Gry stycznia 2015 – najciekawsze premiery i konkurs
Zacznę nieco odmiennie od reszty użytkowników, gdyż uważam że oba tytuły są dość interesujące, choć serwują odmienne gatunki, czy to rozgrywki czy klimatu każda zasługuje na miejsce na półce szanującego się gracza dlatego mój wybór padł na Dying Light, jest klimatyczna, pełna smaczku z ciekawą linią fabularną, niesamowitym klimatem a przede wszystkim jest polska.
Wyobraźcie sobie następujący obrazek ( w formacie .jpg). Zwykły anon rozpakowuje paczkę z nagrodą za wygraną w konkursie. Tą grą jest Dying Light. Tym anonem jestem ja.
Moją najbardziej oczekiwaną grą jest Dying Light, ponieważ kibicuję polskiemu rynkowi gier, a tak dobrej i zróżnicowanej gry o tematyce zombie dawno nie widziałem, a w aspekcie fabuły i gameplay'u produkcja Polaków wydaję się ciekawa się bardzo ciekawa.
Gta 5 poniewaz na pc jest wiele nowosci m.i.n nowe samochody,misje i wiele więcej
GTA V na PC, kiedys gralam z bratem w poczatkowe wersje i uciekalam od policji na dach, teraz rozbudowane opcje, dostarczaja na pewno duzo duzo wiecej emocji i adrenaliny, nawet przez komputer. :) chcialabym ją podarować chlopakowi, ale z nim tez bym grala. :)
Czekam z niecierpliwością na grę Dying Light. Dlaczego? Już tłumaczę. Jestem fanem tematyki post-apo, survival, oraz sam temat zombie wywołuje u mnie dreszczyk emocji. Gra, która łączy te wszystkie elementy to dla mnie rarytas. Wiadomo - rynek oferuje wiele gier, które zapewnią mi podobne doznania. Więc dlaczego akurat Dying Light? Gra oferuje coś jeszcze - niesamowity realizm - który widać już po samych Zapowiedziach. Chciałbym przekonać się na własnej skórze jak wymiar gier survivalowych zmienia się po dodaniu elementów skradania się, wspinaczki i szybkich ucieczek. W końcu przejdźmy do najważniejszego - Dying Light nie oferuje nam "symulatora zabijania zombie" - ta produkcja oferuje nam "przetrwanie" i od naszych umiejętności zależy jak sobie z tym poradzimy - zwłaszcza jeśli sami nie przebijemy się przez stado zombie... Właśnie tego oczekiwałem - produkcji gdzie zombie nie będą już więcej przeszkodą, której pokonanie zajmie nam 10s. - tylko gdzie będziemy musieli się nagłowić by przeżyć - niezapomniane emocje gwarantowane... na to czekam!
Pozdrawiam
Styczeń jest miesiącem związanym dla mnie z feriami i premierą Dying Light. Oczekuję bardzo dużo po rodzimym produkcie. Po kilku błędach Dead Island stało się dla mnie przeciętną siekanką o marnej fabule. Przy zapowiedziach Dying Light miałem mieszane myśli.
Czy najnowszy tytuł Techlandu będzie czymś więcej niż przeciętniakiem? Poczytałem artykuły, pooglądałem zapowiedzi i myślę, że.. tak!
Podstawy DI z nowymi intrygującymi pomysłami sięgającymi absurdu mogą wypalić! Co oferuje mi gra?
Dynamiczny i przemyślany system walki, elementy parkour'a, ślicznie wyglądające i tętniące (nie)życiem miasto Harram. W porównaniu do Dead Island daje ładniejszy interfejs i ciekawszy rozwój postaci.
A żeby tego było mało, przy tym tytule mogę zrelaksować się z przyjaciółmi w trybie kooperacji i to jest dla mnie najważniejsze.
Dlatego w styczniu najbardziej oczekiwanym tytułem przeze mnie będzie Dying Light. To co Kyle, idziemy uratować świat?
