jordana. Mówi płynnie, z sensem, zna growy rynek bardzo dobrze. Jeden z chętniej słuchanych przeze mnie redaktorów.
Co do samego tematu, to niestety potraktowany bardzo pobieżnie. Jest tu potencjał na cały cykl, a nie tylko niespełna dziesięciominutowy filmik z dość przypadkowym wyborem.
Alpha Protocol, niedoceniana gra. Jej mechaniki wyprzedziły swoją epokę. Nie ma drugiej gry z tak zaawansowanym systemem w którym wybory wpływały by na grę, a także relacje z postaciami i to co o nich wiemy (informacje).