Recenzja gry Total War: Attila - Europa na kolanach
Armia klonów nie przeszkadza bo mnie to nie kręci oglądanie owłosionych twarzy. W tych czasach każdy był podobny, takie same fryzury, malunki twarzy a do tego brud zasłaniał wszystko.
Nie kapuje. Zbugowany i niegrywalny (w dniu premiery) Rome II dostał od Was 9,5. Attyla, który jest lepszy, trudniejszy itp ma tylko 8. Hmm?
"Wprawdzie niektórzy uważają ten dodatek za ordynarną kopię poprzednika, ale w mojej opinii Attila wobec Rome II jest tym, czym stał się Napoleon względem Empire – bardzo miodnym i ciekawym uzupełnieniem."
Raczej jest jak Barbarian Invasion wobec pierwszej części Rome. No chyba, że Pan Recenzent takich czasów nie pamięta.
Zawodowiec_M
Ciekawi mnie właśnie to samo. Jakim cudem Attila, która jest mocno podkręconą wersją Rome 2 i otrzymuje 1,5 oceny niżej? Moim zdaniem jest to wina tego że na serwisie grę ocenia ten kto chce. Najprawdopodobniej ocenę wystawiały inne osoby niż rok temu. pozdrawiam
Recenzja atilli (duze studio, duzo wieksza reklama i wiekszy budzet) 5 dni przed premiera, Elite: Dangerous (rowniez gra o ktorej sie slyszalo, z kickstartera wiec budzet, reklama jak i hype duzo mniejsze) recenzja dopiero po miesiacu. Gryonline schodzi na psy, w sumie to to juz zeszlo. $$$
Jakim cudem Attila, która jest mocno podkręconą wersją Rome 2 i otrzymuje 1,5 oceny niżej?
Bo grę oceniały inne osoby?
Asmodeusz często udziela się na forum więc macie szansę dowiedzieć się co myśli o nowym dodatku.
[2]
Bo gry ocenia sie w momencie kiedy wyszly? Bo ocena zostaje przez lata niezmienna? Gdybys chcial aby kazda nowsza gra miala wyzsza ocene jak tylko jest troche lepsza, dawno siedzielibysmy na 20/10 (chociazby za sama grafike, ktora ciagle sie rozwija).
A RomeII? Wprowadzil pewna "rewolucje" w Total Warach (chociazby rozbudowa prowincji) - a ze mial bledy? Nie wplywaly zbytnio na odbior gry (poza łolaboga ogladalem na yutubie i widzialem SAME bledy... bo angryjoe pokazal TYLKO bledy) i zreszta zostaly juz dawno naprawione. Attyla to po prostu dalsza ewolucja Rome II (i tak, osobiscie mi sie podoba i gdybym mial rekomendowac - propnowalbym dzisiaj brac attyle a nie rome2). Ma kilka wlasnych problemow, ale ogolnie jest bardzo przyjemna gra.
EDIT:
de facto to jednak bym poczekal, gdyz jestem PEWIEN ze czeka nas zalew DLC w stylu nowe nacje etc. Wiec jesli komus sie spieszy i chce oszczedzic to najlepiej Rome2 na znizkach+DLCki. Jesli ktos ma kase - Attyla.
Ah i nie łudźcie się, że AI bedzie kiedykolwiek doskonale jak "dawno temu w shogunie 1, co to jedynie najstarsi gorale pamietaja a i tak jest to nieprawda". Total Wary NIGDY nie mialy dobrego AI i raczej nigdy nie beda go mialy.
[5]
Gra w wersji preview byla dostepna od poczatku stycznia, wiec juz na niej mozna bylo sobie wyroboc jakies zdanie o grze. Review copy tez jest zazwyczaj dostepna wczesniej (a CA ma w zwyczaju dawac DUZO czasu na zapoznanie sie z ich grami) a to i wczesniej recka moze sie pojawic.
[7]
Prosz. Zreszta mialem mozliwosc recenzowania, ale niestety real life (TM) stwierdzilo ze NOPE! Od chyba 3 tygodni chyba nie na dluzej do zadnej gry, nawet w World of Tanks, w ktorego grywalem codziennie, moja ostatnia gra byla cos kolo 24 stycznia (i to jedna...)
Tym razem nie kupię preordera. BI też mi nie podeszło. A Romek II + DEI to spokojnie jeszcze ze 100 - 200h gry (duża kampania + dodatki).
[8]
A ja się łudzę już od 10 lat. I poczekam nawet jeszcze 10, bo pokonywanie takiej SI to żadna satysfakcja.