Najbardziej oczekiwaną przeze mnie premierą tego roku jest Grand Theft Auto V na PC! Seria GTA, to gry mojego dzieciństwa po dzień dzisiejszy! Moja przygoda z serią GTA, choć tego nie pamiętam, ale wiem z opowiadań, rozpoczęła się gdy miałem 4 latka. Leżałem wtedy wygodnie na kocyku i oglądałem poczynania starszego kuzyna w GTA 1. :)) Mój pierwszy samochód ukradłem mając 6 lat w '99 w GTA 2! Do teraz pamiętam jak mając 8 lat pisałem list do Świętego Mikołaja z wielką prośbą i uzasadnieniem na 2 kartki A4, że nie przeżyję świąt bez - mającej w październiku 2001 roku premiery - GTA 3. Dwa lata później będąc na wakacjach we Włoszech, pierwsze co zrobiłem po dotarciu do słonecznej Italii, to pobiegłem szukać kafejki internetowej przy plaży, by spędzać tam godziny przed GTA Vice City w otoczeniu gorących włoszek, które w tamtych czasach bezsprzecznie przegrywały z moją ulubioną serią (teraz być może miałyby większe szanse, ale niekoniecznie :D). Równie gorąco oczekiwałem z niecierpliwością na San Andreas oraz IV! Teraz piszę do WAS! Z wielką prośbą o spełnienie mojego marzenia, jakim jest GTA V !
Pozdrawiam i przepraszam, że się trochę rozpisałem, ale seria GTA porusza serce i wspomnienia! :)
Mam pytanie, zanim przystąpię do konkursu. Mianowicie, co teraz, gdy GTAV zostało przesunięte? Trzeba się przerzucić na inną grę czy jeśli się wygra, dostanie się gta, tyle, że później (dużo, dużo później)?
ja chciem gta 5 na pc poniewać uwiebiam serie gta a tak poza tym chcie pograć na gta online
Wybieram jak najbardziej !!! GTA V !!! ponieważ uwielbiam takie gry, grałem w prawie wszystkie części GTA, jak widzę jaka grafa w tym !!! GTA V !!! to po prostu muszę ją mieć tylko że zdeka droga i nie ma jeszcze na PC.
RESIDENT EVIL HD... bo nie ma nic lepszego niż widok gnijącego zombi o poranku...
W styczniu czekam najbardziej na Dying Light bo GTA V dopiero w marcu :) a tak po za tym to połączenie parkuru i zombi wydaje się naprawdę interesujące a Techland ma już doświadczenie jeśli chodzi o zombi więc to może się udać.
"do wygrania będzie wskazana w komentarzu premiera listopada na wybraną platformę", "do 31 stycznia 2015 roku trzeba podać najbardziej oczekiwany przez siebie tytuł, który ma premierę w tym właśnie miesiącu", "10. Nagrodą w konkursie "Gra miesiąca" jest gra wskazana przez uczestnika w zadaniu konkursowym z danego miesiąca"... Okeeej, zgaduję, że mimo wszystko nie chodziło o grę, która wyjdzie/wyszła w listopadzie, tylko w styczniu...
