Mam kilka godzin wolnego, od jakiegoś czasu kręciło mi się Lords of the fallen, kupiłem na allegro, zapłaciłem dostałem klucz i ku*** nie mogę zagrać, bo steam wymaga dodatkowego potwierdzenia, że ja to ja.
No zaraz mnie szlag trafi, zdążyłem zresetować hasło, obejrzeć odcinek serialu i dalej nie mogę nawet ściagnąć gry, bo nie przyszedł do mnie mail z potwierdzeniem. Gówno. GównoGównoGówno!
fajnie
Ostatnie problemy ze Steamem miałem przy premierze Half-Life'a 2 w 2004 roku, ewentualnie sklep nie działał w pierwszym dniu jakiejś megapromocji. Valve musi mi dobrze smarować.
nie pomyliłeś przypadkiem osoby, do której powinieneś to napisać?
Najzabawniejsze jest to, że ZRESETOWAŁEM hasło. Skoro potrafię to zrobić, to chyba logiczne jest, że jestem właścicielem konta. Idiotyzm:/
Kolejny watek z cyklu "Steam jest glupi, bo nie pamietam swojego hasla".
W czym konkretnie masz problem, skoro zresetowales haslo?
No zaraz mnie szlag trafi, zdążyłem zresetować hasło, obejrzeć odcinek serialu i dalej nie mogę nawet ściagnąć gry, bo nie przyszedł do mnie mail z potwierdzeniem. Gówno. GównoGównoGówno!
Nie wiem na jakiej to poczcie masz - ja na o2 musiałem daną czynność wykonywać 2 razy np. gdy logowałem się na innym PC to żeby przysłali ki kod weryfikacyjny musiałem dwukrotnie wykonać operację i dopiero wtedy przychodził pierwszy i drugi kod.
.....
nagytow nie chcę obrażać, ale mógłbym oodpisać "kolejny post nie umiem czytać ze zrozumieniem"
z tym, że steam nie ufa mi i wymaga wpisania dodatkowego kodu potwierdzającego moją tożsamość na "nowym" komputerze (używanym od 3 lat)
nie ma opcji wysłania ponownie kodu weryfikującego:/ jest potem tylko sprawdz spam i skontaktuj się z supportem, co przenosi na ich stronę.
To straszne, ze Steam Guard chroni twoje konto przed kradzieza. Skoro tak bardzo ci przeszkadza, zawsze mozesz go wylaczyc.
Email z kodem jest wysylany przy kazdej probie logowania, za kazdym razem nowy. Jak chcesz go jeszcze raz, to po prostu zaloguj sie ponownie. Nie ma tez sensu czekac dluzej niz kilka minut, te kody maja bardzo krotki czas waznosci.
Odkad uzywam Steama, jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby jakikolwiek email od nich nie dotarl od razu (gmail). Wiem jednak, ze na o2 i wp maile czasem przychodza z duzym opoznieniem lub nawet wcale. No ale to tez nie wina Steama.
z tym, że steam nie ufa mi i wymaga wpisania dodatkowego kodu potwierdzającego moją tożsamość na nowym komputerze (używanym od 3 lat)
Wylacz SteamGuard, tylko pozniej nie placz gdy ktos zaiwani Tobie konto.
Rzadko odpalam ten program, ale jak już odpalam, to jak nie ma jakiejś aktualizacji, która zabiera mi czas (aktualizacja Steama, czyli czegoś, czego nie chcę, ale muszę mieć, a nie aktualizacja samej gry) to wyskakuje jakiś błąd i trzeba włączać ponownie.
I specjalnie na potrzeby tego wątku odpaliłem właśnie Steama (nie robiłem tego z miesiąc, albo i lepiej) i co? Aktualizacja, po której powitał mnie doskonale znany mi komunikat: --->
Tak, wystarczy ponownie uruchomić Steam, by problem zniknął. Nie, to nie jest problem z moją siecią. Nie, żaden Originy czy inny Uplayeje (kolejne badziewne, daremne programy) nie smarują mi za takie posty.
To tak w ramach lekkiego trollowania uwielbiających ten badziewny program, bo zbliża się weekend i świeci słońce;).