Nie mówię nawet, że kiedyś było lepiej, bo nie było. I fajnie pograć kilkadziesiąt godzin w takiego Rome. Ale dla mnie po tym czasie każda nowa wersja, to ta sama gra z nowymi skórkami z zepsutym rdzeniem rozgrywki. Ta gra powinna oferować poczucie bycia jak Napoleon czy Attyla właśnie. A ja się czuję jak podczas gry w szachy z młodszym siostrzeńcem.
Myślę, że gdyby mniej zasobów inwestować w ilość jednostek, nowych twarzy i rozbryzgów krwi a więcej w zbudowanie sensownego SI, to gra zyskałaby na tym znacznie pod względem jakości. Szczególnie że wszystkie takie rzeczy od lat robią moderzy dostarczając praktycznie do każdej gry z serii mody tak dobre, że przy nich podstawka wygląda jak ubogie demo. I aż strach pomyśleć, co by było, gdyby pozwolić im rozwinąć skrzydła z pomocą jakiegoś sensownego edytora, który usprawniłby ich pracę.
Tylko jest jedno ale... Taką grę w dniu premiery kupiłoby pewnie mniej osób niż jedną część gry. I wystarczyłoby ją wydać raz na parę lat. Więc gdzie tu zysk?
[10]
Taaaa.... juz to widze. Nowy Total War: 20 jednostek do wyboru (reszte przeciez dorobia moderzy), ale za to panie, jakie AI!!!111, wrecz jest w stanie ograc Kasparova! Tylko dlaczego gra sie nie sprzedaje?
Zreszta juz byly gry w ktorych tworcy zostawili wszystko w rekach moderow. A moderzy pokazali srodkowy palec i miales produkt, ktory zupelnie nie mial contentu. Ale za to te narzedzia moderskie! Cud miod!
up.
hahaha Dobrze to ująłeś. I rzeczywiście SI nie jest, nie było i nie będzie idealne. Jasne, że przyjemnie poczuć nawet i w singlu, że po drugiej stronie siedzi ktoś kto odczuwa stres na polu bitwy jak my i rzeczywiście myśli na mapie taktycznej. Chociaż w rękach moderów też nie można wszystkiego pozostawić. Produkcja gier wymaga pracy wielu osób, a praca moderów wielu godzin żmudnej roboty. I tak źle dla jednych i źle dla drugich.
Aby Total War mógł otrzymać dobre AI to najpierw musiałby być idealnie zoptymalizowany/komputery musiałby być znacznie wydajniejsze. To już w tym momencie widać na testach, że Atilla w FHD i na najwyższych przy i7 @4.5GHz wyciąga zaledwie 40fps. Gdyby proc musiał tutaj liczyć jeszcze jakieś bardziej zaawansowane AI (bardziej zaawansowane niż teraz) to mogłoby się okazać, że nie dałby rady :D
Ah tak przy okazji - w ten weekend Rome2 oraz niektore DLC beda o 75% tansze na steamie.
@Asmodeusz
Warto wiedzieć :) Wreszcie wydam na coś kasę ze sprzedanych skrzynek z CS:GO.
[11]
W sumie to mogłem się spodziewać, że ktoś tak wykręci moją wypowiedź. Przecież jestem w necie i właśnie coś skrytykowałem.
Po pierwsze nie chodzi mi o to, żeby sztuczna inteligencja grała na mistrzowskim poziomie - chciałbym tylko, żeby zasługiwała na swoją nazwę. Żeby nie popełniała karygodnych błędów, które nawet w ostrożnych recenzjach pism i dużych serwisów branżowych są wytykane. Tak jak w tej, pod którą właśnie toczymy dyskusję. Chyba nie tylko mi to przeszkadza:
"Szwankuje również sztuczna inteligencja. Przeciwnik nie stara się oskrzydlić naszych formacji konnicą i chronić wodza – po prostu rzuca na nasze linie wszystkie swoje kolumny. Nie lepiej wyglądają oblężenia. Taranujemy bramę grodu, mrowie wojowników wlewa się do placówki, obrońcy ruszają do kontrnatarcia. Przebijamy się przez linie obrony, i podążamy w kierunku głównego sztandaru. Przeciwnik, nadal dysponując niemałą liczbą wojów, odpuszcza. Nie stara się nam przeszkodzić. Zamiast tego snuje się wojskami po całej placówce. Przykro to pisać, ale wciąż piętą achillesową serii Total War jest de facto sedno tych produkcji."
I nie mówię, że moderzy mają stworzyć całą zawartość gry na bazie jakiegoś szkieletu. Po prostu sugeruję, że może fajnie byłoby zobaczyć, jak twórcy dbają o najważniejszy element swojej gry, który jest zepsuty i niezmieniony od 10 lat. Nawet kosztem części zawartości.
