Victor Vran | PC
Wymagania:
Minimalne wymagania sprzętowe:
system operacyjny Windows Vista (Service Pack 2), 7 lub 8;
dwurdzeniowy procesor taktowany częstotliwością 2,0 GHz;
4 GB pamięci RAM;
karta graficzna NVIDIA GeForce z serii 400 lub AMD Radeon z serii HD 4000 (DirectX 11);
4 GB wolnej przestrzeni na dysku twardym;
karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX.
Zalecane wymagania sprzętowe:
64-bitowy system operacyjny Windows 7 lub 8;
czterordzeniowy procesor taktowany częstotliwością 2,5 GHz;
8 GB pamięci RAM;
karta graficzna NVIDIA GeForce 560 lub AMD Radeon HD 5800 (DirectX 11);
4 GB wolnej przestrzeni na dysku twardym;
karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX.
Wielkim plusem gry jest kontrolowanie postaci za pomocą WASD a nie point click. Tym samym postać można kierować za pomocą pada, czego baaardzooo brakuje w PCtowej wersji Diablo 3 (gra jest o wiele przyjemniejsza na konsolach właśnie ze względu na sterowanie, i żeby nie było - pisze to zajadły pecetowiec :D
Jako zajadły PCtowiec (mimo iż w posiadam pada) wolę klawiaturę. Popieram nowe rozwiązanie sterowania to coś czego brakowało w diablo.
Koleś na tym filmiku ten gruby w pinglach jest obrzydliwy fujjjj!!!!!!!
@ErzaScarlet Równie dobrze to samo można powiedzieć o tobie, w końcu nikt nie pokazuje swojej twarzy na forum. Nikt też twarzy nie wybiera po prostu jaką się ma taką się ma i koniec.
Na Gry-Online mogliby w końcu zacząć podawać również wymagania na Linuxa, a nie ciągle tylko Window$ i udawanie, że Linux nie istnieje.
A co do gry...tego mi chyba brakowało - w końcu nie ma typowego point&click. Hack&slash starego dobrego typu i do tego zręcznościowy. Graficznie zapowiada się bardzo dobrze. Największe obawy mam co do fabuły-od jakiegoś czasu to jest często najsłabszy punkt wielu gier. Jeśli tu będzie inaczej - mamy hit.
PoE > Diablo III
Viktor Vran > Diablo III ?
Czemu te nowe gry wyglądają tak kolorowo, cukierkowo, kreskówkowo, baśniowo?
Nie jestem jakimś fanboyem PoE, ale Diablo III przy tym to gniot i za darmo jest
@DachuDachu
Diablo III wersja konsolowa (sterowanie!) > wszystkie inne h&s
Po paru godzinach gry oceny nie wystawię ale jedno mogę powiedzieć - "feeling" gry i sterowanie jest fantastyczne. Jak to czasem dobrze dać szansę "mniejszej" grze bo przeleciała by mi obok nosa rewelacyjna produkcja. Świetnie poczucie "wchodzenia" ciosów w oponentów, niesamowicie przyjemne sterowanie ( i na klawie i na padzie choć na padzie jest zdecydowanie lepiej poprzez dynamikę gry ), bardzo fajny system rozwoju postaci nie oparty na klasach czy rozdawaniu statystyk ( bronie, stroje, demoniczne moce oraz karty które można płynnie zmieniać ) - dla mnie fajny odpoczynek od typowego rozwoju, build można zmienić w dowolnym momencie + fajny patent widziany już nie raz z umiejętnościami zależnymi od dzierżonej broni. Same bronie solidnie wykonane i pomysłowe. Do tego kupa rzeczy do roboty które jak się człowiek wkręci to dają dużą przyjemność ( modyfikatory poziomu trudności, sekrety, dodatkowe wyzwania itd. ) więc może to być gra na dobrych kilkadziesiąt godzin mimo braku typowej "farmy". Jest też co-op i pvp choć tego raczej nie tknę bo grywam raczej solo w takie gry. Historia przyjemna acz nic specjalnego ale jest spora dawka humoru :).