Nowy komputer oznacza brak aktywności na koncie przez dłuższy czas, jak loguję się na lapku raz na 1-2 miesiące to zawsze muszę potwierdzać konto, nigdy (poza początkami wyprzedaży) też nie miałem z tym problemu.
Goozys
czego cieszysz ryjka? Moje wielkie konto z 4 grami, które i tak nie są moje..
Gdybym KIEDYKOLWIEK miał wybór, czy to włączyć, to z pewnością bym zrezygnował. Gdybym mógł teraz to zrobić to też bym to zrobił. A tak jedyne co mogę zrobić to napisać do suportu i łaskawie czekać na odpowiedź.
Serio?
Steam
1. Wpisujesz klucz
2. Steam prosi o weryfikacje konta
3. Wchodzi na mail
4. Weryfikujesz konto
5. Ściągasz
6. Grasz
Pirat
1. sciagasz
2. instalujesz
3. szukasz cracka
4. instaluejsz cracka
5. szukasz innej wersji
6. sciagasz kolejny raz 30gb
7. szukasz cracka
8. dalej nie dziala
9. przegladasz fora i komentarze dlaczego nei dziala
10. instalujesz 3 raz
11. sciagasz 5 roznych patchy
12. sciagasz nowego cracka
13. zasyfiasz komputer...
14. reinstal systemu
15. szukasz cracka
16. powtarzasz punkty 10,11,12
17. gra jest po rosyjsku...
... ja sie z piractwa wyleczyłem dawno temu. Nie mam do tego cierpliwosci ;)
[10] Hakim Kazdy klient, czy to Steam czy Origin czy Uplay ma okresowe aktualizacje. Ja akurat rzadko uzywam Origina i tez co wlacze co to mam update. Ale zeby na to narzekac? Osobiscie najbardziej lubie Uplay, ale w nigdy nie widze sensu narzekania na usluge, kiedy problem lezy po stronie uzytkownika.
[12] NewGravedigger
Gdybym KIEDYKOLWIEK miał wybór, czy to włączyć, to z pewnością bym zrezygnował.
Protip: Opcje -> Wylacz Steam Guard.
A tak jedyne co mogę zrobić to napisać do suportu i łaskawie czekać na odpowiedź.
Wystarczy zalogowac sie ponownie i dostaniesz nowego maila (o czym juz pisalem).
Fett
broń boże nie chcę wyjść na wielkiego obrońcę piractwa (aczkolwiek jestem zdania, że aktualnie gry są tak wpisane w kulturę, że powinien być do nich szeroko pojęty dostęp a osoba nie mająca na to pieniędzy nie powinna być piętnowana, ale to inny temat)
ale Twoje wyliczenie jest chyba sprzed 7 lat.
nagytow
najpierw muszę sie do niego dostać. A na ten moment na skrzynce mam wiadomości dotyczące zresetowania hasła i wiadomości potwierdzające kontakt z supportem a potwierdzenia brak.
Wystarczy zalogowac sie ponownie i dostaniesz nowego maila (o czym juz pisalem).
albo guzik prawda albo padł im system z tym związany, bo na podobny pomysł wpadłem sam i logowałem się już z 5 razy bez rezultatu.
Dlatego tez wylewam swoje żale na forum :/
Pirat
1. sciagasz
2. instalujesz
3. szukasz cracka
4. instaluejsz cracka
5. szukasz innej wersji
6. sciagasz kolejny raz 30gb
7. szukasz cracka
8. dalej nie dziala
9. przegladasz fora i komentarze dlaczego nei dziala
10. instalujesz 3 raz
11. sciagasz 5 roznych patchy
12. sciagasz nowego cracka
13. zasyfiasz komputer...