Oddałbym połowę mapy Rome, razem z połową nacji w zamian za dobrą SI. A tylko pomyślcie, ile w to poszło kasy? Dla większości działów w firmie oznaczałoby to prawie połowę mniej pracy - jaka to oszczędność dla wydawcy? Rany, mógłbym zobaczyć same dobrze zrealizowane wojny punickie albo wojnę stuletnią. I myślę, że to nie tylko ja byłbym potencjalnym klientem. I z takim projektem firma tak wielka jak CA by sobie po prostu poradziła. Jest to fizycznie możliwy kompromis do zrobienia mając takie możliwości finansowe.
Ale spokojnie. I ja, i Wy Panowie (Panie?) wiecie dobrze, że to tylko mrzonka, bo jak już pisałem byłoby to dla firmy nieopłacalne. I nie ma w tym absolutnie nic złego, że firma chce przede wszystkim zarabiać na swoim produkcie. Po prostu fajnie byłoby dostać takiego Total Wara, w którym każda bitwa jest ciekawa. Nie tylko te, w których SI dostaje bonusy +20 do wszelkich statystyk lub walczy się armią o połowę mniejszą. Naprawdę tak nie uważacie?
Chcecie wyzwanie to po prostu zagrajcie w multika, a nie narzekacie na boty. Gdyby to AI było aż takim problemem to nigdy by tyle części nie powstało. Nie jest ono sednem rozgrywki.
[up]
Tak, tylko do multika musisz mieć zgraną paczkę osób, która jest w stanie poświęcić kilkadziesiąt godzin na kampanię albo po prostu ograniczyć się do bitew.
Oddałbym połowę mapy Rome, razem z połową nacji w zamian za dobrą SI. A tylko pomyślcie, ile w to poszło kasy? Dla większości działów w firmie oznaczałoby to prawie połowę mniej pracy - jaka to oszczędność dla wydawcy?
Chyba nie masz pojecia jak ciezko jest stworzyc DOBRE AI. I wlasnie dlatego dodaje sie wiecej contentu - gdyz jest to po prostu tansze (tak, to JEST tansza opcja) i szybsze niz stworzenie dobrego AI. I dlatego tez gier z dobrym AI po prostu nie ma (ew kilka wyjatkow, ktore mozna policzyc na palcach jednej reki).
Po drugie gra ma sprawiac przyjemnosc a nie mordowac cie za kazdym razem. W teorii mozliwe jest stworzenie AI, ktore wygra KAZDA gre (zakladajac rowne sily) - tylko czy bys gral w taka gre, w ktorej non-stop przegrywasz? Watpie. A nawet jesli jestes masochista, to czy inni chcieliby sie w cos takiego bawic? A jesli AI ma byc jednak slabsze... to gdzie ma przebiegac granica?
No i fajny cytacik z Gamefaqs:
If you can dramatically improve gaming AI with simply, fast functions, come to West Virginia University and I'll give you a research grant for a Ph.D.
Since you can't, don't bother calling me.
Asmo dlaczego ty ciągle tak bronisz i tłumaczysz, że to wcale nie tak?
Twórcy gry zawsze wypuszczają total wara z mniej lub bardziej kulejącą AI. Potem zawsze znajdują się tacy modderzy, którzy ją ulepszają i jakoś dają radę. Tu nie chodzi o szachowe AI, ale o to, żeby nie robiło zwyczajnych głupot, jak brak reakcji itp. Więc daj już spokój, czy twoja recenzja ci nie wystarczyła w przedstawieniu swojej racji?
@HUtH
Moderzy za wiele w AI nie zmieniają, bo po prostu nie mogą, większość z tego jest twardo zakodowana i po prostu nie ma do niej dostępu. To, co robią to modyfikowanie wartosci w tabelach i sprawdzanie, przy jakich wartościach AI sobie lepiej radzi. Jeżeli AI przegrywa bitwy przy wyrównanych siłach, bo bitwy są za szybkie (żołnierze za szybko giną albo panikują) to zmienia się parametry tak, żeby bitwy były dłuższe. I faktycznie wtedy są trudniejsze, ale nie dlatego, że komputer zaczął lepiej grać.
[20]
Chcialbym zobaczyc te mody poprawiajace AI. Powolasz sie tak jak fanbojstwo na darthmoda, ktory de facto NIC nie poprawil pod tym wzgledem? Efekt placebo i tyle... To primo.
Secundo: Jak sie pojawia taki wpis "Oddałbym połowę mapy Rome, razem z połową nacji w zamian za dobrą SI. A tylko pomyślcie, ile w to poszło kasy? Dla większości działów w firmie oznaczałoby to prawie połowę mniej pracy" to warto wyjasnic koledze, ze to az tak latwe nie jest jak sie wydaje. Bo dla niektorych lepsze AI to kwestia sypniecia troche grosza/zrezygnowania z kilku jednostek. I do niektorych nie dociera (a moze po prostu nie wiedza?), ze osoba zajmujaca sie robieniem nowych modeli przeciez nie zajmie sie zrobieniem lepszego AI bo.. tego nie potrafi? Bo jest grafikiem a nie programista AI?