Ja tam prawdę mówiąc na żadną z tych premier specjalnie się nie napalam, więc pójdę drogą eliminacji. GTA5? Biorąc pod uwagę stan, w jakim wypuścili na pecety gta4, jest to raczej wątpliwe, że gra odpaliłaby na kompie, którego nie wyprodukowali dla NASA, a mój pecet ma już swoje lata. W swoim czasie zaopatrzę się w wersję na ps4. HoM&M3? A po kiego muchomora mam czekać na grę, którą już mam od lat? Bo będzie miała trochę ulepszoną grafikę? Nie potrzebuję takich bajerów, jeśli gra jest sama w sobie dość grywalna. Jeśli już miałbym czekać na jakąś starą grę, której przydałoby się graficzne odświeżenie to najprędzej byłoby to Final Fantasy VI. Resident Evil HD? No na takie odświeżenie już prędzej bym się napalał. Ale prawdę mówiąc nie jestem jakimś wielkim fanem serii. Czwórka, owszem, była genialna, ale jak grałem w jedynkę to mnie wynudziła. Grey Goo? Nic mi to nie mówi... Grim Fandago? O tak, chcę to! Ale to jest stara przygodówka, więc prędzej czy później będzie do kupienia za dychę, a ja jestem cierpliwym i skąpym ludziem. Może nawet doczekam się dodania tego jako dodatek do PS+. Blackguards 2? W ogóle mnie nie jara ta gra. Life is strange? No na tę grę się napaliłem, ale to tylko pierwszy epizod, a ja nie lubię grać w gry jak w seriale. Zawsze czekam na wydanie pakietu zawierającego wszystkie części. Tak więc pewnie kupię to w letniej wyprzedaży w 2016. Czyli co mi zostało? Dying light? Otóż nie. Naczytałem się i nasłuchałem jak świetnie ta gra się zapowiada. Że super grafa, że super parkour, że zombie, apokalipsa i generalnie wszystko to, czego należy się spodziewać po grze z zombie i jeszcze więcej. Pewnie, że chcę w to zagrać, ale nie jaram się tym aż tak, tym bardziej, że wciąż nie odpaliłem mojego Dead Island, którego dołączali do CD Action. Tak więc co najbardziej mnie kręci w tym miesiącu? SAINTS ROW 4 NA PS4!!! Saints row 3 pokochałem niemal od pierwszego odpalenia. Dokładnie takiej gry mi brakowało. Takiej, w którą się gra z bananem na gębie. Niepoważną, przerysowaną i z jajem. Jajcarskie GTA. A kiedy mi się wydawało, że SR4 niczym nie może mnie zaskoczyć, okazało się, że zrobili z tego prześmieszną grę, to jeszcze zrobili z tego mix Matrixa (mój ulubiony film SF) i inFamousa (moja ulubiona seria na PlayStation). Skoro tak się napalałem na tę grę, to czemu sam jej nie kupiłem? Bo któregoś tam miesiąca SR3 było w PS+ i po cichu liczyłem na to, że SR4 czeka ten sam los prędzej czy później. Dalej na to liczę, ale skoro nadarza się okazja, żeby nabyć to wcześniej i to za free, to carpe diem. I choć wersja ps4 ma ponoć problemy z płynnością, to mnie to nie przeszkadza aż tak. Nie muszę grać w 60 fpsach. Drugiego Asasyna i czwarte gta przechodziłem mając miejscami mniej niż 12. Nie wspominając o drugim Saints Row, które było najgorzej zoptymalizowaną grą, jaką widziałem.
Skoro klimat gry to już połowa sukcesu to co z całą resztą? Według mnie liczy się jakość i oryginalność i wszystko to ma co Dying light. Łączy w sobie ciekawą historię, oraz wnosi do świata gier coś ciekawego. Moim zdaniem to gra na, którą powinniśmy czekać najbardziej.
Ja najbardziej czekam na Dying Light's dlatego że ta gra wygląda na świetną i zabawną a do tego uwielbiałem Dead Island więc mam nadzieję że Techland nie zawali tego!
Czekam na GTA V ponieważ widziałem gta v na ps4 i wydaje mi się że ta gra jest naprawdę świetna chciałbym dostać tę grę
Moim zdaniem Grand Theft Auto V ponieważ gra jest naprawdę świetna. Produkcja gry Rockstar Games widać bardzo się starała. Grafika świetna. Premiera gry była 17 września 2013 roku tylko na PS3 i XBOX 360. Niedawno co wyszła na PS4 i XBOX ONE a już niedługo na PC. Wersja na PC miała się wykazać w pod koniec stycznia tego roku ale produkcja gry stara się wyłapać wszystkie błędy w grze żeby naprawdę dobrze się w nią grało i dużo ludzi ją kupowało. Produkcja chcę żeby jak najwięcej ludzi tą grę kupiło i żeby mieli udany zakup. Mapa gry jest bardzo dużo i przynosi graczowi wielu zabawy w grze. We wtorek 24 marca 2015 roku premiera tej gry na PC. Tą grę na konsole strasznie dużo fanów gier kupiło mam nadzieję że na PC będzie też równie świetna i dobra.