14. reinstal systemu
15. szukasz cracka
16. powtarzasz punkty 10,11,12
17. gra jest po rosyjsku...
dafuq?! :D :D
Dzisiejsze piraty wyglądają tak:
1. ściągasz
2. instalujesz
3. grasz
Gwoli sprawiedliwosci nalezy dodac, ze te wszystkie utrudnienia dla nas, uczciwych graczy, wziely sie wlasnie glownie przez piratow i kombinatorow
[15] NewGravedigger Zainicjuj zmiane hasla jeszcze raz. Steam powinien wyslac nowego maila z nowym kodem. Te wiadomosci dochodza zwykle natychmiast i maja taki sam kod SG. Jak dostaniesz maila, to juz nie zmieniaj hasla tylko uzyj kodu do zalogowania. Poza tym pretensje kieruj tam, gdzie masz swoja skrzynke pocztowa :)
nagytow, ja sobie trolluję trochę. Narzekam na tego typu programy ogólnie, ponieważ nie są mi do niczego potrzebne, tylko utrudniają włączanie gier. A ostatnią rzeczą jaka by mnie interesowała to pozostawienie takiego oprogramowania włączonego w tle non stop i uruchamianego przy starcie komputera.
Tylko aktualizacje automatyczne gier przemawiają za tym, że nie skreślam tych programów całkowicie, ale i dawniej gry radziły sobie bez tego, pobierając aktualizacje same z siebie.
Jeżeli jednak te programy przyczyniły się do zwiększenia dochodów twórców z gier, to dobrze i niech sobie będą. Na mnie działają jednak zniechęcająco, kupuję przez to mniej gier, a nie piracę wcale. Po prostu gram mniej, co w ostatecznym rozrachunku jest nawet korzystne. I już.
moja skrzynka spamowa o2.pl to zupełnie inna historia :D
najgorsza skrzynka z jakiej korzystałem w życiu
o2 jest właśnie najlepsza, tam dochodzi wszystko z jakichś serwisów spamerskich ;)
[20] Hakim A ja z kolei nie moge sie doczekac, az gog skonczy beta testy i wprowadzi klienta :)
Fett --> tak to było 10 lat temu.
Obecnie:
Steam
1. Wpisujesz klucz
2. Steam prosi o weryfikacje konta
3. Wchodzi na mail
4. Weryfikujesz konto
5. Ściągasz
6. Grasz
Pirat
1. sciagasz
2. instalujesz
3. wgrywasz cracka (albo i nie)
4. grasz
Fett pojechał po bandzie mocno.
Tak jak inni- nie popieram procederu ale opisane 'przejścia' wzbudzają uśmiech :)
Takie akcje może się zdarzały, ale w 2004 roku.
Steam
1. Wpisujesz klucz
2. Steam prosi o weryfikacje konta
3. Wchodzi na mail
4. Weryfikujesz konto
5. Ściągasz
6. Grasz
Jak już to:
1. Wpisujesz klucz
2. Ściągasz
3. Grasz
Wchodzisz na maila? A myszką też ruszasz, i mrugasz? Wpisuj! :)
Konto domowe weryfikuje się raz i tyle, potem mogą być lata spokoju jak nie ma dużych zmian w systemie i sprzęcie.
nagytow, ja również kibicuję GOG Galaxy. Z opisu wynika, że będzie takim Steamem (póki co ubogim, co mi nie wadzi;)) ale nieobligatoryjnym. Czyli zagrasz i bez uruchamiania tego. I to jest rozwiązanie bardzo w porządku.
Takie coś jak Steam, to nie powinno mieć nawet prawa bytu.
I wcale nie próbuję się wyładować z powodu moich złych doświadczeń z tą platformą.
Piszę tak tylko dlatego, iż granie na komputerach osobistych przez to jest droższe niż na konsolach. Kupujemy grę, "podpinamy" do jakiegoś syfu i już na zawsze gra zostaje uwięziona.
Gra na konsolach to inna bajka, która jest zdecydowanie bardziej opłacalna.
Steam wprowadza weryfikacje SMS, wiec niedlugo do listy trzeba bedzie dodac niedochodzace wiadomosci :)
ja na szczęście nigdy nie miałem doczynienia z pirackim oprogramowanie, ale w czasach steam/origin/uplay szerokopasmowego internetu od 2007 nie mam w ogóle w komputerze czytników optycznych, komputer obecnie to urządzenie sprzężone z siecią, do tego dzięki steam klik i mam grę, zresztą taka sama metoda jest też na konsolach teraz aby mieć grę wystarczy wejść do sklepu sprzężonego z systemem i kupić, prostszej metody to ja nie znam. Pirackie oprogramowanie, backdoor, trojany, wirusy, itc.