Tertio: Twórcy gry zawsze wypuszczają total wara z mniej lub bardziej kulejącą AI. Potem zawsze znajdują się tacy modderzy, którzy ją ulepszają i jakoś dają radę. Tu nie chodzi o szachowe AI, ale o to, żeby nie robiło zwyczajnych głupot, jak brak reakcji itp No popatrz. A tu nagle Rome2 to ten NAJgorszy Total War ever, w ktorym AI ssie fujare a w kazdej innej czesci bylo genialne. I nagle sie okazuje, ze KAZDY Total War ssal pod tym wzgledem, tylko niektorzy maja rozowe okularki na nosie. I jak wyzej: mody nic pod tym wzgledem nie poprawialy, ew troche zmienialy balans rozgrywki zazwyczaj czyniac przeciwnika durno-agresywnym, co pozwalalo na latwiejsze wciagnie go pod kusze itp. A wcale AI nie stawalo sie od tego "lepsze". Ot skrypt zmienial sie z "postaram sie mniej stracic" na "strace wszystko byle zabic kilka oddzialow".
Więc daj już spokój, czy twoja recenzja ci nie wystarczyła w przedstawieniu swojej racji?
Powiedzialbym ci bajeczke o wężu, ale pewnie ja znasz. Czy nie wystarczylo ci klepanie postow pod moja recenzja, ze musisz je klepac tutaj?
[21]
O widze, ze ktos jednak zauwazyl na czym polegaja "magiczne rece moderow tworzace cudowne AI". No, ale pamietaj: Rome2 ma wujowe AI, za to shogun ma genialne bo magiczne raczki modera spowodowaly, ze Deep Blue wymieka :)
Mam nadzieję, że uda się im coś wyłuskać z ROME2 i zrobić z tego ciekawą grę. Osobiście wolałbym Medieval3 ale epoka Atylli też wydaje się być całkiem ciekawym okresem historycznym - co ważniejsze słabo eksploatowanym w grach. Roma nie trzeba na ten moment zupełnie zmieniać, wystarczy dodać brakujące elementy, część usunąć i może wyjść z tego całkiem ciekawa gra. Oby tylko porzucili te absurdalne podejście do miast i oblężeń, wydawało mi się niesamowite sztuczne.
@Asmodeusz Gry ocenia się w momencie premiery? To bardzo zabawne ponieważ w Rome2 zupełnie nie dało się grać w dniu premiery (przez cały pierwszy miesiąc chyba...) :D Ta gra była w jako-takim stanie dopiero po roku przecież. Zupełnie nie rozumiem zapału w obronie tamtej recenzji godnego lepszej sprawy. Pozostaje jedynie życzyć nieco bardziej profesjonalnego podejścia.
To bardzo zabawne ponieważ w Rome2 zupełnie nie dało się grać w dniu premiery (przez cały pierwszy miesiąc chyba...)
Rzeczywiscie, usmialem sie do lez nie grajac 160+ godzin w przeciagu circa 3 tygodni przed i zaraz po premierze. Pewnie mialem zwidy lub cos...
Naprawde niektorzy potrzebuja masc na bul pewnej czesci ciala... Kazdy watek o grach CA, czy to Rome2, Attyla czy nawet Arena (ktora de facto jest swojego rodzaju MOBĄ i niezbyt duzo ma wspolnego z normalnymi Total Warami) pelen jest narzekaczy.
@Asmodeusz
Nie chodzi o stworzenie AI niszczącego gracza za każdym razem. Chodzi o AI, które jednak nie popełnia ciągle tych samych durnych błędów, które aktywnie stara się przeciwdziałać nam.
Przykładowo w serii HoI AI jest też głupie, jednak stara się to ukryć. AI "szuka" słabszych miejsc w linii frontu, stara się przesunąć tam wojsk (równocześnie nie narażając całej linii frontu), aby móc przełamać nasze linie, okrążyć nas i zniszczyć. Dodatkowo odpowiednie mody jeszcze to poprawiają, aby AI były skuteczniejsze i mniej głupie. AI nie staje się tam nagle niesamowitym przeciwnikiem nie do pokonania, ale jednak czujemy, że stara się zrobić coś więcej niż tylko pchać linię frontu do przodu na całej długości (choć i tak się zdaża, jeśli ma przewagę). W Total War tego brakuje, AI nie korzysta z różnorodności wojsko, nie próbuje nic udawać. Posyła wszystko co ma na nas i tyle.