Dying Light
Na gre czekam od ponad półtora roku gra jest o zombie.Czyli tak zwany survival horror a ja takie gry uwielbiam
podam przykłady DayZ,The Forest itp
czekam na gta v bo to kolejna dobra odsłona tej seri , grałem już na konsoli ps3 i uważam że to jest niesamowita gra akcji czekam na wersje na pc myślę że jak mamy czekać na premierę to mam nadzieje że będzie warto
Good Night.
Good Luck.
Jestem jednym z największych sympatyków światów post-apokaliptycznych, szczególnie tych wypełnionych takimi istotami, jakimi są zombie. Więc nie bez powodu mój wybór padł na Dying Light. Jestem pewien, że wszystko poszło zgodnie z planem i Techland poradził sobie ze swoją grą. Mile wspominam ich poprzednią produkcję - Dead Island, w której spędziłem dziesiątki, jak nie setki godzin z przyjaciółmi w trybie kooperacji. Niestety tryb pojedynczego gracza nie był już tak atrakcyjny. Sama gra zaś była bezsensowną eksterminacją zombie (ale nadal fajną!), więc gdyby nie wspólne grywanie ze znajomymi, mój odbiór DI byłby nie najlepszy. Ale zgaduję, że był to pierwszy krok twórców w tę stronę, który pozwolił zasięgnąć opinii ludzi, dopracować pewne aspekty i stworzyć niepowtarzalny, ujmujący na swój sposób produkt; i jak mniemam za tą ideą stoi właśnie Dying Light, bo już nie Dead Island 2. Także twórcy decydując się na stworzenie innej marki, nie kontynuacji (oddając ją komuś innemu), dokładnie wiedzą w co celują. Z prezentacji wynika, że udało im się stworzyć grę, która wciągnie na długo. Która sprawi, że będziemy do niej wracać po jeszcze trochę. Nareszcie otrzymujemy – jakkolwiek to zabrzmi – inteligentne zombie, które nie tylko będą wchodzić nam pod broń, jak to zwykle bywa, ale przez naszą przesadną pewność siebie będą również stanowić zagrożenie. Szczególnie w nocy, kiedy to na naszej drodze staną niecodzienne monstra, nie dające się tak łatwo zabić. To co mi się podoba, to jeszcze to, że nie zapomniano również o innych ludziach, których podzieliły opinie. Wówczas i oni stanowią zagrożenie. I żebym nie zapomniał – le parkour. Kompletnie nie znam się na tej sztuce, ale szanuję, no i zasłyszałem gdzieś, że Techland współpracował przy tym elemencie z prekursorem. To bez wątpienia mnie kupiło i ufam, że wszystko zostało dopracowane. W ten sposób otrzymaliśmy nowatorskie przemieszczanie się po świecie gry. Myślę, że tego między innymi brakowało w produkcji dotyczącej zombie, a na pewno już w otwartym świecie, tej dosłownej wolności w tym jak się zachowamy. Czy zeskoczymy sobie na dół, czy wejdziemy przez jakąś dziurę w siatce, czy może jednak będzie lepiej przeskoczyć z dachu na dach. Mirror's Edge uświadomił nas wcześniej, że zły wybór w zależności od sytuacji może przynieść druzgocące reperkusje. Cieszę się, że ma to i tutaj swoje miejsce. Jeśli jednak rozsądek nas nie bawi, to dobrze byłoby mieć ze sobą jakąś broń. Chociaż to i to by się przydało. Wtedy jeszcze jakimś cudem może uda nam się wydostać z tarapatów, chyba że zabraliśmy ze sobą tylko młotek. Ale wierzę, że w stosunku do ich poprzedniej produkcji post-apo broni i kombinacji jest jeszcze więcej, żeby było w czym przebierać. Ewentualnie zawsze możemy się ubezpieczyć i sprawić, że najbliższe otoczenie będzie bronią. Może trochę się rozmarzyłem, ale ja już wiem, że wbiję drop kickiem paru bezmózgich w kolce ustawione na ściance, i to skacząc z wysokiego budynku. Na sam koniec wspomnę jeszcze o jednym z ostatnich wypuszczonych