Kiedyś kolega mi przyniósł oryginalne The Sims z dodatkami, to było chyba z 15 płyt CD, no shit. Trzeba było każdą wkładać po dwa razy, bo intalator musiał mieć pewność, że pod koniec instalacji danej części jeszcze posiadamy pierwszą płytę (moglibyśmy ją przecież w tym samym czasie pożyczyć sąsiadowi!).
Od tamtej pory powstały jeszcze Steamy, Originy i inne gówna, ostatnio kupiłem rodzicielowi najnowsze Starcrafty pod choinkę - ucieszył się jak małe dziecko (stary rtsowiec :D) a później miał całe święta zjebane, bo zainstalować to gówno udało mu się chyba po 3 czy 4 dniach (ddsowali serwery wtedy chyba czy coś). Zresztą nawet jak nie ddsowali to kuhwa, kilkadziesiąt gb to idzie wpisdu czasu z serwera :/
Pomijam fakt, że ja takiego gówna jak Steam nigdy bym na swoim kompie nie zainstalował - jak chcę grać to chcę grać, nie widzę potrzeby instalowania jakiegoś gównego third party softu, który ma mi służyć właściwie nie wiem czemu, przedłuży mi instalację? Jedyna wartość dodana to fakt, że można do starych tytułów wrócić wprzyszłości, ale z drugiej strony mam gry po 15 lat na płytach i nadal działają.
Temat miałby sens, gdyby istniała piracka wersjia Lords of the Fallen.
Fett
Gdzie sie tacy rodzą ze tyle PKT musza przejść by spiracić grę? Bo ja to bym ujął w 4 pkt
1. Wchodzisz na wareza i szukasz gry po PL
2. Sciągasz ją
3. Instalujesz
4. Kopiujesz cracka i grasz ;D.
UP Za 2 miechy będzie pewnie jak Fifa 15 xD.
[16] +1
Jak ktoś jest ciotą i nir umie piracić to dla niego i 50 punktów trzeba będzie wypisać. Chciałem napisać dokładnie to samo co meelosh czyli ściągasz, instalujesz, grasz. I tyle. Ostatnio problem z piratem miałem może w 2008-2009 roku kiedy to nie wiedziałem gdzie wrzucić cracka (laikiem byłem :P) i się wkurzałem czemu gra nie działa.
Steam
1. Wpisujesz klucz
2. Steam prosi o weryfikacje konta
3. Wchodzi na mail
4. Weryfikujesz konto
5. Ściągasz
6. Grasz
Pirat
1. sciagasz
2. instalujesz
3. szukasz cracka
4. instaluejsz cracka
5. szukasz innej wersji
6. sciagasz kolejny raz 30gb
7. szukasz cracka
8. dalej nie dziala
9. przegladasz fora i komentarze dlaczego nei dziala
10. instalujesz 3 raz
11. sciagasz 5 roznych patchy
12. sciagasz nowego cracka
13. zasyfiasz komputer...
14. reinstal systemu
15. szukasz cracka
16. powtarzasz punkty 10,11,12
17. gra jest po rosyjsku...
konsole:
1. wkładasz płytkę
2. grasz
Fajnie to wygląda jeszcze w kwestii cen:
Steam:
1. kupujesz grę super tanio, hiper nowość 129.99zł
2. przypisujesz ją do swojego konta
3. nie możesz gry pożyczyć nawet "rodzonemu" kundelkowi, nie możesz wymienić się, nie możesz pożyczyć
3. całkowity koszt gry: 129.99zł
Pirat:
1. krótko - całkowity koszt gry: 0zł
Konsole:
1. kupujesz grę super drogo, hiper nowość za 240zł
2. po ograniu przez Ciebie, brata, kuzyna, kilku wymianach, pożyczeniu wystawiasz po 3 miesiącach grę na allegro i sprzedajesz za 150zł
3. całkowity koszt gry: 90zł - i w tej sumie z racji mozliwości wymiany czy pozyczania ograłeś kilka tytułów.