[19] i reszta
Po pierwsze kolegami nie jesteśmy i nie musisz swoimi próbami sprowadzać mnie do jakiegoś niższego poziomu. To tylko dyskusja w Necie, prawdopodobnie poprzerzucamy się argumentami i każdy pozostanie przy swoim. I niech tak będzie, to nie sprawa honoru, dlatego nie musisz raz po raz wmawiać mi czegoś, czego nie powiedziałem [np. projektanci programujący SI, SI pokonujące każdego] i szarżować argumentem, "bo to się nie opłaca!!11<one>". Szczególnie, że w tym się zgadzamy przecież.
No i co do Twojego argumentu - naprawdę uważasz, że gdyby zmniejszyć skalę Total Wara o połowę, czyli de facto zmniejszyć liczbę godzin pracy wszelkich projektantów, grafików i właściwie wszystkich, którzy biorą udział w tworzeniu zawartości, to nie znalazłoby się więcej pieniędzy na zatrudnienie dodatkowych programistów bitew/danie im więcej czasu na zaprogramowanie lepszej SI? Chociaż udaje się to w innych strategiach - nie wszystkich, ale jednak się udaje?
Tak, żeby zwiększanie poziomu trudności miało sens i nagradzało gracza lepszym przeciwnikiem a nie karało lepszymi statystykami jednostek przeciwnika?
Budżety największych produkcji są niesamowicie napięte, ale te koszta nie biorą się znikąd. W tym przypadku także z tego, że ludzie w CA wciąż myślą na zasadzie:
"Gra się sprzedała, więc przenosimy ją w nowy okres, zmienimy oblężenia i znowu się sprzeda."
I, jak już mówiłem, nawet im się nie dziwię. Dostarczają regularnie całkiem dobre gry i zarabiają na tym pieniądze. Nic w tym złego.
Chodzi mi tylko o to, że te gry mogłyby być o tyle lepsze jako gry, a nie jako produkt, gdyby tylko zechcieli.
I ten nieszczęsny Shogun. Serio, NIKT oprócz Ciebie w tym wątku nie napisał, że KIEDYŚ BYŁO lepiej. Tyle i aż tyle, że jest niefajnie, a MOGŁOBY BYĆ lepiej.
@ Asmoe [22]
Nic nie wspomniałem o Darthmodzie. Zwykle poprawianie funkcjonowania AI to dopiero jakieś submody do większych modów. I mówcie sobie, że te mody nic nie poprawiają, ok, ja sobie w takim razie będę mówić, że lepiej mi się z takimi modami gra, bo chociażby naprawiają różne wady i w całości wszystko śmga lepiej.
Rome 2 najgorszy? Nie przypominam sobie, żebym ja tak pisał. Mniejsza z tym. Może po prostu różne babole w tak przehype'owanej grze wywołuja takie, a nie inne opinie. Med2 czy Empire były porównywalnie beznadziejne jak Rome 2 na premierze i też były ostre hejty i uważasz, że to jest bezpodstawne i nie powinno się tego wytykać? A powinno, w końcu taki jest produkt jaki się kupuje.
Powiedzialbym ci bajeczke o wężu, ale pewnie ja znasz. Czy nie wystarczylo ci klepanie postow pod moja recenzja, ze musisz je klepac tutaj?
Hahaha, no tak, a jednak ty odpisujesz narzekaczom, ja tobie, ty znów mi, i tak dalej, ale i tak mnie zastanawia to, że zawsze jakoś się pojawiasz w podobnych tematach i są te same utarczki, ot internety. "Świetny kontakt z redakcją" :P
[26]
No i co do Twojego argumentu - naprawdę uważasz, że gdyby zmniejszyć skalę Total Wara o połowę, czyli de facto zmniejszyć liczbę godzin pracy wszelkich projektantów, grafików i właściwie wszystkich, którzy biorą udział w tworzeniu zawartości, to nie znalazłoby się więcej pieniędzy na zatrudnienie dodatkowych programistów bitew/danie im więcej czasu na zaprogramowanie lepszej SI?
Ja tego nie uwazam - ja to po prostu wiem. Jesli byloby to takie latwe mialbys tone gier z dobrym AI. A takowych nie ma w ogole (lub prawie... moze pominalem jakies 2-3 indie gry o ktorych swiat zapomnial).
I ten nieszczęsny Shogun. Serio, NIKT oprócz Ciebie w tym wątku nie napisał, że KIEDYŚ BYŁO lepiej. Tyle i aż tyle, że jest niefajnie, a MOGŁOBY BYĆ lepiej.