Do tego świetny kontakt z twórcami i ich podejście do graczy. Kupiłem za 50 zł i jestem naprawdę zdumiony jakością. Gra ma ogólnie taki niby prosty ale jednak bardzo plastyczny sznyt - ciężko to opisać.
Polecam sprawdzić !
PS. Zapomniałem o możliwości skakania z odbijaniem się od ścian oraz uników - niby nic a a bardzo dynamizuje rozgrywkę - podobnie jak noszenie dwóch broni na raz i ich dynamiczna zmiana.
Typowa gra z kickstartera zrobiona za parę groszy bez większego szału, aczkolwiek starannie. Na pochwałę zasługuje sterowanie. Gra na max jeden raz. Do Diablo nie powinno się nawet porównywać... Teraz byle jaki HnS będzie porównywany do produkcji za miliony..
Mi się zdaje że każdy będzie porównywał tak jak mu to sprawia przyjemność. Mimo spędzenia w D3 ( jak jeszcze miałem czas na takie pierdoły ) około 300 godzin, 100 godzin w TII oraz paru w PoE uważam że VV sprawia mi największą przyjemność jeśli chodzi o czysty gameplay - czyli siekanie stworów. Do tego w przeciwieństwie do innych gier tego typu nie trzeba przechodzić gry x (lub NG++++++ ) razy na różnych poziomach trudności co jest niewątpliwą zaletą bo ileż można robić to samo, zwłaszcza jak ma się 1-2h dziennie na granie.
Dla mnie dobry przykład że nie trzeba mieć wielkich pieniędzy aby zrobić świetną podstawę mechaniki walki. Bo w to że nie jest to gra na setki godzin to chyba nikt nie wątpi :). Ale widzę po znajomych że przyzwoite 30-100 godzin może zapewnić jak ktoś będzie chciał "zrobić większość".
Beznadziejna gra dzisiaj j ukończyłem, szkoda czasu z Bossów nawet dropów nie ma, bo nie wyleci z nich nic co by nie wyleciało ze zwykłego mooba. Porażka.
@up
Dokładnie. Ta gra to trochę bardziej rozbudowana wersja Sacred 3 i tyle.
@Alt3ir
Wiesz, sprawdź na czym polega idea gier hack & slash (praktycznie non-stop przechodzenie gry w celu zdobycia coraz większej i lepszej ilości sprzętu, i tak do zasranej... następnej części znaczy się :)
W ogóle nie wiem czy wiecie ale powstaje właśnie polski dubbing do tej gry.
Spolszczenie do pobrania ma się pojawić we wrześniu.
Zapowiedź: https://www.youtube.com/watch?v=tzoS4pxwxJM
Nie jestem może zapalonym H&S gamerem ale to mi się szybko znudziło. Ale grafa w porządku i wykonanie.
A Ja to się zastanawiam kto wpada na pomysł by wydać taka grę :) Nie jest to może jakaś tragiczna gra.Ale Qrczę no. W czasach gdy są takie gry jak Diablo 3 czy Torchlight 2 wydanie takiego H&S wydaje się być bezsensowne :) GRa nie ma w sobie niczego, co przyciągnęłoby na dłużej. Naprawdę, nie jestem mega fanem D3, ale D3 jest duuużo lepsze. Powiem wiecej, wolę pograć w Torchlight 2 na modach(Świetnaaaa gra) niż ten wynalazek.Naprawdę nie rozumiem twórców gier którzy tworzą takie coś :)
Kurcze, to dziwne. Niby z własnego doświadczenia wiem,że nie należy oceniać gry po 3h grania a jednak tak zrobiłem w przypadku Victora...... I mam za swoje. Gra nie jest aż tak tak słaba jak się wydawało. Pozatym cały czas się rozwija.Twórcy często dodają do jakąś treść oraz patche i widać ,że dopieszczają grę jak tylko się da :) Grałem te 3h u znajomego.Jeszcze kilka updeatów i sam zakupię sobie tą gierkę, bo naprawdę warto :)
No cóż, Victor Vran spokojnie zasługuje na 7,5 / 10.
Miło mnie zaskoczyła ta gra, dla mnie już po kilku godzinach spędzonych w świecie gry nasunęły mi się pewne skojarzenia co do pewnych podobieństw w dobrym tego słowa znaczeniu.