Ale z was geniusze, słyszeliście o udostępnianiu gier ze steama?
konsole:
1. wkładasz płytkę
2. grasz w 28 klatkach ze zubożoną grafiką i się zastanawiasz jak to możliwe, że ktoś to nazwał next gen :P
Żeby nie było, mam i PC i PS4 ;)
Przecież Denuvo złamali kilka miesięcy temu.
Złamali. Ale pirackiej wersji Lords of the Fallen jak nie było tak nie ma.
UP
Kwestia czasu.
Nie zauważyłem żeby 10 lat temu były jakiekolwiek problemy z pirackimi grami. Teraz o ile wiem są większe, ale może wynika to z mojej niewiedzy, wszak we współczesne gry nie gram, więc ani ich nie ściągam, ani tym bardziej nie kupuję oryginałów.
jasonxxx - następny który nie potrafi rozszyfrować skrótu "next gen". Z języków w szkole to pewnie był bułgarski i oczywiście obowiazkowy rosyjski co?
Żeby nie było żem fanboj - mam PC, laptopa, Xboxa, PS4, PS3, PS Vita, Ipada, iphone i nawet samsunga galaxy 2 :)
Na PC gram w exclusivy z indii - piękne retro, 200x300px i 4fpsy jak na retro przystało, bo tytuły AAA wolę ogrywać w bardziej komfortowych warunkach niż przy jakimś biurku ;)
"Gdzie sie tacy rodzą ze tyle PKT musza przejść by spiracić grę? Bo ja to bym ujął w 4 pkt
1. Wchodzisz na wareza i szukasz gry po PL
2. Sciągasz ją
3. Instalujesz
4. Kopiujesz cracka i grasz ;D."
5. Zastanawiasz sie częscia ilu botnetow stal sie wlasnie twoj komputer. Albo i nie zastanawiasz sie bo dowiedziec sie tego latwo nie jest.
Gratulacje dla naiwnych ktorzy sadza ze grupy hakerskie piraca ot tak z dobroci serca i ku krzewieniu szeroko pojetej kultury. A potem jeden z drugim zastanawia sie czemu mu siec muli albo dysk rzezi :)
UP
Jak ktoś z krzywych źródeł ściąga to nie moja wina :). Kumpel piraci na potęgę i komputer śmiga jak flash (ten z filmu ofc) :D.
kolczatkaboom
Na PC gram w exclusivy z indii - piękne retro, 200x300px i 4fpsy jak na retro przystało, bo tytuły AAA wolę ogrywać w bardziej komfortowych warunkach niż przy jakimś biurku ;)
Podłączasz pada do PC, siadasz z tyłkiem na wyrze i grasz a potem dmuchach w kciuki bo odparzenia są :). PC nie jest tak zacofany że można podłączyć jeden kontroler i na nim tylko grać. BTW te indie mają lepszą rozdziałkę niż te AAA na NG.
To fakt, dawno nie miałem stycznosci i może się coś zmieniło.
5. Zastanawiasz sie częscia ilu botnetow stal sie wlasnie twoj komputer. Albo i nie zastanawiasz sie bo dowiedziec sie tego latwo nie jest.
Przecież to legendy o trojanach, botnetach, dziurach, koparkach do bitcoinow, wirusach i całym innym syfie niewiadomego pochodzenis . kto by to robił :O
Ale w sumie wystarczy sprawdzić sumy kontrolne dowolnie ściągniętego "czystego" Windowsa :)
Thorin a Ty myślisz ze na warezach nie ma syfu?:) przecież to są te same wyrzuty co na torrentach tylko inny sposób wymiany plikow
Ostatnie problemy ze Steamem miałem przy premierze Half-Life'a 2 w 2004 roku, ewentualnie sklep nie działał w pierwszym dniu jakiejś megapromocji. Valve musi mi dobrze smarować.
To pewnie prasa ma wersję Steama 2.0. Ostatni problem ze Steamem miałem 2 dni temu gdy chciałem włączyć grę a Steam mówił mi żebym spróbował później. Później to ja co innego robię.