Jest to argument, ktory slyszalem na tym forum w ramach jechania po Rome2 przynajmniej 50 razy. A mozliwe, ze wiecej. Ot uprzedzalem kolejny magiczny tekst.
[27]
Tak, bul. Czesto pojawiajacy sie w wyrazeniu "bul dópy".
[29]
Z darthmodem pisalem na wyrost, bo na forum juz kilka osob sie na niego powolywalo. Jesli chodzi o inne mody i AI Demilisz (i ja w [22], ale ciut prymitywniej) juz wyjasnil jak sie ma z nimi sprawa.
Rome 2 najgorszy? Nie przypominam sobie, żebym ja tak pisał. Mniejsza z tym. Może po prostu różne babole w tak przehype'owanej grze wywołuja takie, a nie inne opinie. Med2 czy Empire były porównywalnie beznadziejne jak Rome 2 na premierze i też były ostre hejty i uważasz, że to jest bezpodstawne i nie powinno się tego wytykać? A powinno, w końcu taki jest produkt jaki się kupuje.
Akurat pisalem ogolnie o wszystkich "chejterah", dla ktorych Shogun2 czy Med2 to szczyt "geniuszu juz od pierwszej minuty" - a gry faktycznie byly tak samo zjechane jak kazdy inny Total War. Rozowe okulary i tyle. Oczywiscie, ze fajnie by bylo, gdyby bledow nie bylo od samego poczatku, ale marne na to szanse. Ale stwierdzenie ze "gra w ogole niegrywalna w pierwszym miesiacu" to po prostu bzdura, ktora tez powinno sie wytykac. Albo kolejne biadolenie hejtera.
Hahaha, no tak, a jednak ty odpisujesz narzekaczom, ja tobie, ty znów mi, i tak dalej, ale i tak mnie zastanawia to, że zawsze jakoś się pojawiasz w podobnych tematach i są te same utarczki, ot internety. "Świetny kontakt z redakcją" :P
Pojawiam sie w tematach gier, ktore mnie interesuja i w ktore gram. I czasami w tematach star citizena aby posmiac sie z gruszek na wierzbie. Wiec nie dziwne, ze pojawilem sie w temacie Attyli w ktorego gralem (zreszta zapowiedz na GOLu jest mojego autorstwa) i bylem ciekaw jak wyszla recka - a widze, ze autor ma podobne zdanie do mojego.
Co do mojego tonu wypowiedzi - slyszalem, ze niektorzy "cenia sobie szczerosc". Ja bardzo lubie byc szczery, aż do bólu (tego przez ó).
Powiem tak: może i Total War nigdy nie miał naprawdę rewelacyjnego AI ( bo nie miał ) - ale też nie była to taka kaszana. Pamiętam kilka gier, które aspirowały do bycia strategiami i wyglądało to żałośnie.
Na przykład Kroniki Czarnego Księżyca: wizualnie rewelka, fantastyczne filmiki i niezły klimat ale AI ograniczało się do tego, że grupki przeciwników lazły najkrótszą drogą na naszą armię bez jakiegokolwiek ładu i składu.
Przykładów DOBREJ AI jest niewiele bo jej napisanie po pierwsze jest trudne ( chodzi o AI która reaguje na jak najwięcej możliwych sytuacji, a nie działa tylko wg kilku schematów ), po drugie kosztowne, po trzecie wreszcie - i tak mało kto to doceni i zauwazy, a podobny efekt można osiągnąć dając AI fory.
Tak czy tak osobiście bardzo lubię całą serię i pewnie kupię Attilę choćby dlatego, że obejmuje fascynujący okres historii. A z historią w Total War nie jest tak najgorzej.
@up bo najpierw gre dostają redakcje, później piraci, kolejni to "świat", a na końcu załapie się Polska.
Przeciwnik nie stara się oskrzydlić naszych formacji konnicą i chronić wodza – po prostu rzuca na nasze linie wszystkie swoje kolumny. Nie lepiej wyglądają oblężenia. Taranujemy bramę grodu, mrowie wojowników wlewa się do placówki, obrońcy ruszają do kontrnatarcia. Przebijamy się przez linie obrony, i podążamy w kierunku głównego sztandaru. Przeciwnik, nadal dysponując niemałą liczbą wojów, odpuszcza. Nie stara się nam przeszkodzić. Zamiast tego snuje się wojskami po całej placówce
to jest żenada, to na głupich modach do shoguna albo mtw2, wódz rzadko włącza się do walki, kawaleria uderza na skrzydła, a piechota ustawia się w dwie linie i nie walczy całością sił i wchodzi do zwarcia falami na raty - w efekcie takie starcie może być bardzo krwawe, nawet jeśli wygramy, straty mogą wynieść połowę z całości sił
a co my tu mamy ? po prostu rzuca na nasze linie wszystkie swoje kolumny no my tu nic nie mamy.