trailerów. Dotyczył on fabuły, która zapowiada się naprawdę świetnie i potwierdza, że naprawdę jest na co czekać. W końcu jacyś charakterni protagoniści i antagoniści. O oprawie graficznej nawet nie wspominam, nigdy nie przykuwała mojej uwagi na długo, ale w tym przypadku poradzili sobie i jest naprawdę przyzwoicie. Bez wątpienia jest to najlepsza gra w tym miesiącu. Rockstar Games rozczarowało i przesunęło premierę Grand Theft Auto V. Techland też napotkał jakieś problemy, ale rodaków nie zawiódł. Generalnie nie zdziwię się, jeśli będzie to jeden z moich czarnych koni dwa tysiące piętnastego roku.
W końcu... zombie nigdy się nie nudzą.
Cześć :) GTA V jest grą na którą czekam już od chwili gdy tylko zostało wspomniane że ma powstać. Bardzo bym chciała mieć tą grę, (a jak kobieta czegoś chce to musi to mieć :D ) ponieważ jest to gra, której żadna inna nie zastąpi, nie da tych samych emocji i tyle zabawy. Jest to coś nowego co różni się od wcześniejszych części tej słynnej gry i nie stanowią one jakiejkolwiek konkurencji co do GTA V. Myślę że ta gra jest świetnym sposobem na zlikwidowanie nudy oraz spędzenie czasu ze znajomymi w ponure i szare dni gdy nikomu się nie chce wychodzić z domu :)
Grey Goo – miało być GTA 5 na PC, ale jako iż przesunęli premierę to na to miejsce wskakuje Grey Goo. Dlaczego to – otóż jestem dużym miłośnikiem RTS-ów od lat 90-tych. Pierwszą grą tego typu od której się zaczęła moja historia z strategiami było Counter Action. Gra tak mi przypadła do gustu iż następnie grałem w każdą grę tego typu do jekiej miałem dostęp. Było tego wiele, ale najbardziej później polubiłem Real War, i World War III: Black Gold – głównie za realizm i realia konfliktu. Bvrak możliwości budowy bazy w RTSach był dla mnie z początku czymś dziwnym (choć w CA też nie budowaliśmy bazy), jednak po początkowej niechęci do takiej rozgrywki przywykłem i uznałem to za coś zwyczajnego. Najlepszym (przynajmniej po II wojennym) RTSem został u mnie World in Conflict – pomimo braku budowy bazy. Choć od wielu lat – może dekady w strategiach czasu rzeczywistego nie budujemy już baz to było parę wyjątków z R.U.S.E na czele – gra dobra ale trochę “specyficzna” (choć nie chcę tej grze niczego ujmować). Na GG czekam z kilku powodów : po 1 gra powraca do starej mechaniki budowy baz, ale jak to wyjdze to się dopiero przekonamy, po 2 są 3 całkiem inne (pod względem zarówno stylizacji jak i mechaniki rozgrywki)kosmiczne frakcje do wyboru więc i 3 kampanie do rozegrania a nie standarodowo 2, po 3 lokacja, historia toczy się w odległej przyszłości w na dalekiej planecie z bujną roślinnością z rożnorodnym ekosystemem, – ciekawe czy ten ekosystem będzie w jakichś sposób sam żył i reagował na poczynania frakcji, po 4 tematyka futurystyczna-technologiczna (takie trochę z wyglądu i tematyki Anno 2070 na innej planecie jakby) – podoba mi się jak wygląda i działa szara materia (tytułowe Grey Goo) – zawsze interesują mnie jak w filmach/grach jest przedstawiana wizja przyszłości w szczególności opartej na zawannsowanej technice, przy czym w filmach możemy jedynie biernie ją obserwować i się zastanawiać co dane urządzenie robi/jak działa, a gry mają tą przewagę, że możemy w nich używać/kontrolować/tworzyć/usprawniać wynalazki i się w pełni interaktywnie (nie pasywnie) bawić, i tym samym w tą wizję świata przyszłości się zanurzyć. Więc mam nadzieję na udaną przyszłość przynajmniej w GG jak i samej gry!