Steam jest spoko jako sklep (no dla tych na zachodzie), ale nie jako platforma do grania.
Fett:
pirat :
sciagasz
instalujesz cracka
grasz
za kase idziesz z kumplami na chlansko or smth
mialem taki zonk z wizardry 3 oryginalna gra i wywalała blad , brak plikow i k... nie da sie grac.Sciagnalem pirata i gra.No sz....
1. Kupujesz grę
2. Rejestrujesz się
3. Instalujesz
4. Gra nie działa z powodu zabezpieczeń
5. Po 2 tygodniach wychodzi łatka
6. Dalej nie możesz uruchomić gry, ponieważ serwery nie działają/są przeciążone, mimo, że chcesz pograć w single
7. Szukasz rozwiązania problemów na forach
8. Próbujesz pozbyć się gry
9. Uświadamiasz sobie, że gra nie jest twoja i nie masz żadnych praw
ze steama korzystam rzadko i ostatnio tylko sporadycznie pykam w pay day ale wkurza mnie tez to hasło... Idiotyczne jest to ze nie moge wybrac hasła jakiego chce tylko wymagaja ode mnie specjalnych zasad typu:
jedna cyfra
jeden znak specjalny
jedna duza litera
itp.
sprawia to ze za kazdym razem zapominam bo mam swoje hasełko ktorego uzywam wszedzie a tu moze stosowac rozne edycje, typu gdy hasło brzmi: dupa. konczy sie to tak ze na roznych portalach mam hasła:
dupa1, Dupa1, Dupadupa, Dupadupa1, dupadupa1...
ciagle musze prosic steama o nowe haslo i zmieniac co sprawie ze tych odmian mialem ponad 15 chyba....
Obstawiam ze jestem jedyna osoba, ktora probuje sie wlamac na moje konto :/
Co użytkownik to inne widzę wrażenie, ja tam mam włączony steam/origin/uplay itc. zawsze i nawet nie wiem kiedy się patche ściągają, tzn. wiem mam listę co dziennie co nowego. Jest to tak świetny sposób że człowiek zawsze na bieżąco ma wszystko, choćby to deklasuje całkowicie piractwo, bo chyba trzeba by było się cofnąć wiele lat wstecz aby nie korzystać z takiej wygody. Steam to jest coś jeszcze dzięki steam macie gry za grosze, jak ktoś czeka to może kupić grę za rok, czy dwa prawie za darmo, lub w paczce, przed czasami steam gry dużo dłużej utrzymywały cenę.
Jakby sam miał ocenić to najlepsze co przydarzyło się dla PCtów to steam !
Steam to najlepsza platforma do grania, Uplay i origin są beznadziejne przy steamie, jedyna wada jest taka, że trzeba pobierać część gry po instalacji z płyty, niestety czasami to ponad 10GB
Steam to jest coś jeszcze dzięki steam macie gry za grosze, jak ktoś czeka to może kupić grę za rok, czy dwa prawie za darmo, lub w paczce, przed czasami steam gry dużo dłużej utrzymywały cenę.
Jakby sam miał ocenić to najlepsze co przydarzyło się dla PCtów to steam !
Co post to lepszy, poczynajac od wioskowego glupka, ktory wskazuje, ze 'u niego dziala!' (choc nie pomaga to w rozwiazaniu problemow, po ludzi co nie potrafia czytac ze zrozumienie, ale to zdanie rozlozylo mnie na lopatki:
Jakby sam miał ocenić to najlepsze co przydarzyło się dla PCtów to steam !/i]
Sytuacja w ktorej gracz przestal byc WLASCICIELEM gry, a stal sie osoba WYPOZYCZAJACA gre jest nalepsza? Dobre zarty xD
--->Piotrek.K - nie ma to znaczenia jak masz gry za grosze, ja co prawda kupuje najczęściej na premierę no chyba że naprawdę nie mam w danej chwili czasu na tę konkretną grę, ale jeśli ktoś poczeka to naprawdę obecnie ma gry tak tanie jak nigdy i to jest właśnie zasługa steam, a poza tym wszystko ładnie w jednym miejscu aktualizowane na bieżąco. To że steam na mnie zarabia no cóż taki prowadzi biznes, mnie cieszy że mam dostęp do danej gry instant ! Wypożyczanie, własność co za różnica w tym konkretnym przypadku (?!), bo dla mnie żadna.