- ja wszystko rozumiem, ale oni tą serię robią ponad 10 lat - i powinno się od nich już zacząć odrobinę wymagać, ale skoro nie potrafią tak ustawić skryptów jak to robią moderzy, to coś tam jest z nimi ostro nie halo.
- ja podejrzewam jeszcze jedno, gra ma być dla mas, a to znaczy że przeciwnik musi być p prostu słaby.
- ja podejrzewam jeszcze jedno, gra ma być dla mas, a to znaczy że przeciwnik musi być p prostu słaby.
Bingo, odkryles sekret zarabiania pieniedzy na tworzeniu/dystrybucji gier komputerowych. Zajelo ci to zaledwie kilka lat!
Tak, gry sa robione dla mas! Nie dla ciebie, czy 10 strategow/moderow i garstki ludzi bawiacych sie w to, ale dla tych 99% pozostalych, ktorzy chca zagrac, pograc, WYGRAC i zajac sie kolejnym tytulem. Jesli odkryles to dopiero teraz to rzeczywiscie jest to baaaaardzo przykre, ze tak slabo ogarniasz otaczajacy cie swiat...
Czekam na grę i spodziewam się dobrej zabawy ale chciałem napisać o czymś innym :)
Gra przedstawia ciekawy okres historyczny - nieco zapomniany i taki, o którym nie za dużo wiemy. Mam wrażenie - ze swojego doświadczenia - że w szkole i później, w odniesieniach do historii, mówi się i pamięta najczęściej o starożytności (Grecja, Rzym) a potem nagle przeskakuje do średniowiecza (powiedzmy X-XI w. - Normanowie, krucjaty itd.)
Tutaj mamy okazję zanurzyć się w prawdziwe wieki ciemne i przyznam że ich "odkrywanie" sprawia dużą frajdę.
Dla zainteresowanych wejściem w klimat gry polecam np. książkę "Upadek Cesarstwa Rzymskiego" autorstwa Petera Heathera - bardzo dobrze się czyta :-)
Pozdrawiam
Nie rozumiem polityki twórców. Dopóki nie wyjdzie Medieval 3 lub Empire 2 ta seria będzie non stop upadać. Rome, Shogun czy teraz Atilla trafiają naprawdę do niszy, mało atrakcyjne okresy historyczne po prostu, mało interesujące frakcje. Seria upada i boję się, że niebawem będzie katastrofa. Tylko Medieval i Empire! Te okresy historyczne was wybronią.
[37]
ty chyba zapomniałeś dodać że to wg twojego indywidualnego zdania
i zapewniam cię że ROME jest po Medieval najpopularniejszą serią, a dla mnie najbardziej nieudaną serią był właśnie Empire.
legolas93 - To teraz chlapłeś. Ja gram tylko i wyłącznie w Medievala i tutaj czekam bardzo na 3, potem jest upadek Rzymu (Attyla) i zwykły Rome. Reszta mnie nie interesuje. Zestawienie z gryonline.pl (l. ocen),(pozycja na strategiach) 1. med 6k 16 2. rome I - 5,3k 57 3. empire 4,8k 31 4. rome II 2,5k 10 5. shogun 2,2k 49 6. napoleon 1,4k 63. Jak widać Medek i Rome przodują a Empire próbuje doganiać.
Bingo, odkryles sekret zarabiania pieniedzy na tworzeniu/dystrybucji gier komputerowych. Zajelo ci to zaledwie kilka lat!
Tak, gry sa robione dla mas! Nie dla ciebie, czy 10 strategow/moderow i garstki ludzi bawiacych sie w to, ale dla tych 99% pozostalych, ktorzy chca zagrac, pograc, WYGRAC i zajac sie kolejnym tytulem. Jesli odkryles to dopiero teraz to rzeczywiscie jest to baaaaardzo przykre, ze tak slabo ogarniasz otaczajacy cie swiat...
tylko, że to co opisuje to oni już zrobili w shogunie 2(mody to tylko poprawiły - a w MTW2 i ROME pierwsi wprowadzili te skrypty moderzy) - więc da się - poza tym to jest silnik z "empajera", a tam AI nie potrafiło prowadzić oblężeń (jak wiemy z recenzji nadal nie potrafi) i atakowało całą ławą - tutaj jest dokładnie tak samo - niestety ten silnik ma swoje ograniczenia co też udowadniali sami twórcy gry nie potrafiąc wprowadzić takiego AI w kolejnych patchach w kwestii oblężeń jak choćby w pierwszym ROME1
jeszcze jedno, te poprawione skrypty nie sprawiają, że gra staje się niegrywalna dla początkujących graczy - jest trudniej ale jak najbardziej do wygrania, tyle że z większymi stratami.
oprawa muzyczna poniżej oczekiwań
Jest w recenzji jakaś wzmianka o tym? Czy może autor wstawił to w skrót recenzji, a w samej recenzji już o tym nie wspomniał?