Po pierwsze - przepiękny świat kolorowy, baśniowy i zarazem mroczny.
Gra ta spokojnie poszła mi na dwu rdzeniowym Athlonie z 2 GB ramu i gforce 880 gts z 320 mb ramu.
Po drugie - transputacja jest to nic innego jak w diablo 2 kostka horadrimów od razu poczułem stare klimaty
Po trzecie - jak walczyłem z widmami to pierwsze skojarzenie ja je gdzieś już widziałem Quake I się kłania
Ta gra jest kwintesencją i zarazem wspaniałym obrazem gier jakie wcześniej miałem okazać grać a dodatkowo jest to hack&slash na który długo czekałem, moja ocena 12/10 !!!
Jest nowy patch 2.06 również oceniam wysoko ten tytuł, za świetne wyzwania i genialną mechanikę. A już na pewno za to, że widzę co dzieje się na ekranie.
Bardzo niedoceniony tytuł pozostający w cieniu większych braci ''Diablo 3'',''Titan Quest'' czy choćby'' Dungeon Siege 3 '' co jest trochę krzywdzące dla tego tytułu bo według mnie wcale w niczym im nie ustępuje, a wręcz przeciwnie dlatego dziwią mnie tutaj , w większości niskie noty i niezbyt pozytywne opinie...
Liczyłem na fajną grę pokroju "Van Helsinga" i się przeliczyłem. Za wysoki poziom trudności. To jest rpg czy zręcznościówka? W ciągu pierwszych 11 godzin grania zaliczyłem 27 zgonów. To w Diablo 1 i 2 razem wziętych tyle nie miałem. Nie wiem co chcą twórcy gier osiągnąć podnosząc ciągle poprzeczkę, ale z mojej strony aprobaty mieć nie będą. Ciężko sobie przypomnieć jakąś grę z ostatnich10 lat która wpieniłaby mnie takim poziomem trudności już na samym początku.
Jak to w ciagu pierwszych 11h? Tyle zajmuje przejscie calej gry. Moze masz slabo ulozone skille/ekwipunek?
Git Gud
A tak na poważnie, poziom trudności jest, ale bez przesady. Nie zagłebiając się w skile, nie kupując flaszek uzdrowienia, spokojnie przeszedłem grę, ale przyznam, że pod koniec obnizyłem poziom trudności (nie chciało mi się grindować, ani zagłębiać w build). Diablo 3 nie miało poziomu trudności, łącznie z dodatkiem przeszedłem cała grę nie ginąc ani razu, za każdym razem podnosząc na wyższy poziom trudności jeśli była taka możliwość. Zaznaczam, że nie jestem jakimś super graczem, raczej casualem.
Serio? Jeśli masz wszystkie zaklęcia włączone to może i jest trudno, ale bez nich gra jest bardzo prosta i nie wiem jak można umrzeć choć raz.
"V Jak Vendetta"
Świetny H'n'S z ciekawymi rozwiązaniami (chodzi mi o skoki na różne budynki czy pagórki)
Przyjemna i wymagająca rozgrywka, zróżnicowane lokacje, za tę cene, towar najwyższej klasy, polecam!
Osobiście bardzo mi się spodobała z powodu prostoty wykonania i samej rozgrywki, oczywiście typowy hack'n'slash. Fabuła pozostawia wiele do życzenia, ale nie oszukujmy się, to często cecha charakterystyczna tego typu gier. Polecam każdemu kto lubi pograć dla "odmóżdżenia". Moja ocena to 7/10, głównie z powodu małej oryginalności gry i niewielkiej ścieżce jakichkolwiek wyborów (głównie jeśli chodzi o używane skille).