Ten kto narzeka, że steam to największe gó... ten nie zna się.
1. Steam
- wpisujesz klucz
- pobierasz grę
- uruchamiasz (przy uruchamianiu pobiera na siłę jakieś c++ redist... i dx mimo, że masz je)
- czasami gra każe założyć ci konto
- grasz
Weryfikacji konta chyba nie ma przy wpisywaniu klucza. Dopiero jak gifty na trade dajesz komuś to musisz wejść na maila i potwierdzić, że chcesz to dać komuś.
2. Konsole
- płacisz 200 zł za grę
- instalujesz
- grasz
3. Pirat
- nic nie płacisz, instalujesz i czasami cracka wklejasz
- grasz
Fett
Wiem to, tyle że jak pisałem kumpel pobiera filmy i gry i komp hula mu jak petarda, no i trzeba patrzeć od kogo jest wstawka "surowa" czyli ta która jako pierwsza trafia do sieci. Sam nie raz pobierałem za młodu i nic komp się nie psuł nic :).
Piotrek.K W 2005 roku pamiętam, poszedłem do sklepu kupiłem GTA SA, zainstalowałem i grałem a teraz nie dość że musze mieć jakieś syfy pokroju steama czy Social cluba na kompie to jeszcze wersja steamowa jest kastratem :D,
Steam to jest coś jeszcze dzięki steam macie gry za grosze,
Padłem po tych słowach, chyba na promocjach na które się czeka rok albo i dłużej by kupić za faktycznie grosze. Przykład:
GTA V na Keye kosztował 170zł albo 150 coś takiego a na steamie 60 euro co daje 240 zł. kosztował w czasie przeszłym napisałem bo teraz nie sprawdzałem ceny.
Proponuję robić tak:
1. Kupić grę i przypisać do Steam'a.
2. Ściągnąć ten tytuł w wersji pirackiej i grać na nim.
Nie mamy problemów ze Steam'em, a sumienie mamy czyste, bo za grę już zapłaciliśmy.
NewGravedigger, ale ci się wątek zrobił popularny.
NevGravedigger.... - że co? o czym ty do nas rozmawiasz?
tak, na o2 nie dochodzą od razu kody na steam. to straszne! to wina Valve!
kolczatkaboom [ 2 ] - Centurion
jasonxxx - następny który nie potrafi rozszyfrować skrótu "next gen". Z języków w szkole to pewnie był bułgarski i oczywiście obowiazkowy rosyjski co?
Owszem - głównie rosyjski, widzę rodzice opowiadali jak to było w latach 80-tych zanim zaczęli cię planować ;) O bułgarskim nie słyszałem, to jakaś nowa moda teraz w gimnazjach?
Żeby nie było żem fanboj - mam PC, laptopa, Xboxa, PS4, PS3, PS Vita, Ipada, iphone i nawet samsunga galaxy 2 :)
Ja też, a ty też sam na to zarobiłeś? :)
tytuły AAA wolę ogrywać w bardziej komfortowych warunkach niż przy jakimś biurku ;)
Jakiś czas temu, jak mama zmieniała ci jeszcze pieluchy, wymyślono, że na PC też się da grać w komfortowych warunkach. Pogoogluj :)
Jak dobrze byc zacofanym, miec ciagle gry na 1 DVD (lub nawet 1 CD, to zakrawa powoli na hipsterstwo) i nie martwic sie o jakiekolwiek guwna zwiazane ze Steamem, kluczami, weryfikacjami przez internet, cenami itp. I dalej potrafie sie dobrze bawic grajac w Stranded 2, czyli jedna z fajniejszych niemieckich gier.