Ciekawe, że błędy które były w Shogunie II i zostały poprawione patchami, nagle znowu pojawiły się w czasie premiery Rome II.
Polityka firmy: ctrl+c , ctrl+v, nowe skórki dla jednostek a potem jakoś to będzie.
W Rome II po tylu patchach AI dalej stoi pod murami miasta i nic nie robi, statki pływające po lądzie...
Gram od Shoguna I ale zawiodłem się na tej firmie i już nic w czasie premiery od nich nie kupię.
Pracują tam sami partacze. Moderzy już lepiej ogarniają ich grę niż oni sami. Z tego co pamiętam Darth chciał z nimi współpracować ale go olali, co doprowadziło do tego, że też się na nich wypiął odszedł i zrobił swoją grę, dlatego nie ma już Darthmoda do Rome 2.
Co to za tytuł? Europa na kolanach? WTF? Taki tytuł to w przypadku World War Total War/ III Reich Total War, a nie w grze o Hunach.
Którzy z tego co wiem dostali łomot na Polach Katalaunijskich w 451.
I pojawil sie darth i darthmod. Dlugo nie trzeba bylo czekac :D
Ja bym chciał od fanów tylko wiedzieć czy gra jest lepsza od Rome 2? I nie chodzi mi tutaj o okres w którym się dzieje tylko ogółem wykonania, opcji i samej gry...
@bboy -
"Wprawdzie niektórzy uważają ten dodatek za ordynarną kopię poprzednika, ale w mojej opinii Attila wobec Rome II jest tym, czym stał się Napoleon względem Empire – bardzo miodnym i ciekawym uzupełnieniem."
Raczej jest jak Barbarian Invasion wobec pierwszej części Rome. No chyba, że Pan Recenzent takich czasów nie pamięta.
Dzięki za zachowanie formy grzecznościowej Panie Czytelniku ;) Masz rację - Rome II oraz Attyla w prostej linii jest analogiczny do Rome oraz Barbarian Invasion (tak, pamiętam te czasy, podobnie jak te, w których operowano kartkami na mięcho czy fajki...). Sęk w tym, iż w kontekście podsumowania, jak i całej recenzji Twój przykład mija się z sensem zacytowanego zdania. Chodziło o to, że niezwykle skrytykowany przez graczy Rome II, jak i Empire w swoim czasie (niemal za wszystko, włącznie za ukazanie się na Steam'ie) został uzupełniony przez poprawiony, choćby technicznie, dodatek / uzupełnienie / chronologiczny ciąg (niepotrzebne skreślić) przez Attylę / Napoleona. Nie przypominam sobie aby na pierwszego Rome wylano tyle wiader krytyki ile na jego następcę.
@Tuminure
"oprawa muzyczna poniżej oczekiwań"
Jest w recenzji jakaś wzmianka o tym? Czy może autor wstawił to w skrót recenzji, a w samej recenzji już o tym nie wspomniał?
A co tu wspominać w recenzji o tym? Po prostu - jak dla mnie muzyka w Attyli nie podbija klimatu. Nie jest to wprawdzie jakaś kakofonia, jednak moim zdaniem bliżej jej do Shoguna niż choćby Rome'a
@grontix
Co to za tytuł? Europa na kolanach? WTF? Taki tytuł to w przypadku World War Total War/ III Reich Total War, a nie w grze o Hunach.
Którzy z tego co wiem dostali łomot na Polach Katalaunijskich w 451.
Oczywiście, bo Hunowie spadli na Pola Katalounijskie wprost z Księżyca... Co więcej Twoja propozycja tytułowa w kontekście "Europy na kolanach", podążając Twoją logiką, również mija się z celem, bo z tego co wiem, to hitlerowcy w pewnym momencie na wszystkich frontach dostali łomot. Zatem WTF? Co to za tytuł?! Zamiast czepiać się bezpodstawnie poczytaj trochę na temat epoki i samej bitwy...
Rzeczywiście, najbardziej idealnym stwierdzeniem tutaj, było określenie, że jest tym samym dla Rome total war, co Napoleon dla Empire.
Obiecałem sobie ,że nie kupię od razu bo gram w miarę regularnie w Rome 2 z dodatkami, ale DLC z Wikingami kusi, a bardzo miło wspominam stare "Medieval: Total War - Viking Invasion" (2003 r.).
Ja jestem ciekaw jak zrobią Medievala 3 :D bo Medieval 2 był świetny :D (nadal gram xd)