Oczywiście GTA 5! Gracze komputerowi dość się już naczekali na tę odsłonę serii! I tak zwykle jesteśmy pomijani przez większe koncerny tworzące gry, które wypuszczają premiery na konsole w piorunującym tempie, każąc klasykom czekać kilka miesięcy, a czasem nawet lat. Gra na komputerze jest dużo subtelniejsza i precyzyjna, a także daje znacznie więcej radości. Seria GTA towarzyszy jej od zarania dziejów i ja również z tą serią od dziecka dorastałem. Grałem we wszystkie części po kolei i smutkiem napawał mnie fakt, że w GTA 5 nie zagram. Skoro jednak Rockstar zdecydował się na wypuszczenie wersji pecetowej, ma u mnie dużego plusa. Zdecydowanie faworyt na grę stycznia 2015!
Gta 5 najlepszy sandbox jaki gralem,grafika na xbox ladna co bedzie np pc lepiej nie pytac uzasadnieniem tego ze to prawdziwy sandbox jest fakt ze gdy kupimy akcje firmy ubezpieczeniowej zrobimy w miescie rozpi*.. to akcje leca w gore swietna gra.
W moim przekonaniu, wybór może być tylko jeden - Dying Light. Gra o której usłyszałem jakiś rok temu a pierwsze testowe gameplay'e sprawiały, że myślałem tylko o jednym - muszę mieć tą grę. Rewelacyjna fizyka, otwarty świat, szerokie możliwości crafting'u i genialny klimat, gdzie za dnia szukamy pożywienia, a nocą bronimy się przed hordami zarażonych, zupełnie jak w jednym z najlepszych tego typu filmów - I Am Legend.
Najpierw konsole dostały wersje do testowania czyli mowa o ps3 i xboxie, później wyszedł graficznie poprawiony egzemplarz na nowe platformy i w końcu edycja Pc-towa pokaże jak gra powinna wyglądać.
Tyle zmian łącznie z trybem fpp to chyba żadne Grand Theft Auto nie miało, najcieplej wspominam pierwszą część z klasycznym widokiem z "góry",misja z czołgiem smigającym po ulicach to klasyk sam w sobie.
Dlatego niech GTA V ma głos ode mnie ,tego nie da się spartolić :)
Dying Light na PS4 to najciekawsza premiera stycznia. Polskie gry są coraz lepsze.
Świetny klimat, otwarty świat, zombie, crafting - dzięki temu brak jej konkurencji w tym miesiącu.
Gdyby GTA było nową grą, to było by dobrą konkurencja. Jednak od pierwszej premiery na PS3 minęło już sporo czasu.
Ja wybieram Raven's Cry ponieważ lubie takie gry w stylu piratów, czyli łupy, , walki, ciągłe przygody, otwarty świat do odkrycia, ulepszanie statków i zarządzanie nwłasnymi flotami, a także starcia na miecze z innymi piratami, po prostu jest w tej grze wszystko czego potrzebuje gra.