Mnie tez to wkurza w STEAM. Klient powinien miec wybor stopna ocbrony konta.
jestem zdania, że aktualnie gry są tak wpisane w kulturę, że powinien być do nich szeroko pojęty dostęp a osoba nie mająca na to pieniędzy nie powinna być piętnowana
Na GOL-u zawsze łatwo o uśmiech. :)
mam bardzo duzo gier, które jeszcze dlugo nie znały takiego czegos jak steam, origin itd. Sentyment pozostał, nie trzeba sie wiązać z grą na stałe, ale akurat co do Steama nie mam wielkich zastrzeżeń. Wygodna platforma, stałe aktualizacje, o nic się nie trzeba martwić. A sam Steam nie robi jakichś wielkisch problemów technicznych.
Co innego np. z uplayem, z którym miałem spore problemy np. przy grze Assasin;s Creed 2. No, ale na szczeście nie jestem jakimś wielkim fanem tej serii.
Pirat
1. sciagasz
2. instalujesz
3. szukasz cracka
4. instaluejsz cracka
5. szukasz innej wersji
6. sciagasz kolejny raz 30gb
7. szukasz cracka
8. dalej nie dziala
9. przegladasz fora i komentarze dlaczego nei dziala
10. instalujesz 3 raz
11. sciagasz 5 roznych patchy
12. sciagasz nowego cracka
13. zasyfiasz komputer...
14. reinstal systemu
15. szukasz cracka
16. powtarzasz punkty 10,11,12
17. gra jest po rosyjsku...
Nie wiem w którym roku ty żyjesz, na oko tak w latach 2002-2006
Ehh te Wasze wyliczenia są błędne, bo trzeba to rozgraniczyć na gry Ubisoftu i pozostałe...
mnie tam sie nei chce piracic szczerze mowiac ale ostatnio gra orygnalna ( juz nie pamietam co ) nie chciala chodzic poszla po wgraniu cracka , to bylo zdeka smieszne
Ktoś chciał się pochwalić swoim zdaniem, żeby poczuć się fajnie, a wy dyskusję z tego robicie ....
Racja Nefarian, zachowujemy się jakbyśmy byli na forum dyskusyjnym...
Piszecie to samo, zaprzeczacie, żeby napisać znowu to samo itp
Według art. 278 § 2 polskiego Kodeksu Karnego uzyskanie programu komputerowego bez zgody osoby uprawnionej, w celu uzyskania korzyści majątkowej, jest przestępstwem.
"Tej samej karze podlega, kto bez zgody bla bla bla w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
Jeśli ktoś to bedzie sprzedawać- to tak. Ale 'na użytek własny'?
(poza tym, kto kupi pirata, którego samemu można zdobyć?)
Zasadniczo korzyść majątkowa to nie tylko sprzedaż. Jak oszczędzam majątek bo nie muszę wydawać, żeby kupić grę to odnoszę korzyść majątkową. :)
Ja miałem podobne problemy z Glyph - program "ułatwiający" zagranie w takie gry jak RIFT.
Program wymagał autoryzacji a do mnie żadne maile nie dochodziły, ani w spamie nie było. Po napisaniu do supportu okazało się, że muszę się zalogować i tam gdzieś w opcjach dopisać ich maile do zaufanych.
I zadziałało.
Hehe ostatnio styczność z piratami miałem przy okazji GTA IV (przez długi okres czasu, nie wiedzieć czemu gra było po prostu niedostępna w polskich sklepach) i tam proces instalacji tego gunwa wyglądało jeszcze gorzej niż opisuje Fett bo dodatkowo trzeba było się męczyć z Rockstar Social Club i spolszczeniem :D
akurat jeśli chodzi o gta 4 to z oryginalna wersja wcale nie było o łatwiej. z tego co pamiętam gra instalowala mi sie kilka godzin wlasnie przez te wszystkie pierdoly, do ktorych trzeba bylo sie zalogowac
Wiadomo że Steam to wygodne narzędzie inwigilacji i kontroli gier które są na kompie. Choć przyznam że i dla nas wygodne- aktualizacje. Takie jest przynajmniej uzasadnienie obecności tego czegoś na komputerze. Można to nazwać " ceną postępu ". Tak samo jest z oprogramowaniem na telefonach, które szpieguje gdzie jesteśmy. Niedługo każdy będzie miał swój osobisty implant.