Grę kupiłem przez przypadek, pomyliłem z Van Helsing. Nie żałuję. Naprawdę przyjemna sieczka, niezła grafika, zróżnicowane poziomy, nawet fabułę pamiętam (czego nie mogę powiedzieć o na przykład diablo 3). Poziomy nie są płaskie jak w typowym H&S z widokiem z góry co urozmaica rozgrywkę. Sam gameplay jest bardzo mocną stroną gry. Nie spamuje się przycisków umiejętności, ale za to trzeba unikać, uciekać, odskakiwać, zmieniać podczas wali bronie itp. Walka wymaga zaangażowania, co mi się bardzo spodobało (tu znowu lepiej niż w diablo 3, gdzie grając Palladynem nie musiałem prawie robić nic, tylko odpowiednio kolejkować umiejętności). Każdy poziom ma wyzwania, za które są nagrody co jest też super sprawą. Sterowanie rewelacyjne, grałem na padzie od x360, wszystko pod ręką, wygoda na maxa. Czas ukończenia ok 10 godzin, co za ok 3 złote które mnie kosztowała jest jak najbardziej ok. Szczerze polecam.
Aż musiałem się zarejestrować po przeczytaniu tych głupot. Nie dziwię się, że nie pamiętasz fabuły D3, bo twój opis pokazuje, że w ogóle w to nie grałeś. W D3 nie ma Palladyna tylko Crusader. Mylisz klasy z D2, a fabułę nie trudno zapamiętać jak we wszystkich częściach chodzi o to samo. Następna kwestia to ta walka. Kolega zachwala, że musi robić tutaj "uniki", a w D3 nie. Jak się gra na niskim poziomie trudności to się nie dziwie. Wejdź w D3 na poziom trudności T13 to będziesz skakać, biegać i unikać aż ci się odechce grać, bo będziesz padać od 1 hita mimo dużej wytrzymałości. Sterowanie myszką w tej grze jest okropne, żeby nie powiedzieć najgorszy h'n's pod tym względem.
Co do gry - Victora bym polecił osobom, które zaczynają przygodę z h'n's'em lub lubują się w casualowej grze. Tutaj jest taka prostota jaką jeszcze nie widziałem w innych podobnych produkcjach. Tylko 30 poziomów, brak craftingu, brak urozmaiceń ekwipunku, tylko 2 skille? LEL i można tak wymieniać i wymieniać.
Dla osób, które dały więcej niż 6/10 - zagrajcie w Diablo 3, Grim Dawn, nawet tego Van Helsinga, a w szczególności najlepszą produkcje - Path of Exile to uwierzcie, że zmienicie zdanie do do Victora.
2 skille? Jeśli jesteś kompletnym tumanem to może i masz dwa skille, ale jeśli zagłebisz się choć minimalnie w grę to będzie ich dobre kilkanaście co w zupełności wystarcza. W d3 grałem, dobiłem niecały 300 paragon i skończyłem, bo nuda aż boli. Victor absolutnie nie jest dla casuali, a wręcz odwrotnie. Oczywiście w każdej grze można zwiększyć poziom trudności i uważam, że w VV na najwyższym jest o wiele trudniej niż w d3. Pewnie nawet gry nie przeszedłeś, a gadasz totalne bzdury. Grałem w każdą grę, którą podałeś i tylko Grim Dawn i PoE są równie trudne co VV, bo d3 to śmiech na sali. Kombinacji broni i mocy w VV jest o wiele więcej niż w d3, a że o tym nie wiesz to piszesz potem głupoty.
Kupiony klucz na allegro za 4 zl... Nuda, nuda i nuda, nie ma tej szybkosci w hack&slashach, drop totalnie randomowy i bezsensu, spedzilem w niej 3h i jeszcze sie nie rozkrecila zbytnio, wiec raczej juz sie nie rozkreci, walki dlugie i z tylko 3 skilami operujemy (2 z broni i demoniczna moc) mozna podrzucic do 5 jak zmieniamy bron. Czas teraz sprawdzic grim dawn, mam nadzieje ze bedzie lepsze..
Jak nie umiesz walczyć to i walki są długie, ale przy odpowiednich "kombosach" przeciwnicy padają jak muchy nawet na najwyższym poziomie trudności z zaklęciami.
Wróciłem do gry po 2 latach, by ją skończyć w trybie normalnym na 31 lev w jakieś naście h. Nie widzę sensu dalszej gry, bo rozgrywka specjalnie nie porywa, nie ma ng+, a samo zaliczenia wyzwań i żmudny rozwój postaci raczej mnie odrzuca. Gra ma parę interesujących patentów, ale osobiście wolę klasyczny rozwój postaci, jak np. w D2. Jednak dla fanów HNS polecam, ze względu na powiew świeżości.