Dying Light oraz Resident Evil to bliskie mojemu sercu gatunki ale jednak tą najbardziej przeze mnie wyczekiwaną premierą, niestety aktualnie przesuniętą o kilka miesięcy jest Grand Theft Auto V. Nie miałam okazji zagrania w najnowszą część, ale znam serię GTA oraz oglądałam gameplaye polskich youtuberów z tej gry i powiem krótko, podoba mi się to co widzę :) Największym według mnie atutem całej serii GTA jest to, że mamy szeroki wachlarz możliwości. Otwarty świat jakim dysponuje seria gry od Rockstar Games oferuje nam mnóstwo sposobów na dobrą zabawę, każdy znajdzie tu coś dla siebie, maniacy gier akcji jak i również ci którzy preferują gry RPG albo wyścigi. Strzałem w dziesiątkę było wypuszczenie wersji fabularnej wraz z wersją online w której możemy pograć ze swoimi znajomymi. Zabawa jest jeszcze lepsza w gronie znajomych gdy mamy tyle możliwości wokół.
Już jest bardzo dobrze, a z premierą Grand Theft Auto V na PC może być tylko lepiej, wiąże się to też z tym, że Rockstar daje nam możliwość modyfikowania gry, za czym idzie kolejna dawka możliwości w i tak już mocno rozbudowanym świecie. Reasumując, czekam na premierę GTA V, ponieważ granie w grę, w tak rozbudowanym świecie, ze znajomymi, dodatkowo z tyloma możliwościami jest czystą przyjemnością. :)
Pełen niecierpliwości wyczekuję najbardziej GTA V [PC]. Mimo, że upłynęło już wiele lat, od kiedy pierwszy raz zagrałem w GTA III (ten dreszczyk emocji w trakcie ucieczki przed pościgiem na wstępie gry), a później rozbijałem się uliczkami w GTA IV, to oczekiwanie na GTA V nie pozwala mi spokojnie zasnąć. Pościgi, kradzieże, napady, gangsterka (choć wirtualne) sprawiały ogromną frajdę i nie dawały spać po nocach. Najbardziej wyczekuję nie samej gry, lecz jej świata - powiewu wiatru, słonecznych dni, wspaniałych samochodów, poczucia nieskrępowanej wolności, szybowania; strzelania z bazooki, jazdy czołgiem, strzelanin rodem z dzikiego Zachodu.
Ja zdecydowanie Wybieram Grand threft Auto 5 Zainteresowała mnie super grafika jaką ma gta 5
super klimat,samochody,ciekawe misje oceniam grę na 6 ta gra zdecydowanie powinna być na 1 miejscu w 2015 roku :)
Głosuję na Grey Goo. Dawno nie było już dobrych RTS'ów. Miejmy nadzieję, że ta wybije się ponad przeciętność. Z podobnych do tego typu gier pamiętam Dark Colony z 1997 roku- świetny RTS gdzie pokierować można było kosmitami jak i ludźmi. Nawet teraz chętnie bym do niego wrócił stąd ten mały apetyt na Grey Goo. Oby przyniosła nie mniej zabawy co Dark Colony a i mogłaby być lepsza :)
Zapowiada się dosyć ciekawie, w porównaniu do DC są tutaj 3 zróżnicowane nacje i to wszystko przy dobrej grafice. Co do samej rozgrywki niewiele raczej wiadomo i nie wiem nawet czego się spodziewać.
Ciekawym aspektem może być też fabuła(oby była niepowtarzalna), która wbrew pozorom bardzo ważna dla mnie jest w RTS'ach, bo kogóż nie znudzi walczenie w zwykłych rozgrywkach gdzie większość walk ma taki sam przebieg.
Na zakończenie tak na marginesie, szkoda, że nie jest to gra osadzona w świecie fantasy jak Bitwa o Śródziemie, gdyż wolę przyrodę i naturę od maszyn no ale dobra gra w takim świecie też będzie czymś przy czym można stracić odrobinę czasu.
Pozdrawiam,
OpiekunGaju
:)
Dying Light to jest najciekawsza gra z tej listy ponieważ jest zrobili ją Polacy a jak wiadomo Polak potrafi ;3