Bardzo podoba mi się system walki, który jest nieco inny niż w typowych hnsach. Otóż mamy dwie bronie do użytku i każda z nich ma inne ataki ( 3 ). Ataki te można łączyć w rozmaity sposób wraz z umiejętnościami demonicznymi, które zużywają pasek mocy co w efekcie daje dużo kombinacji w trakcie gry. Rodzajów mocy i broni jest wystarczająco dużo by nie znudzić się za szybko jeśli co jakiś czas zmieniamy tzw. build. Ogólnie pozytywnie się zaskoczyłem, a wydałem 1,5 dolara i nie żałuję, czego nie mogę powiedzieć w przypadku Sacred 2 gdzie wydałem 10, a gra jest kompletnym nieporozumieniem.
Dawnymi czasy do każdej gry można było zdobyć jakieś kody lewe, które dawały nieśmiertelność lub coś w tych okolicach. Czy ktoś coś wie, czy i tu są jakieś "furtki". Gra w miarę, ale przystawiło mi na Apokalipsie, robiłem kilkanaście podejść, nabiłem 5 poziomów wyżej aby ją zakatrupić i dalej nic..., ciśnienie mi gra podniosła. Jeszcze chwile popróbuje, a potem wypieprze to, bo wg mnie gra ma bawić i pozwalać miło spędzać czas a nie wkurwiać człowieka. Na marginesie dodam, że np. Diablo 2,3, Grim Dawn czy Torchlight przechodziłem bez problemów żadnych, tak że to chyba nie do końca moja wina, że tu taką sytuację patową mam...
Czołem, na moim buildzie Apokalipsa padł dosłownie po 30 ciosach, nawet nie wiedziałem kiedy:
-strój fanatyka
-ambrozja (10 minimum)
-mikstura pancerza (minimum 5)
-miecz BURZA
-kosa ZAMROŻENIE
- moce Meteoryt (unikalny) Mroczna mgła (unikalny)
-karty: Hope 4, Boskie Rougue 5, The vampire 3, the knife 2
-szybkie paluchy ;)
Banał, serio.
Jako fan gier H&S uważam że gra jest dobra, teraz ją ogrywam, bo wymieniłem sobie sprzęt i nadrabiam wcześniejsze tytuły. Sterowanie proste, misje zróżnicowane, na czas co nie czyni rozrywki nudnej, a fabuła ciekawie się rozwija. Osobiście polecam.
Dobra gra , warto zagrać . Przyjemne sterowanie , ładna oprawa graficzna , ciekawe graty , walki z bossami . Masa pobocznych lokacji i wyzwań . Długość gry przeciętna , mi osobiście ukończenie kampanii single player zajęło 12 godzin . Zapraszam na serię z całej gry warto . https://www.youtube.com/watch?v=oLx3TTN23hM&list=PLVYHO_RNJKKhgJfk2HktoA_BMJjfZ9yMJ&index=2&t=0s
Polecam bardzo fajna gierka dużo walki i gra jest dość trudna nawet na normalu gierka jest jak diablo tylko hack and slash
bardzo polecam gra jest bardzo krótka przejście zajęło mi tylko 10h.
8.5/10
Ocena była by większa gdyby fabuła była ciekawsza.
Gra jest dopracowana, atrakcyjna wizualnie Bardzo fajnym rozwiązaniem jest to, że zamiast klas, to rodzaj broni determinuje umiejętności. Ciekawi przeciwnicy, dynamiczna rozgrywka. Bardzo podoba mi się pomysł złośliwych zaklęć, czyli możliwości podnoszenia/obniżania poziomu trudności za pomocą 5 zmiennych (w dowolnym momencie). Dzięki temu możemy dostosować trudność gry do własnych oczekiwań. Jestem po 11 h zabawy i raczej nie widzę końca z tego miejsca. Oceniam Victora prawie tak wysoko jak Torchlite 2.Brawa dla bułgarskich koderów.